Bardzo ładnie, tylko czy to ma sens dla wszystkich posiadaczy programu Kaza ???

Czy w takim razie jest sens cokolwiek kupować, skoro wszystko można ukraść? Ja uważam, że jest, ale na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam.

PS. Fajnie będzie jak autorzy anime zwątpią w sens robienia czegokolwiek, skoro i tak wszystko im ukradną...

Calkowicie sie z toba zgadzam. Jak tak dalej pojdzie, to pozostanie nam tylko teatrzyk kukielkowy na podworku. Niektorzy maja dziwne podejscie do sprawy. Sciagania filmow / muzyki/ mangi nie uwazaja za kradziez. Przez takie wlasnie zachowanie RIAA i podobne organizacje tak ostro reaguja.

Co do pomyslu TV Tokyo to jest wspanialy, 700Y to prawie nic [w skali miesiaca] gdyby tylko jeszcze u nas mozna ta usluge sensownie wykorzystac... [nie kazdy zna japonski]. Co do kradziezy wlasnosci intelektualnych - calkowicie zgadzam sie z Joe'm. Natomiast co do RIAA to uwazam ze ta organizacja przegina. Sciga piratow ale nie promuje wprowadzenia prawa pozwalajacego na kupowanie w sieci muzyki/filmow itp. a to juz moim zdaniem jest nieuczciwe. Jasne programy P2P to jawna kradziez, ale jesli moglbym kupic jedna piosenke za np. 5 zl [albo 1$/1E] to z przyjemnoscia bym sobie w ten sposob skompletowal swoja wlasna kolekcje. A tak ? moge kupic np. 5 plyt za jakies 250-300 zl i wybrac z tego powiedzmy 15-20 piosenek.

Jak mówi matka mojej kochanej Persefoni "Każdy sądzi według siebie". A tak poza tym nie mam ani kompa, ani tym bardziej netu. Zapytacie jak ja to robie? To proste, trzeba mieć przyjaciela z obiem rzeczami ^_^ Napisałem o Kazie tylko dla tego że widziałem ten program w akcji, i wiem co potrafi. Chyba teraz jest już wszystko jasne, co?

700 Yen ...czyli ok 25 zl... chyba do kolekcji abonamentow platnych via VISA dorzuce sobie takze i to ;)... jak bedzie sensownej jakosci przekaz ;)