Witam to moj pierwszy wpis, choc juz odawna wchodz codzienie na to strone....i swietnie ze istnieje...BTW. Ja nawet wole zeby GITS2 nie powstal .......za bardzo się boje ze zwalą cos tak genialnego.

Cześć :) . Pozostaje tylko zaufać rerzyserowi , ja czekam niecierpliwie na drugą część choć racja co racja nic nie przebije pierwszej części (pozostaje tylko czekać i mam nadzieje że sie pomylę :) )

,,,a ja sie najbardziej boje filmowych adaptacji anime i mang (a jescze bardziej boje sie co bedzie z evangelionem,to jest bardzo wartościowe anime i nie wybaczyl bym tym którzy go robią gdyby zrobili po prostu amerykańską kiczowata sieczke bez wiekszych wartości)

tutaj się z Tobą zgadzam :) Amerykanie uwielbiają wszystko psuć i mogę sie założyć z evy zrobią kolejnego Power rengersa czy jakoś tak... a o DB nie wspomnę, poza tym zawsze byłem przeciwny filmowym adaptaciom anime.

A do mnie GITS2 srednio przemowil. Obawiam sie, ze zatracil on swoja japonskosc, ktorej wlasnie szukam w anime. Oczywiscie wyglada ladnie itp. ale te wszechobecne 3D mogli sobie darowac.

Trzeba być naprawdę masterem, żeby ocenić japońskość po trailerze trwającym krócej niż minuta :) Mastaha prawdziwy!

Mastah masz racje.....mam nadziej ze nie nawalo za durzo animacji komputerowej..Takie Cos to sie sprawdza w GITS SAC ale nie w pelnometrazowce..Sami przeciez widzelisc jak kilmatycznie i cudnie wyglodal GITS bez tych bajeow 3d...i mam nadzieje z tak zostanie

Powinni zatrzymać sie na GITS a 2 jest jedynie robiona na przymus i zarobek amerykanów. Nie żebym sie niecieszyl :/ ale za dużo w niej ręki probramistów.

Żałosne te komentarze. Ale nie ma co dyskutować ze specami którzy narzekają na animację komputerową, bo ona to się do gits:sac nadaje, a nie do kinówki - polecam porównanie sobie jakości i stylu animacji z ww. kinówki (dwa trailery są) i serialu. Trochę inne płaszczyzny, ale nieważne. Po drugie komentarz o komercji - no tak, GITS był niesamowitą adaptacją mangi, wierną orginałowi bez poświęcania jego głębi zarówno jeśli chodzi o design postaci jak i opowiedzianą historię.. ludzie śmieszni jesteście :) Film napewno robiony na przymus, przecież Shirow nie chciał, ale go wzięli większością głosów (pewnie od tyłu). Idiotyczne. Życzę szczęścia i dalszych sukcesów, a przede wszystkim utrzymania tonu "wiem już wszystko, oświecę was dwoma zdaniami" - byłem tak zażenowany że nie mogłem się zebrać do napisania komentarza :)
Pozdrawiam, życzę zdrowia.