Trochę LOL, kto nie spał w zimie w tym MDK ten nie wie, co traci. Powodzenia...

Dobre, ROTFL'N'LOL

A mi to przypomina, że ja w Bielsku złapałem grypę śpiąc w szatni :)

Wiesz z grypą bywa różnie, mogłeś już ją przywieźć ze sobą, a na Asuconie, gdy jest zimno nie jest tak źle, na Makonach było zimniej. A może w ramach kolejnych remontów już zrobili nowe ogrzewanie.

Ja i kontrabanda? Wypraszam sobie! Grypę dostałem na bank u was. Stłuczone szyby piechotą nie chodzą :)

Na Asu jest zimno, jeśli jakiś przeczulony sukinsyn otworzy okno na galerii. A na Makonie (drugim) to już nie pamiętam...

Nie pisz "u was" do Vulcana - bo to nielogiczne. :P
Iirc - krioterapii najbardziej sprzyja kinówka w Szopienicach: wita chłodno szczelinami w drzwiach "po lewej" - nie mówiąc o terenie za ekranem (w połączeniu z brakiem ruchu podczas seansów, daje niezapomniane wrażenie). "Telewzyjna" zaś przy dużej ilości zalegających jest ciepła i duszna lub znośna lecz chłodna. Podobnie "panelówka" na parterze. Hol jest ok choć ciągnie też od tych drzwi we wnęce.

Nie pisz "u was" do Vulcana - bo to nielogiczne. :P
Miałem na myśli ogólnie "u was (u nas) na konwencie", w przeciwieństwie do "u mnie", np. w domu :P

A co do mrozów na Asu - mnie może być zimno tylko wtedy kiedy nie pracuję, a więc w czasie tych kilku godzin snu. W pozostałym czasie to spocić się można :)

W sumie to ciekawe - taki jednostkowy punkt widzenia. Kołczu pisząc o nagrzewnicy myśli o tych co będą tam siedzieć na sali. Oczywiście jest to przede wszystkim racjonalizm (te -dziesiąt czy -set ludzi nie będąc na kinówce "muszą" być gdzie indziej w MDKu) ale fakt faktem że ciekawa jest różnica w w waszych sposobach myślenia. :P (nie ujmując nic w ogromie pracy którą wkładasz w organizację)

Przepraszam bardzo, ale nie przedstawiłem swojego sposobu myślenia, lecz opinię wybranej jednostki - w tym przypadku mnie. Rozmawiamy o naszych osobistych odczuciach i opiniach, a nie o tym, jak orgować. A że na większości Asuconów na których byłem (6-9) nie byłem klientem, więc nie wypowiadam się z pozycji tegoż :D

A prawda jest taka, że ja nic nie wiem i już nie chcę wiedzieć o żadnym nagrzewaczu :>

no i w tym ten pies pogrzebany - będąc orgiem i wykonując "obowiązkowy program ćwiczeń" możemy czuć się rozgrzani. Nie zmienia to jednak faktu obecności zimna, czy osobistych odczuć osób siedzących na takiej kinówce i to zimno odczuwających. To o kołczu miało przypomnieć tylko że opinia ogółu się czasem liczy - zwłaszcza jeśli potwierdza ten sam fakt. Reszta to zapewnienie że to nie wycieczka osobista. Tam jest zimno (pare stopni cieplej niż na zewnątrz)... You cannot die, MacLeod. Accept it.

Nic nie mówiłem o prawdziwości lub nieprawdziwości opinii ogółu :) Najpewniej jest prawdziwa.

na makonie bylo lodowato, mozna bylo umrzec z zimna XD

No, mordęga. Zwłaszcza, ze jak sam się nie pofatyguję po tę 3KW nagrzewnice to nikt z orgów dupy nie ruszy (czy na asu powyżej 8 ktoś widział pracującą nagrzewnicę?) Parafrazująć niesławne asuconowe motto "skoro oddech nie zamarza to po co ogrzewać" :PP

Ojej, to na Asu 8 była jakaś nagrzewnica?? Przeoczenie.

Była, pałęta się za kulisami kinówki albo w rekwizytorni. Taka skrzynia wielkości większej spawarki, na 380V. Nie chwaliliśmy się, że nią dogrzewamy pomieszczenia, a włodaże byli przekonani że wynajem drożeje ze względu na pobór prądu przez konsole. Co było nam na rękę, bo a nuż by doszli do wniosku, że jak możemy być głodni i spragnieni, to i zimno nie powinno przeszkadzać :PP

Suxcon XI Assfucker XI Assucker XI

ciekawe ktore wydarzenie bedzie lepszym czasem na spozytkowanie tych dni :D

Cholera... Nie mogli tego zrobić tydzień później, jak będzie nihongo noryoku shiken? Z chęcią bym się na ten festyn wybrał, ale nie będę przecież dwóch weekendów pod rząd do Wawy jeździł :-/

Chyba wybiore sobie festyn jednak :) To nowosc w koncu, a konwenty sa organizowane do kilkunastu razy w roku, wiec...

chyba już po słabo rozwijającej się stronnce konwentu można było poznać, że słabo idą przygotowania... no szkoda bardzo, że tak wyszło - wrzesień to dobry miesciąc na Asucon jest przecież

W roli miesiąca Asuconu dotychczas występowali wrzesień (w pięciu częściach), październik (dwa epizody) oraz luty, marzec i kwiecień (po razie). W jedenastej części przygód Asuconu zagra listopad...

No cóż, na każdego przyjdzie jego pora...

co oznacza, że ewentualny XII powinien siłą logiki i rozpędu odbyć się w grudniu, co oprócz innych zalet pozwoli użytkownikom zapoznać się zapewne z prawdziwym znaczeniem słowa *zimno* :>

Wypluj Tiber, wypluj...

Stronka rozwija się przecież bardzo dobrze i optymistycznie. Nadal twierdzi, że Asucon jest we wrześniu (Aktualizacja: 27.07.2006).

sorka, ale stronka jest BIEDNA.. jak ktoś wspominał - "tyle informacji dają jakby bali się że ktoś ich pomysł ukradnie.." Btw. oni mają problem z lokalem :)

A o co konkretnie chodzi?

Doprawdy...?

Soundtrack: Chopin-chan - Marsz Pogrzebowy B-Moll.mp3

Może te 2 dodatkowe miesiące starczą przynajmniej na znalezienie dobrego webmastera... ;)

Webmaster nie jest zły. Rzecz w tym, że jest trochę z przypadku (nie walczy za Sprawę) i po prostu najwyraźniej nikomu się ukierunkowywać jego pracy. Jakby mieli jakiś kompleksowy zamysł tego, jak ma wyglądać strona, to Psych pewnie by im to ładnie zrobił gdyby się przyłożył. Jakby rzetelnie i regularnie przygotowywali materiały na stronę, to Psych by im to wstawił. Jakby, jakby... Niestety do tego potrzeba wizji, chęci i samozaparcia i IMO tego bardzo im brakuje... Szkoda.

Quo vadis, Asucon?