Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Wydarzenie} BiruCon w Nowej Hucie Autor: Glen, Data: 26.11.2009, 11:01:24 23 stycznia roku nie bieżącego (termin zostanie niebawem oficjalnie potwierdzony) Nowa Huta powita po raz 3 Mangową Społeczność. Impreza zorganizowana będzie w klubie "Kombinator" na os. Szkolnym. Na miejscu czekać na Was będą różne atrakcje włącznie z konkursem.Niebawem powinna powstać strona informacyjna o spotkaniu. Jeżeli ktoś będzie chciał zapoznać się z samą miejscówką to zapraszam na stronę www.klubkombinator.com Wszelakie pytania, sugestie przesyłajcie na adres: glen@rycerstwo.pl Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 92 dodaj [3] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[4] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[5] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Od spotkań przy piwie się zaczęło 'X' lat temu, widać historia zatoczyła koło. Szkoda tylko, że teraz każdy ma pomysł na 'nową imprezę', właśnie w takiej formie. [9] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[12] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Wiesz - jak paręnaście lat temu chodziło się z kumplami z klubu na piwo nie nazywaliśmy tego konwentem... Trochę idea krzewienia kultury bierze w łeb w takiej formie. [13] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Wiesz, ja tam uwazam, ze wyjscie ponad 100 osob na piwo to cos wiecej, niz kazdy piatkowy wieczor. Ale mozna to nazwac spotkaniem, zlotem, czymkolwiek. Z konwentem nie ma to jednak NIC wspolnego. NIC, NULL, 0. A, ze mangowcy sie spotykaja? I co z tego, przeciez sa konwenty fantastyczne, star wars, startrekowe itd. [15] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Właśnie o nazewnictwo się tu rozbija - nie można nazwać konwentem (w sposób dotychczas rozumiany przez fandom) czegoś co z kulturą czy z Japonią ma tylko szczątkowy związek. Konwenty w swoim założeniu miały propagować jakieś wartości poznawcze, kulturalne i dopiero na końcu socjalne. Na dzień dzisiejszy socjal zajął pierwsze miejsce, a wszystkie inne sprawy schodzą na dalszy plan. [18] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Ja początkowo zakładałem, że takie imprezy jak powyższa mają sens, bo może jakoś tam przygotowują do robienia normalnych konwentów - człowiek pozna się z innymi, zobaczy kto co i jak. I cacy - ale na litość boską, zorganizowanie czegoś takiego nie wymaga 1/100 tego wysiłku, który trzeba włożyć w zorganizowanie nawet małego konwentu. Przez te lata każdy z nas wraz z każdym w zasadzie konwentem czegoś tam się uczył, każdy też nabrał specjalizacji w określonych dziedzinach. Spotkanie przy piwku (nie deprecjonując jego pozytywnej roli) nie nauczy w praktyce niczego (bo teoria to rzecz inna). A potem mamy "konwentowe cv - zrobiłem PiwoCon, WódCon, JabolCon, WinoCon, ŻulCon, MenelCon, ChujwiecojeszczeCon" - imponujące, nieprawdaż? Tylko pytanie - co ci to dało? Mocną wątrobę... I stąd moje wątpliwości. Gdybym robił konwent i miał do wyboru człowieka, który zrobił np. Bakę czy Reanimation i jako alternatywę gościa, który ma na koncie pięć spotkań w knajpie, dum(r)nie zwanych konwentami, wybór byłby oczywisty. Ale gdy podobny wybór stanie przed kimś młodszym, kto tego wszystkiego nie pamięta... To trochę tak, jakby zrobić mecz międzyosiedlowy i nazwać go "mundialem". Da się? Da się. Ale jak to będzie wyglądać, to inna rzecz. [24] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[25] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[29] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[43] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Mają. -Con. I marudząc na to, że nazywa się konem coś co konem nie jest, niewiele się wskóra. Przykładem też nie. Kiedyś była dyskujsja czy konwent musi mieć to KON w nazwie, i mimo, że niby nie, że imprezy bez KON w nazwie mogły się pysznić oryginalnością - nic nie przebiło intuicyjności przyrostka kon. Bo jak powiesz komuś 'Bzdziochkon' to intulicyjnie wie, że mowa o konwencie, a jak powiesz 'Funekai' to już niekoniecznie. Albo znajdzie się chwytliwe słowo które określi taką imprezę, będzie się z niego dało wyodrębnić przyrostek który pasuje do wielu słów i gładko się wymawia, albo ludzie pozostaną przy dodawaniu kon. Miauczenie że przyrostek się dewaluuje nic nie da. Albo da się i wypromuje lepszą alternatywę, albo można się pocałować. [72] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[73] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[87] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[32] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[45] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[34] Re: BiruCon w Nowej Hucie
"Con" dodaje się w chwili obecnej dla jaj, tak przynajmniej uważam - nie ma chyba co demonizować. Takiego na przykład Mini nie nazwaliśmy nigdy Konwentem i nazywać tak nie będziemy. Idea niemniej jest taka, żeby nie było to tylko zwykłe spotkanie przy piwie, a pojawiły się jeszcze jakieś... hmmm... atrakcje :) Dlatego, jak mniemam, sprawa i tak pozostanie dyskusyjna. [36] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[74] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[38] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[48] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Okej - Tober, Avanturnick, zbieramy manatki. Rozgryźli nas, cały misterny plan poszedł się kochać. A miało być tak pięknie :) Taki układ nam po prostu wyszedł, nie ma tu jakiegoś wielkiego masońskiego spisku. Zaczęło się od MiniConu - nazwy, która powstała, szczerze mówiąc, dla jaj... A potem wiadomo :) Prosta droga :) [84] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[2] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[6] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[7] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[8] Re: BiruCon w Nowej Hucie
A czemu nie? Jakoś słyszę coraz częściej, że NH jest ostatnią normalną dzielnicą tego miasta. [49] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[61] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[53] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Źle słyszysz. Tzn. wpierdol można zaliczyć wszędzie, ale najbardziej prawdopodobne jest to w dużych skupiskach bloków mieszkalnych, gdzie poza nimi niewiele jest. Wieczorami siedzą sobie pod tymi blokami młodzi ludzie i się nudzą (teraz mniej bo chłodno). Niby okolice Placu Centralnego (im. Reagana) się rozwijają, ale spora część NH stoi właśnie takimi najbardziej typowymi blokowiskami. [59] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Dobrze słyszę - nie patrzę na całość wyłącznie poprzez jeden pryzmat. Znam stamtąd wiele osób, młodych i starszych i nie wzbudzali i nie wzbudzają we mnie negatywnych odczuć. Kibole bo zapewne o tych chodzi są wszędzie - wystarczy przejść się i popatrzeć na mury. Są i w NH, ale to jedynie jakiś mały procent NH, w dodatku zmniejszający się. To jest dzielnica z twarzą i własną historią - nie zmuszam nikogo do zmiany nastawienia, po prostu bądźmy fair. Nie lubisz? Ok, nie lub SOBIE, inny może lubić - niech lubi SOBIE. [60] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Wiedziałam, że jak tylko pojawi się w niusie nazwa NH, to od razu razem z nią nieśmiertelne stereotypy związane z tym miejscem. Mieszkałam tam 24 lata i nigdy nic złego mi się nie przytrafiło, a niekiedy chodziłam tam sama po nocach. Teraz mieszkam w śródmieściu i uważam, że wcale nie jest tu lepiej. Uwierzcie mi, NH to dzielnica taka sama, jak każda inna. [62] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Chodzenie po swojej okolicy jest z reguły bezpieczniejsze i wydaje się bezpieczniejsze. Mojej znajomej 100m od mojego bloku dwa razy wyrwali torebke, ale dla mnie to jest bezpieczne miejsce (bo z okoliczną hołotą chodziłam do szkoły). Poza tym jesteś dziewczyną. To trochę bezpieczniejsze chyba, ze trafiasz na żeński gang. [66] Re: BiruCon w Nowej Hucie
W każdym mieście są "trójkąty", "getta" czy inne miejsca, gdzie lepiej się nie zapuszczać. A jak się jest swoim to cię raczej nie zaczepiają. [69] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[39] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[76] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[10] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[11] Re: BiruCon w Nowej Hucie
W tym się z Tobą zgodzę. [14] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[42] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[54] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Oj przestańcie. jak jest popyt to niech się powyżywają we "własnym sosie" na tego typu imprezach, skoro nie potrafią po prostu iść do klubu w piątek/sobotę. Ja właśnie wróciłem z imprezy urodzinowej koleżanki w klubie BARbados w Gdyni, i całkiem sobie chwalę "niemangowe" towarzystwo. Widocznie niektórzy tak nie potrafią ;). [57] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[16] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[40] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[17] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[19] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[20] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[21] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[26] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[50] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[82] Re: BiruCon w Nowej Hucie
agree [22] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[23] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[27] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[28] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[30] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Apage MavetCon [55] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[58] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[31] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[33] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[35] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[37] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[51] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[56] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[41] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Taku ma racje. 'con' dodaje sie na dzien dzisiejszy tylko dla jaj [46] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[67] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[68] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[44] Re: BiruCon w Nowej Hucie
NH bynajmniej nie oznacza siekiery. Dobijało mnie już kompletnie jak ktoś w szkole się dziwił, że stamtąd jestem i z sobą nie noszę toporka. Nie mniej jednak zgadzam się z przedmówcami. Teraz tylko zrobić demotywatora -.- 'Con - teraz każde spotkanie przy piwie można nazwać kulturalniej' [47] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[52] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[64] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[63] Re: BiruCon w Nowej Hucie
BiruCon? BillCon? BuildingCon? Jeśli chodziło o PiwoCon to fail, bo piwo po japońsku to biiru ;p [65] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Zachowano pisownie oryginału :) [70] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Witam serdecznie, Powiem to w ten sposób, "CafeCon" był pomysłem moim, oraz Der'a, niestety z braku czasu musiałem porzucić ten projekt. Koncepcja początkowa tegoż zlotu wzięła się z zakazu spożywania alkoholu na konwentach. Nazwa "Con" pochodzi od angielskiego słowa "convention", które nie oznacza nic innego jak "zjazd". Nazwa miała być od samego początku intuicyjna. Wbrew pozorom, organizacja imprezy nie do końca jest tak łatwą sprawą. Najłatwiej jest mówić, ludzie zawsze gadają, ciężej jest się zmotywować do działania. Więc kończąc wywód na ten temat, moim skromnym zdaniem lepiej docenić inicjatywę, niż krytykować w ciemno. Chciał bym również zaznaczyć, że ten typ zlotów nie opiera się tylko na piciu piwa ze znajomymi. Za każdym razem były przewidziane atrakcje, które i tym razem Was nie zawiodą. Co do zarzutów, iż Nowa Huta jest niebezpieczna są one bezpodstawne, niebezpieczeństwo i bandę debili można spotkać wszędzie. Jeżeli zloty mają na celu propagowanie kultury, to dlaczego nikt nie popatrzy na to z tej strony, że i NH tą kulturą należało by "zarazić". Ci, którzy żyją "stereotypowym" obrazem NH, zdania nie zmienią, a Ci, którzy się dzielnicą choć trochę zainteresują dostrzegą KULTURALNY rozwój tej dzielnicy. Impreza będzie obstawiona przez ochronę, a bramka zapewnia należytą selekcję (żeby problemów nie było). Odnośnie tego, czy impreza będzie 18+, jeszcze nie mówię stanowczego TAK, informacja pojawi się niebawem, jest ona uzależniona od właścicieli lokalu i kwestii prawnych. Staram się z tego wybrnąć i znaleźć kompromis. BTW zloty organizuję dla Was, fandomu, zysków z tego żadnych nie mam. Ps. Had nie pier*** tylko przyjedź =p Dogadaj się z Shinem to może cię przenocuje. Pozdrawiam. [71] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[75] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Z doświadczenia wiem że duża impreza nie zawsze znaczy dobra impreza. Poza tym powiedz mi czy Natan na NatConie bardzo się napracował? Bo z tego co ja wiem to śmigał K, Mary, Alqua i Mózg... [78] Re: BiruCon w Nowej Hucie
żeby zrobic nawet tą 'złą' imprezę więcej pracy potrzeba nic to wynajęcia knajpy i zrobienia 2 atrakcji. [81] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[79] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[83] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Ja się przyczepiam do teog "con" bo nijak sie to ma do teog spodkania... Propagowanie kultury... mysle ze przydalby sie tam panel "kultura picia, czyli jak wyjsc z imprezy nienawalonym i aby policja nie zgarnęła nas z chodnika". Niestety przy piwie jakby sie starał, to raczje potrzeba zabaw integracyjnych niż powaznych dyskusji, bo z teog moze wyjsc tylko konflikt, jak dwoch podchmielonych jegomosci pojdzie załatwic sprawy recznie miedzy soba, bo będa się róznili poglądami. nie robilem imprezy dla mangowcow w knajpie, organizuje lub koordynuje od jakiesgos czasu konwenty, do tego mam doswiadczenia w imprezach wiejskich, czy innych festynach. kupa roboty. nie ujmuje, że sie nie staracie, bo załatwienie knajpy w dobry terminie po kosztach nie jest tkaie łatwe, ale na penwo nie jest az takie wymagajace, aby np. jezdzic 400 kilometrow po Krakowie szukając szkoły, czy wykonania tysiaca telefonow w celu zalatwienia kilku formalnosci. Inicjatywa dobra, zmienic nazwe jak dla mnie, bo spotkania moga byc. tylko, jak pisałem, przy piwie moge sie spotkac zawsze i nie koniecznie musze do tego dodawac otoczki mangowej [bo na takich spotkaniach to o mandze i anime to najmniej gadamy :P] [85] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Glen, wiesz co? Teraz to Ty pierdolisz. Cafecony mialy paro miesieczna przerwe pomiedzy 2 i 3 poniewaz Tobie sie dupy nie chcialo ruszyc do Magla i zalatwic z ZAIKSem. I tak stracilismy knajpe a ja musialem znalesc nowych wspoltworcow - avanturnicka i Tobera, ktorzy obecnie pracuja nad Miniconem. Teraz dzieki Cafeconom. Napewno nie dzieki Tobie zrobilem z banda zgranych ludzi konwent, i co jak co. Organizacja Cafeconu a zrobilem juz ich 8 nie ma najmniejszego porownania do organizacji konwentu. Wiec to ze jestes na mnie zly bo nie dalem Ci helpa na B-conie (bo na to wyglada) i ze chcesz zrobic z mangowego picia impreze marki "con"... to wszystko jakas pomylka.. Bo przynajmniej Cafecon od poczatku, jeszcze z Twoich ust to wyniklo... od poczatku mial jakis cel.. jak go realizuje dalej.. Ty go misiu olales.. a na B-con mogels wpasc jakbys mi dal znac, ale nie, wolales chyba focha a z mi glupio misiu teraz.. wiesz? [77] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[80] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[89] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Jeżeli pijesz do mnie personalnie to może powiesz mi to w twarz? [86] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[88] Re: BiruCon w Nowej Hucie
[91] Re: BiruCon w Nowej Hucie
Nie bo imprezy nie ma [92] Re: BiruCon w Nowej Hucie
| Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|
Czyżby miałby byc zmierzch imprez konwentowych na rzecz spotkań przy piwie?