First one!
"(...)współpracą studia Ghibli z Dineyem." Diney? A któż to? ;) Chyba zjadłeś "s"

Weź głęboki wdech i go nie wypuszczaj przez pół h. Ślicznie proszę :P

Szczerze, to niezbyt mnie rusza, że w USA będzie dystrybuowane więcej zagranicznych filmów ;-)

W USA = po angielsku, co może się przełożyć na dystrybucję tych filmów do innych krajów niejapońskojęzycznych. Może, ale nie musi, oczywiście. Zawsze jakiś mały kroczek w mniej więcej dobrą stronę jeśli się chce mieć legalną kolekcję japońskich produkcji z angielskim dubem...

Akurat ściągnięcie anime ze stanów nie jest aż tak wielkim problemem, ani kosztem ;]

problemem moze jednak byc inny region dvd

a to mozna obejsc :P

Disney (czy Diney xD jak kto woli) ssie! Kiedyś była myszka Micky a teraz Zack Efron (nie przekręciłam nazwiska? :]) Nie wydaje mi się żeby sukces Ponyo zależał od współpracy Ghibli z Disneyem... Walt Disney to się w grobie przewraca D: jeśli wie co się teraz dzieję z tym studiem... czy jak to nazwać. Ghibli nie poniżajcie się!

Sama ssiesz.
Kiedyś byli także także Justin Timberlake i Britney Spears.

...ktorzy wcale nie ssa :D

Mozna odczytac dwojako. Jesli ssą, to tylko i wyłącznie dla swojej przyjemnosci... przynajmniej z mojego punktu widzenia ; >
Ale nie wiem, czy porownanie Zac'a do poczatkow kariery Timberlake'a nie jest wrzutą dla Zakusia. On przynajmniej zagrał do tej pory w jednym porzadnym filmie familijnym (17 again), Timberlake przez wiele lat mial tylko N'sync ;>

Ehh, zjebałaś mi psychikę ;p

Myślę sobie "Co pierdoli, że chujowy Disney, jak Epokę Lodowcową zrobił, Shreka..."

No i się okazało, że nie zrobił ;p
Damn, a myślałem, że te wszystkie nowe filmy animowane to są właśnie Disneya ;p

Ale zrobił Króla Lwa ;C

No zrobił ;p
I starego, dobrego Robin Hooda :D

Ale teraz coraz z nim gorzej :/

A "Toy Story" i "Nowe szaty króla"?

Niestety bardzo trudno jest znaleźć w nowszych produkcjach Disneya dzieło formatu "Opowieści z Ziemiomorza" albo adaptację tak wierną oryginałowi jak "Ruchomy zamek Howl'a".

Ludzie! Kiedy to było! Król lew, Zakochany Kundel i te inne bajki?! Ja mówię o aktualnym repertuarze Disneya który faktycznie ssie! Gdzie się podziały bajki z dzieciństwa? Chyba każdy płakał na Królu Lwie xD ! Myszkę Micky zamienili na jakiś tańcząco-śpiewających idiotów !! "idolów młodzieży"- jako ostatnio przeczytałam w telegazecie... Szkoda mi na nich patrzeć... :(

Król Lew to zrzyna a Simba to niedorobiony brat Kimby.

...
......
.........ale i tak nigdy nie zapomnę jak ryczałem z kolegami z zerówki gdy zabili Mufasę... ;( a Skaza to nadal wzór szwarccharaktera...

Zrób porównanie "Król Lew" z "Kimba biały lew" i udowodnij że to zrzyna. Pod jakim względem Simba jest niedorobiony?

Eeee ja nie widze podobieństwa u Króla Lwa i Kimby oO Oprócz tej, że tu i tu są lwy.

Pogięło ci się z Dream Works, zresztą oni też już upadli ( drugi Shrek mi się podobał, ale trójka była dla mnie tragedią, chociaż trzeba winić raczej nowego reżysera) U Disneya to Pixar jest. Spotkałem się z opinią, że gdy Pixar działał na własną rękę, robił dużo lepsze filmy. Coś w tym jest.

Chyba ŻADEN film DW mi się nie podobał. Ale maja plus za wspaniały duet endingowy w Księciu Egiptu.

ŻADEN film, czy żaden film animowany? Bądź co bądź Dreamworks to spore studio i wyszło z niego swego czasu trochę rewelacyjnych produkcji przeznaczonych niekoniecznie dla młodzieży. Dreamworks ciężko z tego względu porównać z Disneyem - już prędzej z Warner Bros. Zresztą jeśli nawet tylko o produkcjach dla młodych mowa: "Artificial Intelligence - AI" - wielki film, szkoda że dostał PG-13; "Wallace & Gromit" - już bez ograniczeń wiekowych po prostu świetna produkcja rozrywkowa dla każdego; "Mrówka Z" - dla mnie film prawie że kultowy (z oryginalnym dubbingiem IMO lepszym niż legendarny już dubbing "Shreka").

BTW od kiedy to Dreamworks niby nie istnieje?

Mialem na mysli raczej szeroko pojętą animację i rendery ; ). AI nawet na mnie zrobilo wrazenie, a z reguły nie tykam zadnych sci-fi i innych podobnych ;)

"Artificial Intelligence - AI" - wielki film

O ile się nie interesujesz fantastyką i motywem AI.

Stare filmy Disneya były naprawdę w porządku;)(o obecnej formie amerykańskich kreskówek się nie wypowiem -_-). Mnie bardziej zdziwił fakt że Disney współpracuje z Ghibli...oni przecież bardzo długo konkurowali ze sobą.
Ps: to pierwsze zdanie o "dystrykcie 9" mnie ubawiło xD.

A co ma Disney do obecnej formy amerykanskich kreskowek? Z tego co pamietam, ich ostatnim projektem animowanym - nie licząc tej krotkiej animacji w Enchanted był Home on the Range? Dopiero w grudniu czeka nas premiera Princess and the frog.

Jakoś w dziecinstwie wiekszosc z nas kochała klasyki Disneya, pozniej życiem targnely chinskie kreskowki i troche sie poglad zmienił na ichniejsze produkcje? :|

Pogląd się zmienił bo ich kreskówki się zmieniły.

Ja z klasykami Disney'a miałem niewielki kontakt i jakoś specjalnie mnie do nich nie ciągnęło. Co innego, jeśli chodzi o starsze, mniejsze produkcje.Kaczora Donalda wprost uwielbiałem. Do dzisiaj uważam, że jest dużo lepszy niż ta farciarska, wiecznie uśmiechnięta Myszka Miki :P A Kaczor był równie nerwowy co ja xD Mój ziomek :P

Już nie wspominając o jego mangowych oczach.

A moją ulubioną bajką jest"Koty nie tańczą."Piękny animowany miusical^^

Hej, moją też! Znaczy, nie tak całkiem, ale to jedna z moich ulubionych. Główny bohater (lata wymazały z pamięci imona) to uroczy osobnik :)

Ah a ja nawet zapomniałam jak się ta bajka nazywała ^^ Dzięki za przypomnienie ;P

Danny^^