oj tam, użalanie się. nie pierwszy i nie ostatni raz kiedy w telewizji leci przeciętny film.

Czemu obrażasz przeciętne filmy w swojej wypowiedzi? xD
A tak serio... nawet jakby leciało na TVP1 między spotami wyborczymi to bym nie obejrzał... byłem na premierze tego pseudo-filmu.
...przynajmniej mi popcorn smakował.

Do tego filmu to powinni dopłacać, żeby ludzie oglądali...

Albo jest ostro beznadziejny, albo jesteście smoczokulotardami i nie możecie się pogodzić z tym, że na podstawie głupiej mangi o nawalaniu się może powstać tylko głupi film o nawalaniu się. Obejrzę, sam ocenię. XD

Najlepiej sam zobacz. Dla mnie aktorstwo jest gorsze niż przeciętne j-drama. Jedynie aktorzy ładnie wyglądają, ale za grosz aktorstwa w nich.

Ale tego aktorstwa jest mniej niż w przeciętnych amerykańskich filmach dla nastolatków? Jak tak to nazwałbym to osiągnięciem, jak nie to czym się przejmować, należało się tego spodziewać. XD

To powinno pomóc.

Gdyby DB:Ewolucja choc w czesci upodabnial sie do mangi bylo by co poogladac a tak wyszla papka. Tak to jest jak amerykanie pozycza pomysl i przerobia dzielo kultowe w gowno.

A zauważyliście tą wymianę pomiędzy Anime, a Ameryką?
Anime Wolverine, IronMan
Filmy Dragon Ball, Bleach w zapowiedzi

Dokąd to zmierza... -_- wygląda jakby się im pomysły kończyły.

Po prostu niektórzy chcą amerykańskie shity przenieść do anime.

Dlaczego uważasz, że Amerykańskie komiksy to shit?

Nie czytam amerykańskich komiksów. Pisałem, że ich ekranizacje (czyli te kreskówki) były dziecinne, płytkie i nudne. Więc sądzę, że komiksy lepsze nie były.

Nawet jeśli Japończycy zrobili by to lepiej to i tak uważam, że niepotrzebnie w ogóle się za to biorą.

No to powiem Ci, że chyba trochę za pochopne wnioski wyciągnąłeś. Nie wiem czy słuchałeś audycji RA o Marvelu i DC, tam trochę nawijaliśmy z Karevosem właśnie o poziomie komiksów amerykańskich i takim ogólnym odniesieniu ich do komiksów z Japonii.

Biorąc pod uwagę ile wychodzi rocznie nowych tytułów mang to sądzę, że procent ambitnych produkcji do masówek jest większy niż w przypadku rynku USA, ale to są takie moje domysły i jeżeli się mylę, to proszę, żeby ktoś mnie poprawił.

Osobiście mogę Cię zapewnić, że bardzo ciekawe wątki i historie możesz znaleźć w nawet najbardziej popularnych komiksach jak Batman czy Spiderman. No i jeszcze masz wariację innych twórców ci popularni, ale tutaj się nie wypowiem, bo w tym się nie rozczytywałem.

Tak czy inaczej, uważam, że jeżeli postacie typu Supermen, Spiderman czy Batman uważasz za słabe, to jesteś w wielkim błędzie. Może jesteś trochę młodszy i wychowałeś się na innych tytułach, ale mimo wszystko powinieneś się najpierw zapoznać z tematem zanim wygłosisz w nim swoje zdanie.

Nie wiedziałem, że tak lubisz amerykańskich superbohaterów.

Ja oglądałem kiedyś praktycznie wszystkie kreskówki jakie tylko były w telewizji. Obecnie jednak tylko anime bo pozostałe są zbyt płytkie i dziecinne.

Heh na amerykańskich komiksach się wychowałem, bo nie miałem dostępu do niczego innego, więc jakiś tam sentyment mam ;]

Zgodzę się z tym, że obecne kreskówki są w większości poniżej jakiegokolwiek poziomu...

Tak na poważnie do wszędzie poziom kreskówek spada.

Cartoon network nie daję rady obejrzeć. Te bajki są dosłownie tandetne. Podobnie Jetix czy jak to tam się teraz nazywa. Gdzie wspaniałe czasy Johnego Bravo i Świata według Ludwiczka? xD

Johnny Bravo siedzi u mamusi i załamuje się po obejrzeniu DBE, a Ludwiczek się zamknął w sobie, bo szafa już nie gra. :P

A tak na poważnie, to wszystkie kreskówki teraz idą tylko na ogłupianie dzieci. Np gdy zobaczyłam Spongebob, czy Ed, Edd i Eddie, to od razu wyłączyłam to i szczerze, nie polecałabym tego nawet 6-7 latkom.

Eh, dobrze, że mam odcinki pozgrywane na płytkach, to można czasem sobie puścić z sentymentu :)

Pomijając już nawet beznadziejną fabułę, kiepski humor i ogólną głupotę, to nawet kreska nie jest za ładna w tych bajkach...;/ Jedną z ostatnich fajnych kreskówek, którą widziałem był batman- 20 lat później, czy jakoś tak. Dobra kreska, fabuła nawet nawet no i klimacik batmana. Obecnie wolę dzieciakom z rodziny ściągnąć stare transformersy, g.i. joe, czy coś w ten deseń niż pierniczonego bentena ;] I o dziwo dzieciaki wyzywają tylko na początku, że to niemodne i w szkole koledzy oglądają co innego, a potem trzeba im zakładać śliniaczki na seans bo szczeny w dół opadają^^

W porównaniu z anime to również te wcześniejsze kreskówki na Jetix czy CN były shitem.

To wszystko było dziecinne, brzydkie głupie lub co jeszcze gorsze próbowało być moralizujące (Ludwiczek).

Natomiast te stare filmy kinowe Transformersy i G.I.Joe to rewelacja. Zresztą nie tylko to bo jeszcze jakieś były.

Pod względem kreski może i tak, chociaż np. spider-mana oglądało się całkiem przyjemnie. No i akcja i fabuła były całkiem przyzwoite.

Ludwiczek miał być głupi i przez to śmieszny, moim zdaniem wykonał swoje zadanie, podobnie jak Johny Bravo. Także tutaj fajerwerków nie miało być nawet w założeniu.

Było tego sporo, ale ja pamiętam tylko te dwa tytuły z dzieciństwa, bo to były jak dla mnie ikony tamtych czasów.

Osobiście dodam, że ze wszystkich bajek (kreskówek), które mój brat ogląda, lubię tylko Fineasza i Ferba.

Johnnego Bravo nigdy nie lubiłem ;s.

Czyli nie lubisz plackow ;P

Odnośnie jedzenia, jeden z moich ulubionych cytatów "Nie było żadnych ciastek, więc kupiłem zaprawę murarską" ^^

Gdy ogladalem ten strazacki odcinek i on to powiedzial... umarlem... ale zmartwychwstalem dnia trzeciego by sie cieszyc dalej owa kwestia ;P

Nie uważam, że to shity ale nie kapuję tej wymienialności. Przedtem miałem anime za bardzo pomysłowy przemysł, a fakt, że pojawiły się filmy nań bazujące mnie ucieszył.

Natomiast anime na podstawie chociażby dzieł Marvela mnie załamuje... o.O

Pytałem toma--, mniejsza z tym ;] Wiesz co, takie transfery są moim zdaniem spowodowane chęcią osiągnięcia jak największego zysku tanim kosztem. Mówię tutaj o tandetnych ekranizacjach, które wyglądają jak jakieś niskobudżetówki robione w garażu. Natomiast jeżeli chodzi o wymianę między USA a Japonią, to nie zgodzę się, że są to tandetne produkcje. Weź pod uwagę chociażby anime Batman: Rycerz Gotham. Moim zdaniem świetna produkcja. Nie widziałem jeszcze japońskiej wersji Iron Mana, ale jak pamiętam z trailera, efektowniejsza i bardziej szczegółowa animacja wychodzi temu tytułowi na plus ;]

Um, wiem że jego pytałeś ale moja odpowiedź tyczyła się także jego komenta :P

Anyway, nie mam nic przeciwko robieniu anime na podstawie innych hitów ale dziwi mnie takie adaptowanie skoro dotąd anime mogło się chwalić zupełnie innowacyjnymi i niepowtarzalnymi historiami i fabułą. ^^

Aha, no to zwracam honor w takim razie ;]

Ja zawsze chętnie wydam tych kilkanaście złociszy jak wyjdzie jakaś w miarę fajna ekranizacja, lub kilkadziesiąt, kiedy pojawi się adaptacja w wersji anime lub w wersji amerykańskiej (wspomniane wcześniej transfery). Ale fakt faktem, że to co obecnie pojawia się np. w kinach nie jest warte nawet tego prądu, który zużywa się przy korzystaniu z wypożyczalni torrentów...;] Niemal encyklopedyczny tego przykład mamy w tytule newsa^^

Więc ja dodam swoje trzy grosze.Naprawdę animacje teraz widzów ogłupiają. Wystarczyło nawet ,że oglądając Mini-Mini porównywałam poziom animacji do tych,które oglądałam jako małe dziecko. Efekt jest taki:Świnki Peppy nie dałabym bo jest to o wiele gorsze niż Mysia,Truskawkowe ciastko to mocne różowe kolory. Teraz robi się kreskówki dla zbijania pieniędzy z rodziców niż dla jakiejkolwiek sensownej fabuły.A Disney z rok na rok z swoimi tytułami animowanymi schodzi na psy.

TYLKO NIE TO GÓWNO!!!

ps. nie mam Canal+
ps2. nie ma telewizora
ps3. telewizja ogłupia

Babcia Ci powiedziała, że telewizja ogłupia? Jakieś pierdoły opowiadasz.

Ogłupia i otępia.

Jadę do Kongo!

a ja lecę do innej galaktyki,,,

A ja idę do drugiego pokoju... tak sobie zaszaleję :P

Jak chcesz mogę udostępnić komórko-schron.

A zainstalowałaś tam w końcu X-kloca? ;]

Zauważyłam, ze tam prądu nie ma xD
Ale mogę Tamagochi załatwić.

No to pozostaje rowerek i dynamo^^ Ja poproszę takie Tamagochi na którym można sobie hodować tentacle ;P

A ja ci loli-lizaka skołuje;)

To musi być duży lizak, żebym przeżył w schronie długie miesiące^^

A może lepiej szafę, tak często odwiedzaną przez acepowiczów w walentynki? ;)

Bądźmy Solidarni z posiadaczami Canal+

W takich chwilach wszyscy jesteśmy posiadaczami Canal+...

Byłem na premierze w kinie, jestem także szczęśliwym posiadaczem Cyfry+, tak więc chyba czas na powtórkę, pewnie nawet to w HD puszczą. Ciekawostka: w czwartek na Filmboxie był film Pokemon 7, którego to nie omieszkaliśmy obejrzeć ze znajomymi na miłej imprezie :D.

Dragon Balla obejrzałam na pokazie przedpremierowym... Na szczęście darmowym :D Film badziewie, ale trzeba przyznać, że spotkałam się z gorszymi gniotami.
Btw - też oglądałam tego Pokemona. Polski lektor do angielskiego dubbingu mnie zabił, ale wrażenie "obejrzeć Pokemona po tylu latach" - bezcenne :D

Lektorska wersja nieco zabiła tłumaczenie (Slowpoke = "maruda", Slowbro "brat maruda" :P).

Natomiast jakoś w weekend Filmbox bodaj miał maraton i puszczał filmy 4-7. Ot, ciekawostka.

Do kina nie poszłam, ale w telewizji obejrzę, żebym mogła szczerze krytykować ^.^

Ironiczny nius Krakowskiej. Nawet jeśli ten film w telewizji szkoda mi moich oczów na te dzieło.

Twoich... czego?

Ten film jest godny pożałowania , dziwne ze na canal + to puszczają:(

mangowy rage, zhańbili świętego dragon balla, itp, blaaaa.
lol, fandom

/facedesk

fejsbuk?

oj tam, oj tam! mnie ten film szalenie rozbawił. jesli ktos zalapie emo-mode to zachecam do obejrzenia.
xD

a jak ktoś nie widział to cała wersja jest dostępna na www.kreskowki.fani.pl
wersja jest z megavideo, wiec jesli ktos nie umie zczitowac MV to utnie na koncu i trzeba czekac prawie godzine, zeby obejrzec ostatnie 5-10 minut (na szczescie mamy internet, ktory mozne nam zdradzic czity ;))

Swego czasu anime "Smocze Kule" bardzo mi się podobało lecz teraz to już lepiej wspominam "Czarodziejkę z księżyca".
Zresztą mam wiele odcinków i w dalszym ciągu podoba mi się to anime (szczególnie genialne finałowe walki i piękne piosenki).
A filmu kinowego DB nie widziałem i nie chcę widzieć.

Tak evolucja jest epicka zwłaszcza jak główny bohater łazi w swetrze oraz lata z kamehame,złów mieszka w melinie..+sequel ma powstać..Już lepsze są amatorskie scenki i cosplaye T_T
Co do samego DB-wychodzi DB box(mega>.)no i DBOnline;)

Ale za co?

Toriyama, why?
- For money.

Tak na marginesie - Canal+ jest tak samo polski, jak Fakt rzetelny :P

Evolution to pierwszy film który na filmwebie dostał ode mnie AŻ 1/10 dziw że nie nakręcił go Uwe Boll ale ponoć produkcja zrobili karierę w Azji i całkiem nieźle poradziła sobie u bezmózgich hamerykańców więc będzie 2 część

Justin'a Chatwin'a lubię ale on się bardziej do dramatów obyczajowych nadaje ta rola mu nie podeszła
Canal + nie mam nie obejrzę phii

Przesadzacie... bylem na tym w kinie i to DWA razy...

Mimo iz jestem DBtardem to jakos mna az tak nie wstrzasnal ten film... mam wrazenie, ze wielu ludzi narzeka, bo po prostu lubi narzekac nic wiecej... zabierac zabawki i do innej piaskownicy ;P

Sprobujcie spojrzec na to jak sam Akira Toriyama... potraktowal film jak alternatywna rzeczywistosc DB... zrobilem to samo i jest mi lzej... nawet nie musze narzekac mimo iz film nie byl jakis super duper...

Nie mam "Kanału", ale na (nie)szczęście widziałem w to kinie. Seans zapadł mi w pamięć ze względu na żywe reakcje oglądających ( "Nie ma ch**a, nie pójdę na dwójkę !" )

Moja koleżanka, kochająca Piccolo popłakała się, gdy zobaczyła jego aktorską wersję, a kumpel padł, gdy zobaczył "Ka-mei-ha-mei-ha" (bo nawet tej techniki nie potrafili nazwać prawidłowo...).

Ale musisz przyznac, ze to i tak lepsze niz tragiczne Kameyameya w angielskim dubbingu anime...

podobnie z muzyka... nie mam nic do Bruce'a Faulconer'a i wielokrotnie sluchalem jego kawalki, ale z calej tej ilosci tego wydzielilem moze z 30, ktore jest naprawde wartych uwagi...

a tak w ogole jak DB to tylko oryginal... chociaz wersje dubbingowane ptorafia byc cholernie smieszne... zwlaszcza portugalski Freezer.. brzmi nawet bardziej homo niz angielski... :D

Akurat miałam szczęście i nie słyszałam DBZ z amerykańską ścieżką, jedynie z francuską na rtl7 i japońską.

Co do Freezy, on musi tak brzmieć, nawet po japońsku brzmiał bardzo homo. ;p

Coz... swego czasu na youtube byl filmik, na ktorym moglismy przesluchac bodajze 9 wersji ejzykowych w tym portugalska... ale z racji tego, ze ostatnio ta witryna sie zeszmacila owy filmik trafil szlag... udalo mi sie co prawda znalezc porownanie tej sceny jest jednak ubozsze...
Die Freezer Die ;P
Japonski, Hiszpanski (Meksyk), USA, Niemcy, Wegry, Wlochy

Smacznego ;P wielka szkoda, ze zabraklo wersji portugalskiej, bo po prostu plakalo sie przy tym ze smiechu ;P

A jak juz sie uprzec i uslyszec to Kameyameya to prosze tutaj:
Bye Cell
Japonski, Angielski, Niemiecki, Portugalski, Hiszpanski

Dubbingi nie sa rewelacyjne, ale potrafia rozbawic do lez ;P

Co do DB Evolution to gdybym mial Canal + chetnie bym znowu obejrzal ;P ciekawi mnie jak mogla wyjsc wersja z Japonskim Dubbingiem, bo z pewnosci panowie skosnoocy ja juz dawno zrobili ;] Moze Justin Chatwin mowi glosem Masako Nozawy ;P