Ciekawe co z tego wyjdzie :]

Ja obstawiałem go w roli Ein'a... kurde peszek...

Na Eina ma za mało inteligentną twarz...

To stad to okrutne zestawienie zdjecia Reevesa z Einem w nowym "Otaku"?;>

Jakaś szansa na fajny film? ... NOT!

Jak ktoś ktoś go w końcu zoperuje i wyciągnie z d**y tego kija, który go usztywnia podczas gry, to spoko może zagrać Spike'a!! :P

Patrzę na jego młodzieńcze role i jestem pełen nadziei ;)

chłopakowi brakuje trochę polotu i finezji, nagrano już z nim kilka filmów po matrixie, a on wciąż żyje tą rolą nie przedstawiając niczego konstruktywnego. Z tego aktora raczej nie wyduszą nic dobrego, a postać tak elastyczna jak Spyke zupełnie nie pasuje mi do Kijanki. Jednak jeszcze bardziej nie pasuje mi afro do Reeves'a hahaha

Nie mogę powidzieć, żebym była jakąś wielką fanką Keanu, ale nie zmienia to faktu, że go lubię i uważam, że facet ma talent.

Nie no gościa można nie lubieć można mu zarzucać, że nie ma wykształcenia aktorskiego... sorry on nie ma w ogóle wykształcenie, bo jest po podstawówce ale mniejsza z tym, bo to jeszcze nie dyskryminuje go jako aktora. Tak jak mówię można go nie lubić za jego "grę" aktorską ale mimo wszystko uważam, że aktorem był przynajmniej dobrym i w filmach przed matrixem takich jak "Speed" albo "The Devil's Advocate" nie umieściłbym żadnego pajaca na jego miejsce. Niestety jak jest z jego kunsztem teraz każdy widzi.

I tak mniej go Matrix skrzywdził niż takiego np. Laurence'a Fishburne'a który chyba na nagrobku będzie miał wygrawerowane "Morpheus". Ale fakt, drugiego "Constantine" nikomu do szczęścia nie potrzeba (i pomyśleć że "Constantine" był reklamowany jako wierna adaptacja zgodna z duchem "Hellblazera"... tak samo jak teraz ten film...) i źle to wróży adaptacji.
Z wyglądu z kolei to nawet mi on pasuje. Wydaje mi się że jestem do niego troszkę podobny, z kolei moja luba mi powtarza że wyglądam jak Spike, więc w sumie nie sposób mi twierdzić inaczej, ale jako aktor Keanu został pogrzebany przez Matrixy i jeszcze się stamtąd nie wygrzebał.

"Constantine" był reklamowany jako wierna adaptacja zgodna z duchem "Hellblazera"...

Czyli to nie jest tylko zbieżność nazwisk? Żal >.

strach się bać co z tego wszystkiego wyjdzie ;]

jestem diablo ciekawa końcowego efektu.

Z jednej strony Kijanka jest prawie 20 lat starszy od Spike'a, ale z drugiej strony myślę, że aktor go grający powinien mieć trochę już "wymęczoną" twarz, ze względu na historię jaką bohater doświadczył. Zatem, że prócz faktu, że to akurat Keanu z resztą się zgadzam ;)

dobry makijaż i będzie wyglądał na 16latka :P

tak myślałem że to będzie ta postać...

Lekcja na dziś: nie przeglądać niusów na acp podczas jedzenia obiadu. Prawie sie udusiłam!

Nie, nieee, nieee, za stary, za sztywny, nieee. Pomyśleć ze sie śmiałam jak usłyszałam tą plotkę. No to zaraz sie dowiemy ze ten od HSM naprawdę zagra Lighta (ale on bardziej pasuje do Raito niż Keanu do Spike'a...)

nie T.T nawet o tym nie mów!
wczoraj chciano zakończyć moje życie T.T
koleżanka powiedziała mi, że to już zostało oficjalnie ogłoszone i Zac cośtam zagra Lighta T.T
mam nadzieję, że to podłe kłamstwo...
a jak nie to robię zapisy na wspólne wieszanie się, ktoś chętny?

A możecie powiesić sie u mnie w pokoju w akademiku bo w statucie jest ze jak ktoś sie w twoim pokoju powiesi to cała obsada ma zaliczona odgórnie sesje a ja pomocy potrzebuję

A tak na poważnie amerykanie potrafia spaprać wszytko.

Wczoraj oglądałam Shutter Hamerykański - Kurka jak go Japońcy nakręcili to do dziś mnie ciarki przechodzą a to takie średno straszne :( oni klimatu nie czują.

Shitty Polish Fans w natarciu, widzę :)

Trzymam kciuki za powodzenie produkcji i nie mogę doczekać się większej ilości informacji! *___*

Dokładnie. Mi tam gość pasuje na Spike'a, tylko żeby się wczuł raczej "bardziej" niż "mniej". ;)

Tylko, żeby nie wczuł się ZA bardzo XD
Swoją drogą Spike dość często się uśmiechał, ciekawe czy Keanu się tego nauczy XD Bua ha ha!

Keanu się potrafi uśmiechać >_> patrz

Awwww, słodkie :)

d'awwwww^^

Kyaaaa!!! XD Do want!

Keanu...wzdycha...

Ostateczny dowód że Bóg nie istnieje.

Ostateczny dowód że Bóg istnieje, ale ma wszystko w swej boskiej dupie.

Jak zwalą ten film to ich zniszczę. Cowboy Bebop = ślinotok
Nie mogę się doczekać jakiś zdjęć z planu czy czegokolwiek, żeby mieć najmniejszy obraz całej koncepcji filmu. Nie zdaje mi się jednak, że wyjdzie z tego coś jak "Smocze jajo: Owulacja."

Nie wiem jak ty ale gdyby nie Keanu ja bym na film nie poszla...nie przepadam za cowboyem bebopem
swoja droga wiekszosc ludzi o nim nie slyszło o keanu zas owszem
dzieki wyborze aktora zagwarantowali sobie szersza widownie

Temu nie można zaprzeczyć; nawet jak wyjdzie shit, to i tak fanki Keanu dadzą trochę temu filmowi zarobić. xD

hmph racja racja ale w sumie ogólnie to to mnie wali xD

Hurra! Nie mogę się doczekać filmu :D

Nie zacieszaj, Daruś, bo jak spieprzą, to będziesz szlochać XD

W sumie holyłud pipul mogliby zrobić nam niespodziankę i chociaż Kałboja jako filmu nie skopać...

A jak Keanu nie podoła, to podamy mu słuchawkę i od razu wsyśnie go gdzieś daleko... XD

Oj tam :) będzie dobrze :D

nietylko holyłud potrafi spieprzyć film ;] nie żebym ich bronił ale najgorszą ekranizacją jaką w życiu widziałem jest japoński "Parasite Eve" o ile gra była świetna tak w filmie (reklamowanym jako horror) najstraszniejszą sceną był motyw kiedy jakiś "drapieżny ptak" zjadł ślimaka na krzaku który oglądała jakas wycieczka ...
Pozostaje nam mieć nadzieje że ekranizacja CB nie będzie taką porażką... wkońcu Bebop to nie Marvel ;]

OMG, zekranizowali "Parasite Eve"? XD Będę to musiał obejrzeć z zasady, niezależnie, jak kiepskie by nie było xD

Robisz to na własną odpowiedzialność xD

Dla parasajta akurat o wiele gorszą krzywdą niż film (przy którym przynajmniej Nobuo mieszał) był parasajt II.

I tak nie pozostanie nam NIC poza OCZEKIWANIEM... Aktora raczej nie zmienimy, jeśli z filmu (nie daj boże) klapa, to też jedyne co będziemy w stanie to powzdychać. Trzymam kciuki za reżyserkę, bo w końcu nie na darmo zaprosili twórców oryginału.

No to teraz trzeba czekac...
Mam nadzieję, że film będzie zjadliwy.

oprócz tego, że ikonkę masz wprost uroczą to nie moge się pozbyć wrażenia, że łapki Mokony układają się w znak swastyki X__x (how sweet)

Widze że nietylko ja to zauważyłem ;P

Kurka to są ŁAPKI !!!!!!!!!!!
Dobrze ze ktoś mi to powiedział :)

Hm, no to może być ciekawe :]

chętnie obejrzę :) ciekawe co z resztą obsady.

Jakoś nie do końca jestem przekonany co do tego wyboru, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie – Kijanie parokrotnie udało się dobrze bądź znośnie zagrać. Wiadomość o zaangażowaniu w projekt twórców oryginału pozwala przypuszczać, że Amerykanie podchodzą do „Bebopa” poważniej niż do, pożal się boże, „Akiry” czy „Dragon Balla”. Ciekawe tylko, czy w razie jakby co, Kijana da się uśmiercić swojej postaci.

P.S. Pudzian na Jeta, a Zac Teflon na Eina!
P.P.S. Aż boję się o to, kogo obsadzą jako Faję...

Katarzynę Figurę, proste.

Ten film w tym momencie jest już lepszy od Dragona Ball'a. Niechh tego nie zepsują. świetny tytuł, świetny aktor, powinno byc fajnie :)

Ja się cieszę. Lubię aktora i według mnie dobrze mu wychodzi granie postaci komiksowych.

Keanu "mam wiecznie tą samą statyczną minę" Reeves? Trochę mi do Spike'a pasuje. Ale ogólnie za nim nie przepadam.

czyta temat ( - hmmm? Keanu Reeves? A kto to? )
przygląda się zdjęciu ( - Czekaj... czy ja już go nie widziałem w innym filmie? )
Przypomina sobie sławny Matrix ( - o kurwa... )

nie wiem, czy się śmiać, czy płakać

Nieeeeee!!! Tylko nie ten bezpłciowy, niecharakterny, pozbawiony stylu i umiejętności intensyfikacji licencjonowany aktorzyna od ratowania świata przed porno-botami!!!

No. Nie żebym nie lubił kilku jego ról, ale jak on ma do ciężkiej cholery oddać niepodrabialny styl, nonszalancję, finezję i polot tak niewypowiedzianie uduchowionej postaci jak Spike Spiegel?!?!

A propo - kto zagra Eina? O_o

Sory ale uwazam Spika za nudnego debila
nie lubie tej postaci...ba nie lubie tego anime...nie ma wg mnie istry.
a Keanu nie jest wybitnym aktorem ale lubie jego filmy ktore sa naprawde bardziej zróżnicowane niz myslisz.

Jego filmy ;0 ? To Keanu dorabia jako reżyser :O ? nie widziałem...

A co za różnica, geniuszu?

Gdyby nie było różnicy to wciąż wisiałbyś na drzewie i zrywał banany :P

Nic nie wiesz o zwyczajowym stosowaniu zaimków oraz prawach reżysera, więc pobredzasz.

Sory ale uwazam Spika za nudnego debila
nie lubie tej postaci...ba nie lubie tego anime...nie ma wg mnie istry.

Za mało dupenszturchen, a?

Eee tam, może nie będzie tak źle. Zeby tylko panowie Watanabe, Minami i reszta nie pozwolili na 'zamerykanizowanie' Bebopa, ale myślę, że komu jak komu, ale im zależy, żeby Amerykanie tego nie spiep**** nadmiarem efektów i ogólnego kiczu.
Ale nie wiem, czy łatwe do zniesienia będą te tłumy, które nagle okażą się znawcami i fanami anime, tak jak wszyscy po premierze WP. Te 13latki piszące na forach "Kochaaaaam Aragorna!". Masakra. Przed filmem pewnie ponad połowa tych ludzi nie słyszała o Tolkienie. "OcH, lovuuusiam Spajka!"/ Ja tego nie zniosę.

Mam dokładnie te same odczucia.

Seconded, 'Kocham Aragorna' nie jest jeszcze takie najgorsze, ale tego typu ludzie usłyszeli od tych, którzy czytali, że w filmie nie było np. Glorfindela i byli śmiertelnie obrażeni na PJ O_O

I Toma Bombadila!!!!!1 ;(

Ja sie tym zgorszylam
jedyna powazna postac w tej ksiazce a oni ocenzurowali ;)

Życie...wysoce ruchalna elfka jest bardziej medialna od Glorfindela, ale brak Toma Bombadila to skandal, mogli go upchnąć chociaż do rozszerzonej wersji.

'Elfka'?... Spłoń! :)
Seriously, coście się tak wszyscy na tego Bombadila uwzieli? Jego epizod byl wycinalny w calosci bez przeszkod, aczkolwiek faktycznie moglby sie pojawic w edycji rozszerzonej :)

Uż... Teraz to i ja zaczęłam się obawiać tej sapiącej masy XD
Chociaż... Jeśli Pattinson w tym nie zagra, to nie ma się czego obawiać! XD

Będzie dobry film! Już nic gorszego od DB Evolution nie mogą zrobić :P

Jeżeli to przyczyni się do wydania CB (serii) w Polsce to jestem za.

przeciez juz wydali, po co drugi raz?

Nie wydali. Zaczęli wydawać, a to spora różnica.
Wydali kinówkę.

hmmmmmmmmmmmmmmmm

z jednej strony jakos mi srednio Kijanu "Sztywniak" Riws pasuje do luzackiego Spajka

z drugiej strony

jednak jakistam aktor z niego jest, to raz, dwa, co prawda to holilod, ale wykupienie go do tej roli swiadczy ze przynajmniej nie bedzie to zaden low budget (chociaz to niby wcale ine musi byc dobrze). I wreszcie po trzecie, do jasnej ciasnej, Kijanu gral w ladnych paru filmach i , tego jestem pewien, na pewno bedzie lepszy niz ten pozal-sie-Boze-metroboj ze smoczej owulacji

Cóż Cowboy Bebop z Keanu ma u mnie większe szanse na to, że to obejrzę niż ta pożal się Boże parodia Dragon Balla chociaż to nawet nie zasługuje na miano parodii.

Mimo wszystko jakiś tam dystans zachowuję bo jakoś nigdy nie miałem zaufania do ekranizacji anime gdyż po hollywood zawsze można było się spodziewać kupy efektów specjalnych i jakiegoś tam związku ze źródłem.

Poczekam do pierwszego trailera lub teasera.

pożal się Boże parodia Dragon Balla chociaż to nawet nie zasługuje na miano parodii.
A adaptacji? ;oo

a czy adaptacja znaczy, ze pierwowzor ma byc totalnie zdeptany ? :>>

A jest? ^^"
Zauważ, że pierwowzór ma milion odcinków i bardzo "niejednolity", kiczowaty świat, co w filmie by nie przeszło ;)

z tego trailera i faktu, ze jest to produkcja hollywoodzka, mozna sie spodziewac wiekszej ilosci kiczu i to nie takiego "dobrego" :P . Poza tym film oparty jest jakby nie bylo na pierwszym Dragonballu, ktory to w stosunku do Z chociazby, jakos bardziej spojny w miare byl. Tylko, ze opieral sie glownie na specyficznym, zeby ladnie powiedziec, japonskim humorze. Robienie z tego podnioslego, patetycznego filmu nie ma wielkiego sensu, jezeli nie chce sie robic czegos zupelnie niepowiazanego z pierwowzorem, wrecz przeczacego jego zalozeniom ;)

Ale skonczmy moze, tutaj powinnismy plakac/cieszyc sie z Kałboja ;)

Na razie postacie wyglądają fajniej niż w oryginale, więc jest na +, fabuły wciąż możemy się tylko domyślać, ale patetycznie się nie zapowiada.
Co do świata, może w pierwszym DB był spójny, ale patrząc kompleksowo, to DB i ostatnie sagi DBZ to zupełnie 2 różne światy, choć wciąż ten sam. Tyle, że tego na przestrzeni iluśtamset odcinków nie widać tak bardzo. W kilkugodzinnym filmie dałoby to po oczach, nie mówiąc jak bardzo "fani" by to wypominali ;)
Co do humoru itp., na razie trudno cokolwiek o nim powiedzieć, bo trailery dla amerykanów to akcja + flaga, więc... ;) Ale niektóre fotki wyglądają głupio, więc w tej kwestii nadziei nie straciłem xP

Ale mimo wszystko nie jesteś ciekawy jak upchną i "zmodernizują" tę serię tak, żeby filmy miały ręce i nogi? Co dodadzą, co zmienią, czym puszczą oczko do fanów?

powiem tak - jezeli ktokolwiek tego jeszcze nie zauwazyl to podchodze do tej produkcji dosc sceptycznie :P ale wlasnie jestem ciekawy, co z tego wyniknie, i choc nadziei nie mam, wlasnie przez ta ciekawosc pewnie to obejrze.

poza tym zawsze chyba lepiej podchodzic z pewnym sceptycyzmem, wtedy jesli sie rozczaruje, to tylko pozytywnie jak juz ;)

a co do wygladu postaci - kazdy ma swoj gust, i o tym nie ma sensu dyskutowac, mi sie nie podobaja, Tobie tak i tyle :)

Lol, będzie Ma-fuu-ba! Teraz to muszę iść xD

Khm... Dragon Ball był Pożal Się Boże adaptacją pewnej chińskiej legendy, a jakoś nikt nie narzekał, że Toriyama zgwałcił "Wędrówkę na Zachód" :)

ale to byl taki dobry gwalt ;>

moze to tylko moja podswiadomosc powoduje ta niechec, bo po prostu nie lubie filmow typu jakies step up albo cos, a aktor grajacy Goku nieodmiennie mi sie z taka produkcja kojarzy :P

cholera bylo mi offtopa nie zaczynac

w kazdym badz razie JA w mojej wlasnej, prywatnej, osobie, uwazam, ze Kałboj z Reevesem ma wieksze szanse bycia produkcja na jakims poziomie niz Owulacja. Rzeklem ;P

to raczej nie był dobry gwałt :P To mi bardziej wyglądało na Rape z Bukake i Tentaclami :P Ale czy dobry czy zły to już zależy od gustów :D

a co jest zlego w paru tentaclach tu, czy tam? XD

Obejrzyj sobie "Niewidzialnego". Justin Chatwin potrafi grać w filmach.

Czy tylko ja tu oglądałem "Szaloną podróż Billa i Teda" i "Szaloną noc" z Keanu Reevesem? Ja pamiętam, że on nie zawsze jest sztywniakiem. Da radę. Tak go po prostu ostatnio obsadzali.

tru, zarowno z hitowym "Matrixie" jak i popularnym "Contantine" mial role wymagajace polkniecia kija i jednej miny :X

ta zcenka z ksiazniczkami i z nimi samymi ktorzy wrocili w czasie by nie dac plamy na koncercie bo ich mlodziencze ja nie umie jeszcze grac ani spiewac

Czy on nie jest trochę za stary do tej roliO_o?

Nie doceniasz mocy charakteryzacji.

Ou żesz...

Nie wiem czemu, ale Wieśmin mi się przypomina...

Ja nie chcę tego widzieć. Matrixowy Spajkuś ;p