Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Media} Kenshin na żywo Autor: Ginga Grishonen, Data: 28.06.2011, 13:47:43, Źródło: Sankaku Complex Potwierdziły się krążące od pewnego czasu plotki o aktorskiej wersji jednego z najlepszych samurajskich tytułów w dziejach mangi i anime - "Rurouni Kenshin" (na zachodzie znanego jako "Samurai X"). W rolę głównego bohatera wcieli się Takeru Sato (występował w takich adaptacjach mang i anime jak "Shinigami no Ballad", "Princess Princess" czy "Kamen Rider Den-O"), zaś reżyserią zajmie się Otomo Keishi. Premiery można się spodziewać w 2012.Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: Rurōni Kenshin. Nasze publikacje:
Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 25 dodaj [1] Re: Kenshin na żywo
Zyll666 [*.chelmnet.pl], 28.06.2011, 14:23:03, oceny: +1 -0 I pewnie Kenshin będzie brunetem ? :P Odpowiedz [2] Re: Kenshin na żywo
[3] Re: Kenshin na żywo
[5] Re: Kenshin na żywo
[6] Re: Kenshin na żywo
[4] Re: Kenshin na żywo
Samurai X kojarzy mi się z hentajem Samurai XXX. Dlatego jedyna dobra nazwa to Rurouni Kenshin. [7] Re: Kenshin na żywo
A mi się kojarzy z Samurajem Dziesiątym. Za dużo hentajów oglądasz i ci się d*pie poprzewracało. [11] Re: Kenshin na żywo
Wcale nie oglądam dużo (kiedyś oglądałem więc teraz przynajmniej mam rozeznanie). 90 procent filmów hentai to syf i obecnie jest znacznie gorzej niż kiedyś. [8] Re: Kenshin na żywo
Urzekła nas Twoja historia. Przeszedłeś już ostatniego bossa w grze "Skojarzenia"? [9] Re: Kenshin na żywo
[12] Re: Kenshin na żywo
Dla każdego kto oglądał Samurai XXX było to oczywiste skojarzenie. Zresztą ten hentaj był jakby parodią Kenshina więc nazwa nie była przypadkowa :D Poniżej link: Samurai XXX [10] Re: Kenshin na żywo
[13] Re: Kenshin na żywo
W sumie ten ostatni film samurajski, który oglądaliśmy (oświeć mnie z tytułem, starcza skleroza i te sprawy), nie był taki zły - może nawet byłby lepszy, gdybym bardziej skupiła się na jego treści xd Może i z Kenshinem jako tako im wyjdzie. Założą aktorowi rudą perukę, dadzą fioletowe soczewki i jakoś go do Himury upodobnią. [14] Re: Kenshin na żywo
"Trzynastu zabójców", to ten film gdzie nazwisko jednego z samurajów przetłumaczyliśmy po naradzie na nasz język jako "trzy pałki" - tego przejawu twórczości (w sumie pasującej do dosłownego tłumaczenia) do końca życia nie zapomnę xD Aktorstwo rzeczywiście było znośne, ale bez szału - jakoś nikt mi w pamięć poza wzmiankowanym samurajem nie zapadł. Może jeszcze ci saperzy od siedmiu boleści ale to wszystko. [15] Re: Kenshin na żywo
Mitsuhashi ftw. Co do saperów to nie zapamiętałam ich z twarzy, ale raczej z zachowania, bo jakby normalny saper zachowywał się tak jak oni to i dziewięć żyć kota by mu nie wystarczyło do przeżycia tygodnia. Serio, Japończycy niech się zajmują robieniem anime, to im (jeszcze) w miarę wychodzi. Ale kino azjatyckie niech pozostawią Chińczykom. [16] Re: Kenshin na żywo
Anime im w miarę wychodzi ? Są w tym zdecydowanie najlepsi na świecie. Wszystkie zachodnie animacje to gówna i nawet nie umywają się do anime. [17] Re: Kenshin na żywo
E tam, starsze animacje Disney'a też były fajne :) Chodzi mi raczej o to, że obecnie Japończycy wiodą może prym w animacji (nie znam oficjalnych statystyk jeśli chodzi o ilość produkcji, dlatego piszę "może"), ale z roku na rok jakoś tak subiektywnie znajduję coraz mniej tytułów dla siebie. Boję się, żeby z rynkiem animacji nie było tak jak z grami - kiedyś najlepsze gry robili Japończycy (i nie chodzi mi tu tylko o jRPG), dziś już, delikatnie mówiąc, nie są na ów rynku zbyt ważni... [18] Re: Kenshin na żywo
Japonia robi najwięcej animacji na świecie. Teraz też niektóre najlepsze gry robią Japończycy np Final Fantasy. A co do anime to da się zauważyć, że w większości produkcji producenci starają się trafić w gusta otaku co poniekąd jest logiczne choć może szkodzić jeśli chodzi o ambitność anime. Na przykład takie Mouryou no Hako. Anime bez żadnego fanserwisu, a zarazem dosyć wyjątkowe. Jednak było dla większości osób nudne więc nie zdobyło popularności. [19] Re: Kenshin na żywo
[20] Re: Kenshin na żywo
Ja grałem w XII i również była świetna więc nie mogę się z tobą zgodzić, a XIII chyba jest jeszcze lepsza. Poza tym z doskonałych japońskich gier można wymienić Devil May Cry i Silent Hill. [21] Re: Kenshin na żywo
A grałeś w poprzednie Finale, te z czasów SNESa i PSX? Jeśli nie to tak naprawdę nie masz punktu odniesienia. Problem XII i XIII polega na tym, że one nie powinny wyjść pod tytułem FF, tylko pod innym. No ale wtedy pewnie ich sprzedaż by była żałosna. FF XIV to już w ogóle wielki śmiech na sali, jedna z najgorszych gier roku. Final brnie ku końcowi. Jak dla mnie powinien umrzeć dawno temu i nie siać herezji teraz, no ale wiadomo, z czegoś kasę natrzepać trzeba. DMC nie trzyma niestety za każdym razem wysokiego poziomu - są części fajne, są beznadziejne. Te najnowsze jakoś mi nie leżą i nawet mi się ich nie chce patykiem dotknąć, ale może to tylko moje subiektywne odczucie. SH to kolejna gra, która swoje lata świetności miała w erze PSX/PS2. Na PS3/xklocka dopiero co wychodzi chyba jakaś część tej serii (Downpour czy jakoś tak) i o ile mnie nie myli to jedyna część SH na te platformy. Większość fajnych japońskich gier to starocia, które wychodziły na SNESa albo PSXa. Japonia przodowała na rynku gier parenaście lat temu (lata 90. XX wieku i początek wieku XXI). Dwa czy trzy dobre tytuły made in Japan w dzisiejszych czasach nie czynią z tego kraju lidera, patrząc na ogrom (lepszych lub gorszych) gier, które obecnie zalewają nasz rynek. A reszta produkcji z Japonii to dzisiaj po prostu nie wyróżniające się niczym przeciętniaki. [22] Re: Kenshin na żywo
Niepotrzebnie tak narzekasz. Grałem we wszystkie Silent Hill jak również Devil May Cry 4 i te gry były po prostu rewelacyjne. Wcale nie były gorsze niż wcześniejsze. A w FF13 nie grałem bo nie będę kupował specjalnie konsoli dla tej gry lecz bez wątpienia jest świetna. Z tego co wiem to jedynie FFX-2 jest dosyć nieudana. [23] Re: Kenshin na żywo
[24] Re: Kenshin na żywo
Nie wszystkie wymieniłem :) | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|