Jestem ciekawe jak chcecie zorganizowac wpelni legalna i profesjonalna impreze. Moze sobie nie zdajecie sprawy na co sie porywacie? Albo macie jakiegos naprawde hojnego sponsora, bo za wplywy z wejsciowek to wiele nie zrobicie.

Mimo to zycze powodzenia ;)

Ps. Znajdzcie sobie grafika bo ten plakat jest koszmarny :P

Wiemy co się z tym wiąże, o to się nie martw :)

Wlasnie mam wrazenie, ze nie wiecie jednak. Z calym szacunkiem, ale czy zastanawialiscie sie moze czemu ludzie, ktorzy konwenty robia od wielu lat nie wpadli na pomysl takiej imprezy? Po prostu boje sie, ze w glupi sposob zderzycie sie z rzeczywistoscia. Za kase z wejsciowek to bedzie dobrze jak lokal oplacicie, karetke, medykow, druk i jakas reklame. No i oczywiscie jeszcze musi przyjsc to 3000 ludzi.

Swoja droga, rozumiem, ze jest to impreza full legalna, co za tym idzie komercyjna. W jaki sposob chcecie stworzyc program? Jesli normalnie bedzie nabor do wspolpracy, to w jaki sposob bedziecie sie rozliczac? Np. na DKW byla z nami podpisywana zwykla umowa zlecenie. Jesli tak to jestem ciekaw ile bedziecie placic tworcom atrakcji :) Bo nie ma co ukrywac, na wpelni profesjonalnej imprezie potrzeba duzo DOBRYCH atrakcji.

Kolejne pytanie - co z noclegami? Nie zapewniacie zadnego noclegu i wymagacie wykupienie sobie miejsca w hotelu, czy chcecie to moze jakos inaczej rozwiacac?

Generalnie pytan nasuwa sie wiele, a ja napisze tylko - uwierze gdy przyjade i zobacze :P

No i oczywiscie jeszcze musi przyjsc to 3000 ludzi.

Im więcej imprez, tym lepiej, ale na 3 tysiące ludzi nie ma raczej co liczyć.
Mimo wsio powodzenia :) Jestem ciekawa, jak to wyjdzie, chociaż raczej mnie nie będzie.

Mnie zastanawia jak zamierzają rozwiązać kwestię legalności konwentu. Od grafik na plakatach, identach itd (choć to można obejść tworząc je samemu), przez licencje na projekcje, na legalności stoisk i towaru na nich sprzedawanego kończąc. Już pomijając całą zabawę z legalnością i zapewnieniem bezpieczeństwa na imprezie masowej. Pożyjemy, zobaczymy, sam chętnie widziałbym pierwszą pro imprezę mangową w naszym kraju, ale odnoszę wrażenie, że ekipa o sporej liczbie rzeczy, z którymi będzie się musiał zmierzyć nie ma pojęcia.

Może dlatego powstają najpierw tak zwane "MiniCony"? żeby się z tym zmierzyć na próbę?

Z czym zmierzyc? Przeciez impreza alkoholowo-integracyjna w knajpie nijak sie ma do zwyklego konwentu, a co dopiero do konwentu klasy pr0.

Jedyna opcja to bardzooo hojni sponsorzy. Ale, ze nie od dzisiaj sponsorow szukamy to naprawde chce wiedziec jak im sie ich udalo zdobyc i co to za firmy (zakladajac, ze oczywiscie im sie powiedzie w co z przykroscia watpie).

Jestem bardzo ciekawa, w jaki sposób zamierzacie rozwiązać kwestię legalności Waszego konwentu. To wcale nie taka prosta rzecz.
Co do plakatu to rozmieszczenie napisów wymaga korekty- po prostu bolą od tego oczy.

Powodzenia

Nie chce krakać, ale 26 września jest inny konwent, a mianowicie Nejiro'09 w Lublinie.
Co do plakaty to jest przeładowany i nie czytelny. Radze nad tym popracować.

Oni dobrze wiedza, ze jest Nejiro. Mimo wszystko jest to niszowy konwent i mysle, ze chetni na impreze w Krakowie znajda sie.

To teraz będą i CafeCony i MiniCony?

...umrę na marskość wątroby...

Choć 26-go niestety mnie nie będzie. Piję we Wrocławiu, dla odmiany :P

a MavetCony?

na 3 ur mind? Wyjebiaszczo Ejsik ;]

Nope, na Horizonie.

Dasz radę XDD Co to dla Ciebie :P

Pięknie, że u nas pijesz :)

Ty mi powiedz skąd wezmę na to wszystko kasę. Co do Wrocławia to możliwe że pojedziemy razem(zależy od stanu finansów)

Że jak?

A nie, bo tak.

o, przyjezdzaj! ^_^

Jak kasa będzie to przyjadę, ale to będę wiedział dopiero tuż przed wyjazdem

czemu wszystko dzieje się na południu. ŁEEEEEE :(

Podzielam twój ból. Szlag.

Ahahaha! A ja właśnie sie przeprowadzam do Krakowa! *_*
Wiwat Kraków i wiwat południe:D

Znaleźli się chętni z Gdyni, Poznania i Torunia na cafecon ;]

ja w koncu musze na cafecon jakis przyjechac ;c ale Der zawsze robi je wtedy, kiedy ja nie moge ;ddd

Zamiast narzekać to się zorganizujcie i coś zróbcie na północy :]

Było. Nawet trzy edycje. Świetna zabawa, ale zainteresowanie mangowców nikłe i klub tak naprawdę na nas dużo nie zarabiał. Przestało opłacać się je robić. Nie było po prostu dla kogo.

Lis, ale JParty 3 zostało odwołane przecież :D :D :D

Nie było cie po prostu !

Dogadać się z knajpą i wysłać reklamę. AŻ TYLE trzeba zrobić, aby w swoim mieście mieć coś na kształt cafeconów. Już ten mój komentarz był dla mnie większym wysiłkiem.

Prawie na pewno mnie nie będzie.
Trudno.

Nie gadajcie, plakat przecież nie jest taki zły...
Ja się cieszę, dodatkowo będą to też moje urodziny xD

jest :P Przeładowany tekstem w powykręcanych formach, nieczytelny, wykonany jedną czcionką z nieprawidłowym kodowaniem

Łooo no to trzeba będzie coś extra załatwić XDDDDD
Bo cóż.. na kolejnym CafeConie być mi nie było dane, to sobie przynajmniej na to pojadę :P

yey powodzenia. :D

Eh, zaczyna coś więcej dziać się w Kraku, pojawiają się imprezy nowe którym warto dać szansę a ludzie od razu marszczą nos i prychają. Mam nadzieję że wam się wszystko powiedzie. Powodzenia :)

wiele rzeczy sie dzieje ostatnio w krakowie
niedlugo dojdzie do 30 mini maxi nano itp konow w tym mieście

I bardzo dobrze. Jak zrobi się tłoczno to niektóre "eventy" wymrą śmiercią naturalną i przetrwają najlepsze - przynajmniej w teorii.

Jakoś tak mi żal że wymarła inicjatywa mangowych spotkań w Krk. Ale jak widać trochę się to "przekwalifikowało" ;)

Jak wymarła?

Wymarła?
Wy se świetnie jeszcze trzymacie :P
Ludzi trzeba ruszyć ot co, bo leniwe się ostatnio te Krakowskie ludki zrobiły, ale Ryokom teraz się kontrakty z diabłem skończyły i więcej czasu mają to i w kraku częściej będą XD

Przepraszam, ale inicjatywa nigdy do końca nie umarła. W zeszłym roku było krucho - 4-6 osób co tydzień. Teraz pojawia się więcej osób, więc nie jest tak źle.
Zapraszam ;]

Przedrostki SI
JoktoKon górą!

Ciekawie, ale 26 pracuję, więc nie będę >.< A wpadłabym ;/

szkoda ze w ten sam dzień jest devmeet krakowski. i co tu wybrać D:

Jak to co? Ludzi z DevMeetu za łapki i na MiniCin!
I mamy dwa w jednym XD

ooo, dobrze wiedzieć /zawsze przegapiam..../

Co do plakatu - point taken, ale już zostawcie go w spokoju :) Lepiej się zjawcie :P

Swoja droga skad ten termin? Ja wiem, ze Nejiro to nie jest jakas wielka konkurencja, ale mimo wszystko szkoda, ze nie przesuneliscie tego np. tydzien pozniej, co by ludzie mogli pojechac na Nejiro i do Was (np. ja). W ten sposob tracicie przynajmniej kilkanascie (a pewnie wiecej) osob.

W tym mnie niestety a szkoda, bo lubię krakowskie inicjatywki. No ale na Nejiro jestem zaklepany rękami i nogami.

O 3 UR MIND we Wrocławiu nie wspominając

Bym sie ucieszyla, ale do Krakowa moge pojechac ew tylko w roku szkolnym ^^' z deka dziwne, wiem xp

Pytanie takie małe, ekipa ma jakiś staż z konwentami do tej pory? Nie żebym chciał podcinać skrzydła, osobiście popieram świeżą krew w fandomie, ale po prostu wiedzieć chcę.

Jak na taka impreze - niestety niewiele doswiadczenie.

I nie, organizacja Cafeconow to nie doswiadczenie :P

A tak ogólnie co do legalności - czy maskotką konwentu będzie Phoenix Wright?

phoenix? czy ktos napisal "phoenix"?

Ale przecież nie może być. Bo byłoby to nielegalne :D

To niech będzie nielegalny konwent w konwencji legalnej i odbędzie się w sądzie :P

Dlaczego? Przeciez zawsze moga wykupic licencje :D

Oooo jak fajnie że już ustalona data :D Będę na pewno, jakże bym nie mogła! ^^

szkoda że akurat wtedy kiedy nejiro -.- jakby było tydzień później to na 100% bym się pojawiła , bo przeprowadzam się na studia do Krakał ^^

heh moje chęci straciłyby na sile po tych komentach ale się nie poddam :D

1: co do wszystkich wątpliwości apropos legalności : Ja i Avanturnick na codzień pracujemy w firmie organizujące to większe to mniejsze eventy, raczej nie o tematyce japońskiej ale jednak wiemy jak to wygląda od strony prawnej. Poza tym ktoś to musi kiedyś zrobić i my właśnie mamy zamiar:) mam nadzieję że z czasem znajdą się ludzie chętni do pomocy ;)

2: co do Miniconu 18+ : niestety daty nie da się zmienić z kilku powodów, no i owszem wiemy że jest wtedy Nejiro, na które nie każdy jedzie więc jest to pewna alternatywa dla mieszkańców Krakowa. W tym też fakt że kilka osób ma wtedy urodziny, więc może to być fajna kameralna imprezka na której będziemy się dobrze bawić. Zapewniam również że kolejny Minicon nie pokryje się z datą żadnych konwentów. Ekipę org'ów Nejiro bardzo przepraszam za fakt 1szego miniconu, aczkolwiek nie sądzę aby nasza impreza stanowiła jaką kolwiek konkurencję bądź zagrożenie.

tyle z mojej strony i mam nadzieję że znajdzie się jakieś wsparcie dla naszego pomysłu i będziemy jakoś przy tym wszystkim współpracować :))

dzięki za cierpliwość w czytaniu moich wypocin :P

Jak juz tutaj wbiles to odpowiedz na kilka pytan, ktore byly wyzej - ludzi na pewno to zainteresuje ;)

Patrząc na sposób napisania newsa, to będzie straszny fail ta impreza :) . Nie macie żadnego pojęcia o reklamie, a chcecie zrobić dużą imprezę? :>

A jak impreza ma być w pełni legal, to kto zapewnia osobowość prawną?:>

"Niebawem ruszy strona internetowa na której będziemy powolutku uchylać rąbka tajemnicy na temat imprezy, a praca już wre."

Myślę ze warto poczekać na stronę na której info będzie zbite i czytelne bo w takim tempie to organizatorzy spędzą więcej czasu odpisując na ACP'ie niż organizując imprezę xD

Na razie niewiele wiadomo, ale wygląda to ciekawie i ekipa ma zapał i chęci, więc poczekajmy to pewnie zobaczymy co z tego wyjdzie...

Odpisywanie na stronach, forach itp to też część organizowania konwentu :> . I to bardzo ważna. Obecny świat nie istnieje bez PR :P .

Moze firma, w ktorej pracuje wyzej podpisany organizator?

Szczerze to wątpię - info o tym było by już od razu. A obecnie to robi to jakaś ekipa, o której niewiele wiadomo ;> . Ja życzę im powodzenia, ale ich obecny hurra optymizm przypomina mi pewien konwent którego nie było :> .

I tak kto jedzie na Nejiro to jedzie ,kto nie jedzie z Krakowa ten idzie na Minicon

Czemu w nazwie MiniCon, znowu jest to "con"... nie warto spotkanie, gdzie będzie się pić dac innej nazwy?

Bo część luda nie kumata i nie wiedziała by o co chodzi, a tak to wiadomo co jak gdzie i dla czego każą za to płacić XD

Co do plakatu,nie wypowiadam się w tej kwestii poniewaz wiem ile trzeba się nasiedzieć przy czymś takim, i jakby nie patrzeć nie jest to praca niesamowicie cięzka,ale męcząca.(i nie jest w nim uzyta tylko jedna czcionka) :)
A jeśli chodzi o sam konwent,jestem pełen szacunku dla Orgów ze się porwali na organizację imprezy legalnej,poniewaz nie jest to niewykonalne,kwestia podejścia do tematu i zaangazowania się. Udzielcie trochę wsparcia miast od razu krytykować...

Krytykujemy bo nie chcemy zeby ktos obudzil sie z reka w nocniku i z dlugami w portfelu ;)

Poza tym, krytyka to akurat dobre wskazówki. Ale niektórzy myślą że wystarczy napisać newsa i konwent się zrobi ;> .

Myślę ze osoby odpowiedzialne za MAXIcon doskonale zdają sobie sprawę z tego, z jakimi kosztami się wiąze taki konwent:)

No to jesli sobie zdaja to albo sa absurdalnie glupi, albo absurdalnie odwazni, albo maja absurdalnie bogatego sponsora :P

Ps. Nadal wydaje mi sie, ze nie zdaja sobie :P

Problemem legalności nie jest kwestia podejścia do tematu i zaangażowania się, tylko duże koszty zorganizowania takiej imprezy ;]

A to skąd uzyskać takie pieniądze to jest właśnie kwestia podejścia do tematu:)

Full Legal ... Ciekawie się zapowiada ... 3mam kciuki za powodzenie MaxiConu ^.^

Za kwestie zalegalizowania imprezy będzie odpowiedzialne stowarzyszenie nad którego założeniem właśnie pracujemy i powstanie ono lada moment.

I owszem zdajemy sobie sprawę z ilości kosztów jakie miałyby pójść na tego typu imprezę.

Jeżeli ktoś chciałby coś zasugerować, bądź popytać więcej proponuję poczekać na stronę i forum konwentu. Ewentualnie co do ludzi z Krakowa to w każdy poniedziałek od godz. 15tej do późnych godzin wieczornych można mnie spotkać w pubie "Tfoja Stara" ul. grodzka 34 i tam napić się pifffka czy czegoś i pogadać na spokoju:)

Macie 15 osób? W newsie piszesz o 4 robiących konwent ;> . A założenie stowarzyszenia to nie takie hop-siup ;> . Coraz bardziej czarno to widzę ;P .

Za kwestie zalegalizowania imprezy będzie odpowiedzialne stowarzyszenie nad którego założeniem właśnie pracujemy i powstanie ono lada moment.

jesli sobie dobrze przypominam, to Animatsuri dostalo stowarzyszenie jakos pozno, na pewno rok po planowanym terminie :P to jest sprawa urzędzowa, to nie jest hop siup...

Jesli teraz zaczyna sie starac o stowarzyszenie to jak dobrze pojdzie moze do marca bedziecie je mieli ;)

Btw. to, ze konwent bedzie organizowac stowarzyszenie (co dodaje w pizdu nieprzyjemnej roboty) nie znaczy wcale, ze konwent bedzie legalny. Tak zeby byla jasnosc :P

haloo... no... to tyle jesli idzie o wspolprace pomiedzy mna a Toberem i Avanturniciem :P... co by nie patrzec...// postaram sie pojawic... (w koncu tym razem bede sobie mogl posiedziec i wypic pifko)... tak jak juz pisalem.. powodzenia bo zapalu macie od metra... i dobrze... :)

co do Nejiro.. racja ze nie wszyscy jada.. np ja :P...

co do maxiconu... mysle ze nie do konca wiecie na co sie porywacie... aczkolwiek nie mowie ze nie jest to nierealne... .. gdyby ktos nie uwierzyl ze czlowiek moze latac nie bylo by zis linii lotniczych LOT xD... ale Ikar nie najlepiej skonczyl jednak :)

Deatroit Metal City... moze i anime caliem do smiechu i ma ciekawa tematyke ale ogolnie srednie... :P

tak czy siak.. bede i powodzenia ^^

Dużo w tym racji. Zresztą, żeby nie okazało się, że to będzie drugi Mokon.
Sama wejściówka albo będzie musiała zostać rozłożona, albo podniesiona jej cena tak z 35zł wzwyż.
Głupio wybrana data.
Ogólnie nie przemyślane.

Jakie 35 zł, more like 100 zł na łebka (chyba, że mają potężnych sponsorów, wtedy może cena by spadła do 50 :P)

Ale niech chłopaki próbują, byleby byli pewni, że są taką imprezę w stanie zrobić. Jak tutaj ich czytam to są absolutnie pewni, więc proszę bardzo :)

Za 35 pln to aktualnie robi sie konwenty a i tak czesto orgowie ledwo zamykaja sie w budzecie ...

Baka jakoś zawsze ma z górką ;)

Patrząc na doświadczenia z fantastycznych konów, da się utrzymać wejściówkę na poziomie 50 zł, żeby zrobić procon (vide Polcony, które coraz bardziej przypominają kony z zachodu, niźli spotkania w szkole). Tyle że Polcon to przedsięwzięcie robione przez blisko 50 osobową grupę organizatorów, a gdzie tu myśleć o twórcach programu, helperach itp... Chce zobaczyć jak ten 4 osobowy skład daje radę :P .

Też myślałam o 100zł. (To musieliby być naprawdę potężni sponsorzy)

Spróbować zawsze można, tylko żeby potem i oni i konwentowicze nie cierpieli.

Znów 26 września. Cholera jasna, czy Wy wszyscy nie macie innego terminu? Toż to już szósta impreza na mojej liście na ten dzień... -_-'

lmao, dowiedzcie sie najpierw jakie sa wymogi na impreze masowa a pozniej piszcie o w pelni legalnym konwecie. Sposorzy to naprawde najmniej istotna rzecz w calej zabawie, trust me. Jak wam sie uda to gz ale w to watpie. GLHF^^

Żeby przeprowadzić imprezę masową trzeba złożyć dwa papierki więcej niż robią to organizatorzy konów w szkołach :P . Więc raczej ty się nie ośmieszaj i sam się zorientuj jak cała sprawa wygląda zanim coś napiszesz :).

Tak na szybko patrząc, bo jutro mam egzamin i dokładnie nie mam czasu przysiąść, ale:

"Art. 24. Organem wydającym zezwolenie na przeprowadzenie imprezy masowej, zwanym dalej „organem”, jest wójt, burmistrz lub prezydent miasta, właściwy ze względu na miejsce przeprowadzenia imprezy masowej.

Art. 25. 1. W celu przeprowadzenia imprezy masowej organizator, nie później niż na 30 dni przed planowanym terminem jej rozpoczęcia:
1) występuje do organu z wnioskiem o wydanie zezwolenia na przeprowadzenie imprezy masowej;
2) zwraca się do właściwego miejscowo komendanta powiatowego (rejonowego, miejskiego) Policji i właściwego miejscowo komendanta powiatowego (miejskiego) Państwowej Straży Pożarnej, kierownika jednostki organizacyjnej pomocy doraźnej (pogotowia ratunkowego) i państwowego inspektora sanitarnego z wnioskiem o wydanie opinii o niezbędnej wielkości sił i środków potrzebnych do zabezpieczenia imprezy masowej, zastrzeżeniach do stanu technicznego obiektu (terenu) oraz o przewidywanych zagrożeniach;"

No to już jest 5 wniosków (chyba, że są jakieś ułatwienia w tej kwestii - mówię, na szybko sprawdzam).

A jeszcze trzeba zadbać o to, aby ochrona była przeszkolona, i wiele innych rzeczy ;]

Edit:
Jeszcze np:
"Art. 53. 1. Organizator imprezy masowej, na którą wstęp jest odpłatny, jest obowiązany do zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone osobom w niej uczestniczącym."

A jeszcze z fajnych rzeczy - organizator MUSI powiadomić odpowiednie organy o każdym naruszeniu porządku na terenie imprezy (bo inaczej ograniczenie wolności albo grzywna od 2tys zł. w górę), a np. wniesienie alkoholu na imprezę to ograniczenie wolności albo grzywna od 2tys zł. w górę ;) (pozdro Diable :D)

Tak więc tak łatwo imprezy masowej się niestety nie robi.

Inna sprawa, że za zrobienie imprezy masowej bez odpowiednich zezwoleń buli się grzywnę (minimum 240 stawek dziennych, czyli od 2400zł w górę; przy czym 2400zł jest w przypadku minimalnej liczby stawek i minimalnej wartości stawki) albo podlega się karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności od 6 miechów do 8 lat, więc lepiej jednak się pomęczyć z legalizacją, albo mieć nadzieję, że nikt się nie dowie ;-)

To tak na szybko.

W przypadku Porytkonu 2 informowaliśmy o imprezie straż pożarną, policję. Posiadaliśmy ubezpieczenie. Ochrona w 90% konwentów posiada odpowiednie licencje.

Różnica jest naprawdę niewielka. Z tego wyliczenia - 3 pisma więcej niż normalnie (inspektor sanitarny, pogotowie i włodarz miasta). Nie jest to wcale dużo roboty. Kwestia jakie warunki narzuci nam całość, ale wątpię że każe zapewnić 1 ochroniarza na 30 uczestników - to nie mecz piłki nożnej ;) .

Więc nie przesadzajmy i nie demagogizujmy że złożenie wniosków o przeprowadzenie imprezy masowej to jakaś straszna rzecz :) . O wiele ciężej jest pozyskać odpowiednie fundusze...

Niestety, zmartwie Cie, wiem dokladnie co trzeba zrobic bo bylem przy organizacji masowek nie raz. I to jest o wiele bardziej skomplikowane niz sobie wyobrazasz. Po 1. w przypadku imprezy masowej nie informujesz np policji ale wystepujesz o opinie nastepnie przygotowujesz program na podstawie wytycznych organu i jak masz juz to opracowane na 101% to dostajesz pozwolenia. A w ogole na poczatek potrzebujesz kogos z uprawnieniami kierownika imprezy masowej ktory to poprowadzi, bo bez niego nie bedzie zadnej masowki. Nie mam sily sie nawet rozpisywac dokladnie bo to nie o to tu chodzi. Organizowanie "konwentu" nie ma NIC wspolnego z przygotowaniem imprezy masowej.

Programu nie przygotowujesz na podstawie wytycznych. Organ wydaje jedynie opinie o wymaganych środkach bezpieczeństwa (czyli ergo stwierdza czy to impreza podwyższonego ryzyka czy nie). Poza tym nie wiem kto ci bzdurę wcisnął o kierowniku imprezy masowej (co najwyżej, to kierownik służb bezpieczeństwa). Niby coś wiesz, ale jakoś ci to nie idzie by przekonać mnie co do twojej wiedzy :> .

Ale spoko, rozumiem że zrobiłeś już 30 konwentów i 30 imprez masowych, więc jesteś w stanie stwierdzić że robienie konwentu nie ma nic wspólnego z imprezą masową. A ja wiem jak wyglądają realia u nas, i mimo że bronimy się przed byciem imprezą masową, to spełniamy prawie wszystkie jej wymogi. I mogę się założyć że podobnie ma większość konów.

Nie wiem, jakie były przepisy rok temu, i nie wiem na bank, czy byłeś tam orgiem, ale dla mnie organizator, który jest tak napierdolony, że pije mocz, po czym nim rzyga, i biega z chujem na wierzchu, to nie jest osoba, której zezwolił bym na przeprowadzenie imprezy masowej ;p

Na szczęście nie jestem prezydentem Sosnowca ;]

(o ile mylę się co do tego, jaką rolę pełnisz w organizacji Porytkonu, to przepraszam, ale na stronie nie ma podanych takich informacji, więc mogę się mylić)

Edit:
Dobra, znalazłem na forum, kto się czym zajmuje. Ale IMO to dalej nie jest informacja, kto jest organizatorem, kto zajmuje się służbami ochrony, medycznymi itd, poza tym nic nie da to, że impreza jest zorganizowana w stopniu zbliżonym do tego, jak powinna być zorganizowana impreza masowa, bo według ustawy musi być zgłoszona i mieć zgodę.

I ja tutaj nie chcę się z nikim kłócić czy obrażać, ot podyskutować o kwestii masowości ;]

Ten mocz to był prawie czysty alkohol;p

Powtórzyć tą sztuczkę z moczem? :D

Nie byłem orgiem Porytkonu 2. To jedno.

A to czy jesteśmy imprezą masową, czy nie, zostaw naszym prawnikom i miastu które jest współorganizatorem obecnego Porytkonu ;)(podpowiedź, nie dyrektor a miasto zarządza szkołami).

O chryste, pogram w sensie organizacji i rozwiazania wytycznych a nie kto jaki panel robi, geez. Kierownik to kierownik, grunt ze to osoba po odbyciu kursu ktory za latwy nie jest. Nie mam co Ci udowadniac , wiem co wiem, tyle. Niewiem ktore wymogi sa spelnianie na konwach, nie wiem czy ludzi pisza np regulamin ochrony co zrobic jak sie znajdzie tykajaca paczke ale nvm. I jakos nie widze tych 15 ochroniarzy, karetki itp a nie wspominajac o kwestii sanitarnej... Ok, skonczy ta dyskusje, nie znam sie, wiesz lepiej, dla Ciebie legalny konwent to nie problem.

Zeby nie robic spamu, uwazam ze jeszcze jest za wczesnie by robic w polce "prawdziwy" konwent bo ludzie i tak tego nie docenia.

Tak, bo jak by obecne konwenty były nielegalne to od dawna by się już nie odbywały :> .

... [facepalm], bo obecnie konwenty odbywaja sie na podstawie innej ustawy wiec sa "legalne"... Bo szkoly sa wylaczone z imprez masowych... A na legelnym (impreza masowa) konwencie musisz miec np licencje na anime ktore puszczasz, amv sa nie legalne same w sobie, sanepid nie pozwoli ludziom spac na terenie szkoly, wszyscy wystawcy musza sie rozliczac z urzedem skarbowym itd itd itd.

Z tymi szkolami, to nie do konca tak jest. W momencie, gdy jako argument na to, ze nie jest sie impreza masowa, podaje sie to, ze odbywa sie w szkole, to trzeba sie liczyc z tym, ze w rozumieniu prawa jest to rozumiane, ze szkola jest organizatorem. Tak naprawde najlepszym obecnie sposobem na to, by nie podchodzic pod prawo o organizacji imprez masowych jest podawanie sie za impreze artystyczna. Co do reszty, to mysmy mieli licencje na puszczanie anime, a z tym sanepidem to naciagane, bo jak najbardziej mozna nocowac ludzi na terenie szkoly. Gorzej jak sie organizuje bufet, ale wtedy wystarczy miec ksiazeczki sanepidowe. Co do wystawcow, to nie jest to problemem organizatora, czy wystawca sie rozlicza z fiskusem, czy nie. Prawda jest taka, ze pamietajac o takich sprawach jak ubezpieczenie od OC i powiadomieniu miasta, Strazy Miejskiej to taki nasz konwent w zasadzie juz jest legalny. Niestety trzeba tez sie rozliczac z fiskusem samemu, a jak wiemy wiekszosc organizacji konwentow tego nie robi, ale w momencie gdy jest sie stowarzyszeniem, ktorego wspieraja kulture (w tym przypadku japonska), to kasa z wejsciowek jest nieopodatkowana, a to co zostanie z imprezy (jesli zostanie), trzeba wydac na cele statutowe do konca roku rozliczeniowego.

Tak, masz racje. Nie jestem tylko pewien czy w zwiazku z nowelizacja ustawy o imprezach masowych, nie bedzie obostrzen wycofujacych imprezy kulturalne. Z tego co wiem imprezy rekreacyjne znikaja na pewno. Ale mysle ze w ogole cala dyskusje trzeba by kontynuowac w zupelnie innym temacie:D Pozdrawiam wszystkich offtopardow^^

Ta ustawa niestety nieco komplikuje sprawe, bo nie mozna sie juz podawac za impreze artystyczna, tzn mozna ale i tak podchodzi ona pod prawo o bezpieczenstwie imprez masowych. Szczerze mowiac, jesli nie chce sie podchodzic pod to prawo, to widze tylko piec wyjsc:
1. Dogadac sie tak ze szkola, ze bedzie ona organizatorem, a ekipa konwentowa bedzie wspolorganizatorem. Wtedy impreza moze sie odbyc w szkole i nadal nie podchodzic pod ww ustawe.
2. Zorganizowac konwent w Domu Kultury, a gdy ma to byc duza impreza, to w duzym DK.
3. Robic male imprezy ponizej 300 uczestnikow.
4. Robic imprezy darmowe, gdzie nie placi sie za wejscie. Innymi slowy pozyskac fundusze od sponsorow.
5. Liczyc na niewiedze/mniejsz uczciwosc wladz szkoly, czyli dzialac na krawedzi prawa i organizowac calkowicie nielegalnie.
Coz sytuacja nie za ciekawa, ale da sie ja obejsc, choc ilosc konwentow fanowskich od przyszlego roku pewnie znaczaco zmaleje.

Poniżej 500 uczestników, od 500 dopiero są imprezy masowe - i to jest myślę niegłupie wyjście ;]

Racja, ale juz wpadlem na kilka nowych pomyslow i po omowieniu ich z reszta stowarzyszenia mozliwe, ze w przyszlym roku sie sporo zmieni. Przynajmniej na naszym podworku;)

Są nielegalne, tylko nikt na to nie patrzy ;]

Bardzo cieszy nas że dana dyskusja rozwinęła się w ten sposób.
Mimo faktu że w ekipie mamy również człowieka od prawa i ekonomii Wasza dyskusja na pewno przyda się w planowaniu i organizacji danej imprezy, bo mając w grupie nawet 20stu prawników zawsze można coś pominąć, więc pięknie proszę o kontynuowanie dyskusji osoby zainteresowane tym tematem...Każda wzmianka o artykule prawnym ułatwiającym bądź utrudniającym naszą pracę będzie pomocą z Waszej strony w naszym dalszym działaniu...

W odpowiedzi na kilka wątpliwości wypowiedzianych lub nie :
- cztery osoby odpowiadają za główną komórkę organizacyjną, co wcale nie znaczy że zrobimy ten konwent w 4 osoby, bo nawet my wiemy że jest to niemożliwe,
- impreza będzie legalna tylko i wyłącznie dlatego, że w inny sposób nie jesteśmy w stanie zdobyć pieniążków na imprezę z taką ilością osób jaką planujemy umieścić w tym projekcie,
- w kwestii zatrudnienia osób do pomocy w czasie trwania konwentu liczymy na tzw. prawnie "wolontariat", do którego liczymy że nie jeden z Was będzie chciał się przyłączyć(tzw. zasada od nas dla nas:)),
- informacje konkretne i oficjalne pojawią się na stronie "Maxiconu" nie wcześniej niż na początku roku 2010,
- imprezy pod nazwą "Minicon" nie są żadną konkurencją wobec "Cafecon'ów". Jak najbardziej mamy prawo to robić tym bardziej, że część naszej grupy też prowadziła i dbała o "Cafecony" a pomiędzy nami a Der'em panuje tzw. "sztama" i zależy nam wszystkim (włącznie z Der'em) na rozwoju tego tematu zarówno w Polsce jak i Krakowie.

Jak tylko ruszy stowarzyszenie, strona i forum zapewniamy że damy znać i powoli będziemy odsłaniać nasze plany i założenia. Póki co tą propagandę, która wynikła z naszego info wolelibyśmy uznać za zamkniętą, chyba że wchodzą w to dyskusje, które mogą nam pomóc nie przeoczyć pewnych rzeczy.
Dziękujemy za wsparcie z Waszej strony i obiecujemy nie zawieść Was w naszych jak i Waszych oczekiwaniach.

Wiesz Prawdą jest że warto próbować , pozatym jest jeszcze wiele czasu , lepiej coś zrobić niż siedzieć i narzekać jak tu niektórzy.. ( nie wytykając):P ale rzeczywiście skupcię się nawet bardziej na prawie niż na funduszach , bo jeśli wszystko się uda legalnie , to wejściówki się zwrócą :) Życzę powodzenia i piszcie w razie potrzebnej pomocy ;)