header imageheader imageheader image

Nie tylko Black Jack

Krzych Ayanami

Autorka: Keiko Tobe
Tytuł oryginału: Hikari to Tomoni... Jiheishouji Wo Kakaete
Tytuł angielski: With the Light – Raising an autistic child
Wydawca: Yen Press
Cena: $14,99 / 40,99 zł (empik.com)

Jednym z prostszych sposobów podkreślenia statusu osób, które osiągnęły już pewien sukces zawodowy i są dzięki temu rozpoznawalne, jest zorganizowanie imprezy, na której zbiorą się razem. Najlepiej jeszcze połączonej z rozdawaniem nagród. A ponieważ wszyscy znają wszystkich i nikt nie może być za bardzo poszkodowany, trzeba obniżyć wymagania na tyle, by Nagrodę doskonałości wręczyć za parę grafik i filmików z gry. Takie właśnie miałem przemyślenia, gdy zacząłem przeglądać listę laureatów Japońskiego Festiwalu Mediów i Sztuki. Jego pierwsza edycja miała miejsce w 1997 roku. Dziesięć lat później w kategorii Rozrywka uhonorowano „Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots” — grę, której w chwili, kiedy to piszę, nie ma jeszcze na rynku. Nagroda dla mangi „Emma”, dość sympatycznego, ale jednak romansidła, również nie nastawiła mnie zbyt pozytywnie. Jednak w roku 2004 ową Nagrodę doskonałości otrzymał komiks „Hikari to Tomoni... Jiheishouji Wo Kakaete” Keiko Tobe. W tym samym czasie serialowa adaptacja mangi zgarnęła szereg nagród 41. Telewizyjnej Akademii Filmowej poświęconej produkcjom dramatycznym. Serial został nagrodzony w kategoriach: Najlepsza aktorka pierwszo- i drugoplanowa, Najlepszy aktor drugoplanowy, Najlepszy serial i Odkrycie. W 2007 roku amerykańskie wydawnictwo Yen Press zdecydowało się na wypuszczenie tej mangi pod angielskim tytułem „With the Light — Raising an autistic child”.

with_the_light_cover-1with_the_light_page-1

On to Masato Azuma, który w jednej z japońskich korporacji zajmuje bliżej nieokreślone wyższe stanowisko. Ma ambicje stworzenia czegoś, co przejdzie do historii i szybko pnie się w hierarchii firmy.
Ona to Sachiko Azuma. Dawniej pracowała w księgowości, jednak z uwagi na fakt, że rodzina męża przywiązuje wielką wagę do tradycji, odeszła z pracy, by zająć się domem i wychowaniem potomka. Jedno i drugie tak właściwie nie jest jej prywatną sprawą. Masato zgodził się bowiem, aby jego matka opłacała za nich część czynszu, w zamian za co dostała klucze do ich mieszkania, i może wpaść z niezapowiedzianą wizytą praktycznie o dowolnej porze. A to, jak Hikaru — syn Masato i Sachiko — będzie się zachowywał i uczył będzie najlepszym wyznacznikiem sukcesów wychowawczych matki. Bądź ich braku. Co do tego Sachiko nie ma najmniejszych nawet wątpliwości i jest gotowa zrobić wszystko, co w jej mocy, by dobrze wychować syna. Nie godzi się jednak na wizyty teściowej, bierze do ręki śrubokręt i zmienia zamki w drzwiach. Wychodzi z założenia, że gdzie jak gdzie, ale we własnym domu ma prawo do prywatności. A poza tym teściowa denerwuje ją wtrącaniem się w takie rzeczy, jak otwieranie artykułów spożywczych i wyrażaniem dezaprobaty dla kuchenek mikrofalowych. Zakłada też, że, skoro sama jest damą, to Sachiko również ma się nią stać. Synowa jednak ignoruje te uwagi. Bardziej martwi ją to, że wychowywanie Hikaru jest bardzo trudne i pewnych spraw z tym związanych nie rozumie. Kiedy próbuje go przytulić, ten się wyrywa, a gdy dziecko zaczyna płakać, w żaden sposób nie jest w stanie go uspokoić. Gdy chłopiec miał dwa lata, w trakcie standardowych badań lekarskich, stwierdzono, że Hikaru jest głuchy. Sachiko nie daje temu wiary i udaje się do innego lekarza. Ten zaś ma dla niej dwie wiadomości, które uważa za dobre: po pierwsze jej syn rzeczywiście nie jest głuchy, a po drugie może mieć autyzm. W języku japońskim nazwa tej choroby jest zapisywana znakami oznaczającymi „syndrom odosobnienia” albo „syndrom zamknięcia się w sobie” i kojarzy się z zaburzeniami osobowości. Sachiko nie wydaje się, że jest to coś, z czym nie dałaby sobie rady. Przynajmniej do czasu, gdy otrzymuje fachową literaturę z ośrodka pomocy, do którego została skierowana. Jej lektura jest dla niej wstrząsającym przeżyciem — kobieta zdaje sobie sprawę, że choroba jest nieuleczalna. Nie mogła się doczekać, aż syn nauczy się mówić i nazwie ja mamą, a okazuje się, że bardzo prawdopodobne jest, że Hikaru nigdy sam z siebie tego nie powie, gdyż będzie umiał powtarzać jedynie zasłyszane wcześniej słowa. Chce wierzyć, że to wszystko nie dotyczy Hikaru, że chłopiec jest zdrowy, trzeba tylko trochę poczekać. I że ani ona, ani on nie potrzebują dodatkowej pomocy. Kiedy jednak po jakimś roku Masato informuje ją, że będzie miała miejsce uroczystość rodzinna z okazji rocznicy śmierci jego ojca, jest przerażona. Jej mąż nie ma pojęcia o tym, że Hikaru bardzo nie lubi hałasu, którego źródłem może być uderzanie w dzwony, nie lubi przebywać w obcym środowisku, ani nie przepada za tłumem. Nie wie również, że może to być źródłem ataku paniki. Ona mu nic o tym nie powiedziała.

Wbrew jej nadziejom, na uroczystości Hikaru robi scenę, która sprawia, że Sachiko kapituluje. Wcześniej dawała sobie jakoś radę z okazywaną jej niechęcią oraz kiedy słyszała, że problemy z Hikaru są spowodowane brakiem jej starań. Albo, kiedy znajoma matka twierdziła, że nie życzy sobie, aby jej córka się z nim bawiła. Jednak teraz, kiedy teściowa otwarcie staje przeciw niej i obwinia ją za kompromitację męża, który też ma jej to złe, Sachiko nie może sobie z tym sama poradzić. Jedyne, co jej pozostaje to pomoc społeczna — tylko tam może liczyć na dobre słowo i wsparcie, które dadzą jej siłę potrzebną w codziennym znoju. A potrzebuje tego bardziej niż czegokolwiek innego. Wie już, że nie jest winna choroby syna, nie musi tego wstydzić i może wprost mówić, co mu dolega. Ona czuje się z tym dobrze — ale Masato doprowadza to do szału. Jest obgadywany przez sąsiadów, którzy wiedzą, że coś jest nie tak w jego domu. A Masato niczego nie ceni sobie bardziej niż własnej reputacji i gdyby tylko mógł, najchętniej by się przeprowadził. Sachiko jednak nie ma najmniejszego zamiaru przepraszać za to, że każdemu, kto się spyta mówi, że Hikaru ma autyzm i domaga się od swojego męża zaangażowania i pomocy. On z kolei wymaga od niej zapanowania nad dzieckiem, chociaż w nocy, żeby mógł wypocząć po pracy. Obydwoje są bardzo sfrustrowani, co prowadzi do awantury, która kończy się ona wyrzuceniem Sachiko z synem na bruk. Z konieczności zatrzymuje się ona u swoich rodziców oraz myśli nad rozwiązaniem swojego problemu — to znaczy nad przeprowadzeniem sprawy rozwodowej. I zapewne nie poprzestałaby na myśleniu, gdyby Masato z przemęczenia nie zasłabł w pracy i nie trafił do szpitala. Tam Sachiko podjęła ostatnią próbę wytłumaczenia mu, jakie powinien mieć priorytety…

[ 1 ][ 2

Dodaj do:

Zobacz także

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Ocena

12345678910
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy.
7,00/10 (1 głosów)

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 12 dodaj

[1] Re: Nie tylko Black Jack
Kisara- [*.stk.vectranet.pl], 16.05.2008, 09:08:23, oceny: +0 -0
Ja już czytałam reckę wcześniej i zdecydowanie zainteresował mnie ów tytuł :)
[2] Re: Nie tylko Black Jack
Sailor Dream [*.adsl.inetia.pl], 16.05.2008, 15:31:24, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
Nie tylko ciebie. Lubię mangi obejmujące poważne (czasem wręcz dramatyczne) sytuacje.
Przeczytaj sobie Deep Love i kontynuacje :)
[4] Re: Nie tylko Black Jack
Kisara- [*.stk.vectranet.pl], 16.05.2008, 17:30:29, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
Dziękuje :)
[6] Re: Nie tylko Black Jack
Vincent [*.jmdi.pl], 16.05.2008, 23:29:45, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
VincentO proszę. Są kontynuacje Deep Love?
[12] Re: Nie tylko Black Jack
Sailor Dream [*.adsl.inetia.pl], 22.05.2008, 18:08:52, odpowiedź na #6, oceny: +0 -0
Są :3 Jak najbardziej są ;3
Na www.stoptazmo.com ale nie ma wszystkich chapterów :)
[3] Re: Nie tylko Black Jack
Krzych Ayanami [*.chello.pl], 16.05.2008, 16:13:36, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
Krzych AyanamiUmieszczona tutaj została poprawiona przez korektę i "nieco" się różni od tego co ci wtedy podesłałem :) .
[5] Re: Nie tylko Black Jack
Kisara- [*.stk.vectranet.pl], 16.05.2008, 17:31:00, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
Nie chciałam mówić, ale były w tej co dostałam błędy. Czułam jednak, że zanim zamieścisz, to je poprawisz :*
[7] Re: Nie tylko Black Jack
... [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 17.05.2008, 11:33:58, oceny: +0 -0
Jeżeli moje autystyczne dziecko zaczęłoby się trzymać za ręce z koleżanką to raczej nie myślłbym, żeby go powstrzymać, tylko cieszyłbym się, że jednak bestia trochę uczuć ma i że taka sytuacja stanowi znak że syndrom wstrętu przed dotykiem może być wyleczony ;p tak więc szczerze powiedziawszy zachowanie jego matki było w tym momencie wg mnie głupie a nie wzbudzające wyrozumiałość. Niech się zdecyduje, czy woli obyczaje czy zdrowie dziecka. Poza tym kwiatkiem, to sądzę że pozycja jest naprawdę warta zauważenia. Ciesze sie ze została opisana, bo światek mang gdzie jedną stronę stanowią Naruty wszelkiej maści a drugą rownie sensacyjne historie tyle, że z naklejką ambitne, może męczyć. A taka manga obyczajowa stanowi właśnie przyjemny odpoczynek z pozytecznym.
[8] Re: Nie tylko Black Jack
Krzych Ayanami [*.chello.pl], 17.05.2008, 15:48:16, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
Krzych AyanamiWiesz, to nie jest taka prosta sprawa wybierać tutaj między obyczajami a zdrowiem. Sachiko jako matka jest odpowiedzialna za wychowanie syna - czyli również za to, jak się on zachowuje w towarzystwie. I jak będzie traktowany przez społeczeństwo. A jest całkowicie pewna, że Hikaru będzie żył dłużej niż ona i jej mąż. I co wtedy?
[9] Re: Nie tylko Black Jack
... [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 17.05.2008, 19:51:30, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
cóż chyba pierwsza kwestia to wyleczyć chłopca z autyzmu, żeby z tym społeczeństwem mógł się skomunikować. Owszem sprawa obyczajów jest ważna, ale czasem jest tak że wychowa się automat przestrzegający zasad i tyle. Z drugiej strony uczenie kultury też się może przyczynić do wyleczenia takiej osoby. Ale ja tak tylko mówię, bez konkretnej wiedzy, sprawa autystycznych dzieci jest strasznie trudna, patrząc na to z boku, albo nie mając wiedzy. Mogę mówić tylko na bazie swojego odczucia.
[10] Re: Nie tylko Black Jack
Delma [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 18.05.2008, 03:06:45, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
Fucking lurk moar
[11] Re: Nie tylko Black Jack
... [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 18.05.2008, 07:08:03, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
cicho, trollu.
Powered by WashuOS