Pierwszy ! OWNED TOTAL SCORES !!!!!!!!!!!1111111111111

szpaner! pierwszy nie znaczy lepszy :P

Jakieś 16-17 lat temu chyba zaczęłam :p Nie wiem dokładnie, bo wtedy jeszcze nie wiedziałam co to anime XD Ale na pewno dawno to było :)

Skoro nie wiedziałaś, to się nie INTERESOWAłAś ;) Tylko lubiłaś coś, co było bajką.

Dokładnie :P

Nie, bo zawsze mnie ciągnęło w stronę tych "bajek z wielkookimi postaciami made in Japan", a nie w stronę innych :P I zawsze szukałam właśnie tych w TV, tylko wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to się anime nazywa (fachową nazwę poznałam jakieś 3 lata później chyba o.O). Pamiętam, że mama mi marudziła, że tyle czasu te wielkookie cosie oglądam, zamiast jakąś przyjemną dobranockę sobie obejrzeć ;p
Wiadomo że tyle lat temu nie było takiego dostępu do neta i innych źródeł informacji, jakie teraz są, dlatego wtedy zainteresowanie m&a wyglądało nieco inaczej, niż wygląda dziś :P Niemniej mogę śmiało powiedzieć, że interesuję się tym od zawsze :)

ale jak sama napisałaś, nie byłaś świadoma tego, jak się to zjawisko nazywa. nie umiałas go zdefiniować.

No i...? Pytanie brzmi "Od kiedy interesujesz się mangą i anime?", a nie "od kiedy byłeś świadomy, że to co oglądasz nazywa się anime". Można się interesować anime z bohaterkami tsundere, a nie wiedzieć jak się nazywają. Nie powiem, macie ciekawe spojrzenie...

Technicznie, to nad definicją mangi w dalszym ciągu trwają dyskusje (nazwijmy to dyskusje ;P) więc to chyba nie argument.

Swoją drogą w tamtych czasach ciężko było trafić na słowo manga. Kręciła się w zasadzie wokół Roota i SecretService, i nie wiem czy znajomość słowa 'manga' to najlepszy wyznacznik.

Z cyklu 'opowiedz mi swoją historę':
Zerowe spotkanie z mangą - U kumpla wpadł mi w ręce Secret Service z jakimś manga roomem z tyłu (AFAIR DOminion Tank Police). Oko złapało bodziec, mózg zignorował jako dziecinadę.
Pierwsze spotkanie z mangą - screen w którymś numerze magazynu Amiga, recenzja płytki erotycznej Wild Wendy, gdzie były dwa screeny, w których było 'coś'. Nazwa manga nie padała, określone to było jako rysowane japońskie obrazki. Obrazki były typu, którego nie definiowało się już jako dziecinadę ;P
Pierwsze spotkanie z terminem - magazyn Top Secret. Z Power Doll's na okładce. Jak już padła fraza 'rysowane w stylu manga' to znając keyword poszło dalej, Kompendia SS itp.

P.S.
A później przez następne 10 lat zaklinaliśmy się, że w m&a ujęła nas głębia postaci i nietuzinkowa fabuła :PP

> A później przez następne 10 lat zaklinaliśmy się, że w m&a
> ujęła nas głębia postaci i nietuzinkowa fabuła :PP

ale z drugiej strony też zaczynało się od co ciekawszych produkcji. u mnie np. (świadomie i nietelewizyjnie) zaczęło się w 1996 od Urotsukidoji, zdobytego poprzez anons z ŚGK i przesłanie czystego VHSa. normalnie wyjść z podziwu nie mogłem, jak pornos może mieć taką głebię postaci i nietuzinkową fabułę. ;)

dopiero później wymyślili p2p.

Czyli gdybym zamiast określenia "japońska kreskówka z wielkookimi postaciami" znała określenie "anime" to by znaczyło, że się tym interesowałam, bo bez znajomości słowa "anime" nie mogłam się tym interesować? o_O

Chodzi raczej o to, że interesowałaś się tym konkretnym działem filmu/komiksu i była świadoma tego, że "Interesują mnie japońskie filmy animowane"

Jeśli ktoś lubował się w Yattamanie, Tsubasie i innych, zdecydowanie bardziej, niż w niejapońskich produkcjach, to ja bym to mógł już podciągnąć pod zainteresowanie anime.

Tez oglądałam DB i SM ale lubić jeden, dwa tytuły to jeszcze nie interesować się.

Nom, oczywiście że nie. Tyle, że ja nie zaczynałam od SM i DB, tylko od anime z Polonii 1 (i tym podobnych stacji, nie pamiętam już jakie to były wtedy), kiedy miałam jakieś 4-5 lat (w chwili obecnej mam 21 :P). Byłam w pełni świadoma tego, że to są japońskie kreskówki, i że lubię je o wiele bardziej od innych :) Mogę więc spokojnie i z czystym sumieniem powiedzieć, że interesuję się anime od 16-17 lat :]

nie interesuje sie ;P

Grubo przed 2000, kiedy bylam mloda i glupia, czy jakos tak.

od 2003, jeśli mnie pamięć nie myli ^^ Bo wcześniejszą fascynację 'Sailor Moon' ciężko liczyć, skoro wtedy nawet nie wiedziałam co to manga xD

same here :)
ja się zaczęłam interesować M&A tuż po maturze, kiedy pierwszy raz mnie podłączyli do internetu - czyli 2003 :)

a w ankiecie mi się rypło i dałam 2004 XD mówiłam, że internet ogłupia :/

Ten sam rok - 2003 (oczywiście pomijając Czarodziejkę... i Pokemony). W technikum kumpel mi pokazał Onegai Teacher i się zaczęło ^^

Strzelam, że 2003, ale cholera wie :D

eee 2002 xD nie liczę manii Dragon Ball w podstawówce xD

Oglądam od bliżej nieokreślonej, lecz dość odległej przeszłości, bo były i Sailorki i Dragon Ball, ale oficjalnie jako anime, to będzie 2003/4, więc zaznaczyłem 2004.

Oglądanie to od Yattamana i Pszczółki Maji ;D Ale takie normalne interesowanie się świadome to od 2000r

'96? Kiedy byly pierwsze mangazyny w SS?

Chyba manga room'y =P Słowo mangazyn teraz się kojarzy z całą gazetką a nie kącikiem.
Odnośnie ankiety to oczywiście przed 2000r.
Człowiek nawet się nie obejrzał a tu tyle lat już mineło ^_^''

Manga Roomy oczywiscie, przejezyczenie ;)

Bodaj SS #36.

A potem Animegaido :)

same here - to był jakiś 1996 rok - chyba :)

O o, prawde gada, to tyl moj pierwszy kontakt z japońską kreskówką pod nazwą "anime".

Ja też SS :)

ITT mangowce porównują długość.

Porównywanie było dużo wcześniej.

Widać po wynikach, że ci z krótkimi wstydzą się pokazywać :)

Spoko, za 4 lata zaglosuja :)

Między 1999 a 2000. Jednak oficjalnie mangą jako "mangą" (i anime of course) to od 2001 kiedy zacząłem chłonąć wszelkie informacje o tym jakie udało mi się zdobyć.

i tu bedzie draka bo tworzylem ankiete z mysla o swiadomym zaitneresowaniu.. ja tez ogladlaem dragon balla, yattamany i czarodziejki z ksiezyca ale w zasadzie swiadowmie sie tym itneresuje od 2003 :).. a teraz wszyscy ktorzy ogladali DB zaznacza ze przed 2000 xD

Od 1995 roku - odkąd trafiłem na parę artykułów o tym w polskich czasopismach o grach komputerowych, co zbiegło się z podpięciem do Internetu na uczelni... ;)
Ech, dawne czasy.

KARL NA ACP O_o

W zasadzie to tak od 1998 roku, gdy kupilem jeden ze swoich pierwszych numerow Kawaii.

W zasadzie ja podobnie, jakoś od września 1997 roku (Kawaii już wtedy wychodziło?). Wtedy manga wydawała mi się bardziej... magiczna. Może to przez ograniczony wówczas do niej dostęp?

Świadomie to od 1996, czyli od pierwszego manga roomu w SS. A nieświadomie to parę lat dłużej, odkąd złapaliśmy w naszym starym Neptunie Polonię 1.

Nieświadomie to od dawna, od „Pszczółki Mai” czy „Muminków”. Od czasu premiery „Sailor Moon” w Polsce już bardziej świadomie – chyba przez prasę dowiedziałem się, że pochodzi to z Japonii i nazywa się „mangą”. Była jeszcze cała masa innych anime, które oglądałem, ale oglądanych nie dlatego, że były z Japonii, tylko dlatego, że mi się podobały, więc o świadomym oglądaniu nie do końca jest tu mowa. Tak na poważnie zainteresowałem się w 2004 roku, od kiedy poznałem „Samurai champloo”, więc tę opcję zaznaczam. Swoją drogą, nie przypuszczałem wtedy, że zacznie się od „Samurai champloo”, a skończy na tym, że pójdę studiować kulturoznawstwo japońskie :/.

Uh ja chyba zaczęłam Sailorki oglądać jak 5,6 lat miałam, ale nie wiedziałam, że to manga więc siem chyba nie liczy :P Mangowouświadomiona to ja chyba zostałam w 5, a może w 4 klasie podstawówki

Ja nie pamiętam czasów jak nie interesowałem się mangą... ;)

skoro tyle 'dinozaurów' jest w fandomie, to czemu wciąż widuję na konwentach pokemony..? Explain.

Bo pokemony nie wchodzą na acepa.

oj, zdziwiłbyś się.

w pyte.. ten fandom to same dinozaury p otej ankiecie widze a na konwencie to jest Tych dinozaurow pare przed samym wymarciem... "pokemony" tez tutaj sa.. mysalem ze ich wiecej jest xD .. .bad idea

Bo pokemony pewnie zaznaczyły poniżej 2000, bo wtedy bajki leciały, ale kij z tym, że nie wiedzieli co to jest ;P

...niektórzy wiedzieli. : D

A skąd masz Mecka pewność, że biorący udział w ankiecie podają prawdziwy rok? Fajnie by było, gdyby istniała opcja sprawdzenia, kto jak wybrał.

Bo wszyscy ogladali Pszczółke Maje, wiec wszyscy zaznaczaja odp nr 1 ;)

Swiadomie 2002/2003 nie pamietam dokladnie.
Nieswiadomie czasy dajmosa, tygrysiej, gigi and other good shit :D

20 lat minęło... Ale licząc z Pszczółką Mają, Muminkami, Małą Księżniczką czy Candy Candy. Po jakimś czasie od poznania czarodziejek dowiedziałam się, co to M&A i to był rok 1997 lub wcześniej. Mononoke Hime do kin wchodziła:P

Tak świadomie? Od Sailorek na Polsacie. W praktyce od Yattamana. x3

połowa osob na acp to dinozaury o_O.. a jak na konwencie robiłem panel o konwentach, to z trudem doszukałem się paru sprzed 2000 roku i jednego zeby cos reszczie o tym powiedzial (ave Avantar xD). nie wien.. ja gdy ogladalem czarodziejki z ksiezyca to dla mniebyly jak fajna bajka, dragonball tez... dopiero w 2003 swiadomie przyjaciel wsunal mi pod nos Kawaii, obejrzalem Grobowiec Swietlikow i Hellsinga i zabawa ruszyla... a cos mi sie wydaje ze duzo osob ktore oddaja glos w tej ankiecie wychodzi z zalozenia "ano przecie uwielbialem czarodziejke z ksiezyca!" i bach "przed 2000"....

po 2000 masz 8 opcji do wyboru więc głosy rozkładają się na 8. Wszystkie roczniki przed zaznaczają pierwszą opcje i dlatego jest taka przewaga .

co mi sie zdaje ze jest teraz znacznie wiekszy przyrost ludzi uswiadomionych co to M&A niz przed 2000 gdzie to byla garstka ludzi.. nawe frekwencje konwentowe sa za tym choc nie sa to dokladnie oddajace obraz sytuacji dane.. a tymczasme wedle tej ankiety polowa ponad 45% obecnych tutaj ludzi to stare przearte anime wyjadacze fandomowe :P... ja tez ogladalem pszczolke maje.. xD ale anime w mej swiadomosci zaistnialo wraz z kawaii i z pierwszy anime ktore chcialem zobaczyc jako anime a nie jako bajke w tv (grobowiec swietlikow yo) ^^

2001 rok :P

Zaczęło się od Yattaman'a i czarodziejki sali, czy jak jej tam było xD Później Sailorki i DB ale dopiero po obejrzeniu Gilgamesha na HYPERze zacząłem się tym interesować. A był to rok...2006? ._.'' Chyba D:

'03 8D
Aczkolwiek wcześniej były pokemony XD

Sailorki... 2 klasa podstawówki, wielka "fazaaAAaaA", 98rok? Rok później w ręce wpadło Kawaii, więc już wiedziałam na co choruję i że duzi ludzie też chorują na "chińskie wielkogały". Brak RTL7 (i - chociaż mętnie pamiętam, mogę się mylić - Polonii) zahamował mój rozwój ^^ Pokemony, Mikan, Superświnka, Muminki, Maja - świadomie. Renesans na starcie gimnazjum nadszedł z internetem i dobrym kolegą, który był dilerem anime :)

przeraża mnie ilośc odpowiedzi za 2000 bądź wcześniej. czy acp jest taki stary, czy po prostu wstydzą się przyznać, że na oczy nie widzieli Animegaido, bo wtedy mieli takie rzeczy w nosie?

jak narazie jeden fan z 2008 roku.. to co.. zrzuta na mangi dla niego? :> za odwage ^^

Popieram ;P

Dobry pomysł.
Może jeszcze skany MA 88?

dobra.. to teraz szuakmy smialka... HEJ!! Kto jest z 2008 roku! Przyznac sie! Ten jeden co zaglosowal pierwszy! Woo Hoo!

Już jest dwóch ;)

trzech.. o Boze.... przelamalismy bariere wstydu.. no to nie bedzie nagrod... oglaszam konkurs na najstarszego fana mangi & anime... no... podpisywac sie.. ja z moim rokiem 2003 bede obiektywnym sedzią :P

Jest ich już czterech.
Ja nie będę wyskakiwał, do konkursu, bo na pewno są zboczeńcy dłużej siedzący niż ja :P

Na pewno :P

wiadomo, że większość zaczynała od czarodziejki czy jeszcze wcześniejszych polonio1 rzeczy.
ja, jak były sailorki to kupiłam z kumpelami kawaii i to był zonk O_O a potem poszło z górki, koleżanka zaczęła kupować mangi, internet, 'wprowadziła' mnie, a to była jeszcze podstawówka bodajże, także przed 2000r, zaraz przed, '99. chociaż kiedy było to pierwsze kawaii? dunno XD
a doliczyć jeszcze trzeba sporą przerwę w lo, 2-3 lata nie interesowałam się prawie wcale, prócz odświeżania witch hunter robin XD

1993r. zaczeło się całkiem przypadkowo i tak trwam ten cały czas :)

Ja od jakiegoś 5/6 roku życia to gdzieś 1997/1998r. się interesowałam mangą i anime a wcześniej jak byłam jeszcze małym bobasem też oglądałam ale nie byłam świadoma że oglądałam anime X3

Ogólnie oglądanie m&a (bez wiedzy, że to m&a, ale selekcjonować, że one są lepsze już umiałem :D) - mniej więcej od 4 roku życia, czyli 1993. Co to m&a dowiedziałem się gdzieś mając 8 lat, czyli 1997, a na dobre się rozkręciło jak miałem 10-11 lat, czyli 1999-2000 XD.

PS. Taa, jasne, już widzę tą większość starych wyjadaczy na tej stronie (tzn. nie mówię, że takich tutaj nie ma, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że jest ich aż tylu).

Dawno dawno temu, gdy kończyłam lekcje wcześniej niż anime zaczynało się w TV.
Ale przez długie lata pojęcie manga z anime myliło mi się..

Czasy "Tygrysiej Maski" i "Yattamanów" ?

to chyba przed 2000 ^^'

Świadomie M&A interesuję sie od 1995 roku, choć już przedtem zdarzało mi się coś obejrzeć, ale nie wiedziałem co to za gatunek.

ciężko powiedzieć, ale jakoś tak przed 2000 to chyba raczej, bo pamiętam moje zamiłowanie do paru tomików SM (9 bodajrze dorwałam i 10) i nawet kilka starych Kawaii mam z przed 2000, więc chyba jakoś tak ^^ Kurcze, szmat czasu temu, a ja taka stara to nie jestem XD

2000 Gdy na HYPERZE jeszcze jako podstawówkowicz zobaczyłem Records Of Lodos War to się zakochałem.

W 2000 roku jeszcze Hyper nie istniał :P

^^ a w ktorym roku wyemitowali Grobowiec Świetlików? :> xD (i Vision of Escaflowne - choc te wielkie nosy mnie zniechecily ciut wtedy xD)

Czuję się jak laik T_T 2005... .___.

So?
Czemu mangowcy traktują lata zmar^H^H^spędzone na oglądaniu anime jak na jakiś staż zawodowy? Od tego zależy twój stan portfela, czy co?

Dokładnie D:
Gdyby wszyscy zaznaczali rok w którym NA SERIO się tym zainteresowali, a nie "Bo ja oglądałam yattamana jak miałam 5 lat, więc już wtedy się tym interesowałam" to wyniki były by całkiem inne...

Jednak presja jest duża, jak pojechałem pierwszy raz na konwent (R4), to wszyscy mieli +100 do respektu, bo miałem wrażenie, że chyba jedyny tak słabo się znam na m&a i głupio mi jakoś było :D

Jak siedziałem na mainie na karaoke, ktoś śpiewał piosenkę, którą pierwszy raz słyszałem, i cała sala śpiewała, to się naprawdę zdołowałem ;p

Ja interesowałem się anime jeszcze przed y2k, a mimo to na karaoke sporą część piosenek słyszę po raz pierwszy.

No ja tez, ale ja ogolnie malo anime ogladalem xD

Wcześniej niż 2000 :] Miałam wtedy jakieś 5 lat, chodziłam do przedszkola i ciekawiła mnie głównie "Czarodziejka z Księżyca". Ale co dziwne, było to świadome zainteresowanie, tzn wiedziałam o istnieniu mangi i anime (i różnicy między nimi), no i o tym, że pochodzą z Japonii. Nie mam pojęcia jak się o tym dowiedziałam. W telewizji wyłapywałam anime typu Yattaman czy Zorro (ostatnio zobaczyłam w Internecie opening i wróciły wspomnienia :)). W tym wieku też kupiłam (czy raczej naciągnęłam na nią mamę) swoją pierwszą mangę, przypadkowo zobaczoną w kiosku - "Czarodziejkę z Księżyca", a jakże. To chyba dowodzi, że zainteresowanie m&a mam wrodzone :)

Zdecydowanie 2004 Wtedy z kumplem w gimnazjum obmyśliliśmy plan podbicia świata ściągając i rozprowadzając DRAGON BALL'a... i... Na planach się skończyło... ><
Potem oglądałem różne różności aż oglądnąłem TRIGUN'a mhhhh...
Kocham to anime i kochać będę :P

2000/2001, wtedy swój pierwszy numer Kawaii kupiłem :)

Same here. Nawet jeszcze gdzieś się walają na samym dnie regału ;P

Jakieś mam dziwne przeczucie że "automatem" pierwszą opcję zaznaczają także i ci którzy mieli wtedy po 4-5 lat. Albo nie rozumieją stwierdzenia "zainteresowanie" od "przypadkowego pierwszego zetknięcia się" ;). Szpan mości Państwo...szpan ;).

A co, taki na przykład ośmiolatek nie może mieć zainteresowań? Znaczy, oczywiście, są to wtedy inne mangi, niż teraz, ale Pokemon to też anime w końcu :)

Tylko pytanie brzmi czy oglądanie Pokmonów bo to "ładna, kolorowa bajeczka, w której walczą śmieszne stworki" można nazwać zainteresowaniem mangą i anime.

Sorry nazwijcie mnie oprawcą uciśnionych albo heretykiem ale dla mnie PoKeMoNy były są i będą bajką... tak jak dzisiejszy Naruciak

Ach, no racja, bo przecież te prawdziwe mangi i anime są realistyczne, prawdziwe i psychologiczne, więc Pokemon się nie zalicza :(

To nie tak, że ich nie zaliczam tych "dzieł" do mang czy anime...

Ale... No cóż zawsze jest to jakieś ale... ;P

a nie zgodze sie ... anime to anime.. czy tylko ambitne anime robi z Ciebie fana m&a? DB to byl tasiemiec, ja nie wiem czy dzis bysmy nienajezdzali na niego gdyby zostal stworzony 20 lat pozniej a naruto wydany bylby pierwszy... pozatym od czegos trzeba zaczac a czy fana m&a robia tylko "ambitne" anime? Wiwat "Green Green"!!!111dwadwadwadaw

Dobra... sorry... cofam co powiedziałem!
Viva la Lucky Star xD

BAKA... W sumie za co ja przepraszam można mieć swoje zdanie :P

Ale już wcześniej napisałem ze to nie tak ze ich nie zaliczam... :P

Nie wszyscy są tak leciwi jak Ty czy ja (choć ja nieco mniej niż Ty) :]

Staruszek z ciebie Vulcan XD
U mnie szał japońskiej animacji zaczął się w czasach już nieistniejącego Tele 5, które nadawało Saber Rider and The Star Sheriffs czy tez Jayce and Wheeled Warriors (a to bardziej niekodowany SKY 1).
Pamiętam wielki szał na NGE (a Benten stwierdził, że nie będzie oglądać i nie obejrzał do tej pory). S(ado) M(aso) leży gdzieś na dvd, ale też nie tknięte. W Katowicach to pamiętne czasy spotkań za EMPIKiem służyły wymianie (mniej lub bardziej nieorginalnych) kaset VHS z animcami. Aż się łeżka w oku kręci. Potem gdzieś nadszedł Suxcon O (zwany też Asuconem) i tak się to rozkręciło.

2003r. - świadomym X'em na niemieckiej Vivie ^_~

!!! ktoś prócz mnie oglądał na niemieckiej vivie anime XD
+ hellsing, którego nie lubie (oglądałam tylko na vivie właśnie... ;P). noir, aika, arjuna... fajnie było tedy. albo ranma na rtl2
ja pamiętam jeszcze irie na hyperze, najpierwsiejsze było ;d

kiedyś coś tam widziałem ale przed 2000 a po za tym nie lubię niemieckiego (takie jakieś narodowe uprzedzenie)

ja też nie lubie, ale kreska ladna byla i lepsze to niz inne dziadostwa w tv ;

jak np... ?

znaczy, że inne dziadostwa? chodzi mi o super programy na tvnie czy polsacie. wole już oglądać anime po niemiecku :P

Coś koło 00/01 roku się zaczęło. I zostanie do starości ;3

oglądałam 'dajmosa' i było mi tak... tak smutno ^o^

Normalnie same stare wygi. Może wyniki byłyby sensowniejsze, gdyby przeredagować ankietowe pytanie.

Czy na ACP była kiedykolwiek ankieta pytająca o WIEK? Myslę sobie, że coś takiego miałoby sens.

Albo zadać konkretniejsze pytanie do ankiety np: "Ile miałeś lat kiedy po raz pierwszy uświadomiłeś sobie czym jest anime/manga"

Albo lepiej: "Kiedy twój ciasny umysł otwarł się na świat pod wpływem japońskiej kultury (czytaj m&a)"

Problem w tym, że mnóstwo osób zaczęło w '98/'99, co zalicza się do "2000 i wcześniej".

Lepiej by było zrobić przedziałami:
(1992-1996), (1997-2000), (2000-2004), (2005-2008).

Neh?

W zasadzie to chyba ocenianie "od którego roku" jest bez sensu - wiadomo, że w dużej mierze odpowiedź będzie zależeć od wieku i sposobu interpretacji słowa "zainteresowanie". Chociaż, czy zwrócenie uwagi w dzieciństwie na yattamana/muminki/czarodziejkę z księżyca różni się tak bardzo od manii trochę starszych osobników na punkcie pokemona/db/naruto czy zainteresowania jeszcze starszych czymś "porządniejszym"? Tak czy tak, coś zwabiło do telewizora (komputera, wideo kolegi) albo ktoś pokazał coś nowego, co wciągnęło i tak zostało... Tylko czasem się wiedziało co to, a czasem nie. Więc lepiej chyba spytać "kiedy dowiedziałeś się co to manga i anime?" czy "od ilu lat interesujesz się...?" - bo na "od kiedy..." może mieć wpływ wiek, miejsce zamieszkania etc.
Chyba, że celem ankiety jest zbadanie, w których latach sekta mango zdobyła najwięcej wyznawców :>

"Chyba, że celem ankiety jest zbadanie"
Lol, od kiedy ankiety na ACP maja za zadanie cos badac?

Od naszej o Turnieju Fanservice.

Właśnie to mnie wkurza- jest tu grupa osób, na oko nieźle starszych ode mnie, które wpierają, że nastolatek może już mieć zainteresowania, ergo interesować się mango, ale ośmiolatek, nawet, gdy pasjami i świadomie ogląda animu, wiedząc, czym ono jest, nie interesuje się, bo za młody.
Rety, wyszło mi zdanie długie jak u świętego Pawła O_O

Od 2007 r. :))
[oczywiście jak większość ankietowanych oglądałam DB wcześniej^^ Jak miałam 6 lat ^^]

Co jest z tymi rocznikami 2003-2006 że są takie równe jak jeden mąż XD

2005r. Fushigi Yuugi na Hyperze - no i się zaczęło :)

ja sie obraziłam na hyper za puszczenie oavek, a nie serii, bezsens totalny :P a teraz to nawet hypera sie nie ma :C

Ja też już nie mam, niestety... a zaczęłam oglądać już po tym, jak oav wyemitowali, tak że nie miałam z tym problemów xD

no i równość poszła....

eee ja tak około 2004 kiedy w gimnazjum zainteresowałam się swoją koleżanką rysującą jakieś dziwne postacie na zeszytach xDDDD (później dała mi swoje numery Kawaii i się zaczęło x3)

tak 'swiadomie', czyli wiedzac, co to 'manga' i 'anime' od czerwca 1997 (pierwszy numer kawaii), choc oczywiscie starocie na polonii 1 ogladalo sie juz wczesniej :D

Kurde czuje się taki młody :P

Od pierwszej połowy lat 90'tych, zaczęło się od kreskówek na Polonii 1 a nieco później Manga Room w Secret Service no i poszło.

Zapomniałbym, po drodze była jeszcze Sailor Moon która była moim wielkim fanem.

wow... jednak to jest coś mieć fankę w świecie mangi xD

Ogládam anime juæ od 5-tego roku æycia.Kocham je!
Moim ulubionym jest Histori of blood the dragon9(historia krwawego smoka) Jest naprawde superowe!!!!!!Polecam.

2003 od czasu kiedy przeczytałam historie mangi na stronie internetowej Kawaii gdzieś w lutym.
Wcześniej oglądam japońskie kreskówki z krzaczkami ,które mnie zastanawiały.Na początku jak byłam mała to Muminki,Pszczółka Maja. W przedszkolu była fascynacja Sailorkami z którymi miałam wszelkie gadżety:bluzki,karty,lalki itd.W podstawówce do gimnazjum byłam wielką fanką Pokemonów (Teraz tylko mała część z tego pozostała ze mnie).A w gimanzjum Hamtaro z Jeanne w formie anime zrobiły swoje.Plus kolega otaku wielki shounenowiec,maniak pokemonów i Clampa.

Końcówka zeszłego roku, dzięki Hyperowi :)

Pierwszy numer Kawaii, Sailor Moon Day w Stodole (z mamusią ;))

nieświadomie przed 2000 półświadomie 2006, całkowicie świadomie 2007 ;p

hmm... candy-candy oglądałam, jak byłam w przedszkolu, tj. 15 lat temu :}

M&a zainteresowałem się dopiero po wyjeździe na studia do większego miasta w 2001 roku, gdy zetknąłem się z Kawajcem. Wcześniej była Polonia1 (od 1994), a następnie Secret Service (wtedy NSS) oraz artykuł w CKM. Jednak wciąż byłem raczej poza tematem, a z paru kumpelek które w liceum znały mangę (ciężko ocenić na ile), czasem naśmiewałem się z kumplami.:) Czarodziejki na Polsacie mnie nie wciągnęły, choć jeszcze w podstawówce coś obejrzałem i nawet niewiele brakowało.
Już 20 lat temu oglądając Muminki, domyśliłem się że są dżapańskie, za sprawą krzaczków dostrzeżonych w napisach końcowych, natomiast Pszczółka Maja została starannie spolonizowana i dopiero Kawaii mnie uświadomił.