Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Rynek} Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z Studio Toei Animation przygotowuje pierwszą od 16 lat kinówkę na podstawie Dragon Balla. Fani pewnie nie przywiązywali do tego dużej wagi, gdyby nie kilka interesujących informacji, dotyczących fabuły. W 33. numerze magazynu Weekly Shonen Jump oznajmiono, że akcja filmu będzie rozgrywała się między 517, a 518 rodziałem mangi. Okres ten nazwano "zaginioną dekadą" - ma miejsce po pokonaniu Buu, a przed turniejem sztuk walki, na którym mierzyli się Son Goku i Uub. Co więcej oficjalnie stwierdzono, że produkcja uznawana jest za oficjalną część historii Dragon Balla, a w tworzeniu brał udział sam Akira Toriyama (uczestniczył we wczesnym pisaniu scenariusza).Za reżyserię będzie odpowiadać Masahiro Hosoda (reżyser epizodów Dragon Ball Z), a skrypt pisze Yūsuke Watanabe (aktorskie adaptacje 20th Century Boys i Gantz, a także seriale anime Bloody Monday i Future Diary). Pełnometrażówka trafi do kin 30 marca 2013. Dotychczasowe filmy DB, debiutujące na wielkich ekranach, nie odznaczały się wielkim szacunkiem do historii, znanej z mangi czy anime. Nie sposób było je umieścić w kanonie serialu i służyły jedynie zarabianiu kolejnych pieniędzy na fali jego popularności. Dzisiaj DB nie jest już tak popularny, aby popełniać te same błędy - najwierniejsi fanowie nie darowaliby komercyjnego szargania ich ukochanej historii. Już raz odpowiedzieli portfelami przy okazji aktorskiej adaptacji w 2009 roku - Dragon Ball Evolution zajął w tygodniu premiery dopiero 3 miejsce w japońskim box-officie, aby po zalewie dwóch tygodniach wypaść z pierwszej dziesiątki (dla porównania debiutująca około 7 dni później adaptacja Yattamana zdominowała ranking na 4 tygodnie). Nadzieje na dobry poziom kinówki daje również sensowne odświeżanie marki w ostatnich latach. Co prawda 40-lecie Shonen Jumpa upłynęło pod znakiem darmowej, słabej OAV-ki (oczywistą oczywistością jest, że Vegeta ma brata), a Dragon Ball Kai - okazał się tylko uciętymi scenami Zetki, upskalowanymi do HD, z nową muzyką i openingami, ale były też przemyślane działania pod rozbudowę uniwersum. Na potrzeby gry "Dragon Ball Online", Toriyama wymyślił nową przyszłość (lekceważąc DB GT i wszystkie wydarzenia, które nie były jego autorstwa). Za to w grudniu ubiegłego roku premierę miał kolejny niskobudżetowy 20-minutowy odcinek "Dragon Ball Episode of Bardock", który nie zawierał w sobie jedynie nawalanki, ale uzasadniającą ją intrygującą fabułę (na nowo zinterpretowano historię Saiyan). Jest więc ułamek zaufania, że w nowym filmie twórcy nie wezmą znikąd brata, ojca lub syna Goku/Freeza/Cella/Buu/legendarnego Saiyanina ;) Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 68 dodaj [2] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Nigdy nie napisałem żadnego newsa na acp i jestem z tego dumny. Nie bawi mnie poprawne pisanie suchej notatki na trzy linijki. A wątpliwej poprawności słownictwo będzie oficjalne już za 20 lat, gdy do władzy dopchną się mondrzy profesorowie językoznawstwa, którzy za młodu pisali blogi, więc ochłoń :) Jednak epizod jest poprawnie użyty, bo to: «fragment utworu literackiego, sztuki lub filmu luźno związany z główną fabułą» Serial to też film «seria następujących po sobie obrazów z dźwiękiem lub bez dźwięku, wyrażających określone treści, utrwalonych na nośniku wywołującym wrażenie ruchu; też: utwór artystyczny wykorzystujący tę technikę» [3] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[5] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[16] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[24] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Odcinek może, ale nie musi być epizodem. Są to dwa różne pojęcia (wystarczy zapoznać się z obiema definicjami). Jest możliwe, że kilka, nawet kilkanaście odcinków serialu jest epizodami, ale nie można tego powiedzieć o wszystkich odcinkach (inaczej ciężko w ogóle powiedzieć o jakiejkolwiek fabule serialu). Ergo z Twojego zdania wynika, że wspomniany reżyser reżyserował jedynie te odcinki, które wnosiły niewiele do fabuły. Jeśli zaś chodzi o samą formę Twojego tekstu, to zamieściłeś go w dziale "Newsy", więc trzymaj się cech newsów. Wyjazdy typu "to było ekstra, a to było do d*py" możesz dać w felietonie w innym dziale. [27] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
"Ergo z Twojego zdania wynika, że wspomniany reżyser reżyserował jedynie te odcinki, które wnosiły niewiele do fabuły. " Skąd ten wniosek? Czyżby określenie "luźno" miało jakąś konkretną miarę? "Jeśli zaś chodzi o samą formę Twojego tekstu, to zamieściłeś go w dziale "Newsy", więc trzymaj się cech newsów." Bardzo mi przykro, ale muszę cię oświecić. Praktycznie żadna z wiadomości na acepie nie ma poprawnej formy newsa. [34] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
No, już czekam aż to twoje "fanowie" będzie za dwadzieścia lat oficjalne. Poprawiłbyś to już, ale nie, trzeba się "mondrzyć", tak? Jak cię nie bawi poprawne pisanie, to może trzeba było napisać cały tekst z błędami? Wiesz, lubię twoje newsy, ale teraz trochę pojechałeś po bandzie. I znowu na acepie dyskusja o pierdołach :) [52] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[9] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[12] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Moim zdaniem, nie ma w tym nic złego. Każda grupa społeczna ma jakiś własny żargon, a jej członkowie posługują się nim między sobą. Mój news jest kierowany do określonego targetu ;p A słowo "epizod" moim zdaniem nie jest niepotrzebnych zapożyczeniem. Podejmij wyzwanie i wymień mi kilka rodzimych synonimów wyrazu "odcinek" w sensie fragmentu serialu :) [17] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
odcinek - część, fragment, wycinek, element. Polska język trudna język. [19] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[22] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
No to od razu daj odcinek, a potem kombinuj tak, żeby nie trzeba było używać powtórzeń. Czasem zamiast synonimu lepiej jest przekonstruować całe zdanie. [25] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[30] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[31] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Do tej garstki należy również prof. dr hab. Jerzy Bralczyk. bit.ly/MryCDD od 4:30 [13] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[14] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[15] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[18] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Nie, epizod ma konkretne znaczenie w naszym języku różne od tego w języku angielskim. Nie da się zapożyczyć czegoś, co już funkcjonuje. Protip: trailer = forszpan. [23] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Nie. Napisanie "trailer" zajmuje znacznie mniej czasu (i miejsca, pomyśl ile bajtów danych dzięki temu się oszczędza :P) niż "zwiastun filmowy". A epizod jest powszechnie używany w znaczeniu odcinek. Nie widzę w tym nic dziwnego skoro to "fragment jakiegoś utworu". Co innego słowo "epicki", które jest nagminnie używane i nie ma bardzo niewiele wspólnego z ang. słowem "epic". BTW, twoje newsy może i jeśli chodzi o polszczyznę były bardziej poprawne, ale z drugiej strony trudniej było zrobić błąd pisząc jedno zdanie :P. [29] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[32] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Śmieszy mnie to co mówisz zważywszy, że słowo odcinek nie ma synonimu w tym kontekście i pokazuje jak ubogi jest język polski, szczególnie jeśli chodzi o rzeczy nowe. "W części 1 części 253 Dragon Balla pojawił się bla bla bla..." Czasem się tego nie przeskoczy i co wtedy? Język jest żywy i nowe wyrazy to normalka. Prof. Bralczyk się ze mną zgadza, zresztą nie tylko on. BTW, spojrzałem na twoje newsy, wolę styl Crossboy'a. Jego newsy przynajmniej są wyczerpujące i wszystko podane jest na tacy. [39] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Fakt, jego newsy są wyczerpujące. Powiedziałbym, że aż za bardzo. Newsem jest informacja o powstawaniu nowego filmu. Newsem nie jest pisanie o tym, że wcześniej powstało kilka innych filmów i że były dobre/złe. Jeśli zaś chodzi o "epizod", to dopóki Rada Języka Polskiego (której wiceprzewodniczącym jest prof. Bralczyk) nie zmieni definicji słownikowej, to używanie "epizodu" w znaczeniu "odcinek" jest niepoprawne i zawsze będzie błędem. Może taka zmiana nastąpi za 5 lat, za 50, a może nigdy. Zmiana znaczenia wyrazu niesie ze sobą spore konsekwencje językowe. Nieraz się to wiąże z przebudowaniem związków frazeologicznych, bo kogo będzie oznaczała "postać epizodyczna", jeśli "epizod" stanie się "odcinkiem"? [41] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Jeśli zaś chodzi o "epizod", to dopóki Rada Języka Polskiego (której wiceprzewodniczącym jest prof. Bralczyk) nie zmieni definicji słownikowej, to używanie "epizodu" w znaczeniu "odcinek" jest niepoprawne i zawsze będzie błędem. Bzdura - najpierw poczytaj czym się zajmuje Rada Języka Polskiego. Zmiana znaczenia wyrazu niesie ze sobą spore konsekwencje językowe. Bzdura - nie zmieni znaczenia, a po prostu zyska KOLEJNE. W dodatku bardzo wygodne. Czytając wyrażania dziesięć epizodów czy w drugim epizodzie od razu wiemy, że chodzi o odcinki, bo nikt normalny nie liczy epizodów ze słownikowej definicji. Dodanie tego znaczenia, to nie wymysł rapujących gimbusów spod bloku - wynika z konkretnego zapotrzebowania i z niczym się nie gryzie. [46] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[45] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[20] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Zapożyczeń będzie coraz więcej, globalizacja. Niektórych sentencji nie da się przełożyć w stosunku 1:1. W kwestiach związanych z komputeryzacją były niezłe jaja, czytałem stosowny artykuł drewiej. Ogólnie z techniką tak jest :). Ciekawy sznurek na temat, nie jest to wspomniany artykuł, ale może służyć za dobry przykład: http://tnij.org/rgh9 Niektóre nazwy są zdecydowanie skomplikowane i brzmią nienaturalnie, czyż nie? Wtedy pewnie też tak były postrzegane. [51] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[4] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Jak zobaczyłam w tytule słowo "kanoniczny" to pomyślałam, że Dragon Ball wstąpił do grona Świętych O.o chyba nie o to chodziło... [6] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[8] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[7] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[10] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Nie mam nic przeciwko. [11] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[21] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[26] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[28] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[33] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Nie ma to jak pisać posta na podstawie spekulacji... http://puu.sh/JkRS "Kanzenshuu" najbardziej zaufana stronka o DB bynajmniej tak twierdzi. Na koniec artykułu wspominasz "Episode of Bardock" (2wersje mangi, różnica anime od mangi swoją drogą), urywasz myśl i dajesz filmik do DBO (dostępność,plan wydania,rasy, link chociażby się nadał) bez odpowiedniego wytłumaczenia o źródle czy stronie oficjalnej nie wspomnę. Super no super!...Ja bym nie był pewien co do brata znikąd ponieważ jest też spekulacja o kontynuacji Dragon Balla, jest to też filler a wiadomo jak to w fillerach są tzw. one man stand. [35] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[40] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Oczywiście to był rage post na szybko. Ale dobrze, że dokonałeś korekty choć nie wiem czy bynajmniej by też w pewnym kontekście nie wypaliło:> [36] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Tutaj wioska troli. [37] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[38] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Songokan. [42] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[50] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[43] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[49] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[44] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[47] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Hercules. [48] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[54] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[55] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[68] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
Takie jest znaczenie Kamesennina, nie było za wiele do tłumaczenia. Pomijam takie potworki jak Songo i Szatan Serduszko. Generalnie łozizmy - przełożono DB tak, jakby targetem były wyłącznie dzieci, a tak przecież nie jest. Jest Buu, musieli zrobić Bubu, jak to uzasadnić? Moim zdaniem nijak. No i typowo polska rzecz: lud nie mógł wrzeszczeć "Satan! Satan!", więc zmienili Satana na Herkulesa. :D Klasyk. [53] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[59] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[56] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[57] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[58] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
[60] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
To ciekawe. Jednak wciąż pozostaje za serią Dragon ball Z. Świetna fabuła i fajna ekranizacja. Jednak nie uważam, że to bijatyka, bo nie taką mi przypomina, jak Mortal Combat. Nie ma krwi,więc o czym mówić. Tam się nie zabijają. Tylko przechodzą w zaświaty. To przygoda o kryształowych kulach i poszukiwaniu Shenlonga. O walce dobra ze złem. Jednak uważam, że nadrzędnym tematem powinny być kryształowe kule. Bo na tym powinna być oparta cała fabuła. Wprowadzenie za dużo różnorodności może zniszczyć mangę. Ostatnia wersja mnie zawiodła. Fabuła, eee? Pan to beznadziejna postać. Nie podoba mi się. Vegeta ma włosy. Błędy w scenariuszu. Truck i Bra mi się podobają, jako postacie. Truck szczególnie w sadze Z. Rozrabiaka, fenomenalny i troskliwy jako dzieciak. Szatan serduszko w wychowaniu - świetny. Kult. [61] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
No tak. Manga. Moim zdaniem Dragon ball jest popularny. Gdyby była taka grafika jak Dragon ball Z i fajna, ciekawa fabuła to by oglądali znów widzowie serialu. Każdy, by chciał wiedzieć, co się stało z nową reinkarnacją BuBu. Bo nie wiadomo, o co chodzi? Co ma odegrać ta nowa postać w przyszłości - uratować świat? A Songo? Jak wprowadzą efekty 3 d, to serial padnie, jak w tym nowym anime - wojna bogów. Co za dziwna grafika - miejscami akcji. Czasami fajna, tak jak w tym serialu Dragon ball Z: Bóg zniszczenia i ta nowa postać hmm. Jak sayianin może konkurować z Bógiem zniszczenia. Trochę naiwna, naciągana fabuła. Krytykuje, ale to jest moja ocena. [63] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
No cóż. Mnie serial wyzywa. Dragon ball przybądz. A jakby fabułę urozmaicili? Ominęli Gt i kontynuowali Z. Tronk i Songoten są jeszcz małymi chłopcami? Za szybko przechodzimy do Gt? Wielka dziura. Tak mi się chyba wydaje. Do dużych chłopców. [64] opis
No cóż. Mnie serial wyzywa. Dragon ball przybądz. A jakby fabułę urozmaicili? Ominęli Gt i kontynuowali Z. Tronk i Songoten są jeszcz małymi chłopcami? Za szybko przechodzimy do Gt? Wielka dziura. Tak mi się chyba wydaje. Do dużych chłopców. [62] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
No cześć. Zdrowia życzę i szczęśliwych świąt wszystkim wielbicielom mangi. Życzę też wszystkim, aby nadeszła nowa seria kontynuacji Dragon ball Z po BU. Taka jak dawniej. Z taką grafiką i obsadą. W nadchodzącym roku więcej więcej by było przygód. Trochę mniej bijatyk. To wszystko. Po dwa,fabuła Dragon ball Z: ciekawa, zabawna, cieszy, bawi, mijscami naciągnięta.Takie tam drobiazgi. Lecz to tylko bajka wykreowana przez twórców mangi. [65] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
"Studio Toei Animation przygotowuje pierwszą od 16 lat kinówkę na podstawie Dragon Balla." Już pierwsze zdanie postu mnie załamało... Niby jak pierwszą od 16 lat skoro w 2013 roku dostaliśmy kinówkę DBZ: Battle of Gods? Na przyszłość polecam się upewnić przed napisaniem czegokolwiek. [66] Re: Powstaje pierwszy kanoniczny film kinowy Dragon Ball Z
| Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|
1. «krótkotrwałe zdarzenie niemające większego znaczenia»
2. «fragment utworu literackiego, sztuki lub filmu luźno związany z główną fabułą»
3. «fragment w utworze muzycznym oparty na własnym materiale tematycznym».
Rozumiem, że "fanowie" to jakiś neologizm będący zrostem słów "fani" i "panowie"? "Upskalowanymi" to kolejny przykład ubogiego zasobu słownictwa autora powyższej treści. Poza tym takie tendencyjne wypociny nie powinny trafić do newsów, tylko co najwyżej do tekstów. Jest to akademicki przykład, jak nie należy pisać newsów.