"Ilu Polaków potrzeba aby wkręcić żarówkę?" "Trzech. Jeden trzyma żarówkę a trzech kręci stołem!"

Serię cechuje oryginalne poczucie humoru. Rodem z USA lata piędziesiąte. Ale oczywiście nie możemy zapomnieć o typowo "Yo yo Ajm not Czajna ajm dżapan" smaczku w postaci przesłodkich chibi porandodzinów obracających SD stołem z SD Polandem u góry. Oczywiście wszytko po to aby nieść kaganek oświaty i wyjaśnić na sposób młodzeżowy (polska-leżał-pod-kołderką-i- zabawiał-się-kucykiem-podczas -gdy-inni- przygotowywali-się- do-wojny)mroczną kartę historii zwaną WWII za pomocą słodkich sdeciastych uglyszonów.

Jakby na to nie patrzyć "AKUSHISU PAWAA FEKARIA" zasługuje na "mocną akademicką 4". Ma ze sobą index i była na wszystkich zajęciach. Brawo!

Skoro jeden wkręca żarówkę, a trzech kręci stołem, to w sumie jest ich czterech. Ale poza tym całkowicie się z tobą zgadzam :)

Yikes! Masz rację. Gapa ze mnie. Ale było późno a poza tym jestem z Polski...

czyli, że kwietniowe zapowiedzi w "Otaku" "Hetalia już w czerwcu" to taki spóźniony primaaprilisowy żart był?

Nie! To było niepotrzebne straszenie.

Umknęło to mojej uwadze, bo Otaku nie kupuję. Jednak na stronie wydawcy ani słowem nie wspomniano o polskiej premierze „Hetalii”.

Pseudo mangi potrafią wydać a tu "pomocy naukowej" nie umieją.
Trudno będzie w Manga Max'ie, oby.

Czekam na profesjonalną ocenę sytuacji, przez obiektywnego rzeczoznawcę w tym temacie - czyli kolegi Grisznaka ]:>

Czekam na profesjonalną analizę zawartości mangi w „Axis Powers Hetalia”. ;-)

Cóż mogę dodać... wydanie w Polsce mangi w terminie to wciąż raczej rzadkość niż norma.
Ja i tak bardziej czekam na szósty tom Uteny.

Grisza, ale to profesjonalne czy nie? :)))Bo ja się gubię już :)

A cie zaskocze i napisze - ze nie znam tego tytulu i nie intersowalem sie :) - ale odpowiedz jest zawsze prosta, tak jak pytanie, ktore brzmi - czy Hetalia jest komiksem japonskim? jesli odpowiedz brzmi tak to jest to manga :)

W tym wypadku akurat to będzie faktycznie prawdziwa manga od Yanków, bo Hetalię wymyślił i narysował Japończyk (Japonka?).

Ale o ile pamiętam on(a?) studiuje w Nowym jorku(?) ;] Sytuacja podobna jak u Stana Sakai. Jego najnowsza manga (btw cieniowana albo kompem albo akwarelą-pozdrowienia dla Sony'ego) rozgrywa się w USA na wyspie Nantucket w XIX/XX w.(pozdrawiam kolegę od 'specyficznego ujęcia tematu' i innych takich bzdur).

A to już aż tak szczegółowo nie znam, nie interesowałam się tym głębiej, bo sama idea mnie odrzuca bardziej, niż Afuganisu - tan, ale że japońskie nazwisko widziałam, to jestem pewna :)

Hidekazu Himaruya jest Japończykiem. Sakai tez ma japońskie nazwisko i jest Azjatą na pierwszy rzut oka. Co nie zmienia faktu, że były dzikie dyskusje 'czy to jeszcze manga' i inne lol-dyskusje ile Japonii jest w Stanie Sakai i jego komiksie. Puryści terytorialno- narodowościowo-kreskowi powinni odrzucić Hetalię w kąt ;]

A wiesz może, kto pierwszy wydał to na papierze? Wydawnictwo japońskie, czy amerykańskie? Bo to chyba się też liczy, wątpię, czy wspomniani puryści zaliczyliby do mangi, coś, co opublikowałby np. Europejczyk w Japonii, ale z Japończykiem publikującym w Japonii chyba nie ma takiego problemu?

Z Sekaim jest tak, ze sam przyznaje iz nie jest mangowym artystą, choć z pochodzenia jest Japończykiem. W jednym z wywiadów wyraźnie zaznaczył, że rysuje komiksy na amerykański rynek i jest twórcą amerykańskim, nie japońskim.
co do autora Hetali nie wypowiadam się, jeśli przebywa akurat w USA na studiach i przy okazji rysuje, i identyfikuje się z japońską kulturą komiksową to jest manga pełną gębą, a że rysuje gdzieś na wsi pod Iławą czy w Nowym Jorku nie ma znaczenia.
Obecnie tylko na japoński rynek tworzy mnóstwo Koreańczyków, a także artystów z Europy, Brazyli i USA. I tu termin manga ma już kłopoty definicyjne. Dlatego jak wielokrotnie podkreślałem te słowo jest po prostu tak naprawdę zbędne w polskim języku i innych. Ale skoro jest to trzeba je złapać w proste ramy - manga = komiks japoński. W takim przypadku także publikacje innych narodowości niż japońska mogą być nazywane mangą, o ile były pierwotnie tworzone na potrzeby japońskiego rynku komiksowego.

Wszystko pięknie, ale skoro sami Japończycy wymyślają coraz to nowe terminy typu "world manga", to tego rodzaju puryzm wydaje się nazbyt zachowawczy. Ale każdy ma prawo do własnych sądów...

dziwisz sie terminowi world manga w Japonii- przeciez dla nich znaczy to komiks ze swiata? :)))), to nie jest kwestia sadow tylko metodologii - budowa definicji slowa sie klania - poki co nikt nie potrafi wykazac czym takim jest ten magiczny termin, zeby przenosic go na inne komiksy niz japonskie - a jedynym podkladka sa bledne stereotypy i brak wiedzy na temat komiksu japonskiego jako calosci - zadna definicja nie ma utrwalac blednych stereotypow, ma byc rzeczowa i oparta o slowa ktore tez sa zdefniowane - a wiac wasz ulubiony termin styl odpada - kto go uzywa w kontekscie mangi nie ma pojecia o sztuce i znaczeniu tego slowa.

O ile się orientuję, Hetalia po raz pierwszy została wydana w Japonii *patrzy na tomiki leżące na półce* *otwiera i przegląda* przez wydawnictwo Gentosha Comics i została napisana po japońsku. Blog Hidekaza, oficjalne strony Hetalii (i mangi, i anime) oraz ukazujące się w internecie stripy są po japońsku. Hidekaz Himaruya (przypuszczam, że to pseudonim artystyczny, ale nie mam pewności) jest, o ile wiem, Japończykiem, chociaż studiuje w Stanach.
W oryginale Hetalia była webcomikiem, może stąd te wątpliwości, czy mangą jest, czy nie... Z mojego punktu widzenia to manga, no. XD

Skoro zostało wydane pierwszy raz po japońsku to to jest manga.

Zapraszam na panel o przekłamaniach historycznych w APH na Animatsuri.

Nienawidzę Cię, że zapowiadasz taki fajny panel na konwencie, który przeniesiono z pasującego mi terminu na zajęty :/ Spłoń!

Też żałuję, bo mogłoby być wesoło.

To sobie odejmij ten termin.

:| mozna sie bylo tego spodziewac.

mam tylko nadzieje, ze tomik bedzie od pierwszego rozdzialu, a nie pierwszy dadza w tej swojej hybrydzie, a w tomach od drugiego...

No właśnie ja sie napaliłam na APH po tej reklamie w Otaku a tu...Eh ważne że kiedyś wyjdzie ;p OMM z pewnością zakupię:)

Ja właśnie wywiedziałam się w księgarni że podobno za ok. 2 tygodnie APH będzie dostępne... tyle że nie na 100%
OMM kupuje na pewno :3

tomiki? czy ja dobrze zrozumiałam? Otaku wyda coś poza pseudo-mangami? Wow, czyżbym wreszcie coś od nich miała kupować? ^^

Mam nadzieję,że się doczekam Polskiego wydania Hetalii.
Nie po to kasę oszczędzam,żebym nie mogła na ten pocieszny tytuł wydać pieniądze.

Wiecie, jakoś nie mogę się przekonać do tego tytułu. Ani mnie on bawi, ani wciąga...

W sumie, anime jest tak biedne, że nawet ci się nie dziwię.

czemu mnie to nie dziwi?
czekałam tyle to jeszcze trochę też mogę poczekać. w końcu nigdzie mi się nie spieszy.

Yanek chwała ci za to że dzięki tobie będzie już niedługo dostępna Hetalia w Polsce *wali ukłon aż do ziemi*
Ale jak to bywało, nie raz przeciągały się premiery, zapowiedzi w wielu wydawnictwach, co niektórzy wiedzą w jakich ^^'
Miejmy tylko nadzieje, że nie będzie jakiś większych przeszkód do ukazania się tego tytułu w TE wakacje xD

oj tak^^. Ja też od zapowiedzi w Otaku wypatruje 'Axis Power Hetalia' bardzo namiętniexD, więc może w końcu je ujrze^^.

Ojaaa