header imageheader imageheader image

Puchikon 2

waste

Hm... Puchikon2? To ja w takim razie podzielę się moimi spostrzeżeniami, a jest się czym dzielić...

godlo.png 1. Zaczęło się ciekawie, już na samym początku przewodnik zaginął (ten o 11:00), natomiast zdjęcia i plan dojścia, zamieszczony na stronie konwentu, był, krótko mówiąc, kulą w płot. Po dojściu na targowisko (po przejściu pod wiaduktem) zagubiliśmy się kompletnie (ulicy Mickiewicza za cholerę znaleźć nie mogłem) i uratowało nas tylko to, że nie oddaliliśmy się zbytnio od dworca. Na szczęście taksówki w Bielsku okazały się nad wyraz tanie. ^_^;

2. Przyjazd pod bielski MDK, opłata za wejście (22pln, trochę drogo), identyfikator. Dlaczego nie mogłem sobie wybrać identyfikatora przy wejściu? To chyba nie był wielki kłopot, w związku z tym dostałem jakiegoś bohatera ze Slayersów, za którymi nb. nie przepadam...

3. Po dokładnym obejrzeniu plastikowej plakietki okazało się, że w identyfikatorach były wycięte dziurki, ale nie była dodana wstążka, sznurek, kokardka, zapinka, cokolwiek! mógłby być najtańszy sznurek z surowców wtórnych, byłe dało się to gdzieś przypiąć albo powiesić (ja ze swej strony wolę wieszanie niż przypinanie). Czyżby kokardka na identyfikator stała się prywatnym osprzętem uczestników?

4. Szatnia - na usta ciśnie się tylko jedno słowo... tragedia. dobijanie się co 30 minut do plecaka żeby wyjąć książkę, długopis, mangę, buty, szczoteczkę do zębów czy sweter to najgorsze co może być, zarówno dla sfrustrowanych sytuacją userów, jak i poirytowanych upierdliwymi userami administratorów szatni (zresztą w tej sytuacji wcale im się nie dziwię). Dawało to co prawda większe bezpieczeństwo, ale jakim kosztem...

5. Sleeping room... eee? Zaraz, jaki sleeping room? Dlaczego nie było instytucji zwanej przez większość userów sliping rumem? Być może organizatorzy nie zwrócili na to uwagi, ale jest to miejsce przeznaczone NIE TYLKO do spania! Tam zostawia się najpotrzebniejsze rzeczy, tam można swobodnie usiąść, porozmawiać, zjeść, przebrać się. Wtedy wspomniana wyżej szatnia nabiera racji bytu, te rzeczy których nie używamy często, zostawiamy w szatni.

6. Gdzie podział się program imprezy? Przy wejściu nie widziałem żadnego programu, potem w trakcie trwania konwentu, ktoś coś przyczepiał do ściany, ale nie byłem w stanie stwierdzić czy jest to program imprezy, czy kolejne agitatorskie (o agitacji niżej) głupoty. Ten program nikł dosłownie w zalewie kartek z reklamami partii, był nieczytelny, punkty programu w ogóle nie wyjaśnione. Mnie np. nazwy niektórych konkursów nic nie mówiły...

7. Organizatorzy to już była zupełnie inna para kaloszy. Odkąd tylko zacząłem jeździć na konwenty, nie przypominam sobie, aby na którymś user był pozostawiony w równym stopniu samemu sobie, co na Puchi2. Każda próba zagadnięcia organizatora, dowiedzenia się czegoś na temat danego konkursu kończyła się próbą przekonania mnie, że dana osoba się tym nie zajmuje, nie wie kto się tym zajmuje, nie ma pojęcia kiedy będzie dany konkurs, a może już był? Eee... rozstrzygnięcie? Przyznanie nagród? O której godzinie? Nie… ja się tym nie zajmuję, poszukaj (tutaj padał nieznany mi nick) on/ona na pewno będzie wiedzieć więcej, a tak w ogóle to ja tu jestem mały, skromny, niepełnoletni, nieodpowiedzialny, i mnie się proszę nie czepiać - tudzież - ja sam jestem konwentowiczem, nic nie wiem, zatrudnili mnie tylko do przywieszania prac spinaczami... No proszę państwa, tak być nie może. Cały konwent, od samego początku, sprawiał wrażenie, jakby był organizowany przez uczestników. Każdy robił co chciał, nikt o niczym nie wiedział, nikt nikogo nie pytał, bo i po co, skoro nie można było otrzymać sensownej odpowiedzi...

8. W związku z powyższym, może dowiem się kiedyś o której godzinie rozstrzygnięto konkurs rysunkowy (nie ten live, tylko ten na który zgłaszało się własne prace), i kto wygrał? Jakie były nagrody? Kto był w jury i jakimi kryteriami kierowały się osoby odpowiedzialne za wyłonienie zwycięzcę? Liczyła się technika, dobór i umiejętność posługiwania się narzędziami, czy tylko gusta jury, bo szczerze powiedziawszy, mam swoje typy i tylko 3 osoby wg mnie zasłużyły na jakiekolwiek wyróżnienie, reszta prac, była raczej na miernym poziomie.

9. Cosplay... no cóż, cosplay to był jeden wielki cyrk na kółkach. Mógłbym powiedzieć „burdel”, i byłoby to adekwatne do klimatów panujących w tym konkursie, a to z racji tego, że przeważały klimaty pseudo-szczeniacko-seksualne, każda, a przynajmniej zdecydowana większość dziewczyn, (jeden facet niestety też -_-;) w swojej scence, za punkt honoru uznała pozbycie się jakiejś części garderoby, ponad 75% przedstawionych scenek było zdecydowanie niesmacznych, a farsa która rozegrała się po wejściu na scenę korpulentnej „czarnej chi” przeszła moje najśmielsze oczekiwania... kobieta starała się zaistnieć na scenie tak bardzo, w tak nachalny sposób, jak tylko się dało. Do szkoły aktorskiej niech lepiej nie idzie. Ta sama uwaga tyczy się, pewnego red-hair’a któremu najwyraźniej hormony uderzyły do głowy niszcząc co bardziej istotne części mózgu, że nie wspomnę o pewnym transwestycie/homoseksualiście przebranym w brązowy mundurek szkolny, który w swojej scence przedstawił nam zdjęcie „pewnej osoby” przypięte pod spódniczką do krocza, ciekawe czy osobą z krocza orientuje się, że była tam przypięta. Co nasuwa mi się na myśl, osoby występujące w cosplayu najwyraźniej nie potrafią zrozumieć istoty konkursu. Przecież ideą cosplay jest PRZEBIERANIE SIĘ! A tu co mamy? dziewczyna z czarnym skórzanym płaszczu, tudzież w glanach i również czarnej skórze, tym razem krótkiej kurteczce. Zaiste zadała sobie wiele trudu, cóż to jest za przebranie, ja tak na codzień do szkoły i pracy chodzę. Posuwając się dalej, jak to możliwe, żeby nie potrafić się przedstawić i powiedzieć o sobie paru słów!? przecież można było chociażby nazmyślać nt. postaci przez siebie reprezentowanej, ludzie kochani! Żyjemy w kraju analfabetów! Scenki zamiast treści zabawnych, refleksyjnych czy też po prostu teatralnie odegranych wyjątków z danego anime, przedstawiały przeważnie wątpliwego lotu rynsztokowy humor, ocierający się głównie o dawanie dupy tudzież machanie (przepraszam za wulgarny kolokwializm) kutasem. Prowadzący dokładał wszelkich wysiłków żeby trochę urozmaicić cosplay i przyznam, że jego celne teksty, nierzadko potrafiły rozbawić publiczność, przynajmniej tych którzy je zrozumieli, ale nawet on nie potrafił okiełznać bydła które rozpętało się po wejściu na scenę „czarnej chi”, skończyło się co najwyżej tym, że wyrwała mu mikrofon z ręki... tak, ten większy. Sytuację starał się ratować Coach, który w dodatkowej konkurencji włączał uczestnikom dobrane specjalnie przez siebie utwory muzyczne, a dobierał je po prostu genialnie, podczas bonusu śmiałem się naprawdę szczerze. Oczywiście uczestnicy w żaden sposób nie potrafili ostatniej, moim zdaniem najciekawszej, konkurencji wykorzystać. Jeśli w tym kierunku mają się rozwijać cosplay’e w Polsce to ja dziękuję, wysiadam.

one.jpg
Na wybory!
10. Wspominałem coś o agitacji? A i owszem. W trakcie trwania konkursu miały odbyć się wybory partii utworzonych przez uczestników, wymuszających na uczestnikach oddanie na siebie głosu, plączących się między jednym pokojem a drugim z kartkami i długopisami w rękach, płaczących żeby wstawić im sygnaturkę na liście podpisów. Wszystko to mieli przygotować uczestnicy. Jednym słowem, my dajemy wam budynek, a wy organizujcie się sami? Przynajmniej tak to wyglądało, cały pomysł był raczej chybiony, tym bardziej jeśli wziąć pod uwagę zainteresowanie prawdziwymi wyborami czy polityką przeciętnego konwentowicza. Nie wspomnę już o samym fakcie tego, że wysłuchiwanie po raz n-ty pod rząd próśb o wpisanie się na listę, pod koniec dnia było już tak irytujące, że wytwarzało nerwową atmosferę.

11. Równie irytujący pod koniec dnia stał się biedny otaku transwestyta/homoseksualista zbierający na figurkę Urd. Być może na początku było to zabawne, ale do czasu.

12. Okazało się jednak, że potrafią na konwencie pojawić się ludzie bardziej irytujący od partii i biednego otaku transwestyty/homoseksualisty, a byli nimi, nikt inny, jak sprzedawcy wątpliwej jakości płytek z anime! Zdawali się nie reagować na kolejne odmowy zakupienia u nich „najwyższej jakości towaru i niespotykanych nigdzie tytułów”. Na argument jakim jest stwierdzenie, że my nie idioci, a takie rzeczy zalegają megabajtami na serwerach w Internecie, panowie jedyne co mieli do powiedzenia to złośliwe uwagi nt. sieci, serwerów, telekomunikacji i nas samych. Aż żal nie wspomnieć o ich koronnym argumencie, jakim miało być zdziwienie, w jakie wprowadzają ich nasze osoby, że jesteśmy jedynymi którzy mieli czelność odmówić zerknięcia w ich ofertę, co jest tym ciekawsze, że znam parę osób które zareagowały w podobny nam sposób. ;)

13. Kolejną wartą zauważenia rzeczą jest fakt, że koncert niejakiej Rei, został niemalże odwołany, z powodu... braku uczestników w sali kinowej. Z jednej strony nie ma się co dziwić, programy niknęły w stosie kartek poprzypinanych do ścian, tablic informacyjnych itp. Z drugiej natomiast - dziwi fakt, próby odwołania koncertu z powodu jakim jest niska frekwencja. Czyżby Raven ujął się żalem i sam próbował ściągnąć ludzi na salę kinową („jeśli ta sala zaraz się nie zapełni, koncertu nie będzie”)? A może to szanowna Rei stwierdziła, że „gwiazda” tego pokroju, nie będzie zdzierać swojego gardziołka na niewielki odsetek konwentu siedzący akurat na krzesłach? Nie przepadam za koncertami na konwentach, a już za takimi podczas których nasze pseudo-gwiazdeczki wzorują się na osobistościach pokroju pewnej pop Natalki, szczególnie, faktem jednak jest, że znów wyszła kwestia, my dajemy Ci budynek, zorganizuj się sam. W efekcie konwentowicze sami musieli biegać po korytarzach i zbierać chętnych, którzy nagle dowiadywali się, że właśnie teraz planowany jest jakiś koncert i w zasadzie to chętnie pójdą posłuchać. Co do wykonawczyni proponuję mniej sztywności, nie jesteśmy na wielkiej scenie tylko w naszej skromnej gromadce fanów i o wiele lepiej czułbym się, widząc jak wokalistka podchodzi do mnie bardziej na luzie.

14. Nie mam zielonego pojęcia, gdzie podziały się jedne z najciekawszych, moim zdaniem, atrakcji konwentu czyli panele dyskusyjne. Podobno sala panelowa zamieniła się, na czas trwania konwentu w salę Go, ale to chyba przesada. Dzień i noc, kiedy nie wszedłbym na salę panelową, w celu stwierdzenia co też nasi kochani organizatorzy wymyślili aby umilić nam pobyt, stwierdzałem w środku grupkę graczy skupionych nad pudełkami z pionami i planszami do Go (wybaczcie, ale nie użyję odpowiedniej terminologii z tego prostego powodu, że jej nie znam ^_^;;;). Go swoją drogą, a ja chcę jakiegoś panelu na konwencie!

15. Co mnie osobiście bardzo się podobało to czyste łazienki, świeży zapas papieru, zarówno toaletowego jak i papierowych ręczników (jak nie w toalecie męskiej, to w damskiej ;P). Tutaj Puchikon2 jest wzorem do naśladowania. Wydaje mi się, że w tym względzie ewoluujemy, zarówno userzy jak organizatorzy konwentów. Ciekawie również wyglądał Dance Dance Revolution Room i Go Room (niestety, kosztem paneli, ale zawsze jednak jest to nowość). Również ciekawie prezentowało się stoisko sklepu Honya.

16. Reasumując, przez cały konwent chodziłem, zdezorientowany, niedoinformowany i coraz bardziej poirytowany, szczególnie brakiem zainteresowania organizatorów, problemami uczestników. Domyślam się, że gdyby niniejsza recenzja, podlegała dyskusji, zapewne usprawiedliwiliby oni większość niedociągnięć, niestety, być może zabrzmi to brutalnie, to jednak uczestnik jedzie na konwent w celu przyjemnego i konstruktywnego spędzenia weekendu, i mało interesują go problemy organizacji. Zdaję sobie sprawę że nie ma idealnych konwentów, ale w Bielsku można się było nabawić co najwyżej napadów nudy i nerwicy. Generalnie rzecz biorąc bywałem już na lepszych konwentach, znacznie lepszych... Mam nadzieję, że organizatorzy wyciągną wnioski z sytuacji zaistniałych na tegorocznym Puchikonie, bo słyszałem, że szykuje się już następny. Sytuację uratowały wieczorne pogawędki z niespodziewanie przybyłymi, starymi, jak i nowo poznanymi znajomymi, gdyby nie to, uznałbym konwent za totalną klapę, a czas poświęcony na wyjazd jako stracony.

Dodaj do:

Zobacz także

Powiązane tematy: Puchikon.

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Ocena

12345678910
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy.
Brak głosów.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 86 dodaj

[1] Re: Puchikon 2
Gargulec [*.chrzanow.artcom.pl], 05.03.2003, 18:24:52, oceny: +0 -0
GargulecGeneralnie sie zgadzam, ale

1. Wystarczalo sie pytac o ulice i podazac w strone slonca... przejscie wiaduktu i podziemnego, w sumie.

2. Ze co, Slayers sie nie podoba? A bu ;)

3. Dostalem sznurek! Dostalem sznurek! No i sznurowke mialem, ale zgubilem.

9. Dark-Chi miala fajne nogi :))

10. Ja jestem Puciek, zapisz sie do Partii malych konwentow!

11. Key kase zebral juz wczesniej zebral (i jeszcze mu zostalo).

12. Gigabajtami, raczej? ;)

13. "Niejaka Rei", to pani za sklepu :) Czesto spiewa na konwentach i jest bardzo mila osoba.
[4] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 05.03.2003, 18:36:31, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
martize sklepu jest Kura i ta zeczywiscie jest mila :P
[16] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 06.03.2003, 12:18:23, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
wastead1. pytaliśmy, a jakże ;) ale dwie na trzy spytane osoby były "nie stąd" a jedna nie miała pojęcia. dopiero pan kioskarz nam powiedział co i jak, ale tak namieszał, że woleliśmy nie ryzykować zagubienia. ^_^'
ad9. a to już kwestia gustu zapewne. ;P
ad12. whatever. to szczegóły, sens zdania został zachowany. ^^
ad13. tak jak już marti zauważyła, pomyliłeś koncerty. pierwsza śpiewała Rei, druga Kura (i to właśnie jest ta miła dziewczyna ze sklepu Honya).
[76] Re: Puchikon 2
AyooniA [172.16.0.*], 25.03.2003, 13:56:48, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
Ad.9 Która Dark-Chii?
[80] Re: Puchikon 2
kain [*.elsat.net.pl], 25.03.2003, 15:30:35, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
kainJak masz na myśli tę co porno na scenie odstawiała, to smutne.
[2] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 05.03.2003, 18:32:50, oceny: +0 -0
martimarti sie podpisuje obiema lapkami :>>.dodam jeszcze,ze w odroznieniu od koncertu rei(ktury wywolal u mnie jedynie irytacje) koncert Kury byl na prawde przyjemny.bardzo podobalo mi sie spiewanie razem z publicznoscia.za to duzy plus.Kura spiewa dla mnie o niebo lepiej od innych "polskich japoneczek" a trzeba zauwazyc,ze tego wieczoru byla po calodniowym obslugiwaniu stoiska.uwaga na przyszlosc do innych-do artystek jeszcze dluga droga.proponuje dostosowac zachowanie do umiejetnosci wokalnych. na koniec dolaczam sie do prosby z wyjasnieniem sprawy konkursu rysunkowego-za cholere nie wiem a)jaka praca wygrala b)dla czego c)kto byl w komisji d) jakie byly kryteria tyle na razie ode mnie-pewnie mi sie jeszcze pozniej cos przypomni :PPP
[3] Re: Puchikon 2
avantar [*.mjb.pl], 05.03.2003, 18:36:28, oceny: +0 -0
avantarJak dla mnie konwent byl udany - niestety organizacja pozostawiala troche do zyczenia (co nie powinno sie zdarzac tak doswiadczonym orgom). Po za tym nie martw sie przewodnik o 8:00 w Katowiach tez zaginal :]
[5] Re: Puchikon 2
avantar [*.mjb.pl], 05.03.2003, 18:51:53, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
avantarChcialbym jeszcze dodac, ze moglem niedostrzec wielu uchybien gdyz wiekszosc konwentu spedzilem w GO roomie i w DDR roomie ;] A cosplay (na tyle na ile bylem) mi sie podobal =] (i zaznaczam ze nie jestem zadnym pervertem ;)))
[6] Re: Puchikon 2
KeGa [*.kielce.cvx.ppp.tpnet.pl], 05.03.2003, 20:52:20, oceny: +0 -0
Wlasciwie zgadzam sie z waste'em, ale: - problem z dojazdem na miejsce konwentu? Hm... Zyczliwa pani z kiosku i przypadkowy przechodzien ;) - o sznurek trzeba bylo prosci na kasie, ja sie upomnialam i dostalam :) - sleeping room byl i to nawet, jak sie mgliscie orientuje, w kilku miejscach: sala, gdzie wczesniej byl panel Go i sala, gdzie wczesniej byly stoiska. Ja sie zamelinowalam w sali od Go, nie byla nawet zapchana, ale mam jedno pytanie: czemu tam bylo tak zimno?! - konkurs rysunkowy zostal rozstrzygniety w sposob, ktory nie przypadl mi do gustu... Wygrala oczywiscie Maudt (jej praca to ta z dopiskiem 'Nie dotykac' ;) ; marti, Twoje prace rowniez byly sliczne :) - Ty je podarlas po konkursie?) Wracajac do rozstrzygniecia konkursu rysunkowego: w pewnym momencie podeszla do Maudt i do mnie jedna z organizatorek i wreczyla jej nagrode; mialo to miejsce w 'jadalni' i ceremonia (jesli mozna o niej mowic) byla baaardzo kameralna). Nagroda byla ksiazka z serii "Jak powstaje manga" A co do calego konkursu - nie podobalo mi sie, ze oceniali go blizej nie okresleni jurorzy, a w dodatku o pomste do nieba wola sposob powieszenia prac - byle podmuch i spadaly :/ - cosplay: w pelni popieram, momentami nie wiedzialam, czy smiac sie czy plakac. - agitacja: prosby o wpisanie sie na liste to nic w porownaniu z panienkami pytajacymi sie czy masz szerszy identyfikator --; - panel Go: swietna rzecz!! wiecej takich!! Ocena: nie bylo najlepiej, ale moglo byc gorzej... Aha, szkoda, ze Waneko pojawilo sie dopiero w niedziele rano :((
[9] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 05.03.2003, 22:42:09, odpowiedź na #6, oceny: +0 -0
martize sleeping roomem chodzi raczej o to,ze nie bylo go przez caly czas.wiesz-na noc to ja sie moge glebnac(jakie sliczne slowo) gdziekolwiek i przespac.a milo by bylo,aby znalazla sie salka w ktorej mozna odpoczac w ciagu dnia a takowej sie nie stwierdzalo. tak-to ja je podarlam.i tak byly zniszczone dzieki inteligetnemu sposobowi wieszania.ale to nic-to i tak tylko wydruki.doswiadczenie mnie nauczylo-nigdy nie woz oryginalow na konwenty.
[20] Re: Puchikon 2
KeGa [*.kielce.cvx.ppp.tpnet.pl], 06.03.2003, 12:54:43, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
Aaa, jesli o to ze sleeping roomem chodzilo, to w pelni sie zgadzam... Juz nie mialam w pewnym momencie sumienia chodzic do szatni po plecak... Szkoda, ze podarlas swoje prace, bo zaloze sie, ze znalazlo by sie na nie paru chetnych (np. ja ;)
[24] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 06.03.2003, 13:30:25, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
martijak ci sie podobaja,to zassij je sobie z mojej strony.sa tam wszystkie(krtptoreklama => www.marti.presents.prv.pl)
[17] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 06.03.2003, 12:38:57, odpowiedź na #6, oceny: +0 -0
waste- co do sznurka, wykazałem się małą domyślnością, myślałem, że jak coś jest to dają przy kasie i nie muszę się o to dodatkowo prosić. poza tym, dokładniej przyjżałem się identom dopiero po zadomowieniu się na konwencie ^^;;;
- było Ci zimno? mnie nie było zimno, choć na codzień jestem "zmarźluszkiem" ;)
- hm... czyżby w takim razie w konkursie rysunkowym było tylko jedno miejsce? ani mnie, ani marti (tak mi się wydaje ;P) na nagrodach szczególnie nie zależało, ale obiektywna ocena prac wg. mnie jest niezbęda w takich konkursach.
- syrenkę podarła marti, ale za to jakie fajne puzzle się z tego zrobiły! ;)

ps.jeśli ktos ma ochotę bliżej zapoznać się z syrenką wystawianą w konkursię to zapraszam na stronę, wczoraj wrzuciłem.
[18] Re: Puchikon 2
Gargoyle [*.chrzanow.artcom.pl], 06.03.2003, 12:50:15, odpowiedź na #17, oceny: +0 -0
GargoyleBylo zimno, az poszlem na kinowke i przykrylem sie kurtka...

I jeszcze jedna rzecz, plakaty od organizatorow byly fajne, mozna by bylo je wystawic na necie.
[22] Re: Puchikon 2
KeGa [*.kielce.cvx.ppp.tpnet.pl], 06.03.2003, 13:00:12, odpowiedź na #17, oceny: +0 -0
Tak, bylo mi zimno strasznie - ale tylko w sleeping roomie, bo ogolnie to bylo dosc cieplo. Nie mam zielonego pojecia ile miejsc bylo na konkursie rysunkowym, w ogole nie mam pojecia o konkursie rysukowym (oprocz zwyciezcy, a i to tylko przypadkiem). Syrenka byla kawaii :)) A co do puzzelkow to wiem, bo sie nimi bawilam ;P I troche je tez profanowalam za pomoca kredek ^^'
[31] Re: Puchikon 2
Maudt [62.233.153.*], 06.03.2003, 16:54:50, odpowiedź na #17, oceny: +0 -0
- mnie też bylo zimno, szczególnie nad ranem (ale podobno nie był to problem tylko tego pomieszczenia). Ale ja wyjaykowo ciepłolubna istota jestem, więc mogę byc nieobiektywna ^^ - nie wiem czy było tylko jedno miejsce, postaram się dowiedzieć. - puzle, faktycznie fajne ^___^ nie omieszkałam ich zgarnąć. Okazały się swietna zabawą dla mnie i Alex jak nam we wtorek zajęcia wypadły. Thx Marti! :>
[36] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 06.03.2003, 20:48:27, odpowiedź na #31, oceny: +0 -0
martialez nie ma sprawy-zawsze z przyjemnoscia dre wlasne prace dla uciechy gawiedzi :PP
[30] Re: Puchikon 2
Maudt [62.233.153.*], 06.03.2003, 16:25:20, odpowiedź na #6, oceny: +0 -0
Potwierdzam i przyznaję się bez bicia, że to ja wygrałam konkurs rysunkowy (chyba) z rysunkiem pt. "Nie dotykać" ^^...(KeGa, zabrałaś mi moja kwestię ;>) Opis wydarzeń tez się zgadza. Sama się troche zdziwiłam, ze sprawdzoną metodę głosowania przez uczestników zastapiono wyborami przez jury (kto w nim był i co oceniał też nie wiem)...
[37] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 06.03.2003, 20:50:05, odpowiedź na #30, oceny: +0 -0
martia to w takim razie gratuluje.Twuj rysunek byl bardzo fajny(choc mial troche krzywe oczy :PP).a ja osobiscie wiem,czemu mnie nawet nie wzieto pod uwage,ale nie powiem :>>
[42] Re: Puchikon 2
Maudt [62.233.153.*], 06.03.2003, 21:58:41, odpowiedź na #37, oceny: +0 -0
Dziękuję. Nie tylko oczy tam były krzywe, ale pominę to milczeniem. Skąd wiesz, ze nawet nie wzieto Cię pod uwagę, hmm? Chociaż jak juz o tym wspominasz, to powiem tylko, ze Asucony nauczyły mnie nie dawać na konkursy rysunków mniejszych niż A3, ale to akurat nie reguła (patrz: Puchi 1). Jesli to dla Ciebie bedzie jakiekolwiek pocieszenie, to dodam jeszcze, że niewiele brakowało a ja tez nie byłabym brana pod uwagę, zwyczajnie z powodu nie wywieszenia mojej pracy. Dopiero jak się upomniałam, ktoś sobie przypomniał, ze nie została wywieszona. Happens.
[43] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 06.03.2003, 22:08:40, odpowiedź na #42, oceny: +0 -0
martija z zupelnie innego powodu,ale to nie jest temat do omawiania publicznie(chyba)
[49] Re: Puchikon 2
Maudt [62.233.153.*], 07.03.2003, 11:20:11, odpowiedź na #43, oceny: +0 -0
Nie będę Cię ciągnąć za język, chociaż zaintrygowało mnie to co napisałaś... możesz napisać do mnie na maila, ale oczywiscie zrobisz jak zechcesz...
[47] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 07.03.2003, 06:28:57, odpowiedź na #42, oceny: +0 -0
wastejak już obgadujemy konkurs rysunkowy, zauważcie jak nielogicznie były wywieszone prace konkursowe. nawet najlepsza praca, która zostałaby powieszona w samym końcu korytarza w okolicach toalety, moim zdaniem, ma małe szanse na zwycięstwo. jest niedostrzegalna, ludzie tam zaglądają rzadko. co innego prace powieszone w głównym holu, a szczególnie w okolicach kasy i wejścia do sali TV, tam bez przerwy się ktoś kręcił, ściana była dobrze widoczna i jasno oświetlona. jak na moje oko to był bardziej konkurs marketingowy niż rysunkowy. lepiej było samemu sobie prace przyczepiać. ;PPP
[52] Re: Puchikon 2
Maudt [62.233.153.*], 07.03.2003, 11:57:27, odpowiedź na #47, oceny: +0 -0
Całkowicie się zgadzam: w ogóle miejsce na galerię było nieodpowiednie, chyba znalazłyby się lepsze miejsca (piętro, jadalnia?). Nie wiem jednak czy miało to jakiś wpływ na wygraną, skoro wybierało jury (a mam nadzieję, że oglądali wszystkie prace). Ps. Jescze a propos marketingu: jako osoba, która sama nadzorowała wywieszenie swej pracy protestuję, miejsca sobie nie wybierałam, tylko dbałam o to by mój rysunek był W OGÓLE wywieszony.
[53] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 07.03.2003, 12:13:08, odpowiedź na #52, oceny: +0 -0
wastekhem ;) Maudt, troszkę za dalego się posunęłaś w domysłach heh. absolutnie nie miałem na myśli konkretnie Twojej osoby (choć mogło się tak wydawać), niczego Ci nie zarzucam. mówiłem raczej ogólnie.
[59] Re: Puchikon 2
Maudt [62.233.153.*], 07.03.2003, 18:47:30, odpowiedź na #53, oceny: +0 -0
Oki, wiem, że to nie musiało być do mnie kierowane, ale faktem jest, że sposób w jaki konkurs był przeprowadzony był... dziwny.
[7] Re: Puchikon 2
Lord Raven [*.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl], 05.03.2003, 21:47:28, oceny: +0 -0
Słowa Ewangelii wedłóg przeklętego organizatora Puchikonu.
I stało się dnia owego, że fani okrutnym podszeptem zwiedzeni - do Bielska się udali, aby za własne cieżką pracą pieniądze zdobyte dać się na kowencie nudą sponiewierać...
A tak na poważnie. Stara prawda mówi, że tak się człowiek bawi, jak się do zabawy nastawi.
Parę słów ad recenzji Waste'a. Nie zamierzam się bronić, nie zamierzam mówić, że coś było czarne jeśli było białe. Natomiast uważam, że recenzja jest mocno nieobiektywna, a zwłaszcza w punkcie dot. koncertu. Ewentualna likwidacja konceryu nie wynikała bynajmniej ze złej woli czy też poczucia "gwiazdorstwa" śpiewającej. Ja sam uznałem, że nie ma sensu, aby dziewczyna męczyła się dla pustej sali. Nie uważam, aby używanie mało pochlebnych porównań pod adresem występującej było na miejscu, gdyż ona przyjechała na konwent wyłącznie w tym celu i naprawdę chciała wystąpić.
Co do innych wyjaśnień. Faktycznie konwent nie wyszedł najlepiej, gdyż zbyt wielki nacisk położyliśmy na technikę i oprawę, za mały zaś na szczegóły. Mamy tego świadomość i to poprawimy. Natomiast przy edycji trzeciej zrezygnujemy z prób jakiejkolwiek interakcji z uczestnikami imprezy gdyż ten system najzwyczajniej się nie sprawdza. Skoro uczestnicy wolą układ klijent - sprzedawca i konwenty wychodzą najlepiej w tym założeniu to nie ma sprawy. Mając to na uwadze i dostrzegając popełnione błędy postaramy się aby trzecia edycja odbyła się: w miejscu z łatwiejszym dojazdem niż jedną linią tuż spod dworca, z inną formą przewodnią i organizacyjną, zupełnie inaczej skonstruowanym cosplayem (absolutnie profesjonalnym, bez scenek, muzyki i tym podobnych fanaberii), absolutnie BEZ planów projekcji (plany będą natomiast nie w takiej formie jak wszyscy przywykli) i jak wspomniałem wcześniej w systemie klijent - sprzedawca. Więcej grzechów nie pamiętam i na tym kończę spowiedź. A i zapomniałbym... Cytując autora tejże recenzji: "uczestnik jedzie na konwent w celu przyjemnego i konstruktywnego spędzenia weekendu, i mało interesują go problemy organizacji." Zgadzem się z Tobą całkowice jednak pozwolę sobie na odpowiedź cytatem innego organizatora jednego z największych konwentów: "Jeżeli tak bardzo ci się nie podoba to zrób sobie własny." uzupełnienie ode mnie do tegoż stwierdzenia - nie jest to takie łatwe i przyjemne jak mogło by Ci się to wydawać. Koniec Ewangelii.
[10] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 05.03.2003, 22:49:29, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
martichyba jednak troche przesadzasz.ja,jesli jade na konwent to wymagam dobrej organizacji od orgow.i wybacz-tlumaczenie "jesli ci sie nie podoba to masz problem "nie jest chyba rozwiazaniem najlepszym i odpowiedzialnym.rozumiem-staraliscie sie i nie wyszlo.zdaza sie.nie bedziemy Was za to linczowac.rozumiem takze ,ze bronisz swojego conu-postapila bym tak samo.jednak recenzja jest recenzja-z zalozenia jest subiektywna.moze nam po prostu wszystko sie nie ukladalo na tym conie,moze zle trafialismy w atrakcje.a moze to napiecie przedmiesiaczkowe-zwal muj sceptycyzm na co chcesz :>>.w kazdym razie mam nadzieje,ze nastepne puchikony beda lepsze(i mniej bedzie na nich wszedobylskich dark-chi :PP )
[12] Re: Puchikon 2
Lord Raven [*.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl], 05.03.2003, 23:01:24, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
Może faktycznie trochę przesadzam, niemniej jednak naprawdę dołożyłem wszelkich starań, aby ta impreza wypaliła i teraz bardzo żałuję, że tak się nie stało, natomiast wnioski wyciągam, poprawki wprowadzę, Puchikon III będzie i będzie na lepszy od swojego poprzednika. Taki na teraz mam cel. Mam nadzieję, że nawet jeśli część osoób zrażowna nuperem II niz zdecyduje się pojawić to chociaż w oczach tych, które się zdecydują odzyskamy twarz.
[13] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 05.03.2003, 23:09:08, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
martimam nadzieje,ze nastepny wypali.moze nawet warszawski klub herbaty zafunduje Wam pelna ceremonnie-kto wie :>>
[21] Re: Puchikon 2
avantar [*.mjb.pl], 06.03.2003, 12:59:26, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
avantarRaven jeszcze jedno (a moze wiecej pytanek:). Tak wiec - mozesz mi wyjasnic dlaczego nie szlo uswiadczyc przewodnikow ? Po za tym - co z tymi identyfikatorami - najpierw mowicie, ze bedzie jakas niespodzianka dla tych co rezerwacje zrobia a pozniej nawet wszystkich zamowionych ID'kow nie wydrukujecie - to jest troche nie fair. Pomysl byl dobry, podobnie jak z wyborami - niestety zawsze cos sie musi posypac. Zycze aby kolejny konwent byl bardziej udany (i zeby byl w Katowicach :)))
[26] Re: Puchikon 2
Lord Raven [*.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl], 06.03.2003, 14:37:12, odpowiedź na #21, oceny: +0 -0
Przewodnik na dworcu miał być, dlaczego nie dotarł wyjaśni się w piątek.
Identyfikatory... W tej kwestii prosze do Coacha, od siebie moge dodac tylko tyle, że przyjmując rezerwację odniosłem wrażne, że labo część ludzi nie umie czytać, albo nie rozumie tego co czyta. Prosiliśmy o dane do wszystkich dowudów, ale np w Twoim przypdku dosłałeś nam tylko swoje, a opłatę zrobiłeś za trzy osoby. I Tak właśnie rodzi się bajzel. Potem co prawda dosłałeś resztę danych al po 7 lutego i było już trochę za późno.
Następnego Puchikonu na 200% nie będzie w Katowicach.
[60] Re: Puchikon 2
Coach [*.tvtom.pl], 07.03.2003, 21:46:34, odpowiedź na #21, oceny: +0 -0
Avantar, możesz mi powiedzieć, których ID brakuje? Osobowo, nickowo lub jak chcesz. Bo mnie się tu pęta jeszcze kilka niewykorzystanych... Dowudy przekażę na Kamikadze, ewentualnie pocztą jak się nie wybieracie.
[14] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 06.03.2003, 11:21:04, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
wastewypraszam sobie ;) jako, że jestem facetem i renzję pisałem samodzielnie (!) to ZNP u mnie fizycznie nie mógł zaważyć na ocenie konwentu. ;PPP
[15] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 06.03.2003, 12:14:58, odpowiedź na #14, oceny: +0 -0
marticichaj meska zarazo :>>>.mowilam tu o sobie :PPP
[19] Re: Puchikon 2
Gargoyle [*.chrzanow.artcom.pl], 06.03.2003, 12:50:51, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
GargoyleAch, jakis ty sarkastyczny.
[28] Re: Puchikon 2
Lord Raven [*.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl], 06.03.2003, 14:48:46, odpowiedź na #19, oceny: +0 -0
Boli cię to, co?
[29] Re: Puchikon 2
Gargoyle [*.chrzanow.artcom.pl], 06.03.2003, 16:03:23, odpowiedź na #28, oceny: +0 -0
GargoyleA ciebie swedzi.

Jezyk.
[25] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 06.03.2003, 13:57:35, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
wastew zasadzie marti powiedziała już wszystko ja tylko chciałbym dodać parę uwag:
Raven, wybacz, ale jeśli idę do restauracji, to idę coś zjeść a nie przygotować sobie posiłek. poza tym napisałem przecież w recenzji, że nie ma konwentów idealnych, i zdaję sobie sprawę z trudności jakie padają na organizatorów. ale recenzja jest opisem moich doświadczeń konwentowych, a te, przykro mi, były właśnie takie. jak widzisz są również ludzie, którym konwent się podobał więc nie ma powodu do obaw. może i troszkę negatywy przeważają w recenzji, ale to nastraja ludzi do polemiki. tym bardziej, że, być może dzięki niej, parę pomysłów ma szansę zostać dopracowanych na następnych edycjach konwentu (nie tylko tego).
[27] Re: Puchikon 2
Lord Raven [*.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl], 06.03.2003, 14:46:01, odpowiedź na #25, oceny: +0 -0
Więc jak wspominałem wcześniej zgadzam się z Tobą w tej kwestii. Inną sprawą jest, że jakoś ten cytat mi się nasunął i nijak nie mogłem się powstrzymać, aby tego nie napisać. A co do polemiki. Bardzo ją lubię, bo dzięki temu można mieć wgląd na całość z różnych punktów widzenia, a to w tym wszystkim bardzo istotne. I jak pisałem już wielokrotnie, nie tylko parę, ale większość rzeczy zostanie dopracowanych, o paru z nich wspominałem wyżej.
[32] Re: Puchikon 2
XXL [*.tkdami.net], 06.03.2003, 18:34:18, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
Tak a'propos koncertu - jak może nie być "gwiazdorstwem" przyjeżdżanie na konwent tylko w celu zaśpiewania koncertu?
A w zabawie na scenie wiecej bylo aktywności uczestników niż zachodu samej wokalistki
[61] Re: Puchikon 2
Coach [*.tvtom.pl], 07.03.2003, 21:51:32, odpowiedź na #32, oceny: +0 -0
>Tak a'propos koncertu - jak może nie >być "gwiazdorstwem" przyjeżdżanie na konwent >tylko w celu zaśpiewania koncertu? Tak samo jak przyjeżdżanie na konwent tylko obejrzeć anime nie jest oznaką odmóżdżenia, jak wystawianie stoiska formy nie jest oznaką zachłanności, jak uczestnictwo w panelu nie jest oznaką przemondrzałości... >A w zabawie na scenie wiecej bylo aktywności >uczestników niż zachodu samej wokalistki I bardzo dobrze. Gdyby to mialo polegać jedynie na tym, że wokalistka śpiewa a reszta słucha, to osobiście wolał bym posłuchać mp3'jek.
[56] Re: Puchikon 2
Vito [*.dtvk.tpnet.pl], 07.03.2003, 14:23:15, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
Reven po tekści "jak się nie podoba to zrób se sam" zaczynasz mi przypominać Tencha, to chyba śląski syndrom... Oby tak dalej będzie można krzyżyk postawić na kolejnym konie....
Niestety ale krytykę konwentu trzeba mężnie znosić. Bronić jak się da, ale nigdy, ale to przenigdy nie mówić ludziom by se zrobili sami czy jeszcze gorzej by nie przyjeżdzali... A nuż się posłuchają i co wtedy? Walczenie z tzw. starszym fandomem nie ma sensu, a żle nastawiony fandom może ci zrobić piękną antyreklamę.
[64] Re: Puchikon 2
Lord Raven [*.bielsko.cvx.ppp.tpnet.pl], 07.03.2003, 22:27:42, odpowiedź na #56, oceny: +0 -0
Czytaj dokłądniej to co pisałem wczesniej drogi Vito. Napisałem tam, że użyłem tego cytatu o wątpliwym polocie wyłacznie do celów złośliwo -zaczepnych, co nie znaczy, że zgadzam się z tą tezą. A co do antyrekalmy... Jeżeli ktoś odczyta moją wypowieź dosłownie to faktycznie może poczuć się w jakimś stopniu urażony. Niemniej jednak wierzę, że czytelnicy tegoż forum potrafią czytać między wierszami i przejrzeli moją intencję. Natomiast krytyka... Jak najbardziej tak, o ile jest ona konstruktywna. W końcu wszyscy się nadal uczymy. Tak na marginesie to do zobaczenia na Makonie.
[65] Re: Puchikon 2
Coach [*.tvtom.pl], 08.03.2003, 12:43:11, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
>Zgadzem się z Tobą całkowice jednak pozwolę >sobie na odpowiedź cytatem innego organizatora >jednego z największych konwentów: "Jeżeli tak >bardzo ci się nie podoba to zrób sobie własny." Największą porażką jest stać się swoim własnym wrogiem, drogi Lordzie, więc staraj się nie szafować tym arcywrogim sloganem, nawet w pewnym kontekście (który nota bene wszyscy przeoczyli). >nie jest to takie łatwe i przyjemne jak mogło by >Ci się to wydawać.
[8] Re: Puchikon 2-koncert REI
sami [*.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl], 05.03.2003, 22:11:47, oceny: +0 -0
hm co moge napisac to prawda że byly minusy tego konwentu ale pokazcie mi jakikolwiek konwent który byłby udany na 100%.To prawda ze troche informacja na temat koncertu Rei zawiodła ale koncert sie odbył.I to jaki koncert !!Na te kilka jej koncertów które miałem okazje zobaczyć był to chyba najlepszy koncert tej Osóbki:).Co zaś do rzekomej sztywności podczas występu....eeee chyba ktoś piszący ten artykul był poza salą na której odbywal się koncert.I słyszał tylko opowiesći z drugiej ręki....Przecież na scenie był żywioł :)Rei dała POWERA na całego !!Zaś zarzuty w stylu porównywania Rei do Natalki są absurdalne...Natalia a Rei to inna liga(A zresztą Rei jest lepsza).A poza tym czy mamy aż tyle gwiazd w naszym kraju śpiewających j-pop i to tak brawurowo ?-NIE więc czego sie się czepiacie ?
[11] Re: Puchikon 2-koncert REI
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 05.03.2003, 22:54:04, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
martibylismy na koncerciku oboje.publika z tylu zeczywiscie szalala(szczegolnie jeden pan z lodzi wywijajacy nie_wiadomo_co ^^;;)ale panna wokalistka stala jak kolek.ale nie bede sie na ten temat rozpisywac bo robilam to juz w paru innych miejscach. co do natalki-znam ja i ona ma przynajmniej pozadny warsztat(choc repertuar straszny ^^;) .ja osobiscie sie ciesze,ze wiecej osob nie spiewa...ech.nic na to nie poradze,ze mi sie ten pomysl z karaoke na powaznie nie podoba.
[23] Re: Puchikon 2-koncert REI
waste [*.toya.net.pl], 06.03.2003, 13:08:10, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
waste"zarzuty w stylu porównywania Rei do Natalki są absurdalne...Natalia a Rei to inna liga(A zresztą Rei jest lepsza)."

mnie chodziło raczej o wygląd, imidż sceniczny, prezencję czy jak wolisz to nazwać.
[33] Re: Puchikon 2-koncert REI
XXL [*.tkdami.net], 06.03.2003, 18:38:27, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
jak dla mnie to rei ma zbyt piskliwy glos... niezbyt milo sie tego slucha (chociaz przy szybkich rytmach mozna oczywiscie zatanczyc). jej zachowanie na koncercie bylo ustawione pod pana z kamera (ktory chodzil wokol i ja krecil).i gdzie tu dbalosc o publicznosc?
[38] Re: Puchikon 2-koncert REI
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 06.03.2003, 20:52:01, odpowiedź na #33, oceny: +0 -0
martichodzi Ci o to,ze muzyka ja zaglusza? :PPP
[39] Re: Puchikon 2-koncert REI
Severus [*.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl], 06.03.2003, 21:12:56, odpowiedź na #33, oceny: +0 -0
Wybaczcie, ale w tym momencie juz nie moge milczec. XXL, czyli Pawel ze sklepu Honya. Wspolpacownik Ureshii. ;) A teraz slow kilka wyjasnienia: wysokie piosenki nie wszystkim musza sie podobac, ale to tylko swiadczy o duzych mozliwosciach glosowych wokalistki, bo Rei prezentuje szeroki repertuar, w ktorym jest dobra, czego nie mozna powiedziec o np. Ureshii. Na tym koncercie chyba faktycznie musiala miec zmeczone gardlo, bo w kazdej piosence falszowala ile sie dalo. A glos jest zaden, koncert Kury byl wedlug mnie zalosny. Moze pomysl spiewania po calodniowym staniu przy stoisku nie jest najlepszy, albo trzeba wziac kilka lekcji spiewu, bo jak sie slucha takiego wystepu, gdzie pseudo wokalistka lka, a nie spiewa to wlosy deba staja. Widze, ze wypowiedzi sa tu bardzo tendencyjne, a szkoda. Ludzie dobrze bawia sie na koncertach i o to przeciez chodzi. . A na koniec powiem wam cos jeszcze: znajomi Rei na ogol nie sa zlosliwi(ja jestem wyjatkiem) i nie odgrywaja sie na Ureshii tylko dlatego, ze obie spiewaja na konwentach. A Rei nie musi nikogo przekonywac, by pisal negatywne opinie na temat tzw. "rywalki". Zostawiam to do przemyslenia.
[40] Re: Puchikon 2-koncert REI
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 06.03.2003, 21:39:31, odpowiedź na #39, oceny: +0 -0
marticos Ty jej za bardzo bronisz.ciekawi mnie,w jak bliskiej komitywie Wy jestescie.:PP ja tam osobiscie uwazam w ogole koncerty za pomysly chybione,co nie zmienia faktu,ze jedne mnie mecza a na innych moge wysiedziec.wiec moze dosc obzucania sie blotem.a rei niech sie cieszy-jako "gwiazda" powinna przyjac motto-"nie wazne co,wazne ze o mnie mowia".a i tak uwazam,ze co jak co,ale spiewac to Wam sie jeszcze trzeba dlugo uczyc :>
[41] Re: Puchikon 2-koncert REI
XXL [*.tkdami.net], 06.03.2003, 21:42:54, odpowiedź na #39, oceny: +0 -0
1. wyrażam moją własna opinię, i to moje prawo.
2. nikt mnie nie namawiał do jej wypowiedzenia,w Polsce istnieje "wolność słowa"
3. faktem jest,ze rei przyjeżdza na konwenty TYLKO żeby dać koncert
4. ureshii,mimo zmęczenia głosu lepiej (moim zdaniem) współpracuje z widownią,i mimo zmęczenia podoba mi sie jej barwa głosu i repertuar (czego nie powiem o repertuarze rei,nie lubie tego typu muzyki)
5. wysokie piosenki nalezy zaśpiewac, a nie wypiszczeć - ale to MOJA opinia
Resztę przekaże bezpośrednio rei (nie na forum publicznym)

PS. Nikt w stosunku do Twojej idolki nie używał przykrych i krzywdzących sformulowań w stylu "żalosny koncert". Tylko zwracam uwagę -_-
[44] Re: Puchikon 2-koncert REI
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 06.03.2003, 22:10:49, odpowiedź na #41, oceny: +0 -0
martia tu marti sie w calosci zgadza :>
[46] Re: Puchikon 2-koncert REI
waste [*.toya.net.pl], 07.03.2003, 06:21:12, odpowiedź na #41, oceny: +0 -0
wasteja również się zgodzę, szczególnie z punktem czwartym. koncertów nie lubię w ogóle, ale współpraca z widownią i naturalność na scenie to są według mnie główne klucze do dobrej zabawy, co za tym idzie sukcesu. co do talentów wokalnych Rei, wydaje mi się, że starała się ona czasem wyciągać na siłę wysoki głos, i odniosłem wrażenie że nie bardzo jej wychodzi, całość brzmiała i wyglądała trochę sztucznie. i nie staram się być złośliwy, Rei nie znam, a z Kurą poznałem się dopiero na Puchi2, więc o stronniczości nie może być mowy.
[68] Re: Puchikon 2-koncert REI
Coach [*.tvtom.pl], 12.03.2003, 03:26:18, odpowiedź na #46, oceny: +0 -0
Pax, Pax, albo następnym razem zamiast Drawer Power Battle urządzimy Singers Power Battle (i złośliwie na obie piosenkarki przypadnie tylko jeden mikrofon) :>>> A tak na poważnie, zainteresowani mogą sobie ściągnąć fragment występu Rei ze strony puchi (www.puchikon2.w.pl) i ocenić sami. Występu Ureshii na razie nie mam.
[70] Re: Puchikon 2-koncert REI
Coach [*.tvtom.pl], 17.03.2003, 11:03:42, odpowiedź na #68, oceny: +0 -0
Na stronie puchikonu znajdziecie już koncert Kury. Udostępniony przez... ta dam....damned arcywroga number one of darknes, hellscream of zadzieranienosa, curriculum vitae of vice versa - straszliwą Rei Hazuki.
[71] Re: Puchikon 2-koncert REI
Coach_ [*.tvtom.pl], 17.03.2003, 11:08:18, odpowiedź na #68, oceny: +0 -0
Na stronie puchikonu znajdziecie już koncert Kury. Udostępniony przez... ta dam....damned arcywroga number one of darknes, hellscream of zadzieranienosa, curriculum vitae of vice versa - straszliwą Rei Hazuki.
[79] Re: Puchikon 2-koncert REI
kain [*.elsat.net.pl], 25.03.2003, 15:26:39, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
kainKrótki komentarz: "My Ears!!!!!!!!"
[85] Re: Puchikon 2-koncert REI
Krysia Pronko [80.48.150.*], 19.08.2003, 22:28:28, odpowiedź na #79, oceny: +0 -0
Słyszałem Rei Hazuki..... teraz moge umrzec.... gorszej wokalistki nie znam...... nawet Tatuszki bez obróbki komputerowej brzmia lepiej (tak btw. na stronie miss Rei znajduja sie jej "studyjne piosenki" - po obróbce komputerowej - tak mi sie wydaje przynajmniej - i wcale nie brzmia lepiej)
[86] Re: Puchikon 2-koncert REI
Comeda [*.skynet.net.pl], 08.05.2004, 22:08:18, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
Czlowieczku i gluchy i slepy... sa lepsze wokalistki, niz beztalencie, jakim jest Rei. Brrrrr! Znacznie lepsze. Np. MIYU.
[34] Re: Puchikon 2
Fereby [*.cyberczad.pl], 06.03.2003, 20:17:24, oceny: +0 -0
Co do nieznalezienia ulicy Mickiewicza, to autor mnie zaskoczył, po przejściu tunelem ulicę Mickiewicza miał tuż przed nosem, a minąć jej raczej nie mógł, bowiem to jedyna ulica na jaką można wyjść z przejścia podziemnego pod ulicą 3 Maja! (No chyba żeby skręcić w tył, wtedy wyjdzie się na ulicę 3 Maja). Gdybym wiedział, że ktoś może się zgubić, mimo podania mu dokładnego opisu, z kierunkami geograficznymi, to podałbym odległości w krokach - od dworca Bielsko-Biała Główna do ulicy Mickiewicza jest mniej jak 100 metrów! Gdyby autor opisu zapytał się kogokolwiek z targowiska nie tylko o ulicę Mickiewicza, ale jak dojść na przystanek przy ulicy Piastowskiej, to zapewne każdy sprzedawca, zarówno w przejściu podziemnym, jak i na targowisku objaśniłby mu to dokładnie i dobitnie "po wyjściu z przejścia podziemnego prosto i w prawo", co więcej na targowisku wisi plan miasta z wypisanymi nazwami ulic! Jako ciekawostkę dodam że z postoju taksówek z którego autor zapewne wziął taksówkę, widać wyraźnie przystanek na ulicy Piastowskiej! Na przyszłość prosiłbym o dokładniejsze czytanie moich opisów, a także więcej zimnej krwi.
[35] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 06.03.2003, 20:47:25, odpowiedź na #34, oceny: +0 -0
martino wiec pytalismy sie,a jakze przeszlo 5 osob.nikt jednak nie potrafil nam nic wyjasnic-od pana kioskarza,przez pana sprzedawce po pana przechodnia.zwal to na muj ktetynizm tarenowy,ale z opisu ze stronami swiata(nie latwiej by bylo napisac skrec w lewo?)ani ze zdjec nie bylam sie w stanie(jak rowniez grupa 6 osob,ktora sie w tym czasie zebrala) niczego polapac.moim zdaniem duzo lepszym pomyslem byla by po prostu mapka.ale moze sie czepiam :>>
[48] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 07.03.2003, 06:47:49, odpowiedź na #35, oceny: +0 -0
wastewłaśnie, popieram, jeśli idzie o kierunki geograficzne, to zły pomysł. lepiej napisać "w lewo", "w prawo". stojąc w środku nieznanego miasta ciężko stwierdzić gdzie jest północ (mchu na drzewach nie było ;P).

ja co prawda i tak mam kłopot z odgadnięciem, która ręka prawa a która lewa, ale przynajmniej miałbym 50% szans, a nie 25%. ;)))
[45] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 07.03.2003, 06:14:07, odpowiedź na #34, oceny: +0 -0
wastepewnie, że go widać. tylko jak się dowiedzieliśmy po czasie, ten przystanek jest niemal dokładnie na przeciwko dworca. przynajmniej ten który pokazał nam taksówkarz. wtedy byliśmy już zbyt zmęczeni żeby dalej dociekać (my z marti szczególnie, bo nocy przed konwentem niestety w łóżkach nie mogliśmy spędzić). co do pytania o drogę - no cóż, widocznie trafiliśmy na złych informatorów.

jeśli to był faktycznie ten przystanek, to pytam, nie lepiej było napisać w opisie, że jest praktycznie tuż po drugiej stronie ulicy od dworca? to by wszystkim ułatwiło orientację.
[62] Re: Puchikon 2
Coach [*.tvtom.pl], 07.03.2003, 21:57:57, odpowiedź na #45, oceny: +0 -0
Jezu, waste... Mieliście opis. Mieliście fotografie kolejnych punktów, krok po kroku, ze strzałkami gdzie skręcać... Nie trafić na przystanek w momencie gdy wszystkie waypointy były obfotografowane to... nieziemski talent macie.... P.S. Używanie "lewo" i "prawo" wbrew pozorom nie jest takie świetne - wystarczy że śle się ustawisz. Ot chociażby czy "lewo" w przypadku gdy dworzec masz za plecami, czy też na niego patrząc...
[63] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 07.03.2003, 22:20:44, odpowiedź na #62, oceny: +0 -0
wastetutaj też musiałem się w odpowiedni sposób ustawić, żeby skożystać choćby z pierwszego zdjęcia, nie zauważyłeś tego? poza tym nie byłem jedyny! jakbym był sam, to bym zrzucił na karby mojego analfabetyzmu geogreficznego.
[66] Re: Puchikon 2
Coach [*.tvtom.pl], 08.03.2003, 12:53:03, odpowiedź na #63, oceny: +0 -0
>tutaj też musiałem się w odpowiedni sposób >ustawić, żeby skożystać choćby z pierwszego >zdjęcia, nie zauważyłeś tego? Tablicy informacyjnej? Chyba, że ci szło o rysunek dworca? Tu owszem, trzeba było spojrzeć na dworzec od zwenątrz, ale gdy się już tę trudną sztukę uczyniło, kierunek nie pozostawiał żadnych wątpliwości. >poza tym nie byłem jedyny! jakbym był sam, to >bym zrzucił na karby mojego analfabetyzmu >geogreficznego. Swego czasu miałem przed sobą cięższe zadanie - dostać się do Książnicy Beskidzkiej, siedziby Atarashii, bazując na lakonicznym opisie Ravena. W wykonaniu tego trudnego zadania pomocne okazały się: kioskarka reagująca na słowo klucz będące jednocześnie nazwą ulicy, tabliczki na budynkach z nazwami ulic, mapa koło przejścia podziemnego. P.S. Ferby, pytanie do ciebie - czy postój taksówek o którym mowa w recenzji , nie mieści się czasem na ulicy Piastowskiej? P.P.S. Uwzględniając to, iż niektóre osoby mają inny typ inteligęcji do opisu dojazdu dodamy mapę. Komuś spazują albo zdjęcia, albo opis, albo mapa. P.P.P.S. Raven: I profilaktycznie zrobimy ten numer z ostatnim przystankiem. A nóż....
[67] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 08.03.2003, 18:23:39, odpowiedź na #66, oceny: +0 -0
waste"P.P.S. Uwzględniając to, iż niektóre osoby mają inny typ inteligęcji do opisu dojazdu dodamy mapę. Komuś spazują albo zdjęcia, albo opis, albo mapa."

i to będzie najlepsze rozwiązanie, właśnie chciałem to zaproponować, bo ja dla przykładu mam taki typ inteligencji, że jak pytam to mi ludzie odpowiadaja głównie "eee ja nie z bielska jestem".

ps. czy mógłbyś wklejać inaczej cytowanie? ewentnie stosuj łamanie linii "br".
[50] Re: Puchikon 2
Robin_the_Craft_User [*.net.autocom.pl], 07.03.2003, 11:55:12, oceny: +0 -0
Dobra, przeczytałam wszystkie komentarze, z większością się zgadzam, z niekrórymi wogóle ;]]] Puchi zapowiadało się wspaniale, organizatorzy dołożyli wszelkich starań, aby ich konwent wypadł w jak najlepszym świetle [pokłony dla Ravena i Coacha], ale niestety tak się nie stało. Złożyła się na to między innymi złośliwość rzeczy martwych [pad dysku na sam początek] czy marudzenia 'konwentowiczów' [niektórzy siedzieli znudzeni i zapuszczali korzonki, nawet gdyby im bomba zleciała z nieba i wybuchła przed nosem to nie zauważyliby]. Teraz czas na kilka moich uwag [uwaga, negatywnych!!!;] Po pierwsze- chaos wszechobecy od momentu wejścia na teren konwentu. Pytanie się co chwila orgów [nie za bardzo samych zorientowanych co gdzie i jak] nie jest zbyt wygodne! Zwei- konkurs rysunkowy- BŁAGAM, następnym razem zadbajcie o to by prace były wystawiane w BEZPIECZNIEJSZY sposób [prace spadały, gięły się, targały....>__
[51] Re: Puchikon 2
Robin_the_Craft_User [*.net.autocom.pl], 07.03.2003, 11:57:23, oceny: +0 -0
[part 2 ;] i WIDOCZNIEJSZE [moje co prawda na holu, ale pracka Marti....gdybym nie musiała skorzystać z toalety to raczej bym jej nie zobaczyła i żałowałabym do teraz] A co do rozwiązania- Sposób 'wręczenia' nagrody za zwykły rysunkowy był 'zaiście uroczysty', nie powiem! Także pomysł z jednym miejscem [i wyróżnieniem...?? Podobno coś takiego też zostało przyznane _-_]- TO ZA MAŁO [taką samą pomyłkę popełnili ostatnio organizatorzy Asuconu...no powodzenia w wybieraniu jednego rysunku spośród trzydziestu. Czemu nikt nie przypomni sobie chociażby Yokkonu 3 gddzie w konkursie rysunkowym były 3 MIEJSCA i 5 WYRÓŻNIEŃ!!! Powiecie: koszta= nagrody, ale rysownika ucieszyłby choćby dyplom, który mógłby sobie powiesić na ścianie]. Co do Batle...e, nie pamiętam jak się to zwało ;)- rysunkowego na żywo, też 3 miejsca conajmniej winny być! Trzecia rzecz- koncert. Sama sobie trochę śpiewam, z piosenek z anime zrezygnowałam, bo mnie już nie bawią [co innego OPERA, KYAAA ;]. Organizacja tego punktu imprezy była nawet spoko, tylko LUDZIE...'Gloomy' Wrzeszczenie 'kończcie to' jest żenadą i świadczy o Waszej kulturze osobistej [lub jej braku], wiecie?? Tytaj zawiodliście Wy, uczestnicy! Co do wokalistek. ZDECYDOWANIE bardziej wolę Ureshi, jest miła, sympatyczna, ma bardzo ładny głosik i potrafi 'poruszyć litą skałę a.k.a. publiczność' ;] Rei nieco piszczy dla mnie. Ma ładny głos lecz nie dobiera dla siebie odpowiedniego repertuaru, pewnych rzeczy nie zaśpiewa ze swoim głosem choćby chciała bardzo i starała się niebotycznie- radzę wziąść to pod uwagę, nie przeliczajmy się z umiejętnościami wokalnymi! Chi [cztery znaczy się ;] Trochę nie pokolei, ale COSPLAY! Nie chce mi się dłużej komentować, powiem tylko, że czekam, aż konwenty zamienią się w jedną wielką ORGIĘ! I na litość Boską, niech ktoś zafunduje Key_the_one kulkę w łeb, albo zwariuję z tym człowiekiem! Pięć- Sleeping Room, a raczej jego BRAK ZA MAŁO MIEJSCA!!! Gdzie chcieliście więcej osób pomieścić [bo ponoć planowane było więcej O_O] Dobra, Tyle, palce mnie już bolą od klawiatury, jak sobie coś przypomnę to jesczcze dopiszę. Anyway, ogólnie. Mogło być dużo lepiej, ale nie było. Wyciągnijcie wnioski i uczcie się na nich, zarówno organizatorzy jak i uczestnicy. W imię dobrej zabawy =^-^=
[55] Re: Puchikon 2
Hikari [212.244.167.*], 07.03.2003, 13:33:58, odpowiedź na #51, oceny: +0 -0
Dodaję jeszcze do tego co poniżej, że to właśnie Rei rozruszała ludzi a Ureshi weszła po niej na gotowe. Bądźcie sprawiedliwi.Ureshi też ma miły głos, ale w przeciwieństwie do Rei nie wyciąga gór i to moim zdaniem ona dobiera sobie zły repertuar. Powinna spiewać utwory o mniejszej skali głosu.
[58] Re: Puchikon 2
XXL [*.garwolin.sdi.tpnet.pl], 07.03.2003, 17:42:57, odpowiedź na #55, oceny: +0 -0
JAk to Ureshii weszla na gotowe?? Nie zapominaj ze to zawsze Ureshii spiewala pierwsza na konwetach a Rei wkraczala zaraz po jej wystepie wiez mozna by powiedziec ze to zawsze Ureshii nakrecala publike a Rei owa publike miala podana na zlotej tacy :P
[69] Re: Puchikon 2
Hikari [212.244.167.*], 12.03.2003, 10:28:01, odpowiedź na #58, oceny: +0 -0
Skoro juz chcesz byc taki dokładny to wiedz, że nie masz racji. Widziałam 3 (trzy) koncerty (Puchikon 1, Boom Boom Japan, Puchikon 2) podczas których to Rei śpiewała pierwsza.
[54] Re: Puchikon 2
Hikari [212.244.167.*], 07.03.2003, 13:06:10, oceny: +0 -0
A mnie się koncert Rei podobał. Ladnie wykonuje piosenki Utady, którą uwielbiam. Z rockiem też sobie dobrze radzi. Dzięki niej polubiłam utwory Nanase. ^_^
[57] Re: Puchikon 2
marti [*.warszawa.sdi.tpnet.pl], 07.03.2003, 16:17:00, odpowiedź na #54, oceny: +0 -0
martija tylko nie rozumiem po co dwa razy pisac praktycznie to samo.
[72] Re: Puchikon 2
Lilu [*.itma.pwr.wroc.pl], 19.03.2003, 13:21:16, oceny: +0 -0
Bosz alez natlukliscie opisow. Doszlam do polowy i zrezygnowalam :P Co do Puchikonu to mimo klopotow z organizacja uwazam konwent za udany. Nie ma co ale fajni ludzie robia swoje. Z cala banda Kamikaze TEAM rozlozylismy sie w Panel Roomie, ktory wieczorem przeksztalcilismy w sleeping room (wiec ze spaniem nie bylo problemu :P ) podobnie jak Avantar wiekszosc czasu spedzilam na graniu w GO (nawet zajelam drugie miejsce :] ). Co do koncertow to uwazam ze oba byly udane. I tak na koniec to dodam, ze ciesze sie ze przyjechalam na Puchikon - udalo mi sie spotkac staaarych znajomych, ktorych nie widzialam od wiekow (pozdroo Waste, LDath, Gargoolec :) i innych), poskakalam sobie na matach, Kamikaze TEAM bralo udzial chyba we wszystkich konkursach wiec ktos musial im kibicowac :P Coach - napewno przyjedziemy nastepnym razem :]
[73] Tu druga strona medalu...
Puciek [172.16.0.*], 25.03.2003, 11:31:45, oceny: +0 -0
Pisze to jako organizator oraz pomysłodawca puchikonu. Jakoby zostałem dosłownie odtrącony od JAKICHKOLWIEK informacji na temat puchi 2... Dobiło mnie to. Cały konwent zawalił się z braku informacji, mało który organizator wiedział cokolwiek na temat konwentu, ja nie wiedziałem nic ! Winę za całe zamieszanie ponoszą dwie osoby (oni mnie za to powieszą). Oto winni: Coach i Reaven. Oni po odżueniu mnie są główni i wszystko tym razem zawalili. Wszystko się walneło i dzień dobry. Nawet gdyby był plan to i tak nic nie leciało zgodnie z planem. Ja po połowie konwentu przestałem się nim przejmować mysląc "Nawalili to niech naprawią". Jednym słowem organizacja była do d***. pogadajcie sobie z Coachem i Reavenem.
[74] Re: Tu druga strona medalu...
waste [*.toya.net.pl], 25.03.2003, 13:15:51, odpowiedź na #73, oceny: +0 -0
wasteczy mama już wie?
[77] Re: Tu druga strona medalu...
AyooniA [172.16.0.*], 25.03.2003, 14:51:19, odpowiedź na #73, oceny: +0 -0
AyooniAPuciek nie płacz....przynajmniej nie jest na Ciebie ;ppp
[75] Re: Puchikon 2
AyooniA [172.16.0.*], 25.03.2003, 13:52:33, oceny: +0 -0
Ekhm ekhm...nie bede duzo komentowac...bo i w wiekszosci racja. przykre ale prawdziwe. wstyd i hanba. Jednak przy nazekaniu na Cosplay autor tej recenzji pokpił sprawe...bo dla czesci osób które nie widziały zrobił ze mnie ta osobe co tam narobiła burdelu. Pragne zauwazyc ze pojawiły sie dwie Dark Chii. Jedna była grzeczna druga nie. Ale teraz czesc winy poszła na ta grzeczna...wiec ludzie jak juz na kogos najezdzacie to najezdzajcie dokładniej bo robicie krzywde niewinnym. To tyle.
[82] Re: Puchikon 2
waste [*.toya.net.pl], 25.03.2003, 16:38:41, odpowiedź na #75, oceny: +0 -0
wasteczyżbyś była korpulentna? (zakładam że rozumiesz znaczenie słowa). mnie się zdawało że, korpulentna czarna chi była tylko jedna. ale mogę się mylić, biorąc pod uwagę skłonności wszystkich kobiet do narzekania na swoją wagę, obwód pasa, i ogólnie wszystkie inne obwody.
[78] Re: Puchikon 2
Kain [*.elsat.net.pl], 25.03.2003, 15:21:23, oceny: +0 -0
KainWitam !!! Czytając recenzję oraz komentarze nie mogłem się powstrzymać przed wypowiedzią. 1. COSPLAY - prowadziłem to "dzieło" i powiem szczerze, że mowę mi odjeło !!! Sprawa jest mianowicie taka: prowadząc inne Cosplay`e potrafiłem zawsze coś komuś dogryść, jednak teraz widząc TO co na scenie się działo nie pozwalało mi wydusić z siebie słowa. Robiłem co mogłem, ale z tego co zaplanowałem na Cosplay nic mi nie wyszło i serdecznie dziękuję za to uczestnikom owej imprezy. Muszę tu dodać, że kiedyś wydawało mi się, że ludzie potrafili się na scenie zachować i dobrze bawić i potrafili być oryginalni. Jednak to co wyszło na Puchikonie przyćmiło moje najśmielsze oczekiwania. Jestem na scenie gotów na wszystko, ale Dark Chi "trochę" przegieła. Może zrobimy kiedyś hentai konwent, na któym będzie hentai Cosplay i wtedy Dark Chi będzie mogła odstawić taniec przy rurce (przy okazji wynajmie się jakąś profesjonalną tancerkę, aby nie czuła się samotna). Po Cosplay`u dostałem ataku nerwicy i za sceną uczestnikom powiedziałem szczerze co myślę na temat występu. Co do Cosplay`u dodam jeszcze jedną rzecz, która gryzie mnie od początku: z jakiego Anime pochodzą kostiumy J,A,K,K,O,L,W,I,E,K, oraz MA NA SOBIE ?!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak ktoś chce występować na Cosplay`u to niech najpierw się dowie co ta nazwa oznacza !!!!!!!!!!!!! 2. KONCERT - wiem, że moje wypowiedzi są szczere, ale koncert można streścić dwoma słowami: "TO BOLI!!!!!!!". Jestem z wykształcenia muzykiem i brałem kilka lekcji śpiewu. Dla mnie osoby "śpiewjące" na scenie nie mają pojęcia o śpiewaniu. Bębenki to bardzo delikatny narząd słuchu, a po wysłuchaniu koncertu zza drzwi (bo w środku nie dało rady), musiałem iść do laryngologa, aby ten sprawdził czy wszystko w porządku z moim słuchem. Mała rada dla wykonawców - WIEM, ŻE LEKCJE ŚPIEWU SĄ DROGIE, ALE JAK CHCECIE ŚPIEWAĆ TO MOŻE POSZUKAJCIE NAUCZYCIELA. To jest moja szczera opinia i jeżeli, ktoś został urażony to bardzo mi przykro. "Śpiewać każdy może, ale nie każdego da się słuchać...". Kochający Kain :)
[81] Re: Puchikon 2
kain [*.elsat.net.pl], 25.03.2003, 15:33:27, oceny: +0 -0
kainZawsze marzyłem o zajebistym Cosplay`u i go zrobie. Kiedy ? Ja wiem i wy się wkrótce dowiecie.
[83] Re: Puchikon 2
Neko_chan [*.cyberczad.pl], 22.04.2003, 20:01:02, oceny: +0 -0
Moim zdaniem Puchikon2 niewypadł żle. Jestem zniego zadowolona mimo, iż moja partia (piękno i sprawiedliwość) niewypadła najlepiej. Jedyne co mi się niepodobało to : 1.Dark Chii ze swymi scenkami 2.TURBO NEKO- lecące w kółko 3.brak zainteresowania-Głosowanie 4.oraz dark chii
[84] Re: Puchikon 2
Neko_chan [*.cyberczad.pl], 22.04.2003, 20:07:11, oceny: +0 -0
Moim zdaniem Puchikon2 nie wypadł żle. Jestem z niego zadowolona mimo, iż moja partia (piękno i sprawiedliwość) nie wypadła najlepiej. Jedyne co mi się niepodobało to : 1.Dark Chii ze swymi scenkami 2.TURBO NEKO- lecące w kółko 3.brak zainteresowania-Głosowanie 4.oraz dark chii
Powered by WashuOS