Ni chuja panie Toriyama - gon sie pan xD Wez to zobacz jeszcze raz człowieku ;)) Żadnego kredytu zaufania e-e

Tka czy siak mysle ze wkoncu film bedzie FAILem i robia pozadna adaptacje.

Ja tam pójde do kina sie pośmiać :P

A ja tam rozumiem Pana T. Trudno tak nawrzucać na coś przed mikrofonem :

Ale od razu widać, że to "że co?" równoznacze jest z OMGWTFLOL, cytując Tadeusza z Rewjuteritory

Przecież to oczywiste, że nie powiedział "co oni za gó**o zrobili z mojej twórczości?!" o filmie dzierżącym tytuł jego prac. Gdyby zrobił coś takiego to na bank kary pieniężne by się posypały...

Dystans się liczy, dystans.
Może i będzie to gniot, ale przynajmniej nie idealne ksero dokonań Toriyamy.

I tak większość to obejrzy i tyle...
Phi...

no właśnie...

większość obejrzy, a jakże. Pytanie tylko, czy większość pójdzie na to do kina. Ja w każdym razie bezczelnie zapowiadam, że za karę obejrzę se pirata. Za kit nie płacę. :P

Przyznaj się Judaszu, ile srebrników za to wziąłeś!

No dobra, ale odpowiedź ci się nie spodoba: "czterdzieści... dwa"

Jak Judasz, to raczej trzydzieści.

Tak sądzą niektórzy, ale wszystko i tak się sprowadza do prostego działania matematycznego: 6 * 9 = 42

Pan Toriyama chce po prostu zobaczyć, jak bardzo można spaczyć wymyślone przez niego (skądinąd bardzo fajne) uniwersum i się z tego pośmiać.

Chiho Saito też niby jarała się animowaną Uteną, a dopiero potem dowiedziałam się, że były konflikty :)

A co on sie tam zna. Kto to w ogole jest, ten Toriyama.

Tłumacz JPF-u a tego nawet nie wie, wsyyyyd!! ^_-

Zaptyaj Torasa, moze to jakis jego przodek, co jeszcze z gor nie zlazl.

Albo z jamy nie wyszedl : )

Trudno, zeby jechal po czyms, co jest zwiazane z jego tworczoscia. To nie Alan Moore, zeby psioczyc na ekranizacje swojego komiksu. Zreszta, w przeciwientswie do Moore'a ma pewnie tantiemy i antyreklamy robic nie bedzie ;>

Moore też ma tantiemy, które oddaje/przekazuje dalej. On przede wszystkim nie zgadza się na umieszczanie swojego imienia w czołówce i creditsach (chociaż w 'From Hell' się pojawił). I wychodzi że "Watchmen" stworzył jedynie Gibbons ;) Toriyame ciężko byłoby pominąć w napisach końcowych;P

wlasnie jezeli ktos speirdolil jego prace moglby po tym pojechac xD

Ciekaw jestem, kiedy w końcu jakiś twórca oryginału zbuntuje się przeciwko temu, co z jego twórczością wyczyniają Amerykanie, zrobi Rejtana i zakrzyknie: „A cóż to za gówno?! Jeśli komuś podobał się oryginał, niech nie idzie na ten szajs do kina!”? Nie wierzę Toriyamie, w końcu on zapewne też coś z tego filmu ma, tak więc nadal twierdzę, że aktorski „Dragon Ball” będzie superhipermegagniotem. Byle do kwietnie, czy kiedy toto będzie miało premierę, wtedy będzie można zweryfikować wszystkie czarnowidztwa.

P.S. Tak ogólnie, to w kwietniu wychodzi „Szybko i wściekle” – kto w takim przypadku będzie chciał iść do kina na jakąś „Rewolucję smoczego jaja”?

Ja.

To było pytanie notoryczne :D. Ja nie będę chciał, ale coś czuję, że pewnie i tak pójdę, chociaż, w przeciwieństwie do „Szybko i wściekle”, będę płakał, kupując bilet :D. Ale przeżyłem wszystkie dotychczasowe filmy Uwego Bolla od „Domu śmierci” wzwyż, więc przypuszczam, że i na „Dragon Bollu” uda mi się nie chlustnąć womitem.

Polak pokazał jak to się robi. Kiedy wyszedł komiks "Wiedźmin" z rysunkami Polcha, Sapek stwierdził, że to gówno jest i tyle :P

ITT nerdrage

polacy.. zgnoic zdeptac zniszczyc albo uwielbic i ukochac nim nawet jeszcze powstalo.. czy to w ramach sentencji "lepiej sie źle nastawic i pozytywnie zaskoczyc"?

Widzialam zwiastuny, uwierz mi, ciezko sie nie smiac :P
Ale fakt faktem z orginalem ma to niewiele wspolnego, przynajmniej z tego co widzialam.
Ubolewam nad tym gdyz nie doczekamy sie slynnego ITS OVER 9000!!! XD

może po napisach będzie XD

Zgadzam się z panem Toriyamą, oprócz jednego zdania, iż arcydziełem to nie będzie.

nie ma mowy =o nikt mnie nie przekona do pozytywnej opinii- nawet Toriyama O>O

Ja tam jestem pozytywnej myśli, nie wygląda wcale aż tak źle. Czekam z niecierpliwością :) Oby tylko w kinach nie puścili tego z dubbingiem...

Czuje się inny XD
Ja tam już z założenia wiem, ze bede się dobrze bawił oglądając ten film, choćby sie miał okazać nie wiem jakim gniotem :P

Wiadomo! Przy gniotach zawsze jest lepsza zabawa niż przy "arcydziełach" :D (przykład - dead evil 1 i 2)

Jeśli będzie spis aktorów, mało cycków, dużo dialogów i w kolorze to film będzie udany i fandom go zaakceptuje.

Headshot!

Ależ ja już im dałem - ufam, że to będzie koncertowy gniot

Zobaczymy co powie po premierze filmu. Ciekawe, czy skończy się tak jak w przypadku Sapkowskiego podczas seansu "Wiedżmina".

Ten film to chyba jakas grecka komedia romantyczna. :/
To tak jakby wyjeli z trumny Marlona Brando i probowali go ozywic. Ciekawe za ile Toriyama sie sprzedal.

film ogolnie ciekawy powiem nawet,ze fajny,ale ocziwiste jest to ,ze nie odzwierciedla prawdziwego dragon balla ,zaczerpniety zostal tylko pomysl.jezeli mialabym porownywac z db to film do dupy xD dlatego poniewaz postacie nei sa dopasowane.co to za bulma w czarnych wlosach;d wiem,ze w niebieskich wygladalaby smiesznie :D co do aktorow w miare dopasowany jest goku i dziadek reszta do dupy xD kule sa fajne hehe xD aktor ktory gra songa fajnie wypowiada fale uderzeniowa i tyle :D ale powinien byc bardziej muskularny, miec dluzsze wlosy,i inny stroj bo songo takiego nie mial xDtoriyama niech sie nie wypowiada hehe dlatego,ze przynajmniej ktos wpadl na pomysl,zeby stworzyc dragon balla film czyli ,zeby nie poszlo to w niepamiec i zrobili to najlepiej jak potrafili;D wiadomo,ze nie odzwierciedla bajki nie wpierdola tam bubu itp smiesznie by to wygladalo xD i musial byc jakis poczatek ,a nie odrazu bubu itp xDi trudno jest zrobic fajne efekty i sztuczne realistyczne latanie xD skoro jest taki madry niech sie zabierze za af xD

Khm... DB też było do dupy, bo nie było podobne wo Wędrówki na Zachód, Goku np. nie miał owłosionego całego ciała, obręczy na głowie i był tępakiem, itd :3

mozliwe^^ xD