Zglosze sie :)

doprawdy? :D trzymam za slowo :D

no nie obiecuje na 100%, zobaczymy jak to bedzie, ale chcialbym sie zglosic :)

liczymy na ciebie :D

Kusicie kusicie ;D. Może w końcu coś się zmieni w materii cosplayów w naszym kraju. Trzymam kciuki że coś z tego wyjdzie.
Jeśli wszystko dobrze pójdzie na 99% także zgłoszę się na konkurs :]. Mam już w planie około 2 lub 3 strojów jedynie musiałabym zdecydować się na jeden z nich.

[Tamisiak w trybie krawca cosplayowego xD]

tamisiu bedziemy wniebowziete jesli sie zglosisz i zaprosisz przyjaciol :D

Hehe ;D. Tak jak pisałam: na 99% planuję zgłosić się (nie wiem jeszcze kiedy - nawet być moze na samym konwencie - zalezy to od tego ile zajmie mi wykonanie stroju i wogóle na co zdecyduję się). Od R4 decyduję się na coslaye tylko i wyłącznie z moim 'klonem'. No dobra niewielki wyjątek pojawił się na Pierniconie SE gdzie byłam sama :P.

Czujemy się docenieni :)

A ja cierpialam bo moja cosplayowa wspólniczka w tym czasie miała sesję na studiach T_T'!

Cóż, z datą wyszło, jak wyszło. Koniec wakacji odrzuciliśmy ze względu na Reanimkę, która się w końcu nie odbędzie. Początek lipca z kolei odpadał, bo zależało nam na maturzystach (tak z 1/3 orgów miała maturę) i tym razem to ministerstwo zrobiło nas w ch**a, ogłaszając wyniki matur dużo po początku lipca. Padło na połowę czerwca, kiedy większość uczniów ma już wolne, a studenci dopiero zaczynają sesję. Chcieliśmy dobrze, wyszło jak zwykle :]
Bynajmniej, następny Piernik odbędzie się w terminie, który, mam nadzieję, będzie pasował wszystkim.

Jeśli chcecie aby Cosplay się powiódł to nie wpuszczajcie ludzi do Świtu z papierem toaletowym, wyjmijcie go z łazienek a rozdawajcie go przy wejściu (XX listków na osobę);P. Może gdy pojawi się o tym notka na stronce niedoszli cosplayowcy (tak odmieniam, bo ładnie brzmi..~.~) przypomną sobie o innych materiałach z których można zrobić przebranie (ehm...plastelina?O.o). A tak na serio dla mnie przede wszystkim liczy się pomysł na kostium, wole już by ktoś zrobił zbroję Al'a z kapsli po piwie niż kupił gotowy kostium (takie rzeczy to tylko na Ebay ;).

jeśli naprawdę wydaje ci się, że ludzie za granicą tak chętnie kupują stroje cosplayowe to jesteś w błędzie. uwierz, że ludzie potrafią tam rozróżnić strój kupiony od własnoręcznie robionego, a i sami cosplayowcy o wiele bardziej wolą zrobić wszystko samemu. i ja wiem, ze latwo powiedziec, ze 'w ameryce to sobie moga kupic.', a trudniej sie przyznac, ze polakom sie po prostu nie chce, ale taka jest brutalna prawda. trzeba wziac sie do roboty, albo pozwolic polskim cosplayom dalej ograniczac sie do papieru toaletowego i tasmy klejacej :)

Może nie tyle że chętnie, co MAJą TAKą MOżLIWOść. Za granica działają firmy specjalizujące się TYLKO w robieniu stroi na cosplaye... A u nas... Mikołaje, wróżki, Spider-many... no ale już żadnego przebrania bohatera anime nie znajdę (nie licząc Pokemonów i DB, choć i te stroje pozostawiają wieeele do życzenia). Ktoś w Polsce legalnie zajmuje się ich dystrybucją (licencja)? Takie rzeczy...To chyba tylko na bazarze ;P. Hmmm... Koleżanka mówiła mi że na którymś z polskich konów przyznano 1-wsze miejsce w cosplayu zakupiony strój... Nie wiem ile w tym prawdy, mimo to wolałbym żeby 1-wsze miejsce w konkursie było przyznawane za ilość godzin ciężkiej pracy nad kostiumem niż za ilość pieniędzy w portfelu... (BTW- swoją drogą papier toaletowy nie jest taki zły... masa pamierowa odpowiednio wymodelowana i pokolorowana daje całkiem zadowalajace-lecz krótkotrwałe-rezultaty :))

my też mamy taką możliwość. wbrew pozorom w dzisiejszych czasach większość sklepów z takimi akcesoriami i tak oferuje wysyłkę za granicę, a jeśli dojdzie do tego, że zazwyczaj robi się grupowe zamówienia, to wysyłka wcale nie wychodzi tak wysoko. wystarczy poszukać, poczytać, popytać. poza tym jak już mówiłam, wlasnoręczne robienie strojów daje o wiele większą satysfakcję. a i z moich kontaktów z cosplayowiczami ze stanów (tudzież to, że trochę siedziałam w międzynarodowym środowisku fanowskim) wyniosłam to, że tam ludzie szyją/robią sami. ba, nawet nie wiesz, ile 'works in progress' jeśli chodzi o cosplaye można było podziwiać przed anime expo na journalach ludzi wybierających się tam. i nikt ani słowem nie napomniał o kupowaniu jakiegokolwiek elementu stroju :)

Właśnie dlatego wspomniałem o E-Bayu - to jeden z najpopularniejszych w Polsce sposobów na zamówienie czegoś z zagranicy po niewygórowanej cenie... A jeśli chodzi o "work in progress"- ja nie neguję tego zjawiska, a z anime expo mam jakąś broszurkę w PDFie na dysku... Podsumywowując: Mam nadzieję że na polskich konwentach 1 miejsce w cosplayach nie zyskają stroje zakupione. W dużej mierze od ocen jury zależy dalsza kreatywność polskiego fandomu (jeszcze 3 lata temu ktoś wyraził przekonanie że scenka, czapka i 4 rolki papieru toaletowego wystarczą do zagarnięcia 1-wszej nagrody... Niebawem okazało się, że ten ktoś niewiele się mylił :/). Zdjęcia m.in. z Bakka i innych ogólnopolskich konów każą mi przestawić optymizm na MODE ON :)

Swoją drogą... wie ktoś gdzie mogę nabyć szyty na miarę kostium potwora ze studni (Inuyasha)? XD ;)

Co racja to racja - ludzie np. w USA poświęcają masę czasu na samodzielne przygotowanie stroju cosplayowego. Koncowy efekt jest naprawdę piorunujący. Jednak w wielu przypadkach jest to sporawa inwestcja finansowa. No ale liczy się także pomysłowość (dobrym przykładem może być amerykańska cosplayowiczka Yaya Han).

ta zbroja ala to byl tylko przykład jak NIE należy robić stroju. może i fakt, trochę przesadziłam ale i tak wiadomo o co chodzi ;)

"puntem programu"
Oj, z pewnością...
A tak przy okazji, na dobry cosplay trzeba trochę forsy wyłożyć, może nie tyle co Lole, które kupują ciuchy za kilkaset złotych, ale jednak...

no tak, jak sie nie ma do czego przyczepic to pozostaja takie literowki, kochani polacy. a uwierz, ze da sie zrobic cosplay bez nadmiernego wkladu finansowego. oczywiscie sa tacy, ktorym dupy sie ruszyc nie chce i wydaje im sie, ze jak nie wydadza kupy kasy na material i krawca to nie dadza rady ;)

zawsze można sie przebrać za życiowego nieudacznika, to dosyć popularny motyw w anime, a jak latwo wykonać strój

A nie wpadłeś na to, że kogoś może irytować takie niedbalstwo, tylko do razu wpadasz w syndrom "bitego dziecka" i szukasz wroga ? Tak się składa, że aby wykonać dobrze kostium np pilta z Evy, Lulu z FF X, Paine z FF X-2 czy I-No z Guilty Gear trzeba wyłożyć trochę grosza. Wiem, w Polsce bardzo źle jest się przyznawać do pieniędzy, i pewnie należysz do ludzi, dla liczy się kostium "z jajem" a nie najwierniejszy, ale cóz, prawda jest taka, że do czasu aż nagrody na cosplayach nie staną się faktycznie atrakcyjne, nikomu nie będzie chciało się wydawac kasy i czasu na robie kostiumu takiego jak np:

baka acep, wywalił mi linka...
Zerknij do galerii z Japan Expo, zobaczysz o co mi chodziło.

this? gdybym mial w domu kolorową bibułkę nie byloby problemów. Choć przyznaję że efekt niebylby ten sam

A nawet...widziałem kilka wariacji tego kostiumu na naszych konwentach, ale żadna nie była lepsza od tej. Nie mówię rzecz jasna o tym, co jest w środku, ale...

Grisz wybacz mi ale mylisz się :). Dla mnie liczy się to aby strój jak najbardziej przypominał orginał i nie liczą się koszty takowej 'imprezy' - choć nie należę do ludzi których stać na szastanie kasą na lewo i prawo (zawsze odpowiednie materiały na strój i dodatki można kupować na 'raty'). Generalnie strój robię dla własnej satysfakcji i dla zabawy.
Jesli miałabym (biorę pod uwagę mój ostatni cosplay) liczyć wszystko co miałam na sobie to strój kosztował mnie ponad... no dobra mniejsza o kwotę ale nie była ona napewno niska.
Ludzie w wielu przypadkach albo są leniwi, albo robią wszystko na ostatnią chwilę lub po prostu (i przede wszystkim) na odwalonego - czego efekt koncowy oglądamy na polskich cosplayach.

Tamiko, nie mów mi, że kostium z parakiss zrobiłaś nie wydając forsy (albo nie poświęcając w diabła czasu).

no wlasnie, CZASU. o to chodzi. zeby wziac, poswiecic te kilkanascie-kilkadziesiat godzin i zrobic to PORZADNIE. bo jak masz czas, to i na kasie oszczedzisz.

Chyba nie zrozumiałes mojego posta. Generalnie chodziło mi o to że nieważne są nagrody - ja lubię cosplaye więc szyję i staram się aby coś powstało z "niczego".

Tak jak pisałam mój cosplay Miwako nie był tani. Jeśli ktoś byłby ciekaw wydalam (liczę tu cenę materiału, peruki, dodatków i butów oraz innych cudów :P) na to wszystko około 230 zł -_-' (fakt że buty generalnie kupione na lato ale wybierałam je już pod kątem cosplayu). Szycie zajęło mi razem z przygotowaniem wykrojów około~6 dni ale w międzyczasie zdrowo obijałam się.

Pominę fakt że półtora miesiąca zbierałam się, aby w końcu zabrać się za to wszystko xD.

Wiesz, mi chodzio to,ze jesli ktos wyda ta forse to nagroda powinno byc cos wiecej niz kilka tomikow starutenkich mang. Mysle, ze to by zmotywowalo wiecej ludzi do dopracowania kosttiumow pod takim kontem jak twoj.

Być może :). Fakt że nagrody to ciekawy dodatek a za razem forma "mobilizacji" i zachęty.

o nagrody się nie martwcie, większość jest już załatwiona i gwarantujemy, że będą warte zachodu :>

Planuję startować (o ile życie nie popsuje mi planów :P) bez względu na to jakie będą nagrody. Jedynie pozostaje mi skrystalizować którykolwiek z pomysłów jakie mam w zanadrzu o.O' (póki co jestem niezdecydowana).

Ja się pewnie pojawię, więc zobaczymy te nagrody. Jak dotąd jedynie czwarta reanimka postarała się o nagrody naprawdę warte kostiumów (i pewnie dlatego nie będzie więcej reanimek).

nie, nie szukam wroga. a jakbys wpadl na stronke albo przeczytal komentarze tutaj to chcemy walczyc z tym niedbalstwem. galegia japan expo tutaj to akurat mala bania. przegladalam te z anime expo. i jak juz pisalam, czesc z tych kostiumow widzialam w trakcie tworzenia, i uwierz, czesc z tych ludzi osiagnela GENIALNY efekt bez wiekszego wkladu finansowego. tylko trzeba poswiecic troche czasu i wziac sie do roboty. i wbrew pozorom juz mi niedobrze od tych kostiumow 'z jajem' i wlasnie do tego dazymy - skuszenia ludzi to tworzenia kostiumow wiernych orginalom. i sa ludzie, ktorym chce sie robic swietne cosplaye, ale widac moze ty akurat na takich nie natrafiles.

Alez trafiłem, widziałem świetne kostiumy, ale jednak większość ludzi, których kostiumy mi się podobały, wydało na swoje kostiumy trochę kasy.
Nie mówię o skrajnych przypadkach, jak dziewczyna z r4, która miała kieckę za 400 zł.

skąd wiesz, że wydali trochę kasy? i ile te "trochę" oznacza? bo wiadomo, że na cosplay zawsze warto odłożyć te 100-150 zł, ale wiesz, różni ludzie mają różne sytuacje finansowe i oczywiscie rozumiem to, że nei wszystkich może stać. jeśli jednak ktoś ma chęc to i tak uda mu się zrobić coś fajnego za całkiem niską kwotę :>

Nie ma co dyskotowac z Grisznakiem on i tak bedzie propagowal swoje zdanie, ktora bardzo czesto mija sie z prawda, tylko poto, zeby zaszkodzic warszawskim konwentom. Ale kto by sie tam tym przejmowal i tak malo osob zwraca uwage na ludzi, ktorzy boja sie poruszyc niektore sprawy, mowiac prosto w twarz:P

czemu zdazylam to juz zauwazyc? ;)

Jak chcesz to naprawde zauwazyc, to zapraszam na forum www.nansze.prv.pl w dziale konwenty -> ecchicon. Takich glupot, to ja dawno nie widzialem ;)

Prawda boli?

Prawda bylo, ze bylismy "upadlymi orgami" Animaconu? Bo mi sie nie wydaje, tak samo jak orgom Animaconu:P

Skoroś taki odważny/a to może się chociaż przedsatwisz, co ?

Oh oh, wieki zły Grisznak walczy z warszawskimi konwentami
Jak narazie to ja tu widzę wymianę zdań dotyczącą oceniania i postrzegania cosplayu, równie dobrze Grisz może szkodzić łódzkim konwentom, bo dyskutuje z Tamiko :]
I nie patrz na komentarze o Negiconie przez pryzmat komentarzy o Ecchiconie, to, że wy macie zje***ą opinię nie znaczy, że inni też mają.

Po pierwsze moja ksywka do "B", czyta sie "Bi":P Nie znamy sie ;]

A teraz do Seby:

Niby gdzie Ecchicon ma zjebana opinie? Bo na wiekszosci stron gdzie byla wzmianka o tym konwencie, opinie ludzi byly raczej pozytywne. Przykro mi, ze Ecchicon sprawia realne zagrozenia dla konwentu, ktory upadl tak nisko jak Piernicon, za sprawa Orgow:P

Niby gdzie Ecchicon ma zjebana opinie? Bo na wiekszosci stron gdzie byla wzmianka o tym konwencie, opinie ludzi byly raczej pozytywne.
Słabo szukałeś? Poza tym strony to jedno, a proponuję jeszcze poszuakć/popytać w innych miejscach (np. na konwentach).
Przykro mi, ze Ecchicon sprawia realne zagrozenia dla konwentu, ktory upadl tak nisko jak Piernicon, za sprawa Orgow:P
A tu żeś akurat pojechał :] Po pierwsze, jak można pisać o zagrożeni w stosunku do konwentów, między którymi jest rok przerwy? Po drugie, upadliśmy nisko? A skąd masz te dane, jeśli można wiedzieć? I co takiego strasznego uczynili orgowie?

Odpowiem standardowo: PENIS BONUS, PAX IN DOMUS:)

Jezeli chodzi o to skad mamy informacje to sa one dosc swieze, a pochodza z samego Torunia, od osoby dosc mocno zwiazanej z organizacja takze Pierniconu. (i to jest stuprocentowa prawda, bo nie mam zamiaru macic wody jak co po niektorzy)

Ojoj, już się boję...
Czego oczekiwać po konwencie, którego konwencja ma się opierac na cyckach i majtkach ? I który zaprasza do siebie TVN ? Miłego obsmarowania w Uwadzę życzę...
Dlatego też na Ecchiconie nie mam zamiaru się pojawić...

Grisznak i Ty B. dajcie już spokój :( po co się kłócić nio

Faceci bywają czasami gorsi od kobiet. Teraz masz tu doskonały przyklad. Pokłócą się, rzucą sie sobie do gardeł i będzie miłe widowisko ;P. Pozdrawiam.