![]() ![]() ![]() | ||||||||||||
Niusy Teksty Galerie Plikownia |
NEGIcon okiem OzzaOzz Ogólnopolski konwent mangi i anime NEGIcon odbył się w Warszawie, a dokładniej w domu kultury „Świt”. Była to impreza dwudniowa, trwająca od 28 do 29 października. Przyjechało na nią ok.400 osób, co jak na pierwszą edycje oznacza sukces. Tematem przewodnim była twórczość fanowska, co oczywiście przekładało się na tematykę paneli i konkursów. Głównymi atrakcjami konwentu miały być „wielki event cosplayowy” i rozdanie Otakonów. Jechałem na NEGIcon ze świadomością, że może być kiepską imprezą. Paneli i konkursów w planie było niewiele, a fakt, że cały konwent miał stanąć na czas cosplayu i Otakonów był nieciekawy. I jak tu przeżyć bez picia? Na szczęście, konwent okazał się na tyle ciekawy, że nie musiałem wydawać pieniędzy na piwo w stolicy. Mangowcy utworzyli kolejkę przed „Świtem” jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem imprezy. Dzięki solidnej pracy kasjerek udało nam się wejść dość szybko. Pierwsze, na co zwróciłem uwagę to stoiska. Dobrze, że tym razem nie było się trzeba przeciskać przez szkolne korytarze, wszystko było ustawione obok siebie, dzięki czemu nie było aż tak wielkiego tłoku. Po zakupieniu „youkou” i „Otaku”, udałem się do sleepów. A w zasadzie do sleepa, bo był tylko jeden, na szczęście był on na tyle duży, że nas wszystkich pomieścił. Przed sleepem był barek, w którym można było zakupić bardzo pożywny junkfood. Co prawda zapiekanki bardziej przypominały tentacle, a frytki na pewno nie były z ziemniaków, niemniej jednak jedzenie było dostępne. Zresztą, na konwencie można było zamówić pizzę z 50-procentową zniżką, z czego wielu uczestników skorzystało. Potem udałem się do miejsca mi bliskiego, czyli game roomu, który był bardzo dobrze zorganizowany. Gracze mieli do dyspozycji pięć konsol Playstation 2, Xboxa oraz Xboxa 360, więc na brak sprzętu nikt nie mógł narzekać. Na turniejach można było standardowo zagrać w Tekkena 5, Soul Caliboura 3 i Narutimeito Hero 3. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie godziny turniejów: turniej Naruto trwał pięć godzin, SC3 zaczął się po północy a Tekken o trzeciej nad ranem. Rozumiem, że konsolowcy to maniacy i nie odpuszczą okazji do turnieju, ale na litość boską, nie o takich godzinach. Po zwiedzeniu game roomu udałem się na warsztaty dziennikarskie, gdzie mieliśmy okazje przeczytać tekst „O psychologii Marsowskich postaci” i dowiedzieć się jak nie należy pisać, co było ciekawe i przydatne. Po tych warsztatach postanowiłem zwiedzić trochę conplace (w końcu muszę wiedzieć gdzie są toalety). Main room był niesamowity. Sala teatralna z wysoką sceną była idealna na cosplay. Udało się uniknąć ścisku, gdyż dla każdego starczyło miejsc siedzących. Następnie udałem się do sali projekcyjnej nr 2, gdzie trafiłem na doramy. Ciemna, dosyć duża sala z projektorem stanowiła idealne miejsce dla młodych par konwentowych. „Zaraz”, pomyślałem, „czy każda sala ma projektor?”. Właśnie tak było, każda sala tematyczna miała swój własny komputer z projektorem, co dawało większe pole manewru dla osób prowadzących panele i konkursy. Jak już wspominałem, paneli i konkursów było niewiele, co mogło się przyczynić do porażki konwentu. Jednak tak się nie stało, chociaż niektóre panele i konkursy były przesunięte, ale nie wywoływało to katastrofy. Trzeba tu wspomnieć o kilku z nich. Na pewno ciekawy był panel Tamiko i Edka o cosplayach. Mieliśmy okazję zobaczyć jak wygląda profesjonalny cosplay na zachodzie, oraz dowiedzieć się ile potrzeba pieniędzy, żeby samemu się w to pobawić. Standardowy już panel Grisznaka o yuri również cieszył się powodzeniem. Trochę rozpraszały grafiki, które były puszczane na projektorze, ale całość wyszła nieźle. No i oczywiście konkurs fandomowy, który, mimo że odbył się drugiego dnia, cieszył się dużym zainteresowaniem. Nie słyszałem żadnej negatywnej opinii na temat paneli ani konkursów. Nagrody były bardzo wartościowe, za każde pierwsze miejsce mata do DDR-a, mangi yaoi w tomach jumpowej wielkości, anime na DVD oraz gadżety z logiem EMPiK-u. Nikt nie był chyba rozczarowany. W międzyczasie odbywało się jeszcze karaoke, prowadzone przez Ureshi z In’You. Niestety, nie udało mi się zdążyć na całość, ale z tego, co słyszałem, nie wypadło tak źle. Znalazłem toalety. Były za sleeping roomami i o dziwo nie śmierdziało w nich tak mocno. Po wyjściu z toalety usłyszałem, że zaczynają się Otakony. „Już teraz?” No dobra, chwyciłem za kamerę i poleciałem do maina. Spodziewałem się wielkiej gali, charyzmatycznego Yanka i występów artystycznych. Porażka. Cała gala nie trwała dłużej niż pół godziny i była nudna jak flaki z olejem. Yanek masowo wręczył złote pory i się zmył. Wielka mi gala. Cóż, później dowiedziałem się, że to z powodów rodzinnych. Można mu to wybaczyć. Czekałem na cosplay. Dowiedziałem się, że zgłosiło się na niego ok. 50 osób, co oznaczałoby najbardziej liczny cosplay w historii polskich konwentów. Tu się nie rozczarowałem. Stroje były naprawdę dobrze przygotowane, a niektóre po prostu zachwycały. Było widać, że ludzie wzięli to na poważnie i dali z siebie wszystko. Cały event był prowadzony przez Kairi i Nighty, które spisały na piątkę. Można jedynie narzekać, że cosplayowicze nie przedstawili się i nie pozwolili przyjrzeć się strojom, ale to już ich wina. Nikt nie skorzystał z mikrofonu, który leżał na scenie, bali się czy jak? Nie ważne, wszystko wypadło naprawdę świetnie. Scenki zabijały humorem ( „Biały miiiiiiś”) i byłyby bardzo dobrze zgrane, gdyby nie „technicy” na balkonie. Ludzie od puszczania muzyki do scenek byli całkowicie niekompetentni, i w pewnych momentach nie wiedzieli kiedy co puszczać. Pozostawię to bez komentarza, mam tylko nadzieje, że na drugiej edycji orgowie zatrudnią do tego kogoś, kto się na tym chociaż trochę zna. Po cosplayu nastąpiła przerwa techniczna, w trakcie której cosplayowicze mogli przebrać się w normalne ubrania (w przypadku dziewczyny przebranej za Alphonse’a, było to wręcz konieczne). Godzinę milczenia przerwał koncert In’You. Co mogę powiedzieć – show. Mogę mieć ogromne wątpliwości co do możliwości wokalnych obu pań, ale na pewno nie mogę im zarzucić, że nie potrafią rozgrzać imprezy. Dużo osób na sali, po prostu weszło na scenę i zaczęło się bawić razem z zespołem i Palantkami, (które raczyły nas zaszczycić widokiem swoich dużych, okrągłych i miękkich... pomponów). Gdy koncert się skończył, nastąpiło rozdanie nagród za cosplay i karaoke. Karaoke wygrała Karin, która zaśpiewała swoją zwycięską piosenkę jeszcze raz. Podczas jej występu w ruch poszły wyświetlacze komórek i zapalniczki, w tym moja, którą rozwaliłem. Mówi się trudno, przynajmniej zapalniczka poległa dla zacnego celu. Nadszedł czas na koncert Tamiko. Tu już byłem pewny wysokiego poziomu wokalnego. I po raz kolejny się nie zawiodłem. Tamiko zaserwowała nam muzyczną ucztę, która pozostawiła niedosyt i ból szyi następnego dnia. Nigdy nie miałem wątpliwości, co do wokalnych możliwości tej dziewczyny i widzę, że z występu na występ jest coraz lepiej. Tak trzymać! Kiedy myślałem, że konwent się skończył i mogłem spokojnie udać się w objęcia Morfeusza (krótko mówiąc, w kimę) usłyszałem, jak ktoś krzyczy, że „Hard Gay” się zaczyna. Nazwa sugerowała noc z yaoi, ale coś mnie skusiło, żeby to sprawdzić. Okazało się, że był to nie kto inny jak Razor Ramon Sumitani, japoński komik, znany bardziej jako Hard Gay. Żeby strawić, co on tam wyprawiał, trzeba było mieć naprawdę specyficzne poczucie humoru. Mangowcy nie zawiedli. Po obejrzeniu kilku odcinków, większość konwentowiczów krzyczało „HOOOOOO!” i ruszało biodrami. Hard Gay stał się na tyle popularny, że był puszczany cały następny dzień na mainie. W pewnym momencie pojawił się Yanek z pomysłem grupowego tańca Hard Gaya na scenie. Ludzi nie trzeba było namawiać. Podsumowując, NEGIcon był bardzo fajnym konwentem dla ludzi interesujących się mangą i anime. Mógł się podobać ludziom, którzy z twórczością fanowską mają mało wspólnego. Pozostaje powiedzieć, że było HOOOOOOOOO!!!! Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: NEGIcon. Nasze publikacje:
Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. Ocena
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy. 6,50/10 (2 głosów)KomentarzeIlość komentarzy: 65 dodaj [3] Re: NEGIcon okiem Ozza
[4] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() Skąd ja to znam xD? Podczas Reanimation 4 na moim bisie ludzie nawet machali właczonymi laptopami xD. [60] Re: NEGIcon okiem Ozza
Oj tak, mistrzowski pomysł. ;> [6] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() Domo Karina, kropla nadziei w morzu wielkiego doła, jakiego dostałam po przeczytaniu fragmentu recenzji... >___< Cieszę się, że Ci się podobało... choc trochę osłodziło to gorzką pigułkę... Swoja droga po raz kolejny przesyłam uściski za wspaniałe wykonanie Endless Story ^^ dzieki Tobie mam teraz faze na ta piosenke :) [7] Re: NEGIcon okiem Ozza
[8] Re: NEGIcon okiem Ozza
[10] Re: NEGIcon okiem Ozza
[23] Re: NEGIcon okiem Ozza
we love You too Nighty! You're the best! hoooo~~~! [12] Re: NEGIcon okiem Ozza
"Mogę mieć ogromne wątpliwości co do możliwości wokalnych obu pań (...)" - SŁUCHAM? Czy Ty twierdzisz, że Maya i Ureshii przypadkiem spadły z kosmosu prosto na scenę? Nie wiem i nie mam pojęcia skąd u Ciebie takie stwierdzenie O.o naprawdę jestem rozczarowana Twoją osobą V_V *jokie*
Well.. chyba wolno mu miec swoje zdanie? Rozumiem merytoryczne poprawki do recenzji, ale korekta do opinii wlasnych autora nie jest na miejscu.. [13] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() Może nie jestem obiektywna gdyż opinia dotyczy mnie, ale nie czuję się gwiazdą, która ma przyjmować opinie negatyne lub wyrazy uwielbienia bez komentarzy. Uważam tą opinię za krzywdzącą - po pierwsze był to pierwszy (poza Ecchi) koncert, z którego jestem naprawdę zadowolona i usłyszenie takiego tekstu nie jest miłe szczególnie od osób które bawią się na takim koncercie a więc wydawałoby się, że im się podobał. Po drugie śpiewam dopiero od niecałych 3 lat i zrobiłam ogromne postępy od tego czasu. Uważam, że koncert był dobrze zaśpiewany zarówno technicznie jak i głosowo. Jest to opnia nie tylko moja ale też osób postronnych, które często wyrażają krytykę bez owijania w bawełnę. Po trzecie kwestia tego czy komuś podobają się nasze głosy czy nie jest kwestią gustu ale nie falszowałyśmy ani zjazdów żadnych nie było a Kura śpiewa prawie całe życie i jej głosowo nie można nic zarzucić. Dobrze zdaję sobie sprawę z własnych braków w dziedzinie muzyki ale zdaję sobie sprawę rówież z postępów jakie robię i opinię autora uważam za niesprawiedliwą. Wyraziłam swoje zdanie, proszę nie traktować tego jako wstęp czy prowokacja do dyskusji bo nie zamierzam się tu z nikim kłócić. Chciałam jedynie podać własny punkt widzienia a nie "korektę do opinii własnych autora". [14] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() [16] Re: NEGIcon okiem Ozza
[24] Re: NEGIcon okiem Ozza
Karniak, jestem twoja fanką! Normalnie chyba sie zaczynam powtarzać *__* trzeba będzie napisać więcej zwrotek o tobie do nowej piosenki i gdzieś w neta puścić - będziesz sławna karino-malino! [17] Re: NEGIcon okiem Ozza
[48] Re: NEGIcon okiem Ozza
[54] Re: NEGIcon okiem Ozza
[55] Re: NEGIcon okiem Ozza
[19] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() (bo była ładna pogoda i ławeczki na zewnątrz :P) 2. Co do miejsca w DK Świt - jest to podstawowy problem, ponieważ sam DK Świt jest raczej niewielki, a część sal zajmuje siłownia, sala komputerowa itd. które z oczywistych powodów nie są (nie były) udostępniane. Niestety, obiekt ten ledwo daje radę przy konie jednodniowym, w momencie kiedy trzeba jeszcze przechowalnię zorganizować, sleep room itp. nie ma po prostu miejsca... Za to jest świetna sala kinowa, z dobrym nagłośnieniem, zaciemniona, do projekcji itp. idealna... Podejrzewam, że organizatorzy idą na łatwiznę, i cały czas walą do DK Świtu (przetarta droga, dyrekcja "uświadomiona" itd.) zamiast rozejrzeć się chociażby za np. szkołą :> W końcu organizacja dobrego nagłośnienia nie powinna nastręczać trudności, a w standardowej podstawówce/liceum (ten model z lat 70) jest tyle klas, korytarzy i zawsze minimum 1 sala gimnastyczna, więc z miejscem nie ma problemu... (o restaurowanych gimnazjach nie wspominając, mam przyjemność mieć w takim wykłady... wsztysko jeszcze lśni po fali "modernizacji" [20] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() [26] Re: NEGIcon okiem Ozza
co jak co ale uwierz ze nie poszlysmy na latwizne lecz szukalysmy domu kultury, ktory spelnilby nasze oczekiwania :) padlo na swit, poza tym jestem naprawde bbardzo zadowolona ze sceny, ktora sie tam znajduje, bez niej cosplay nie bylby tym czym byl :P
a co do miejsca... no coz, od razu zaznaczalismy ze liczba miejsc jest ograniczona XD [59] Re: NEGIcon okiem Ozza
chetnie poznam mozliwosci wokalne tego goscia co napisal taka recenzje. [2] Re: NEGIcon okiem Ozza
[5] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() W kwestii cosplayu: prowadzące już przed konwentem zapowiedziały że nikt nie będzie sam się przedstawiał do mikrofonu. Tę rolę wzięły na siebie właśnie Nighty i Kairi (podobnie wygląda sytuacja w przypadku amerykańskich cosplayów gdzie prowadzący przedstawia wszystkich uczestników). [9] Re: NEGIcon okiem Ozza
[11] Re: NEGIcon okiem Ozza
[15] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() [18] Re: NEGIcon okiem Ozza
What the... w jednym miejscu jest mowa o drugiej edycji...
NEGIcon był jedyny w swoim rodzaju więc wybacz.. drugiej edycji nie będzie z tego co mi wiadomo..
Jeśli gdzieś się pomyliłem lub uraziłem to przepraszam [21] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() [22] Re: NEGIcon okiem Ozza
Oj Ozz - to ja też przepraszam za nadpobudliwą reakcję - i wielkie dzięki za wyjaśnienie - po prostu uważamy ten występ na Negi za najlepszy (choć może rzeczywiście na BAKA było mniej uchybień wokalnych)... ale za to zobacz jaka była publiczność na BAKA!! Oje... nie będę ukrywać, że o wiele łatwiej zaśpiewać tylko stojąc i w sumie śpiewając - myślenie jednocześnie o kontakcie z publiką, pamiętaniu textu, ruszaniu się i gibaniu nie ułatwia śpiewania (eh te zadyszki) - a póki co, do miana profesjonalistek nie będziemy pretendować, zwłaszcza, że śpiewanie to nie nasza praca tylko hobby... A przy okazji chciałam potwierdzić zdanie pomponowego Karniaka i stwierdzić, że recenzja tchnie świeżością ^^ a od siebie bardzo chcę podziękować za wsparcie ciałem tańczącym na Negi i Baka (czy mi się wydaje, czy to ty z Sebą miałeś monotematyczne metalowe machanie fryzurą pod sceną podczas występu Tamiko?) anyway THX za wyjaśnienie, taniec i recenzję! Mam nadzieję, że next time there will be no more mistakes ^__^ Ureshii vel Kura [34] Re: NEGIcon okiem Ozza
[49] Re: NEGIcon okiem Ozza
czy mi się wydaje, czy to ty z Sebą miałeś monotematyczne metalowe machanie fryzurą pod sceną podczas występu Tamiko? Monotematyczne? przeca my zmieniamy trajektorię lotu włosów zależnie od tempa i rytmu piosenek. I czasami kręcimy włosami, czasami tylko potrząsamy, a czasem zginamy się do pasa. Więc monotematyczne bynajmniej toto nie jest :] Ale na następny koncert postaramy się opracować jakąś bardziej złożoną choreografię :] [25] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() W każdym razie tekst recenzji rzeczywiście ładny więc zachęcamy do kontynuacji bo dobrego pióra w fandomie wieczny niedostatek... i zapraszamy na kolejne koncerty bo każda recenzja czy dobra czy nie, mobilizuje nas do zwiększenia wysiłków tylko żebyśmy jeszcze czasu więcej miały... Zapraszamy również wszystkich chętnych do zgłaszania propozycji repertuarowych - w końcu śpiewamy dla Was i Wasze życzenia są dla nas bardzo ważne a nie zawsze jesteśmy na bieżąco z tym co się obecnie ogląda w fandomie (ja jestem wierna mangom) więc zawsze cenimy sobie rady znajomych i nie tylko... [31] Re: NEGIcon okiem Ozza
[41] Re: NEGIcon okiem Ozza
[44] Re: NEGIcon okiem Ozza
[51] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() Myslę, że Twoje wyjaśnienia są - z całym szacunkiem - śmieszne. Teraz odwracasz kota ogonem. To nie chodzi o to, że Ci się ich występ nie podobał - chodzi o to w jaki sposób to napisałeś. Nie wiesz, jak ciężko jest śpiewać w duecie. Jest to o wiele trudniejsze, niż śpiewanie solo. NIE ZDAJESZ SOBIE SPRAWY (zapewniam - nie zdajesz - dowodem tego są Twoje słowa w recenzji) ile prób poświęciły na ćwiczenia - a to było doskonale słychać. Ciężka praca - dla takiej chyba należy się szacunek, prawda? Sposób w jaki wyraziłeś swoje zdanie był po prostu prostacki i chamski ;/ Jezeli człowiek wkłada w coś całe swoje serce, to nalezy to uszanować. Lepiej milczeć niż wyrażać negatywne opinie w tak szerokim gronie, bo możesz urazić wiele osób. Zastanow się na tym tak na przyszłość. Wobec pracy drugiego człowieka trzeba mieć szacunek... A póki co Ty nawet zwykłego "przepraszam" nie umiesz powiedzieć, tylko "wybaczcie, jeżeli (...)" i się głupio tłumaczysz... I nie odbierz mnie teraz źle, że ja niby Cię jakoś atakuję ale naprawdę Twój SPOSÓB ocenienia koncertu IN'YOU mnie zwalił na ziemię... Chyba Ty też byś nie chciał, by powiedział Ci ktoś kiedyś, że coś, w co wkładasz całe swoje serce i co kochasz, co jest dla Ciebie prawdziwą pasją, w ogóle się dla Ciebie nie nadaje i - co najlepsze - Ty się w ogóle do tego nie nadajesz, prawda? [52] Re: NEGIcon okiem Ozza
[53] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() najlepiej będzie jak się spotkamy na najbliższym konie i pogadamy sobie i wszystko wyjaśnimy... DreamHunter - bardzo, bardzo Ci dziękuję za wsparcie, rzeczywiście wkładamy w to, co robimy dużo pracy (nerwów też) i miłości do muzyki :D Naprawdę nie mam żalu do Ozza, po prostu wyraził swoje zdanie, słyszałam już gorsze komentarze na mój (nasz) temat i na szczęście nadal mam ochotę śpiewać i cieszy mnie to, co robimy ^__^ więc zakopmy topory wojenne onegaishimasu... [57] Re: NEGIcon okiem Ozza
[27] Re: NEGIcon okiem Ozza
[33] Re: NEGIcon okiem Ozza
[28] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() Wszystko pięknie, cacy, ale co się działo przed cosplayem, przed wejściem na salę to wiedzą tylko cosplayowcy, którzy brali udział. Sielanki nie było, zaręczam, a przejście przez scenę bez mówienia było ustalone przez Kairi i Nightly. Żeby nie było, że marudze - jeszcze raz wielkie podziękowania dla wspaniałego squadu z Drama Roomu i dla Grisznaka - panel o fanficach był naprawdę udany. Podobał mi się >X3 [29] Re: NEGIcon okiem Ozza
Niemti, akurat Ozi siedział w org roomie i próbę widział. Ja i Seba zresztą też. Można było przejść wolniej, ba na środku sceny leżał mikrofon :/ Na próbie przejście po scenie wyszło szybkie poieważ cospleyowcy tak rozwalili próbę, że nie starczyło czasu na normalną próbę :/. Jeszcze raz ktoś spróbuję winą za to obarczyć Kairi i Nighty a nie ręczę za siebie. Wychodzenie z sali, siedzenie za kurtyną, zaglądanie spoza niej, gadanie podczas scenek, robienie sobie zjdęć podczas próby? Cospleyowcy zachowywali się w grupie jak stado baranów i tyle :P
PS. A ilu z cospleyowców nie miało przypiętego identa z numerkiem? Hę? Kairi i Nighty ładnie o to prosiły. [30] Re: NEGIcon okiem Ozza
Ależ sie zbulwersowałam :P [32] Re: NEGIcon okiem Ozza
[42] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() trzeba panować nad nerwami. Ja tylko powiedziałam jak było, w pewnym sensie opisałam swoje wrażenia, aczkolwiek b.wielkim skrótem, i nie do mnie należy odbieranie tego, chociaż jak widzę obdiór padł. Tyle. >XD Dodam jeszcze, iż Arashee opisała wszystko lepiej i słowniej, więc zapraszam do jej komentarza. Tam znajduje się oświecenie XD [35] Re: NEGIcon okiem Ozza
oj anuś dajże juz spokoj, jesli sie poczuli jak pod drewnianą batutą wrednych orgów... to dobrze. w koncu nie tylko my organizowalysmy cosplay, tylko glownie oni. i dlatego nie rozumiem czemu nie chceli wspolpracowac...
anyway... tak, wiem, gryzlam i to porzadnie, ale jakbym nie gryzla kochani, to by sie tam pozabijali na korytarzu, uwierzcie...
a wezcie ten mikrofon zostawcie bo mialo byc bez podchodzenia do mikrofonu i juz. nie kazdy to lubi a imho zepsuloby to klimat tego odmiennego show.
dzieki ze ktos mnie w koncu broni ;_; *hug* [36] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() "Na próbie przejście po scenie wyszło szybkie poieważ cospleyowcy tak rozwalili próbę,(...) Wychodzenie z sali" - Wiesz jak się tak nagle popędzało ludzi do maina, to mieli oni prawo zapomnieć jakichś części stroju. Więc to chyba oczywiste, że trzeba było po to pójść. "siedzenie za kurtyną" - wiesz zapewniam cię, że nie robiliśmy tam balangi, ani obiadku zapoznawczego tylko SIĘ PRZEBIERALIŚMY. A ze to długo wyszło to.. ej, sory ale jak ktoś jest co minute poganiany, to z nerwów wszystko z rąk wypadało. Ja się dziwie, że np. kira była w stanie nawlec nitke na igłe x___x "zaglądanie spoza niej, gadanie podczas scenek" - scenek na próbie nie było ;) jeśli chodzi ci rozmowy na samej próbie to wyobraź sobie 40 osób które denerwuje się przed występem, stresuje, tremuje itd. Aby to choć troche rozładować napięcie mimo woli zaczyna się słowotok. A jeśli dobrze pamiętam Nighty i Kairi miały mikrofon więc je było bardzo dobrze słychac :P "Cospleyowcy zachowywali się w grupie jak stado baranów i tyle :P PS. A ilu z cospleyowców nie miało przypiętego identa z numerkiem? Hę? Kairi i Nighty ładnie o to prosiły." - Beee beee! Akurat opinia osoby, ktora patrzyła na to z zewnątrz mnie mało obchodzi. Po reszte zapraszam do akapitu wyżej. I tak. Dużo osób miało identy w widocznych miejscach. Tylko powiedz mi kochana ile osób z widowni widziało ów numerki? Na pewno świetna widoczność była w rzędach od 5 wzwyż. [37] Re: NEGIcon okiem Ozza
oj tak, again moj blad, nie zdazylam wynajac hostessy i wydrukowac numerkow na kartkach, gomenasai >_ [38] Re: NEGIcon okiem Ozza
Imo wystarczyło to że czytałyście je w zapowiedzi :P Tylko tamta panna kilka komentów wyżej szukała dziury w całym albo kij wie co. [40] Re: NEGIcon okiem Ozza
szczerze mowiac to kupa ludzi do mnie podchodzila i pytala o numery... nastepnym razem szybko gdzies drukne na przenosniej drukarce i zawisnieXD ...nastepnym razem? O_o. *sama juz czegos nie wieXD* [43] Re: NEGIcon okiem Ozza
[45] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() [39] Re: NEGIcon okiem Ozza
[46] Re: NEGIcon okiem Ozza
[47] Re: NEGIcon okiem Ozza
[50] Re: NEGIcon okiem Ozza
no ale najlepiej na orgow zwalic, nie? :/ [56] Re: NEGIcon okiem Ozza
[58] Re: NEGIcon okiem Ozza
[61] Re: NEGIcon okiem Ozza
[63] Re: NEGIcon okiem Ozza
![]() [65] Re: NEGIcon okiem Ozza
[62] Re: NEGIcon okiem Ozza
| Użytkownik Szukacz Radio Gorące teksty | ||||||||||
![]() |
"Dzięki solidnej pracy kasjerek udało nam się wejść dość szybko." - to żart, prawda? prawda? powiedz, że tak ^^' ...
"(...) wszystko było ustawione obok siebie, dzięki czemu nie było aż tak wielkiego tłoku." - miałam wrażenie, że była maksymalna ciasnota wśród stoisk jak i wśród ludzi. Ludzie wchodzili na konwent i nie mieli jak przejść bo był maksymalny tłok w holu głównym.
"(...) do sleepa, bo był tylko jeden, na szczęście był on na tyle duży, że nas wszystkich pomieścił." - DUŻY? POMIEŚCIŁ? Odniosłam całkowicie inne wrażenie _^_ Nie było gdzie nogi postawić, non stop ktoś przesuwał mój plecak i po godzinie snu stał on już 2m od mojej karimaty - oczywiście można to wytłumaczyć jakimiś tajemniczymi mocami, ale ja to tłumaczę BRAKIEM miejsca _^_
"(...) tekst „O psychologii Marsowskich postaci” (...)" - to mnie urzekło ;D tekst genialny. POZDRAWIAM autora i GRATULUJĘ rozumku - który chyba zginął na wskutek pirata drogowego ;D
"Sala teatralna z wysoką sceną (...)" - nie chcę się czepiać szczegółów, ale odnioszę wrażenie, że na ogół sale kinowe/teatralne mają wysoką scenę X"D
"Mogę mieć ogromne wątpliwości co do możliwości wokalnych obu pań (...)" - SŁUCHAM? Czy Ty twierdzisz, że Maya i Ureshii przypadkiem spadły z kosmosu prosto na scenę? Nie wiem i nie mam pojęcia skąd u Ciebie takie stwierdzenie O.o naprawdę jestem rozczarowana Twoją osobą V_V *jokie*
"Podczas jej występu w ruch poszły wyświetlacze komórek i zapalniczki (...)" - DZIęKUJę WSZYSTKIM! Widok był po prostu zachwycający ze sceny *_* tak ślicznie to wyglądało *_* no i od razu lepiej się śpiewa, kiedy się widzi, że ludziom się (jak domniemam) podoba ^^' Swoją drogą skąd się wzięło, że wszyscy piszą o mnie Karin, a nie Karina X"D ?
Kończąc: NEGIcon w gruncie rzeczy bardzo mi się podobał ^_^ Twoja recenzja nie jest zła ale z paroma detalami się nie zgadzam ^^' - co zaznaczyłam w komentarzu ;P Nie pozostaje mi nic innego jak pozdrowić cieplutko i pogratulować zamieszczenia recenzji ^_^
PS.: Miałam wrażenie że przez cały konwent latałeś za dziewczynami do ktorych się przytulałeś ale nic tutaj o tym nie wspomniałeś X"D Mam przewidzenia ^^''''' ? I błagam nigdy nie podchodź do dziewczyn z pytaniem "Mogę Cię poobmacywać?" bo następnym razem zasadzę karińczakowego kick'a XD
PS2.: ale się komentarz duuuży zrobił O___o!