Niusy Teksty Galerie Plikownia |
Aicon 2003Chyba nie będę daleko od prawdy, jeśli stwierdzę, że Warszawa to jedno z największych skupisk fanów mangi i anime w Polsce. Być może nawet największe. Jednak na mapie aktywności fanowskiej miasto stołeczne byłoby co najwyżej prowincją. Działające tu kluby są nieliczne, a na dodatek działają tak prężnie, że poza ich założycielami mało kto o nich wie. Jednym z efektów tego stanu rzeczy jest to, że jak dotąd w Warszawie nie odbył się żaden warty odnotowania konwent, być może poza imprezami z pogranicza konwentu i imprezy promocyjnej, jakimi były Dni Sailor Moon i Mega Manga Christmas Party. Dlatego też każdą imprezę w Warszawie witam niczym promyk nadziei, łącznie z najświeższą - Aiconem, który odbył się w dniach 18-19 października 2003. Wedle planu impreza miała rozpocząć się o godzinie 11:00. Ja pod Domem Kultury "Świt" znalazłem się mniej więcej za dziesięć jedenasta i zastałem sporą kolejkę oczekujących na wejście. Czas płynął, a kolejka posuwała się tempem godnym lodowca. Do celu w postaci kasy dotarłem niespełna godzinę później. Tu więc na konto organizatorów idzie pierwszy minus: za kiepską rozwiązanie kwestii wpuszczania uczestników na imprezę. Godzina czekania to stanowczo za dużo. Warunki lokalowe spokojnie pozwalały na ustawienie jeszcze jednej, a nawet dwóch kas, co znacząco przyspieszyłoby cały proces. Na szczęście dla organizatorów nastroje w kolejce były raczej pogodne. Pobyt na Aiconie rozpocząłem od zwiedzania poszczególnych pomieszczeń. W holu kina swoją ofertę prezentowali wystawcy, czyli Waneko, Saisha, ekipa Aiconu z konwentowymi gadżetami, Ikona Fandomu Shop oraz ekipa AMM. Waneko prezentowała swoją standardową, dobrze znaną ofertę uzupełnioną o wybór oferty JPFu. Z kolei Saisha promowała przede wszystkim swoją książkę "Ai no Kusabi" oraz zbierała zamówienia na mangę "Cutlass". Na stoisku niezbyt jeszcze znanego Ikona Fandomu Shop można było nabyć mangi sprowadzane z Japonii po rozsądnych cenach. AMM oferowało różnorakie wytwory fanowskie, min. doujinshi yaoi "Silky Boys", które wzbudziło spore zainteresowanie. Sala kinowa była salą kinową z krwi i kości. Dobrze ustawione choć wiekowe i umiarkowanie wygodne fotele, dobry choć także niemłody już ekran oraz egipskie ciemności sprzyjały oglądaniu. Obraz na ekranie był nieco matowy i nieostry, ale jak na standardy konwentowe wypadał lepiej niż przeciętna. Dźwięk nie budził entuzjazmu, ani zastrzeżeń - on również był po prostu dobry. W sumie stronę techniczną sali kinowej można zaliczyć na plus konwentu. Kwestię repertuaru pozostawię ocenie innych - na kinówce spędziłem raptem kilka minut. Plusem na pewno było przygotowanie na potrzeby konwentu polskich tłumaczeń niektórych tytułów. Konwentowicze przedkładający mangę nad anime mogli swój czas spędzić w Manga Roomie. Początkowo widziałem tam tylko kilka osób, ale później pokój zapełnił się, z czego można wysnuć wniosek, że wybór prezentowanych tam tytułów był interesujący. Na sali panelowej zatrzymałem się dłużej, ponieważ jak się okazało było to jedyne miejsce na konwencie, w którym działo się coś interesującego. Ci, których nie pociągały projekcje ani Manga Room nie mieli co ze sobą zrobić i snuli się po budynku. Organizatorzy powinni byli zadbać o dodatkowe atrakcje. Z dwojga złego wolę być rozdarty między nadmiarem zachodzących na siebie w czasie atrakcji niż ich braku. Minus. Same panele natomiast trzymały niezły poziom i na pewno każdy miłośnik yaoi znalazł w nich coś dla siebie, a nawet taki yaoiowy abnegat jak ja też. Po panelu Takarazuka nastąpił nieco słabszy panel rysunkowy prowadzony przez Minako i Suleva. Prelegenci założyli chyba zbyt niski poziom słuchaczy, a na dodatek swoją prezentację przedstawiali dość chaotycznie. Znacznie lepszy był panel o uke prowadzony przez Draco, który wykazał się zarówno gruntownym przygotowaniem jak i talentem oratorskim. Było rzeczowo, wesoło i interaktywnie - tak jak powinno być na dobry panelu. Równie udany był jego drugi panel o pisaniu fanficów o tematyce yaoi. Warta odnotowania jest jeszcze prezentacja Milady o wątkach homoseksualnych we "Władcy Pierścieni" - herezja zupełna, ale zabawna. Ostatnią z atrakcji w sali panelowej było spotkanie z panem Kenichiro Watanuki z Waneko oraz Raulem z Saishy prowadzone przez Bebe. Uczestnicy chętnie pytali, goście chętnie odpowiadali. Ostatnią z atrakcji, przy których byłem obecny był cosplay. Liczba uczestników była spora, ale większość startowała drużynowo, więc scenek było raptem pięć. W kolejności wystąpili:
Cosplayowiczom zadanie utrudniał brak miejsca na scenie oraz brak możliwości puszczenia podkładu muzycznego, o co powinni się zatroszczyć się orgowie. Poziom scenek był średni i, czego można się było spodziewać po deklarowanej tematyce konwentu, mocno skrzywiony w stronę yaoi. Na szczęście nie było golizny. Tym niemniej wnosząc z reakcji publiczności sceniczne występy podobały się. Decyzją jury pierwsze miejsce zajęli Village People, zapewne dzięki znakomitemu ruchowi scenicznemu. Na drugim uplasowały się Króliki. Potem nastąpiło rozdanie skromnych nagród zarówno za cosplay, jak i za konkurs rysowniczy oraz konkurs fanfickowy. Po tych wydarzeniach sala kinowa powróciła do swoich pierwotnych funkcji, zaś na sali panelowej zaczęły się przygotowania do dwóch kolejnych konkursów: fanowskiego i scenek. Ja jednak na tym etapie zakończyłem swój udział w konwencie. Tych kilka godzin spędzonych w DK "Świt" nie uważam za stracone, ale też nie będę ich wspominał z rozrzewnieniem. Organizatorzy zapewnili dość atrakcji by na konwencie coś się działo, ale nie dość by impreza wciągała. Do tego należy dodać wspomniane w tekście minusy za organizację. W skali szkolnej konwent zasługuje na 3+, przy czym plus jest "na zachętę". Cieszę się, że w Warszawie coś się dzieje i za to należy się organizatorom Aiconu pochwała, ale na konwent z prawdziwego zdarzenia Warszawa musi jeszcze poczekać. Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: Aicon. Nasze publikacje:
Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. Ocena
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy. Brak głosów.KomentarzeIlość komentarzy: 18 dodaj [1] Re: Aicon 2003
Pioter [*.chello.pl], 19.10.2003, 22:37:11, oceny: +0 -0 Jacy inni Narutowie z męskim persoconem??? My byliśmy Nataku i Kou Tenka z Soul Huntera (z męskim persoconem :). Jak nie było widać to trudno, kostium był przygotowywany na godzinę przed cosplayem, ale na trzecie miejsce wystarczyło :P Odpowiedz [18] Re: Aicon 2003
Witam!
Prosiłbym o skontaktowanie się ze mną na podany adres e-mail osoby ze zdjęcia aicon-2704.jpg ( www.anime.com.pl/ gallery.php? view=gvydaSET - należy usunąć spacje),która klęczy po prawej stronie (w czarnej koszuli). moj mail- deds@wp.pl [2] Re: Aicon 2003
[15] Re: Aicon 2003
Ja tam bym chciał być chociaż na jednej... A niema jak bo mieszkam w największym zadupiu, które chce nazywać się miastem.( chodzi mi o Łebę)( to na pomorzu jest) [3] Re: Aicon 2003
[4] Re: Aicon 2003
[13] Re: Aicon 2003
Hmmm... Prezentację Yatty szykuje powoli Atarashii Village Group na Puchikaze (slang,Kamikaze2+Puchi3). Dołączenie możliwe, ale nie wiem, jak rozwiązać problemy ze zgraniem choreografii. Umiecie uczyć się z Video?
Niestety, nie wspomogę cię, będę siedział za konsoletą. Pomijając fakt, że nauka jaichkolwiek układów ruchowych jest dla mnie koszmarem. [5] Re: Aicon 2003
Wypowiem się jako organizator imprezy. Dziękujemy za miłe opinie, i przepraszamy za poślizgi - niektóre rzeczy nie były możliwe technicznie. Jest to pierwszy organizowany przez nas konwent, mieliśmy wręcz zerowe doświadcznie, dlatego zbieramy teraz komenatrze i przymierzamy się do ulepszonego sequelu. Jak najbardziej proszę pisać co tak a co nie. Dziękujemy wszystkim za przybycie ^^ [8] Re: Aicon 2003
ummm, Ty się nei wypowiadaj, raczyłeś nas J-Rockiem, którego mogę słoochać, ale absolutnie nie oglądać, jak Mansona :P, to pewnie dlatego, Sejut na spoołkę z Kumim wrzeszczeli, ze chcą sexu!!!! (w końcu to konwent yaoi no nie? :P) nie wiem dlaczego przegshyczały ich jakieś dziewczyny z prawej strony sali... aa wiemmmm!!! to spisek, bo Seph też lubi J-* (oglądać) chore :P ale za to 'i tak jesteś brzydki' mi się podobało, lepiej Ci było w peruce, a teraz ide pisać recke na mangamanie ;] [9] Re: Aicon 2003
[6] Re: Aicon 2003
Nie zapominajcie ze aicon byl impreza 'niszowa' o waskiej specjalizacji, wiec jak ktos nie byl zainteresowany tematem, to mial wszelkie powody sie nudzic i narzekac na brak zajec, ale bez przesady - jak na konwent _yaoi_ a nie 'anime' to chyba nie bylo az tak zle? (nie bylem nigdy na zadnym innym ;) [7] Re: Aicon 2003
było tak źle, nawet jak na osobę zainteresowaną tematem nudziłem się 'odrobine', może dlatego od 00:00 do 6:00 mi się tak dobsh spało, ale najbardziej mi się podobał początek "miło mi was widzieć, ale spadajcie na zewnątrz, bo my jeszcze nei gotowi" [10] Re: Aicon 2003
Może nie było tak źle ;] Nudziło mi się to cosik na temat kona naskrobałem -
moja relacyjka ;] [12] Re: Aicon 2003
a to moja recenzja ;] [14] Re: Aicon 2003
[11] Re: Aicon 2003
Zapraszamy na aicon.anime.pl i prosimy u wypełnienie sond. [16] Re: Aicon 2003
A ja tu bylem i swietnie sie bawilem! ^^ (nie czuje, ze rymuje:) Honto ni! Ale i tak wiekszosc z kowentowiczow przegapila perelke jaka byl panel "Queer as folk". Zalujcie! ;p [17] Re: Aicon 2003
Konwent byl swietny XD szkoda tylko ze tak wiele fajnych rzeczy bylo prowadzone na raz =_= bynajmniej bylo w czym przebierac XD konkurs par rzadzil XD wiecej nie bede robic z siebie posmiewiska XDDDDD
a cosplay mile mnie zaskoczyl :) pomysly na niektore scenki po prostu genialne XD
mam nadzieje ze doczekam sie drugiej edycji konwentu :) | Użytkownik Szukacz Radio Gorące teksty | ||||||||||