Będe na pewno ^^

Już się doczekać nie moge :). Będe na 99% ^^. * chyba , że mi jakaś poprawka w szkole wyskoczy xD>

Nio jak fajnie!!! Mam nadzieję, nie, ja wiem, że kolejna edycja znowu się uda i będziemy bawic się co najmniej tak doskonale jak rok temu. Nie mogę się doczekac!!! POZDRAWIAM WSZYSTKICH!!!

O, nareszcie Games Room.
Mam nadzieję, że gry będą 'umangowione', a nie w wersji "pudełkowej".

Co znaczy "umangowione" a nie "pudelkowe"? Wstepna liste gier wrzuce niedlugo na strone Dojiconu. Na pewno znajdzie sie kilka tytulow z czolowki Boardgamegeek, kilka polskich pozycji i tradycyjne i lubiane tytuly takie jak Jungle Speed i Jenga (przewidziane turnieje, takze juz sie szykujcie :D).

Pzdr

reANIMka miała mangowe motywy na planszy do Twistera.
PierniCON miał Jungle Speeda, który zamiast totemu miał... glinianego tentacla.

Zastanawiam się, jak z tym będzie na Doji. ;)

Szczerze mowiac nawet o tym nie myslalem. Zreszta to tylko 2 gry, u nas planuje jakies 50 jesli dobrze pojdzie ;)

Wiesz, Avantar, "nie ilość, a jakość", and I say that with all due repsect. :)

No jesli uwazasz, ze dodanie do Twistera lub Jungle Speed'a jakiegos mangowego akcentu to "jakosc" - gratuluje podejscia.

Poza tym nie czuje potrzeby "umangawiania" czegos co z manga wiele wspolnego nie ma. To ma byc czysty fun, a nie wciskanie na sile klimatu. A przy nowoczesnych grach planszowych tego fun'u jest naprawde duzo (nie wiem na ile orietujesz sie w temacie).

Pozdrawiam

Ps. A ilosc zwieksza szanse, ze kazdy znajdzie cos dla siebie.

Właśnie, te gry nie mają zbyt wiele z mangą wspólnego, więc co robią na Dojiconie? Gratuluję podejścia - "byle było jak najwięcej atrakcji, nawet jeśli nie mają z m&a nic wspólnego" (czyli stare dobre "ilość, nie jakość")...
Mangowy akcent na pewno "usprawiedliwiałby" obecność czegoś, co z mangą nie ma nic wspólnego, ale to Wasz konwent.
W temacie zaś jest jak najbardziej na czasie. Teoretycznie, a i praktycznie nienajgorzej...

Może i "ilosc zwieksza szanse, ze kazdy znajdzie cos dla siebie", ale, ile, przepraszam bardzo, jungle speed ma wspólnego z mangą czy anime?

A ile wspolnego maja z manga i anime RPGi, niektore gry na konsole (typu wyscigi czy pilka nozna), karaoke na ktorym spiewa sie wszystko procz japonskich kawalkow, singstar itp.?

Organizujac Games Room chce zapewnic dodatkowa rozrywke dla uczestnikow? Czy to zle? Tzn. dla zasady mozna zamykac sie we wlasnym sosie - nie wazne, czy bedzie fajnie czy nie. Na upartego moge sprowadzic Osadnikow z Catanu w wersji japonskiej, czy jakies inne tytuly. Pytanie tylko - po kiego grzyba (bez obrazy Grzybcia :P)

Zreszta to nie jest temat przewodni konwentu, tylko jedna sala do, ktorej naprawde nie musisz wchodzic (ba - bylbym nawet wdzieczny, bo jak masz stac i narzekac jak bardzo jest to niemangowe to predzej czy pozniej i tak ktos Cie stamtad wyrzuci :P).

A ile wspolnego maja z manga i anime RPGi, niektore gry na konsole (typu wyscigi czy pilka nozna),
>>> Może tyle, że to są gry na japońską konsolę

karaoke na ktorym spiewa sie wszystko procz japonskich kawalkow, singstar itp.?
>>> W definicji karaoke nie ma słowa o tym, że "karaoke" jest wtedy, kiedy śpiewa się japońską muzykę, ale rozrywka ma jak najbardziej japońskie korzenie.

Na upartego moge sprowadzic Osadnikow z Catanu w wersji japonskiej, czy jakies inne tytuly. Pytanie tylko - po kiego grzyba
>>> Idealny przykład na to, że... mnie nie zrozumiałeś. Mnie nie chodziło o japońskojęzyczne wersje gier, a jedynie umangowienie ich, np. JS z kartami z kanji? xD

to nie jest temat przewodni konwentu, tylko jedna sala do, ktorej naprawde nie musisz wchodzic
>>> Tu nie chodzi o to czy mam wchodzić, czy nie, bo to naprawdę nie zmienia za wiele.

"W definicji karaoke nie ma słowa o tym, że "karaoke" jest wtedy, kiedy śpiewa się japońską muzykę, ale rozrywka ma jak najbardziej japońskie korzenie."

-- idąc tym tokiem rozumowania Games Room jak najbardziej psuje gdyż jedną z najstarszych gier planszowych jest Go (wywodzi się co prawda z Chin, ale jest to typowa Japońska rozrywka);)

Po pierwsze nie idziesz moim tokiem rozumowania w tym wywodzie. Dlaczego? Ja mówię o "japońskich korzeniach", a, jak raczyłeś zauważyć, GO ma chińskie korzenie. :)

Ale niech Ci będzie! Daję słowo, że jeśli zobaczę GO na Twoim konwencie to nie będę miał nic przeciwko. Ba, nawet jeśli zobaczę je na każdym innym konwencie. Nawet na swoim PierniCONie, gdzie jest GO Room. :)

Skoro chcesz byc taki czepialski to duza czesc elementow gier planszowych jest wykonywana w chinach, a chiny to azja, a wiekszosc konwentow zahacza o klimaty azjatyckie, nie tylko japonskie. A z ta japonska konsola tos przywalil. Xbox jest typowo japonski ...

duza czesc elementow gier planszowych jest wykonywana w chinach, a chiny to azja
>>> Japonia to też Azja. Naiwny i nieco naciągany, ale argument. Mnie "urządza". :)

A z ta japonska konsola tos przywalil. Xbox jest typowo japonski ...
>>> O, dawno nie byłem na konwencie, wybacz.
Za "moich czasów" zwykle stały rzędy konsol Sony, a X-Box był smaczkiem, ale widać teraz Sony to rzadkość na konwentach. Cofam mój argument o japońskich konsolach. :)

A jesli chodzi o JS - nie wiem ile ma wspolnego. Na moje oko niewiele. Wiem tylko, ze gdy pierwszy raz przywozilem JS na konwenty to cieszyl sie dosc duzym zainteresowaniem i ludzie bardzo dobrze sie przy nim bawili. Nikt nie pytal ile to ma wspolnego z manga.

Teraz ludzie sami przywoza JS i milo czasem jest uslyszec - "ooo to z Toba kiedys tam pierwszy raz w to gralem". Widac ludzie chca takze innych rozrywek, nie tylko mangowych. Takich przy ktorych ze swoimi mangowymi znajomymi beda mogli wesolo spedzic czas.

Wiem tylko, ze gdy pierwszy raz przywozilem JS na konwenty to (...) Nikt nie pytal ile to ma wspolnego z manga.
>>> Może dlatego, że to byłą prywatna zabawa, a nie konwentowa atrakcja? Słyszałem o ludziach, którzy przychodzą na panel o wampirach, gdzie conajmniej 1/3 czasu poświęcona jest wampirom w mandze i anime i pytają, ile wspólnego ma ten panel z mangą i anime.

ludzie chca takze innych rozrywek (...) przy ktorych ze swoimi mangowymi znajomymi beda mogli wesolo spedzic czas.
>>> No, nareszcie jakieś konkretniejsze uzasadnienie. Ale nadal uważam, że gdyby to było "umangowione", to bardziej pasowałoby do konwentu miłośników mangi i anime, a na rozrywca na pewno by nie straciło. :)

Nie bardzo wiem jak to sobie wyobrazasz. Jakos nie sadze, ze zrobienie mangowego totemu do JS "umangowi" calosc.

Zreszta powtarzam - nie widze sensu i nie mam najmniejszego zamiaru wciskac mangi tam gdzie nie musi byc ona wciskana.

Jakos nie sadze, ze zrobienie mangowego totemu do JS "umangowi" calosc.
>>> Kto mówił o mangowym totemie? Ja mówiłem o kartach z kanji. ;P

nie widze sensu i nie mam najmniejszego zamiaru wciskac mangi tam gdzie nie musi byc ona wciskana
>>> Ja nie mówię, że "manga musi być wciskana", ale że "gdyby była to byłby to miły akcent".
Zrozumiecie to wreszcie? >:[

Widzisz ideą Games Roomu nie jest bycie mangowym tylko zapewnienie mangowcom rozrywek. Wraz ze wzrostem ilości uczestników na konwencie powstaje potrzeba zorganizowania atrakcji które pozwalają się zintegrować. Games Room integracji sprzyja bardzo. Poza tym jest to doskonałe miejsce, w którym można spędzić 15-20 minut wolnego czasu przed panelem czy konkursem na który się czeka.
Jeśli okaże, się, że ludziom się nie spodoba to więcej na imprezach mangowych się zapewne taki byt nie pojawi. Jednak jeśli sie spodoba i przyjmie to będzie to duży zysk dla konwentów mangowych.

ideą Games Roomu (...) jest (...) zapewnienie mangowcom rozrywek
>>> Przepraszam bardzo, ja NIGDZIE nie twierdzę, że jest inaczej. Generalnie taka jest jedna z idei całego konwentu, a nie tylko jednej z jego sal. :)

[długie rozwodzenie się nad zaletami GR ;P]
>>> Ja NIGDZIE nie powiedziałem, że to zły pomysł i chyba przez takie odebrania moich postów ta cała (niepotrzebna) polemika.
Moje komentarze traktujecie jako... nie wiem. "Zarzuty"? "Ataki"? Ja tylko rzuciłem pomysł "umangowienia" tych atrakcji, bo NA PEWNO gry tym nie stracą.

No chyba, że zaraz usłyszę (i będę miał udowodnione), że Game of Thrones na mapie średniowiecznej Japonii [(C) na pomysł!] dawałby mniej satysfakcji niż na ("rozgryzionej" przez doświadczonych graczy) mapie Westeros.
A chyba to próbujecie mi tu wmówić... :/

Co do GoTa to osobiście mi sie nie podoba. Natomiast co do zmiany mapy - mógłby stracić z tej prostej przyczyny, ze wpływałoby to na sąsiadujące ze sobą regiony i mogłoby zmienić równowagę.
Co do umangawiania gier ogólnie część z pewnością by sie dało jednak nie jest naszym celem wykonywanie nowych wydań gier (bo tak naprawdę w wypadku większości z nich to kwestii wykonania osobnych plansz kart itd).

co do zmiany mapy - mógłby stracić z tej prostej przyczyny, ze wpływałoby to na sąsiadujące ze sobą regiony i mogłoby zmienić równowagę
>>> Możesz rozwinąć? A nawet wytłumaczyć, bo jakoś nie zrozumiałem. :P

jednak nie jest naszym celem wykonywanie nowych wydań gier
>>> Eufemizm na "nie chce nam się"? Albo "cieszcie się z tego, co macie"? Co dalej? Może w myśl tej zasady wkrótce prelekcje na Doji będą odczytywanymi z kartki przedrukami z Wikipedii?

Tylko czekać aż organizatorzy zaczną udostępniać grilla (nawet nie Czyngis-chana!) uczestnikom, żeby ci mogli "wesoło spędzić czas z mangowymi znajomymi"...

"Możesz rozwinąć? A nawet wytłumaczyć, bo jakoś nie zrozumiałem. :P"

Każda współcześnie wydawana gra planszowa przechodzi podczas produkcji etap testów. Dla każdej gry ważne jest, aby szanse graczy były wyrównane. Zmiana mapy może wywrzeć znaczący wpływ na szanse poszczególnych graczy i w rezultacie spowodować że rozgrywka będzie do kitu. Chyba ze pomysł z mapą Japonii miał polegać na "przenieś dokładnie granice z Westeros na mapę Japonii i nie przejmuj się tym, że któryś "teren" wypadnie stricte na morzu.

"Eufemizm na "nie chce nam się"? Albo "cieszcie się z tego, co macie"?"

To nie całkiem w ten sposób działa. Wykonywanie gry od nowa się po prostu mija z celem - zwłaszcza jeśli tych gier musiałbyś wykonać kilkadziesiąt. Co więcej jakość takich nowych kart będzie siłą rzeczy gorsza od jakości oryginałów.

Dla każdej gry ważne jest, aby szanse graczy były wyrównane. Zmiana mapy może wywrzeć znaczący wpływ na szanse poszczególnych graczy i w rezultacie spowodować że rozgrywka będzie do kitu.
>>> Przemyślanie zrobiona "konwersja" chyba nie niosłaby za sobą takiego ryzyka.

To nie całkiem w ten sposób działa. Wykonywanie gry od nowa się po prostu mija z celem - zwłaszcza jeśli tych gier musiałbyś wykonać kilkadziesiąt.
>>> Na pewno sporym problemem są tu względy finansowe. Szkoda, że nikt o tym nie wspomniał. U mnie to by był koronny argument. Zwłaszcza, jeśliby się chciało wykonać "kilkadziesiąt" gier...

Co więcej jakość takich nowych kart będzie siłą rzeczy gorsza od jakości oryginałów.
>>> Przy okazji podzielę się z Tobą kilkoma ciekawymi rozwiązaniami. ;>

"Przemyślanie zrobiona "konwersja" chyba nie niosłaby za sobą takiego ryzyka."

No tak jeśliby poświęcić miesiące na wykonanie testów. Równie dobrze można zrobić wszystkie gry od 0.

"Na pewno sporym problemem są tu względy finansowe. Szkoda, że nikt o tym nie wspomniał. U mnie to by był koronny argument. Zwłaszcza, jeśliby się chciało wykonać "kilkadziesiąt" gier..."

I owszem finanse to też problem. Ale pozostaje kwestia tego, że moim zdaniem się to mija z celem.

No tak jeśliby poświęcić miesiące na wykonanie testów.
>>> Oj, więcej pozytywneg myślenia Alq. Poza tym nawet jak ktoś ma mniejsza szanse na początku w GoT to nawet dobrze, przynajmniej nie będzie atakowany. W grze przecież największe problemu zawsze ma najsilniejszy.
To tak, jakby narzekać, że podczas gry w "Mafię" (taką w wersji unplugged) ktoś podejrzał Twoją kartę i wie, że nie jesteś uczciwym radnym. Sztuka przecież przekonać innych do poparcia Twojej ewentualnej wiedzy. ;P

Ale pozostaje kwestia tego, że moim zdaniem się to mija z celem.
>>> A kto powiedział, że to ma mieć cel? ;P

"Oj, więcej pozytywneg myślenia Alq i bla bla"
Ja nie jestem optymistą :) a w wypadku gier strategicznych ktoś kto jest na gorszej pozycji przegrywa (chyba ze jest dużo lepszym graczem rzecz jasna) i niezrównoważona rozgrywka nie jest tak bardzo przyjemna.

- Dla ciebie szklanka zawsze jest do połowy pusta.
- Co?! Dla mnie jest do połowy pełna. Trucizny!
(Scoop)

Alqua, z reguły w grach strategicznych nie ma "lepszych" czy "gorszych" pozycji (na początku przynajmniej), a w GoT-cie umiejętnie rozegrana kwestia polityczna (sojusze i zdrady) może uratować tyłek, a nawet pozwoli wygrać.
Największy błąd w GoT-cie? Wyjść do toalety podczas rozgrywki. xD

Dla mnie moze nie być szklanki
A jesli sie zmieni plansze to mogą powstać lepsze i gorsze pozycje :)

:)

Rozwiazanie jest niezwykle proste. Przyjedz na Dojicon ze zrobionymi przez siebie "umangowionymi" wersjami gier, ktore beda. Mozesz juz zaczac robic bo pewnie troche Ci to czasu zajmie. Pozniej podesle Ci pelna liste.

Nie dokazuj, Avik, nie dokazuj...
Mnie za to nie płacą. Na PierniCONie pokażę, na co mnie stać. ]:>

A mnie placa? A na PierniCONie to mozesz nawet wlasna dupe pokazac, malo mnie to interesuje ;) (chociaz to moze nie spodobac sie uczestnikom ...)

RadaZ tym postem ostatecznie udowodniles zes zwykly cham i prostak. To, ze masz nasrane we lbie i wszystko Twoim zdaniem na konwencie ma byc mangowe to Twoja sprawa, nie wymuszaj tego na innych. Dopierd*** sie do tak malo istotnych rzeczy, ze juz bardziej sie chyba nie da. I nie pieprz tu o "propozycji umangowienia" bo sie po prostu czepiasz, a nie proponujesz. Zaproponowales - ja napisalem, ze tego planuje i tyle. Nie podoba sie - trudno, plakac nie bede, do szczescia mi w games room'ie nie jestes w zadnym wypadku potrzebny.

Rece i macki opadaja.

udowodniles zes zwykly cham i prostak
masz nasrane we lbie
Dopierd*** sie
nie pieprz
>>> Gbur i prostak? Okej. Ale cham?! Ja sobie wypraszam!

Nie podoba sie - trudno, plakac nie bede [bla, bla, bla]
>>> Prosta recepta widzę: masz pomysł - zachowaj go dla siebie.

sie po prostu czepiasz, a nie proponujesz
>>> Proponuję. I staram się uargumentować swój pomysł.
Napisałeś, że "nie będzie, bo i po co", to napisałem, że doda klimatu.
Ty zacząłeś wyjeżdżać z tekstami o konsolach i wiązankami, jak ta zacytowana po wstępie do tego postu. :/

Rece i macki opadaja.
>>> Racja. :/

Jakby byl twister na Doji to nie zeszlabym z niego za nic ;p

Jeszcze kilka takich deklaracji i sie pojawi ;)

Wiii twister jest na liscie *^^* Juz ladnych pare lat w niego nie gralam~
Szukam partnerek do wygibasow ;p

];3

Widze ze nastąpiła zmiana lokalizacji. Mam nadzieję, ze szkoła wygodniejsza ;]

"- Cosplay - czyli to co tygryski lubią najbardziej. Konkurs na najlepszą scenkę odegraną w najlepszym przebraniu."

Czy mam rozumiec, ze bedzie oceniana scenka i stroj RAZEM? Jak tak to niefajnie troche~ Ktos moze miec super stroj, ale sam np scenki nie wykona [solo? troche ciezko, choc sie da;p].
Czy moze po prostu zle napisane~?

PS: Jak bedzie wygladala scena? lawki+tasma, sama podloga czy cos inengo ;p?

:e scenka i stroj na 100% beda osobno oceniane. Spotkalas sie kiedys z innym sposobem oceniania?

Niestety tak >.>

I przerazilo mnie to zdanie, wiec wolalam sie zapytac ;p

Nie będę. Byłem na dwóch poprzednich edycjach i były do kitu.

go cry emo kid

Strzeliłeś truizm - w ten sposób często powtarzane negatywne określenie traci swą moc oddziaływania. Mówiąc po ludzku - opatrzy się. I co potem? Lansować następne?

U Suck! Plz Die!

To co Ty chlopie na tym conie robiles? Caly czas w kiblu siedziales ze sraczka? Con jest po prostu wzorcowy. Chyba tylko rasowi emo nie potrafiliby sie na nim bawic.

Mam nadzieję, że AMV Room zostanie umiejscowiony w bardziej odpowiednim miejscu niż podczas poprzedniej edycji :)

Rzutnik miast telewizora też byłby mile widziany ;]

Do AMV Roomu trafiłem przypadkiem, bo zabłądziłem. Chyba... ;P

Ja bede na 100% ;] takiego konwentu nie można ominac, aczkolwiek zobaczymy jak bedzie z iloscia ludzi. Jak nam wszystkim wiadomo DEG gra w Katowicach, zobaczymy ile osob zdecyduje sie pojechac i na to i na to.

/me już to widzi...

Kocham Dega ale wydanie kasy na Dega, grajacego na "metalowym" festiwalu to wyrzucenie kasy w bloto. Jade na cale DOJI i niech mnie Kyo w tylek pocaluje :P Jak Deg przyjedzie do Polski na swoj wlasny koncert to wtedy ja bede calowal tylek Kyo. Ba! Moze nawet na mnie nazygac!

Nażygać na pewno nie nażyga ... ;p

mnie napewno nie będzie, bo 12. grają chłopaki z diru.

Zaraz, zaraz czy 12go nie jest koncert Dir~en~Grey? Jesli tak, to trochę kiepski termin sobie wybraliście... :/

Termin był podany już w sierpniu ubiegłego rogu :) Teraz został tylko przypomniany z okazji zbliżających się wakacji :)

No i? Who cares? Jest koncert, cześć ludzi Wam odpadnie... your loss imo. Tłumaczenie że termin był już ustalany faktu nie zmieni.

To jedz na DeG'a i possaj im pauke - my w zadnym wypadku plakac po Tobie nie bedziemy :S

Geez co za ludzie.

Oni sie nie tłumaczą, Gab. Po prostu stwierdzają fakt.
Czy faktycznie AŻ TYLE OSÓB, które miały byćna Doji, będzie na koncercie? Śmiem wątpić...

Loss? I tam. Tłum łatwiejszy do opanowania.

Poza tym koncert jest wieczorem po Doji, więc co za problem być i na tym i na tym?? Dla chętnego nic trudnego.

problem finansowy ? ;)

W Twoim przypadku to rzeczywiscie bedzie duza roznica, czy pojedziesz najpierw do Kraka a pozniej do Katowic, czy od razu do Katowic.

To może u niektórych wystąpić, jednakże powyżej jest mowa tylko o "konflikcie terminowym", więc piszę, że takowy nie istnieje, bo koncert jest po Doji.

Postaram sie byc chociaz mam kawalek do Krakowa...

Zielonego pojęcia nie mam, gdzie jest ten Zespół Szkół... ale i tak się tam znajdę, nie ma tak dobrze! :D (btw będzie to mój pierwszy konwent w życiu ^^"...)

Jak to gdzie:) W Nowej Hucie:)

Nie strasz nam gosci :P

Krakowa Krakowa! Czemuuuu nie Szczecin?!!!!

Bo tam się nie robi paprykarzu szczecińskiego. ;]

Stwierdzilismy, ze w tym roku dla odmiany Dojicon bedzie jednak w Krakowie. Co by nie zszokowac opinii publicznej.

Jezu, od 6 czekam na następną edycję, i się jakoś doczekać nie mogę. Mam nadzieję że jakoś - trafie na miejsce XD.

jeej! ja bede! nie moge przeciez przegapic premiery wlasnej mangi :D pozatym gdyby ktos mi zrobil przyjemnosc i zechcial ja kupic, chetnie zloze autograf (bede tam tylko w niedziele)