Literówki... czy osoba, która puszcza newsy czyta je chociaż?

btw... autor: Michał R. Wiśniewski -> Michio
I co tu dużo gadać :]

O Michio. :*

To nie byłam ja -.-. Michio, myślałam już, że cię gdzieś zabił jakiś zabłąkany piorun. ;)

Joe, masz coś do Czarodziejki z Księżyca ? :P Przecie fajna laska jest ^^

aha... micho (bez komentarza :| )

co miał zatem na celu Twój "komentarz"?

Bardzo nieprofesjonalny cos ten art. No ale lepszy rydz(yk?) niz...

Normalnie bulla papieska naszego papieża mangi...
Przynajmniej dowiedziałam się, że po kinówkę FMA nie warto sięgać- rzygam już naziolami w tych wszystkich mangach, to miałabym jeszcze rzygać anime? Już w "Gunmie" mnie eksploatacja tego wątku dobiła...
Dzięki, Michio, raz w życiu byłeś mi pomocny^^

Awww... wczoraj chyba puszczali "Upadek". Taka dobra okazja do samooczyszczenia minęła.

Mogę się mylić ale to bardzo możliwe, że autora tego tekstu do napisania go popchnęła ta dysuksja.

Tekst ukazał się drukiem 2 dni przed linkowaną dyskusją (a napisany został 2 tygodnie wcześniej). Więc albo się mylisz, albo ZOMG TIME PARADOX.

Hehe, fajnie się tekst, gdzie Michio nie lansuje się na zchamiałego buca i nie bluzga wszystkich za wszystko:)

Śmiem twierdzić, że nie wszystkich i nie za wszystko. Powiem więcej: różnych ludzi ciągle za to samo. Ja rozumiem, że taki spokojny człowiek po prostu lubi mieć wszystko w dupie i być przyjacielem każdego :>

Nie miałam z nim styczności, ale coś mi się wydaje, że nie jest on nigdzie lubiany (nie wiem, takie przeczucie :P). Ale artykuł, paskudny, teraz już wiem, czemu tamto Kawaii było takie denne, dzięki ci Michio za zniszczenie mojego dzieciństwa. ;p

Nie rośmieszaj mnie, po prostu należę do ludzi, którzy mówią co myślą na dany temat, ale spokojnie, jak minie Ci etap fascynacji Michiem, który masz od dłuższego czasu to może zrozumiesz. Poza tym Michio jest dużym chłopcem i może mnie sam zbluzgać, jak to ma w zwyczaju i nie musi się Tobą wysługiwać (podejrzewam, znając go, że nie ma nawet pojęcia o tym co tu napisałeś...jeszcze.

Psy goncze sa fajne tylko w jednej formie: oryginalnej:) Reszta to szajs i nie warto strzepic jezyka;) A artykul? Opinie zachowam dla siebie, bo tu az strach sie bacXD

Przepraszam, że się głupio wetnę w tak interesującą dyskusję, ale na jaki "dany temat"? Bo news jest na "dany temat" artykułu w GT, a ty przylazłeś i mnie bez żadnego powodu wyzywasz. Jeśli uważasz, że to jest na "dany temat", to powinieneś się nad sobą poważnie zastanowić, ewentualnie poszukać pomocy odpowiedniego specjalisty.

Więc mówisz, że przychodzą w nocy?? :))))

Teraz już wiem dlaczego w piątek w żadnym kiosku nie dostałam Wyborczej. _^_ A tak poza tym - fajny artykuł.

Michał Wiśniewski powraca... =.= może tym razem w Anime- xP

Chyba zapomniałeś "R". M.W. obecnie straszy w TVN Style. Jak zagłosujesz w Avans Tour to może przyjedzie cię odwiedzić do Elbląga.

w sumie nie ukrywam ze brak "R." bylo zamierzone. Denerwuje mnie to ze najlepsze czasopismo mangowe (Kawaii) zostalo przez niego przejete, po czym upadły wszystkie.

Ktos wie w ogole kiedy bedzie "Arigato"? pytalem w sklepie, ale uslyszalem, ze "aligatora" nie mają xD

Bredzisz, słowo.

Po co oni robią artykuł o FMA the Movie... skoro oni tego nie oglądali. Przecież tam nie ma żadnego magicznego portalu tylko to jest shamballa panie Michale R. Wiśniewski następnym razem proszę obejrzeć dokładnie film a potem komentować :) Zapraszam wszystkich na www.fullmetalalchemist.com.pl

Mam wrażenie, że nasz Michałek opierał się tylko o jakąś recenzję (np z tanuki) zamiast spokojnie siąść, obejrzeć film i dopiero potem ją napisać. A co do byków, cóż... żyjemy w czasach internetu, więc niektórych dopada analfabetyzm (bez urazy Mich). :P

Nominowałbym was do perełek. Gazeta Telewizyjna (dodatek do Wyborczej) wiecie chyba do czego służy? Po kiego też podawane są godziny i nazwy stacji na obrazkach? Chyba że całkowicie źle was zrozumiałem i zalecacie autorowi oglądnąć film przed wyświetleniem jego w telewizji aby "rzetelnie" zachęcił innych telewidzów do jego oglądnięcia. I jeszcze zdążył zamieścić ten tekst w gazecie przed emisją. Ręka w górę kto wierzy, iż nie jestem naiwny.
BTW - cóż takiego to ta wspomniana shamballa z FMA? I co znaczy że jest ona zamiast magicznego portalu("tam nie ma żadnego magicznego portalu tylko to jest shamballa")? A może to o "magiczność" cały ten zgiełk? Pardon że pytam a nie szukam pod wskazanym linkiem ale lektura informacji "Alchemia" mnie tak przekonała że mam do czynienia z banialukami że nie chciało mi się tam dalej szukać.
P.S. Analfabetyzm? To chyba jakaś przenośnia - niechybnie. Dowód umiejętności pisania mamy przed nosem w skanie. Nooooo - chyba że ma takie "chody" iż może dyktować artykuł przez telefon. Jeżu, kto będzie robił na moją emeryturę....

zalecacie autorowi oglądnąć film przed wyświetleniem jego w telewizji aby "rzetelnie" zachęcił innych telewidzów do jego oglądnięcia.

A Powiedz mi, skarbie, robi się recenzję, czy opis przed oglądnięciem filmu (z kompletnym zero wiedzy na jego temat), czy po?

BTW - cóż takiego to ta wspomniana Shamballa z FMA?

Google zdechło? W FMA Movie Shamballa to świat z którego pochodzi Ed, a także świat który chcą opanować Naziści, żeby podbić swój własny.

Wiesz skarbie - zwątpiłem. Nie wiem jak to narysować aby przekaz doszedł w mniej zakodowany sposób niż używając języka polskiego. Krótka notka w gazetce z programem na najbliższy tydzień ma zachęcić prostych zwykłych ludzi do oglądnięcia tej chińskiej porno bajki. To nie jest recenzja. Jaśniej?
Matko sałatko - SPECJALNIE podałem cytat który mnie natchnął do tego pytania - spytam jeszcze prościej: skoro to nie był magiczny portal tylko shamballa to jak przez tą shamballę przełazili (pardon - przelecieli) czy ją otwierali skoro pisze że to ma być księstwo/kraina/kawałek lądu. Bramomorfizacja (taka wersja antropomorfizacji)? Więc z tej wątpliwości wynika pytanie:to w końcu "co to jest ta shamballa". Mnie się wydaje że wiem (dlatego nie ma sensu pytać googla) ale może właściwą wiedzę poznaje się po odpowiednim wtajemniczeniu lub objawieniu? A może jednak jakiś magiczny portal był? Bogu dzięki że nie spieramy się o magiczność tego portalu.

Krótka notka w gazetce z programem na najbliższy tydzień ma zachęcić prostych zwykłych ludzi do oglądnięcia tej chińskiej porno bajki. To nie jest recenzja. Jaśniej?

Nawet opis trzeba stworzyć po zaznajomieniu się z filmem, no chyba, że ściągnęło się opis z netu i tylko pozmieniało parę zdań.

skoro to nie był magiczny portal tylko shamballa to jak przez tą shamballę przełazili (pardon - przelecieli) czy ją otwierali skoro pisze że to ma być księstwo/kraina/kawałek lądu.

Shamballa to świat Ed'a, a Wrota łączą 'nasz świat' z Shamballą, nie myl pojęcia, że to wrota. Wrota stanowią swoistą więź między oba światami (coś jak portal między-wymiarowy), wrota pojawiają się tylko wtedy, gdy się złamie zakazane prawo alchemii (np ożywienie zmarłej osoby, czy właśnie przedostanie się do innego świata - czego próba się może skończyć tak samo źle jak w przypadku 'tej złej' w kinówce).

Według mnie nie ma sensu się kłócić na ten temat, najlepiej obejrzyj film, wtedy dostaniesz odpowiedź na przynajmniej większość swoich pytań. ;)

jak się pisze wprowadzenie to się nie musi całego filmu oglądać - w końcu nie pisze się że to lokaj zabił tylko co jest motorem fabuły filmu.
Ja, skarbie, nie mylę pojęć - ja się non stop zastanawiam co do cholery jasnej skłoniło autora tego "wątku" do napisania słów: "Przecież tam nie ma żadnego magicznego portalu tylko to jest shamballa". Film obejrzałem i niestety nie dają tam odpowiedzi na tą kwestię. A wbrew pozorom to nie jest durna kwestia - ta kwestia ma niby uzasadniać twierdzenie że MRW nie oglądał dokładnie filmu, nawalił jakiś byków i dotknął go analfabetyzm.

Może po prostu krytykowana jest niewłaściwa osoba?

Przez kogo?

Jakoś pewnie musieli do tego świata wejść, przez jakieś wrota czy portal - a tu pojawia się tekst "to nie wrota, to shamballa" - brzmi to jak wypowiedz jakiegos maloletniego fanatyka danego tytulu.

Przez Etnę.

No cóż - skoro się podpisała pod krytyką i uwierzytelniała pisząc o jakichś błędach i analfabetyzmie to liczę na konsekwentność.

Nie o to chodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Prawda Shamballa to świat Eda ale jeśli już nazwali przejście po między tymi światami "magicznym portalem" to mogli nazwać to bardziej naukowo czyli "Shamballa"(naukowo czyli w jezyku anime żeby nikt mnie źle nie zrozumiał :))