header imageheader imageheader image

Manga Natsu 2001

Grzybek

Konwent "Manga Nastu 2001" od dawna był oczekiwany przez fanów północnej polski. Już kilka dni przed konwentem dowiedziałem się o problemach jakie mają organizatorzy. Wiele wskazywało na to, iż niekompetencja ośrodków publicznych przyniesie fanom niemiłą wiadomość o odwołaniu bydgoskiej imprezy. Zapowiadany w gazecie Kinoteatr pozostawał wciąż w renowacji, a innych miejsc na spotkanie takiego dużego grona fanów nie da się znaleźć od tak. Ku radości twórców Manga Natsu swoje usługi zaoferował "POW" i ostatecznie tam odbyła się impreza mangowa. Już w sobotę rano, część fanów zapoznała się na dworcu z wiszącym ogłoszeniem o przeniesieniu konwentu do innego budynku. Listy dyskusyjne i większe serwisy mangowe dały ogłoszenia o konwencie na swoich stronach.

Miłe konwentu początki

Kilku fanów oczekiwało już z rana rozpoczęcia konwentu w POWie. Sale były już przygotowane a po korytarzach co jakiś czas przemieszczali się wojacy. Do dyspozycji oddano nam obszerną salę z projektorem i dwa pomieszczenia na piętrze. Jedna z sal na piętrze stała się Galerią, w której za darmo można było przystąpić do przygotowania sobie herbaty i kawy dostępnych na stole. Drugie pomieszczenie stało się Classic room'em oraz miejscem na komputery i bagaże fanów. Trzeba zauważyć, że akcja "5 złotych" zatwierdzona przez FAM na Yokkonie, weszła już życie.

Pomieszczenia konwentu powoli się zapełniały, a fani którzy pogubili się w Bydgoszczy szybko odnajdywali właściwą drogę. Pogoda wciąż była deszczowa. W głównym hallu co chwilę można było zauważyć obściskujących się przyjaciół z różnych części polski. Atmosfera zaczynała się robić bardzo przyjacielska i fandomowa. W głównej sali powoli zapełniały się miejsca siedzące. Matsuko zapewniła fanom wiele nowych anime, które niejednemu miłośnikowi japońskiej animacji utkwiły w pamięci. Galeria obwieszona została dziełami rąk polskich rysowników, a classic room stał się również pomieszczeniem przeznaczonym na komputery i przeróżne deliberacje fanów. W classic room'ie również zainstalowano czajnik z wodą, którą dobrze zarządzała Astrid z MangaX bacząc na ludzi w kolejce. Organizatorzy przygotowali również występ muzyczny i konkurs karaoke. Śpiewanie fanów było na dość wysokim poziomie. W jednej z piosenek z Escaflowna wystąpił również chór chłopięcy. Ów chór zniewolił publiczność, która gromkimi brawami zachęciła męskich śpiewaków do opuszczenia sceny. Uważam, że cosplay też był bardzo ciekawy. Kralizek w roli Totora, wojacy wpadający z impetem na stoliki, prawdziwie komiczne scenki i pluszowi zabójcy skazujący Tetsuo za niechęć do mleka. W wieczornej części konwentu odbył się natomiast konkurs wiedzowy. Organizacją tegoż konkursu zajęli się fani z krótkim stażem mangowym. Pytania więc były często z popularnych serii anime, ale zdarzały się również trudne pytania. Stara kadra fanów najwięcej problemu miała z łatwymi pytaniami, a w trudniejszych szukała kruczków, których nie było. W ten sposób szybko uczestnicy się wykruszali, a pozostawali najwięksi szczęściarze i znawcy anime. Oprócz wpadek z kolejnością, niewystarczająco głośnym odczytywaniem pytań i drobnymi pomyłkami w liczeniu punktów konkurs był dobrze przygotowany jak na nowicjuszy. Odbył się również panel o demonach, aniołach i upadłych aniołach w anime, który przeobraził się w debatę na tematy religijne. Krótko po panelu zaczęliśmy się pakować, aby ze swym bagażem udać się na spoczynek. Tak więc fani wraz z Hanako (organizatorką) powędrowaliśmy w kierunku sleeping room'u w centrum Bydgoszczy. Jednym słowem w nieznane...

[ 1 ][ 2

Dodaj do:

Zobacz także

Powiązane tematy: Manga Natsu.

Nasze publikacje:
Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Ocena

12345678910
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy.
Brak głosów.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 0 dodaj

Powered by WashuOS