Aha P:

będzie w empiku?

mam nadzieje ze nie ;]

w sumie może i lepiej, żeby nie było, bo patrzac na spis treści szkoda miejsca w sklepach.

Dla mnie to nawet udogodnienie, bo zacznę przebywać w mieście, gdzie 'Arigato' jest dostępne dopiero w następnym tygodniu :)

Dopiero co wkroczyli na rynek, a już spóźnienia

Przecież to drukarnia nawaliła a nie oni.

ja już sie nie moge doczekac 2 numeru tylko pewnie i tak bede musiał kupić przez neta bo nie ma umnie w miescie zadnego empiku :P

co do opuznienia to przeciez drukarni wina a nie ich :)

No cóż... liczyłam że na drugi numer załapię się już na
Bace ;/...

A może drukarnia się pospieszy i akurat na piątek będą mieli i na Bake zabiorą ;P

To byłby cud. To się nie zdarza w normalnym życiu.

Nasze życie już dawno nie jest normalne lol... Może mamy szansę :P

Miałam tak samo. Trudno, prędzej czy później - dorwę drugi numer :)

hmmm ja mam mieszane uczucia po pierwszym numerze. Jest kierowany chyba tylko do chlopakow z przedziału wiekowego 16-18 lat. Ciężko jest tam znaleźć jakies recenzje innych, ciekawszych pozycji rynku mangi i anime.

Spis treści drugiego numeru. Bardziej zróżnicowana tematyka.

mam akurat 18 lat ale treśnumeru w żaden sposób do mnie nie przemawia. podaruje sobie raczej.

Powiedziałbym, że z Arigato pod względem treści najbardziej podoba mi się ich strona internetowa.
Osobiście uważam, że czasopismo na temat mangi/anime, to trochę chybiony pomysł, gdyż dużo szybciej znajdziesz wszystkie informacje/zapowiedzi/recenzje w internecie.
Pojawi się zapewne argument, że to dla osób, które dostępu do internetu nie posiadają. Dlaczego więc Arigato można kupić tylko przez internet+ ewentualnie na konwentach?
Nie myślcie jednak, że jestem przeciwnikiem tekstów drukowanych. Nie cierpię czytać e-booków i dużo bardziej wolę czytać książkę drukowaną.
Nie obraziłbym się za to za pismo typu JUMP, czy gazetę, w której znalazłyby się najświeższe wiadomości ze świata anime ;)

Na coś w stylu JUMPa poczekamy pewnie 20-30 lat. Jak starsze pokolenie mangowców się rozmnoży i odchowa pociechy (powiększając fandom). No i jak je wychowa na zasadzie 'kup', a nie 'ściągnij sobie z neta'. Chyba, że do tego czasu wzrośnie rola jednocześnie wydawanych różnych wersji językowych.

Najświeższe wiadomości robią się nieświeże tydzień później (w obiegu internetowym). A na ekskluzywne wiadomości typu takich jak z Newtype to nie ma szans. I dziękuję za pochwałę treści strony internetowej ;P Staram(y) się.

Jumpa to już mieliśmy w Polsce - było wydawane przez Waneko i nazywało się Mangamix. Długo nie pożyło.

"Osobiście uważam, że czasopismo na temat mangi/anime, to trochę chybiony pomysł, gdyż dużo szybciej znajdziesz wszystkie informacje/zapowiedzi/recenzje w internecie."

Tylko, że te recenzje zwykle nie są zbyt dobrze wyraziście napisane. Czuć po nich pełne fanostwo - albo "hurra! arcydzieło" albo "co za shit!". Za to Arigato mnie miło zaskoczyło, zamiast oceniać mangę/anime skupiono się na tym, do kogo jest skierowany dany tytuł - co zawiera? (choć czasem z tymi cyckami trochę przesadzano ;). To mi trochę przypominało styl Kawaii (z tym, że magazyn Jediego jeszcze dużo streszczał, jak zwykle w czasach kompletnego polskiego nieurodzaju). Ponadto zaskoczono mnie wyborem tytułów - pominięto typowe współczesne shoneny takie jak Naruto czy Bleach.

Typu JUMP? Otaku Max Manga, do tego niedługo.

Ciekawi mnie, ile mangi będzie w Otaku Manga Max.

No dobra. Narzekamy, ale skoro robią drugi numer to znaczy, że pismo jest rentowne. Puki się sprzedaje na rynku jest zapotrzebowanie, więc dobrze, ze się takie coś pojawiło. Oczywiście nie maiłbym nic przeciwko podniesieniu poziomu treści.

Myślę, że jeśli chodzi o poziom treści to pozostanie nam tylko czekać. Najpierw muszą sobie wyrobić jakąś renomę... wiem wiem mogą sobie ją wyrobić wysublimowaną treścią ale chyba na początku bardziej zależy im do trafienia w dość szeroką rzeszę czytelników.. a to niestety wiąże się z bylejakością. Czy tak czy inaczej życzę im wszystkiego najlepszego, a jeśli trafi w moje łapki 2 numer nie będę płakał