Podczas konferencji na konwencie reANIMation 4 reprezentujący Anime Gate Mr Jedi i Serika ujawnili nowe szczegóły dotycząca planów firmy. Anime Gate ma wypuszczać przynajmniej jeden tytuł na DVD w miesiącu w cenie ok. 20-40 zł. By jeszcze bardziej ulżyć kieszeni fanów płyty mają być maksymalnie wypełnione anime, w wypadku serii może to być 6-7 odcinków na płycie, dzięki czemu koszt typowej 13-odcinkowej serii może się zamknąć kwotą ok. 40 zł. Oznacza to także, że płyty mogą być uboższe w bajery w postaci wielu ścieżek DD 5.1 czy materiałów dodatkowych, ale w przyszłości firma nie wyklucza także wydań kolekcjonerskich, z plakatami, figurkami lub innymi gadżetami. Płyty Anime Gate mają być dostępne wszędzie tam, gdzie sprzedaje się DVD, począwszy od dużych salonów prasowych na sklepach z RTV nie kończąc. Równocześnie z półkami sklepowymi anime ma się także pojawiać w wypożyczalniach. Plany repertuarowe firmy nie zostały podane do wiadomości, ale Mr Jedi obiecuje różnorodność, od bajeczek dla dzieci po hentai, coś dla siebie mają także znaleźć miłośnicy azjatyckich filmów fabularnych. Obecnie Anime Gate będzie koncentrować się na nowych tytułach, ale później być może pojawi się także klasyka.

Brzmi to bardzo obiecująco i gorąco trzymam kciuki za powodzenie tego przedsięwzięcia. Nauczony jednak doświadczeniami wstrzymam się ze entuzjazmem do czasu zanim nie będę mógł napisać pierwszej recenzji produktów Anime Gate. Zastanawia mnie, że przy deklarowanej przez przedstawicieli firmy skali przedsięwzięcia plany reklamowe dotyczące „Appleseeda” są skromne i póki co ograniczają się do zwiastunów w kinach, plakatów i ewentualnej współpracy z siecią telefonii komórkowej. Na szczęście na zweryfikowanie zapowiedzi przez rzeczywistość nie przyjdzie nam długo czekać. Mam nadzieję, że brak stanowczego „nie” na pytanie w sprawie „Steamboy'a” w kinach był znaczący. :-)