Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Rynek} Polska nową potęgą rynku anime na DVD? Autor: Joe, Data: 06.04.2005, 02:38:46 Z plotek, które da się słyszeć tu i ówdzie wynika, że na polskim rynku anime na DVD pojawi się nowy gracz. Jeżeli przecieki okażą się prawdziwe, będzie to największa inwestycja w historii mangowego rynku nad Wisłą, która swym kalibrem ma szansę wywołać zazdrość fanów na zachód od Odry. Ptactwo wodne ćwierka, że w owym przedsięwzięciu partycypuje Mr Jedi, jeden z największych dystrybutorów kinowych/DVD w Polsce oraz wszystkie największe wytwórnie anime w Japonii. Ceny mają być niższe niż konkurencyjna oferta Anime Virtual. Brzmi to jak senne majaczenie, ale sporo wskazuje na to, że tak nie jest. Więcej infromacji ma być dostępnych, jak to zwykle w takich przypadkach bywa, „wkrótce”, cokolwiek by to nie oznaczało.Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 147 dodaj [2] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Noo jeśli to będzie prawda to Virtualek bedzie musiał przemysleć swoje cenki.
Mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze :] [3] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[4] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[5] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Nareszcie odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu! Jak Mr Jedi sie za to bierze, to juz zacieram lapki! [6] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[7] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[9] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
O, jakie to szczęście, że nie jestem "prawdziwym fanem czegoś" i nie mam chorych zapędów kolekcjonerskich. Mam chociaż nadzieję że "prawdziwi fani" (wszyscy trzej) będą mieli powody do zadowolenia. [10] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[14] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[18] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[21] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[24] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[35] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[45] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[47] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[37] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[8] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[11] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
May the force be with you Mr.Jedi ... :D [12] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Mr Jedi, a nie Mr. Jedi, ok? :P Bez "kropki". Tytuły narazie objęte są tajemnicą. Data premiery również, ale sam słyszałem o tych plotkach. Trzymam kciuki! :D [113] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[114] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
No popatrz, a mnie się zdawało, że magister to mgr.
"Mr." to skrót od mister po amerykańsku, w angielskim jest jak najbardziej "Mr". [120] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[121] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[124] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[126] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[127] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[128] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Mister Farmacji? Coś jak Miss Internetu? [136] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
MagazynieR. [129] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Wujek Oczywisty na ratunek. Tylko jakoś nie widzę związku z poprzednimi postami. [13] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Ja bym chętnie coś zakupił. O ile nie będzie tak paskudna jakość jak Arjuny, to jestem całkowicie za. No... oczywiście muszą być jakieś sensowne tytuły, bo chyba faktycznie nie jestem już tym fanatycznym fanem, który kupi każde Anime. Tak swoją drogą, to Anime Virtual miałby lipę gdyby oferta mr Jedi pokryła się z ich ofertą. W końcu ich australijski dostawca nie daje im chyba tak dużych zniżek, żeby mogli swobodnie spuścić cenę o paredziesiąt złotych. Chyba że wydania Jediego będą o 5 zł tańsze od AV. Pożyjemy zobaczymy. Modlę się o jakość i żeby ich tytuły nie pokryły się z tym co wydaję. Ale w to mocno wątpię :P [28] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[98] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[15] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Słowa Klucze:
-plotki -przecieki -największa inwestycja -Mr Jedi -wywołać zazdrość -niższe ceny -informacje wkrótce brakuje tylko "najlepsi" i "dla prawdziwych fanów" a juz byłby standardowy dżedajowy nius z rodzaju "Co to nie ja". Było pismo, teraz DVD, niedługo zapewne weźmie sie za prowadzenie salonu Roll Roysa. Albo za loty w kosmos. [17] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[19] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[26] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[30] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[20] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[23] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[25] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[31] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[38] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[46] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[122] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[32] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Ja tylko powiem, że Arjuna za 49 PLN faktycznie znajduje sie na mojej polce i nie jest atrapa. Moze warto troche zdusic swoj sceptycyzm, a zaczac odkladac pieniadze i czasem wylaczyc BT czy Donkeya. [33] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Miałem ową Arjune w ręku i nawet w srodku DVD były. Przypomnę jednakowoż, sie hurra optymistyczne (jak to z Dzedajem bywa) zapowiedzi i dobre chęci nie wystarczą do wydawania DVD, bo na wydaniu Arjuny Mangazyn stracił sporo i do dziś się nie pzobył całego nakładu, mimo że teraz puszczają go za dumpingową cene 19,90.
Ja nie jestem sceptyk straszny, ale realne szanse powodzenia i wyjścia "na zero" tak Anime Virtual, jak i "nowego, najlepszego wydawcy anime na DVD pod szyldem Mr Jediego" są dość nikłe. Tyle że Anime Virtual ma zaplecze w postaci niemieckiej firmy matki, Dżedaj poza swoim pseudo i szlachetnymi, don kichotowskimi zamiarami ma niewiele. [36] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Czego nie rozumiesz w stwierdzeniu:
Mr Jedi został zaproszony do pracy w nowym oddziale firmy (której nazwy zgodnie z umową nie mogę wyjawić) mającym przygotowywać filmy i serie anime do polskiej dystrybucji. Owa firma, zajmująca się już od pewnego czasu wydawaniem ogólnie "filmów" na tym wygodnym nośniku jakim jest DVD, postanowiła w końcu wejść na rynek anime i zaprezentować pewne tytuły w naszym kraju. Hmm? Z pewnością polski dystrybutor który się do tego przymierza też ma zaplecze. [41] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Wyobraź sobie, ze rozumiem wszystko. Tylko, że rynek dvd anime w tym kraju można okreslić takim wzorem:
Liczba sprzedanych kopii=ilość chętnych - osoby które nie mają kasy - osoby którym nie chce sie kupić, bo mają suba - osoby niezainteresowane danym tytułem Arjuna miała wielkim hiciorem być, a się sprzedała ze sporą stratą dla wydawcy. M.in. dlatego ze liczono na spory popyt, a wyszedł, jaki wyszedł. I takie wydawanie na hurra nikomu sie nie opłaci. Ale podam inny, bardziej obrazowy przykład- Dobry Komiks od Axela i Springera, który to przykład moze też ładnie pokazac bardzo prawdopodobny scenariusz: Pierwsze komiksy DK zeszły prawie na pniu, mimo ze były puszczone w zawrotnym nakłądzie koło 20 tysiów na tytuł i dano je do kiosków, sklepów branżowych i empików. Po pół roku zawieszono kilka serii bez ich kończenia, bo przeliczono się z nakładem, w przypadku pozostałych nakład sporo zmniejszono, bo spora jego czesć szła na przemiał. Teraz DeKle zamykają powoli interes, opóźniają serie i zanosi się na to, ze niektórych przed zamknieciem nie zakończą. Wszystko przez zbyt optymistycznbe podejście i wiarę w to, ze "fani łykną wszystko, byle dać coś popularnego i niedrogiego". Rynek niestety nie rządzi sie jednak aż tak prostymi mechanizmami. A teraz dopasuj sobie to do o wiele mniejszego niż komiksowy rynku anime na DVD i znajdź podobieństwa. Można podejrzewać, że pierwsze tytuły naprawdę nieźle się sprzedadzą, ale na dłuższą metę wydawca będzie na minusie, bo wydanie DVD to nie kwestia wypalenia kilku płytek i opakowania ich w plastik, a o wiele bardziej złożone przedświęwzięcie. A podobne jak powyższy nius huczne zapowiedzi oznaczają zwykle zbytnio rozbuchane ambicje inicjatorów. Ale zawsze mogę się mylić, marketingową wiedzę swą czerpię z doświadczeń, nie z edukacji, czyż nie? Tylko czemu zwykle zdroworozsądkowe rozpatrzenie spraw, a nie sztab fachowców zapowiadający sukces i rozbudzajacy nadzieje ich szefów ma rację? [42] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Nie jestem idiotą i dobrze wiem, że rynek anime może paść zanim dobrze się rozkręci (przykład - Planet Manga). Z Twojego stwierdzenia
Tyle że Anime Virtual ma zaplecze w postaci niemieckiej firmy matki, Dżedaj poza swoim pseudo i szlachetnymi, don kichotowskimi zamiarami ma niewiele. wynika jednak, że po raz kolejny sam Jedi organizuje jakieś wydawnictwo. Niestety, z tego co wynika z tych plotek, to on został tylko *zaproszony* do współpracy przez dystrybutora który wyszedł z taką inicjatywą. Można się domyślać, że ów dystrybutor jest już doświadczony w wydawaniu filmów, więc zna niuanse tego rynku i jest przygotowany na ewentualne niepowodzenie. Doświadczony dystrybutor któremu udaje się utrzymać na rynku przez parę lat z pewnością ma sztab swoich fachowców. [43] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
I po raz kolejny podkreślę: [u]plotki[/u]. To jest słowo kluczowe w całym niusie, bo mamy czeski film. Nikt nie wie, u jakiego wydawcy, kiedy, jak i za ile, a można sobie tylko gdybać. To raz.
A dwa- pakować się w inwestycję, w której istnieje naprawdę spore ryzyko zerowego zarobku, by nie powiedzieć, że straty? Albo mają za dużo kasy i musza ją w czymś umoczyć, albo też są , jak i wielu przed nimi, omamieni wizją płodnego, animowanego rynku w Polsce, a to niezbyt świadczy o ich doświadczeniu. A monsieur Jedi jest tu tylko przez przypadek rzecz jasna. Cóż, nie chcę tutaj defetyzmu siać, ale za Dżedajem ciagnie się chyba klątwa Jonasza. [44] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
I po raz kolejny podkreślę: [u]plotki[/u]. To jest słowo kluczowe w całym niusie, bo mamy czeski film. Nikt nie wie, u jakiego wydawcy, kiedy, jak i za ile, a można sobie tylko gdybać. To raz.
Nie przypisuj tylko sobie takiej ponadludzkiej spostrzegawczości, bo dobrze wiem że jest to tylko plotka. Zresztą jakim prawem tylko Ty masz wyłączność na komentowanie owych? A dwa- pakować się w inwestycję, w której istnieje naprawdę spore ryzyko zerowego zarobku, by nie powiedzieć, że straty? Albo mają za dużo kasy i musza ją w czymś umoczyć, albo też są , jak i wielu przed nimi, omamieni wizją płodnego, animowanego rynku w Polsce, a to niezbyt świadczy o ich doświadczeniu. Twierdzisz, że anime to najbardziej niszowy z gatunków możliwych do wydania? A co powiesz na kolekcje za 600 zł, asian cinema które najprawdopodobniej zbierają żniwo w większości wśród fanów M&A, by nie powiedzieć o zupełnych dziwactwach typu Them! - horrorze z lat 50 traktującym o trzech zmutowanych mrówkach, zupełnie nieznanemu polskiemu widzowi i nie reprezentującego żadnego poziomu fabularno-jakiegokolwiek? A monsieur Jedi jest tu tylko przez przypadek rzecz jasna. Cóż, nie chcę tutaj defetyzmu siać, ale za Dżedajem ciagnie się chyba klątwa Jonasza. A czynnik monsieur Jedi zupełnie mnie nie interesuje. IMO może stać za tym sam Jezus, ważny jest efekt końcowy. [50] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Zresztą jakim prawem tylko Ty masz wyłączność na komentowanie owych?
A gdzie napisałem lub dałem do zrozumienia, ze mam wyłączność? Pokaż no mnie to palcem, bo chce uwierzyć że śnie. Twierdzisz, że anime to najbardziej niszowy z gatunków możliwych do wydania? A co powiesz na (plepleple) Powiem, iz egzemplarzy Them czy innych tego typu andergrałndów wychodzi na całą polskę w liczbie kilkudziesięciu. Nie zaś rzuca się ich jak Arjuny tyle, że nie ma co z tym zrobić potem. Nieźle zrobiono z Metropolis czy Bebopem the Movie- na jeden empik w warszawie nie widziałem więcej niż 5 egzemplarzy (a i tak zostało), głupio z Mononoke (wala sie to teraz w koszykach "promocja za piątaka") bo dano masę całą. Zaś z szumnych zapowiedzi wynika tyle, iż ani AV, ani "tajemny dystrybutor" jakoś nie wyciągają odpowiednich wniosków i wszystko wskazuje na to, ze się przeliczą. Ale, po raz kolejny powtarzam- ja tu sobie tylko przypuszczam. A czynnik monsieur Jedi zupełnie mnie nie interesuje. IMO może stać za tym sam Jezus, ważny jest efekt końcowy. Jezus w życiu nie porwałby sie na robienie na siłę "konkurencji" na polu DVD z animkami, bo nawet on straciły wiarę w swoje możliwości. Na nieistniejący praktycznie jeszcze rynek niemal w tym samym okresie wpadają dwie firmy z konkurencyjną ofertą. Wot pridumali. [53] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
A gdzie napisałem lub dałem do zrozumienia, ze mam wyłączność? Pokaż no mnie to palcem, bo chce uwierzyć że śnie.
Oh nigdzie, tylko nie musisz ostentacyjnie podkreślać oczywistych faktów. Powiem, iz egzemplarzy Them czy innych tego typu andergrałndów wychodzi na całą polskę w liczbie kilkudziesięciu... (sratatata) Heh, don't be funny. Nie wiem co żeś czytał, że z góry twierdzisz, że dystrybutor (jeden z największych jak głosi plotka) ma zamiar rzucić dziesiątki egzemplarzy do pojedynczych sklepów. Nie potrafię sobie wyobrazić, że poważna firma mająca lata doświadczenia na rynku (dość trudnym BTW) i mająca ugruntowaną na nim pozycję, zrujnuje się jednym, nieprzemyślanym ruchem. (A ja myślałem, że sceptycyzm i nihilizm to moja specjalność :/) Z tego co wiem, to AV nie ma zamiaru sprzedawać swoich tytułów w Media Marktach czy Empikach, tylko mają się tym zajmować sklepy internetowe wymienione na oficjalnej stronie. Zresztą przeglądając stronę ich polskiej filii, jakoś nie oczekuję nawet "jakotakiej" jakości tłumaczenia. [54] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
A no wyobraź sobie, ze cała podnieta na różnych, ze tak powiem, sajtach,typu "łaaał, bydzie defałde, to se kupie" i szum wokół Av czy powyższych "rewelacji" utwierdzają mnie w przekonaniu, ze el producente moze sie nieco przejechać i rozminąć z oczekiwaniami. Ale któż mówi, zę od razu "wielki tajemniczy dystrybutor" padnie i sie zrujnuje wydaniem anime na dvd? Ja tu tylko sobie zauważam, ze interes w tym jest prawie żaden, bo pierwej sobie trzeba lud wychować, tak jak trzeba było paru lat, by sobie człowiek mangę bez problemu kupił w jakimkolwiek saloniku prasowym. A wbitka na partyzanta dwóch firm tam, gdzie nie ma jeszcze gruntu pod zabudowę, zysku nie przyniesie, tego można być pewnym nawet bez doktoroatu z makroekonomii.
I jak zresztą sam zauważyłeś, jakoś owych DVD (a w kazdym razie niemieckich z AV) może pozostawiać wiele do życzenia. Więc gdzież tu sens, gdzie logika? A no właśnie. Nie potepiam samej inicjatywy, tylko to, że potem znó ktoś będzie narzekał na sziti polisz fanów, co to kupić dvd nie chieli i trzeba sobie to było odbić sprzedażą licencji na pare filmów dla pani domu. [66] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[74] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Stęka to się przy kupie, a i to nie zawsze Misiu. Se już nawet człowiek nie może zauważyć jednej nielogiczności w postępowaniu, żeby mu jęczydupstwa nie zarzucili.
I mówie przecie, nie ogłaszam prawd objawionych, jeno w mej jakze skromnej opinii spora szansa jest, że chuj bombki strzeli.A jak będzie, to sie zobaczy. Kryształową kule miałeś ty, nie ja. [76] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[79] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Obstawiam lekko koło tysiaka, jeśli mają ludzi jako tako myślących w sztabie. Z czego całość nie zejdzie.
Bezsens dla mnie leży tu, że zarobić nie zarobią, a wydać coś dla kilku zapaleńców i robić z tego szum jak wokół oskarowej gali nijak nie godzi sie z moim pojmowaniem. Zresztą nie o AV, a głównie o tajemniczego dystrybutora Dżedaja mnie tu chodzi, bo tutaj wszelki sens zaginął pośród "plotek", "wspaniałych zapowiedzi" i "największych wydarzeń na rynku m&a". Cóż to przyzwyczajenie robi z człowieka. [80] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[82] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Racja. To idziesz na tą wódke czy nie? Wzrok mi sie moze poprawi.
Mój błąd- samo AV szumu wielkiego nie robi, robią go ci, którzy ciesza się z tego, że będzie anime na DVD w Polsce, a potem i tak go nie kupią (znów przykład Arjuny). To jest w tym całym dziwnym półświatku największa ciekawostka przyrodnicza. [123] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[48] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[49] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[51] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[56] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[58] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[61] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[62] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[64] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[67] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[70] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[83] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[84] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[85] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[86] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[87] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[95] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
no właśnie, przykro się robi że popularność u nas zdobywa megatokyo które niby o czymś o powiada, ale de facto nic tam się nie dzieje, z humorem zresztą tak samo- zaś sexy losers, ze swoimi a jakże barwnymi bohaterami [ chociażby pisarz Mike, oraz kochająca mamusia Shibata- swoją drogą jak na cztedzieści lat trzyma się bosko] i trafionym w dziesiątke humorem jest IMO najlepszym komiksem sieciowym. może nie ma tam fabuły, ale w dobrej komedii taka niepotrzebna. [103] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Nic sie nie dzieje, patrzą w prawo, patrzą w lewo, odpalają papierosa, znowu patrzą w lewo...
I odpowiada mi taka forma :P Sexy Losers zaś miażdża pyte mocno, ale konwencji w nim przyjętej wielu nie załąpie niestety, ba, jeden kolo sie oburzył przy historii o pakowaniu w aorte :P Ogólnie, jesli chodzi o komiksy sieciowe, ich wydawanie nie ma sensu, lepiej robić tłumaczenie na polską edycję sieciową. Tak jak MT, tak też bez sensu uczyniono z polskimi sieciowymi wrzucając je w album. Roar dziwacznie wygląda na papierze. Ale uno momento- czy to aby na pewno wątek o komiksach sieciowych? [108] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[125] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[130] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
No to jest bardzo zastanawiające, nic nie mówiłem, ale Yog albo się wreszcie poczuł, albo zapomniał tym razem odciąć od fandomu. hehehe. [132] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[133] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[71] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[73] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[55] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[57] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[59] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[60] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[63] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[65] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[69] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[72] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[75] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[77] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[78] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[81] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Wierz mi, czytałem pierwsze 3. Ale po "scenie pościelowej" umarłem na konsternacje. Oczywiście domyślam się, ze wyżyny humoru, na jaki wspieła się autorka wykorzystując stale patent z "wiemy, ze jestesmy w komiksie" i "mój chłopak jest ekscenrycznym biseksualistą" są dla mnie nieosiągalne. Cóż, kajam się, i ide sobie poczytać proste, niewymagajace megatokyo.
...A potem pójde na wódke, moze zrozumiem Parakisa. [91] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[93] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[94] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[105] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[106] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[102] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[111] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Wasza niezdolność do chwytania niuansów nie po raz pierwszy mnie przeraża. W PK to nie jest tylko dowcip przerywnikowy, to jest wplecione w fabułę. [116] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[92] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[117] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[16] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Niech najpierw Mr. Sith odda kase, ktora (delikatnie rzecz mowiac) zajebal na prenumaeracie Mangazynu, a nie sie za jakies nowe przedsiewziecia lapie. [22] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[27] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[29] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[34] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Eh..macki opadaja..
-Powodzenia, firma padla i nie byla wlasnoscia Mr Jedi'ego.. zdumiewajace, ze do niektorych to nie trafia. Jesli cos oglasza upadlosc tzn jest niewyplacalne.. kasy nie maja i zazwyczaj w takich przypadkach sa na minusie. - A propos.. firma nie jest nowa.. ma nowy dzial. Ale trzymac kciukow nie bronie, przyda sie ;) [40] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Powiem to inaczej - zarzut mam raczej do calej redakcji, ktora najpierw odsylala mnie wciaz do innych pracownikow (z czego najlepsza byla kobieta, ktora nie wiedziala gdzie sie znajduje i czym sie zajmuje...) ALA infolinia Telekomunikacji Polskiej, a pozniej po zapewnienach, ze kase zwroca najzwyczajniej w swiecie sprawe olala.
Dzedaj jako, badz co badz, szef calego Mangazynu, zbiera teraz opierdol najwiekszy i mysle, ze to jest chyba dla wszystkich jasne. Nie bede sie z nikim ganial po sadach, chociaz te trzy dyszki - prosze wierzyc lub nie, odczulem po kieszeniach. Problem polega na tym, ze za samo domaganie sie swoich praw i pieniedzy wydal bym wiecej kasy, niz ostatecznie mogl bym zyskac. Ja nie mowie, nie wiem, (za przeproszeniem) "lysy oddaj kase, bo wpierdol", bo na to juz chyby nikt nie liczy, tylko zwracam uwage na to, ze nazwisko wielkiego rednacza stracilo znacznie na wartosci, a w tej chwili jest po prostu IMHO kompletnie nie warte zaufania, wiec "ptactwo wodne" nie ma sie co z nim afiszowac przy jakims tam nowym projekcie, bo na wstepie ktos wbija sobie jak dla mnie niezlego samoboja. [68] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Powiem to inaczej.. w zamiarach bylo oddanie kasy, ale w zwiazku z rosnacym zadluzeniem firmy i w koncu z upadloscia takich wyplat byc nie moglo... (kiedy to do wszystkich dotrze.. nie wiem -_-;)
W calym wydawnictwie byla tylko jedna pani, ktora gwarantuje wiedziala co i jak.. jesli dzwoniles po zamknieciu redakcji gdy linie byly jeszcze czynne to pewnikiem natrafiles na osobe, ktora redakcji pilnowala, a nie jej pracownikow (ktorzy na wiase mowiac tez dostali po kieszeni i masz moj gwarant, ze nie byly to pieniadze rzedu 30 zl...) Nie.. dla mnie zupelnie nie jest jasne dlaczego "Dzedaj jako, badz co badz, szef calego Mangazynu, zbiera teraz opierdol najwiekszy". Nie byl wlascicielem, ani inwestorem i nie trzymal lapy na kasie.. wiec nie.. nie rozumiem dlaczego.. Z ganianiem po sadach.. well powodzenia z wyciaganiem kasy od bankruta.. [88] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Kiedy to dotrze? Mysle, ze dotarlo by, gdyby ktos za zaistniala sytuacje przynajmniej przeprosil o czym chyba nikt nie pomyslal, a nas - osoby ktore zamowily w ciemno prenumerate, potraktowano jak widac... Juz nawet wolal bym, zeby ktos pieknie powiedzial spierdalaj, natomiast zostalem olany. I nie tylko ja, co mozna sprawdzic w chociazby komentarzach na ACPie w newsie o upadlosci Magazynu.
Druga sprawa, to to, ze powiedz - co wlasciwie mnie - osobe, ktora kase stracila, obchodzi jaka byla tego przyczyna? Rosnace zadluzenie firmy, bla bla bla, ale co mi to daje? Przepraszam, ale mnie naprawde nie interesuja zamiary, choc sluszne - bo owszem, pieniadze nalezaloby oddac, natomiast jak to wyszlo wszyscy widza. Co zas sie tyczy drugiej czesci Twojej wypowiedzi... Po raz kolejny pozwole sobie zauwazyc, ze ten caly "gwarant" niezbyt mnie interesuje, a gadki typu - "nie narzekaj, bo inni tez dostali po kieszeniach" to zwykle pieprzenie. Ja moge Ci dac MOJ gwarant, ze osob, ktore stracily pieniadze naprawde nie interesuje kto i ile jeszcze stracil, a jedynie to dlaczego zostalismy oszukani i nikt nawet nie pofatygowal sie by zawiadomic nas, ze kasy nie bedzie - "bo nie". Jesli uwazasz, ze zapominajac o sprawie sprawiasz, ze znika ona calkowicie, to gratuluje. Co Dzedaja, byl on (no chyba, ze sie myle) redaktorem naczelnym i odpowiadal za cale pismo jako takie. Nastepna sprawa to to, ze po takim walku jak Mangazyn ja az bal bym sie wychodzic ze swojej cichej norki na swiatlo dzienne i zaczynac nastepny projekt. Osobiscie uwazam jak na dzien dziesiejszy Mr. Jediego za osobe niegodna mojego zaufania, chociazby dlatego, ze cala sprawe, nie bojmy sie tego slowa, olal. Nawet jesli "lape na kasie" trzymala pani Ewa z ksiegowosci, czy Bog jeden wie kto, to Jedi jako redaktor naczelny moglby chociaz laskawie rzucic dwa zdania wyjasnienia i jak juz wczesniej wspomnialem, za zaistniala sytuacje przeprosic, a nie schowac glowe w piasek. Na wyslane maile (a bylo ich kilka) otrzymalem JEDNA odpowiedz typu "za pieniadze przelane na nasze konto, mozna pan wybrac dowolny inny produkt z oferty...", natomiast na moje zainteresowanie ta propozycja juz nikt nie odpowiedzial, a telefonujac dowiedzialem sie jedynie, ze wszystko jest w jak najlepszym porzadku i w takiej czy innej postaci moje pieniadze zostana mi zwrocone. Parodia. Co zas sie tyczy ganiania po sadach, jak juz napisalem wczesniej - nie oplaca sie. Natomiast pewnie uprzejmie sie przypomne, jesli ktos bedzie na tyle nierozsadny, by znow wyrzucic pieniadze na kolejny projekt z cyklu "mamy dobre checi, ale brakuje srodkow" i poczekam az sie "bankrutowi" skarbonka napelni. [96] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Wiesz.. jedyne co widze w Twojej wypowiedzi to fakt, iz usilujesz zrzucic wszystko na Dzedaja.. powodzenia.
Redaktor naczelny odpowiada za wyglad pisma i dobor materialow.. sprawy finansowe to nie jest jego dzialka. O zwrotach dacyduje wlasciciel, jesli wlasciciel mowi moze Dzedaj powie moze.. i tak bylo az do konca. A, ze pozniej Dzedaj nie okupowal kafejek internetowych w celu przeslania przeprosin wszystim zainteresowanym.. on? Dlaczego niby on? Ganianie po sadach.. Ty w dalszym ciagu nie rozumiesz, ze pozwanie pracownika w celu wyciagniecia od niego dlugu zaciagnietego przez firme jest nonsensowne. Przypominac sie mozesz.. i co Ci to da? NIC. A zbankrutowala firma, ktora NIE BYLA wlasnoscia Dzedaja..wiec to nie on jest bankrutem.. -_- Macki opadaja.. slowo daje.. jak tym razem nie trafilo to juz nic na to nie poradze.. [99] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Z tego co wiem, jeżeli firma bankrutuje, to wszystko co w niej zostaje - sprzęt itp. zostaje zajęte, spieniężone i rozdzielone pomiędzy ludzi, którym firma była winna pieniądze. Chyba nawet mogą wejść właścicielowi na własność prywatną. Tak więc proszę bez dyrdymałów, że firma zbankrutowała nie ma pieniędzy i papa. [100] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[104] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Wiedze masz dobra tylko mi nie o to glownie chodzi.
Zgadza sie, majatek firmy zostal spieniezony i rozdzielony miedzy ludzi, ktorym firma wisiala kase (drukarnia, kolpolter itd) Ale to nie Dzedaj byl WLASCIELEM... -_- I jesli ktos chce latac po sadach prosze bardzo, ma do tego prawo i pewnie masz racje.. Ja usiluje oswiecic tego i owego, ze to nie Dzedaja, ktory byl tylko pracownikiem, maja ciagac po sadach, a wlasciciela... [107] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[109] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
O mnie chodzi, chociaz ja caly czas po prostu mowie, ze Jedi dal ciala jako redaktor naczelny, bo ani nie dopilnowal, zeby wydawnictwo kase zwrocilo, ani osob, ktore kase stracily nie przeprosil - a chyba lezalo to juz w jego kwestii.
Nie chce tu na nikogo najezdzac, tylko stwierdzam, ze IMHO (o czym juz wspomnialem wczesniej) przez sprawe z Mangazynem Jedi (jak i cala redakcja, jezeli kogos boli, ze przyczepiam sie tylko do tej jednej osoby) stal sie osoba niegodna zaufania. Czemu? Patrz w gore. Dlatego tez odradzam innym jakiekolwiek interesy z tymi wlasnie osobami, a jesli juz ktos sie zdecyduje pieniadze wydac, to niech nie ryzykuje stracenia ich poprzez wybranie opcji preorderu, bo nie dosc, ze pieniazki straci, to jeszcze do konca swiata beda mu wmawiac, ze nie mialy z tym nic wspolnego osoby, ktore, badz co badz, pewien procent z tej kasy czerpaly. [110] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
...
Em.. nieee nooo.. (macki juz mam w piwnicy..nizej upasc nie moga..) Nie wiem ile razy mozna pisac, ze Jedi nie mial mozliwosci "dopilnowania zeby wydawnictwo kase zwrocilo". Nie wiem ile razy mozna pisac, ze nikt do konca nie wiedzial czy kase zwroca czy nie.. I dalej nie wiem dlaczego to on za swego szefa ma przepraszac..(innymi slowy jak padnie jakas fabryka to zalodze *powiedzmy 200 osob* tez nie nalezy ufac jesli szef komus wisi kase...-___-;) Niegodni zaufania.. em wiesz jak dla mnie osoby ktory 4 miesiace robia jak woly za friko jednak sa godne zaufania.. Whatever.. ide pozbierac macki.. end. [112] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Niegodni zaufania.. em wiesz jak dla mnie osoby ktory 4 miesiace robia jak woly za friko jednak sa godne zaufania.. Skąd w takim razie wynikał ten hurraoptymizm wypływający szerokim strumieniem z każdego numeru MZ? Te szumne zapowiedzi i obietnice gruszek na wierzbie, jeżeli nie było nawet pieniędzy żeby zapłacić ekipie? Wybacz, ale Gil (nie pomyliłem nicka?) ma rację - trudno zaufać osobie najpierw robiącej taki szum, a następnie zmykającej z podkulonym ogonem, niezdolnej nawet do pobieżnego wyjaśnienia sytuacji. I skończ proszę z tymi mackami, żałosne się to robi. [115] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Skąd w takim razie wynikał ten hurraoptymizm wypływający szerokim strumieniem z każdego numeru MZ?
Skad? Bo ludzie lubili to co robili? Z drugiej strony.. co mialo plynac? "Kochani fani glodujemy.. kupcie do cholery ten magazyn" ?? Tak to jest z Dzedajem.. on sam jest optymista jesli chodzi (hmm.. moze lepiej powiedziec byl wtedy) o jego hobby i to co robil. Poza tym tego, co ostatecznie polozylo magazyn, nikt sie do konca nie spodziewal. Takze pracownicy do konca wierzyli, ze bedzie ok.. a, ze ktos sie wypiol po uprzednim zadeklarowaniu pomocy.. inna historia. Wreczcie.. wydaje mi sie, ze pobieznie sytuacje wyjasnial list o upadku pisma.. pozniej natomiast, jesli chodzi Ci o oddawanie kasy, nie bylo czego i jak. Z prostego powodu, kase mial oddac szef. Dlaczego nie oddal, tego nikt nie wie. Mozna sie tylko domyslac, ze teraz jej juz nie odda, ale komunikatu od niego, jasno stwierdzajacego, ze "sory nie", nie bylo. Ok. Nie bardzo mam ochote pisac w kolko to samo, chcesz po koms jezdzic.. prosze bardzo.. ja mam inne zdanie. [131] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Ale do Japonii (rzekomo) miał za co jechać? [134] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[135] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
A przepraszam, moze przeczytasz watek?
Tak mial za co.. tak to w tym swiecie bywa, ze pracownicy (zeby nie bylo - pracownicy firmy wydajacej DVD, o ktorej mowa w watku..) dostaja wyplaty, a za delegacje (czyli wyjazd w interesach) kase im sie zwraca badz placi przed..(czyt. bilety i zakwaterowanie) [137] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Żyć nie umierać. [139] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
A kto ył na tyle odwazny, żeby zatrudniać osobę, która doprowadziła do bankurctwa już jedną firmę? [140] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
W sumie nie chcialam sie odzywac, ale coz... Ludki kochane skad u was pomysl ze
a/jedi ma was za cokolwiek przepraszac, b/ponosi on odpowiedzialanosc za sytuacje finansowa wydawnictwa ??? Pomijajac fakt, ze byl on po prostu zatrudniony w firmie ktora wydawala mangazyn i w ktoryms momencie zostal jak to sdie ladnie mowi wywalony za bruk bo inwestor ktory obiecywal zlote gory nagle wycofal calusi wklad i polozyl firme. Inna sprawa, ze wlasciciel tejze zachowal sie fatalnie, jego psim obowiazkiem bylo oddac kase i dopilnowac wszystkich formalnosci. Tak sie jednak sklada, ze Jedi niewiele mogl tu pomoc. A odpowiadac na Wasze maile hmmm nie bardzo mogl bo skrzynka firmowa zostala po prostu zamknieta. To po pierwsze po drugie zas pol roku scigal milego pana szefa zadajac oddania pieniedzy prenumeratorom i tych ktore byl on winien jedajowi. Pieniazkow nie zobaczyl, wy tez nie - przykre aczkolwiek nie bardzo rozumiem czemu to jego wina i czemu to niby ma sie tlumcaczyc. Gdyby wasz ulubiony prezenter dziennika przeszedl do powiedzmy c+ wy wykupilibyscie roczny abonament zeby go sobie ogladac a po tygodniu c+ by zbankrutowalo to jest przepraszam wina prezentera??? Zastanowcie sie czasem zanim cos napiszecie. I wyobrazcie sobie na koniec, ze Jedi oh my good nie siedzi dzisiaj pod mostem zgrzytajac z zalu zebami i ciezko glodujac tylko nadal usiluje cos dla Was zrobic. Choc powiem szczeze ze na jego miejscu bym palcem nie kiwnela bo im dluzej sie przygladam tym badrdziej dochodze do wniosku, ze polski fandom to banda egoistycznych niewdziecznych gowniarzy, ktorzy potrafia tylko narzekac, czytac mangi w empiku i sciagac animaki z sieci... be cool. [141] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Wybacz mi, ale mam w trąbie, czy Jedi będzie wydawał, czy zgnije pod mostem. Ja mam być komuś wdzięczny? Jakim prawem nazywasz mnie egoistą? To pieski obowiązek wydawców być wdzięcznymi nam, klientom, za to, że łaskawie cokolwiek od nich kupimy. Jak im się to nie podoba, to niech zmienią zawód. Jak długo nie będą konkurencyjni, jak długo nie będą sprzedawali tego, na co jest popyt, tak długo nie będą zarabiać. Jeśli o mnie chodzi, radziłem sobie jak nie było jeszcze polskich wydawców i nie będę za żadnym z nich płakał. Każdy z nich podejmuje ryzyko wchodząc na rynek i musi się z nim liczyć. Gdybyś tylko był powiązany z jakim kolwiek wydawcą, mógłbym z tego miejsca obiecać, że w życiu nic bym od twojej firmy nie kupił. [142] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Jacy fani taki rynek --;. Wciaz na lewo i prawo trabia ze to brzydkie tamto moglo by byc lepsze chca to czy tamto a jak juz przychodzi do kupienia czegokolwiek nagla cisza zapada. Gdzyby tak dla odmiany choc raz na temat nowego pisma.dvd.filmu whatever wypowiedzieli sie ino ci co kupili ... zamiast tych "znawcow" co po empikach czytaja. EEch ale zchodze z tematu. Osadzam a jusci. Komu wdziecznosc? Ano moze na poczatek osobom bez ktorych Twoje kochane hobby nigdy by nie wyszlo poza etap paru screenow z netu? Osobom, ktore zrobily COS dla tego nieszczesnego fandomu poza ciaglym nazekaniem? Ktore otworzyly wydawnictwa, stworzyly pisma, wydaly cos w tej nieszczesnej polsce... mimo ze tak na prawde nie warto bo fan uwaza ze mu sie nalezy, ze to wydawnictwo powinno padac na twarz z wdziecznosci ze on cos kupuje. Tylko ze fan nie widzi, ze to nie Japonia, ze wydawcy w Polsce nie robia tego dla "szmalu" a raczej poniewaz sami sa fanami i chca mu cos dac. I tu sie niestery zawodza.. bo nie warto. Fanowi sie nalezy on sobie w empiku przeczyta. Gdyby wydawcy mangi w polsce kierowali sie wylacznie prawem popytu i podarzy to gwarantuje cie ze nie byloby dzisiaj na rynku nic zwiazanego z tematyka manga anime. A czemu nazywam egoista? Bo ci straszni wydawcy to tacy sami fani jak ty czy ja, tyle ze ruszyli dupe i zamiast marudzic postanowili cos dobrego zrobic. I za to przynajmniej nalezy im sie minimum wdziecznosci i szcunku. Ale tego polski fan nie zrozumie... bo polski fa nie widzi na milimetr poza czubek wlasnego nosa. kropencja [145] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Sorry. Gdy ja miałem całą półkę Anime na VHSach, to Kawaii jeszcze nie było w planach. Więc nie gadaj mi tu, że miałbym tylko kilka screenów z netu. Chcą wydawać, ich sprawa. Nie obchodzi mnie co wydadzą. Jeżeli będą conajmniej w jakości amerykańskich wydawców i w tym samym przedziale cenowym, to mogę u nich kupować. Dla mnie obojętne jest, czy mam Mangę/Anime po Angielsku czy po Polsku. Jeżdżę po Arjunie, ale też nie darowałem sobie jazdy w komentach na Amazonie po kupieniu Macross Plus The Movie. W Polsce, kupuję kilka serii mang które lubię. To wszystko. Jak jest dobry tytuł, dobrze wydany, to ani nikomu nie uda się po nim jeździć, ani nie będzie on cierpiał na brak nabywców. Dobre Anime (wedle mojego gustu) staram się kupować oryginalne na DVD. A gdy się pojawi wydawca w Polsce, to nie obchodzi mnie czy jest fanem, czy nie. Chcę towaru o najlepszej jakości, bo ja za niego płacę. Nie podoba się? To się przebranżowić, bo zarabiać na tandecie, to na Polskim rynku M&A się nie da. Nikt mi tutaj łaski nie robi. [146] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Komu wdziecznosc? Ano moze na poczatek osobom bez ktorych Twoje kochane hobby nigdy by nie wyszlo poza etap paru screenow z netu? Gdyby wydawcy mangi w polsce kierowali sie wylacznie prawem popytu i podarzy to gwarantuje cie ze nie byloby dzisiaj na rynku nic zwiazanego z tematyka manga anime. A coś ty tego taka pewna? Parafrazując Buczkowskiego: "Jak nie ten, to tamten". Horror Vacui. A co do Jedi'a i spraw z Mzynem - nie dziw się, że po autopromocji jaką sobie zrobił Mzynem ludzie utożsamiają go z nim. [52] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[89] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Albo na finansowanie nastepnej wycieczki do Meksyku... ;] [39] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Już jakiś czas temu słyszałem informacje, że Jedi wybrał się do Japonii w celu dokonania jakichś ustaleń z tamtejszymi dystrybutorami. Wtedy jednak wydawanie przezeń anime było jedynie moim domniemaniem. Jak jednak widać, marzenie staje się rzeczywistością. Jeśli Pan Dżedaj miałby kontynuować dzieło rozpoczęte wydaniem Arjuny - jestem za, nawet bardzo! Inna rzecz, czy taka inwestycja opłaci się wspomnianej firmie...
PS. W nadchodzącym numerze CD-Action pojawi się artykuł, w którym Jedi podzielił się gierkową sferą swoich wrażeń z wyjazdu do Japonii. [90] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[97] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[118] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[119] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
No to mało widziałeś, w Niemczech to zawse było 3x3 Augen. [101] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
[138] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Hmm, skoro to firma która juz jakis czas w polsce sie bawi w wydawanie filmów, to jest nadzieja, że jakość obrazu będzie lepsza od tej z Mangazynu :] [143] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Zaraz, zaraz, czy ja dobrze widze, czy ktos tu oskarza Mr Jediego o kradziez kasy z Mangazynu i nabakuje cos o przeprosinach fanow? Swietny pomysl! Jestem za! W takim razie proponuje napisac mu tekst przeprosin i podeslac do podpisu. Co wy na to? Niech sie publicznie pokaja przed fandomem. Zasluzyl sobie kradziej jeden. Proponuje cos takiego:
------- Przepraszam wszystkich faniw ze olali Mangazyn. Przepraszam, ze wydawnictwo upadlo i zostalo zajete przez bank. Przepraszam, ze mimo kleski nadal staram sie cos zrobic dla fandomu i namowilem wielka firme na wylozenie fortuny na wielki projekt wydawania w Polsce anime. Przepraszam, to sie wiecej nie powtorzy. -------
I co wy na to? Wysylamy? Ja jestem za! Moim zdaniem trzeba mu skopac dupe. Zasluzyl sobie. Fandom sie domaga, wiec powinien dostac to czego chce. Nie bedzie Jedi w twarz nam plul ni dzieci nam mangowil! (hmm... nie wiem dlaczego, ale zrobilo mi sie nagle niedobrze... ide puscic pawia... mam taki ladny kubelek z Pikachu i autografem Michia na dnie...) [144] Re: Polska nową potęgą rynku anime na DVD?
Olałem Mangazyn, bo był do dupy. I od nikogo nie oczekuję przeprosin. Jak już pisałem w innych miejscach, nie obchodzi mnie kto co wydaje. Równie dobrze nie musi być żadnych wydawców, jeżeli mają partolić robotę. Dlatego nie kupię na przykład nic z AV. Jeśli chodzi o Mr. Jedi, to jak już pisano wcześniej wiele razy, nie on ukradł kasę, tylko wydawnictwo, którego nie był właścicielem. Osobiście twierdzę, że skoro sprawia mu to przyjemność, to niech wydaje co chce. Jedyne na co jestem cięty i totalnie mnie wkurza, to podejście niektórych ludzi, którzy myślą, że powinniśmy być dozgonnie wdzięczni wydawcom za to, że odwalają swoją robotę i ściągają z nas kasę. To jest ich praca i obowiązek. Nikt nikomu łaski nie robi. Pochwalam ideę pracy, ale nie widzę powodu, czemu miałbym przed kimś padać na kolana z wdzięczności. Firma pada, więc nie potrafiła się utrzymać na rynku. A co do puszczania pawia na Michia, to już kwestia gustu... Coś czuję, że się powtarzam... | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|
... ale brzmi smacznie
*przelicza kase*