Pierwszy i ostatni raz jestem pierwszy xD
[przepraszam wszystkich za to]

No niech ich, najlepsze anime naruto...
Normalnie wyślę tego sms'ka na Lagune.

To są ludzie co nie mają dostępu do neta? :O Żal mi wydawać 60 gr na taką bzdurę szczerze powiedziawszy...

TAK.

w 2008 roku 52 % pełnoletnich Polaków nie miało dostępu do internetu w domach, CBOS, n=1205.

Trudno być fanem m&a bez internetu...wiem teraz się odezwą fani którzy bylo fanami zanim internet w Polsce stał się powszechny, no ale umówmy się że jednak trudno.

teraz "cokolwiek" jest trudno bez internetu. przyznam, ze jakby mi odcieli, to czulabym sie jak bez jednej reki. brakowaloby mi latwosci w dostepie do informacji. musialabym po prostu pamietac, ile gram ma łyżka, a ile łyżeczka :(

A to nie tak, że ile gramów ma łyżka, a ile łyżeczka? :(

Teraz mnie pewnie zniszczysz, jak chcialas to zrobić z wiadomą grupą, ale musiałem pochwalić się swoją kulturą. Języka.

juz nie niszcze, zuzylam swoje piec minut na pewna grupe... :(

Uff, ale mi się upiekło!

Ja pamiętam czasy kiedy nikt nawet nie marzył o internecie, nawet o komputer było trudno. A fanem się było :) Wiadomo że trudno ale miało to swój urok jak się zdobyła jakiegoś cennego VHSa :)

Co zmienia faktu, że jeśli ktoś chce zapoznać się z rankingiem musi wejść na stronę.

Nie - ranking będzie umieszczany tez na łamach "Otaku".

... który jest dostępny tylko do kupienia w dużych miastach, a właśnie w mniejszych miejscowościach nie ma dostępu do netu.

Ok, nie będę narzekać, przynajmniej Studio JG zarobi.

W michiowym Kawaii były podobne rankingi, a SMSy kosztowały całe 1,20. I jednak ludzie brali udział.
A przez ludzi, którzy myślą, że każdy ma dostęp do neta, mnóstwo studentów może mieć kłopoty, bo 'wiadomość wysłana na wspólny mail=każdy się z nią zapoznał' i gówno ich obchodzi, że są ludzie, których nie stać na komputer, którym się coś popsuło (gdy dostałam lapa, trochę potrwało, nim podłączyłam go w akademiku na poprzednich studiach), et cetera, et cetera...

Bo były nagrody.

A, fakt, napisane tak drobnym druczkiem w regulaminie, że dopiero teraz, po dokładnym przestudiowaniu, zauważyłam :)

U mnie na uczelni napisali w regulaminie przy rekrutacji, ze nie biorą odpowiedzialności za to, ze ktoś nie ma dostępu do internetu, więc plany zajęć są tylko na sieci, rekrutacja tylko przez internet, projekty wysyłane mailem etc etc xDDD

Heh i tak wiadomo co będzie (a raczej już jest) w czołówce...

Od czego są zagraniczne internetowe rankingi np. Myanimelist:

Naruto anime - 680 miejsce
Manga - 267

Bleach anime - 357
Manga - 244

W zasadzie oddałbym głos na Macrossa, który jest na liście, gdyby nie to, że takie rankingi niczemu nie służą. Każdy i tak ogląda, co lubi i najczęściej piraci ;). Osobiście wolę zaoszczędzić pieniądze i kupić coś z Japonii, aby wzmocnić finansowo moje kochane Studio Nue, Big West Advertising czy Victor Entertainment.

Marzec 2010 nadciąga... do schronów! Spokojnie, "Love Song" was uratuje ;).

Ja oglądam anime, ściągam je i nie piracę w ogóle.

Skoro ranking jest płatny, to będzie miał mało głosów... a co za tym idzie ranking będzie pokazywał dane tylko pewnej grupy osób.

To zależy na którą kategorię spojrzysz na Myanimelist. Jeżeli na najlepsze anime czy mangę wg ocen to faktycznie jest tak jak piszesz, ale w kategorii favorites zbliżonej systemem głosowania do tej na Otaku manga Naruto jest na 1 miejscu, zaraz po nim Bleach i na 4 One Peace... ;P Przy kategorii anime jest podobnie.

Chyba ci chodziło o "One Piece". Cóż, na pewno nie przegoni "Naruto", bo zna go mniej osób.

Heh faktycznie, my bad.

Ale w popularności pierwsze jest Death Note. Co innego, że zgadzam się z 2 miejscem na liście najlepszych na MALu.

Clannadem, czy Bleachem?
BTW, oba rankingi albo ogół użytkowników ssie, żeby Mushishi było za Deaf Nołtem, coś podobnego :/

SMS-owy rangking...eee literówka czy to tak specjalnie miało być w tytule?

Najlepsze? Sailor Moon!!

Upsik. Już poprawione.

A ja się przypieprzę - "rangking" w tytule. Albo mój żart już nie ten.

Nie żebym się czepiał ale dlaczego na liście: "top10 anime" pojawia się dwa razy "Byousoku 5 Cm"? Żeby było zabawniej na 3 i na 9 miejscu? XD

"Byousoku 5 Cm" pojawia się tylko raz, dziewiątą pozycję na liście zajmuje "Byosoku 5 Cm". Różnica: jedno "u". ;-)

Skrypcik jest głupiutki i wrzuca do rankingu co mu się wyśle, równie dobrze można zgłosić do rankingu "Czterech pancernych i psa" albo "Transmisję obrad sejmu". Wedle informacji na stronie tego typu kwiatki mają być naprawiane przynajmniej raz dziennie.

Automatyczny system rozpoznał dwie różne pisownie, i jest.

Na stronce jest info: "Wpisy z błędami, nazwy skrótowe będą przetwarzane przez obsługę naszej toplisty przynajmniej raz dziennie." I Byosoku zostało właśnie poprawione :)

1.Naruto
2.Bleach
I wszystko jasne

Nie mam co liczyć na wygraną moich faworytów, ale i tak puściłem po głosiku XD

Dlaczego nie? Toplista dopiero startuje :)

Bo to mało kto czyta, a jeszcze mniej kto uwielbia tak jak ja XD

NANA! TRC! Kobato! ... nie pytajcie ile smsów wysłałam XD

let's make it happen:

Boku no Pico

Hell Yeah!

ummm~

Matko boska częstochowska NIEEEEEEEEEEEEEEE!!!!

A Papa to kiss in the dark? >:

Przejżyj pełną listę tytułów znajdujących się w naszej bazie.

lol, przejżyj

I że niby co? Mam zagłosować tylko dla samego zagłosowania? Nazwijcie mnie materialistą, ale już głupie losowanie jakiejś nagrody dość wydatnie podniosłoby sens całego przedsięwzięcia. Bo tak zagłosować (i zapłacić) dla samego głosowania to mnie, a i pewnie wielu innym, zwyczajnie się nie chce.

Zaglosuj zeby ktos inny zarobil. Logiczne ;)

Ale zgadzam sie, jakas nagroda na zachete by sie przydala :)

Ale frajerzy z was, wydawać kasę na coś tak idiotycznego... 61 gr, niby nic, ale jednak. Już lepiej byście się mangotardy zebrali do kupy i na jakieś hospicjum albo dom dziecka walnęli dotację.
Menedżerom Otaku natomiast należą się słowa uznania. Na debilach zarabia się najłatwiej i jest to jak najbardziej legalne i etyczne.

Z tym zarobkiem to chyba nieco przesadziłeś. Niechby i 1000 osób zechciało zagłosować (optymistyczne założenie), to wtedy zysk z SMS-ów będzie wynosił jakieś 300 zł. Dla firmy to mierny zarobek.

Druga sprawa: załóżmy, że chcesz zrobić taki ranking, w którym mogą głosować osoby bez dostępu do sieci. Jak byś to przeprowadził? Kartki pocztowe albo kupony wysyłane pocztą? Droższe i mniej wygodne. Audiotele? To samo. Masz lepszy pomysł?

Problem tkwi w tym, że pewnie zarabiają mniej niż 30gr (jak w podanym przez Ciebie założeniu), oraz zagłosuje mniej niż 1000 osób/miesiąc.

Mierny, bo mierny ale zarobek za nic. Kosztowało ich to zero wysiłku, a kasiorę mają. Jeśli chodzi o ranking, już w samym założeniu twoje pytanie jest głupie. Coś w stylu "jeśli Bóg jest wszechmogący to niech stworzy kamień, którego nie będzie mógł podnieść". Po pierwsze, po co komu taki ranking? Komu to miałoby służyć? Po drugie, wymieniłeś właściwie wszystkie możliwe opcje i odrzuciłeś najtańszą, czyli internet. Nawet gdyby ktoś był bez dostępu do sieci po to są uczelnie, miejsce pracy albo nawet kafejka (gdzie można za 50 gr. pohasać przez 10 min., przynajmniej w Toruniu).

Ja głosowałem bo chciałem pozbyć nie naruto z pierwszego miejsca 61g to nie majątek . i nie czuje się debilem

Widać że Narutardzi nie mają co z kasą robić...

nie - to są dzisiejsi fani m&a P:

Gadasz.

srsly, jak zapytasz jakieś dziecko czy lubi anime, to ci powie że tak, a najbardziej naruto : P

I z rogalików czipikao, miałam taki przypadek O.o

Odcinam się od tego :P

Polski fandom przez ostatnie pięć lat naprawdę tak zbiedniał, że 61 groszy nagle jest majątkiem?...

Oj jest!

Za to można nawet już lizaka kupić!

Taniego...

Na coś takiego nawet 1gr to majątek. Po co wydawać pieniądze na coś, z czego nie ma się żadnych korzyści?

Z powodu chęci bycia 'leniwym wolontariuszem'.

Problem tkwi w tym, że ta akcja nie ma nic wspólnego z wolontariatem.

To zależy, ile głosów można oddać z jednego numeru.

Im więcej, tym lepiej - Każdy uczestnik konkursu może wysłać dowolną liczbę zgłoszeń zwiększając tym samym swoje szanse na wygraną.
Nieźle się składa, bo akurat za parę dni będę mieć nadmiar kasy na komórce, to strolluję obie listy Kobato. :D

Paczka Mamby - 85 groszy.

O wiele lepiej zainwestowane pieniądze ;-)

>Obecnie najlepsze anime to Naruto
>Najlepsze anime Naruto
>Najlepsze Naruto
>Najlepsze

I lol'd xD. Żałuje, że nie mam nic na koncie, bo bym wygonił tego gniota z pierwszego.

Jaaa mhym chyba kogoś pogieło na punkcie kasy...

a Pokemony na 17-tym xD
na pierwszym teraz nie znane mi bliżej anime '5 coś tam' ^^
jednak nagrodę przewidziano..., może zagłosuję, bo Bleach coś spada, a ja bardzo lubię tą serię ;)

Uważaj, bo zaraz za '5 coś tam' wielbiciele ghuembokhich dzieu Cię powieszą za uszy :)
Może '5 centimetres per second' i nazwisko Makoto Shinkai Ci więcej powiedzą, m? :)
I, zgadzam się, Blicz wymiata :D

Black Lagoon na 6 xD
...
A po co mi jest kod potwierdzający ?

I dobrze, że "5 coś tam" na drugim miejscu! Bo to mój głos :D
Wczoraj był na pierwszym...

Yay Gintama teraz na 1.! Brawo dla tych, którzy zagłosowali na to ^^

Gintama na 1? U nas? Cuda? A myślałem że w Polsce to dosyć niszowy tytuł, a tu taka miła niespodzianka, mayo.

Mnie bardziej cieszy wynik NGE

Które to na chwilę obecną znajduje się na pierwszym miejscu. Sam również oddałem głos na Evangeliona, bo to jedna z moich ulubionych serii. Ranking chyba powoli się stabilizuje, chociaż tak wysoka pozycja Death Note'a i Clannada (swoją drogą całkiem niezłego) jednak lekko przeraża.

Akurat mi się kończy termin i muszę wydać te 3zł~
*Głosik na Clannad ~after story~* ^^

A co mi tam :P Głos na FLCL ^^

A najsmutniejsze jest to że nikt już chyba o Dragon Ballu nie pamięta...

Czyżby DBillizm był chorobą śmiertelną?

Trollin': Oby Moonilizm był
;)

Nie nie jest przynajmniej na niektórych niedziała :D

Nie no wolałbym bardziej zobaczyć Sailor Moon lub DB na pierwszym miejscu topki niż Naruto...

IMO poziom podobny - kwestia sentymentu.

A ja odnoszę wrażenie, że jedyny powód dla którego ludzie krytykują Dragon Balla i Naruto, to fakt, że są bardzo popularne. Pamiętam, że jak ja się interesowałam Naruto, to jeszcze nie było na to takiego boomu i wtedy jakoś nikt tego nie krytykował.

No na pewno nie jedyny. Pamiętam, że sama oglądałam Naruto przez jakiś czas(głównie ze względu na brata i przyjaciółkę), ale nie obejrzałam nawet połowy bo zaczęło mnie to nudzić -.-
Na pewno ludzie to krytykowali, ale może nie było ich tak wiele jak teraz.
Naruto jako najlepsza manga to moim zdaniem totalna pomyłka -.- no ale co ja na to poradzę? xD Pewnie siedzą z komórkami i wysyłają po 10 smsów na raz(uwierzcie mi znam takich ludzi)xD

Dragon Ball, to nie wiem, nie interesował mnie od początku. Co do Naruto, całkiem możliwe. Mi osobiście się odechciało jak puścili na Jetixie... Jak mnie kuzynka zmuszała do rysowania jej Sasuke, jak nawet jadąc autobusem słyszałam narutonarutonaruto stwierdziłam, że mam dość X_x

No właśnie Dragon Balla już nie - bo jest pokolenie, które ma sentyment, jak do Sailorek (które bywały nawet głupsze niż DB - druga kinówka DB była o kosmosy lepsza, niż takie Promise of the Rose). W miejsce DB powinnaś wstawić Bleacha, albo One Piece, albo dowolną inną aktualnie serializowaną, popularną serię.
Spokojnie, wkrótce dojdziemy do czasów, gdy Death Note będzie sentymentalnie wspominaną klasyką - już się przecież zakończył, jest na dobrej drodze.
Inna sprawa, że tasiemce mają cechy wspólne, które wielu osobom nie odpowiadają - zatrzęsienie bohaterów, fillery w seriach telewizyjnych, łatwo się pogubić, gdy się nie jest na bieżąco, główny bohater zawsze musi być górą i nie może zginąć, a nawet jeśli, to go wskrzeszą... Kwestia gustu, czy ktoś lubi takie rzeczy, czy nie.

Biorąc pod uwagę kryterium czasu, chociażby właśnie z takiego powodu, że po tylu latach wychodzi nowe anime (Naruto, Bleach, One Peace), które w zasadzie mało się różni od poprzednich serii (Sailor Moon). A właśnie te starsze serie cieszyły się w swoich czasach nie oklepanym schematem tylko świeżością i pomysłowością autorów.

W sumie nie wiem gdzie tu podobieństwa u Sailorek i Naruto,Bleachu czy One Piece poza tym,że to po prostu niezbyt wybitne,popularne tasiemce XDD
No właśnie, w swoich czasach. Dla, hm, młodszego pokolenia (poczułam się staro...) to właśnie Naruto jest tym nowym wspaniałym czymś czym kiedyś było DB czy Sailorki (pomijam tu wyjątki, bo się zdarzają wszędzie). Za ~10 lat,będzie jakiś inny tasiemiec i Narutardzi też będą wzdychać, dlaczego w rankingach jest to nowe głupie coś a nie ich ukochany Naruto z dzieciństwa.

Ja już chyba jestem tym starszym pokoleniem (bo yattamana, sajlorki, daimosa pamiętam) i od zawsze uważam, że db to chała jakich mało. Mimo wszystko uważam, że DB > Naruto.