Wysyłam komentarz, aby Alicja nie mogła być pierwsza. Pozdrawiam :)

"Żona Tomka"

Do czego to dochodzi, żeby poduszki pisały komentarze na acepie...

Teraz wszystko ma dostęp do internetu.

Gdzie poduszki ?

A może to dłoń - nie poduszka?

Jaka dłoń ?

Bez czytania recenzji po samym trailerze wygląda to jak parodia Another.

Raczej moe Another bez żadnej śmierci.

Czyli lepsze Another.

ew. hybryda Haruhi i Another

Zanosi się na kolejne świetne anime.

Z dziennika paranoika według Kyo-Ani:

Dzień 1: "Zamknęli mnie w szpitalu. Nie ma strachu, w końcu jestem bohaterem anime, moje nadludzkie moce i deus ex machina pozwolą mi się stąd nawiać. Tylko najpierw zdejmę ten kaftan..."

Dzień 2: "Jakaś nawiedzona dziewczyna z pokoju obok rzępoli cały czas na skrzypach! Żyć się nie da! Poszedłem wyperswadować jej żeby ćwiczyła gdzie indziej, ale powiedziała, że się boi coby jej walizki nie zakosili."

Dzień 3: "Cały dzień śledził mnie jakiś podejrzany typ w misiopodobnym kostiumie. Niespecjalnie się przejąłem. W końcu reżyser coś wymyśli i problem sam się rozwiąże."

Dzień 4: "To miejsce zaczyna mi się podobać. Spotkałem tutejszą boginię i jej kompanów. Podróżnicy w czasie, sztuczne inteligencje (i to nie farbowane blondynki) , kosmici. W końcu idzie pogadać z kimś o przeznaczeniu świata i szkolnych rozrywkach jednocześnie.

Dzień 5: "Budzik się zepsuł. Jak tylko zaczyna dzwonić słyszę jakieś 'Funga!'."

Dzień 6: "Gdybym miał gitarę, to bym na niej grał. Oczywiście o ile byłby to pop a instrument by się jakoś dziwacznie nazywał. No i nie zapominajmy o pantyshotach wokalistek na scenie. Sukces gwarantowany. Harem, harem, harem."

Dzień 7: "Ponoć wśród pacjentów jest nakręcany na klucz robot. Bzdura, coś takiego nie może istnieć. Bogowie, kosmici albo dostawcy pizzy - to rozumiem. Ale nakręcane roboty? Nie bądźmy śmieszni! Zgadza się ze mną nawet ten kot w czerwonej chusteczce, z którym czasem rozmawiam!"

Dzień 8: "Jedliśmy ciastka i piliśmy herbatkę."
Dzień 8: "Jedliśmy ciastka i piliśmy herbatkę."
Dzień 8: "Jedliśmy ciastka i piliśmy herbatkę."
Dzień 8: "Jedliśmy ciastka i piliśmy herbatkę."
Dzień 8: "Jedliśmy ciastka i piliśmy herbatkę."
Dzień 8: "Jedliśmy ciastka i piliśmy herbatkę."
Dzień 8: "Jedliśmy ciastka i piliśmy herbatkę."
Dzień 8: "Jedliśmy ciastka i piliśmy herbatkę."

Dzień 9: "Przyszła do mnie jedna ze współlokatorek oddziału, żeby zapytać dlaczego zdenerwowała na nauczyciela. Nie dawało jej to spokoju do tego stopnia, że z irytacji zaczęła sparklować na różowo. A potem eksplodowała jej głowa."

Dzień 10: "Niestety, wydostanie się stąd jest trudniejsze niż przypuszczałem. Mam już kilka pomysłów, ale nieważne na który się zdecyduję. Pozostałe i tak wyjdą na DVD i BD."

Że ci się chciało. ;p Masz ode mnie plusika. ;)

Sześć minusów? Armia Toma wkracza do akcji?