header imageheader imageheader image
{Rynek}
Zawartość trzeciego Arigato
Autor: Joe, Data: 06.12.2008, 00:04:21, Źródło: Forum Arigato
JoeZawartość trzeciego ArigatoZ okazji Mikołajek twórcy magazynu Arigato postanowili ujawnić, co czeka czytelników w trzeciej odsłonie pisma. Jeśli chodzi o anime tematami numeru będą „Soul Eater” i nowa odsłona „Slayersów”. Oprócz recenzji czekają nas wywiady z twórcami tych animacji. To bynajmniej nie koniec rozmów z znanymi postaciami świata mangi i anime. Na łamach Arigato reżyser Mamoru Oshii opowie o pracach nad animacją „Ghost In th Shell: Innocence”, która właśnie ukazała się na polskim rynku. W przypadku działu komiksowego możecie liczyć na wywiad z Yukito Kishiro twórcą wydanej u nas mangi z przygodami Ality. Przeczytać będziemy mogli o kontynuacji przygód tej kultowej bohaterki. Yun Kouga, twórczyni hitowego „Loveless”, podzieli się wrażeniami z pracy nad swoją mangą. W zbliżającym się numerze przeczytamy także o najnowszych mangowych seriach z kultowego świata „Neon Genesis Evangelion”. Razem z magazynem obchodzić będziemy 30-lecie mangi „Cobra”, bez której nie byłoby gry „Devil May Cry”. Autorzy z Arigato zajmą się także najbardziej podniecającą Japończyków erotyczną grą paragrafową — „Queen’s Blade”. Nie zabraknie również działów związanych z muzyką, polskim fanartem, grami video. Wśród recenzji takie tytuły jak: „ef”, „Kannagi”, „Kuroshitsuji”, „Toradora!”, „Sekirei”, „Strike Witches”, „Sugo Chara”, „Divine Melody”, „Vassalord”, „Culdcept”, „Ga-rei”, „Nadima Cosplayer”, „Aiki”, i wiele, wiele innych. Więcej informacji na bieżąco tradycyjnie na stronie pisma. Trzeci numer do kupienia w styczniu.

Dodaj do:

Zobacz także

Powiązane tematy: Arigato.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 97 dodaj

[1] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Sivy [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 00:18:23, oceny: +0 -0
SivyHmmm zapowiada sie pieknie ;] Tylko jak zwykle kasy brak
[2] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Lisek [*.witnet.pl], 06.12.2008, 01:03:52, oceny: +0 -0
LisekA nie powinno tam być "Shugo Chara!" zamiast Sugo Chara?
[7] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Yoakemi [*.4web.pl], 06.12.2008, 08:49:34, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
YoakemiCóż, powinno...
[37] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Blackie [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.12.2008, 12:02:33, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
BlackieDokładnie D: mam nadzieje że nie walneli takiego byka w czasopiśmie xD"
[3] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Kisiel [*.e-wro.net.pl], 06.12.2008, 01:42:26, oceny: +0 -0
Heh a ja jeszcze 2-giego nie mam ;)
[4] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Rokugatsu [*.speed.planet.nl], 06.12.2008, 02:00:18, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
RokugatsuA ja pierwszego °__°;
[5] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Gargu [*.60.jawnet.pl], 06.12.2008, 02:06:35, oceny: +0 -0
GarguQueen's Blade, czlowieku. Nie ingriszuj jak nie trzeba.
[29] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Gargu [*.60.jawnet.pl], 06.12.2008, 20:14:50, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
GarguNo i kuzwa nie poprawi.

I nie zadna gra fabularna, czyli rpg, ale gamebook, czyli gra paragrafowa w Polsce (graficzna).
[6] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Vejit [*.neotrix.eu], 06.12.2008, 06:05:51, oceny: +0 -0
VejitChętnie poczytam o Kuroshitsuji. Genialne anime.
[19] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Silvera [*.acn.waw.pl], 06.12.2008, 13:11:30, odpowiedź na #6, oceny: +0 -0
SilveraTeż tak myślałam (zakochałam się w openingu) do czasu aż pojawiły się kretyńskie fillery T_T Za to manga to cud, miód i... Sebastian ;]
[8] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Ino [*.tp.unicity.pl], 06.12.2008, 09:00:56, oceny: +0 -0
Inohmnn.. Alita... Czyżbym kupiła?
[15] Re: Zawartość trzeciego Arigato
PulpetMaster [*.wroclaw.mm.pl], 06.12.2008, 12:58:22, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
PulpetMastermoze, ale w japonii wychodzi aktualnie alternatywne zakonczenie tej mangi i nazywa się Gunm: Last Order
[17] Re: Zawartość trzeciego Arigato
oyu [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 13:03:09, odpowiedź na #15, oceny: +0 -0
Pulpet - nie zakończenie- tylko ciąg dalszy przygód Ality - ma to już 11 tomów i właśnie Last Order będziemy recenzowac :) - o tym jak to z Alitą było dowiesz się z wywiadu z twórcą :)
[9] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Kolo_z_Wrocka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 09:31:16, oceny: +0 -0
Kolo_z_WrockaI tak brał bym w ciemno, póki nie kupiłem, byłem dość sceptycznie nastawiony, ale moje nastawienie zmieniło się diametralnie po tym, jak kupiłem i poczytałem :)
[10] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Glani [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 10:41:20, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
Glania ja bral bym w aucie ;p
[21] Re: Zawartość trzeciego Arigato
oyu [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 13:35:50, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
dzięki za miłe słowa :)
[24] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Kolo_z_Wrocka [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 14:22:09, odpowiedź na #21, oceny: +0 -0
Kolo_z_WrockaAleż nie, to ja dziękuję za miły magazyn ;]
[11] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Nox [*.icpnet.pl], 06.12.2008, 10:46:41, oceny: +0 -0
NoxDopiero w styczniu, czyli na obecnosc trzeciego numeru na Mokonie nie ma pewnie co liczyc. Moze drugi kupie [bo na BACE nie bylo].
[14] Re: Zawartość trzeciego Arigato
oyu [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 12:58:04, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
Nox będzie Arigato na Mokonie - szukaj na stoisku Komiksiarni :)
[43] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Ann- [*.mtm-info.pl], 07.12.2008, 18:58:53, odpowiedź na #14, oceny: +0 -0
Yay, zakupię.
[12] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Avila [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 10:49:34, oceny: +0 -0
AvilaA drugą można będzie kupić za tydzień na Mokonie?:)
[16] Re: Zawartość trzeciego Arigato
oyu [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 13:00:26, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
Avila - patrz wyżej :)
[95] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Avila [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.12.2008, 16:44:00, odpowiedź na #16, oceny: +0 -0
AvilaDzięki, ukradnę na pewno~!;D
[13] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Silent Angel [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 12:44:22, oceny: +0 -0
Silent AngelNie przepadam za takimi pismami w których autorzy posługują sie slangiem w swoich artykułach co miało miejsce w pierwszym numerze Arigato i skutecznie mnie do niego zniechęciło. Nie mówiąc już o braku obiektywnego myślenia u niektórych ludzi piszących artykuły w tym piśmie.
[18] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Dairi [*.net.autocom.pl], 06.12.2008, 13:05:28, odpowiedź na #13, oceny: +0 -0
DairiAle recenzje z założenia nie są obiektywne ;]
[57] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.12.2008, 00:08:59, odpowiedź na #18, oceny: +0 -0
aidennzadaniem krytyka filmowego jest zachowanie jak największego obiektywizmu przy recenzowaniu danej produkcji, a potrafią to tylko najlepsi.

zresztą, jak to ładnie Roger Ebert ujął, krytycy filmowi to gatunek wymarły.
[20] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Silvera [*.acn.waw.pl], 06.12.2008, 13:27:10, oceny: +0 -0
SilveraPodobnie jak w poprzednim numerze - część mnie interesuje, a część w ogóle ;) Bardzo chętnie poczytam tekst o Yun Koudze (ech, ta dekilnacja T_T), recenzje Kuroshitsuji (będzie ona bardziej skupiona na mandze czy anime?), Divine Melody i Vassalord. Ewentualnie o muzyce. Hmm... I tyle, ale zawsze coś ;]
[22] Re: Zawartość trzeciego Arigato
oyu [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 13:37:43, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
To nie jest cały spis treści :) Z takich "babskich pozycji" będzie jeszcze kilka pozycji :)
[38] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Blackie [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.12.2008, 12:04:36, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
BlackieSzkoda tylko,ze wywiad dotyczy lovelessa (ktorego fakt ubustwiam) a nie pracy nad gundamem 00 xDDDDD
[23] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 06.12.2008, 13:59:28, oceny: +0 -0
Osobiście uważam, że "ef - a tale of memories" i "ef - a tale of melodies" bardziej zasługują na bycie tematem numeru niż "Soul Eater" i nowi "Slayersi", ale tak poza tym, to ciekawy numer się zapowiada :).
[25] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Space Ghost [*.internetdsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 17:40:22, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
Dobrze zatem, że nie masz wpływu na dobór tych pozycji.
[26] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 06.12.2008, 17:56:46, odpowiedź na #25, oceny: +0 -0
Kwestia gustu, ja uważam, że jak mają do wyboru z jednej strony w sumie całkiem przeciętnego (choć fakt, że fajnego) shouneńca oraz nie do końca udany (choć IMO też całkiem niezły) sequel kultowego anime, a z drugiej strony jeden z najlepszych animowanych romansów jakie kiedykolwiek powstały, to powinni wybrać to ostatnie.
[28] Re: Zawartość trzeciego Arigato
oyu [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 19:33:35, odpowiedź na #26, oceny: +0 -0
zergadisu - tak wiem, ze ef to jeden z ulubionych tytulow milosnikow romansu - o wyborze tematow numeru zadecydowaly 2 rzeczy - wywiady i materialy ktore dostalismy, oraz popularnosc tytulu - soul eater i powrot znanego poslkim fanom anime. Mysle ze bedzie jeszcze okazja by wrocic do swiata ef :), tak w 4 wrocimy do Laganna czy Code Geass :)
[31] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Froh [*.ssp.dialog.net.pl], 06.12.2008, 23:42:46, odpowiedź na #28, oceny: +0 -0
Z życzeniami zergadisa trzeba ostrożnie, gdyż on sam czasami nie wie co pisze.
[32] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 07.12.2008, 00:03:41, odpowiedź na #31, oceny: +0 -0
Wiesz co? ACP jest jedyną stroną, na której część wiary się do mnie doczepiła jak rzep do psiego ogona - naprawdę, tak bardzo lubisz się kłócić?
[34] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Keii [*.ghnet.pl], 07.12.2008, 00:17:20, odpowiedź na #32, oceny: +0 -0
KeiiModeracji nie ma to ludzie mogą pisać co naprawdę myślą.
[35] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 07.12.2008, 00:24:20, odpowiedź na #34, oceny: +0 -0
Jeżeli ktoś ma sensowne uzasadnienie i ma zamiar naprawdę wyrazić swoją opinię, a nie po prostu "pojechać" po kimś, kto gdzieś kiedyś mu tam podpadł, to na stronach, gdzie jest moderacja też może pisać to, co naprawdę myśli.
[36] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Keii [*.ghnet.pl], 07.12.2008, 01:07:39, odpowiedź na #35, oceny: +0 -0
KeiiMoim zdaniem często pieprzysz jak potłuczony, więc ani trochę nie dziwię się ludziom, którzy Ci tutaj "wrzucają", szczególnie biorąc pod uwagę atmosferę panującą zwykle w komentarzach.
[42] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Froh [78.8.104.*], 07.12.2008, 18:22:34, odpowiedź na #36, oceny: +0 -0
Ja mu nie wrzucam, tylko piszę gorzką prawdę. Ktoś kto porusza temat "świata m&a" i stawia studio Ghibli w jakimś jego odległym koncie musi się z czymś mijać.
To zaś, że dorobił się takiej etykietki o jakiej wspominasz to jego osobista zasługa, a nasz obowiązek do przypominania.
[41] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Froh [78.8.104.*], 07.12.2008, 18:10:27, odpowiedź na #32, oceny: +0 -0
Ja jedynie grzecznie i dość dyplomatycznie dałem oyowi do zrozumienia iż ze swymi opiniami nie jesteś reprezentatywnym członkiem fandomu i odbiorcą magazynu skierowanego do niego. I tu nie chodzi o to iż lubisz coś czy nie a innym się twa krytyka podoba, tylko fakt iż negujesz miejsce które Ghibli zajmuje w tym całym biznesie. Ba, gdybyś jeszcze pisał z sensem...
Więc czemuż mam przemilczać to iż trzeba do ciebie podchodzić z "dystansem"?
[44] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.12.2008, 19:28:19, odpowiedź na #41, oceny: +0 -0
aidennFrohu, tu nie ma co być dyplomatycznym. osobom o, nazwijmy to ładnie, niskim poziomie złożoności należy pisać prosto i dosadnie, inaczej nadal będą myśleć, że to tylko kwestia gustu, a oni i tak są oczytani, charyzmatyczni i inteligjentni.
[45] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 07.12.2008, 20:13:34, odpowiedź na #41, oceny: +0 -0
"Ja jedynie grzecznie i dość dyplomatycznie dałem oyowi do zrozumienia iż ze swymi opiniami nie jesteś reprezentatywnym członkiem fandomu i odbiorcą magazynu skierowanego do niego."
Nie, dajesz mu do zrozumienia, że jestem kretynem, który "sam nie wie, co pisze". A co do reprezentatywności - zależy o jakiej części fandomu mówisz, akurat biorąc pod uwagę to, o jakich tytułach najwięcej piszą w Arigato zaryzykuję stwierdzenie że jestem całkiem reprezentatywny :P.

"I tu nie chodzi o to iż lubisz coś czy nie a innym się twa krytyka podoba, tylko fakt iż negujesz miejsce które Ghibli zajmuje w tym całym biznesie."
A Co ma Ghibli do obecnej rozmowy?

A poza tym - EOT, nie chce mi się kłócić ani z tobą, ani z aidennem.
[47] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Froh [78.8.104.*], 07.12.2008, 22:11:22, odpowiedź na #45, oceny: +0 -0
Nie umiesz czytać lub czytasz wybiórczo. Napisałem słowo czasami - ty uznajesz że ciągle. Co do kretyna - to nie wiem czy sam się tak nisko oceniasz czy też zawsze stawiasz równość między kretynizmem a nieznajomością tematu o którym się pisze. Ja nie i jak się dobrze przyglądam temu co napisałem dalej tego nie widzę.
Ghibli jest przykładem na to ze masz dziwny sposób pojmowania.
[49] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 07.12.2008, 23:20:15, odpowiedź na #47, oceny: +0 -0
Ok, rzeczywiście trochę głupio wyszło, że to "czasami" pominąłem i tego kretyna dorzuciłem (choć nie oszukujmy się - w takim pojmowaniu określenia, że ktoś "nie wie co pisze", to niemal każdemu choć kilka razy zdarzały się już takie wpadki myślowe).

A Ghibli jest przykładem, że mam dziwny sposób pojmowania z punktu widzenia przeciętnego europejskiego obywatela, ale niekoniecznie fana m&a XD.
[51] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.12.2008, 23:23:57, odpowiedź na #49, oceny: +0 -0
aidenniks de iks de iks de.

nawiasem, "fan m&a" to jakaś subkultura? kontrkultura? alterkultura? bo ja nie wiem czy się bać, jak z domu wychodzę.
[54] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Gargu [*.60.jawnet.pl], 07.12.2008, 23:43:39, odpowiedź na #51, oceny: +0 -0
GarguMoze byc i subkultura, tak jak cosplayowcy sa jakoby (wg Milionerow i angielskiej wikipedii).
[56] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.12.2008, 00:00:02, odpowiedź na #54, oceny: +0 -0
aidenna spuszczają wpierdol, jak się nie odpowie jaki poziom mocy miał Vegeta w formie SS2?
[58] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Gargu [*.60.jawnet.pl], 08.12.2008, 00:51:26, odpowiedź na #56, oceny: +0 -0
GarguPrawdopodobnie zrobia ci Kamehameha.
[60] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 08.12.2008, 08:33:25, odpowiedź na #51, oceny: +0 -0
Nie ulega wątpliwości, że otaku jest subkulturą, natomiast co do tego, czy fanów m&a można nazwać subkulturą - kwestia interpretacji, wiele jest sporów o to, co obecnie jest subkulturami, a co nie.

PS. A jak się boisz wychodzić z domu z powodu przynależności do jakiejś subkultury to gratuluję.
[69] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 09.12.2008, 15:42:45, odpowiedź na #60, oceny: +0 -0
aidenngdzie napisałem, że należę do jakiejkolwiek subkultury? i że boję się wychodzić?

kurna, te Twoje umiejętności nadinterpretacji mnie rozwalają.
[72] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 09.12.2008, 19:25:11, odpowiedź na #69, oceny: +0 -0
"nawiasem, "fan m&a" to jakaś subkultura? kontrkultura? alterkultura? bo ja nie wiem czy się bać, jak z domu wychodzę."
Albo sam nie wiesz, o czym napisałeś, albo to ty masz problemy z interpretacją.
[77] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 09.12.2008, 22:49:47, odpowiedź na #72, oceny: +0 -0
aidennprotip: to ironia.
protip 2 (wewnątrzironiczny): "czy bać się, jak z domu wychodzę, żeby mi jakiś taki »fan m&a« nie spuścił wpierdol".

gargu jakoś zrozumiał.
[79] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 10.12.2008, 00:29:54, odpowiedź na #77, oceny: +0 -0
Ok, to rzeczywiście źle zinterpretowałem, ale to dlatego, że to co napisałeś dało się zrozumieć na kilka sposobów :P.
[64] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Froh [*.bielsko.dialog.net.pl], 08.12.2008, 15:18:49, odpowiedź na #49, oceny: +0 -0
No to jako fan mangi wymień najbardziej zasłużonych i ogólnie znanych twórców anime - i jeśli w pierwszej piątce lub choćby dziesiątce nie będzie Miyazakiego to idę zapalić świeczkę.
[65] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 08.12.2008, 18:39:30, odpowiedź na #64, oceny: +0 -0
Tylko tak się składa, że w przeciwieństwie do mang większość anime to z reguły robota jakiegoś większego zespołu, więc jasne, że jakbym wymienił najbardziej popularnych czy nawet wpływowych twórców, to znalazłby się w nich Miyazaki, tyle, że właściwie nic konkretnego by z tego faktu nie wynikało, ponieważ przy mało którym anime ludzie biorą pod uwagę osobę reżysera (zastanawiałeś się kiedykolwiek kto jest reżyserem takich pozycji jak np. Higurashi, Kino no Tabi, Tehxnolyze i Kanon?), poza tym - popularny może i jest (choć chyba bardziej wśród ludzi, którzy nawet nie mają pojęcia co to anime jest niż wśród samych fanów m&a), ale to nie zmienia faktu, że jest mało reprezentatywny, a o tym była tamta cała dyskusja :P.
[70] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 09.12.2008, 15:51:57, odpowiedź na #65, oceny: +0 -0
aidenntak się składa, że od reżysera najbardziej zależy czy wyjdzie gówno, czy fajny film. scenarzysta jest dopiero na drugim miejscu, chociaż faktem jest, że z pustego i Salomon nie naleje.

Texhnolyze zrobił Hamazaki. jest odpowiedzialny też choćby za równie świetne Shigurui. a Kanon jest Ishihary, aka kolesia od Haruhi. kurwa, przecież to są znani ludzie. jak ktoś ich nie zna, to znaczy, że tak naprawdę się nie interesuje, a tylko ogląda od czasu do czasu.

a mangi Miyazakiego w Japonii są również niesamowicie popularne. zwłaszcza Nausicaa, która jest dla mnie mistrzostwem świata, imo o wiele lepsza od anime.
[73] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 09.12.2008, 19:32:38, odpowiedź na #70, oceny: +0 -0
"kurwa, przecież to są znani ludzie. jak ktoś ich nie zna, to znaczy, że tak naprawdę się nie interesuje, a tylko ogląda od czasu do czasu."
To nie wiem, może jestem specyficzny, ale ja już dużo więcej znam seiyuu niż reżyserów, i przynajmniej wydaje mi się, że większość osób też tak ma.
[75] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Froh [*.ssp.dialog.net.pl], 09.12.2008, 20:15:32, odpowiedź na #73, oceny: +0 -0
Jesteś specyficzny - skoro chcesz używać tego określenia - zaś dowcip iż ludzie bardziej się interesują seiyuu gdyż pozostają głównie na poziomie utożsamiania się z bohaterem - a raczej jego charakterem (stąd kosplaje). O scenarzystów się nie pyta - fabułę łykają ot tak. Nawet przy adaptacji mangi warto by było. Zaś reżyser który decyduje o wszystkim - to by wypadało. Ale że pracy seiyuu, kompozytorów i charadesignerów trudno nie zauważyć - zwłaszcza gdy się wyróżniają - więc choć tyle się kojarzy ludziom.
[50] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.12.2008, 23:21:07, odpowiedź na #47, oceny: +0 -0
aidenn> Nie umiesz czytać lub czytasz wybiórczo. Napisałem słowo czasami - ty uznajesz że ciągle. Co do kretyna - to nie wiem
> czy sam się tak nisko oceniasz czy też zawsze stawiasz równość między kretynizmem a nieznajomością tematu o którym
> się pisze. Ja nie i jak się dobrze przyglądam temu co napisałem dalej tego nie widzę.

a teraz, Frohu, przeczytaj ten post raz jeszcze. powinieneś dojść do wniosku, że może jednak niepotrzebnie dawałeś mu szansę. ;)
[53] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Gargu [*.60.jawnet.pl], 07.12.2008, 23:41:56, odpowiedź na #45, oceny: +0 -0
GarguMowiac krotko: autentycznie jestes 0, nikt cie tu nie lubi, wypierdalaj.
[59] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 08.12.2008, 08:21:09, odpowiedź na #53, oceny: +0 -0
A wiesz co? Rzeczywiście dam sobie z spokój z rozmową z takim 0, co jak na razie ani razu nie wniosło do moich rozmów nic, poza paroma chamskimi komentarzami.

PS. A nad opuszczeniem acp też się dość mocno zastanawiam - naprawdę, człowiek się tu przez sporo czasu czuje jakby rozmawiał ze zgrają gimnazjalistów, którzy muszą nie ważne jak, ale za wszelką cenę udowodnić swoją wyższość nad nim. Siedzę tutaj wciąż tylko dlatego, że czasami zdarza mi się jednak pogadać z kimś sensownym.
[62] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Froh [*.bielsko.dialog.net.pl], 08.12.2008, 14:58:57, odpowiedź na #59, oceny: +0 -0
Problem w tym że nie widzisz iż nijakie komentarze nie wywołują żadnej reakcji - zaś "barwne" tak.

...gimnazjum, woow. Nigdy nie byłem to nie wiem jak tam jest. Z drugiej strony Garg jako gimnazjalista...

(jak przestanę brechtać to może wrócę)
[66] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 08.12.2008, 18:47:03, odpowiedź na #62, oceny: +0 -0
"Problem w tym że nie widzisz iż nijakie komentarze nie wywołują żadnej reakcji - zaś "barwne" tak."
Niby jaką - taką, że Gargu potrafiłby nawet świętego z równowagi wyprowadzić?
Jeżeli mam prowadzić z ludźmi sensowną i kulturalną wymianę argumentów - proszę bardzo, ale jak mam się z kimś przekrzykiwać chamskimi i wulgarnymi komentarzami, które nawet nie mają nic wspólnego z tematem, to rzeczywiście wolę dać se spokój i go zignorować.
[68] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Gargu [*.60.jawnet.pl], 08.12.2008, 21:44:53, odpowiedź na #66, oceny: +0 -0
GarguGargu to żaden zawodnik na konwersacje, na 2 edycji pierniconu na panelu o conspleyach śmiałem porównać stroje naszych conspleyowiczów do futrzaków, po pokazaniu paru fursuitów na fotkach i porównując je z wiochą typu gundam z kartonu i taśmy to puściły mu trochę nerwy. Padł komentarz z cyklu "a u was biją murzynów" i po chwili wyszedł. Fajnie się komentuje imprezę nie będąc na niej i używając wyrwanych z kontekstu cytatów. Przypomnę tylko, że na konwentach anime uczestnicy też grzecznie nie śpią, zawsze przywożę z konwentów bardzo ciekawe fotki z nocy gdzie nastolatki się dymają po śpiworach w sleeproomach i kiblach. Pomijam fanki yaoi które tylko czekają na jakiegoś królewicza co im zaproponuje szybki numerek. (sauce)
[33] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 07.12.2008, 00:08:41, odpowiedź na #28, oceny: +0 -0
No cóż, pod tym względem jednak nie pozostaje mi nic, jak się tylko zgodzić, Soul Eater i Slayersi rzeczywiście są dużo popularniejsi, a ciężko zrobić tematem numeru tytuł dość mało znany.
[40] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.12.2008, 16:29:32, odpowiedź na #33, oceny: +0 -0
aidennzwłaszcza kiedy jest kolejną kretyńską adaptacją eroge. jedyne, co w ef jest ciekawego, to niezły budżet, a co za tym idzie, animacja. fabuła jest tradycyjnie cienka jak dupa węża. podobać to się może tylko nieruchającym czternastolatkom i hikikomorom, co cały dzień w szafie siedzą i walą konia.

Soul Eater jest istotne ze względu na popularność, a Slayersi ze względu na pierwsze serie. chujowość nowej nie ma tu nic do rzeczy.

nota bene, jedyna w miarę fajna adaptacja eroge jaka kiedykolwiek powstała, to remake Kanona.
[46] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 07.12.2008, 20:21:15, odpowiedź na #40, oceny: +0 -0
Jak dla mnie jedyną wadą ef był właśnie za mały budżet, przez który niektóre sceny nie wywoływały zamierzonego efektu.
Zresztą jak jesteś uczulony na adaptacje eroge to EOT, po co się w ogóle na temat tego tytułu odzywasz?

PS. I coś takiego jak kwestia gustu istnieje, oczywiście są pewne granice, ale na pewno mi nikt nie będzie wciskał, że za każdym razem mam się dostosowywać do zdania ogółu.
[48] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.12.2008, 23:03:08, odpowiedź na #46, oceny: +0 -0
aidennkto powiedział, że jestem uczulony na adaptacje eroge? rzeczy, po których jadę znam z autopsji, a faktem jest, że są to produkcje słabe, z kiepskimi dialogami i nastawione na specyficzną, niewymagającą widownię. jedynym odstępstwem od tej reguły jest Kanon. zresztą, wyjść z podziwu nie mogę, jakim cudem udało im się tak spierdolić Tsukihime, mając przecież kapitalny materiał źródłowy.

człowiek, który znajduje się na pewnym poziomie intelektualno-emocjonalnym, zdaje sobie sprawę z tego, że w pewnych miejscach pojęcie gustu nie obowiązuje. jednym z takich miejsc jest temat numeru ogólnokrajowego, ogólnomangowego i komercyjnego miesięcznika, a umieszczenie tam pozycji, której miejsce jest w szczelnym kręgu otaku, korzystając z japońskiego rozumienia słowa, nie jest najlepszym pomysłem.

jak dla mnie możesz nawet podniecać się Beyblade. ale gdyby mi ktoś wyjechał z Bejblejdem w temacie numeru poważnego (a przynajmniej aspirującego do takiego miana) pisma, tobym stracił kompletnie zaufanie do twórców.
[52] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 07.12.2008, 23:32:48, odpowiedź na #48, oceny: +0 -0
"kto powiedział, że jestem uczulony na adaptacje eroge? rzeczy, po których jadę znam z autopsji, a faktem jest, że są to produkcje słabe, z kiepskimi dialogami i nastawione na specyficzną, niewymagającą widownię."
Akurat ef jest jednym z przykładów adaptacji eroge nastawionej na bardziej wymagającą widownię.

"zresztą, wyjść z podziwu nie mogę, jakim cudem udało im się tak spierdolić Tsukihime, mając przecież kapitalny materiał źródłowy."
Dowód na to, że jednak coś takiego jak kwestia gustu istnieje - w grę grałem, i wciąż uważam, że ekranizacja jest jak najbardziej udana.

"człowiek, który znajduje się na pewnym poziomie intelektualno-emocjonalnym, zdaje sobie sprawę z tego, że w pewnych miejscach pojęcie gustu nie obowiązuje. jednym z takich miejsc jest temat numeru ogólnokrajowego, ogólnomangowego i komercyjnego miesięcznika, a umieszczenie tam pozycji, której miejsce jest w szczelnym kręgu otaku, korzystając z japońskiego rozumienia słowa, nie jest najlepszym pomysłem."
Gdybyś tak powiedział o np. Da Capo, To Heart albo Akane-iro ni Somaru Saka to pewnie bym się z tobą zgodził, ale akurat ef jest dość powszechnie lubiane również wśród "normalnych" fanów m&a.
I nie mów o poziomie intelektualno-emocjonalnym rozmówcy w sytuacji, kiedy wyrażasz swoją wyraźnie subiektywną opinię.
[55] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.12.2008, 23:55:42, odpowiedź na #52, oceny: +0 -0
aidenno ef? nie, to nie jest subektywna opinia. jeszcze z Tsukihime mógłbym się zgodzić, to moja subiektywna opinia. ale ef jest cienkie i nic z tym nie zrobisz.

zobaczmy:

- bohaterowie mówią do siebie? check
- infantylne dialogi objaśniające co właśnie dana postać robi? check
- infantylne pytania o to, co właśnie dana postać robi? check
- powtarzanie zdania jednego rozmówcy przez drugiego rozmówcę? check
- głupiutkie kawaii laseczki? check
- główny bohater fail-fest? check

nawet najlepsza ogólna fabuła nie poprawi tej sytuacji. a fakt, że te oto popularne elementy 90% obecnych anime przemawiają do ogólnej populacji tzw. "fanów m&a" nie czyni ich automatycznie czymś wartościowym, wręcz przeciwnie, mówi coś nieładnego o tychże "fanach m&a" (chociaż to jeszcze zależy od wieku) oraz utwierdza w przekonaniu, że w dzisiejszych czasach miejsce większości anime jest na tej samej półce, co telenowele brazyliskie.

i jeszcze marketują to gdzieniegdzie jako seinen, ha, dobre sobie. jak dla mnie, to jest kpina z dorosłego odbiorcy.

-- edit --

jeszcze mały disclaimer, żebyś mnie dobrze zrozumiał, bo pewnie źle zrozumiesz:

celowo ująłem "fan m&a" w cudzysłów, ponieważ mam na myśli otaku, a pismo typu Arigato jest skierowane do wszystkich grup interesujących się m&a.
[61] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 08.12.2008, 08:54:39, odpowiedź na #55, oceny: +0 -0
"- bohaterowie mówią do siebie? check
- infantylne dialogi objaśniające co właśnie dana postać robi? check
- infantylne pytania o to, co właśnie dana postać robi? check
- powtarzanie zdania jednego rozmówcy przez drugiego rozmówcę? check"
Tja jasne, a w "ambitniejszych" pozycjach tego nie ma :P (no, niby kilka takich się znajdzie, ale nie widzę powodu, aby np. Tehxnolyze miało być ambitniejsze od Kino no Tabi).

"- głupiutkie kawaii laseczki? check"
Np. w Kanonie i Higurashi też kawaii dziewczyny mamy, i jakoś nie przeszkadzało to w poprowadzeniu ciekawej fabuły (zresztą jak ci przeszkadzają "kawaii laseczki", to naprawdę zaczyna mnie zastanawiać do jakiego stopnia ograniczasz ilość oglądanych przez siebie anime).

"i jeszcze marketują to gdzieniegdzie jako seinen, ha, dobre sobie. jak dla mnie, to jest kpina z dorosłego odbiorcy."
Bo to jest seinen, a że ostatnio definicja pozycji pozycji skierowanych do tej widowni jest sprawą mocno kontrowersyjną to już inna sprawa (np. Zero no Tsukaima i Lucky Star to też oficjalnie seinen są).
[71] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 09.12.2008, 16:02:25, odpowiedź na #61, oceny: +0 -0
aidenn> Tja jasne, a w "ambitniejszych" pozycjach tego nie ma :P

to znaczy, że nie masz bladego pojęcia czym jest ambitne anime.

> zresztą jak ci przeszkadzają "kawaii laseczki", to naprawdę
> zaczyna mnie zastanawiać do jakiego stopnia ograniczasz
> ilość oglądanych przez siebie anime

zdziwiłbyś się, jak wiele dobrych pozycji można znaleźć. zazwyczaj mam spore problemy z nadgonieniem wszystkich serii. całkiem sporo rzeczy wymieniłem w wątku o Aso, a to tylko te najpopularniejsze. skoro jednak ograniczasz się do "standardowego" animu, to raczej nie mamy o czym rozmawiać.

> Bo to jest seinen, a że ostatnio definicja pozycji pozycji skierowanych do tej widowni jest sprawą mocno
> kontrowersyjną to już inna sprawa (np. Zero no Tsukaima i Lucky Star to też oficjalnie seinen są).

Zero no Tsukaima nawet da się od biedy oglądać, przynajmniej pierwszą połowę pierwszego sezonu. a Lucky Star, o boże... do seinen bym nawet zaliczył, ale twórcy mają chyba iq łasicy i liczą na podobny u odbiorcy. Azumandze to pięt nie łechta.
[74] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 09.12.2008, 19:48:57, odpowiedź na #71, oceny: +0 -0
"to znaczy, że nie masz bladego pojęcia czym jest ambitne anime."
Możesz rozwinąć? Bo nie bardzo wiem, o co ci chodzi.

"zdziwiłbyś się, jak wiele dobrych pozycji można znaleźć. zazwyczaj mam spore problemy z nadgonieniem wszystkich serii."
To rzeczywiście ciekawe biorąc pod uwagę fakt, że w ogromnej większości obecnie emitowanych serii mamy "głupiutkie kawaii laseczki".

"a Lucky Star, o boże... do seinen bym nawet zaliczył, ale twórcy mają chyba iq łasicy i liczą na podobny u odbiorcy. Azumandze to pięt nie łechta."
Azumanga czeka u mnie na obejrzenie, ale jeżeli wg ciebie LS jest skierowane do idiotów, to rzeczywiście nie mam po co gadać z taką "inteligentną" osobą.
[78] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 09.12.2008, 22:58:13, odpowiedź na #74, oceny: +0 -0
aidenn> Możesz rozwinąć? Bo nie bardzo wiem, o co ci chodzi.

w ambitnym anime twórcy nie traktują odbiorcy jak ćwierćinteligenta/dziecko (oczywiście nie dotyczy to sytuacji, w której odbiorca jest dzieckiem).

> To rzeczywiście ciekawe biorąc pod uwagę fakt, że w ogromnej większości obecnie emitowanych serii mamy "głupiutkie kawaii laseczki".

tak samo jak większość filmów fabularnych to produkcje z bollywood bądź kolejny film sensacyjny z Lorenzo Lamasem.

no dobra, Lorenzo już nie jest tak popularny, ale wiadomo o co chodzi.

> Azumanga czeka u mnie na obejrzenie, ale jeżeli wg ciebie LS jest skierowane do idiotów, to rzeczywiście nie mam po co gadać z taką "inteligentną" osobą.

tak, jest skierowane. Lucky Star kopiuje Azumangę, ale robi to tak niezręcznie i głupio, że nie sposób się z tym identyfikować inteligentnemu odbiorcy. LS składa się z loli-dżołków z niskiej półki i całkowcie nieśmiesznych gagów. jak to Frohu napisał, Lucky Channel to jedyny element Lucky Star, który wart jest uwagi.
[80] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Keii [*.ghnet.pl], 10.12.2008, 00:53:10, odpowiedź na #78, oceny: +0 -0
KeiiE tam, przy Azumandze odpadłem ze świstem mniej więcej w połowie mimo naprawdę dużego zapasu dobrych chęci. Wolę chyba jednak loli-dżołki z niskiej półki niż milionowy raz oglądać przydługą scenę gryzienia przez kota dłoni jednej z głównych bohaterek.
[83] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 10.12.2008, 02:07:41, odpowiedź na #80, oceny: +0 -0
aidennmnie na początku straszliwie wkurwiała Chiyo. do pierwszego odcinka dwa razy podchodziłem, a i tak mnie odrzuciło. w końcu mimowolnie zobaczyłem dwa pod rząd i tak się wkręciłem, że odciągnęli mnie dopiero po ostatnim. ;)

to jest dziwna seria, kompletnie nie w moim typie, ale niesamowicie zabawna i pomysłowa. rozumiem doskonale jak można jej nie trawić, ale z drugiej strony wiem, że jest kapitalna. taki paradoks trochę. natomiast Lucky Star jest słabe z każdej strony. zmęczyłem na siłe 5 odcinków i dalej już nie mogłem. nie śmieszy mnie to wcale. ale nawet nie chodzi o te loli-dżołki, bo choć są faktycznie kiepskie, to najgorsze w tym wszystkim jest to, że każda jedna bohaterka jest emocjonalnie płaska jak deska. żadna nie jest interesująca, wszystko jest stereotypowe i jednowymiarowe. a w Azumandze czuć tego ducha młodzieżowego, ich rozterki, radości i tak dalej. idzie się w to wszystko wczuć.

podobnie zresztą jak w Arii. to są serie, w których, jak to się ładnie mówi, nic się nigdy nie dzieje, ale kogo to, kurwa, obchodzi. ;)
[84] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Keii [*.ghnet.pl], 10.12.2008, 08:41:21, odpowiedź na #83, oceny: +0 -0
KeiiSzkoda, że siły starczyło Ci tylko na parę odcinków, bo dwa razy następowała zmiana reżysera - chociaż w sumie po 4tym epie była już ta ostatnia, więc jeśli 5 i 6 Ci nie podeszły, to możliwe, że potem raczej nic by się nie zmieniło.
[86] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 10.12.2008, 10:37:59, odpowiedź na #83, oceny: +0 -0
"najgorsze w tym wszystkim jest to, że każda jedna bohaterka jest emocjonalnie płaska jak deska."
Nie wydaje mi się, aby komedie (zwłaszcza tak epizodyczne) były gatunkiem, w którym postacie są bardzo rozbudowane (dobra, zdarzało się, ale raczej to była rzadkość).

"żadna nie jest interesująca"
Kwestia gustu, dla mnie wszystkie główne bohaterki są jak najbardziej interesujące XD.

"wszystko jest stereotypowe i jednowymiarowe."
Akurat w LS wyraźnie widać, że stereotypowość postaci jest spowodowana zamierzonym efektem twórców, a nie brakiem ich wyobraźni. Ogólnie zresztą chodziło o to, aby wrzucić do jednej serii jak najwięcej popularnych stereotypów postaci (dziewczyna-otaku? Jest. Tsundere? Jest. Nieśmiała, extremalnie gapowata jej siostrzyczka? Jest. Wybitna, prze-moeowana dziewczyna w okularach? Jest. Dziewczyna rysująca doujiny, która ma marzenia o związkach yuri wśród jej koleżanek? Też jest XD), i w zabawny, nieco parodiujący sposób pokazać ich codzienne życie, co dla otaku i osób wkręconych w skierowane do nich pozycje jest prawdziwą rewelacją, ale dla osób które są właśnie na tą stereotypowość uczulone... no cóż, rzeczywiście może w ich gust LS nie trafić.
[88] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 10.12.2008, 14:34:47, odpowiedź na #86, oceny: +0 -0
aidennrzecz w tym, że w Azumandze potrafili zrobić to z głębią. a skoro Lucky Star należy do tej samej szufladki, to można oczekiwać czegoś więcej.

> co dla otaku i osób wkręconych w skierowane do nich pozycje jest prawdziwą rewelacją

właśnie o tym tłukę. są rzeczy dla zamkniętych kręgów i są rzeczy wychodzące poza te schematy i wracając do samego początku dyskusji - temat numeru magazynu o anime niekoniecznie jest miejscem na promowanie tych specyficznych produkcji. otaku i tak będzie wiedział, a normalnego odbiorcy to nie rusza. fanservice nie jest istotnym elementem przy doborze pozycji dla jak najszerszego grona widzów.
[89] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 10.12.2008, 16:52:47, odpowiedź na #88, oceny: +0 -0
Ok, otaku są dość wąską i zamkniętą grupą, ale ogromna większość fanów m&a jednak lubi przynajmniej czasami obejrzeć skierowane pod otaku pozycje.
[81] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 10.12.2008, 00:53:20, odpowiedź na #78, oceny: +0 -0
"w ambitnym anime twórcy nie traktują odbiorcy jak ćwierćinteligenta/dziecko (oczywiście nie dotyczy to sytuacji, w której odbiorca jest dzieckiem)."
A dlaczego niby "mówiący bohaterowie do siebie bohaterowie" i chwilami "dialogi objaśniające co właśnie dana postać robi" mają być argumentem dla stwierdzenia, że twórcy traktują odbiorcę jak ćwierćinteligenta/dziecko? Naprawdę, dziesiątki nieobjaśnionych wydarzeń, których interpretację autorzy pozostawiają widzowi nie zawsze są argumentem, że mamy do czynienia z pozycją ambitną, a tym bardziej nie można mówić że bez nich takowej nie da się stworzyć.

"tak samo jak większość filmów fabularnych to produkcje z bollywood bądź kolejny film sensacyjny z Lorenzo Lamasem."
To jakim cudem masz problemy z nadgonieniem wszystkich oglądanych serii?

"tak, jest skierowane. Lucky Star kopiuje Azumangę, ale robi to tak niezręcznie i głupio, że nie sposób się z tym identyfikować inteligentnemu odbiorcy. LS składa się z loli-dżołków z niskiej półki i całkowcie nieśmiesznych gagów."
W sumie to nawet nie dziwię się twojej opinii - Lucky Star może i kopiuje w paru aspektach Azumangę, ale ma jeden podstawowy element, który zapewne ci nie odpowiada - jest to tytuł skierowany głównie do osób, które są właśnie wkręcone w te "anime z głupimi kawaii laseczkami", i niemal pewnym jest, że jeżeli widz nie lubi tego typu pozycji, to większość żartów w LS nie tylko go nie rozbawi, ale jeszcze będzie go dodatkowo irytowała.
[82] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 10.12.2008, 01:57:28, odpowiedź na #81, oceny: +0 -0
aidenn> A dlaczego niby "mówiący bohaterowie do siebie bohaterowie" i chwilami "dialogi objaśniające co właśnie dana postać robi"
> mają być argumentem dla stwierdzenia, że twórcy traktują odbiorcę jak ćwierćinteligenta/dziecko?

jeśli tego nie wiesz, to żal mi Ciebie. powtarzanie dialogów służy dwóm rzeczom: po pierwsze, edukacji widza w przypadku tematyki oświatowej, a po drugie - przedstawieniu bardziej lub mniej istotnego plot device'a i upewnieniu się, że widz go wyłapał (a także służy za fillera w przypadku niewielkiego budżetu). w obu przypadkach ten środek stylistyczny (bo chyba nie wierzysz, że Japończycy tak naprawdę rozmawiają) jest przede wszystkim narzędziem związanym z produkcjami dziecięco-młodzieżowymi, bo wiadomo, że osoby młode mają słaby zakres uwagi. jeżeli korzystają z niego w produkcji dla widza podobno dorosłego (vide seinen), to znaczy, że coś jest bardzo nie tak.

> Naprawdę, dziesiątki nieobjaśnionych wydarzeń, których interpretację autorzy pozostawiają widzowi nie zawsze są
> argumentem, że mamy do czynienia z pozycją ambitną, a tym bardziej nie można mówić że bez nich takowej nie da się stworzyć.

jakich nieobjaśnionych? wiesz czym się różni normalny dialog książkowo-filmowy od "robię zdjęcia" "robisz zdjęcia?" "tak"? tym, że obcina dwa zbędne wyrażenia z tego przykładu, a i tak wiadomo, o co chodzi.

> To jakim cudem masz problemy z nadgonieniem wszystkich oglądanych serii?

załóżmy, że większość = 95%. 5% to nadal powyżej 10 serii na pół roku. do tego dolicz takie sprawy, jak praca, interakcje społeczne, intymne i rodzinne, a otrzymasz coś takiego, co się nazywa życie.
[85] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 10.12.2008, 09:49:18, odpowiedź na #82, oceny: +0 -0
"jeśli tego nie wiesz, to żal mi Ciebie. powtarzanie dialogów służy dwóm rzeczom: po pierwsze, edukacji widza w przypadku tematyki oświatowej, a po drugie - przedstawieniu bardziej lub mniej istotnego plot device'a i upewnieniu się, że widz go wyłapał (a także służy za fillera w przypadku niewielkiego budżetu). w obu przypadkach ten środek stylistyczny (bo chyba nie wierzysz, że Japończycy tak naprawdę rozmawiają) jest przede wszystkim narzędziem związanym z produkcjami dziecięco-młodzieżowymi, bo wiadomo, że osoby młode mają słaby zakres uwagi. jeżeli korzystają z niego w produkcji dla widza podobno dorosłego (vide seinen), to znaczy, że coś jest bardzo nie tak."
Jak za każdym razem mówią co robią, to rzeczywiście jest coś nie tak, ale jak raz kiedyś Chihiro powie, że wpisuje swoje wspomnienia do pamiętnika to IMO już lepiej aby w końcu raz kiedyś powiedziała co robi, niż żebym miał się przez całą serię domyślać o co jej chodzi :P. Zresztą - w wielu bardziej "ambitnych" seriach postacie też niejednokrotnie tłumaczyły co robią, więc nie wiem czego się czepiasz.

"załóżmy, że większość = 95%. 5% to nadal powyżej 10 serii na pół roku. do tego dolicz takie sprawy, jak praca, interakcje społeczne, intymne i rodzinne, a otrzymasz coś takiego, co się nazywa życie."
Na obecny moment włącznie z tasiemcami emitowanych jest ok. 50-60 serii, które w ogóle są brane pod uwagę przez ludzi z poza Japonii (czyt. są na takich stronach jak myanimelist, anidb...), tłumaczonych z nich chociaż na angielski jest obecnie ok. 40-50, więc jak weźmiesz pod uwagę 5% z nich, to na pół roku zostaną ci 2-3 serie, no, może 5-6 jak się policzy te, które mają po 13 odcinków.
[87] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 10.12.2008, 14:27:47, odpowiedź na #85, oceny: +0 -0
aidennnie czepiam się samego gadania do siebie. to normalne w shounenach i shoujo i jeżeli jest to np. Macross F, który shounenem jest, był i będzie, to nie mam zastrzeżeń. ale jeżeli gadają do siebie w seinenach, to czuję się tak, jakby twórca podważał moje zdolności percepcji. oglądając seinen oczekuję seinena, bo jakoś inni twórcy potrafią w seinenach zrobić normalne dialogi (vide choćby Kurenai, Kaiba czy Kemonozume).

zresztą, są dobre seineny z objaśnianiem wszystkiego, jak Akagi, ale tutaj jest oczywiste, że chodzi o edukację widza w ciężkim do wyłapania na własną rękę temacie.

i nie, co kwartał dochodzi ok. 50-60 produkcji, czyli dwa razy tyle na pół roku i do tego dolicz sobie tasiemce. akurat to ile z nich jest fansubowanych nie miało w tamtym wyliczeniu znaczenia, choć faktem jest, że samo "95%" wyjąłem z dupy.

policzmy anime, które podchodzą pod moje gusta z pierwszej połowy 2008:

Kaiba, Kurenai, Macross F, Toshokan Sensou, RD Sennou Chosashitsou, Aria, Mnemosyne, Golgo 13, Birdy the Mighty Decode... no i jeszcze drugi sezon Code Geass, ale nie zmęczyłem jeszcze jakoś pierwszego.

razem dziesięć, a jeszcze mi zostało parę rzeczy z wcześniej (np. Moyashimon) i takich, które zapowiadają się nieźle (Daughter of Twenty Faces, Yakushiji Ryoko..., Natsume Yujin-cho), ale jeszcze ich nie ruszyłem, więc się nie wypowiadam. w każdym razie mam co oglądać. :p
[90] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 10.12.2008, 17:35:57, odpowiedź na #87, oceny: +0 -0
"nie czepiam się samego gadania do siebie. to normalne w shounenach i shoujo i jeżeli jest to np. Macross F, który shounenem jest, był i będzie, to nie mam zastrzeżeń. ale jeżeli gadają do siebie w seinenach, to czuję się tak, jakby twórca podważał moje zdolności percepcji. oglądając seinen oczekuję seinena, bo jakoś inni twórcy potrafią w seinenach zrobić normalne dialogi (vide choćby Kurenai, Kaiba czy Kemonozume)."
To, że ty tak definiujesz sobie gatunek seinen to już twoja osobista sprawa :P, nigdzie nie widziałem, aby gdziekolwiek ktoś w jego definicji pisał, że postacie nie mogą mówić do siebie i obiaśnić paru rzeczy widzowi.

"i nie, co kwartał dochodzi ok. 50-60 produkcji, czyli dwa razy tyle na pół roku i do tego dolicz sobie tasiemce."
Tasiemce doliczyłem, a z tym 50-60 produkcji - napisałem, że tyle jest obecnie emitowanych pozycji, nie, że tyle wychodzi co pół roku (zresztą przy twoim założeniu też się tutaj mylisz - przecież spora część anime ma 26, nie 13 odcinków).

"Kaiba, Kurenai, Macross F, Toshokan Sensou, RD Sennou Chosashitsou, Aria, Mnemosyne, Golgo 13, Birdy the Mighty Decode... no i jeszcze drugi sezon Code Geass, ale nie zmęczyłem jeszcze jakoś pierwszego."
Birdy the Mighty Decode to już druga połowa 2008, Mnemosyne to OVA, w dodatku jest ona dobrym przykładem anime robionego pod półgłówków, po ogólnym podsumowaniu z regularnie wychodzących serii TV oglądałeś najpierw (styczeń-marzec) trzy pozycje, potem (kwiecień-czerwiec) 7 pozycji, więc nie wiem skąd twoje problemy z "wyrobieniem się", skoro ja obecnie bez większego problemu oglądam 13 obecnie emitowanych serii tv, 4 obecnie wydawane ovy i jeszcze 3 starsze serie, a na inne sprawy mi czasu nie brakuje.

A tak btw - po tej liście tylko się upewniłem, że nasza rozmowa nie ma sensu - mamy tak odmienne obrazy rynku m&a (z podanych przez ciebie serii obejrzałem łącznie... jedną XD (CG R2 konkretnie), no, jeszcze Kurenai, Macross F i Aria the Origination czekają na obejrzenie), że i tak najprawdopodobniej nigdy się nie dogadamy.

PS. A teraz sorki, ale muszę się uczyć do połówkowego egzaminu z fizyki (mam we wtorek), a odpowiadanie tobie zajmuje mi niewiele mniej czasu niż oglądanie anime, więc już offtopu nie kontynuuję.
[91] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 10.12.2008, 22:29:47, odpowiedź na #90, oceny: +0 -0
aidenn> To, że ty tak definiujesz sobie gatunek seinen to już twoja osobista sprawa :P, nigdzie nie widziałem, aby gdziekolwiek
> ktoś w jego definicji pisał, że postacie nie mogą mówić do siebie i obiaśnić paru rzeczy widzowi.

tak samo jak nie ma definicji dobrej książki i dobrego filmu, ale kiedy ktoś mi mówi, że seria jest dla dorosłych, a dialogi są tandetne, to coś we mnie pęka. zwłaszcza, że kwiat najlepszych produkcji seinenowych tak nie ma.

czasem jestem w stanie przebić się przez gadanie do siebie, ale zazwyczaj mnie to po prostu wkurwia.

weźmy tego Twojego efa i Honey & Clover. oba o miłości, ale ef wyłączyłem po pierwszym odcinku, a H&C obejrzałem obie serie pod rząd w maratonie. i w H&C (które jest josei, tak nawiasem) jakoś mogą mieć normalne, inteligentne dialogi i ogólnie nie ma żadnego z elementów, które wymieniłem jako denerwujące przy okazji ef.

> Mnemosyne to OVA, w dodatku jest ona dobrym przykładem anime robionego pod półgłówków

ale dobra akcja jest i nie gadają do siebie. :p

widzisz, chodzi też o to, że film nie musi mieć dobrej fabuły. czasem wystarczy akcja i atmosfera, tak żeby wyłączyć mózg i odpocząć. Mnemosyne w tej działce sprawdza się bardzo dobrze. coś jak Hellsing. orżnęli mangę ze wszystkiego, co fajne, ale przynajmniej nie przynudzali i przyjemnie się to oglądało. najgorzej jest, jak seria udaje, że jest ambitna, jak w Elfen Lied. ugh.

> Tasiemce doliczyłem, a z tym 50-60 produkcji - napisałem, że tyle jest obecnie emitowanych pozycji, nie, że tyle
> wychodzi co pół roku (zresztą przy twoim założeniu też się tutaj mylisz - przecież spora część anime ma 26, nie 13 odcinków).

i co z tego, że ma 26 odcinków? ostatnio rzadko kiedy oglądam na bieżąco, więc często mi się takie 13 odcinków rozwleka na dłużej.

> więc nie wiem skąd twoje problemy z "wyrobieniem się"

a próbowałeś kiedyś jednocześnie studiować (nie zaocznie) i pracować w pełnym wymiarze na własne utrzymanie?
[92] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 10.12.2008, 23:40:07, odpowiedź na #91, oceny: +0 -0
"ale ef wyłączyłem po pierwszym odcinku,"
Jak więc można wypowiadać się o serii, którą wyłączyło się w sumie zanim zdążyła się ona w ogóle zacząć?

"najgorzej jest, jak seria udaje, że jest ambitna, jak w Elfen Lied. ugh."
Kontrowersyjna sprawa, dla mnie EL jest ambitne, a że przegięli z brutalnością, która tylko negatywnie wpływa na ostateczne wrażenie to już inna sprawa.

"a próbowałeś kiedyś jednocześnie studiować (nie zaocznie) i pracować w pełnym wymiarze na własne utrzymanie?"
Hmm... rzeczywiście ciężka sprawa... ok, akurat tym razem rzeczywiście trochę głupio wyszło że się wypowiedziałem bez znajomości sytuacji.
[93] Re: Zawartość trzeciego Arigato
aidenn [*.internetdsl.tpnet.pl], 11.12.2008, 00:54:21, odpowiedź na #92, oceny: +0 -0
aidenn> Jak więc można wypowiadać się o serii, którą wyłączyło się w sumie zanim zdążyła się ona w ogóle zacząć?

lubię serie obyczajowe, nawet bardzo, ale jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby seria, której pierwszy odcinek miał kupę zamiast dialogów, potem nagle stawała się dziełem geniuszu (w drugą stronę owszem - dobry początek i równia pochyła). jeśli chodzi o same dialogi, pierwszy odcinek jest zazwyczaj równie dobrym wyznacznikiem, jak każdy następny. a tak jak pisałem, nawet najlepsza fabuła nie uratuje tego prostego faktu - dialogi są głupie, bohaterowie standardowo przedstawieni, a pacing bolesny. lubię wolne filmy, patrz Aria, NieA_7, Haibane Renmei etc., ale jeśli długie ujęcia są marnowane na "och", "ech", powtarzane dialogi i objaśnianie prostym językiem, to już nie jestem tak pozytywnie nastawiony. a jeśli w dodatku same dialogi są słabe, to wyłączam po pierwszym epie i zamykam temat.

ogólnie od ef wieje mi skillami licealisty.

rozumiem jak można to lubić, ale, na Teutatesa, nie rozumiem jak można uznać ef za produkcję istotną dla ogółu społeczności okołomangowej nawet w obrębie jednego miesiąca.

> Kontrowersyjna sprawa, dla mnie EL jest ambitne, a że przegięli z brutalnością, która tylko negatywnie wpływa na
> ostateczne wrażenie to już inna sprawa.

ambitne? toć to haremówka incognito. przerysowana, groteskowa i nieciekawa. i także ma kiepskie dialogi.

ja wcale nie wymagam za dużo od dialogów, dowodem tego jest fakt, że są anime, które te wymagania spełniają bez większego wysiłku. dziwie się tylko, że osoba teoretycznie dorosła, teoretycznie wychowana w duchu kultury literacko-filmowej, nie potrafi odróżnić ambitnego, a nawet zwyczajnego dialogu od popkulturalnej papki. i nie mów mi czasem o specyficzności Japonii, bo jest mnóstwo historycznych i aktualnych przykładów produkcji zarówno filmowych, jak i animowanych, które w niczym nie odstają od standardów europejskich.

owszem, większość anime to popkulturalna papka. owszem, część jest fajna. ale trzeba rozgraniczyć własne widzimisie od faktów. i wracamy do tego nieszczęsnego tematu numeru. masz tam Soul Eater i Slayersów, nie? żadne nie jest ambitne, a jedno nawet chujowe, więc dlaczego? bo są popularne. ef nie jest popularne (poza wiadomym gronem). jedynym bodźcem, dla którego możnaby je uznać za temat numeru, to gdyby było w jakiś inny sposób istotne, ju nou, znany reżyser, znany materiał źródłowy, opinie znanych krytyków etc. (choć to ostatnie w zachodnim światku mangowym nawet nie zaczęło raczkować). albo żeby właśnie było ambitne. sympatia własna i połowy wtajemniczonego internetu to nie wszystko. podobnie jak w poważnym magazynie filmowym na okładce nie pojawi się kolejna komedia romantyczna, choćby nie wiadomo jak kultowa była wśród fanów komedii romantycznych. no, chyba, że kosztowała 5389574389543 pierdyliardów debilarów i gra w niej Meg Ryan - patrz popularność.
[94] Re: Zawartość trzeciego Arigato
zergadis0 [78.152.28.*], 11.12.2008, 10:04:58, odpowiedź na #93, oceny: +0 -0
"lubię serie obyczajowe, nawet bardzo, ale jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby seria, której pierwszy odcinek miał kupę zamiast dialogów, potem nagle stawała się dziełem geniuszu (w drugą stronę owszem - dobry początek i równia pochyła). jeśli chodzi o same dialogi, pierwszy odcinek jest zazwyczaj równie dobrym wyznacznikiem, jak każdy następny. a tak jak pisałem, nawet najlepsza fabuła nie uratuje tego prostego faktu - dialogi są głupie, bohaterowie standardowo przedstawieni, a pacing bolesny."
Ok, rzeczywiście przy wielu mainstreamowych pozycjach można się poniekąd opierać na pierwszym odcinku, ale przy ef, które zresztą pozycją mainstreamową trudno nazwać i które wiele osób doceniło dopiero w późniejszych odcinkach (ja tutaj akurat jestem jednym z nielicznych wyjątków - polubiłem serię od samego początku) takie stwierdzenia są przynajmniej moim zdaniem dla serii krzywdzące.

"ambitne? toć to haremówka incognito. przerysowana, groteskowa i nieciekawa. i także ma kiepskie dialogi."
Z tą serią jest prawie jak z NGE - ile osób tyle opinii, więc naprawdę, nie chce mi się s tobą spierać o ambitność EL.

"ja wcale nie wymagam za dużo od dialogów, dowodem tego jest fakt, że są anime, które te wymagania spełniają bez większego wysiłku. dziwie się tylko, że osoba teoretycznie dorosła, teoretycznie wychowana w duchu kultury literacko-filmowej, nie potrafi odróżnić ambitnego, a nawet zwyczajnego dialogu od popkulturalnej papki. i nie mów mi czasem o specyficzności Japonii, bo jest mnóstwo historycznych i aktualnych przykładów produkcji zarówno filmowych, jak i animowanych, które w niczym nie odstają od standardów europejskich."
Przerostem formy nad treścią zalatuje :P - no sorki, ale przynajmniej dla mnie najważniejsze jest o czym postacie mówią, a na to, czy mamy normalne rozmowy, czy "popkulturalną papkę" zwracam stosunkowo mało uwagi.

"jedynym bodźcem, dla którego możnaby je uznać za temat numeru, to gdyby było w jakiś inny sposób istotne, ju nou, znany reżyser, znany materiał źródłowy, opinie znanych krytyków etc. (choć to ostatnie w zachodnim światku mangowym nawet nie zaczęło raczkować). albo żeby właśnie było ambitne."
A fakt, że w rankingach ocen na np. ANN, Anidb i myanimelist Soul Eater wypada od Ef - a tale of memories słabiej, a Slayers Revolution do obu Ef nie ma nawet startu?
A - może ciebie tutaj zdziwię, ale fakt, że według danych na tych serwisach Ef - a tale of memories JEST obecnie popularniejsze od tych serii?
A fakt, że muzykę do tej serii stworzył Tenmon odpowiedzialny za muzykę w produkcjach Shinkaia?
I wreszcie - w sumie i tak nie będziesz wiedział o czym mówię, bo nie przerwałeś serię na pierwszym odcinku, ale fakt, że jest to jeden z najambitniejszych romansów jakie dane mi było w życiu zobaczyć?
[96] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Keii [*.ghnet.pl], 13.12.2008, 21:50:11, odpowiedź na #94, oceny: +0 -0
Keii"Ef - a tale of memories JEST obecnie popularniejsze od tych serii?"
Popularniejsze od Slayersów? Przypominam - Arigato jest wydawane w Polsce i klientami są polscy fani. A Slayersi lecieli na RTL(TVN) 7, przez co są u nas lepiej rozpoznawalni.
[76] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Froh [*.ssp.dialog.net.pl], 09.12.2008, 20:28:01, odpowiedź na #71, oceny: +0 -0
Lucky Star? Kiedyś były takie płyty główne.
A tam chrzanicie - warto oglądnąć dla "Lucky Channel" (albo tylko jego).
[63] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Froh [*.bielsko.dialog.net.pl], 08.12.2008, 15:11:57, odpowiedź na #55, oceny: +0 -0
"...dialogi objaśniające co właśnie dana postać robi? ..."

...przypomniała mi się Zielona Mila, jak Toot-Toot i strażnicy robili próby generalne egzekucji.
[27] Re: Zawartość trzeciego Arigato
DH707 [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.12.2008, 18:04:35, oceny: +0 -0
DH707Jak dobrze, że Mikołajki są raz w roku :P
[30] Re: Zawartość trzeciego Arigato
nu_na [*.adsl.inetia.pl], 06.12.2008, 23:13:29, oceny: +0 -0
nu_naCzyli jednak nie w grudniu... Poczekam :>
[39] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Mimizu [*.jarsat.pl], 07.12.2008, 12:22:31, oceny: +0 -0
MimizuNo dobra, Alitą mnie kupili. Tj. ja pewnie kupię, przymykając nawet oko na *ujową dystrybucję pisma. Ciekaw jestem także tych wywiadów - to akurat novum w polskich pismach o mandze. Jak początkującemu magazynowi z europejskiego zadupia udało się załatwić takie rozmowy...?
[67] Re: Zawartość trzeciego Arigato
SD [*.adsl.inetia.pl], 08.12.2008, 19:01:42, oceny: +0 -0
Kupię :)
[97] Re: Zawartość trzeciego Arigato
Jap.neko [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.12.2008, 18:33:51, oceny: +0 -0
Jap.nekoJa tam napewno kupie bo lepszy rydz niż nic, nawet jeśli ten rydz bardziej przypomina purchawkę niż cokolwiek innego xD
Powered by WashuOS