Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Wydarzenie} Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto” Autor: Joe, Data: 11.03.2008, 03:34:12, Źródło: Anime News Network W ubiegłą sobotę w szpitalu dziecięcym w Seattle zmarł 10-letni Codey A. Porter. Przyczyną śmierci była niewydolność układu oddechowego wywołana zakopaniem w piaskownicy głową na dół. Wedle świadków Cody poprosił towarzyszy zabawy by go zakopali, bo chciał odtworzyć atak piaskowego ninjy z „Naruto”.Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: Naruto. Nasze publikacje:
KomentarzeIlość komentarzy: 157 dodaj [1] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
GrLT [*.6.rev.vline.pl], 11.03.2008, 05:04:52, oceny: +0 -0 Ciekaw jestem czy polskie media podchwycą taki temat, czy może przejdzie on niezauważenie... Odpowiedz [14] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Nawet mi nie podnoś ciśnienia, że znowu musiałabym oglądać riplej w TVN.... ;______: [41] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[2] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
zastanawiam się czy wszyscy byli kiedyś tacy głupi... dziwne... gdy ja miałam lat 8 i oglądałam pokemony, nawet przez myśl mi nie przeszło aby "odtwarzać ataki" (a słyszałam że dzieciaki wyskakiwały z okna bo "chciały latać jak pokemon) cóż... takie dzieci powinno się izolować jeszcze za młodu bo stanowią niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia swojego i innych [5] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[10] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[13] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
I tam. Na strojach supermena nadrukowują, że przebranie się nie oznacza zdolności do lotu - to w ameryce. A u nas też nie lepiej, nawet w starych niezamerykanizowanych czasach niejedno oko wypłynęło z powodu zabawy w zorro i nie jednemu dzieciakowi ręce urwało jak bawił się w wojnę i kopał granaty. Dzieciaki zawsze uczą się metodą naśladownictwa oraz prób i błędów, czasem taka nauka kosztuje. [27] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[32] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[93] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[103] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[124] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Tyka, tyka, ale nie dosteje z tego powodu fobii :P Pamiętam, chyba w 6 klasie, jak naprawiałem tablicę kolorofonów (mechanicznie sterowana) to druty z 220 leżały sobie obok, i przypadkiem przysiadłem je udem :P Jak poczułem że drapie i odskoczyłem do tyłu, przydzwoniłem łokciem w futrynę drzwi. Chłopie - to dopiero było uczucie prądu ;PP 220 to pestka ;> Więc kopnięty jestem od małego :P [46] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Wiem że się czepiam, ale zdolne te dzieciaki były ze od kopania granatów aż im ręce odpadały ;p [3] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[4] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[6] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
A co, jak dzieciaczek będzie marzył o karierze posła i będzie proponował koleżankom miejsce w piaskownicy za seks? [7] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[11] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[17] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[24] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Gaara za*ebał kolesiowi sabaku reikyuu. ;O [8] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[70] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[80] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Mwuahahahahahahaaa~a! [9] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[12] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[15] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Racja. Nie będzie o tym, że rodzice nie dopilnowali dziecka, co ogląda. Oczywiście zrobić wszystko, byleby obwinić kogoś w sposób prosty i bezmyślny zarazem - czyli wina mangi... [16] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[18] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
You can say THAT again! [23] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Yeah każdy sposób jest dobry. [19] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
sanbox dive no jutsu! [34] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[20] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[78] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[84] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[92] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Co się teraz z tymi dziećmi dzieje, ja nie wiem... Jak byłem mały nie miałem jakis durnych pomysłów, a oglądałem "Motomyszy z Marsa" (nie miałem odpałów aby wskoczyć pod motor, albo ratować kogos)... Czasem mam wrażenie że także to wina otoczenia, że dzieci mają takie pomysły. To wina wszystkich wychowanków, że tak się dzieje. Gdy byłem mały to rodzice zawsze mówili mi co robię źle, dostawałem solidne manto jak cos przeskrobałem... Teraz wychowywanie dzieci jest inne... Nikt nie ma na nie czasu, albo co gorsza nie chce go mieć. [21] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[63] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[67] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Ciesz się, że nie Piaskowy Dziadek. [22] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[25] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[26] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[28] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[30] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[47] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
"Chyba wolałabym, żeby moje dziecko oglądało bajkę, gdzie człowiek skacze z 10 piętra i ginie" To chyba bajki dla małych samobójców XD [71] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[75] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
teraz to tak XD wcześnie za młodu ... może XD [29] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ambicja poczucie własnej wartości i chęć jak najlepszego jej spożytkowania; aspiracje, pragnienie osiągnięcia wyższej pozycji i prestiżu społ., sukcesów, powodzenia, sławy; szlachetna duma, godność osobista, honor, miłość własna; (amb. wygórowana, chorobliwa) zarozumiałość; żądza zaszczytów, władzy, uznania dla urojonych cnót i zalet. naruto osobiscie lubie. do tomu bodaj 20... ale lubie. jest fajne. bywa ckliwe. jest smieszne. jest do poczytania... nie jest dla dzieci ponizej 13 r.z. - ale nie przez jego wysoki poziom, a ilosc sieczek i morderstw... [35] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[152] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Lolz im lepiej wyciąć najlepsze kawałki zrobić kapawy dubbing (patrz Jetix 19.00.) niż dawać ograniczenia [36] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
"nie powinnam smiac sie ze smierci dziecka ; ;" Dlaczego nie? To idealna okazja do radosnej celebracji cudownego mechanizmu ewolucji jakim jest dobór naturalny. Narutard powinien dostać nagrodę Darwina. [37] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
jak czytam komentarze takich ludzi jak ty, to faktycznie, niech bedzie dobor naturalny, ale szkoda, ze nie mogles zostac rozstrzelany w mlodym wieku, bo teraz juz za pozno... 1. skad wiesz, ze maly byl narutardem? moze po prostu lubil ogladac naruto jako jedna z bajeczek, a przypadkowo bawil sie w gaare, bo akurat dzisiaj mial ochote? 2. selekcja naturalna jaka? eliminujaca osobniki slabe fizycznie czy psychiczne? malo inteligentne? moze dzieciak byl szalenie inteligentny i chcial wszystko sprawdzic empirycznie? to dowod na inteligencje, szalona, ale inteligencje. [42] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Był inteligentny bo zakopał sobie łeb w piaskownicy? Ja już w wieku 5 lat wiedziałem czym to grozi. Więc albo ja jestem geniuszem albo on był jednak skończonym idiotą. [49] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[52] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Ja pamiętam, i to co robiłem i jakie miałem zabawki. Umiałem już wtedy pisac i czytac i tym bardziej wiedzialem ze zakopanie głowy w piasku grozi śmiercią. [58] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
To gratuluję wysokiego IQ (bo mniemam, że jest wysokie). Różne są dzieci i jest wiele czynników kształtujących młody umysł. Rodzina, otoczenie, wychowanie, przedszkole, nawet miejsce zamieszkania. Nie można mieć do dziecka pretensji, że zachowało się, jak się zachowało i jeszcze na nie zrzucać winę, że przez niego manga znów dostaje po tyłku. Głupi wypadek niestety i chyba najbardziej są tu winni opiekunowie, że nie dopilnowali co dziecko ogląda (aczkolwiek każde dziecko też inaczej się rozwija i jedno reaguje dziwnymi zachowaniami na bajki, a inne nie). Teraz i tak bez sensu jest szukać winnych. Stała się tragedia i powinno się współczuć, a nie martwić się o reputację mangowców na świecie. Naruto tak naprawdę dla dzieci nie jest i powinno być emitowane od jakiegoś pułapu wiekowego, tak jak jest oznaczona manga (przynajmniej u nas). [82] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[137] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[56] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Nie pamiętał wół jak cielęciem był". Boże, ludzie =_= to było dziecko. Mało tego - to było amerykańskie dziecko. Gdyby nie ta sytuacja - kilka lat później udawałby Sakure przyjmującą na klatę serię shurikenów. Wyszłoby na jedno. I jak ktoś wyżej napisał - w wieku 5 lat już bezproblemowo [jeśli się nie jest wychowywanym w Ameryce] można założyć co się stanie jak skoczę z okna, podpalę sobie włosy itp itd. Co nie znaczy, że mimo tej świadomości takie sytuacje się nie zdarzają - i na tym polega ta dziecinność, że mimo domyślania się konsekwencji - dalej brnie w głupotę. [119] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[153] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ja w wieku pięciu lat już trztmałem w łapie ale lepsze to niż zakopywanie się w piasku i co lepsze nie musiałem oglądać durnych bajek [31] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
A najsmutniejsze jest to, że obwinią Naruto zamiast zakazać piaskownic. [43] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[33] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[48] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
pam pam pam pam [57] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[64] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[72] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[76] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
pam pam pam pam XD [88] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[116] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[38] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Fakt, ze nasi ojcowie robili też różne głupie rzeczy, jak np, wrzucanie naboi do ognisk, ale w ich przypadku wiedza o zagrożeniu nie była tak oczywista, mało kto myślał, że może dostać jakimś odłamkiem, a w przypadku tego 10 letniego narutarda zagrożenie życia było oczywiste i jednoznaczne, bo nie ma innej możliwości jak zakopać sobie łeb w piasku i zwyczajnie się udusić. Mnie tylko dziwi głupota tego dziecka, przecież on miał 10 lat, a nie 4 czy 5. [40] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[61] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Moja mama uczy takie dzieci (I-III) i ja sobie wyobrażam. Zwłaszcza jak dzieciak ma ADHD albo problemy z przewidywaniem konsekwencji swoich działań. I do tego dochodzi filmowa logika. Nurek wytrzymuje 5 minut bez powietrza, bohater każdego filmu sensacyjnego takoż. Wykopanie głowy z piasku wydaje się momentem dla dzieciaka, a o tym, że piach może zatkać tchawicę to nie pomyślą, bo nie mają wiedzy medycznej. Nie wiem jak z waszą pamięcią, ale ja sobie w moim życiu mogę przypomnieć kilka sytuacji, które tylko fuksem nie skończyły się tragedią. I że to był fuks, to widzę teraz, starszy i z perspektywy czasu. [69] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[91] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[105] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[39] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[44] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[45] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
mi się udało... [55] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[94] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[50] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[51] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Jednego amerykanskiego buca mniej [53] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
O lol XD Ale tak na poważnie. Jak to jest? Jakoś w Japonii, rodzimym kraju anime żaden dzieciak nie wsadzi łba do piasku, albo nie będzie próbował wyskakiwać z okna, bo chce być jak ulubiona postać. Czy mi się wydaje, czy Amerykańce naprawdę są tak ograniczeni umysłowo? Kurwa, dzieciak miał 10 lat i nie uwierzę w to, że nie wiedział co się może stać jak koledzy zakopią mu głowę w piasku _ _" [59] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
To różnica w mentalności osób danej narodowości. Japończycy mają ją zupełnie inną od Europejczyków czy Amerykanów i na odwrót. Z resztą wypadku u Japończyków też się zdarzają. Tylko nie są pewnie tak "godne uwagi" jak na zachodzie, bo tam przecież manga jest egzotyczna, więc bardziej medialne będzie zrzucić na nią winę. [60] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[97] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
koleżanka która mieszkała rok w stanach mówiła mi ostatnio, że amerykanie są zupełnie tacy, jak w filmach =_=' opowiadała jak poszli kiedyś z kolegami do pubu, gdzie zaraz odbyła się strzelanina(jakiś narwany pijany kolo...) to goście pouciekali, po 2 minutach wrócili...facet znowu zaczął strzelać...uciekli i wrócili...znowu...i znowu... podobnież nawet nikt po policję nie dzwonił, w końcu strzelał nie do ludzi... [101] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Ba, jak ja miałam 9 lat to byłam smutna, że się zbliżam do wieku 11 lat i będę "starą nastolatką" i byłam świadoma tego, że mi się dzieciństwo wczesne kończy... xDDD Ok, jestem dziewczyną, a te ponoć rozwijają się intelektualnie szybciej niż chłopcy, ale co z tego - 10 lat to naprawdę sporo. W tym wieku kurde dzieci naprawdę są (przynajmniej u nas) już dość inteligentne. To musiał być jakiś eskapista... Powiedzcie, że tak to właśnie było, albo naprawdę zwątpię ostatecznie w naród amerykański. Wiem, każdy tu krzyczy, jacy Amerykanie głupi i ta powtarzalność komentarzy też potrafi wkurzyć, ale... No ludzie, to było naprawdę głupie jak na jego wiek. Poza tym, co może być fajnego w udawaniu ofiary ataku Gaary? Nie lepiej samego Gaarę? O_O' Trochę nielogiczne. [154] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ja myślę że to ni była zabawa w garę tylko robili fragment z egzaminy na chunnina jak Lee spuścił dosu na głowę kwiatem lotosu, chociaż nie skręcił karu więc myślę że gaara jest lepszą wersją [54] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[62] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[65] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[66] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[73] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[79] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
albo do Japonii zasuwa kupować shonen jumpa XD [106] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[113] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[68] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[74] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Oh jej - a ja myślałem że ktoś zacznie tutaj świeczki zapalać. Co za znieczulica. Joe, nie ma ciekawszych newsów do przeklejania z ANN czy też jest to jakaś głębsza potrzeba? Fakt że amerykańskie dziecko zmarło tak głupią śmiercią wcale nie oznacza iż ogół Amerykan jest głupszy niż Polaków. W tak dużym narodzie procent idiotycznych wypadków może być mniejszy lecz liczebnością nadal będzie wysoki. Patrząc się na nasze podwórko głupoty nie brakuje. To jest tragedia dla rodziców dziecka - nie społeczności fanów anime - i nawet jak reszta geniuszy, która kolegę zasypywała będzie się w ich fandomie udzielać tego faktu nie zmieni. [85] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
To oni z tej strony co wypelzlo zlo [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 11.03.2008, 16:24:38, odpowiedź na #74, oceny: +0 -0 a co powiesz na te dzieci przypadkowo zastrzelnoe przez durnackich amerykanskich zolnierzykow na caly swiecie tych ci kurwa nie zal? wiec pierdolic amerykancow mam to w dupie i tak ich jest za wielu [89] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[121] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
I sądzisz geniuszu że 10 letni chłopak jest odpowiedzialny za to co robią żołnierze z jego kraju? Czy oprócz wyartykułowania swego świętego oburzenia jesteś w stanie przewidzieć do czego prowadziłyby twe słowa - czy brak ci nawet wyobraźni? Proponujesz aby za każdą śmierć dziecka w działaniach wojennych zabijać inne w Stanach? Bo tak byłoby sprawiedliwiej? Błagam, idź poproś kolegów aby cię zasypali w piaskownicy, uratujesz tym wielu ludzi. [95] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[122] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Przepraszam że zapytam ale czy trzeba zorganizować jakiś fundusz który będzie zaspokajał twe potrzeby chwili? Bo dzięki takiemu zaspokajaniu jak tutaj to fandom głupieje... [125] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[128] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Jest taka prawidłowość iż można uchodzić za mądrzejszego dotąd aż się nie odezwie. Stąd też przysłowie o milczeniu. [147] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[77] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Nigdy to się nie zmieni, małe dzieci od zawsze naśladowały ulubionych bohaterów. Harry Potter, rycerze, Zorro, Superman... A teraz chwyciły się za "Naruto"... Zakaz? Nie warto, bo i tak by było oglądane przez młodszych ('Bo to tylko bajka jest'). Lepiej zacząć uświadamiać je czym to grozi. Mm, pewnie niedługo polska telewizja się uwali. [81] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
To chyba podchodzi pod Nagrodę Darwina ;d A tak na serio, tak, tragedia rodziców, tragedia dzieciaka, wiem. Ale czytając to nie potrafiłem powstrzymać wybuchu śmiechu (notabene czytałem to na informatyce). Nie wiem jak to jest w Ameryce, ale imo 10 lat to za dużo na takie numery. Zresztą, dusząc się człowiek nie zachowuje spokoju, więc dziwi mnie reakcja tych "towarzyszy zabawy", który nawet mu nie pomogli. A chyba raz, że to zauważyli, a dwa, że nawet dla kilku 10-latków odkopanie kolegi to nie problem. [83] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Jaka seria tacy fani :P... choć to już przesada :(. [86] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Matka mogła upilnować. Proste i logiczne. Ciekawe, czy zrobią z tego afere, tak jak z tą dziewczyną, która uciekła z domu bo czytała "chińskie bajki"? ;P [87] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
taa zara program uwaga!: szatańskie bajki z azji zamordowały chłopca @_@ [126] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
nie da sie dziecka ciagle pilnowac. Jak pojdziesz do kibla, tez moze skoczyc z okna. Jak spisz, tez moze sobie cos zrobic. Wiec nie wolno na rodzicow zwalac tego ;/. Zreszta takie glupie podejscie odbiera rodzicom jakiekolwiek prawo do wlasnego zycia. I potem jest zdziwienie, ze ludzie nie chca miec dzieci i jest ujemny przyrost. Inna sprawa, ze dziecko trzymane pod kloszem i pilnowane jak sie da wyrasta potem na kaleke zyciowego i nie poradzi sobie, kiedy przyjdzie mu funkcjonowac w miare samodzielnie. [90] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[96] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Co jak co ale dla mnie to nie jest śmieszne. Ale z dziwnego powodu nie jest mi też smutno. Może dlatego, że małego nie znałem? Zauważcie, że wiele osób robi aferę, że w wypadkach ginie tyle dzieci, a o afryce, że z głodu umiera tam co chwilę jakieś niewinne dziecię to już nikt nie pamięta? Jedyne co mi przychodzi na myśl, to że te dzieciaczki z Afryki (i innych krajów 3świata) nie oglądają anime i innych mózgokartaczy... [112] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
"wiele osób robi aferę, że w wypadkach ginie tyle dzieci, a o afryce, że z głodu umiera tam co chwilę jakieś niewinne dziecię to już nikt nie pamięta?" W sumie racja. Takie wielkie halo, że przez "Naruto" zginął chłopczyk, a ludzie ginący w Afryce stali się procentami i statystykami. Ale poza tym wkurzające jest to, że dzieci giną tylko i wyłącznie z winy dorosłych. Jeżeli założymy, że rzeczywiście chłopaka zabił "Naruto", to jest to manga stworzona i rozpowszecniona przez dorosłych. To dorośli nie dopilnowali swojego 10-letniego synka i dali mu do poczytania mangę nieodpowiednią do jego wieku. Wojny, głód itp też przez dorosłych. To dorośli tworzą filmy pornograficzne a potem obwiniają młodzież, że ma niewłaściwe poglądy na miłość i seks. Aż chciałoby się świat stworzyć od nowa, a ten stary zostawić tym starym ludziom. [127] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[134] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[139] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
"dopoki", nie "dopuki". podstawowych potrzeb jest wiecej...i potrzeba jedzenia, nie glodu :D. Tyle co do poprawnosci jezykowej jako takiej. A teraz do meritum. To dziecko nie zylo przez wczesniejsze 10 lat w dzungli, tylko bylo wychowywane przez rodzicow i chodzilo do szkoly... ja w wieku 10 lat takie rzeczy dawno wiedzialam, skoro Ty w tym wieku miales/mialas tylko swiadomosc podstawowych potrzeb, to zastanawiam sie, jak funkcjonujesz w spoleczenstwie po kolejnych dziesieciu XD (zakladam, ze tak jednak nie bylo :P) [140] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ehm... co do polskiego, wypowiadałem się na ten temat xD im almost illiterate... wiesz, ekonomika w tle to rodzimy język poszedł w odstawkę T_T ale dziękuję za poprawienie mnie ^ ^' mój IE tego nie oferuje xD ehm x2... zgadzam się, młodziak był wychowywany przez starszych, ale nie do końca ludziska muszą wsio wpajać. Tym bardziej, jeśli nie wiedzą czym się dzieciak zajmuje, to nie będzie między nimi rozmów o prawach fizyki, czy te typu skąd się wziąłem. Mały człowiek nie pyta, prędzej sam czegoś będzie się czepiał, by się nauczyć na drodze błędu... ehm x3... Co do mnie, to CHYBA byłem dzieciakiem który nie sprawiał problemów ;] no, teraz mi się odmieniło i odstawiam cyrki. Jak na razie, nie mam też trudności z życiem pomiędzy ludźmi, jeśli cuś ze mną nie tak, dowiem się w przeciągu najbliższych 5-10 lat xD zostaw mail, to Ci dam znać co z tego wyszło ;] Co do potrzeb xD poza głodem i snem teraz się odzywa zew natury... może jednak cuś w tym jest xD... [98] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Dziecko jak dziecko - ciekawe świata i próbowania różnych rzeczy, ale w takim wieku to już powinno mieć bardziej przemyślane decyzje. Imho znowu sytuacja, z której większość ludzi niezaznajomionych z tematem wyciągnie jeden wniosek - manga i "anima" są złe i powinno się ich zakazać. [99] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Głupota ludzka nie zna granic >] [145] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Mogl odtworzyc zamiast tego o wiele bezpieczniejsze seksi no dzutsu... Swoja droga, to nie glupota jedego dziecka lecz tez calej reszty co go zakopala. A skoro byli w piaskownicy i dzieci bylo wiele to gdzie byli rodzice? Chociaz jeden rodzic moglby uratowac cala sprawe... Juz slysze co w naszym ukochanej, ulubionej narodowej rozglosni radiowej powiedza. O ile sie dowiedza, bo mozliwe, ze zagladaja na ACP? [100] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Pasuję. Myślałam, że dzieci są do wszystkiego zdolne, ale to? o_O [102] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Dopuść dziecko do telewizora i czekaj na skutki...ja tylko na taką informację czekałam - tego będzie coraz więcej...plaga Naruto rozprzestrzenia się [104] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[107] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
...w końcu nadejdzie era na świecące w ciemności tazosy z Jezusem.... [109] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
XD nieee [111] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Nie znasz sie D:< Takie tazosy to by był hit na rynku D: Niech sie chowają świecące obrazki z Jezusem, czy zegarki na których rączka Jezuska ma być wskazówką D: [114] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[138] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
....O.O JA CHCĘ TAKĄ! XD Gdzie to można kupić? ;; [142] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Amerykańce powinni się leczyć. Potem się dziwią, że przestępczość wzrasta u nich. Jak od małego uczą mordować i do tego wyśmiewać czyjąś religię w tak... wręcz żałosny sposób. [143] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
To juz jest przegięcie ==". Może i nie jestem wierząca ale należy mieć szacunek do każdej religii, a to jest.. eh.. szkoda gadać. A co do postu to już czekam aż moja sześciolenie siostra, która ogląda ze mną czasem bleach zacznie latać po osiedlu z tasakiem bo "chce być jak ićigoł!" i zabijać pasy mówiąc, że to hollowy XD". Chciałabym to zobaczć. [144] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Murzynowi pysk spaliło :D Dobre to, dobre :D A na serio, jako wierzącą katoliczkę nie rusza mnie to wcale i nie czuję się skrzywdzona. To jest tak głupie, że aż zabawne :) Ale wątpię, czy znaleźliby się na tyle antychrześcijańsko nastawieni rodzice, którzy pozwoliliby się bawić czymś takim swoim małoletnim dzieciom... [149] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
True face of USA? ^^'''' [108] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Mój brat ma 10 lat i wie już, jakie zabawy są bezpieczne, a jakie zagrażają życiu. Mam też 6-letnią kuzynkę i nie wyobrażam sobie, żeby kiedykolwiek wpadła na pomysł, by zakopać się w piasku. Coć tu jest nie tak... nie wierzę, że chłopak sam chciał się zakopać :/ [110] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Jak to brzmi XD 'wpadła na pomysł, by zakopać się w piasku.' XD Już wyobrazam sobie te dzieciuchy z mojego podwórka, biegające z łopatką z McDonalda i proszące, by je zakopać, bo chcą wykonać nowe 'Dżjutsu' XD [129] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
xD [115] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[117] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[118] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[120] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[123] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Pozostaje nam czekać, aż w DNaruto będą odcinki z ninja z Kraju Błyskawic i puszczą to na Dżetiksie ;] [130] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[131] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Spoko... ja jako dziecko nie odpier... takich rzeczy. Oglądałem różne bajki i te głupie i głupsze ale jakoś żyje. [135] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[132] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[133] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[141] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[136] ACP onetem mandomu
[146] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
Pytanie: po co oni założyli fundusz na rzecz rodziny? WTF. Ja rozumiem, jak ginie dorosły, który zarabiał na rodzinę. A teraz co, kupią sobie nowego dzieciaka? Jak zasugerowała znajoma niech kupią psa, ma lepszy instynkt samozachowawczy. Serio, dlaczego ludzie mają dawać im kasę?! (pisane pod wpływem emocji) Odnośnie wieku- hmm... 10 lat to już dawno po I Komunii i nie wyobrażam sobie, żeby którykolwiek z moich znajomych w tamtym czasie zrobił coś takiego o.O [148] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[150] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
ciekawe skąd wiedzą, że bawił sie w naruto, wydusił im to przed śmiercią, plując piaskiem... to chyba wina rodziców, że nie dopilnowali i nie dokonali korekty wiadomości, które ich syn przyswoił z TV. A anime, to dobry powód dla nich, żeby zrzucić na kogoś winę, po co mówić rodzinie i znajomym "nie dopilnowaliśmy go" skoro można powiedzieć "to te chińskie bajeczki go zabiły, to czyste zło". normalny mechanizm psychologiczny... [151] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
[155] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
lol ostro xD [156] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
biedne dziecko nie pomyslalo a moglo zrobic kage bushin no gutsu czy jakos tak( zwielokrotniony podzial cienia) i tragedji by nie bylo. [157] Re: Zginął w piaskownicy bawiąc się w „Naruto”
lepiej że się pod piaskiem udusił gdyby nie to to puźniej by wzięli odświeżacz zapałki i by się w Sasuke i Orochimaru bawili (Katon goukakyu no jutsu-element ognia ognista kula czy jakoś tak) | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|