![]() ![]() ![]() | ||||||||||||
Niusy Teksty Galerie Plikownia |
DOJIcon 6Michał Durys Liczba konwentów wciąż maleje, sprawdzone imprezy albo znikają z kalendarza albo są tylko cieniami wcześniejszych edycji. W tej sytuacji DOJIcon 6 był chyba jedną z najbardziej oczekiwanych imprez 2006 roku. Konwent odbył się podczas weekendu od 12 do 13 sierpnia w Krakowie. Anime.com.pl było tam, żeby zdać wam relację. Podobnie jak w zeszłym roku impreza miała miejsce w budynku Zespółu Szkół Energetycznych na Loretańskiej. Największą zaletą tej lokalizacji jest bliskość starego miasta, Rynek Główny znajduje się o rzut mokrym beretem. Dzięki temu zrobienie zakupów było kwestią kilku minut, wybór miłych knajpek oferujących ciekawsze menu niż konwentowy barek był ogromny, a i wyskoczenie na przyjacielskie piwko w przerwie między atrakcjami nie stanowiło problemu. Warto dodać, że dojście z dworca PKP było kwestią 15-minutowego spacerku przez stare miasto. Sam budynek szkoły też może pretendować do miana zabytku. Wysokie sufity, łuki, kamienne posadzki i wyposażenie dydaktyczne znakomicie pasowały do zeszłorocznej konwencji szpitala psychiatrycznego, jednak w tym roku bardziej odczuwalne były wąskie korytarze, które sprzyjały tworzeniu się tłoku i zapach wilgotnych murów, szczególnie dokuczliwy w piwnicy. Pierwsi uczestnicy zjawili się już w piątek, choć konwent rozpoczynał się w sobotę. W sobotni poranek pod wejściem szybko wyrósł ogonek oczekujących, który przez kilka godzin nie miał zamiaru maleć. Na wejście trzeba było czekać średnio 30 minut, w porywach nawet dłużej, na szczęście mimo chmurnego nieba nie padało. Nie pomogły nawet trzy działające równocześnie stanowiska kasowe, po prostu ilość konwentowiczów przerosła przewidywania organizatorów. Ostateczny bilans zamknął się liczbą uczestników bliską 800, do czego trzeba jeszcze doliczyć zaproszonych gości, wystawców, organizatorów i pomocników. Jak na polskie warunki stawia to DOJIcon w konwentowej wadze superciężkiej, w tym roku jeszcze tylko BAKA ma szanse na podobny wynik. Większa niż przewidywana ilość osób spowodowała oczywiście pewne problemy. Część z nich, jak choćby problem szybko zapełniających się sal sypialnych, rozwiązano. Na tłok, zwłaszcza w korytarzach ze stoiskami wystawców i na głównej sali, organizatorzy nic nie mogli poradzić. Pod względem programu DOJIcon 6 prezentował się standardowo. Poszczególne sale w budynku zostały przeznaczone na atrakcje określonego typu. Tradycjnie sala gimnastyczna została przekształcona w salę audiowizualną, gdzie przez większość czasu odbywały się projekcje anime, a w sobotni wieczór karaoke i cosplay. Na poziomie piwnicy mieściła się mniejsza salka projekcyjna wyposażona w telewizor projekcyjny 52" oraz osobna salka na pokazy teledysków. Dwie sale wykładowe za dnia niemal non-stop gościły panele i warsztaty, w trzeciej odbywały się konkursy. Zwyczajowo swoje dedykowane salki miały DDR oraz konsole + UltraStar (klon Sigstara). Wystawcy prezentowali swoją ofertę na korytarzach, dodatkowo wydawnictwo Imperium miało swoją własną salę, w której odbywały się turnieje Crystalicum. DOJIconowi towarzyszył zlot net komiksowy, na jego potrzeby również wydzielono osobną salę. W sobotnim paśmie prime-time ulokowano cosplay. Uczestników było około dwudziestu – dość by było spośród kogo wybierać, ale mając na względzie ilość konwentowiczów można się było spodziewać większej ilości przebierańców, tym bardziej, że po konwencie biegało kilka przebranych osób, które w konkursie nie wystartowały. Poziom strojów był przyzwoity, choć nie obyło się bez tektury i taśmy klejącej. Brakowało jednak perełek takich jak żołnierz z „Jin-Roh” na reANIMation 3 czy choćby Miwako z „Paradise Kiss” na ostatnim PierniCONie. Nagrodę za najlepszy strój odebrała Sayomi przebrana za whitesmitha z „Ragnarok Online”. Tradycyjnie pod względem ilościowym cosplay zdominowały postacie z „Naruto” po społu z „Ragnarokiem Online”. Po prezentacji strojów uczestnicy pokazali scenki. W tej części niestety również przeważał standardowy brak inwencji. Zwycięzka scenka z udziałem Alucarda i Waltera („Hellsing: The Dawn”) była przegadana i raczej nudna, scenki z „Ragnarok Online” i „Final Fantasy” sztampowe do bólu, a pozostałe zwyczajnie nudne i niewarte wspomnienia. Wyjątek stanowiły dwie scenki: pierwsza w wykonaniu nieformalnej grupy Zero Badziewia, choć po przeczytaniu tylu pochwał na ich temat spodziewałem się czegoś ciekawszego, druga zaś, ku memu zaskoczeniu, z „Naruto”. W tej drugiej nie padło ani jedno słowo, a poczynania postaci były ilustrowane fragmentami znanych przebojów. Przykładowo, gdy jedna z postaci zreflektowała się, że pozostałe zażywają jakieś niedozwolone używki towarzyszyło „I know there's something goin on” (Bomfunk MC's – „Something Going On”), podczas następującej chwilę potem imprezy poleciało „he drinks a whisky drink, he drinks a vodka drink, he drinks a lager drink, he drinks a cider drink” (Chumbawamba – „I Get Knocked Down”), a na końcu, gdy postacie zmartwychwstają po zatruciu, usłyszeliśmy refren „Zombie” The Cranberries. Taki opis raczej nie oddaje komizmu tej scenki, ale cała sala wyła ze śmiechu. Cosplay nie odbył się bez zgrzytów: poprzedzający go konkurs karaoke przedłużył się i spowodował spore opóźnienie, zaś po pierwszej scence nawaliło nagłośnienie. Choć przyczyną było prozaiczne poluzowanie kabli techniczni walczyli z „awarią” kilkanaście minut. Aby wypełnić zgromadzonej publiczności czas oczekiwania na scenie zaprezentowały się gothic lolity (i jeden lolit), co wydaje mi się niezbyt trafionym pomysłem. Uczestniczki nie mogły się właściwie zaprezentować, a w powstałym rozgardiaszu mało kto zwracał na nie uwagę. W tej kategorii palmę pierwszeństwa jury przyznało Kurczakowi. Przed cosplayem odbył się konkurs karaoke. Na DOJIconie organizatorzy postawili na pełną dowolność z zakresie repertuaru, w rezultacie piosenki z anime zostały zepchnięte na margines. Z drugiej strony przy takich hitach jak „It’s My Life” Bon Jovi śpiewała cała sala i wszyscy się dobrze bawili. Niedopatrzeniem ze strony organizatorów był brak odsłuchu dla śpiewających. Każdy, kto kiedykolwiek próbował śpiewać wie, że bez melodii jest raczej ciężko. Dopiero po interwencji jednej z uczestniczek jeden głośnik został zwrócony w stronę śpiewających. Zarówno karaoke jak i cosplay odbyły się przy sali wypełnionej po brzegi, zapełnione były nawet drabinki pod ścianami i parapety okien. Niektórzy widząc panujący ścisk po prostu odpuścili sobie. Na sali szybko zrobiło się duszno. Orgowie chcieli temu zaradzić próbując wyrzucić całą publiczność w przerwie między karaoke i cosplayem, jednak plan ten spalił na panewce – nikt nie chciał rezygnować z trudem wywalczonych miejsc. Jak sądzę lepszy efekt przyniosłoby otwarcie na oścież wszystkich okien, ale nikt nie potrafił tego wyegzekwować. Podobnie sprawa miała się podziałem sali na część dla publiczności i scenę. Scena była sukcesywnie kolonizowana, gdyby cosplay potrwał dłużej z pewnością znikłaby zupełnie. Organizatorzy najwyraźniej nie potrafili zapanować nad tłumem. Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: DOJIcon. Nasze publikacje:
Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. Ocena
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy. 9,67/10 (3 głosów)KomentarzeIlość komentarzy: 39 dodaj [2] Re: DOJIcon 6
![]() [4] Re: DOJIcon 6
![]() [5] Re: DOJIcon 6
[7] Re: DOJIcon 6
[3] Re: DOJIcon 6
![]() [6] Re: DOJIcon 6
![]() [8] Re: DOJIcon 6
[9] Re: DOJIcon 6
[10] Re: DOJIcon 6
[29] Re: DOJIcon 6
[35] Re: DOJIcon 6
[36] Re: DOJIcon 6
[11] Re: DOJIcon 6
[12] Re: DOJIcon 6
![]() [13] Re: DOJIcon 6
[14] Re: DOJIcon 6
![]() [31] Re: DOJIcon 6
[32] Re: DOJIcon 6
[34] Re: DOJIcon 6
[15] Re: DOJIcon 6
![]() [16] Re: DOJIcon 6
[17] Re: DOJIcon 6
[18] Re: DOJIcon 6
![]() O hople moge się tylko bić w pierś, bo w drugą część wpadła improwizacja i nie sprawdzona formuła. Więc przepraszam w imieniu pozostałych, jeżeli konkurs nie sprostał Waszym oczekiwaniom. [19] Re: DOJIcon 6
[20] Re: DOJIcon 6
![]() [21] Re: DOJIcon 6
![]() [22] Re: DOJIcon 6
Coz, zebralam w srodku nocy jakas porzucona przez kogos na podlodze - czyli cudza! - wielka butelke, zgniotlam butem na nalesnik, zwinac sie niebardzo plastik chcial, to wyrzucilam do worka na butelki - a i tak jakas pani orgowa wrzasnela na mnie "EJ, ZWIJAC BUTELKE ALBO W MORDE". Faktycznie szkoda, ze nie dostalam w morde od tak slawnej i waznej osoby. [23] Re: DOJIcon 6
[27] Re: DOJIcon 6
[28] Re: DOJIcon 6
Jasne, ze nie! To byla jakas mroczna kobieta, siedzaca kolo "kasy" - moze nie pani orgowa, a jakas orgowa zona. [39] Re: DOJIcon 6
[24] Re: DOJIcon 6
[25] Re: DOJIcon 6
![]() [26] Re: DOJIcon 6
![]() Co do lokalizacji konwentu - aktualne lokum bardzo mi sie podoba. Lokalizacja jest wprost wspaniala (liczne delikatesy, pobliski CK Browar, blisko rynku, blisko dworca). Szkola na Nowej Hucie na pewno bylaby lepsza przy tak wielkiej ilosci ludzi - ja jednak wole troche sie posciskac, ale moc spokojnie wyjsc po za budynek konwentu. Niestety na Nowej Hucie kazde wyjscie bylo z lekkim strachem przed miejscowymi dresami. Solvay to tez bardzo fajne miejsce, chociaz wole jednak szkoly - wydaja mi sie wygodniejsze (chociaz z drugiej strony Keefsi i Kerfur pod nosem to nie lada wygoda :P). Pozdrawiam i zapraszam na nastepna edycje Dojiconu :) [30] Re: DOJIcon 6
![]() [33] Re: DOJIcon 6
[37] Re: DOJIcon 6
[38] Re: DOJIcon 6
![]() | Użytkownik Szukacz Radio Gorące teksty | ||||||||||
![]() |
Łącznie z czystością toalet i odnawialnym papierem toaletowym i wymienialnymi ogromnymi workami na śmieci- co ja akurat odnotowuję na duży plus, bo w społeczeństwie to raczej rzadko spotykane zjawisko... Jeśli to właśnie jest nowy standard konwentowy, należy to jak najbardziej popierać.
Co do samej imprezy- nice, nice. Było co robić, chociaż śmiesznie tradycyjnie były momenty problematycznych wyborów między kilkoma atrakcjami, bo skoro widać nieszczęścia chodzą parami, to najlepsze atrakcje- hurtem.
Jedyną uwagą jest w zasadzie- co również przewinęło się w relacji- mało konwencji w konwencji. Ciężko było nawet wywnioskować, czy paradujące gdzieniegdzie panienki w uszkach chciały się wpisać w klimat, czy raczej przybyły w swoim zwyczajowym stroju.. tego szkoda.