MAGNIFIcon V

co tu takie pustki? :P Magnificon już w marcu, a tu nikt się nie wpisuje? nie ładnie, nie ładnie :p

Corti trzeba ludzi zmusić do tego >D

taaa xD a potem beda nas omijac baaaaaaaardzo szerokim lukiem XDDDD

Magnifi *-* proste że sę pojawię!! moje miasto i jeden z lepszych konów ;33

Yep Jeden z Lepszych ;) to Fakt ;D

bede zabijal, zeby przyjechac ^^

A ja sprzedam sie na pare nocy jakiejs pannie zeby zdobyc na wejsciowki -_^

Lisek..Sasik..Woo Hoo. xD... a ja dostane od famili kase bo jeszcze nie studiuje ani nie pracuje.. Woo Hoo.. Matura matura marynara i fryzura...

bedziemy :>

Będę na 100% ;)

A ja przyjade i to na pewno^^
Dodatkowo... w pierwszy dzien konwentu koncze 18 lat ;p

yunato.. wiesz znamy się jak coś xD

powiedz orgom to moze wejdzesz za free xD

Hehe, nawet dobry pomysl =P

ja mialem 13 urodzinki 24 marca :PP'' i na konwencie je spedzilem :D

Mam prosbe do ktoregos z orgow. Moglby ktos sie ze mna skontaktowac na maila yunato[at]gmail.com ?
Niestety nie moge nigdzie znalezc kontaktu do was, a mam pewna sprawe.

No będę.W końcu blisko mam.

dojicon w wakacje mi odpadł ale magni sobie nie odpuszcze jak w zeszłym roku.

a ja sie postaram być :]

Yeahhh nareszcie konwencik w Kraku xD I bedzie panelik DDR czego można więcej chcieć ? xD

tak raczej na 95% będę...5% to nieoczekiwany egzamin...ale na razie nic mi o tym nie wiadomo XD

Nie kituj tu o egzaminach :)

Kwaku mam nadzieje ze ty bedziesz :D!

KenDy będzie wymiatać na MAGNI :D

szukam osób z warszawy które jadą na MAGNIFIcon

Fajnie,że konwent odbywa się w Krakowie już w marcu :) Postaram się przyjśc . Zabiorę jeszcze kolege. Ciekawi mnie, ile osób by brało udział w konkursie na rysunek xD

Karen! KenDy SqaD i cosplay z Bleacha wymiecie!

Oooo ;D bede wam kibicowała *_*!

To cos tam znalazles:P

Yay... kolejny Magnifi... BĘDĘ NA 1000% :P

Bedę... z cosplayem... z humorem...z Zero Badziewia... w starym powalonym stylu...Woo Hoo

To dobrze. I niech to będzie lepsze od tego co pokazaliście na ostatnim Doji, ok? Trzymam kciuki.

OK... (zajety tworzeniem strojow na cosplay.. dzien przed xD)

to, że tym razem było dobrze nic nie znaczy. nadal musimy się starać... i nie reklamuj nas nigdzie, bo ludzie zaczną od nas czegoś oczekiwać. np. dobrych strojów i przyzwoitej scenki, czy cośtam... blaaah

Hyhy.. konwencik tak miech przed egzaminami gimnazjalnymi x3 cud miod i orzeszki x3 nic tak nie poprawia humoru jak kilkaset osob, ktorych czlowiek nie zna, a które mimo wszystko traktuja Cie jak rodzinę :3 mrau! x3

ha, to ja jeszcze małe ogłoszenie parafialne zamieszcze (nie czuję, jak rymuję, oł yeah XP) XD

Kto by się pisał (najlepiej z kraka albo okolic.. chociaz moze byc nawet z drugiego konca polski, na konie bedzie troche czasu przeca xD') na scenke cosplayową? x3 Najlepiej postaci z Death Note'a, ewentualnie moze byc inne anime, to sie crossa zrobi XD Moge się też dołączyć do czyjejś scenki, jeśli komuś ludziów brakuje :3 (będe cosplayować Misę-Misę XD)

ja już sobie miejsce zaklepałem :) to mój pierwszy konwent i nie mogę się doczekać, żeby wreszcie poznać innych maniaków z fandomu :o)

Hura! Hura! Konwent w Krakowie, będę na 100% :D

Oo no to trzeba tam być Oo' haha xD

Śląski zaprzęg wkracza na Magnifi! ja przebieram sie za Hitsugaye z Bleacha więc żeby kto nie wpadł na podobny pomysł bo zmoite miotełką! a tak poza tym jeśli ktoś przebiera sie za inne postacie z blicza niech napisze do mnie to scenke zrobimy! taicat@wp.pl

To będę wiedziała którego cosplayowicza jako pierwszego szukać :]! Mam tylko nadzieję że nie będziesz mieć problemów z fryzurą Toushiro. Powodzenia xD!

Ja jestem dziołszka jakby co :D a fryz zrobiłam z pluszu.Poprawiam go od 2 tyg więc nie jest źle chyba

Nigdzie nie wspomniałam o twojej orientacji (a słowo cosplayowicz odnosi sie do zarówno faceta i kobiety ;P). A i tak znajdę ciebie *.*!
(Hitsugaya ponad wszystko xD)

Haha no dobra dobra :D na BAKA byłam przebrana za Itachiego (widze po fotach że tez tam byłaś :P ) bede miała stoisko z własnymi pierdółkami :P na pewno mnei znajdziesz

Będę :).

Mkay...Sprawa wygląda tak: Jeżeli jedzie ktoś z Kielc, lub okolic to jestem w stanie zabrać 3 osoby (młodzi chłopcy mile widziani ;> ) Wszelkie info na numer gg: 2176233 Noto na razie ;D

Ja będę.No i jadę ze Skarżyska Kamiennej.Niestety nie mam gg. Chciałbym z kimś pojechać ale zawsze jadę sam,no ale za to na konwencie jest mnóstwo friendów ;) Tak więc do zobaczyska ludzie na Magnifi ^_^

Wicia, nawet na acepie dajesz matrymonialne ogłoszenia... XD

Już w domu.Miejscówka jak zwykle ta sama.I zdecydowanie w tym roku nie wyrabiała z ilością przybyłych.W każdym razie frekwencja ostatnimi czasy bardzo wzrasta na krakowskich konwentach.Największe minusy to zbyt mało paneli i atrakcji.Dużo osób przebrało się na Cosplay.Było z czego wybierać.I na co popatrzeć.Jak tylko zamieści ktoś zdjęcia to niech zerknie na strój Tamiko - z Magic Knight Rayearth. Podsumowując - konwent dopisał frekwencją. Niestety nie było na nim miejscami co robić. Dobrze że po drugiej stronie był Carrefour.

PROWADZĄCY COSPLAY nastpnym razem niech sie pochamuje z krytyką na temat cosplayowiczów. Ludzie, któzy przebrali sie za Bleacha i Naruto byli obrażani... CO CI DO TEGO KTO CO LUBI? Mieliście jeden z lepszych cosplayów Naruto i Bleacha jeżeli chodzi o konwenty, a Wy nabijaliście sie z tych osób. Wkład w stroje włozyli ogromny! Stojąc koło cosplayowiczów szłyszałam rózne opienie typu: ja nie wychodze, bo po co? Tylko bedzie sie nabijał itp. Wiele osób przebranych nie wyszło na środek przez prowadzacego! Zrezygnowali nie chcąc sie ośmieszyc... Było im głupio! Jak chciałeś, żeby widownia sie śmiała to trzeba było sie przebrac za pajaca i biegac po scenie! Wątpie, że na nastepnej edycji konu, Ci cosplayowicze wezmą udział.

Zgadzam się z Ino! Sam brałem udział w cosplay i włożyłem mase czasu w kostium (miecz robiony przez 2 i pół tygodnia z pomocą drugiej osoby) i teksty obrażające postacie z Naruto i Bleacha były zupełnie nie na miejscu mam nadzieje że za rok będzie inaczej. Ale ogólnie konwet mi się podobał ^^ (ta to ja byłem Ichigo)

Obrażające Naruto i Bleacha ? A jak to niby zostało obrażone, hmm ?

tez chcialbym to wiedziec O.o

Łolaboga - to miejcie zażalenia do prowadzącego.Ironia boli? Stroje były oceniane na podstawie wykonania i wkładu.Poza tym o ile pamiątam drugie miejsce zajął Gaaru-kun ,który był przebrany za postać z Naruto.Poza tym piszesz pierdoły,wszystkie wyczytane osoby wyszły.I miały czas na prezentacje.A że jakość co poniektórych dawała wiele do życzenia,to już inna bajka.

Nie, nie wyszły wszystkie osoby. Dziewczyna przebrana za Haku nawet po założeniu maski ("prośba" prowadzącego) nie chciała wyjść. I nie zdziwiłabym się, gdyby nie wyszła właśnie przez teksty Pijotra. Prowadzący chyba za bardzo się rozkręcił, bo gdy byłam na DOJIconie, to zachowywał się bardziej...przyzwoicie?
Dodam, że na sali siedzieli chłopcy w wieku 7-10 lat, zaraz na środku. Mógł się chłopak zastanowić, zanim powiedział, że "na konwencie było fajnie. Widziałem jak robot robił laskę Hitlerowi" (czy jakoś tak). A i nawet gdyby tych dzieci nie było, to tekst był daremny :|
Ale co ja tam wiem... :P

Zastanowić to się mogli ludzie przygotowujący "scenki", w których głowną rolę odgrywają papier toaletowy, podpaski i prezerwatywy, rozpijanie się wódką oraz zataczanie się po scenie po wypaleniu fajki z czymkolwiek, co na pewno nie było tytoniem (a i ten zdrowiu z pewnością nie służy). A wszystko po to, by "napalona" "laska" mogła się powiesić na chłopaku, który zresztą jej ową fajkę dał do wypalenia (nawet szkoda mi było wysilać lustro w aparacie i zajmować miejsce na karcie pamięci - zdjęcia z takiego "cospalyu" to żenada). Piękny przykład podajecie "chłopcom w wieku 7-10 lat, którzy siedzieli na sali zaraz na samym środku". Potem tacy chłopcy kupują piwo i myślą, że jest to najlepsza rzecz jaką można robić na konwencie. Brawo za wspaniały przykład do naśladowania!

Co do dziewczyny przebranej za Haku, to jak się przebrała i nie chce wyjśc, to ma problem i tyle. A jak już się wysiliła, by zrobić maskę, to czemu nie chce jej pokazać? Jak się szykuję, by wystąpić, to mam w ostateczności w d*pie prowadzącego, dopóki nie przeszkadza mi odgrywać mojej scenki. A do scenek Pijotr się nie mieszał. Od tego jest prezentacja postaci, by można było pogadać, pośmiać się, podocinać sobie do woli, gdyż za to też dostaje się punkty u jury i widzów, a cospalyowiczów nikt nie zmusza do milczenia - wręcz przeciwnie! Poza tym humor Pijotra jest na o niebo wyższym poziomie niż nieraz rzeczywiście tępe, chamskie i bezpardonowe docinki Yanka, a jeśli komuś to przeszkadza, to mógł okazać inteligencję i dogryźć prowadzącemu z równą ironią (co zapewne ludzie, jak i sam Pijotr, przywitali by oklaskami) - byleby na wysokim poziomie.

Wracając na chwilę do cytowanej powyżej wypowiedzi prowadzącego, to też była to ironia skierowana pod adresem występujących, która oznacza, że (uwaga, tłumaczę): "Ludzie powinni szukać scenariuszy do cosplayu przede wszystkim w anime, a nie wszędzie poza. Co ma Hitler do anime, nie wiem i nie chcę wiedzieć, ale przynajmniej był to mniej hermetyczny żart, niż niektóre inne zaprezentowane przez uczestników. Chociaż z drugiej strony, nie chcę, by ktoś stwierdził, że najfajniejszą rzeczą na konwencie było oglądanie powyżej opisanej czynności oraz śpiewanie hymnu ZSRR. Na miejscu zwykłego "nie oświeconego w temacie" rodzica sam porządnie bym się zastanowił, zanim ponownie puścił dziecko na taką imprezę." Takie jest nasze rozumienie, czy komuś się podoba, czy nie - jego sprawa. Natomiast przy okazji tej wypowiedzi oberwało się niemal wszystkim uczestnikom cosplayu, włącznie z Zero Badziewia.

Co do obrażania się i nie wychodzenia na scenę, na przykład z powodu zawstydzenia, tudzież "ośmieszającego" zachowania prowadzącego, powtarzam po raz kolejny, a chyba nigdy nie będzie dość: większość przebierańców (bo, jak ktoś juz na tej dyskusji powiedział, ciężko jest ich nazwać cosplayowiczami) ośmiesza się sama swoim zachowaniem na poziomie upośledzonego ślimaka oglądającego nałogowo Idola i tym podobne programy, których celem jest zrobienie z siebie pośmiewiska, zamiast zaprezentować coś wartościowego.

Szkoda gadać. Idziemy zająć się czymś pożytecznym.

A przepraszam, hymn ZSRR to bardzo ładnie zaangażowana melodia, zachwycać się tym można także bez ideologicznej fascynacji, ba, w końcu to obecnie oficjalny hymn Rosji :)

Yen... Jak chciałeś pokrzyczeć głosem pawiana, to trzeba było korzystać z okazji, gdy wyszło na scenę to "coś" (J-rock, czy co???) w akompaniamencie pisków jakichś znajomych z widowni ;P
Nie mam nic do Hymnu (przecież sam to doskonale wiesz), zresztą byłem w czołówce osób, które powstały i zasalutowały. Mnie i Mary chodziło o to, że Hymn jednak niewiele miał wspólnego z anime i może nie do końca powinien być punktem kulminacyjnym scenki. Inna sprawa (co powinno dość jasno wynikać z naszej wypowiedzi) - rozmowa dotyczyła tego, co może zapaść w pamięć konwentowiczom, tudzież innym gościom: Konwent Manga/Anime, na którym ludzie przebrani za postacie z komiksów i seriali chleją, ćpają, kręcą d*pami i ogólnie dają zły przykład zachowań. Przecież doskonale wiemy, że w anime nie chodzi o to, by robot robił dobrze pewnemu niezrównoważonemu psychicznie panu, przez którego zginęły dziesiątki milionów ludzi. My się śmialiśmy i dobrze. Ale co by na to powiedział ktoś "z zewnątrz", broń boże ktoś szukający taniej sensacji? Doskonale wiesz jakie jest nastawienie ogromnej grupy ludzi w Polsce do naszych z tobą wspólnych zainteresowań kulturą Japonii, a także jaka panuje ksenofobia względem Rosji i Niemiec. Zresztą ten element scenki miał wg mnie tyle wspólnego z M/A, co przedstawienie ze świata /b/. Mam moje zdanie wyrazić krótko a treściwie? Proszę bardzo: COMPLETELY IRRELEVANT.

Ok ok ok, ja tutaj kompletnie abstrahowałem do Twojej wypowiedzi :) Zresztą ZB określają się sami jako pseudo-cosplay kabaret (am I doing it rite?), a czegoś takiego na konwentach nigdy za mało :)
Zresztą znam opinię z zewnątrz, przy pokazywaniu zdjęć pewnej osobie "zza kręgu" zainteresowania padło jedno fundamentalne pytanie: "aha, i ich to wszystko bawi?". Case closed.

Tu Der.. Rap'n'Rape z Zero Badziwia czy RApi Rapi jak kto woli... Droga drobnego wytłumaczenia.. Hymn ZSRR nie miałbyć kuluminacyjnym moment cośplayu.. To WY go takim czymś zrobiliście (za co jestem serdecznie wdzieczny i dziękuję Wam wszystkim. Nie wiecie ile mi to radości dało gdy widziałe 400 salutujących osób na Naszym cosplayu :) )Pozatym jak to dobrze powiedzianio.. jesteśmy pseudo-cosplayem czy tam kabaretem w klimatach anime..Humor Nam sie nie zmienia.. Hitler czy wybryki tego typu.. staramy się nie przekroczyc pewnej granicy smaku ale nabiajmy się ze wszystkiego. Nie wychcwalismy Hitlera a cosplay suma sumarrum był z YAttamana czyli anime a ze barwimy go wszytkim co sie da z kultury swiata.. to jest to pseudo w nazwie pseudo-cośplay.. pozdro

Zapewne się powtórzę po raz "n"-ty, ale po co w takim ("to jest to pseudo w nazwie pseudo-cośplay") razie w ramach cosplayu? Kiedy się po prostu dogadacie z orgami o czas na swój własny niczym nie przerywany KABARET? Mówicie, że nie zawsze jesteście gotowi, albo się nie czujecie gotowi... Jednak doskonale wam wychodzą również improwizacje, weźcie więc sobie 30-40 minut czasu i, na przykład, rozgrzejcie publiczność przed cosplayem i karaoke. Składa się u mnie takie wrażenie, że macie potencjał, ale nie do końca chcecie go wykorzystać.
Obecność pewnych elementów w scence to już inna sprawa i nie zamierzam więcej na ten temat dyskutować. Na pewno nie na łamach ACP. Pozdrawiam was, chłopaki, i do zobaczenia wkrótce :)

Hymn był wogóle szczytem tej scenki, ludzie sie wczuli w całej sali, wstali zasalutowali i tak stali aż do końca hymnu, mi się to bardzo podobało, ale to naprawde bardzo :), co do tego jak scenki powinny wyglądać, prosze, nie nakładaj co powinno się dziać na scenie bo to tylko i wyłącznie zalezy od osób odgrywających daną scene, czy udało im sie to tak odegrać żeby rozbawić lub rozczulic na tyle konwentowiczów żeby dostali 1st place czy też nie to tylko zależało jak to zrobili

"Poza tym humor Pijotra jest na o niebo wyższym poziomie niż nieraz rzeczywiście tępe, chamskie i bezpardonowe docinki Yanka"

PROOF!! :P

A na serio - jakie zapotrzebowanie od orgów takie docinki. Podejdą i powiedzą: bądz miły i przytulaśny - będe :P

Jak cos to Gargu- Kun jako Sabaku no Gaara XD :D

Sowy - źle to odcyfrowałem z kartki

"PROWADZĄCY COSPLAY nastpnym razem niech sie pochamuje z krytyką na temat cosplayowiczów. Ludzie, któzy przebrali sie za Bleacha i Naruto byli obrażani..."

Cosplayowicze przebierający się za postacie z Bleach'a lub Naruto niech następnym razem postarają się o przyzwoite występy na poziomie wyższym niż lizanie rolki papieru toaletowego i przyklejanie sobie do czoła podpasek higienicznych. Gdzie się podziały cosplaye, które w sensowny i zabawny sposób nawiązywałyby do anime? Do Naruto i Bleach'a też można zrobić dobry cosplay i wtedy zapewne nikt nie miałby żadnych obiekcji co do prezentowanych serii.
Odnośnie cytowanego tekstu, to jeśli prowadzący cosplay ma się "poCHamować", to dopiero cosplayowicze dowiedzą się, co to jest bezpardonowa krytyka, a nie ironiczne żarty.

"...Zrezygnowali nie chcąc sie ośmieszyc... Było im głupio!"

I powinno im być głupio jeśli odstawiają badziew, pozbawiony wyczucia i dobego smaku (bo właśnie w ten sposób się ośmieszają - sami). Można dość humoru wyciągnąć z anime. Jeśli ktoś temat dla scenki widzi tylko w życiu politycznym Polski, paleniu, piciu alkoholu, zażywaniu narkotyków lub uprawianiu seksu (tym bardziej z nieletnimi), to niech od razu zrezygnuje ze scenki i nie zwala winy na prowadzącego cosplay.

Ino chodziło głównie o prowadzącego który zachował się prymitywnie i na każde rzucone hasło odpowiadał jakimś chamskim tekścikiem.Ja np sie wkurzyłam i wyszłam w połowie Cosplayu mimo iż brałam w nim udział.Głównie z powodu docinek hostującego.

Mianowicie? Osobiście bardzo mnie interesuje co takiego Pijotr powiedział prymitywnego? Co ciekawe większość przebywających na mainie bawiła się świetnie.Ktoś jeszcze z cospleyowiczów najlepszych serii na świecie ma podobne zażalenia ? Poza tym,trudno nie odpowiedzieć idiotycznym tekstem na idiotyczny tekst:>

gdyby cosplayowicze (poza nielicznymi wyjatkami) prezentowali jakikolwiek poziom w swoich wystapieniach, prowadzacy nie musialby sie znizac do ich poziomu. poza tym to on musial poruszac widownie, skoro cosplayowicze tego w wiekszosci nie potrafili.

prowadzacy nie zniżał się do niskiego pozimo bo sam już jest na najniższym z możliwych Ja poczułam się obrażona, czepiał się ubrań ludzi a sam mógłby zadbac żeby nie chodzić w spodniach ktore wyglądają jakby je nosił przez dwa tygodnie i jeszcze do nich się spuszczał :/ I konwent nie podobal sie nie tylko cosplayowiczom!!!!!!!!

Wzruszyła mnie ta wypowiedź.Biorąc pod uwagę jakość Twojego stroju.

same here

To nie chodzi o to, żeby strój był najlepszy - chodzi o dobrą zabawę. Czy była "zabawa" - tego już nie wiem i nie mi to oceniać.

Ano własnie.Doszliśmy do meritum.Jakąś chorą rutyną w prezentacjach jest pokazywanie chlania/ćpania( minimum 2 scenki na omawianym cosplayu) dupy (kilka ,nawet nie liczyłem).Już pomijam poziom wypowiedzi wstępnych coponiektórych osób.A potem się ciężko dziwicie że ktoś może być uszczypliwy. Szlag mnie trafia jak widze takie zachowania.Jak panny chcą się pokazać,to prosze,niech idą powisieć na rurze w jakimś go-go klubie. Krew mnie zalewa jak widze co prezentują młodsi fani. Podpaski na czole np.I oczywiście ogóreczek z wódeczką.

"PROWADZĄCY COSPLAY nastpnym razem niech sie poCHamuje z krytyką na temat cosplayowiczów."

Skoro o krytyce już mowa, skrytykuję Twoją pisownię. Pogrubiłem niektóre rzucające się w oczy błędy. Prowadzący, jak już coś, krytykował ich występy i stroje, a nie same osoby, które się poprzebierały. Poza tym cosplayowicze dali wiele powodów do krytyki, a prowadzący i tak im jej sporo oszczędził moim zdaniem.

"Ludzie, któZy przebrali sie za Bleacha i Naruto byli obrażani..."

Podasz jakieś przykłady? Bo wydaje mi się, że byliśmy na różnych konwentach o nazwie MAGNIFIcon 5.

"CO CI DO TEGO KTO CO LUBI?"

O ile dobrze pamiętam, prowadzący mówił raczej o swoich upodobaniach (z sarkazmem co prawda): MOJE ulubione anime. Fanatycy często zapominają o tym, że to, za czym oni sami szaleją, nie musi być obiektem kultu każdego człowieka na ziemi. Każdy ma prawo do własnej (również ODMIENNEJ) opinii i jej wyrażania. A niczyjego gustu prowadzący nie krytykował.

"Mieliście jeden z lepszych cosplayów Naruto i Bleacha jeżeli chodzi o konwenty"

Bleach - owszem, Naruto - jak najbardziej nie! Widziałem i liczniejsze i bogatsze (w wierne oryginałom stroje) cosplaye na innych konwentach.

"Wkład w stroje włozyli ogromny!"

Niektórym nie można tego odmówić, jednak część przebierańców (bo do cosplayowiczów trochę im brakuje) niezbyt się postarała (np. jedna z pań Temari z Naruto, która niezbyt się natrudziła przy papierowym wachlarzu, który się okazał bardzo nieefektowny).

"Stojąc koło cosplayowiczów SZłyszałam rózne opiEnie typu: ja nie wychodze, bo po co?"

Siedząc na widowni słyszałem różne opinie typu: Zdejmijcie ją ze sceny! czy Boże, jakie to żałosne! - i to przy większości prezentacji czy scenek.

"Wiele osób przebranych nie wyszło na środek przez prowadzacego! Zrezygnowali nie chcąc sie ośmieszyc... Było im głupio!"

Jeśli mieli dać taki sam pokaz, jak osoby przed nimi i po nich (poza nielicznymi wyjątkami), to lepiej, że nie wychodzili! To nie prowadzący robił idiotów z cosplayowiczów, tylko sami przebierańcy wydurniali się myśląc, że to bawi publikę... Uczestnicy scenek zapominają ciągle o kilku podstawowych zasadach. Przede wszystkim mówi się głośno i wyraźnie do mikrofonu i z pewnością nie stojąc plecami do publiczności. Po drugie humor w scence ma być jasny i zrozumiały dla większości, a nie tylko dla grona wybrańców, który często są jedynie sami występujący i ich znajomi.

"Jak chciałeś, żeby widownia sie śmiała to trzeba było sie przebrac za pajaca i biegac po scenie!"

Nie musiał tego robić - przebranych pajaców na scenie nie brakowało. Co chwila przecież wchodzili i schodzili ze sceny...

"Wątpie, że na nastepnej edycji konu, Ci cosplayowicze wezmą udział."

Tym lepiej dla następnej edycji tego konwentu! To właśnie z reguły cosplayowicze sprawiają, że atrakcja ta na polskich konwentach ma coraz niższy poziom...

Co do jakości strojów,Hideki...to jest POLSKA.
Nie żyjemy w ameryce gdzie na każdym rogu jest sklep z tanimi materiałami i z nieba gadżetami a co 2 sklepy jest krawiec co za kieszonkowe pimpuje ci wdzianko że MOFO możesz na miasto wbijać na skoczpreze.U nas są tylko lumpy,przyślepłe babcie krawcowe i czyste chęci.
Może przesadzam, ale u nas cosplaye nigdy nie będą totalnie idealne.Myśle że ludzie który zakładają na siebie karton czy dwie szmatki,wychodzą głównie tylko po to by rozśmieszyć publiczność.W Twojej wypowiedzi zabrzmiało to tak jakby każdy z nich liczył na nobla.A wcale tak nie jest.Mimo że ja np zbierałam i robiłam strój przez PÓŁ roku (a nie był idealny),na scene wyszłam tylko po to by rozśmieszyć troche publiczność.
Nie zależało mi na chwale i sławie.Może zamiast obrzydzać ludziom wystąpienia,warto ich zachęcić do większego wkładu...

Nie musisz wytykiwać tak prostych błędów.Większość z nich powstała w wyniku szybkiego pisania na klawiaturze.Komentarz to nie wypracowanie na j.polski

Już widze jak ładujesz opał do kominka i przygotowujesz hak by powiesić mnie za kark i usmażyć na kiełbaski:P
Ale ja tylko wyrażam swoje skromne zdanie :< możesz pojechać po mnie za to ale ja mam tak niskie ego że spłynie to po mnie jak woda po kaczce(bez podtekstów politycznych)

"Co do jakości strojów,Hideki...to jest POLSKA. (...) U nas są tylko lumpy,przyślepłe babcie krawcowe i czyste chęci.

Tylko że niektórzy potrafią w tych lumpeksach znaleźć wystarczającą ilość wysokiej jakości materiałów, aby zrobić powalający strój. Sam ostatnio znalazłem właśnie w lumpeksie znakomitą pelerynę, która idealnie nadawałaby się do stroju Liny Inverse (Slayers) lub kogoś z Akatsuki (Naruto). Cosplay jest z reguły główną atrakcją konwentów. Przyciąga największą liczbę uczestników i nierzadko wyrabia opinię o całym konwencie. Naturalnym jest więc, że dużo lepiej by było, gdyby zamiast 50 przebierańców w 10 dennych scenkach pokazało się 10 naprawdę świetnie przebranych osób z jednym czy dwoma porywającymi przedstawieniami.

"Nie musisz wytykiwać tak prostych błędów.Większość z nich powstała w wyniku szybkiego pisania na klawiaturze.Komentarz to nie wypracowanie na j.polski"

Nie muszę, ale mogę i chcę, gdyż nie mogę znieść szerzącego się analfabetyzmu wśród internautów. Gdyby dziś nikogo nie obchodziła poprawność języka, jutro tego języka by już nie było.

"możesz pojechać po mnie"

Nie mam takiego zamiaru, gdyż nie dałaś mi ku temu powodów. Jak sama napisałaś, wyraziłaś jedynie swoje zdanie, które szanuję. A to, że nie do końca się z nim zgadzam, to żaden powód, aby kogoś obrażać.

Hmm, to jest POLSKA ,piszesz.Ok, Tamiko jakoś umiała zrobić strój na miarę chamerykańskich konów.Nich mi ktoś powie że był zły czy nie dopracowany.Lub kupny :>

To jest Polska - tutaj przez wiele lat panie same szyły sobie ubrania, przerabiały, skracały. Owszem - trzeba mieć minimum zdolności czy talentu aby obsłużyć maszynę do szycia lub igłę - ale na Cthulu - nadal tak jest. Ludzie w kartonach zaczeli wychodzić na scenę gdyż brakowało zwykłych cosplejowiczów - albo po prostu było nudno. Z nimi lub bez nich. Ale Odchłań - nie popularyzujmy kartonplejów.

Jeeeez, get over it -_-''

Naprawdę tak było O.o? Nie było mnie i też nie lubię Naruto i Bleacha no ale w sumie nie po to ludzie się tak starali by po nich zjechać O.o

hehe.. bosko bylo ^^ a ja zostalam porwana przez swira.. :D a gdzie zdjecie? ;.;

Oczywiście nie stwierdzam na podstawie cosplayu, że kon mi sie nie podobał, bo wręcz przeciwnie.

A byłaś ubrana w śliczną szarą sukienkę i siedziałaś z koleżankami na parapecie na pierwszym piętrze?

..tak.. @.@ swirus?? to ty swirusze?? ^.^

Pewnie tak :D Jakoś się zgadamy z tymi fotkami. Chyba że od razu podasz mail?

Yatta!! Znalazlam swojego swirusa!! :D oto email: miwako@mymelody.com ^.^ Arigatou!! ^.^ :* P.S. masz myspace'a? :)

Jesteśmy świadkami rodzącego się uczucia XD ?

w momentach co nie byłoc o robić to oglądąłem anime, co prawda jako MELE musiałem przespac yaoi night ;p i to w sumie jedyne co przespałem, te drewniane ławki nawet wygodne były :P wystep z yatamane był bardzo dobry, anioł z evangeliona mnie powalił na nogi a głos tamiko mnie powalił na nogi, jak będzie startować w inncyh konwentach na karaoke to wpsółczuje współzawodnikom, ma bardzo dobry głos ^^

może cosplayowicze powini się jeszcze pytac co sobie organizatorzy życzą na cosplay bo samemu to lepiej nie decydowac ??????????!!!!!!!!!!!!

Na konwencie brakowało pomieszczeń do spania.Myśle że typowe sleeping roomy pozwalają zachowac troche intymności.Ogółem nie było źle ale niezorganizowany cosplay popsuł mi humor.Ale konwentowicze znowu uratowali dzień !

brak sleepow dal sie we znaki. szczegolnie, ze w sali ze stoiskami, ktora wieczorem zamienila sie w sleep room, przez cala noc bylo zapalone swiatlo, nonstop ktos przebiegal i halasowal, a dobiegajace z pietra wyzej okrzyki godowe singstarowiczow (ultrastarowiczow) dochodzily z takim natezeniem, ze naprawde ciezko bylo sie przespac

i tam miejsc było tak mało że ludzie spali poprostu wszędzie, w sali z dd, koło singstara, na sali projekcyjnej dużej, na małej widziałem tylko jedną osobe, na 2 i 3 piętrze na schodach, korytażach, poprostu wszędzie xD fajnie puźniej się przechodziło między ludźmi jaks ię chciało gdzies iść, ja zrezygnowałem ze spania, pomogła mi przetrwać sesja neuroshimy między 3 a 6 gdzier gm nie czuł się na siłach i musiałem poprowadzić do końca xP. Podziwiam stała ekipe 4osób co przez całą noc i pół dnia nawalali się w tekkena praktycznie prawie nie wstając z krzeseł, co przechodziłęm to ta sama 4 + pare innych co się zmieniali :P ogólnie było fajnie mi się konwent podobał

Widocznie nie byłeś wystarczająco zmęczony.Byłem z posłaniem dokładnie w tym miejscu - czyli market place i to w zasadzie w jego centralnej części i spałem jak zabity.Musisz chyba podwyższyć skille kimania na konach ;) A tak po prawdzie w tym wypadku wyszło że budynek nie nadaje się na imprezy dwudniowe z frekwencją powyżej 250 osób. Organizatorzy powinni powoli mysleć o czymś nieco większym.

no ja akurat spalem pod drugim spiworem po lewej od wejscia wiec mialem drobne problemy z zasnieciem, a w zasadzie ze spaniem, bo zasypiam bardzo szybko, ale w tym halasie budzilem sie srednio co godzine. zgadzam sie co do zmiany obiektu wlasnie ze wzgledu na frekwencje i brak slipow.

Niestety - Solvay juz taki jest. Nie dosc, ze maly to malo sal w sumie w ktorych mozna zrobic sleeping. Po za tym przyjechalo bardzo duzo osob. I byly dwa wyjscia - wpuszczamy limit, powiedzmy 400 osob, a reszte, jakies 200-300 (bo ponoc cos 700 osob bylo, chociaz nie wiem gdzie oni sie pomiescili ó_O) odsylamy do domu. Druga opcja bylo wpuszczenie wszystkich i narazenie sie na narzekanie o braku sleepow. Mysle, ze organizatorzy wybrali mniejsze zlo. Mysle po za tym, ze dobrze wybrali. Na konie trzeba sie bawic, a nie spac i pierdzic w spiwor ;) A te dwie godziny (by byc monter rano) mozna przekimac chocby na korytarzu.

Pzdr

Ja byłam tylko jeden dzień ale wydaje mi sie ze kon był całkiem fajny. Prawde mówiąc nasza scenka cosplayowa to była totaaaalna masakra i improwizorka (scenariusz był dobry, ale nie nauczyłyśmy sie textów i nic nie ćwiczyłyśmy z braku czasu oraz mojej osoby - dopiero w nocy przed magni wróciłam z Włoch - poza tym miałam cos z mikrofonem i nie było mnie słychać... chcoiaż na kendo zawsze dostaje opieprz za to ze za cicho krzycze, więc pewnie moja wina xD) no ale mam nadzieje że nam wybaczycie - nastepnym razem bardziej sie postaramy^^". Co do prowadzacego to zeczywiscie czasami był wkurzajacy (nawet bardzo) no ale może lubi. Nie spodziewałam się tylu ludzi - mówiąc szczerze momentami ciasno było. Ale tak to w pożądku. Pozdro, Ashi (tu mam inną ksywe bo... jakoś tak)

Do mikrofonu wystarczyło głośniej mówić i trzymać go bliżej twarzy.

Kto mi pożyczył sweter ;p? Jak co, temu obok singstara ;p

a gdzie zdjęcia !!! ludzie dodajcie zdjęcia ;)

No ja dam na stronke jutro albo po jutrze... wkońcu dzięki Ino i Wandererowi ma się te 342 zdjęcia xDDDD

nie pomińcie ani jednego zjęcia xP powodzenia i współczucia przy wgrywaniu :D

A widzial ktos moja memorke do PS2? xD Zal mi save'ow z FFX... :P

Wiecie co...byłam jeden dzien i bawiłam sie swietnie do czasu wystepu cosplayów...generalnie musiałam sie zwinać w połowie...ale cieszyłam sie z tego ze nie będe słuchała tych docinek co do cosplayów...szczegulnie dlatego ze w śrud ekipy naruto aż wżało... PS:czy ktos widział moja inner sakurke bo ją chyba zgubiłam

Jeśli mowa o tej czarnej tabliczce z inner Sakurą to w połowie drugiego dnia widziałem ją w koszu co mnie strasznie zdziwiło że właścicielka ja wyrzuciła, ale jeśli o tej tabliczce mówisz to musiał ktoś ją znaleźć i wywalić

kude, ktoś mi kocyk zakosił :/

To teraz ja dodam coś od siebie. Ogólnie konwent był wporządku. (pozdrawiam ludzi ;p ). Jedyne co naprawdę mi się nie podobało to był Cosplay. W całości. Po pierwsze czemu nie było tak jak na większości ? Najpierw ludzie prezentowali stroje ( ich występ trwał krótko) a potem dopiero scenki ? I oczywiście podejście prowadzącego. Osobiście cospleyowałam Aeris z FF VII i nie byłam nikim z Bleacha i Naruto, ale bardzo zdenerwowało mnie to, jak prowadzący zachowywał się do ludzi przebranych za Naruciaka i Bleacha. Ja rozumiem, że są gusta i guściki. Nie każdy musi uwielbiać te serie, to normalne. Ale na Boga, po co docinał co drugiemu cospleyowiczowi ? Najbardziej zniesmaczył mnie tekst do jednej osoby "O czy to opaska zrobiona z tektury?" Przepraszam, ale stój był świetny mimo tego iż to nie była prawdziwa opaska. Bo liczy się chyba dbora zabawa, a nie to, żeby nabijać swię z ludzi, którzy nie mają idealnych strojów, prawda? Wydaje mi się, że chodzi również o satysfakcje ze zrobionego stroju, obojętnie jak bedzie wyglądał ! Do prowadzącego, jeżeli czyta, proszę Cię bardzo, następnym razem bądź trochę bardziej tolerancyjny w stosunku do ludzi przebranych za postaci z mang, których nie lubisz. Bo jeżeli ja nie trawię Death Note, to czy muszę każdego kto przebrany jest za Reite, L'a czy Mise powinnam gnębić ? Bo nie lubię tej mangi ? Nie wydaje mi się. Pozdrawiam, Saki.

mała poprawka jako poboczny konwentowicz :P pytanie brzmiało "z czego ta opaska" a koles w przebraniu odpowiedział "z tektury" :P więc krytyka na temat opaski nie na miejscu^^

powiedzia"ła" "tekturka" :P

aha... sry :P ^^'

Ja musze sie jeszcze dołożyć do ogólnego narzekania na temat cosplayu.Chodzi o zapisywanie uczestników. Przy zapisie nikt nie wspomniał że jest jeszcze lista na scenki.A na samej sali okazało sie że nie można zrzucić na laptopa gupiej muzyczki z pendrive'a.to tylko 5 sek roboty ludzie :/

Ogółem podobało mi sie ale osobiście przyznam że nie był to najlepszy konwent,często wiało nudą,i dziwne rozmieszczone salki.Naprawde czegoś brakowało do kupy,ale nie potrafie powiedzieć co :P

Pozdrawiam Narutowców i Bliczaki (ja byłam Hitsugayą),nie przejmujcie sie cosplayem,każdy z was starał się jak mógł i odwalił dobrą robotę :) najważniejsza jest...zaprawa!eee zn sie...zabawa!
Poza tym wszystkich których zdołałam poznać.Jeżeli ktoś czuje się urażony że nie pogadałam z nim na tyle ile by chciał/a tu macie gg:1685469

Jako mój 2 konwent powiem, że był niczym naga kobieta biorąca prysznic pod wodospadem w letni słoneczny dzień... Precious~! Dużo ludu, dużo zabawy- ciesze się, że mogłem brać udział w Magnificonie, mam nadzieję, że na następny także pojade :D Pozdrawiam

"...na samej sali okazało sie że nie można zrzucić na laptopa gupiej muzyczki z pendrive'a.to tylko 5 sek roboty ludzie..."

Takie rzeczy zgłasza się kilka godzin przed cosplayem, a nie "na samej sali, bo 5 sekund roboty". Myślisz, że ktoś cię zapamięta tak z miejsca i zrobi wszystko, jak chcesz? A dałaś kartkę z nickiem, postacią, opisem kiedy ma polecieć muzyka i jak długo ma iśc twój podkład? Powtórzę się, ale w dobrej wierze: tego typu prośby należy zgłaszać do organizatorów JAK NAJWCZEŚNIEJ, a nie w ostatniej chwili.

Specjalnie szukałam laptopa by zmontować razem muze i nie męczyć nikogo z jej odtwarzaniem.Udało sie ale nie przyjeli tego z powodu że nie zapisałam scenki :(...kiedy indziej sie wykorzysta:< a;e naprawde nikt nas nie powiadomił jak i gdzie scenki zapisywać
Btw.Polecam montowanie muzyki!To naprawde ułatwia sprawe

"naprawde nikt nas nie powiadomił jak i gdzie scenki zapisywać"

O takie rzeczy się pyta! Szczególnie, jeśli nigdzie jasno nie jest to sprecyzowane, ani nawet wspomniane.

Az normalnie sie zalogowalem, zeby odpowiedziec na skargi, wnioski i zazalenia.

Po pierwsze.
Na samym poczatku oraz jakies 400 razy w trakcie cosplayu powiedzialem, ze nie ogladalismy ani Naruto, ani Bleacha, wiec oceniane beda stroje i scenki za STROJE I SCENKI, a nie za anime, z ktorego byly wziete. Ja osobiscie ogladalem chyba 3 anime z tych, ktore byly przedstawiane i w zaden sposob nie mialy one wplywu na ocene.

Po drugie.
W zwiazku z punktem pierwszym wszystkie pytania do wystepujacych byly spowodowane moimi skojarzeniami z tymiż kostiumami [vide Batman, ktory chyba nie byl specjalnie obrazony]. Z tego, co widzialem, dziewuszka, ktora nie wyszla, po prostu nie zrobila tego ze stresu. A ja sam probowalem ja wyciagnac i nie powiedzialem niczego, co mogloby ja jeszcze bardziej zdenerwowac.

Po trzecie.
Komentarz na temat seksu oralnego nastapil zaraz po tym, jak zobaczylismy to na zywo na scenie, w zwiazku z czym nie wiem, kto przegiął: ja, czy wystepujacy? Zresztą powiedzialem to zdecydowanie bardziej poprawnie poliycznie, z tego co pamietam.

Po czwarte.
Jeżeli jakieś moje teksty urazily kogokolwiek, to przepraszam. Ale naprawdę wątpię, czy tak sie rzeczywiscie stalo. Przynajmniej na scenie nikt nie dawal po sobie znac. W zachowaniu 'chamskim' i 'prymitywnym' chyba zdecydowanie pobili mnie niektorzy wystepujacy.

Po piate.
Cosplay nie odbyl sie 'tak jak w wiekszosci', gdyz cosplayowicze nie zadali sobie trudu napisania, czy beda pokazywac scenke, ciuch czy cokolwiek innego. W zwiazku z tym nie mialem pojecia, kogo i co zapowiadam. Tez wolalbym powiedziec, ze bedzie tylko ciuch i po prostu pozwolic publice go obejrzec. A tak musialem improwizowac.
PS. Haslo 'opaska z tektury' zostalo najpierw wypowiedziane przez samą występującą, nie przeze mnie. Sama powiedziala to do mikrofonu, na moje pytanie, czy to blacha.

Po szóste.
Najwyrazniej mialem bledne wrazenie, ze wyladowanej po brzegi sali cosplayowej sie podobalo. Mnie tam owszem. Rowniez ciuchy z B i N.
Przeciez co roku jest tak, ze jakies anime dominuje i z tego anime WSZYSCY robia sobie jaja. Tak bylo z Ragnarokiem, tak bylo z DragonBallem, tak jest ze wszystkim, co jest na topie. I to jest naturalne. Zreszta od polowy CP cala publicznosc wykrzykiwala 'Naruto!', gdy zapowiadalem postac z tegoz dziela. Wiec chyba ogolnie 99% ludzi zalapalo zart. Ne?

Nie wiem, jak to sie stalo, ze ludzie zaczeli to odbierac bardzo personalnie. W sumie to juz gdzies z 6 cosplay i 10 karaoke, ktore prowadzilem, i skargi i zazalenia do mnie nie dotarly.

Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko samemu sie przebrac za rok, a prowadzenie CP i karaoke na nastepnym Magni i DOJI zostawic w rekach kogos innego.

Jak macie ochote, to napiszcie do mnie osobiscie maila, pogadamy o tym prywatnie.

oj nie, nie oddawaj paleczki komu nikomu innemu:D byles niezly, bez ciebie caly ten cosplay by nie wypalil:D:D dla mnie bylo bomba! i wcale nie przesadzales :D to byl moj pierwszy konwent i naprawde bardzo mi sie podobalo :D

Kochana. Skąd wiesz więc, że nie ma lepszych?

Sądzę że Magni jak i Doji straciłyby wiele, jeśli przestałbyś prowadzić te atrakcje :). Z resztą to jest nie mój pierwszy konwent (ponad 15 na koncie) więc uważam że wiem co mówię. Podaj adres e-mail to wybiję ci pomysł rezygacji z prowadzenia cosplayu i karaoke na najbliższy czas :P.

Hehe, mowisz tak tylko, bo zgarnelas kupe nagrod i nie bylas w ciuchu Naruto. Ale pisz ;)

Eh, chyba trzeba ciebie wyprowadzić z błędu :).

Myślę,że nie powinieneś rezygnować, gdyż szczerze mówiąc na poprzednim doji prowadziłeś naprawde świetnie. Tym razem jednak, ja uważam, że trochę przesadziłeś. Takie jest moje zdanie. Ale czy to oznacza, że na każdym innym konie będzie tak samo ? Oczywiście, że nie. Czasem jest lepiej, a czasem gorzej.

Ale ja nadal nie wiem gdzie przesadzilem! Daj mi przyklady! Ewentualnie zaczekam na film, jesli bedzie takowy.

Przesadziłeś dając sobie na avatar graf z TWOJEJ ULUBIONEJ SERII [oklaski i PiS-ki szalejącej publiczności] XDDD

Dzięki za przydatne wskazówki dla cosplayowiczów odnośnie poruszania się po scenie. Szkoda, że nie zawsze się do nich stosowali, bo mogłoby być lepiej.

Buziaki i do zobaczenia na Doji!

a chszancie sie wszyscy . Pijotr URATOWAŁ 90% TEGO CHOLERNIE ZALOSNEGO COSPLAYA . raptem 3 występy się do czegoś nadawały - reszta to było dno i zostaliśmy na sali tylko dlatego ze pijotrek dawał czadu ;) ... no i moze tez dlatego ze bysmy sie nie przecisneli do wyjscia ;p pozdro lipton

cóż, fakt.Nie wiem co niektórzy cosplayowicze 'mieli na myśli' pokazując to, co pokazali, ale daleko temu było do dowcipu na poziomie.Pijotr naprawdę był dobry i niech nawet nie próbuje porzucić stanowiska prowadzącego na następnej imprezie!

CP!? Call the PARTY VAN!!!!1onezomg

pijotr - nie pierdol, gdyby nie Ty, nervowcy i Zerobadziewia to cosplay by posysal kompletnie. Cosplay'e w Krakowie musza(!) byc prowadzone przez Ciebie.

I bardzo mi sie podoba to jak prowadziles cosplay. Ja bym pokusil sie o zakazanie wystawiania strojow z Naruto i Bleach'a. Albo zrobic dla nich osobny cosplay.

W ogole najbardziej podobalo mi sie oburzenie na twarzy Narutardow jak wykazywales "aprobate" dla ich ukochanej serii :D

Pozdrowienia, good work

Jak to jest w stanach. Są jeszcze osobne cosplaye dla tych z gorszym strojem, scenką improwizowaną itp.

no chłopaki bez takich, każda osoba która zrobiła sobie trud z zrobieniem stroju ma prawo się pokazać nieważne jakie to anime. Na CP liczy się kostium przecież, no nie? Co do prowadzącego, brawa dla tego pana, według mnie wcale nieprzegioł w sumie niezauwazyłem gdzie, jesli ktoś się czuł urażony to według mnie brakuje tej osobie troche samokrytyki :P

Znowu CP, ACP (anagram? Oo') is monitored, please stay where you are ;P
Jaka przesada? Na takie cosplaye przychodzą osoby obeznane w serii i mogące docenić wkład w kostium i scenke. Jak mam docenić w pełni jakość, jeżeli w życiu na oczu oryginału nie widziałem?

z takim nastawieniem to powiem tak: niech każdy z "żyrii" napisze na kartce co za a nime oglądało ci co sa przebrani za jkis z tych nie wezna udział a reszta auto-kill lub rostrzelać:P albo druga opcja, zrezygnuj z pracy/szkoły zamkni sie pokoju włącz sie youtube i oglądaj wszystkie aime co nie byłes w stanie zobaczyć i wyjdź codopiero jak zobczysz wszystko co się pojawiło:P zjamnie ci to jakies 5lat ale przynajmniej nie będziesz marudził że nieznasz czegoś :P

Na reanimce było tak, że przed cosplayem osoba podawała nazwę postaci i źródło, organizacja szukała obrazków w internecie i podawała je jury.
Zauważ tylko, że nie mówię tutaj o jury, ale o publiczności.

Jako że byłem w zyri to się wypowiem.Oceniałem nie za zgodność z postacią faktycznie , bo nie miałem okazji/ochoty oglądnąć danej animki,tylko za jakość i pracę włożoną w wykonanie danego stroju.W tym przypadku kolega przebrany za Gaarę wydawał się być przekonywujący.Z resztą porównałem co prawda po fakcie z orginałem - i jak widac da się. Więc nie koniecznie trzeba coś znać żeby oceniać.

Nie tyle co scenka improwizowana, tylko oddzielny cosplay dla konwentowiczów ze słabiej przygotowanymi strojami cosplayowymi. U nas nie mamy co liczyć na takie rozgraniczenie - ze względu na małą liczbę uczestników.

mala liczbe uczestnikow z dobrymi strojami oczywiscie :-)

To swoją drogą, ale wracajać do porównania z USA. Tam na głownym cosplayu potrafi byc nawet od 30-paru scenek cosplayowych w zwyż *do nawet 50-70*. O ilości przewijających się przez scenę cosplayowiczów nie wspomnę.

Z resztą zapraszam na youtube - tam znajdziesz sporo video z zgranicznych cosplayów.

nie przesadzaj, jak dla mnie to byłeś swietny. Bez twoich komantarzy wyszłabym w połowie (jesli by mi się udało) bo naprawdę tylko z 2-3 wystepy były warte obejrzenia :D

Hmmm...a zdjęć jak nie ma tak nie ma :(

1-2 godziny, please wait, soviet tank you.

Naruto sucks, Sasuke zabija Orochimaru, Spike dies, Akutsaki porywa demona Gaary, Aeris dies.

Skoro zebrałem już należytą uwagę: wyjścia z impasu są dwa -
a) - poprosimy komiksiarzy, aby prowadzili cosplaye. Flaki z olejem ale przynajmniej uczestnicy będą gwoździem programu, bo przecież uczestnicy to urodzeni charyzmatyczni ludzie sceny.
b) - uczestniczy skończą z modą na emokida i zamiast trząść tyłek zajmą się prezentacją, lub stanowczo wygłoszą swoje obiekcje na scenie. Mikrofon nie gryzie... A skoro nie gryzie to trzymamy go poziomo w niewielkim oddaleniu od ust.

And don't suck it people :P

Na doji cosplay prowadziłeś genialnie... tutaj poprostu wielu cosplayowiczów czuło się obrażonych... jezeli chcesz mogę Ci dac ich numer gygy, to się dogadacie w kwesti co im przeszkadzało.

Jeszcze napisz, ze ma przeprosic :P

Och bo jest be bo obraził ukochanego i jedynego Naruto/Bleach - strasznie. Dobrze że go nie ukamienowali na miejscu :>

Miałam przyjemność uczestniczyć w rewelacyjnym punkcie programu, jakim był cosplay. Były lepsze i gorsze występy. Ale uważam, że poziom był bardzo wysoki. Stroje były dopracowane, według mnie. Najbardziej podobały mi się stroje z Naruto. Było na co popatrzeć i nacieszyć wzrok. Chętnie obejrzę to jeszcze raz na zdjęciach. Z tego wszystkiego najbardziej podobał mi się strój Gaary. Scenka z Chojim była bardzo fajna. Stój Kiby też był super. Do cosplaya chodziła mi po głowie myśl "co ja tutaj robię", ale oglądając go i scenkę z Adolfem, człowiek uświadamia sobie, że właśnie dla takich rzeczy przemierza pół Polski. Cieszę się, że tam byłam. Karaoke niezbyt przypadło mi do gustu, gdyż wolałabym, żeby wszystkie utwory był po japońsku i z napisami, ale chyba nie można mieć wszystkiego[wiecie, takie zwykłe karaoke to w tv leci albo w niektórych pubach raz na jakiś czas się odbywa]. Prowadzenie było rewelacyjne. Przed konwentem "kurcze, mogliby zamiast hentajów puszczać horrory". Na konwencie: szczena w dół przy pierwszym skanowaniu programu, dzięki! Uwielbiam Ghost Hunt ;) Na dużym ekranie jest jeszcze fajniejsze.

a ja uwazam (jako ze to nie byl pierwszy cosplay, na ktorym bylem), ze poziom do najwyzszych z pewnoscia nie nalezal. poziom strojow oczywiscie, bo prowadzenie bylo bardzo dobre i duzo lepsze od niektorych w wykonaniu yanka (choc ostatnio yanek mnie bardzo mile zaskoczyl --> ecchicon 2). w wiekszosci stroje NIE BYLY dopracowane, a przynajmniej takie wrazenie sprawialy. o scenkach nie wspomne, bo poza nerv.pl, zero badziewia oraz grupa niemych cosplayowiczow (ludziska uzywajcie mikrofonu!) scenki ssaly. a szczegolnie typu choji-girl kissing asuma-dealer czy PRZESIEDZIANA i PRZEGADANA (w zasadzie przeczytana) scena dobrze co prawda przebranych oob za postacie z bleacha. z tak fajnymi przebraniami mogli sie duzo bardziej postarac ze scenka...

a co z fotkami ? :3 /mam pytanko, czy jest moze tutaj obecny czlowiek ktory prowadzil Cosplaya na V ? :3/

Patience my child, don't hussle on those who work for free :)

ok :3 sorka ^^"

siur, ze jest. jakis biznes? :)

Człowieku, świetny byłeś! Twoje komentarze były super^^ Uratowałeś ten cosplay :] To, że niektórzy mają inne poczucie humoru, to juz ich sprawa. A nie widziałam, żeby z komentowanych ktoś szczególnie się zawstydzał czy zasmucał. Ogólnie - konwent świetny, cosplay jeszcze lepszy^^

Jako fanka Blicza i była fanka Naruto wcale nie czułam się urażona. Świetnie prowadziłeś cosplay. A za wysokie 'c' na karaoke należy Ci się specjalna nagroda ;p

Karaoke w wykonaniu Pijotra było ge-nia-lne! :D

Facet, byłeś de best. Znowu. Niech ci nawet do głowy nie przyjdzie, żeby kiedykolwiek rezygnować z prowadzenia CP/karaoke na krakowskich konwentach :)

Piotruś, są w fandomie i tacy, co mają pretencje do wydawcy, że Shinji mówi za mało poetycko, bo to ich ulubiona postać. Jak ktoś nie ma dystansu do Naruciaka / Blicza / czy-co-tam-jeszcze-wielbi, to już jego problem. Ty byłeś jak zwykle bezkonkurencyjny. Teraz zapuszcze tekst starodziadkowy (hehe, zawsze chciałem) - na konwentach bywam od... kurde, od dawna, pierwszy SailorMoon Day i te okolice - w każdym razie, ze wszystkich cosplayów, które widziałem, tylko Kain na starych Asuconach zbliżył się poziomem do Ciebie. Tyle. Ju ar maj namber łan, bejbe.

A najlepszy strój to i tak miał Kolo z Wrocka. Alita ftw. Große Sheiße, jaaaa.

Dobra podsumuwując było fajnie koniec z tą rozmową o cosplay ^^

O a jednak musze na coś pomarudzic ^^ nie podobało mi się to, że gdy chciałem zarejestrować stoisko nie mogłem gdyż nie było już miejsc (zdarza się ^^) a gdy przyjechałem ze stoiskiem musiałem płacic za wstęp (kurde ^^) mimo, iż miejsce i tak się znalazło ^^ no ale za rok szybciej będe się rejestrował ale gdy nawet wtedy odmówicie to... to... się na was obraże :P

Sam konwent oceniam średnio, głównie z powodu małej ilości atrakcji. Niemniej, ludzie (znowu) nie zawiedli, i bawiłem się świetnie

moim zdaniem wszyscy powinniście nabrać trochę dystansu do siebie i innych. Jeśli ktoś źle się bawił z powodu paru irnicznych wypowiedzi czy "złego" wydźwięku scenek to mi go żal. Moim zdaniem konwent był super, scenki rewelacyjne a prowadzący zachował się bardzo profesjonalnie. "Przeszły mnie dreszcze więc proszę o jeszcze" :D

konwet był super a małę incydenty mam w 4 litearach ps sadze ze nie było wcale tak mało atrakcji :P

podaje linka do zdjęc w BARDZO WYSOKIEJ ROZDZIELCZOSCI ;p

CLICK!

robione byly telefonem wiec nie ma sie co dziwic ;p

Konwent oceniam pozytywnie pomimo że bardziej liczyłem na panele ale CP uratował ogólny wizerunek konwentu kilka scenek było słabszych (nie zrażajcie sie kytyka ale przygotujcie coś fajnego na następny kon ) ale prowadzący swoimi tekstami ratował sytuacje (mam nadzieje że zobaczymy go jeszcze na kolejnych konwentach w KrK). Co do treści CP byłą czasami lekko kontrowersyjna ale dobrze bo umiejętność śmiania sie z niektórych rzeczy jest potrzebna. Co do osób krytykujących przygotujcie scenki na następny kon. zobaczymy czy zdołacie pokazać cokolwiek od siebie. I pamiętajcie najważniejsza jest dobra zabawa a tego na MAGNIFIcon'ie nie brakowało.

Długo mi zajęło napisanie tego komentarza ale za to jest on bardzo pozytywny. Cały konwent choć częściowo niezorganizowany był świetny, ciekawe panele (choć ten o mieczach był dość nudny na początku facet mówił z życiem a potem jakoś go siły opuściły i zaczął rozsiewać ogólne znudzenie), sporo atrakcji, fajni (bo nienormalni ^.^) prowadzący, oraz grupka kolesi przy PS2 (Fajnie mi się patrzało jak gracie w tego niby s-horrora w nocy śmiechu było sporo). Mam tylko 1 zastrzeżenie na samej górze przed hentai-night na środku korytarza spał naje** koleś który wszystkich zaczepiał kto chciał go przejść, choć było to na moje oko jedyne takie uchlanie się przez kogoś na tym konwencie (To jego niespodzianka leżała zapewne na schodach). Ave! Pozdrawiam Arcan.