ach, łezka się w oku zakręciła... :)

Zgadzam się T^T co fakt to fakt, aż sobie przypomnę te odcinki, aczkolwiek swoją drogą film znaczy serial Pretty guardians sailor moon był beznajdziejny -.=" stroje, osoby, LUNA?! Oo" no comment's

Ten serial nie był taki zły, już trzy razy go obejrzałam. Fakt, te stroje i pluszowa Luna były beznadziejne, ale fabuła była super :D

I cieplej na serduszku : D

Mogłyby coś dla fanów nagrać skoro będą w Akihabara UDX, ale wątpię, żeby wtedy dało się dopchać pod szybę.

A co jeśli będziemy w tym terminie w Tokio? Ja tam mam zamiar pchać się :D

W sumie Aya Hisakawa może być ważnym powodem, bo głównie tą seiyuu kojarzę. Tomizawa Michie już tylko z nagrań z BGC.

Mnie osobiście zależy na zobaczeniu Kotono Mitsuishi *_*

Ciągle mam problem z zapamiętam jej. Rzeczywiście, to trzeba. Nawet nie wiem jaki ma akcent podczas normalnej mowy.

Co ciekawe, aktorki grające w Sailor Moon Live Action kumplują się trzymają się razem cały czas.
Tak się dziś prezentują Trzeba przyznać, lepiej niż w czasach serialu...

Jakieś takie podobne do siebie... A! To przez te włosy!

Najlepsze odcinki Sailor Moon to 195-200. Walka z Galaxią najpotężniejszą czarodziejką to było wspaniałe. Wszyscy inni wrogowie to byli tylko niegrzeczne dzieci w porównaniu z nią.
Tyle, że prawda jest taka, że to nie ten Chaos czyli prawdziwy wróg był taki potężny, ale ciało Galaxi było praktycznie niezniszczalne więc (Chaos opanował Galaxię od wewnątrz) to dlatego nikt ją nie mógł pokonać.
Chaos opuścił na końcu ciało Galaxi bo Czarodziejka z Księżyca przywróciła jej wiarę w ludzi (promyk nadziei) używając do pomocy srebrnego kryształu.
To było takie cudowne i jeszcze ta boska piosenka na końcu.
I ogólnie Galaxia jest najładniejszą czarodziejką lecz szkoda, że była tylko parę chwil.

Oczywiście niektóre inne odcinki też były świetne. Choćby prześliczna przemiana Czarodziejki z Księżyca w księżniczkę i znowu przy pięknej piosence.
Wiele innych odcinków decydujących (czyli łamiących schemat) było wspaniałych.

Niestety jako całość to anime wypada już gorzej.

O czym Ty znów pierdolisz?

mały opis anime jełopie.

Raczej wielki spoiler.

C'mon, przecież wszyscy to już oglądali, a ci, co nie widzieli, nie będą tracić czasu na jakiś stary, średni tasiemiec :)

Niech ktoś weźmie stąd tego chuja, bo nie wytrzymam i kiedyś faktycznie go odwiedzę (a adres znam). Idź pierdolić o swoim ukoffanym Elfenliedzie, złamasie, od Sailorek wara.

D:
Ksysiu, ale to ja się Sailorek czepiłam, nie on D:
I, tak, uważam, że są średnim tasiemcem, czczonym tylko ze względu na sentyment (też go mam, przyznaję), jak Dragon Ball, a za parę lat Naruto :)

Ciebie też mogę odwiedzić...
A tak serio - fakt, chłopak jest poważnie chory i nie wie, co mówi. Mimo wszystko, mam go już ździebko dość - wyleciał z Tanuki, wykopaliśmy go Inner World, a teraz tu przypełzł i bredzi. O ile na początku był śmieszny, podobnie jak Kononowicz, tak teraz robi się zwyczajnie irytujący.

Nie wiem co ty mówisz. Przyczepiłeś się do zwykłego opisu i opinii o anime.
Chyba, że uznałeś to za prowokację. Po takim deklu mogłem się tego spodziewać.

Anfan, minusy przy twoich wypowiedziach chyba mówią za wszystko. Naprawdę nie masz lepszych rzeczy do roboty niż trollowanie na forum, którego użytkownicy w większości uważają cię za upośledzonego psychicznie? A ten twój "opis i opinia" to spojlery jak (nomen omen) stąd na księżyc. Wciąż się dziwisz, co innym się w tobie i twoich wypowiedziach nie podoba?
Swoją drogą, pierwszy raz widzę by ktoś tak wyprowadził Grisznaka z równowagi. Straszne...

Jak ktoś jest głupi i durny jak but to wystawia mi minusy.
Mnie to w ogóle nie bawi gdyż z chęcią nikomu bym nie wystawiał ani minusów ani plusów choć skoro tak ładnie się proszą (wystawiając mi) to nie mam wyboru.

Spojler po tylu lat Sailor Moon...

Jak ktoś jest głupi i durny jak but to wystawia mi minusy.

Widzisz, jakby ci to powiedzieć...

Nie.
Po prostu się mylisz.
Minusy, mój drogi Tomeczku Minus-Minus, oznaczają, że mówisz rzeczy, z którymi ludzie się skrajnie nie zgadzają, lub które uważają za wręcz niesłuszne. Oznacza to dysonans opinii, a nie brak możliwości umysłowych.

Ewentualnie, mogą to być też ludzie, którzy po prostu nie chcą patrzeć na twoje chujowe posty i twojego chujowego awatarka.

Spojler po tylu lat Sailor Moon...

Wyobraź sobie, że są ludzie, którzy Sailorek jeszcze nie oglądali.
Reszta świata (na szczęście) nie jest taka jak ty.

Nie przeszkadzaj jak się bawimy z upośledzonym kolegą.
Jest kryzys i na kotlety nie stać jego rodziny więc nawet psy się z nim nie pobawią.

Zamilcz ty zawszony młocie. Nie obrażaj użytkowników durniu.

Przecież milczę efekcie końcowy przetwarzania pokarmu. Jak zapewne nie zauważyłeś, podczas pisania nie muszę wydawać dźwięków. Przy czytaniu jest już trudniej, zwłaszcza jak nie ma się grubego dywanu i posprzątanej podłogi. Minąłeś się także z prawdą (z rozumem pewnie też) w drugim zdaniu - ja go nie obrażam. To smutna prawda. Trzeci błąd to nazywanie Toma użytkownikiem. To zjawisko. Manifestacja głupoty. Istnieje obawy iż jest ona z rodzaju fizycznych obecności. 2012 się zbliża.

Uważam, że jest durnym trollem. Mówić, że jesteś głupi to stanowczo za mało.

Cytat: "Uważam, że jest durnym trollem."
Tak, Tom jest uważany za durnego przez większość. I tyle ci się udało mądrego napisać.

Możesz uważać ze są średnim tasiemcem, spoko rozumiem.
Jednak pisanie że czczonym ze względu na sentyment to moim zdaniem przesada. Owszem większość ma sentyment do tej serii, sam oglądałem każdą powtórkę serii na Polsacie oraz Polsacie 2 ale nie z powodu sentymentu (za mało czasu minęło wtedy bym je traktował sentymentalnie, dziś to co innego) tylko dlatego że dla mnie to było wspaniałe anime przy którym się świetnie bawiłem. Tak samo Dragon Ball który jest moim nr 1 po dziś dzień mimo upływu lat a oglądanie DB Kai to dla mnie czysta przyjemność. Jasne można te serie uwielbiać lub nienawidzić ale nikt nie będzie ich czcić z powodu sentymentu. Żeby był sentyment seria musi najpierw na niego zapracować.

SStefan użyła ważnego wyrażenia: "uważam, że...".

Poza tym, co do większości fanów, to SStefan ma rację. SM zapracowało na sentyment wieki temu, kiedy mieliśmy mało lat. Nadal lubię sobie wrócić do niektórych motywów, czy odcinków Sailorek, ale wybitne, to one nie są. :)

Wiem że pisze "uważam że" i szanuję jej zdanie ale nie zgadzam się z poglądem wyrażonym dalej i stwierdzam tylko dlaczego. Nie piszę że każdy ma kochać Sailorki anie nie rozpocznę krucjaty przeciw ludziom nie lubiącym sailorek.
Z kolei ty też wyrażasz swoje zdanie jednocześnie wypowiadając się za większość fanów, problem w tym że to z góry bezsensowne bo nie znasz większości i ich prawdziwych odczuć, możesz się odnieść do większości swoich znajomych a Sailorki są fenomenem wykraczającym poza ten obszar więc darujmy sobie określenia typu "i tak większość fanów uważa że...". No i pamiętaj że dla każdego słowo "wybitne" znaczy co innego. Dlatego jestem za wypowiadaniem się za siebie a nie całą resztę ;D

Uups, tym razem ja zgubiłem "wydaje mi się, że" pomiędzy "to" i "SStefan". Mea culpa.

Griszu, nie tak nerwowo :D

Grisz ma sentyment do Sailorek. Śmiem twierdzić, że jest to sentyment dość głęboki.
Grisz również odbiera Anfana jako jedno z najgorszych plugastw na świecie.
Dodaj składniki.

Nie pisz za kogoś palancie.

W rzeczy samej, Chaos dobrze prawi. Obserwuję poczynania tego gościa od kilku lat - chłopak powinien stać się mesjaszem kreacjonistów, bo jest chodzącym zaprzeczeniem jakiejkolwiek ewolucji czy rozwoju - jak bredzi tak bredził.
Co bym nie był gołosłowny - swego czasu Tomek udzielał się na Inner World of Final Fantasy, ukrywając się po partyzancku pod pseudonimem "Toczka". Zanim stamtąd wyleciał, bogactwo cytatów, jakie po sobie pozostawił, stało się okazją do stworzenia przez jednego z użytkowników forum nagrody tzw "Złotego Toczka", przyznawanego szczególnie utalentowanym w pierdoleniu głupot.
Oto i ta nagroda wraz z uzasadnieniem (cytatami).

Powiem ci w skrócie ty ohydny kłamco. Na innerworld mam zwyczajne aktywne konto i nie wiem skąd do twojego pustego łba doszły słuchy, że mnie tam nie ma.

Może hodują pokemona ale go nie wypuszczają z pokeballa.
Albo wypuszczają Anfana na niegrzecznych. Po takim pokazie wiochy każdy uzna iż to: a) zbyt żenujące tak się zachowywać; lub: b) nie prześcignie się jądra głupoty w propagowaniu bzdury. Albo oba na raz.

Nie martw się, Tom, jak się na forum IW pojawisz i coś spróbujesz napisać, to założę się, że długo nie będziesz cieszył się tam aktywnym kontem :P

Będę grzeczny i spróbuję nie nazwać idiotką tamtej osoby.

Ale to robisz.

LOL @ "Nie cytuj mnie tak szybko".
Tak przy okazji, nie ma wątpliwości, że to on - powtarzalne wzorce językowe FTW.

A i mi w tej chwili też podpadł - Rika-chan płacze, bo jest w jego awatarze. Serio znasz adres?

Teraz coś cię powaliło totalnie gnoju. Obraziłeś mnie za nic. To był zwykły opis jednego odcinka anime (o którym mowa w temacie zresztą) i opinia o nim.
Albo twój łeb jest tak tępy, że tego nie pojął.

Uwielbiam te cudowne sceny o których pisałem.

Nie obraziłem cię, po prostu pisałem językiem zrozumiałym dla kogoś takiego jak ty. Ciebie nie można obrazić, robisz to bowiem sam każdym swoim postem.
Ile już kont założyłeś, żeby plusować swoje wypowiedzi? 8? 10? Naprawdę nie dociera do ciebie, że nikt tutaj nie chce czytać twoich bełkotliwych wypowiedzi? Ciekaw jestem, czy kiedy np. 20 osób wlepi ci minusy, ty założysz sobie 20 kont, żeby dawać sobie plusy. Swoją drogą, to może być nawet ciekawe...

To może niech wszyscy go po prostu zaczną ignorować? Nikt nie nakarmi trolla, więc troll sobie pójdzie...

Optymizm.

Nie piszesz zrozumiale bo nie możesz pisać zrozumiale skoro nie myślisz.

[i]Nie piszesz zrozumiale bo nie możesz pisać zrozumiale skoro nie myślisz.[/i]
Cześć Anfan! ==" Zdajesz sobie sprawę, że to nieładnie odpowiadać rozmówcom z kilku kont?

Nie wiem o czym piszesz. Nie zarzucaj mi, że ja to ktoś inny :(

Ten idiotyzm zasługuje na znaczny stopień niepełnosprawności. Zrób wydruk i zgłoś się do ZUSu.

ble ble

Pełen podziw. Co raz lepiej dyskutujesz. Z "tym" teraz nie da się polemizować. Nie chcę zapeszyć, ale nic tak genialnego już kiedykolwiek nie napiszesz.

ble

ja tam lubię Twoje posty

to je plusuj.

I lol'd

Zadziwiająco podobne do reszty twoich postów, jeżeli chodzi o treść.

Dużo lepsze, jeżeli chodzi o formę.

Gratuluję :)

jak ktoś głupi to nie rozumie.

Myślę, że właśnie dlatego nie rozumiesz, co do ciebie mówimy.

Odezwał się filozof...

A ja się zastanawiałem, skąd się wzięły plusy przy jego "komentarzach"....

Ja bym z chęcią obejrzał jeszcze raz : O

Nie ty jeden :)

hiehiehie, ja ostatnio z mężem wieczorami po parę odcinków oglądamy :)
po tych 12 latach człowiek inaczej odbiera to anime - teraz bardziej dla rozrywki i poprawy humoru (niektóre gagi są mistrzowskie :D )

Ej, jako dziecko nigdy tego nie skończyłam i też teraz oglądam...

A mogliby - klasyka gatunku i jedne z lepszych sekwecji transformacji jakie dane mi było oglądać.

Łamie schematy, które same ustanowiło- łooo!

Grunt to zachwycać się serią a na końcu napisać że całość jest taka sobie albo (co gorsza) kiepska. Skoro uważasz SM za taką płyciznę to po cholerę oglądałeś całe 200 odcinków?

Bo anime można docenić dopiero gdy obejrzy się całe. Dziwią mnie ludzie, którzy przerywają oglądanie anime po 3 odcinkach i mówią, że jest słabe. Bo każde anime jest dobre i trzeba je obejrzeć do końca żeby je docenić. Oprócz tych gniotów co je dobrze oceniają tępi recenzenci na Tanuki, którzy najwyraźniej są uprzedzeni do ecchi. Jak są debilami to powinni w ogóle nie recenzować takich wspaniałych tytułów jak Kurokami, które zjechali z błotem, a jest najlepszym anime na świecie.

Taki miks luźno zmontowany z licznych wypowiedzi kolegi i wzbogacony własną inwencją.

Jeżeli seria nie jest w stanie utrzymać widza przez 3 odcinki, to zazwyczaj oznacza, że JEST słaba.
Albo totalnie nie w guście tego widza.

Kurczę, Sailor Moon - moje pierwsze w życiua anime. Oczywiście jeszcze wtedy nie wiedziałam, że to anime, ale co tam. Takie wspomniania z wczesnego dzieciństwa powodują, że łezka sie kręci.

"Przy okazji spotkanie odbędzie premiera reedycji Sailor Moon na DVD. Wydawcą w Japonii będzie studio TOEI."

A ciekawe za ile by były te płytki.

Kupiłoby się na gwiazdkę sobie samemu jako prezencik :P

Pisałem o tym tutaj.

Jakoś mi to umknęło :D
BTW, przynajmniej fajne DVDRIPy będą :P

Fajne dvdripy to są już od dawna :P

Akurat Czarodziejki kosztują grosze - przynajmniej w porównaniu do Eureki albo Uteny, gdzie na start trzeba mieć 1500 złotych...

A ja obejrzałam całe SM live action i mi się podobało :P Fajniue by było jakieś filmiki z tego spotkania obejrzeć. Ciekawe czy sama Naoko tam zawita?

Małe szanse. Ostatnimi czasy jest pokłócona z wydawcami i jakiś czas temu zapowiadała, że nie będzie brała udziału w obchodach 20 lecia. Ale wiadomo, jak to z kobietami jest, więc kto ją tam wie...

Chcę nową serię.

Sailor Moon - Gotowe na Wszystko?

Proponuję, aby dodać poniższy link do tego newsa.
Warto też wspomnieć, że docelowo tylko 100 gości zostanie zaproszonych. TOEI oraz ANIMAX organizują loterię, na której będzie można wygrać bilety wstępu. Po więcej szczegółów odsyłam na oficjalne strony obu firm. :)

Campaign @ ANIMAX

Bajecznie zrobiona oprawa graficzna... ;)

Najlepsze odcinki Sailor Moon to 195-200. Walka z Galaxią najpotężniejszą czarodziejką to było wspaniałe. Wszyscy inni wrogowie to byli tylko niegrzeczne dzieci w porównaniu z nią.
Tyle, że prawda jest taka, że to nie ten Chaos czyli prawdziwy wróg był taki potężny, ale ciało Galaxi było praktycznie niezniszczalne więc (Chaos opanował Galaxię od wewnątrz) to dlatego nikt ją nie mógł pokonać.
Chaos opuścił na końcu ciało Galaxi bo Czarodziejka z Księżyca przywróciła jej wiarę w ludzi (promyk nadziei) używając do pomocy srebrnego kryształu.
To było takie cudowne i jeszcze ta boska piosenka na końcu.
I ogólnie Galaxia jest najładniejszą czarodziejką lecz szkoda, że była tylko parę chwil.

Oczywiście niektóre inne odcinki też były świetne. Choćby prześliczna przemiana Czarodziejki z Księżyca w księżniczkę i znowu przy pięknej piosence.
Wiele innych odcinków decydujących (czyli łamiących schemat) było wspaniałych.

Nie odpowiadaj na tematy bez mojego pozwolenia.
I pozwolenia Pottera.
I pozwolenia Froha.
I pozwolenia Aidenna.
I pozwolenia Grisznaka.
I bez pozwolenia swojej mamusi (tylko pamiętaj, żeby tej drag-queen najpierw solidnie obciągnąć, bo może się inaczej nie zgodzić.)
Masz się pytać o pozwolenie zanim odpiszesz :)

A tak w ogóle, to nadal spoilujesz jak głupi kutas i nadal gówno wiesz :)

Tylko się nie podnieć tępaku.

Ojej, cięta riposta!

Szkoda tylko, że nie na tego posta, do którego by pasowała, próbuj dalej :)

A tak poza tym, to myślałem, że twoje opóźnienie ogranicza się do twojego rozwoju umysłowego, a nie do prędkości twoich reakcji :)

OMG, tobie naprawdę tak się nudzi, że kopiujesz swoją wcześniejszą wypowiedź?

Chyba nikt nie ma mi tego za złe.

Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie, choć to i tak tylko drobna próbka twojego geniuszu. Mnóstwo osób ma Ci za złe niewiarygodny upór w pisaniu durnot i trollowaniu. Sądzę także, że istnieje naprawdę wielu ludzi, którym przeszkadza nawet to że istniejesz i widząc twoje głupkowate posty modlą się żebyś znalazł sobie inne, zdrowsze dla swojego móżdżku, hobby.

Nie mów, że piszę durnoty gdyż poza tymi postami, które napisałem dla żartów (lub jako odpowiedź na idiotyzmy trolli) to na przykład opis Sailor Moon był prawdą i każdy kto oglądał może to potwierdzić.

tylko sa ludzie ktozy nie widzieli i jebnales im again bezsensowny spoiler

Nie mów, że piszę durnoty

Piszesz durnoty, pogódź się z tym :)

...poza tymi postami, które napisałem dla żartów...

Które to?

...lub jako odpowiedź na idiotyzmy trolli...

Powiedział jedyny aktywny troll w towarzystwie (i to do tego kiepski).

pis Sailor Moon był prawdą

I spoilem z końca serii. Zaminusować!

Tylko coś około całości acepa, może ktoś jeszcze, więc albo żartowałeś, albo znowu udowodniłeś, żeeee...
Gówno wiesz :)

Jedenaście minusów... No to już wiemy ile Tomuś minus minus ma dodatkowych kont.

Też mam takie wrażenie

Mam tylko jedno konto. Chyba nie sądziliście, że ja sam siebie plusuję ? To by było głupie.

Tak właśnie sądzimy. W dodatku pasuje to do Ciebie właśnie dlatego, że jest to wyjątkowo głupie, durne i dziecinne. No wiesz, jeśli ciągle piszesz peany na cześć głupkowatych ecchi z Elfen Lied na czele i walczysz z każdym kto śmie twierdzić inaczej, nie szanujesz zdania innych ludzi, oraz trollujesz to z czasem wszyscy zaczynają Cię traktować jak ograniczonego chama. Mówiąc wprost - zasłużyłeś sobie na to.

Nie mów źle o Elfen Lied. Ecchi tam jest tylko dodatkiem, a nie celem samym w sobie. Anime jest bardzo różnorodne i to w części powód jego popularności.

A typowe ecchi ogląda się dla zabawy, bo są śmieszne. Ale oczywiście żałośni ludzie tego nie rozumieją i uważają anime, które ma rozśmieszyć widza za słabe.
Trzeba być naprawdę głupim żeby nisko oceniać anime w różnych recenzjach za to, że są ecchi, moe, harem, fanserwis itp.

Nie kupuję tych śmieciowatych Arigato czy Otaku, ale czytałem że ich recenzje są również gniotowate. Na przykład nisko ocenili bardzo fajne anime Tayutama: Kiss on my Deity lub najlepsze anime akcji Kurokami.
Kiss

Miałem Cię o to kiedyś zapytać o to na Gildii. Co tak naprawdę masz przeciwko Otaku i Arigato, poza tym że śmieli ocenić jakąś tam głupkowatą serię inaczej niż Ty? I co najważniejsze - czy ty w ogóle miałeś któryś z tych magazynów w rękach? Bo wygląda na to że nie.

Głupkowaci to są ci idioci co krytykują te świetne anime jak Tayutama czy Kurokami.
Przejrzałem jakąś recenzję z Arigato na ich stronie (więcej niż jedną), a z Otaku to słyszałem od innych jak beznadziejnie oceniali.
Na tanuki nie ma jeszcze recenzji Tayutama.

Głupkowaci to są ci idioci co krytykują te świetne anime jak Tayutama czy Kurokami.

A masz jakieś merytoryczne argumenty na ten temat?
Nie?
Tak myślałem :3

Przejrzałem jakąś recenzję z Arigato na ich stronie, a z Otaku to słyszałem od innych jak oceniali.

"Przejrzałeś"? Więc nie przeczytałeś w całości. A co do recenzji w Otaku to nie sprawdziłeś osobiście? Czyli tak naprawdę nie masz danych.
Wniosek: Gówno Wiesz :3

Nie mów źle o Elfen Lied.

Bo co? Manga jest brzydka, dość często niespójna i regularnie leje na logikę, a anime porzuca nawet te skrawki logiki, które manga zachowywała, ma zdupne, bezsensowne zakończenie w którym ignoruje to, jak się zaczęło.

Trzeba być naprawdę głupim żeby nisko oceniać anime w różnych recenzjach za to, że są ecchi, moe, harem, fanserwis itp.

Link do takiej recenzji, albo gówno wiesz :)

Nie kupuję tych śmieciowatych Arigato czy Otaku, ale czytałem że ich recenzje są również gniotowate. Na przykład nisko ocenili bardzo fajne anime Tayutama: Kiss on my Deity lub najlepsze anime akcji Kurokami.

I co wiesz, oprócz tego, że nisko ocenili te dwie serie? Wiesz dlaczego? Wiesz jak dokładnie? Nie.
Zatem gówno wiesz, jak zwykle zresztą :D

Kiss

Od góry do dołu na grafice widać:
Yamata Nadeshiko,
Chłopczycę,
Genki Girl,
Tsundere,
Yandere.

http://www.było.jp, oklepane, nieciekawie wygląda. Jak znajdziesz coś oryginalnego, to mnie obudź.

Jak zwykle bredzisz jak potłuczony. Nie odpisuj na moje posty bo nudny już jesteś.
Nie mam zamiaru ciebie przekonywać do anime głąbie.

Nie odpisuj na moje posty bo nudny już jesteś.

Zmuś mnie.
No dalej, zmuś mnie :)

Nie mam zamiaru ciebie przekonywać do anime głąbie.

1. Nie dałbyś rady przekonać abstynenta, żeby nie pił.
2. Większość tego, co polecasz, to szit straszliwy.

Jesteś kompletnym idiotą bo te anime co mi się podobają są najlepsze gdyż byle co nigdy mi się nie spodoba.
Ja ich wcale nie polecam. Je się po prostu fajnie ogląda, nie są denerwujące i spełniają założenia gatunku. Tayutama to ekranizacja gry i wypada bardzo dobrze.
Dziewczyny jak również główny bohater są bardzo przesympatyczne i nie ma za co ich nie lubić, a fabuła prosta lecz ciekawa.
Yandere ani typowej tsundere w tym anime nie ma.

Akane-iro to był szit gdyż miał idiotyczne postacie na czele z głównym bohaterem.

Musisz być naprawdę deklem żeby mówić tak brzydko o anime o których piszę, że są dobre.

Jesteś kompletnym idiotą bo te anime co mi się podobają są najlepsze gdyż byle co nigdy mi się nie spodoba.

Elfen Lied? Kanokon? Tayutama?
To ma nie być "byle co"? Ani jedno z tych anime w żaden sposób nie jest ambitne, każde wypłynęło na przypodobywaniu się bezmyślnym masom i nie wnosi absolutnie niczego.

I bawi mnie, że obie serie, o których piszesz w swoim poście, to adaptacje ero-ge na komedie romantyczne. Adaptacja specjalnie dla takich minusowych ludzików co wolą nie musieć myśleć w co kliknąć i nadmiernie podniecają się widząc damską bieliznę. Co to by było, gdyby zobaczył taki minus-minus nagie dziewczę? Ja stawiam na zawał.

Musisz być naprawdę deklem żeby mówić tak brzydko o anime o których piszę, że są dobre.

"Brzydko"? Jakiś ty delikatny, chłopczyku :3
A ja staram się być mało agresywny...

Bo to anime fanserwisowe jak Kanokon i Tayutama (ekranizacja gry) więc są robione pod fanów. Eroge są też robione pod fanów (charaktery dziewczyn w takich grach są też różnorodne i schematyczne widocznie dlatego żeby każdy gracz mógł sobie jakąś wybrać) więc anime na ich podstawie również. Ty możesz uznać to za wadę jak ich nie lubisz.

Elfen Lied ma oceny na większości serwisów, a raczej chyba wszystkich średnio ponad 8/10 więc kilka ludzików co oczerniają to anime (choćby dziwadło Mecenas na tanuki) nic nie zmieni.
Kanokon to zwykłe anime, komedia fanserwisowa. Nie ma za co go nie lubić (no chyba, że ktoś ma alergię na fanserwis). Oczywiście, że ambitne nie jest lecz fanserwis dosyć oryginalny bo mały chłopczyk i perwersyjna dziewczyna to doskonały pomysł. Brakuje takich postaci w anime.

Tayutama to anime, które miło się oglądało więc nie mam powodów ocenić je nisko gdyż przed oglądaniem wiedziałem że ambitne nie będzie choć byłem zaskoczony, że to taki przyjemny seans bo spodziewałem się że będzie gorzej zrobione (teraz przed takim anime mam obawy, że nie polubię postaci albo uznam je za zbyt głupie co dyskwalifikuje takie anime), a wyszło bardzo dobrze.

Ale co najważniejsze. Ja te anime oceniam (oprócz Elfen Lied, które jednak było świetne) jako przyjemne do oglądania. Więc to nie jest tak, że one są bardzo dobre w ogólnej kategorii anime lecz je się po prostu jak dla mnie bardzo dobrze oglądało bo tego właśnie oczekiwałem.
Mógłbym ci wymienić i kilkanaście tytułów (a może i więcej) anime które bardzo mnie zawiodły lecz o tym nie chce mi się z reguły pisać. Dlatego najczęściej piszę o tych anime, które mnie pozytywnie zaskoczyły.

Dobrze wiem, że trafić na anime oryginalne nie jest łatwo lecz tego wcale nie oczekuję. Najważniejsze żeby się dobrze oglądało.

Nie wiem co mnie mocniej zastanawia:
To, czemu powtarzanie w kółko tych samych pięciu motywów w anime nadal się sprzedaje,
Czy to, że młotki takie jak ty tak zawzięcie ich bronią.

Skąd się w ogóle biorą tacy ludzie jak ty? Mama cię z piwnicy nie wypuszczała, dopóki nie skończyłeś korespondencyjnego przedszkola w wieku dziesięciu lat?

Tak poza tym, to skoro najważniejsze, żeby się dobrze oglądało, z czego wnosić należy, że fabułę masz w dupie, to czemu oglądasz cokolwiek oprócz hentajców? Je się przecież ogląda najprzyjemniej.

Zamknij się głupi błaźnie jak nie masz nic mądrego do powiedzenia. Musisz coś napyskować bezmyślnie bo byś chyba zdechł.
Zrozum idioto, że anime się ogląda dla rozrywki i wypełniania wolnego czasu bo i tak są dużo lepsze od wszystkich innych animacji zachodnich choćby tych śmieci Disneya.

Czy ty musisz wyzywać wszystkich którzy mają inne zdanie od twojego? Zrozum, że świat nie kręci się wokół ciebie, i tego co tobie się podoba.

Kłopot w tym, że on tak naprawdę "myśli". Tomeczek uważa że serwisy z recenzjami powinny oceniać anime tak jak on sobie życzy a fandom powinien zachwycać się tym czym on się zachwyca. Z taką osobą nie da się dyskutować, bo żadne logiczne argumenty do niego nie trafiają. Jest czystym przykładem ignorancji i buractwa, ot co!

ps. A animacja zachodnia wcale nie jest zła. Shrek, Król Lew, pierwszy film z cyklu o Kubusiu Puchatku itd... to wspaniałe kreskówki, bijące na głowę ulubione szmiry Tomcia.

Szmiry właśnie wymieniłeś czyli animacje zachodnie ze zwierzakami/potworami/ zabawkami/pluszakami. Ja lubię oglądać ludzi, a szczególnie ładne dziewczyny w anime bo to w nich najlepsze.
Taki Kanokon jest znacznie lepszy choć kiedyś taka bajka jak Król Lew bardzo mi się podobała i inne również.
Lecz jak zobaczyłem anime to dopiero teraz wiem, że zachodnie animacje to głupie bajki z durnymi zwierzakami/potworami dla dzieci, a postacie ludzkie również wstrętnie wyglądały.
Anime ecchi są dużo lepsze i przynajmniej mają piękną kreskę.

Ja nie oglądam (a raczej nie lubię) słabych produkcji gdyż mam wysokie wymagania co do anime. Jeśli jakiś element mi się nie spodoba to nisko je oceniam.
Dlatego te które mi się spodobały to dla każdej osoby (nie licząc idiotów) się spodobają.

Ja lubię oglądać ludzi, a szczególnie ładne dziewczyny w anime bo to w nich najlepsze.

A CainSeraphin, ja i parę innych osób wolimy oglądać serie z fabułą i ciekawie poprowadzoną narracją, bo to w nich najlepsze :)

Ja nie oglądam (a raczej nie lubię) słabych produkcji gdyż mam wysokie wymagania co do anime.

Kłamstwo. Znowu, zresztą.
Ty wymagasz tylko, żeby ci się wizualnie podobało i były podobające ci się panienki. Dupa, nie wymagania.

Dlatego te które mi się spodobały to dla każdej osoby (nie licząc ludzi z gustem) się spodobają.

Miałeś błąd w nawiasie.
Naprawiłem go :)

Nie zmieniaj moich postów. W anime cechą charakterystyczną są piękne dziewczyny czego w obrzydliwym zachodzie i ich wstrętnych kreskówkach nie ma.

I ja nie kłamię więc mi tego nie zarzucaj.

Jakbym wymagał tylko żeby anime mi się podobało wizualnie to takie Bakemonogatari bym ocenił 1/10, a oceniłem 9.5/10 bo było tak doskonałe i ciekawie zrobione.

W anime cechą charakterystyczną są piękne dziewczyny czego w obrzydliwym zachodzie i ich wstrętnych kreskówkach nie ma.

Poza tym, że palnąłeś jak dżdżownica o lataniu, to piękne dziewczyny są przede wszystkim cechą charakterystycznę rzeczywistości - przejdź się po mieście, a zobaczysz.

A co do braku pięknych dziewczyn w zachodnich kreskówkach, to raz:
Elisa Maza, Fox i Demona z Gargulców się z tobą nie zgadzają.
Nie zgadzają się z tobą również tabuny zboczonych fanów disneyowskich postaci żeńskich (Najwięksi zboczeńcy, IIRC, lecą na Jasminę).
BTW, dwa słowa: Harley Quinn.
No i oczywiście laski z Avatara, mniam.

Hmm...Bakemonogatari - haremówka o wampirach. Dlaczego mnie nie dziwi, że ci się to podoba?

No i co ty znowu bredzisz jak potłuczony.
Mówię o anime i w żadnych innych animacjach nie ma tak ładnych dziewczyn i ogólnie jakości kreski. Trzeba być wariatem, żeby wstrętne postacie z zachodnich kreskówek się komuś podobały.

Bakemonogatari jest bardzo oryginalnym anime pod względem konstrukcyjnym i o dziwactwach, a nie wampirach.
Tylko jedno pytanie. Czemu to haremówka wg ciebie ?
Haremówka jest tylko wtedy jak kilka dziewczyn kocha się w głównym bohaterze.
A jak nawet są dwie to jeszcze haremówki nie ma.

Zamknij się głupi błaźnie jak nie masz nic mądrego do powiedzenia. Musisz coś napyskować bezmyślnie bo byś chyba zdechł.

O, Tomeczek zareagował agresywnie, jakie to zaskakujące
...
nah.

Zrozum idioto, że anime się ogląda dla rozrywki i wypełniania wolnego czasu.

Wiesz, nie wiem jak ty, ale założę się, że oprócz ciebie KAŻDY, ALE TO KAŻDY z acepa ma coś, co mu wypełnia wolny czas oprócz anime. A skoro jest wybór, to czemu ograniczać się do byle czego? Mamy prawo wymagać jakości. To, że ty z tego prawa nie korzystasz, nie oznacza, że innym nie wolno.

...i tak są dużo lepsze od wszystkich innych animacji zachodnich...

Poza błędem logicznym w zdaniu (który podkreśliłem, bo byś go nie wypatrzył do końca świata), muszę stwierdzić co następuje.

Coś czuję, że nie masz pojęcia o czym mówisz.

Niby wszystko kwestia gustu, ale wypowiedziałeś się, wypisz, wymaluj, jak Katarzyna Dowbor

Poza tym...

...choćby tych śmieci Disneya...

Tomeczku, ktoś cię prosi na "słówko"...

Co najzabawniejsze, pewnie nie widziałeś większości tego, co pokazałem.
Ty nie jesteś trollem, ty jesteś weeaboo, jedynym chyba prawdziwym weeaboo na całym acepie.

O bogowie, rzadki gatunek!

Te anime, które mi się spodobały to innym też się spodobają chyba, że są idiotami bo wtedy będą bredzić, że podoba mi się byle co.

No sorry, ale to że tobie się coś podoba, to nie znaczy że innym też będzie, i że masz prawo takie osoby wyzywać.

No wiem, że niektóre osoby mogą mieć inny gust.
Faktycznie chwilami niepotrzebnie używam tych niekulturalnych słów.

Błąd.
Spodobają się tym, którzy mają podobny gust do ciebie (bo identyczny gust nie istnieje, wbrew plotkom)

A jak ktoś wymaga czegoś więcej niż oddziału panienek to najprawdopodobniej ma inny gust niż ty.

Jeżeli uważasz, że ktoś jest idiotą tylko dlatego, że podoba mu się co innego niż tobie, to serio znam psychologa, który może pomóc.

Poprawka, nie Yandere a Kuudere.
Mylę czasem te terminy ^^'

Jak Tomoyo z Clannad.
Zimna dziewczyna choć to pozory.
Tsundere to opryskliwa i wredna dziewczyna lecz to pozory.
Yandere to miła i słodka lecz też pozory.

To może zbyt ogólnie napisane, ale to jakoś tak jest.

Tomeczek założył dwadzieścia kont na Acepie!
Ja go zawstydzę!
Założę trzydzieści kont!

Jakby to powiedział Hans Landa:

That's a BINGO! :D

Ach znowu. Ach znowu razem! Jak wspaniale, być znowu razem! To dobrze być znówu razem i wrócić do wpomnień.
Ach Sailor Moon miało taki w sobie urok. Pamiętam te czasy z dzieciństwa.
Fajna ta grafika z Sacrifice. I te piosenki bardzo mi się podobają.
Za krótkie te filmiki trochę. Tak jak w telenoweli.
Coś się urywa, a za chwilę kończy i nie wiadomo o co chodzi.
Tylko ten tekst taki niedopasowany. Taki głos,
taki trochę dziwny. Tak sobie to oceniam.
Ale fajnie,że ta manga znowu powraca.
Gdyby zrobili kontynuację, to by było
fajnie. I trochę tę fabułę urozmaicili, żeby nie było
wszystko tak jak w telenoweli. Takich sobie powtórzeń.
Fabuła jest ważna. To ona nas wciąga i nie odrywa od ekranu.
Aż się prosi, żeby było tego więcej. Dlatego są ci fani
dobrej zrobionej mangi - filmu i wciąż ją polecają i tęsknią
czasem za nią.

Każdy ma prawo do oceny i wypowiadania się.
Chyba po to się tu spotykamy.
Pozdro dla fanów Sailorek.

O 2014 się zbliża! Czas odmierzania do sylwestra.
Szampan, wesoło i cóż przygoda
- o wystąpieniu sajlorkach w mundurkach.
Może do kina, by się poszło!