Niusy Teksty Galerie Plikownia |
MAGNIFIcon VIII - krok po krokuLord Raven Fandom oczekiwał Magnificonu jak kanie dżdżu. Wiele miesięcy przed imprezą spekulowano na forach, czy konwent się odbędzie, jaki przyjmie kształt, co będzie się działo, generalnie o wszystkim co z Magni było związane. Teraz oczekiwanie dobiega końca i za mniej więcej dwie godziny rozpocznie się impreza reklamowana jako "Największe wydarzenie mangowe w Polsce". Czy sama skala i rozmach wystarczą by rościć sobie prawa do tak zaszczytnego miana, przekonamy się w kolejnych etapach tej relacji. SOBOTA - GODZINA 9:00 SOBOTA - GODZINA 10:50 O godzinie 10:45 cały czas można było zaobserwować kolejkę przed wejściem. Z jednej strony wskazuje to na olbrzymie zainteresowanie samą imprezą, z drugiej dziwi nieco, że akredytacja prowadzona była w systemie kartka / długopis - metoda stara i sprawdzona, ale niekoniecznie najwydajniejsza. Na konwencie, zwłaszcza w przestrzeni handlowej panuje wyraźny ścisk, ale nie ukrywam nadaje to imprezie taki specyficzny klimat, który blisko kojarzy się z dużymi imprezami targowymi. Poza parterem nie czuć wyraźnego ścisku na korytarzach, biorąc pod uwagę wielkość budynku, tłum rozkłada się w miarę równomiernie. SOBOTA - GODZINA 12:00 O 11:00 odbyły się kolejne atrakcje. Godnym odnotowania był panel o świecie Clampa, oraz panel o propsach cosplayowych.Z planu wypadła atrakcja "Mangotryk" zaś "Japońskie Karcianki Duel Masters" nie cieszyły się zainteresowaniem konwentowiczów. SOBOTA - GODZINA 15:00 SOBOTA - GODZINA 21:45 Od strony organizacyjnej cosplayu pojawiły się komplikacje, ale było to do przewidzenia, jeśli wziąć pod uwagę przetasowania na liście uczestników. Pewne przerwy, oraz opóźnienia niestety były nieuniknione. W temacie świateł i dźwięku nie można było mieć zbyt wielu zarzutów, może za wyjątkiem pana od maszyny do wytwarzania dymu. PODSUMOWANIE DZIEŃ PIERWSZY Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: MAGNIFIcon, MiOhi. Nasze publikacje:
Inne serwisy: Ocena
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy. 7,67/10 (18 głosów)KomentarzeIlość komentarzy: 582 dodaj Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [3] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[4] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[136] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[139] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[181] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
to wspaniale, że jesteś taki dzielny. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [193] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
jasne. dzięki, że się tym podzieliłeś. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [197] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
sam sobie odpowiedziałeś. ja tylko skwitowałam. chyba tyle w tym temacie. [199] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[314] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[5] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [7] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[8] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[315] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[582] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[313] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
chyba w snach!... pierwsza minuta ciszy wyglądała tak, że tylko stoiska milczały NA SIEDZĄCO! a dookoła gwar i śmiechy... druga minuta podczas przemówienia była nieco lepsza ale i tak ludzie gadali i trzeba było słowną siłą ich uciszyć, międzynarodowe 2 minuty ciszy w niedziele były już bardziej ogarnięte choć i tak ludzie mieli głęboko w dupie co się dzieje i na niektórych panelach były zwykłe śmiechy i chichy podczas prowadzenia... poziom intelektualny konwentowiczów załamuje [400] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ja tam nie wiem , co było gdzie indziej, na minucie ciszy stałem w sleepie , mimo że było nas tylko 3 osoby. Nawet gdybym był sam tez bym tak zrobił. Niektórzy ludzie nie dorosli po prostu do uszanowania śmierci, niewazne czyjej. [405] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[444] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[457] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Dzieci w tym wieku bardziej sie przejmują taką tragedią. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [14] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Kiepski dzień a lądowanie. Tysiące ludzi mają dzisiaj kiepski dzień na wyjście z domu. Miliony domu nie mają. A mimo to robi się wielką szopkę tylko z tych pechowców, na których zarabia szklane oko TVNu. Nie zrozumcie tego posta źle. Zginęli ludzie, to zawsze jest tragedia. Ale żadnego z nich nie znałem, tak jak nie znam setek ofiar wojen w krajach których nie kojarzę. Wobec śmierci wszyscy jesteśmy równi, i hipokryzją jest po innych płakać, a innych mieć gdzieś. P.S. Tak,tak, wiem że taki jest świat, hieny cmentarne muszą podbić sobie oglądalność i pokazać swoje facjaty w TV, a hipokryci niższego szczebla mogą się wykazać odwołując różne 'nazbyt wesołe' wydarzenia, najlepiej wychodząc przed orkiestrę i wyprzedzając ogłoszenie żałoby narodowej. I domyślam się, że kroki organizatorów to unik, by nie stać się kozłem ofiarnym autopromocji jakiegoś dyrka, urzędasa czy radnego. Natomiast odwoływanie czegoś tylko dlatego, że żyjemy w świecie medialnej hipokryzji i tak jest smutne, szkoda pracy organizatorów, wolontariuszy i ludzi z atrakcjami związanych. [30] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Owszem, nikt tego nie mogl przewidziec. Ale jest jeszcze jeden aspekt. Została ogloszona zaloba narodowa. A to juz obliguje organizatorow imprez masowych do konkretnych zachowan, z odwolaniem tychze imprez wlacznie. Konwent moze nie jest malym przedsiewzieciem, ale gro znacznie wiekszych zostalo odwolanych. BTW. My mielismy oplacone wejsciowki, a na konwencie nas nie ma. [31] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[41] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Bliższa koszula ciału. Jeśli ja miał bym decydować, czy mam zawieść chociaż jedną osobę którą znam i która mnie obchodzi, czy nie uczcić pamięći 1000 osób które są mi obce, wybrał bym to drugie. Większą wartością jest dla mnie wysiłek współpracowników, helperów, wolontariuszy, niż solidarność narodowa w obliczu utraty przywódców. A przesunięcie konwentu w trakcie jego trwania w momencie gdy ma się na pokładzie osoby z drugiego końca polski, możliwe że bez kasy na nocleg w hotelu? Jak to widzisz? Bo ja jako skrajną nieodpowiedzialność, i zbędną krzywdę ludzką. Tworzenie nowych nieszczęść i przykrości nie jest dobrą metodą na uczczenie aktualnych. [48] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[391] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
No jasne. A osoby które przyjechały z innego miasta, daleko położonego, miały wydać kolejne pieniądze żeby wrócić z powrotem, a potem jeszcze kolejne żeby znów przyjechać do Krakowa. Niestety ja nie śpię na pieniądzach, więc mnie osobiście byłoby bardzo, bardzo żal wyrzucenia ich w błoto. Nie da się zaprzeczyć że śmierć tylu ludzi to poważna sprawa, ale przecież organizatorzy konwentu uszanowali to wydarzenie i zadziałali w pewien sposób, wg mnie wystarczający. Ci którzy bardziej się przejęli mogli sobie bez problemu wyjechać, nikt im nie bronił, a ci których tragedia narodowa nie dotknęła bezpośrednio, mogli się bawić i bawili się. Ich też nie powinno się za to winić - każdy ma swoje własne podejście. Czepianie się wg mnie jest tu nie na miejscu. Nikt nie planował tego wypadku, organizatorzy musieli jakoś sobie poradzić z zaistniałą sytuacją i wybrali taki, a nie inny sposób. Są tego zwolennicy i przeciwnicy, nie ma sensu rozwodzić się na ten temat. Lepiej by było jakbyście wyrażali opinię na temat tego jak się bawiliście na konwencie, niż truli że organizatorzy powinni może jeszcze cofnąć się w czasie żeby powiadomić uczestników o wszystkim jeszcze zanim przyjechali. [36] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Zapominasz o jednym, prezydent reprezentuje naród - jego śmierć Musi być znacząca. Twoja krytyka, to klasyk - mówiący "płaczmy tylko za swoich, albo w ogóle" - to również jest hipokryzja. Hipokryzja, to cecha człowiecza, podobnie jak egoizm, który kryje się w każdym. To jest zdrowe, ale jak wszystko w nadmiarze.. zabójcze. Jeśli Ciebie nie rusza poważna niestabilność rządu, to nie wiem co Cię ruszy - chyba jedynie upadek i "protektorat" kolejnego "wielkiego brata". Ludzi ZAWSZE dzielono pod względem zasług i funkcji, krytykujesz - podaj alternatywę i próbuj ją wdrożyć - wtedy będzie miało to sens. [43] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[44] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Przeczytałam wszystkie Twoje posty. I mam nadzieję, że nigdy w życiu nie zabierzesz się za politykę. [47] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[46] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[49] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Główne cechy destabilizacji politycznej to zaburzenie prac w parlamencie oraz niesprawne działania rządu i administracji, nie najazd obcych wojsk ;) [52] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Jeszcze dwadzieścia/trzydzieści lat temu taki obrót spraw nie zdziwiłby nikogo, tylko trzeba myśleć o sytuacji politycznej całego regionu w skali plus/minus, a nie tylko pseudo-demokracją obecnie. [174] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[51] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Żal mi siebie w tym momencie. Głowa państwa najprawdopodobniej spłonęła ze swoją świtą w ruskiej konserwie, a ja toczę dyskusję o sensie tej sytuacji. Uważasz, że media pokazują zdjęcia tylko po to, aby nabić sakwę - i tu się bardzo mylisz. W zasadzie mógłbym jeszcze rzucić kilka określeń, jakiś pouczeń, ale to już wszyscy znają. Koniec tematu. [101] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Upraszczając cokolwiek - media komercyjne zarabiają na siebie sprzedając informację. To goły fakt który możesz ubierać już w jakąkolwiek ideologię. [50] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Zawsze byłam przeciwniczką większości "żałób narodowych" - głównie dlatego, iż uważam, że większość z nich była tylko po to, żeby media miały o czym gadać. Ale śmierć Prezydenta (za którym co prawda nie przepadałam, ale nigdy nie chciałam, żeby skończył prezydenturę w ten sposób :|) i kilkudziesięciu innych osób z rządu naszego kraju, tudzież blisko z nim związanych, to zupełnie inna bajka. Zginęła osoba będąca głową kraju, którego jestem obywatelką - śmiem twierdzić, że to jest jednak nieco inna sytuacja niż setki innych anonimowych ofiar wojennych itp. Co do odwoływania konwentu - to było raczej niewykonalne i głupie (odwołać konwent w godzinę po jego rozpoczęciu? o.o), jednak dobrze się stało, że organizatorzy zrezygnowali z kilku atrakcji. Konwentowicze od razu nie umrą z powodu braku tego czy tamtego, odbiją sobie na innych konwentach. A szacunek tym, którzy zginęli, ten jeden raz IMO powinien okazać każdy, kto choć trochę czuje się Polakiem. [127] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[129] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[144] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[281] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Chyba nie było aż tak źle. Gdy ogłoszono żałobę i odwołanie kilku 'głośnych' atrakcji, które miałam w planie, też trochę bałam się, że cały konwent może wyjść jakoś smutno. Mimo wszystko chyba większość prelekcji odbyła się normalnie i jeśli ktoś tylko nie miał w planach w sumie same odwołanie atrakcje to miał co robić tak czy siak. I nawet UltraStar zostawili :). [286] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[292] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[380] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Tak, wiem, że to ogromna różnica. W US roomie powinien ktoś siedzieć i pilnować cały czas, żeby tam mnie przesadzali. Ja tam w ogóle poszłam tylko dwa razy, żeby zobaczyć, czy dalej jest. Jak zawsze siedziałam na US'ie, tak w ten weekend odpuściłam sobie gruntownie. W ogóle jedyną atrakcją, na której byłam, to był cosplay, przy czym nasze grupowe wyjście na scenę było totalnie spontaniczne, co powinno być widać po prezentacji... [187] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
a co z osobami ktore mialy oplacone wejsciowki, ale zwyczajnie na konwent nie pojechaly? [208] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
A co z osobami, które o całej tragedii dowiedziały się przez przypadek lub od kogoś bliskiego dopiero na miejscu? [219] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[240] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie moge powiedziec co takie osoby powinny zrobic. Bo to ich prywatna sprawa. Ja wiem jak ja bym sie zachowal. [275] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie wszyscy mają ten komfort. Chociażby jeśli chodzi o kasę na bilety, hotele, etc. A tak ogółem: jak komuś się nie podoba ten cały szum to niech nie przeżywa na siłę i niech się bawi na konwencie. Prawda jest taka, że i tak za kilka tygodni/miesięcy/może i lat sprawa się w końcu wyciszy i tylo. [247] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[274] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
A co to ma do rzeczy...? Że niby mieli większy "komfort" w postanowieniu "nie uczestniczenia" w konwencie?... [284] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[287] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
"a co z osobami ktore mialy oplacone wejsciowki, ale zwyczajnie na konwent nie pojechaly?" no nic nie pojechali ich sprawa, były osoby które zrezygnowały i pojechały do domu na wieść o tym co się stało ale jak to powiedział dyrektor szkoły podczas przemówienia: każdy zachowa się wedle własnego sumienia... [10] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
a skąd oni mogli wiedzieć że prezydent zginie? Impreza była przygotowywana dużo wcześniej i nie mogli by jej tak odwołać. [45] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[103] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Tylko widzisz, mecz miał być o 15.30 a samolot rozbił się piętnaście minut po rozpoczęciu konwentu. Impreza się zaczęła i tak po prostu nie można było tysiaca ludzi z budynku wywalić i odesłać do domu. Poza tym, powiedźmy że jest też kwestia materialna bo jednak ci wybierający się do Łodzi prawdopodobnie byli bardziej zabezpieczeni finansowo na jakieś wypaki, konwentowicze - już nie za bardzo. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [159] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Sintiara- \Bardzo Złe zło [*.ds17.agh.edu.pl], 11.04.2010, 18:18:54, odpowiedź na #109, oceny: +14 -6 WeX czytaj mecz był o 15.30 Jak dla mnie dobrze że konwentu nie odwołano. Ludzie przyjechali z daleka nie mieli gdzie spać. Odwołano głośne atrakcje ( jak dla mnie cały ladies Zone powinno się odwołać - bo darcia stamtąd odchodziły nieustanne. Ja była w nocy na Cospaly ( który musiał się dobyć bo to eliminacje były)I na paru horrorach i panelach resztę nocy przegadałam i myślę ze siedząc na 4-literach w domu i czytając onet nie uczciła bym nikogo bardziej. Myślę ze Orgowie wybrali najlepsze wyjście Dla zainteresowanych troszkę fotek sznurek [242] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
"Ludzie przyjechali z daleka nie mieli gdzie spać." Mozna bylo przeistoczyc conplace w takie miejsce przeczekania dla osob ktore nie mialy by sie gdzie podziac. "Odwołano głośne atrakcje " Taakk? Chyba tylko w zapowiedziach. DDR, GH, US, Cosplay.... Co z nich odwolano? [245] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Prawda jest taka, że odwołano atrakcje czysto rozrywkowe... DDR, GH i US jest po części uznawane nie tylko za atrakcję rozrywkową, ale też zwyczajną grę komputerową/konsolową określenia, a także za rywalizację. Pozatym w sali z Rock Bandem (GH nie było) telewizor cały czas był znacznie ściszony, a wokalistom nie wolno było drzeć japy za bardzo (regularnie bezskutecznie upominałem kolesia, który chyba ze trzy razy wył przy piosence Behemota...). DDR też był ciszej niż normalnie. A co do US to nie wiem, bo nie byłem w tym pokoju nigdy. Cosplay to sztuka, jego głośny potencjał został osłabiony, a część cosplayerów z własnej woli zrezygnowało. [251] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Powyzej przeczytalem: "INFORMACJA OD ORGANIZATORÓW: W związku z zaistniałą tragiczną sytuacją organizatorzy zdecydowali o odwołaniu wszystkich typowo rozrywkowych atrakcji na imprezie: "Who's Line", koncertów Inovy oraz Shiro Room, Karaoke, Nocnej Imprezy oraz wszystkich głośniejszych atrakcji " Szczerze? Uwazam, ze zostalem oklamany tym oswiadczeniem. [255] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Szczerze? Nie obchodzi mnie to. Wiesz, że jesteś na każdym konwencie okłamywany? Chociażby stwierdzeniem, że XXX helperów dba o jak najwyższą jakość konwentu, bo nie brak helpów-ninja. Albo tym, że konwent jest "100% bez alkoholu", bo alkohol zawsze będzie. Wielu zabolało odwołanie tych koncertów, imprezy i "who's Line'a"... ale pomyśl, że sami twórcy tego (Zespół Shiro Room i Inova chociażby) potrafią to zrozumieć i nie mieć problemów. [262] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
A mnie obchodzi. To ze nie wszystko co glosi sie na konwentach jest prawda - nie jest zadnym przyzwoleniem na oszukiwanie ludzi. Zwlaszcza w tak istotnej kwestii. A Maverowi i ekipie moge tylko podziekowac decyzji. [254] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nah, w sali RB nie panowały żadne zasady dot. ciszy w sali. Telewizor tam był tak ustawiony by było słychać co się gra oraz by publiczność słyszała. W normalnych warunkach byłby on ustawiony na podobną głośność. Tego wokaliste olewałem (jak wszystkich innych wokalistów) i nie zabraniałem mu się dobrze bawić. DDR był zaledwie ciut ciszej niż normalnie. W zasadzie nikomu to nie robiło żadnej różnicy. [543] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Przyszedłem na magnificon żeby się bawić, fakt że była żałoba ale ja osobiście uważam te wszelakie minuty ciszy i ogólnopolski smutek za coś na pokaz, żałobe mogę miec w sobie w środku. [258] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
To fakt. Cosplay bez muzyki,jak planowano, bylby chyba najlepszym rozwiazaniem. Pomylka jest dla mnie niezlikwidowanie atrakcji muzycznych i zwyczajne darcie sie na i po konwencie [grupa niosaca mangowe gadzety i wrzeszczaca do siebie w drodze do dworca byla zenujaca]. W drugim przypadku to smutne zachowanie uczestnikow, na ktore nie poradzi sie nic, ale na terenie konwentu mozna bylo napominac ludzi czesciej. Choc i tak dobrze, ze co jakis czas pojawialy sie przypomnienia o tym, jak nalezy sie zachowac. [260] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Pomylka jest dla mnie niezlikwidowanie atrakcji muzycznych Tak, zlikwidujmy źródło rozrywki dla x-dziesięciu osób na konwencie. Niech te x-dziesiąt osób nudzi się przez parenaście godzin zamiast sobie w spokoju pograć. Zresztą... część osób przyjechała/została głównie z tego powodu. Krótko mówiąc, Twój pomysł jest pomyłką. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [301] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Zastanów się, co by było gdybyś na konwencie miała 200 nudzących się osobników więcej. Czy byłoby to wporządku dla tych osób. Moim zdaniem każdy sam powinien decydować o tym co jest dla niego stosowne podczas żałoby i tak właśnie postąpiono w przypadku atrakcji takich jak GH, DDR, US czy Cosplay. Nie widzę nic samolubnego w martwieniu się o pareset osób, które odwiedzały te atrakcje. W gruncie rzeczy to nikt nie wspominał o tym, że konsolówka również powinna zostać zamknięta. Myślę, że gdybyś była jedną z osób która jeździ na konwenty głównie dla tych atrakcji i nie była aż taką patriotką, to byś zrozumiała o co chodzi. Żeby nie było... ja też przeżywam katastrofę, nie jest mi z tego powodu do śmiechu, uważam żałobę za słuszną. Ba, sądzę nawet, że gdyby katastrofa była 24h wcześniej, to konwent nie powinien się odbyć. Nie zmienia to jednak faktu, że nie powinno się zawieść tych osób, które miały ochotę porobić coś innego niż pogadać ze znajomymi/posiedzieć na panelach. Co wg. Ciebie powinienem robić na konwencie? Usiąść, siedzieć do niedzieli i pojechać do domu? [304] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Tumi. Znasz mnie. Ja od wielu lat robilem gry muzyczne na konach. Kiedys jako koordynator ddr, wielokrotnie robilem us, raz wspoltworzylem konsolowke, zdazylo mi sie prowadzic karaoke. Wiec jestem jedna z tych osob, ktore jezdzily na konwenty dla tych wlasnie "glosnych" atrakcji. Tym bardziej, ze jestem mocno uprzedzony do M&A. I nie do konca potrafie zrozumiec Twoj tok myslenia. Owszem - wiem ze sa osoby ktore na kon jada tylko po to by poskakac, czy pospiewac. Rozumiem, ze bylo by dla nich duza niewygoda zamkniecie danej atrakcji. Rozumiem ze poniesione zostaly jakies naklady. Ale moim zdaniem mozna bylo zrobic cos innego. Wezmy na przyklad to co Ty lubisz najbardziej - DDR/ITG/PIU. Przeciez na konie na pewno byla ekipa z simfile.pl. Duzy konwent, Krakow. Wiec smialo mozna powiedziec ze wiekszosc znaczacych graczy i tworcow byla tam obecna. Mozna bylo zrobic warsztaty techniczne nt. skakania. Omowic osobom jak skakac, jak trenowac. Wytlumaczyc czeste bledy. Inne osoby (lub w innych godzinach) przeprowadzic panel o tworzeniu krokow od podstaw. Kiedy indziej dla bardziej zaawansowanych graczy techniczne zagadnienia simmakerskie. Tlumaczenie technik, ukladow, obslugi programow wspomagajacych simmakerstwo. Wszystko to mozna bylo zrobic gdyby sie tylko chcialo. Dostosowac sie do zaistnialej sytuacji. Glosna muzyka i siwtna zabawa IMO nie przysoi w takiej chwili. Choc oczywiscie nie mowie o popadaniu w skrajnosc i robienia z ddrroomu kaplicy z klecznikami. Po prostu wywazyc sytuacje i dostosowac sie do zaistnialej sytuacji. Mam nadzieje, ze nikogo swa wypowiedzia nie urazilem - nie mialem takiego zamiaru. [312] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Jasne - można było zrobić ale nie było tego w planach... a co za tym idzie byłoby mało uczestników takich atrakcji i szybko by ktoś stwierdził, że prowadzenie kolejnych paneli nie miałaby sensu. Na dodatek podczas konwentu zapytały mnie chyba z 3 osoby "czy sala rockbandowa będzie zamknięta?", na co odpowiedziałem, że "Tak, jeżeli otrzymam takie polecenie od organizacji". W moim przypadku to nie była samowolka. Nie było to stwierdzenie "a grajcie dalej, wali mnie to że samolocik się rozbił". Nie było to spowodowane olewaniem żałoby. Była to chęć nie rozwalania słabego konwentu, chęć sprostania oczekiwaniom sporej grupy osób. Poza tym - widać, że jesteś większym patriotą niż wielu innych uczestników (co się ceni). Zauważ jednak, że ja jestem mniej patriotyczny (chociażby przez ten fakt, że Ty nie pojechałeś na konwent, a ja tak) i z tego powodu współtworzyłem atrakcje dla mniej patriotycznych osób. Spójrz, że jesteś jedną z nielicznych osób, które nie pojechały na konwent z tego powodu. Weź jednak pod uwagę, że jestem w żałobie. Nie uważam, że ŻN to głupota. Szkoda mi prezydenta którego i tak nie lubiłem, szkoda mi całej reszty ludzi (w większości dobrze wykształconych) która była na pokładzie. Przykro mi z tego powodu, że rodziny tych osób straciły kogoś bliskiego (ale to akurat jest codzienność). Ogólnie rzecz biorąc obchodzę żałobę w taki a nie inny sposób. Nie jest mi z tego powodu do śmiechu. Nie chciałem jednak spędzać tych 2 dni nudząc się na konwencie, przez co brałem udział w wielu (uważanych za nieodpowiednie dla sytuacji) turniejach. [316] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Tak jak juz to bylo powiedziane - kazdy zrobil to co uwazal za sluszne. Mowienie o mnie ze jestem patriota jest tez nieco na wyrost. Kaczynskiego nie lubilem, nie glosowalem na niego. Polityka sie srednio interesuje, choc rozumiem powage sytuacji narodu jaka jest w obliczy utraty tylu waznych osobistosci. Mnie tak samo zabolala smierc chocby mlodych BORowcow oraz stewardes, ktore osierocily malutkie dzieci. Sam mam syna i potrafie sobie to dosadniej wyobrazic. Oczywiscie nie moge ganic orgow za ich decyzje. Sam nie wiem co bym w ich sytuacji zrobil. Choc mysle ze staralbym sie wlasnie jakos zmienic program imprezy jesli zapadlab by decyzja o nie odwolywaniu kona. Bardziej dziwi mnie podejscie takie, ze na zewnatrz orgowie starali sie byc wybieleni publikujac info o odwolaniu glosniejszych atrakcji, a jak bylo - kazdy chyba wie. [264] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Planowano cosplay bez muzyki, bez oklasków, w totalnej ciszy. Nie wiem, czy miało by to jakikolwiek sens. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [310] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Popieram. Rionko, to co piszesz jest tak samo na miejscu i ma tyle samo sensu, co spędzanie całej minuty ciszy na komentowaniu zachowania ludzi, którzy śmieją się gdzieś na korytarzu. Mam nadzieję, że ktokolwiek załapie, o co mi chodzi... [412] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
tylko że na ten mecz który miał być o 15.30 jechało/przyjechało dużo osób z zagranicy, z włoch, rosji (bo takie drużyny miały grać) samochodami, samolotami, ale co im tam robi że mecz był DOPIERO o 15.30, co z tego, że byli tu jeszcze przed katastrofą, i tak im odwołano cała atrakcję i musieli wracać w pip kilometrów z powrotem. 1000km, a 100, co to za różnica? [11] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[12] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[13] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
rozwiązali to dobrze. niech impreza trwa, tylko z wyczuciem. [16] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[17] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Wchodź sobie codziennie na jakikolwiek portal newsowy, i czytaj o katastrofach. Zobacz sobie ile osób dziennie ginie na świecie z powodów wypadków, wojen, głodu, przestępstw. Jeśli to za daleko, i na śmierć spoglądasz patriotycznie, (czyli liczą się tylko Polacy) to zobacz na statystyki wypadków drogowych, śmierci w szpitalach... Codziennie ludzie tracą bliskich, codziennie giną dziesiątki anonimowych dla nas osób. Codziennie nie jest dzień na cosplay. [19] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[23] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ze zmianą to masz rację. Co do szacunku do osób w samolocie - mnie poglądy polityczne nie zmieniają się z powodu śmierci polityka. Wiem, że Kaczyński nie był jedyną ofiarą, i pośród polityków których machloje i działania przyczyniły się do tego, że jest mi wstyd za Polskę, zginęli także działacze, których bilans działań był dodatni. Póki co pełnej listy ofiar nie ma. Czemu cosplay potraktowano inaczej? Bo karaoke wymaga mniej przygotowań. Der (czy kto tam prowadzi) przeżyje, zrobi śpiewaninę kiedy indziej. Uczestnicy pójdą na sing-stara albo urządzą atrakcję na dziko. Tymczasem cosplay to flagowa atrakcja konwentu. Przygotowanie go to ogrom pracy organizatorów. Przygotowanie strojów i występów to masa pracy i wyrzeczeń ze strony uczestników. Do powstania tej atrakcji potrzebna była masa wysiłku. Organizatorzy nie mają moralnego prawa narzucić tym wszystkim osobom, że mają żałować, bo tak. Jeśli cosplayer ma duchową potrzebę odbycia żałoby, to ma prawo się wycofać. Konwentowicz w każdej chwili może iść do domu. Każdy powinien mieć możliwość osobistego zważenia, czy ważniejszy jest dla niego szacunek dla tragicznie zmarłych obcych, czy szacunek dla wysiłku znajomych i współpracowników. Całe to odgórne odwoływanie to czysta, jakże Polska hipokryzja, a wymuszona żałoba nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek oddaniu honoru zmarłym. Odwołanie karaoke też nie powinno mieć miejsca (bo może ktoś chciał zadedykować jakąś piosenkę ofiarom, co miało by znacznie większą wartość, niż cała medialna szopka TVN24). Natomiast, jak już pisałem, jeśli organizatorzy nie poczynili by kroków, które podjęli, to narażali się na to, że jakiś hipokryta-karierowicz u władzy nabije sobie punktów medialnych i wykosi całą imprezę jako 'nieodpowiednią'. [25] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Coz akurat o Kaczynskim nie pisze. Zreszta chyba nei chodzi w te dyskusji o poglady polityczne. Nie musisz mi tlumaczyc wkaldu pracy w copslay bo na konwencie mialy miec premiere trzy stroje zrobione przezemnie wiec naprawde to rozumiem. I bylbymtym cosplayerem ktory akurat rezygnuje. Ciesze sie ze organizatorzy i cosplayerzy tak rozwiazali sprawe. NAPRAWDE sie ciesze. Przerazilo mnie jednak to co na konwencie sie dzialo, bo rozumiem nie uznawac wagi takiego wydarzenia ale wstarzasaja mnie reakcje niektorych grup osob znajdujacych sie na konwencie. Masz racje ze zaspiewanie czegos ofiara bylo by znacznie bardziej wartosciowe niz szopki w mediach. Ale jednak jakos nie mam zamiaru bawic sie w bunty przeciwko zalobie i znacznie lepiej ze nie ma karaoke. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [155] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [63] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
To nie pierwszy i nie ostatni Cosplay, więc nie rozumiem dlaczego by traktować go wyjątkowo, skoro inne - o wiele "huczniejsze" wydarzenia zostały odwołane. I jak zgadzam się z tym, że niektóre "żałoby narodowe" są wprowadzane na wyrost, tak teraz nie ogarniam tego niezrozumienia dla powagi zaistniałej sytuacji. Już pomijam drobny fakt, że za kretyństwo uważam umieszczenie tylu ważnych dla losów kraju jednostek w jednym samolocie. Strach się bać. [95] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Że politycy, księża, itp. lecieli jednym samolotem - ok, jakby lecieli dwoma to by ludzie wyzywali, że tyle kasy to wszystko kosztowało. Ale wojskowi powinni lecieć samolotem wojskowym, a nie razem z cywilami. Plus gratulacje dla tego, który wybrał małe lotnisko bez odpowiedniego sprzętu do kierowania samolotem z ziemi w trudnych warunkach jako miejsce lądowania tylu ważnych osobistości :/ [146] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[168] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[171] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[179] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[215] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[295] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Mialem na mysli "rosyjskie warunki" w tym sensie, ze to jest ze tak powiem, specyficzny kraj. Np Aeroflot: jeden samolot pasazerski sie rozwalil bo kapitan dal samolot 12-letniemu synowi do zabawy, a inny z kolei nie wystartowal dlatego tylko bo pasazerowie nie pozwolili, a z tego powodu bo zaloga samolotu byla pijana. Tutaj zreszta tez winia naszego pilota od razu, przy czym kontroler twierdzi ze nie umial sie dobrze z samolotem porozumiec, bo sam nie mowil po angielsku (i tu wazne: przydzielony do obslugi tak waznego lotu z zagranicy!), a nasi dobrze po rosyjsku. Otoz wychodzi na to ze nasz kapitan tak naprawde mowil biegle po rosyjsku, wiec oni ewidentnie sciemniaja ("oni" pod osobistym zwierzchnictwem Putina, co to sobiscie prowadzi to ich sledztwo), byli sami nieprzygotowani, a teraz klamia. Ale ja osobiscie nie spodziewalem sie tutaj niczego wiecej. W kazdym razie to nawet oni wycofali w koncu te graty z uzytku (po serii katastrof), a to mowi juz naprawde wiele, a mianowice to ze Polacy powinni byli zrobic to nawet tym bardziej, a nie wysylac im do modernizacji (a "najnowocześniejszy sprzęt" rosyjski to w ogole jest jakis oksymoron). [265] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Widzę, że żywisz wielką niechęć do massmediów, którą zasadniczo podzielam. Ale jeżeli postrzegasz żałobę narodową ogłoszoną po śmierci prezydenta, jaki by nie był, całego niemal sztabu wojska polskiego, wielu ważnych postaci życia publicznego, razem 96 osób jako medialną farsę, to jest to delikatnie mówiąc przesada. Nawet jeżeli jej w przeszłości nadużywano, instytucja żałoby narodowej nie jest per se niczym absurdalnym – stanowi wyraz oficjalnej postawy państwa wobec zaistniałej sytuacji. Podobnie fakt, iż stan żałoby pociąga za sobą odpowiednią reakcję mediów publicznych i innych instytucji nie powinien nikogo dziwić ani irytować. A odwracając tok myślenia - jak według Ciebie media powinny się odnieść do tragedii? Jakiej postawy TVN24 et al. nie znamionowałaby hipokryzja? Czy fakt, iż koncentrują się na tym wydarzeniu jest tak naganny zważywszy, iż większość polaków jednak chce wiedzieć, jak doszło do tej tragedii? Natomiast również uważam, iż orgowie słusznie postąpili nie odwołując konwentu i biorąc pod uwagę okoliczności dobrze wybrnęli z sytuacji. Nie można tak po prostu zgromadzonego z całej polski fandomu wykopać na bruk, zaś team organizujący magnifi to nie przedsiębiorstwo, które może tak po prostu zwrócić wszystkim pieniądze za wejściówki, a straty z tym związane wpisać sobie jakoś w roczny bilans. To samo odnosi się do pomysłu przenoszenia konwentu na inny termin. Sporo osób w komentarzach chłodno wypowiadało się o przeprowadzeniu cosplayu. Mnie niespecjalnie dziwi, że się odbył; wysiłek włożony w stworzenie strojów to jedno, ale eliminacje do Eurocosplay’u i przyjazd rosyjskiej ekipy sprawiły, iż naprawdę ciężko byłoby orgom tak po prostu odwołać atrakcję. [323] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Mądrze powiedziane. Kto chciał to wrócił do domu < kto chciał i mógł>, jak wiemy znaczna część uczestników cosplayu się wycofała < byłam jedną z nich razem z moją grupą>. Nikt nie był w stanie przewidzieć takiej tragedii. Każda osoba podeszła do tego indywidualnie, i to od danej osoby zależało jak to uszanuje. [177] "Codziennie nie jest dzień na cosplay."
[18] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[20] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Sporo ludzi długo czekało na tą imprezę i na tę atrakcję, cospleyerzy długo męczyli swoje stroje, żeby móc się w nich dobrze zaprezentować i wg mnie nagłe kasowanie tej atrakcji byłoby nie fair wobec nich wszystkich. Ludzie, którzy obchodzą dziś urodziny też mają się wstydzić? Ludzie ogarnijcie się! To co się stało jest straszne, mimo że nie czuję się patriotką, ani nie przepadałam za naszym prezydentem, to zdaję sobie sprawę, że doszło do katastrofy, w której zginęło w okropny sposób cała masa ludzi i jest mi z tego powodu przykro. Ale życie toczy się dalej i musimy się z tym pogodzić. Niech ofiary tej tragedii spoczywają w pokoju. Tak, teraz możecie mnie zaminusować, zbluzgać, whatever ;/ [21] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[111] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[112] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[15] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Zostanie ogłoszona żałoba narodowa. Polska sie zmienila. Prawo tego konkretnie nie reguluje ale zwyczajowo odwołuje sie imperzy masowe i inne o charakterze rozrywkowym. Ale nie no,magni trwa a z tego co slyszalem to nawet co niekturzy mieli z wydarzenia niezly ubaw. Ciekawe kiedy dojdzie do ludzi co sie stalo. [261] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Latwo mowic, trudniej zrobic. Jesli ktos jedzie na mecz, to moze bez wiekszego rpoblemu zawrocic. Jesli ktos przyjechal na konwent, to trudno mu po 8h w pociagu po prostu pojsc w ciemno na dworzec i liczyc,ze jakos wroci. Trudno tez nagle skads brac kase na nocleg. Oczywiscie,moznaby skasowac wszystkie atrakcje, aczkolwiek nie wiem,co wtedy by ludziom przyszlo do glowy.Ponad 1000 mlodych, znudzonych osob w jednym miejscu mogloby miec rozne skutki. [413] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
bez większego problemu może zawrócić? niektórzy ludzie z zagranicy przyjechali, i to spory kawałek, np z Włoch, tym to się dopiero fartnęło, mogą zawrócić, wow! [445] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [24] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[27] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ja powiem tak, jak dla mnie konwent powinien się odbyć normalnie. Jednak fakt faktem, organizatorzy spisali sie dobrze wyłączając z atrakcji te bardziej rozrywkowe. Wiesz Coach, zauważyłam, ze ty masz wiele skrajnych zdań, ale tutaj mówiąc wcześniej o tych ludziach nie masz do końca racji. Co prawda, nie lubiłam prezydenta Kaczyńskiego, ale sama śmierć człowieka jest tragedią, jakiegokolwiek, a tutaj zginął prezydent RP i to już jest czymś większym. Do tego dochodzi śmierć ponad 80 innych osób, które tym samolotem leciały, śmierć rządowców, nie mówię, że wszyscy wybitni i w ogóle, ale było i sporo takowych. Po za tym wszyscy generałowie sił zbrojnych RP, jakby nie było to wielka strata dla naszego państwa, więc nie można tego traktować w taki sposób. Jednak też konwent, powinien się odbywać jak się odbywa, ale z zauważeniem tego co się stało i z dostosowaniem tego nieco do żałoby narodowej, która została ogłoszona. Szacunek należy się każdemu! [40] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Generałowie, BORowcy, dziennikarze itp. To jest tragedia ludzka. Ja po prostu mam alergię na fakt, że śmierć nagłośniona medialnie to tragedia, a śmierć nienagłośniona jest niczym, mimo iż w tej nienagłośnionej też giną dobrzy ludzie, też zostawiają rodziny. Irytuje mnie cała TVNowska szopka (nastawiona na nabicie oglądalności) i sposób w jaki ludzie za nią podążają. Irytuje mnie narzucanie odgórnie żałoby w momencie gdy śmierć jest widowiskowa, a olewanie jeśli jest powszechna. Dla mnie śmierć 96 osób w samolocie to dokładnie taka sama tragedia, jak śmierć 96 osób w 96 różnych wypadkach w całej Polsce. Denerwuje mnie to, że telewizja dyktuje jaka śmierć jest ważna i ma nas obchodzić, a jaka nie. Tyle w wymiarze śmierci ludzkiej. W wymiarze politycznym, to zginęli politycy których nie lubiłem, zginęli tacy co lubiłem, zginęli tacy co mnie nie interesuje, zginęli mężowie stanu, zginęły szuje utytłane w machlojkach po łokcie, i do tego do końca nie wiadomo kto jest kto. W polityce będzie tąpnięcie i odbije się to czkawką wszystkim... [42] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Amen. [180] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[195] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[203] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[28] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie pomyślałeś o czymś takim jak policja? Kiedy mieszkańcy okolic usłyszą głośną muzykę w szkolnym budynku jestem tego pewna, że jakieś 'mohery' zadzwonią po służby porządkowe i będzie z tego wielka afera. Będziesz wtedy adwokatem organizatorów? Będziesz ich bronił? I co? Powiesz, że dzieciaki przyjechały i chciały się pobawić i w d*** miały tragedię, która się wydarzyła? Co jak co, ale to ŻAŁOBA NARODOWA i mam gdzieś to, czy ktoś lubił prezydenta czy nie... prócz niego zginęło PONAD 80 OSÓB. Jestem ciekawa, czy byłbyś taki mądry gdyby w tym samolocie był ktoś bliski. SZLAG MNIE TRAFIA jak widzę takie komentarze, brak szacunku do ludzkiego życia. Tylko zabawa w głowie. JA PIE#$%&%!!! [29] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[32] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[33] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Xion, po prostu wyszłam z siebie i stanęłam obok. Musiałam to napisać. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [35] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie została wprowadzona? To trudno się domyślić, że ZOSTANIE wprowadzona? Zero jakiegokolwiek współczucia? Żadnych odruchów ludzkich? Rozumek poszedł się bawić zabawkami? Już nie gadaj pierdół i nie tłumacz się, bo się tylko ośmieszasz. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [39] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Boże, widzisz to i nie grzmisz?! [54] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [106] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[118] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
No no no no... nie każmy za to wszystkich bo większość ludzi zachowała się ok, starali się nie drzeć na szlugu, cosplayerzy się nie afiszowali z wychodzeniem w strojach na publikę, jak do sklepu to wszystkie ozdoby choinkowe na sobie poprzykrywane idetyfikator w kieszeń i każdy wygląda 'normalnie' (w standardach ogólnych). [176] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Większość, ale ja mówię o mniejszości która zachować się nie umiała. Ta większość pewnie nie miałaby organizatorom za złe odwołania imprezy, chyba że z powodów technicznych -dojazd, nocleg. Ja nie mówię że decyzja organizacji była zła, ale cholera mnie bierze jak widze takie posty - zupełna ignorancja i znieczulica. Organizatorom nie ma czego zazdrościć a tego typu wypowiedzi tylko utrudniają im życie bo stawiają ich decyzję w niekorzystnym świetle =.= [214] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [243] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [246] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[250] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Czemu od razu groźba - org wyznacza zakaz wychodzenia z terenu konwentu w strojach. Ktoś nie stosuje się do regulaminu wyznaczonego przez orga. Łamiąc regulamin zostaje wyrzucony z konwentu. Proste i żadnej groźby (w sensie znęcania się fizycznego/psychicznego) tu nie ma. Wszystko jest ładnie ustalone. [256] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [324] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[249] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [253] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[325] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Musiały być ślepe albo być analfabetą żeby nie mieć pojęcia. Poza tym ja nie mówię o osobach, które były zdziwione gdy ich zatrzymywałam przy wyjściu zaraz po wprowadzeniu zakazu, tylko o tych co próbowały pyskować i uwierz mi, że po usłyszeniu czemu nie mogę wyjść do Tesco tak ubrana, w końcu po to przyjechałam żeby się móc przebrać i połazić, po raz n-ty szlag mnie trafił. Poza tym jeśli komuś się to nie podobało, to że nie może wyjść poobwieszany jak choinka do sklepu to zawsze mógł wrócić do domu. [329] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[344] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[350] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Odpowiadają za nieletnich tylko i wyłącznie gdy te osoby są uczestnikami. W momencie zakończenia konwentu przestają być odpowiedzialnymi za nieletnich. Tak samo w przypadku nie stosowania się nieletnich do regulaminu (co skutkowałoby ich wydaleniem). Tak czy inaczej w przypadku nieletnich powinno się dzwonić do rodziców tych osób (o ile mi wiadomo to wymagana jest karteczka ze zgodą i numerem telefonicznym rodziców - po coś chyba ona jest?). [291] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [363] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[37] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[119] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[178] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[290] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Prosisz o...? Bo nie piszę że nie rozumiem tragedii, fakt komentarz wyszedł dwuznacznie, chciałem zwrócić uwagę na co innego : na to że w ciągu ostatnich 5 lat ogłaszano żałobę narodową 10 razy a w ciągu wcześniejszych 13 lat były chyba 4 o ile dobrze pamiętam. Więc 'nadużywanie' tego terminu trochę mnie znieczuliło. Prezydent i kilka innych osób zginęło, stołki się zmienią. Idę zjeść śniadanie i do roboty bo jak uwielbiam walczyć w internecie o zapanowanie wszędzie zgody i jedności poglądów, tak mimo wszystkie tragedie świata ja i tak idę dzisiaj zarabiać na życie. [70] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Agreed!!!!!! Cały drugi normalny post w tym wątku. Chociaż jeden "niepojebany" mangowiec. [53] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [56] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[59] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Cóż, ktoś to młode pokolenie wychował. ;x Po prosu ja uważam, że zmiany, które zostały wprowadzone są wystarczającym symbolem na cześć zmarłych - ale jeśli ktoś uważa inaczej to nie musi brać w tym udziału. Taka prawda, że niezbyt wielu w młodym pokoleniu patriotów i sama się za patriotkę nie uważam. Mimo to z powodu tragedii owszem jest mi przykro, ale minuta ciszy na konwencie jest dla mnie większym gestem, niż chociażby siedzenie w domu przed TVN. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [72] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[99] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[210] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[80] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ja jestem ze starego pokolenia. I nie wyobrażam sobie zostawienia na lodzie 1000 osób. Część z nich z wykupionym biletem na jutro, część odstawionych przez rodziców którzy odbiorą pociechy... jutro. Żałoba narodowa to nie wojna, nie usprawiedliwiła by narażenia zdrowia czy życia uczestników. A takim narażeniem by było odwołanie imprezy, takim było by odwołanie atrakcji (znudzeni ludzie robią głupie rzeczy). IMO reakcja orgów była prawidłowa. Kto chciał wyjechać, wyjechał, kto chciał się wycofać z atrakcji - wycofał się. Kto chciał uczcić - uczcił. Każdy wedle własnego sumienia. I nie rozumiem, dlaczego w obliczu chaosu 'na górze' który opisujesz, prawidłowym rozwiązaniem ma być tworzenie chaosu 'na dole'? [257] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[57] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Dla mnie osobiście obojętne jest czy się konwent odbył czy nie, ale trochę śmieszy mnie wypowiedź, że uczestnicy nie mieliby się gdzie podziać, ani jak wrócić. A to pociągi nie kursują w trakcie żałoby? Autokary zatrzymują się na trasie i nie ruszają z miejsca przez tydzień? :) [60] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[61] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
A to jest właśnie istota rozumienia tego co się stało. Myślę, że w tym co powiedziałaś też jest troszkę racji. Pomiń jednak nawet cały "patriotyzm" i popatrz na to ze strony "trzeźwego myślenia": W jednej minucie ginie prezydent, połowa władzy wykonawczej naszego kraju, multum posłów oraz praktycznie całe dowództwo sił militarnych. Ginie do tego prezes NBP i parę innych kluczowych bądź co bądź dla funkcjonowania naszego kraju osób. Co prawda jesteśmy historią nauczeni i według mnie mamy bardzo dobre zabezpieczenie przed takimi sytuacjami (mamy jedną z lepiej przygotowanych konstytucji na tle innych krajów moim zdaniem). Jednak rozmawiałem dzisiaj ze znajomymi, których rodzina pracuje w sztabie WP. I powiem Tobie, że pomimo tych procedur panuje tam chaos. A jeżeli w wojsku panuje chaos i to jeszcze w takich okolicznościach, to już jest to bardzo niepokojące. Że nie wspomnę o konsekwencjach politycznych/gospodarczych... Bóg jeden wie jakich jeszcze, a jakimi będziemy borykać się jeszcze bardzo długo. Taka sytuacja nie wydarzyła się jeszcze NIGDY w historii współczesnej... nigdzie na świecie. Nawet podczas jakichkolwiek wojen. Nie twierdzę że jesteśmy "na skraju zagłady" bo była by to bzdura i wiem, że pomimo szoku kraj się szybko "poskłada". Ale w tej DOKŁADNEJ chwili to nie jest dobry czas na zabawę, i myślę, że każdy rozumiejący to konwentowicz opuści po prostu teren imprezy. To nie są sytuacje i czas na to, aby dyskutować o nakładzie pracy, wysiłku, pieniądzach, czymkolwiek. To jest istota człowieczeństwa aby wykazywać pewną solidarność i zrozumienie. Po prostu: nie dyskutuje się tylko wychodzi. Co też ja własnie uczynię nie udzielając już żadnego więcej komentarza na łamach tego wątku. Pomyślcie jednak nad tymi słowami, i już bez odpisywania wyciągnijcie wnioski... sami dla siebie. [62] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[64] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[66] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[65] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Pełen szacunek do twojej wypowiedzi. A co do komentarzy - to tylko pokazuje, jak manga i anime mają wpływ na młodzież. Miałam nadzieję, że chociaż w takiej sytuacji zachowają odrobinę powagi. A nie, jeszcze GŁOŚNO, jęczą 'Dlacieeego odwołują mi atrakcje na konie? :(( ' No KU#$%^#$%^A. Ja siedzę w m&a po uszy. Ale mimo tego, wiem co się dzieje na świecie i jakie to ma znaczenie dla mnie i dla mojego narodu. [78] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Zostajac dzis w domu zastanawialem sie wlasnie nad podejsciem innych osob wybierajacych sie na konwent. Sam jezdze na konwenty nie dla M&A, bo ich wrecz nie lubie. Jezdzilem dla ludzi. I wiem, ze wielu z nich uwaza podobnie jak ja. Z powyzszego opisu wynika, ze wiekszosc cosplayerow zrezygnowala z udzialu w tej imprezie. To cieszy. Ale niestety tez spelnily sie moje negatywne przypuszczenia co do wiekszosci osob tam bedacych (nastoletnich przewaznie). Ze nie lubilem prezydenta? No i co z tego? Ze wielu z tych osob nie znalem? I CO Z TEGO? To byli ludzie. Ludzie stanowiacy wladze w Panstwie. To byli ojcowie, matki. Synowie i corki. Pozostawili puste miejsca na sejmowej sali. Pozostawili osierocone dzieci. Pozostawili narod bez władzy praktycznie. Bez zwierzchnictwa w najwazniejszych jego strukturach. Ale cooo tam. Przeca zobaczyc setne wcielenie L'a wazniejsze. Nieco przeraza mnie ta znieczulica... [370] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Skoro Cię tam nie było to przestań się bawić w wyrocznię, bo jest to troszkę irytujące, dobrze? To, ze kilka osób nie potrafiło się zachować - to normalne. Zawsze tak jest. Większość konwentowiczów jednak potrafiła się zachować zgodnie z powagą sytuacji. Nu ale fakt. Najlepiej by było, zeby organizatorzy pozamykali ludziom drzwi, a tym, co przyjechali kazali spadac do domu, choćby i pół Polski przejechali... [388] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Jaka wyrocznie? czlowieku... Przeczytaj jeszcze raz moj post. Moje pozostale posty. Przez egoizm takich jak Ty traci calosc mangowego spoleczenstwa. I nie insynuuj mi tutaj, ze niby ja zasugerowalem ze maja pozamykac drzwi i wypieprzyc wszystkich na bruk. Dorosnij troche. [67] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie często mam okazję się Garbyś z Tobą zgadzać w 100% :) [76] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Doskonale rozumiem twój punkt widzenia i po części zgadzam się z nim. Ale być może rzeczywiście jestem zbyt dziecinna, bo mimo że obecna sytuacja nieco mnie przeraża nie potrafię cały czas się tym martwić. Przykro mi, ale wciąż jestem tylko głupią nastolatką. I szacunek dla ciebie, że wciąż zachowujesz kulturę w swoich odpowiedziach - na świecie często brakuje takich ludzi. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [96] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[360] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[390] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[102] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Historia nauczyła nas, że Polacy nadają się najlepiej do umierania. Czasami dodaje się do tego otoczkę "moralnej wyższości", ale niewiele dobrego z tego wynika. Przynajmniej dla ludzi żyjących współcześnie do owych wydarzeń historycznych, bo potem wszystko się zaciera i zostaje przedstawione w innym świetle... Co się tyczy konsekwencji polityczno-gospodarczych... Nie oczekiwałbym zbyt wiele. Zostały wcielone w życie odpowiednie mechanizmy, więc poszczególne stanowiska zostaną obsadzone zgodnie z przepisami. Chociaż początkowo może być z tym związany pewien chaos, związany z nieprzewidzianymi zmianami. Po za tym - może to co napiszę będzie okrutne - strata prezydenta nie jest tak ważna, jak miałoby to miejsce w przypadku premiera i ministrów. Po prostu prezydent jest u nas właściwie żywą flagą, pełni funkcje reprezentacyjne. Ma podpisywać to co podsunie mu rząd - a jeśli tego nie robi, to może odesłać ustawę do trybunału lub zawetować. Dla rynków finansowych najważniejsze jest kto będzie szefem NBP, więc jak sądzę początkowo nic nie pokażą. A potem niewielka korekta i tyle. Gdybyśmy byli bananową republiką, gdzie rozwala się opozycję i grupa oligarchów trzęsie krajem, wtedy szczyt wierchuszki mógłby faktycznie zaprowadzić większe zmiany. W sytuacji stabilności politycznej zmieni się niewiele albo zgoła nic. [108] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Oi, podziękować za głos rozsądku, sama coś takiego miałam napisać. Zamykanie imprez masowych - sensowne w przypadku odpowiedniego wyprzedzenia, w przypadku Magni, które już trwało - kto miał wziąć odpowiedzialność za wszystkich nieletnich wyproszonych z konwentu? Bardzo fajnie jest powoływać się na wszystkie cnoty narodowe, ale gdyby komuś z takich uczestników coś się stało, to byłaby kolejna nagonka medialna. Na organizatorów. Poza tym - zdanie dyrekcji wam znane - czy oni też są be i fu, bo powiedzieli ok, niech impreza trwa? Ale przeraziłam się wczoraj - zamykanie tego, tamtego, chciałam iść na trening wczoraj wieczorem - odwołany, plotki o zamykaniu sklepów (tesco jeszcze otwarte?). Jasne, zamknijmy jeszcze dworce, każmy przestać jeździć autobusom (aż się ciśnie na usta, zostawmy tylko otwarte kościoły). W gazetach śmieszne krzyczące nagłówki - momentami żenujące, zaprojektowane, by wzbudzić panikę w prostym Kowalskim karmiącym się bezkrytycznie papką medialną? - "co teraz będzie z naszym państwem" - a co, do cholery, ma być. Zostaną ogłoszeni, a potem wybrani następcy, są specjalne procedury na wszelkie niespodziewane przypadki. Zaczyna się już tworzenie teorii spiskowych, że "wszyscy" czekali na tę katastrofę (omg dar prekognicji?) i teraz "wszyscy" nas zaatakują, kiedy zostaliśmy "bez władz". Nadmierne ograniczanie tego, o czym pisałam, poskutkuje jedynie wzmożonym siedzeniem przed wiadomościami w tvp czy innym tv trwam, albo naciskaniem f5 na gazeta.pl i dalszym rozwojem tych teorii spiskowych i poczuciem, że faktycznie coś nam grozi. Bez urazy, ale zachowajmy zdrowe proporcje - jest oczywistym, że stała się katastrofa, ale jak już wiele osób tu napisało, codziennie giną ludzie których ma się w nosie. Którzy też są czyimiś matkami, ojcami i tak dalej, a ich zasługi na pewno nie ograniczają się tylko do tego. Dlatego pieniactwo z agresywną hipokryzją, które niektórzy tu uprawiają, bardzo mnie zniesmacza. [114] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ryjku. Nie mozna tez popadac ze skrajnosci w skrajnosc. Bo ani nikt nie krzyczy, ze grozi nam nalot Talibow, nikt nie kaze wyrzucac konwentowiczow za prog. Nikt o takich zachowaniach nie pisal. Nikt tez nie pisal, ze jedyne co teraz jest sluszne to slepe gapienie sie w szklane pudlo czy klepanie setki paciorkow. Ale dobra zabawa w tym smutnym jakby nie bylo okresie to jak potancowka na cmentarzu. Mysle, ze bardziej chodzi o poszanowanie czyjegos zycia, jakze kruchego jak sie okazuje. O pamiec zabitych. O refleksję na ten temat. O uszanowanie obowiazujacej zaloby. Jednych "pieniactwo" zniesmacza. Mnie zniesmacza znieczulica. [143] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ale podczas dwóch minut ciszy konwent zamarł, wstał też. I to ma dla mnie większe znaczenie (jak to ktoś powiedział) niż śledzenie tvn24 non stop. Dowiedzieliśy się przed południem w sobotę, zamarliśmy na jakieś pół godziny przed tv, byłam na Magni, hucznego tam nic nie było(nie wiem jak wyglądał cosplay bo nie byłam na nim), szaleć nie szalałam i nie uważam się za ignoranta. Za takich uważam jedynie tych którzy rozsiewali żarty, a niestety i tacy się trafili, ale na to wpływu nie mam. [356] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Cosplay był trochę cichszy, ale bez gwizdów i pisków (zwłaszcza po występie Rosjan) się nie obyło, mimo że widownia swoje uznanie mogłaby wyrazić, chociażby klaszcząc na stojąco (co było by wyrazem szacunku tak dla wykonawców, jak i zachowaniem godnym w tej sytuacji), co do minut ciszy - wg mnie szkoda, że nie ogłoszano ich (zwłaszcza tej dwuminutowej niedzielnej) przez radiowęzeł. Może wtedy nie było by takich sytuacji, jakie ktoś gdzieś tu wyżej lub nieżej opisał - że przy stoiskach, tudzież w mainie było cicho, a w reszcie szkoły hałas. [357] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[358] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Niedzielna nie była ogłoszona, w każdym razie ja, będąc w tym czasie na jakimś panelu (no chyba, że nie w każdej sali były głośniki), tego nie słyszałam, natomiast o pierwszej dowiedziałam się tylko dlatego, że szłam w tym czasie do stoisk (z tym, że w pierwszej chwili nie skojarzyłam dlaczego ktoś mnie ucisza). [381] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[386] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[387] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[415] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[147] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Tylko właśnie chodzi o to - gdzie powinna się taka żałoba kończyć. Uważam, że to od każdego z nas zależy, jak chcemy ten czas przeżyć, a narzucanie nam tego nie jest do końca dobre. Nie mówię o hucznych imprezach non stop, ale niektórzy nadal prowadzą swoje życie i na przykład chcieliby po pracy trochę się zrelaksować - a tu nie można bo był prikaz zamknąć jakiś obiekt. Czemu to ma służyć - jak ktoś nie czuł się w nastroju pójść, to i tak by nie poszedł. I uważam, że daleka droga od chęci wybrania się gdzieś do znieczulicy. Natomiast to, co się dzieje w mediach, jest żenujące. Jak dla mnie to jest znieczulica, bo robią jakąś szopkę wybitnie i jawnie pod napchanie sobie licznika odwiedzin/oglądalności. Jedyne newsy, które jako tako można przeżyć są z bbc albo innych serwisów zagranicznych (w miarę wyważone). [192] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
no niestety na niektore rzeczy nie mamy wplywu i trzeba sie z nimi pogodzic. Np to, ze wiekszosc naszego kraju jest katolikami. Ale sa tez osoby innych wyznan, ktore niestety w "nasze" swieta nie pojda do supermarketu itp. Ja nie neguje papki telewizyjnej. Ja tez nigdzie nie szykanowalem orgow za to, ze nie odwolali konwentu. Ot wyrazilem swoje zdanie i powiedzialem, co ja bym zrobil. W sumie racja - kazdy uczcil pamiec tej setki osob na swoj sposob. Prosze - nie klocmy sie, bo to i tak do niczego nie prowadzi. [184] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
@Taka sytuacja nie wydarzyła się jeszcze NIGDY w historii współczesnej... nigdzie na świecie. Nawet podczas jakichkolwiek wojen. Ostro przesadzasz. Np. w grudniu 1979 roku Sowieci (specnazy KGB i GRU) w ciagu jednego dnia wykonczyli komunistycznego prezydenta Afganistanu i wiekszosc jego rzadu zeby wymienic rzadzaca frakcje Khalq na rywalizujaca frakcje Parcham. Taka czerwona Noc Dlugich Nozy. Zreszra w historii Polski tylko wspomniani Sowieci wykonczyli tez prezydenta Bieruta (po smierci Stalina Bierut do Moskwy polecial zywy, a wrocil niezywy), w dosc podobnych okolicznosciach tylko po cichu i bez strzelaniny w Warszawie. Albo bardziej niedawna masakra w Nepalu (to ten kraj co ma flage jak polska, tylko odwrotnie) gdzie syn krola zastrzelil pare krolewska i wiekszosc rodziny, po czym popelnil samobojstwo. (Po czym wladze objal jego ocalaly brat, ktory wkrotce doprowadzil monarchie do katastrofy i zwyciestwa maoizmu.) Itd itp. Mnostwo takich jednodniowych rzezi, nawet w historii najnowszej, zeby nie wspomniec roznych totalnych upadkow panstw zakonczonych totalna rzezia rzadzacych i czesto poddanych tez, od Troi po Phnom Pehn (chociaz tam to akurat prezydent uciekl do USA ale wiekszosc rzadu i dowodztwa Czerwoni Khmerzy wytlukli, zreszta tak jak wkrotce ok. 1/4 calego wlasnego narodu). [201] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[204] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[229] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
I co, teraz będzie tutaj wojna na argumenty połączona z wyciąganiem historii nawet najmniejszych krajów Oceanii? Zauważ tylko, że wymienione przez Ciebie przykłady dotyczą krajów będących w okresie tzw. "zagrożenia" - skomplikowana sytuacja polityczna prowadząca do wewnętrznych wojen, mordów, biegu ku władzy. Natomiast wczorajsze wydarzenie było całkowitym zaskoczeniem, wypadkiem, katastrofą, czymś nieoczekiwanym. Jakby nie patrzeć - Polska jest krajem stabilnym, bez poważnych zagrożeń zewnętrznych. W dodatku zginęli ludzie, którzy mieli otworzyć nowy rozdział w historii stosunków na linii Polska-Rosja. I to jest właśnie największy ból. Zresztą to nie jest ani czas, ani miejsce na popisywanie się wiedzą historyczną i obalanie gazetowych stwierdzeń. Tutaj powinien się pojawić ogromny EOT [285] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
@Zauważ tylko, że wymienione przez Ciebie przykłady dotyczą krajów będących w okresie tzw. "zagrożenia" - skomplikowana sytuacja polityczna prowadząca do wewnętrznych wojen, mordów, biegu ku władzy. Natomiast ty zauwaz tylko, do czego pisalem i co nawet zacytowalem: "Taka sytuacja nie wydarzyła się jeszcze NIGDY w historii współczesnej... nigdzie na świecie. Nawet podczas jakichkolwiek wojen." Tutaj powinien sie pojawic ogromny NOT No, chyba ze chodzilo ze doslownie "w jednej minucie" (a nie jednego dnia). Chociaz, rozne rzeczy i w tym stylu sie zdarzaly (na przyklad, chociaz tu akurat to sam prezydent cudem uszedl z zyciem, chociaz jego oficjele nie, ale wybralem to bo akurat tez ceremonia ku pamieci w innym kraju, i zaraz po tym jak Rosjanie zestrzelili ich pasazerskiego Boeinga). [288] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
No to szkoda, że Ty nie zauważyłeś mojego dokładnego przekazu. Zamiast popisywać się wiedzą i zbijać argumenty prasowe (bo to zdanie jest zacytowane z prasy, która ułożyła je by dodatkowo podkreślić dramaturgię artykułu), po prostu zakończ ten temat. Bo jaki sens miał twój komentarz? Żaden - poza sztucznym przeciąganiem tematu i wspomnianym "popisywaniem się" wiedzą. [296] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[297] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[75] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ja to bym się raczej cieszyła, że nic takiego nie przydarzyło się mnie ani moim bliskim, i przebolała tę stówę wydaną na pociąg, bo jednak jest mniej warta niż 90 ludzkich żyć. Tak naprawdę to jest gówno warta, ta stówa i ten czas dojazdu na konwent wobec takiej tragedii. A wkurzenie się jeszcze nikomu nie zaszkodziło, no chyba, że ktoś by popełnił samobójstwo, bo konwent odwołali ^^' [298] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Może niektórzy nie mają pieniędzy na powrót, bo mieli zarobić je na stoisku? Może niektórzy mieszkają na zadupiu i mają jeden pociąg dziennie, o godzinie 20? Gdyby szkołę zamknięto, gdzie ktoś bez pieniędzy z powrotem o 20 miałby się podziać, jesli nie zna nikogo w mieście? W zimnie, siedzieć na dworcu? Bo wszystkie galerie były zamknięte. [308] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[309] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[326] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[58] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[272] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Może nie było tak źle jak piszesz, ale napewno dało się odczuć to wydarzenie... EDIT: Ale widzę, że ktoś wie lepiej. Mam nadzieję, że ta osoba była chociaż na tym konie...;] [68] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
coachu jest mi wstyd ze kolega pp konwentowym fachu i wspoltowarzysz wwffowy pisze takie bzdury. zamilknij prosze bo przynosisz wstyd nam wszystkim [73] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Bez przesady, Coach ma dużo racji i Gabriel też. To są osobiste poglądy i nie powinniśmy tak agresywnie na siebie naskakiwać. Przyznaję mnie sytuacja skołowała, ale nie znałam żadnej z osób wiec tak naprawdę pewnie za dzień dwa nie będę widzieć różnicy - bo prawda jest taka że w życiu przeciętnego zjadacza chleba nic się nie zmienia (a na pewno nie na przestrzeni kilku najbliższych dni). Odwołanie imprezy... nie odwołanie - każda decyzja jest zła - bo tak naprawdę niema schematu zachowania na tak niespodziewaną okoliczność. Organizatorzy oraz reszta ekipy przygotowała się do stworzenia tej imprezy - ich wina jest tylko taka że sytuacja ich dopadła w najgorszym momencie [bo logiczne jest odwołanie imprezy która się nie zaczęła, ale co zrobić z taką która już trwa... :/] [79] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Sa schematy. Zaloba narodowa zakazuje organizowania imprez masowych. Owszem - rola orgow nie jest do pozazdroszczenia. Bo co by nie zrobili - bedzie zle. Maja dylemat z ktorym musza sie zmierzyc. Ale prosze, nie jest tu zadnym argumentem pisanie, ze wlozyli wiele pracy w ta impreze. Ludzie... Imprezy setki razy wieksze zostaly odwolane. O budzetach tysiace razy wiekszych, na ktorych byc mialo setki razy wiecej osob. No i impreza z tego co mi wiadomo zaczela sie o 10, wiec jakis czas PO ogloszeniu tego co sie stalo. Owszem - czas ten byl bardzo krotki. Zbyt krotki na jakies decyzje przed rozpoczeciem. Ale nie piszcie, ze impreza juz trwala itp... [81] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[82] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [299] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[83] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
oczywiscie ze jest bezsensowny. To nic nie zmienia. [84] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Dla mnie ta impreza miała punk bez odwrotu już pewnie w okolicach 7 rano czyli momentu zbierania się ludzi pod budynkiem. Tak, odwołać imprezę można dzień przed [bez względu na poniesione koszta] ale nie w tym samym dniu - bo tak jak mówił Coach było by to nieodpowiedzialne narażanie ludzi. Nie każdy miał jak wrócić lub za co przenocować w hotelu. [86] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
A dlaczego inne o wiele wieksze imprezy w dniu dzisiejszym mogly byc odwolane? Przeciez conplace mogl przeistoczyc sie w miejsce noclegowe do dnia jutrzejszego dla osob "narazonych" jak to nazywasz. Czego zbytnio nie rozumiem. Chyba ze chodzi o narazenie na niewygody. Bo to co mowi Coach do mnie nie dociera - ze ludzie pozostawieni samopas zaczna robic dziwne rzeczy... [87] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Do mnie dociera, bo widziałam jak konwentowicze reagowali na brak prądu na konwencie - Beny, ja zamknęłam dziewczyny w sali bo jacyś ludzie ubzdurali że to ich wina i prawie mi ekipę zlinczowali - dla mnie to pokazało że ludzie są nieprzewidywalni. Mogę się zgodzić z tym że zapewnienie noclegu bez atrakcji było by jakimś wyjściem. [90] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
fakt jest faktem, ze Mikos z ekipa ma sytuacje nie do pozazdroszczenia... Co nie zrobia - bedzie zle dla czesci osob. [92] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[94] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
avik [*.146.18.107.nat.umts.dynamic.eranet.pl], 10.04.2010, 23:19:14, odpowiedź na #73, oceny: +19 -4 Nigdzie nie napisalem, ze konwent powinien byc odwolany. Uwazam jednak, ze wypowiedzi Coacha sa co najnamniej szczeniackie. Tam nie zginelo 90 randomowych osob. Zginela glowa panstwa, czesc rzadu, wysoko postawieni wojskowi. Czy Wy naprawde nie widzicie o co tu chodzi? To jest tragedia na skale swiatowa, a nie tylko kolejny tragiczny wypadek. [115] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Tu masz rację. Dla państwa Polskiego i historii to tragedia przy której chowa się katastrofa nad Gibraltarem. Polska straciła osoby będące instytucją Prezydenta i kilka innych instytucji. I abstrachując od tego, jak niski jest poziom naszej klasy politycznej, taka strata usprawiedliwia wprowadzenie żałoby narodowej. I tu przechodzimy do samej żałoby narodowej. Zgodzisz się ze mną, że ŻN była ostatnimi czasy mocno nadużywana. Mieliśmy żałobę z powodu śmierci mieszkańców hotelu robotniczego. Randomowych obywateli. Bez zasług dla narodu. Podobnie mamy co jakiś czas żałoby z powodu wypadku w kopalniach. Czy zawalenia się dachu. A nie mamy z powodu czarnego dnia na drogach, czarnego dnia w szpitalach itp. O tym, że śmierć jednych jest bardziej godna żałoby niż śmierć drugich, decydowała spektakularność, skupienie, ogólnie medialność. I parcie na szkło. Nie piszę, że to nie były tragedie. Piszę tylko, że tragedie były dzielone na spektakularne i powszednie, co jest moim zdaniem mocno niesprawiedliwe. Drugą rzeczą jest to, jak się obchodzi żałobę narodową. Ustawowo żałoba narodowa to opuszczenie flag do połowy masztu. Dobrym dodatkiem są uroczystości żałobne. Tyle. Zamykanie czegokolwiek jest moim zdaniem złe. Po pierwsze, jest dokładaniem nieszczęść do tragedii. Odwołanie imprez może pogrążyć firmy które je oranizują. Żeby nie szukać abstrakcyjnych przykładów, popatrzmy na MiOhi. Załóżmy, że odwołali konwent. Wysłali konwentowiczów z kwitkiem do domu. Szczęśliwie wszyscy dotarli bez wypadku. Zwroty wejściówek udały się w 70% z powodu chaosu który w takim przypadku miał by miejsce. Ktoś nie dostał zwrotu, ktoś skorzystał, wziął dwa razy itp. Firma poniosła wszystkie koszty konwentu, oddała 70% środków, 30% ludzi nie dostało zwrotu i straciło zaufanie do firmy. To jest wyrok śmierci. Krzywda dla osób które na nią pracowały. Krzywda moim zdaniem zbędna. I nie przynosząca chwały czy szacunku zmarłym w tragedii. Kolejny argument, tyczący się żałoby po pożarze w hotelu robotniczym. To bardzo egoistyczny argument, ale z jakiej racji tragedia nieznanych mi ludzi, nie zasłużonych kraju czy narodu, ma wpływać na to, że nie mogę np iść do kina. Bo ludzie z parciem na szkło decydują, że mam współodczuć tragedię. Kolejnym aspektem jest dezorganizacja życia społecznego. Tu wracam do bieżącej sytuacji - straciliśmy osoby-instytucje zarządzające krajem. Co spowoduje pewien chaos u władzy. Chaos odbije się czkawką, spadkami giełdowymi, walką polityczną - ogólnie destabilizacją państwa, czyli stratą dla nas wszystkich. Moim zdaniem, po takiej stracie państwo powinno się podnieść jak najszybciej. Powinny zostać sprawnie uruchomione mechanizmy konstytucyjne i parawne, ktore uwzględniają takie sytuacje, państwo powinno odzyskać dowodzenie jak serwer przeskakujący z zasilania sieciowego na UPS - niezauważalnie. Tymczasem co się dzieje? Zaczyna się panika. Odcina się naród od kultury, nie wiadomo jak będą kursować autobusy i pociągi, co się odbędzie a co nie? Chwieje się całe państwo. ŻN zakłada jedynie obniżenie flag. Symboliczny gest. Cała reszta to otoczka, którą generują media i ludzie ulegający im, a która pogarsza całą sprawę. I to zupełnie bez sensu. Bo co z tego, że po śmierci generała na polu walki przejmie dowodzenie jego zastępca, skoro oddziały się rozproszą? Jak to świadczy o takiej armii - czy jak w tym przypadku - jak to świadczy o bezpieczeństwie państwa? Możesz pisać, że moje poglądy są szczeniackie. Możesz pisać, że poglądy w stylu 'szkoda zmarłych, ale martwmy się o żywych' są bezduszne. Możesz pisać, że zasadnym jest wciskanie na siłę żałoby w gardła tym, którzy nie żałują, i z sytuacją radzą sobie jak z codzienną śmiercią 100tyś ludzi na świecie - żyjąc dalej. Ale nie zaprzeczysz temu, że istnieje pełna korelacja pomiędzy ogłaszaniem żałoby narodowej a zmianą ramówki tvn24, oraz temu, że to, co powinno być upamiętnieniem, gestem szacunku, w czasach społeczeństwa medialnego staje się szopką, z całą masą negatywnych efektów ubocznych. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [132] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Najpierw popatrzyłem na wiek w profilu, potem odświeżyłem, no i niestety jednak moje oczy mnie nie oszukały. Szkoda, że w takim wieku można być jeszcze pisać tak beznadziejne wypowiedzi. Chodzi mi tu o ten fragment, reszta to dyskusja miedzy Tobą, a Couchem wypierdalaj ze swoimi poglądami z forum publicznego Każdy ma prawo głosić swoje poglądy gdzie chce, dopóki nie są to poglądy totalitarne, bądź obrażające kogoś bezpośrednio. Couch tego nie uczynił, zachował się wręcz bardzo dobrze. Mam zdanie podobne do niego, ale nie czas i miejsce na takowe dyskusje. Ty za to możesz się wypowiadać szczerze, ale nikt, ani nic nie daje Ci prawa do wulgarnej wypowiedzi, która kogoś obraża, a Ty własnie to zrobiłaś. Może miałaś w planach wytknąć Couchowi Jego błędy, ale moim zdaniem to Ty się tylko ośmieszyłaś. Ktoś chce porozmawiać o sprawie? Zapraszam, ale nie via forum, bo pisząc każdy jest mądry. skype: fensir. Kom: 502 500 037 Pozdrawiam [140] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
To przeczytaj moją wypowiedz w całości. Coach nie wypowiada swojego zdania w poście powyżej (i paru innych w tym temacie) - w moim odczuciu on je narzuca. To jest rzecz, której nienawidzę najbardziej, i przyznam, trochę mnie poniosło. Przepraszam Coacha, za to, że go uraziłam, moja wina, ale niech on też ma na względzie uczucia innych. EOT. [149] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[423] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[361] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[372] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[422] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[133] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
w pelni sie zgadzam z Coachem. jak powiedzial sam premier, Polska bedzie funkcjonowac i o to chodzi. Polska ma trwac, a nie panikowac, oskarzac, ubolewac czy uprawiac tak powszechna hipokryzje. o ile zamkniecie handlu w niedziele jeszcze da sie jakos racjonalnie usprawiedliwic i zwyklego smiertelnika srednio to dotknie, o tyle destabilizacja polityczna dotknie kazdego i nie ma sensu dolewac oliwy do ognia poprzez zamykanie imprez, odwolywanie wydarzen, ogolnie rzecz ujmujac powiekszenie destabilizacji spolecznej, ktora i tak nastapila. w ten sposob utrudniamy tylko prace tym, ktorzy staraja sie opanowac ten chaos. [134] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ten zły TVN, zbałamucili nie tylko Polskę, ale też Rosję, Gruzję, Litwę, Słowację, Węgry, Ukrainę, Brazylię i Czechy które tak ohydnie i populistycznie również wprowadziły żałobę. Ponadto, poczytałem trochę i wyszło na to, że inne kraje wprowadzały żałoby nawet kiedy było np. 8 ofiar i nie było wtedy krzyku. Zamiast się kłócić i skakać do gardeł wg naszej narodowej tradycji, trzeba się pogodzić z faktem że jest żałoba, ze wszystkimi następstwami. Suck it up. EDIT: 8 a nie 5 ofiar, my bad [239] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[366] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[71] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[77] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[88] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[124] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
"Bardzo smutnym jest fakt, że pewna grupa osób nie potrafiła zachować powagi nawet przez tę krótką chwilę." Taaak. Zwłaszcza, że to był śmiech rusków którzy właśnie zeszli ze sceny po odegraniu świetnej scenki! Żal mam do kogoś kto się nie zorientował, żeby poinformować o tym obcokrajowców, nawet po angielsku! Kiedy prezenter po "polsku" prosi, trudno, żeby ktoś kto NIE ZNA polskiego zrozumiał zaistniałą sytuację. Jak zwykle żal i kompromitacja ze strony polaków. [212] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
dobra, rosjanie to jedno. a co to był za debil który chodził w stroju księdza i żebrał, robiąc z siebie idiotę? zupełnie nie na miejscu... co to były za kretynki i kretyni którzy darli japy za budynkiem szkoły i wychodzili w strojach? oni mówili po polsku. o tak niewiele nas poprosili orgowie magnificonu, w zamian nie odwołując konwentu. aby zachowywac powagę poza szkołą, aby nie nosić identyfikatorów na wierzchu, aby nie wychodzić w strojach. a tymczasem banda debilów nie potrafiła tego uszanować. [220] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[232] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
niestety. spora czesc ludzie zachowujacych sie niestosownie to byli dojrzali ludzie. przynajmniej ten ksiadz nie wygladal na gimnazjaliste. podobnie bylo na animatsuri w zeszlym roku, jak trabily syreny na 1 sierpnia. jak widzialam, ze ludzie sobie siedzieli, to mnie kurwicongo bralo XD ale ja po prostu jestem chyba zbyt przywiazana to takich gestow. [237] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[293] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Mnie to za to "kurwica bierze" kiedy to sie dzieje o 16, bo zdaje sobie sprawy ze debile kazali atakowac frontalnie czasem wlasciwie nieuzbrojonym dzieciakom (np. jeden pistolet i kilka granatow na caly pluton) niemieckie bunkry (z karabinami maszynowymi, za zasiekami) w bialy dzien, a nie chociaz w nocy. Lotnisko na Okeciu bronione nawet przez szybkostrzelne dziala przeciwlotnicze zaatakowali biegnac setkami przez otwarty teren... [276] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Czy minuta ciszy nie byla czasem przed scenka? [pamiec bywa zwodnicza]. Zreszta, Rosjanie wychodzili drzwiami przy scenie,a smiech i krzyki dochodzily z korytarza przy wejsciu na widownie. I rozumiem,ze ktos tam mogl nie slyszec komunikatu. Dlatego tez przekazalem im krotko i zwiezle, ze jestminuta ciszy. Bez skutku. [282] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Minuta ciszy była po scence, a IMO śmiechy dochodziły ze schodów prowadzących na balkon. [89] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
czytajac te wszystkie komentarze zastanawiam sie jak niektorzy moga pisac takie bzdury. zgadzam sie ze telewizja czasami urzadza szopki, ale gdy prezenterzy o tym mowili rano to najpierw nie byli w stanie wydobyc glosu, niektorzy plakali, wiec nie sadze aby dzisiaj ktos tam udawal. a co do decyzji organizatorow to nie uwazam ze popelnili blad, w koncu oni tez musieli miec mieszane uczucia co do calej sytuacji. odwolanie niektorych atrakcji bylo dobrym pomyslem. gdyby odwolali calosc byloby z tym duzo problemow, a tak ten kto uwazal ze nie wypada to wrocil do domu albo na konwencie zachowywal sie w miare cicho. przykro mi sie zrobilo jak przeczytalam ze niektorzy nie potrafili zachowac spokoju. czy minuta to tak duzo? no ale coz niektorym nie sposob wytlumaczyc ze sa sytuacje w ktorych nie wypada sie smiac, albo raczej nie powinno. pokoj duszom tym co dzisiaj zgineli [278] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Poruszylas wazna kwestie, mianowicie organizatorzy mieli tak naprawde bardzo malo czasu na decyzje. Podjeli najbardziej 'stonowana', zeby byl w miare wilk syty i owca cala. Z pomoca dyrektora, ktory wypowiedzial sie w tej kwestiii, zreszta Wazam,ze sprawili sie niezle, choc mozna bylo zamknac wszystkie atrakcje muzyczne/glosne. [91] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[279] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[93] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[97] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[98] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [100] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Jako trochę już doświadczony organizator konwentów chciałbym tylko prosić o nieocenianie ekipy MiOhi za podjęte decyzje w kwestii zachowania żałoby na konwencie. Domyślam się jak trudna to była decyzja i że mieli na względzie zarówno dobro uczestników, jak i pamięć o ofiarach tragedii. Zdania w tym temacie mogą być różne, ale weźcie pod uwagę, że żaden z was, także ja, nie chciałby stanąć przed koniecznością podjęcia takiej decyzji. [116] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
popieram Zombika. Orgowie mieli ciezki orzech do zgryzienia. Co by nie zrobili pewnie byloby zle dla jakiejs czesci nas wszystkich. [104] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
1. DZIEKUJE MJOWI. naprawde mozna na Ciebie liczyc. 2. PRZEPRASZAM organizatorow za to, ze nie wywiazalam sie z moich obowiazkow. kajam sie publicznie. 3. nie wincie ludzi za to, ze brali udzial w cosplayu. miejcie pod uwadze to, ze miohi zadeklarowalo sie, ze wybierze tego dnia drugiego uczestnika EC. Plus, przyjechali do polski goscie z Rosji, tylko po to, by pokazac sie na scenie. mysle wiec, ze cosplay odbyl sie z tych dwoch powodow. wziecie udzialu w cosplayu w takiej atmosferze tez na pewno wymagalo sporo odwagi, samozaparcia. bo atmosfera na konwencie byla FATALNA. 4. miohi podjelo decyzje razem z dyrektorem szkoly, ze nie mozna tych ludzi nagle wyrzucic. nie mozna zmarnowac potencjalu, ktory nie mogl wiedziec, ze dzisiaj akurat bedzie w smolensku mgla. decyzja na pewno byla ciezka, ale pamietajcie, ze zaloba nie jest czyms, co sie ma na standardzie. nie mozna nikogo sklonic, aby ja zachowal, jak zaznaczyl pan dyrektor. mozna zabronic ludziom smiania sie, ale to nie ma wiekszego celu, bo beda sie smiac po katach. ale powiem, ze bylo to niesamowite - 'slyszec' cisze na konwencie, wtedy, gdy dyrektor poprosil o te symboliczna "minute ciszy". a tak wiecie... w kwestii konwentu, to za totalnie poroniony uwazam pomysl wyganiania nas ze sleepow w piatek wieczorem. i strasznie, STRASZNIE wspolczuje organizatorom. wasza ciezka praca utonęła w tej tragedii. i przykro, ze teraz tutaj, na tym acepie, plują na was Ci, którzy powinni wam być sprzymierzeńcami - czyli ludzie z "fandomu". dziekuje, dobranoc. [105] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ja uważam że na tym można by zamknąć całą dyskusję - i mam nadzieję iż reszta dorosłych osób dojdzie do tego samego wniosku. Jeśli ktoś naprawdę musi roztrząsać te sprawy by mu to jakoś pomogło to niestety mu nie zabronię - tyle że to tak nie wypada. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [153] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[107] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Dyskusja na ACP jest wyjątkowo bezcelowa i pozbawiona sensu. Praktycznie nikt z dyskutantów nie przebywał w chwili rzeczonych wydarzeń na terenie konwentu, ale każdy ma jak najwięcej do powiedzenia. Konwent został otoczony pewną bańką przez którą nie docierały do uczestników sygnały z jakimi Wy mieliście doczynienia w TVN 24 czy TVPinfo. Nieliczne jednostki z dostępem do internetu, czy dzięki telefonicznym aktualizacjom od rodziców przekazywały strzępki informacji, które składały się w taką a nie inną całość. Do konwentowiczów nie trafiło orędzie, nie trafiło przemówienie Premiera i przedewszytkim nie widzieli oni listy ofiar czy czarno-białych zdjęć. Dla większości osób na konwencie - przynajmniej tych, których świadomość narodowa i dojrzałość pozwalała ogarnąć zaistniałą sytuacje - zginął symbol - Prezydent. Nie człowiek - Lech Kaczyński, nie jego współpasażerowie - lecz SYMBOL - pewnego rodzaju abstrakcyjna idea jaką kojarzyli z jego funkcją. W chwili podania informacji o katastrofie na konwencie przebywało 2000 osób. Połowa z nich to nieletni - pozbawieni opieki czy środków na awaryjny powrót do domu. Pierwotna decyzja organizatorów jak i późniejsza dyrektora szkoły o nie odwoływaniu wydarzenia, nie pozostawianiu takiej ilości osób bez żadnej opieki jest zrozumiała. Ok. godziny 11 radiowęzeł przekazywał pierwsze komunikaty o zmianie charakteru konwentu, o konieczności zachowania powagi i uszanowania zaistniałej sytuacji. W chwilę potem spontanicznie powstały i zostały rozwieszone plakaty upraszające o stosowne zachowanie. Rzeczywiście nie wszyscy konwentowicze potrafili zachować się godnie - nie szanując choćby ogłoszonej minuty ciszy. Lecz miejmy świadomość, że mamy doczynienia z dziećmi - z osobami które nie rozumiały charakteru tragedii. Dopiero po przybyciu na teren szkoły Dyrektora i po jego oświadczeniu wygłoszonemu do wszystkich uczestników sytuacja uległa radykalnej zmianie. Dyrektor nazwał uczucie, skierował myśli wszystkich ku zadumie i refleksji i swoim autorytetem uświadomił wszystkim, iż miała miejsce prawdziwa katastrofa dotykająca swym ogromem całego Narodu. Jego wystąpienie zastąpiło osobom na konwencie to z czym Wy mieliście doczynienia w domach czy przed radioodbiornikami. Bańka otaczająca konwent częściowo pękła. Wiele osób uświadomi sobie ogrom tragedii dopiero gdy wróci do domów i ujrzy w telewizji twarze, które znali z codziennych wiadomości. Wtedy bańka otaczająca gości krakowskiego Magnificonu pęknie w pełni. Wszędzie - nie tylko na konwencie - zdarzyły się osoby, które nie zrozumiały i nie zrozumieją tego co się stało - nic na to nie poradzimy i nie możemy z tego powodu oskarżać całości jaką jest konwent o brak szacunku czy niestosowne zachowanie. Uważam, że po nazwaniu tragedii po imieniu, wiele osób zachowało się dużo dojrzalej i dzielniej niż wskazywał by na to ich wiek. Możecie mieć różne zdanie na temat reakcji organizatorów konwentu, dyrekcji czy uczestników. Natomiast apeluje o nie przeradzania najbliższych dni w bezsensowne spory i flejmy na temat Magnificonu. Swoją niechęć do ich decyzji będziecie mogli pokazać przy okazji następnego konwentu organizowanego przez Miohi - nie jadąc na niego. Obecny czas powinniśmy poświęcić na zadumę i przemyślenie tragedii jaka dotkneła Nas wszystkich. Apeluje o nie kontynuowanie tematów podniesionych przez moich przedmówców - będzie na to czas gdy już umilkną żałobne dzwony. [113] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[120] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[121] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[122] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[125] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[126] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Prawda, kolega Yanek słusznie mówi. [131] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[169] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[268] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[273] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Mam takie samo zdanie w tym temacie - plus. [110] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Dla mnie konwent zakończył się w momencie, w którym poszedłem spać. Po przebudzeniu nastąpiło natychmiastowe spakowanie i opuszczenie budynku w ciszy. Dziękuję organizatorom za ten konwent. Dziękuję tym, którzy odwiedzili moje skromne i jak zwykle nie do końca udane atrakcje (Ragnarok na wesoło, Co by było gdyby i wieczorek Mangowo-literacki) Przepraszam organizatorów za złamanie układu, na podstawie którego mogłem wejść na konwent nie płacąc oraz tych, którzy chcieli wziąć udział w atrakcji Epic Hero Battle. Nic nie usprawiedliwia mojej nieobecności i nie wykonania tego konkursu. And the rest... is silence. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [130] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
dla odmiany napisze nie o zalobie, a o konwencie (bo o tym chyba ten artykul?). zadufanie i pycha organizatorow nie zna granic - wg informatora Magnificon jest najstarszym, najwiekszym, najbardziej lubianym i najbardziej uczeszczanym konwentem w Polsce, posiadajacym najlepszy cosplay, co moge skwitowac tylko wielkim ROTFLem. informator do tego juz na pierwszej stronie zapelnionej trescia zawiera kilkadziesiat bledow (interpunkcyjnych, stylistycznych, frazeologicznych itd.), a regulamin daje podstawe kazdemu uczestnikowi do domagania sie usuniecia organizatorow z terenu konwentu lub do ewentualnego zadania zwrotu pieniedzy za nieprzestrzeganie przez organizatorow regulaminu (i nie mam tu na mysli rzeczy powiazanych z tragedia w Smolensku). atrakcje rozrywkowe mialy byc odwolane, ale jednak nie do konca tak sie stalo - guitar hero (badz co badz muzyczna atrakcja) na pewno sie odbyl, a co do ultrastara i ddr mam sprzeczne informacje, wiec sie nie wypowiadam. nieoczekiwana zmiana pomieszczen (Azjatycki Showbizness wyladowal na Pchlim Targu, a Pchli Targ na korytarzu) to jedno wielkie nieporozumienie na konwencie, ktory uwaza sie za tak wspanialy. za poziom paneli organizatorow obwiniac nie mozna, natomiast wplywa to na ocene calego konwentu, a niektore panele to po prostu porazka (przykladowo "Dziwne postacie w anime" prowadzony nieudolnie przez Aczan). Konkurs "Czyj to Cosfail" zostal przez uczestnikow przemianowany na "Czyj to Playfail" z powodu uszkodzonego projektora, co jednak nie bylo jedynym failem tej atrakcji, jako ze zabraklo ekranu (obraz rzucony polowicznie na tablice szkolna i sciane najlepszej jakosci nie jest) oraz klucza do sali, przez co uczestnicy przez dobre 10 minut czekali, az ktokolwiek znajdzie klucze do Battle Arena. "niedociagniec" bylo wystarczajaco duzo, by ten konwent przeszedl w mojej pamieci jako prawdopodobnie najgorszy Magnificon, na jakim bylem (a jestem na tym konwencie od piatej edycji). kasy coraz wiecej, droga Mikoz, a nei ma to przelozenia na zaplecze sprzetowe, poziom atrakcji itd. wrecz przeciwnie - wystarczy porownac identy z kolejnych lat. w tym roku nie trzeba bylo wcale majstrowac przy identach, by folia sama zaczela odchodzic. pomysl z wieloma kasami genialnie sie sprawdzil w zeszlym roku, natomiast wczoraj zdecydowanie za wczesnie zdecydowaliscie sie pozostawic jedna kase otwarta. mozna dyskutowac, czy 40 zl to duzo jak na dwudniowy konwent, natomiast za tegoroczne wydanie magnificonu szkoda by mi bylo zaplacic nawet 20 zl. za swietny konwent moglbym nawet zaplacic 50 zl, natomiast magnificon nie jest wart polowy tej kwoty. a i jeszcze jedno - jesli juz organizujecie impreze masowa, to traktujcie ja jako impreze masowa. gdyby tego dnia mialo dojsc do kolejnej tragedii, to nieliczne grono uczestnikow mialoby szanse sie uratowac z budynku, w ktorym do jedynego otwartego wyjscia prowadzil krety korytarz. na tak licznej imprezie wyjscia ewakuacyjne powinny byc otwarte, ze nie wspomne o innych srodkach bezpieczenstwa, ktorych mi na tym konwencie zabraklo. a odcinanie sie w regulaminie od odpowiedzialnosci za zdarzenia losowe w przypadku tragedii kazdy sad wysmieje. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [141] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
za poziom paneli organizatorow obwiniac nie mozna, natomiast wplywa to na ocene calego konwentu Można. To oni akceptują, zgadzają się i wyrażają chęć na posiadanie takiej atrakcji u siebie w planie. dokladnie, tu sie musze zgodzic. przeraza mnie fakt, ze wiekszosc organizatorow nie prosi mnie np. o plan panelu czy konkursu. taki plan wystarczy by potwierdzic, ze ktos myslal o tej atrakcji, a co za tym idzie, bedzie w stanie ja przeprowadzic, bo jest przemyslana. tutaj przypominaja mi sie panele dyskusyjne typu "co sadzicie o naróto?" i tyle ze strony prowadzacego. [152] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Z tymi panelami to płynna sprawa. To, że ktoś przedstawi konspekt panelu, nie znaczy, że będzie on dobry. Znam też osoby, które poprowadzą i nie znając tematu (Alqua special). Więc z oceną zawczasu jest problem. Do tego nowym trzeba dać szansę. Nie sprawdzą się, to trudno, następnym razem się ich nie weźmie, albo się nad nimi popracuje. No i jest jeszcze jedna rzecz - technicznie ciężko zapanować nad 300 godzinami atrakcji, mając siły jedynie kilku orgów. Nie sposób znać wszystkich, nie ma profili prowadzących... Misssion imposible. Sensowne zarządzanie będzie można zrobić dopiero jak powstanie odpowiedni system i napełni się odpowiednimi danymi. [158] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
nie zgodze sie z Toba. Zel mi zawsze opowiada, ze jak byl na jakims conquescie czy innym coolkonie, to przyszedl na panel. jako prowadzacy pojawil sie przerazony kolo, ktory powiedzial, ze jest na zastepstwo i strasznie przeprasza, ale dowiedzial sie o tym, ze ma poprowadzic te atrakcje dzisiaj rano i mial tylko osiem godzin na przygotowanie sie. co prawda wszystko przygotowal, ale bardzo przeprasza, ze bedzie sie posilkowal kartka i czytal niektore daty. tak powinny byc przygotowane panele. a nie tak, ze prowadzacy z rozbrajajaca szczeroscia bedzie nam mowil ,ze on to nie czytal mangi, o ktorej opowiada, ale widzial okladki i byly fajne. i co sadzicie, zrobcie atrakcje za mnie. i nadal uwazam, ze jak ktos wysle odpowiedzialnemu za organizacje plan, to organizator bedzie wiedzial, ze ma do czynienia z odpowiedzialnym czlowiekiem, ktory cos juz zrobil. a ci, co potrafia zrobic igly wigly, na swoje "stanowisko" beda mogli zapracowac, zeby orgowie im ufali na gębę. [162] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[280] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Też się nie zgodzę. Sam ogarniam atrakcje na konwentach stowarzyszenia Animatsuri i jestem w stanie zadbać o jakość paneli i konkursów. Zarówno robionych przez sprawdzonych ludzi, jak i tych, którzy zgłaszają się z atrakcjami po raz pierwszy. Owszem, zdarzają się wypadki, ale dwie nie do końca udane atrakcje na 200 godzin programu to całkiem niezły wynik. [137] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[142] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
omg, ludzie. Tu nie chodzi o odwoływanie imprezy, która była planowana xxxx czasu temu. Nie rozumiem tez tej tendencji nie odróżniania polityki od życioa prywatnego. Lech K. był marnym politykiem, sam mówił, że źle się czuje w branży politycznej, ale prywatnie podobno był ciepłym człowiekiem. Więc zanim ktoś oceni całą tragedię z perspektywy: "No, jak fajnie, zmieni nam się rząd, nareszcie!" zastanowi się nad tym, czy potrafi odróżnić siebie-konwentowicza, ucznia etc. od siebie w swojej prywatnej przestrzeni życiowej. I ogólnie imo był to jeden z gorszych konwentów wcale nie przez tragedię, ale przez zachowanie ludzi, którzy nawet minuty nie potrafili wytrzymać w ciszy mimo uciszania. To już zakrawa na żenadę i błędy rodzicielskie w wychowaniu. Honestly, współczuję Waszym rodzicom, że mają tak niewychowanego pasożyta w domu. ;] Ale czemu nie odwołano DDRa i Singstara to bardzo się dziwię, bo ludzie na US nierzadko "darli się zamiast śpiewać", i powinno się zalecić nie wybieranie rockowych piosenek, imo. Ale to może już czepialstwo. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [150] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Byłam na konwencie. Nie wstydze się tego, nie uważam że zrobiłam coś złego. O tragedii dowiedziałam się z telefonu od znajomego podczas jazdy na teren Magni. SZACUNEK DLA ORGANIZATOWRÓW. Narzekacie, że czekoś nie było, że odwołane, że opóźnione. Pomyślcie sobie jak muszą się czuc organizatorzy imprezy. Dla tych ludzi, to naważniejsze było zapewnienie wam komfortu zabawy i beztroski. Zostali postawieni nagle przed sytacją, w której nie było kroku ani w przód ani w tył. Impreza trwa. Ludzie napływają z całego kraju, a newet zza granicy! I co? Zamknąc teren? Zabarykadowac sie poduszkami ? Bo jestescie "BE" , a my "OK". Bo wam chce sie byc na konwencie, a my podpisalismy setki zobowiazan z ktorych musimy sie wywiązac, ale sie nam odechciało, więc zabierajcie sie do domu? Zdaje sobie sprawe jak ciężka była to sytacja mimo wszytko organizatorzy wybrneli z tego najlepiej jak umieli i jak mogli. Nie rozumiem jak możecie ( niektórzy )ich szykanowac... Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [154] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
kilka lat temu kiedy na konwencie najwiąkszą atrakcją było ogólnie jego istnienie i siedzenie w kilku salach oraz wymyślanie pewnych atrakcji na bierząco, jakoś nikt nie płakał za zwrotem kasy za wejściówkę... Coraz mniej konwentowiczów nie bawi się konwentem tylko wymaga na wyrost cudów "na kiju"... [157] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Kilka lat temu, konwenty nie byly organizowane przez firmy... Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [165] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
20 lat a takie dziecko. Tylko zabawa w głowie, dorośnij!! :( Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [170] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
I takie dzieci jeszcze mają czelność wymądrzać się i pyskować, przykre... :( Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [175] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [186] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [202] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Przeszkadza mi znieczulica narodowa i brak jakichkolwiek zahamowań u niektórych osób. Jestem tolerancyjny i staram się taki być na ile to jest możliwe, ale nie każdy musi się publicznie szczycić tym, że narodowa tragedia jest dla niego niczym i ma to w dupie. A to za jakiego mnie masz jakoś nie robi mi różnicy. Nie chce mi się dalej tego ciągnąć, bo sensu nie widzę. Serio. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [211] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ty też i staram się nie narzekać. Po prostu nie mogę patrzeć na niektóre komentarze. Nie miałem na myśli Ciebie mówiąc o znieczulicy, bo Ty akurat wykłócać się lubisz, albo lubisz pokazać swoje zdanie, niby ma to zalety, bo się nie boisz, ale moim zdaniem w tym tygodniu każdy powinien się wstrzymać od pisania "pierdół", wszczynania kłótni, dramek i awantur. A jeśli ja kogoś uraziłem to nie miałem takiego celu. [223] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [198] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Dziecko, CIEBIE WŁAŚNIE DOTYCZY TA SYTUACJA. Zginął twój prezydent, jego kancelaria, posłowie, senatorowie.. Osoby, które dbały (już nie komentuj tego, jak to robili, bo i tak się nie znasz) o twoje dobro i które decydowały o twojej przyszłości w kraju itd. Zresztą, skoro masz 17 lat, to chyba wiesz, czym się Ci ludzie zajmują. I skoro masz AŻ 17 lat, to powinnaś chociaż w jakimś malym, malutkim stopniu wiedzieć, jak się zachować. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [336] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
.... takie myslenie jest plytkie niczym kaluza w sierpniu :/ [355] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
A wyglądałaś mi na mądrą dziewczynę, ale już zmieniłam zdanie. [362] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Przyłączam się do wypowiedzi innych, nie warto o Tobie nawet myśleć ... Idź się napij ... Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [385] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[398] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Jak będzie chociaż próbował za Tobą latać i przepraszać, to mu to skutecznie z głowy wybiję, po to są przyjaciele. Myślę, że już wystarczająco dużo na znajomości z Tobą stracił, nawet nie warto zwracać na takie dziewczęcia jak Ty uwagi. A jak kiedyś będzie Ci na kimś zależało, to mam nadzieję, że oleje Cię ciepłym moczem i zostawi w kałuży. Amen. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [406] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Sama się sobie dziwię, że to mówię, ale dalibyście sobie na wstrzymanie, ze względu na okoliczności... [409] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[420] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
racja ... [376] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[427] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[384] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[397] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [228] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie dotyczy Cię? Nie bądź żałosna. Jesteś obywatelem Polski, gdy kraj zostaje bez głowy państwa, to RACZEJ Cię to dotyczy... [394] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
oh, ffs. nie bede negować tego że niektórych mogło to dogłebnie poruszyć. natomiast, zinternalizuj sobie, że nie możesz nikomu mówić co ma czuć. możesz przekonywać i mówić sam/a czujesz, ale to tyle. i NIE. kraj nie zostaje bez głowy państwa. od tego mamy konstytucję, odpowiednie procedury, i wice-*, żeby do tego nie doszło. zajrzyj w gazetę, bo jak na tak przejętego/ą nie wydajesz się za mocno ogarniać sytuacji. co do dotyczenia - to też niekoniecznie. fine, zgineli ludzie, wypada okazać trochę wrażliwości, bo taka jest przyjęta konwencja. natomiast na moje, i podejrzewam twoje też życie to nie wpływa bezpośrednio(sprawdzić czy nie rodzina zmarłych) i w niewielkim stopniu pośrednio. rynki są stabilne, przewrotu wojskowego nie będzie. możesz spać spokojnie, na prawdę. [401] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Okej, masz rację. Możliwe, że mnie trochę poniosło, ale nie mogę patrzeć na takie zachowanie. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [163] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
a Ty zażądałeś? Powiedz, człowieku, skąd taki egoizm w Tobie? == Zorganizuj SAM jakiś konwent to po pierwsze. A po drugie - inaczej byś śpiewał, gdyby Twoi bliscy zginęli w dzień konwentu niekoniecznie w tym wypadku, także brak mi słów. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [156] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Jak dla mnie konwent zaliczył epickiego faila na każdym polu. Zgłosiłem się na helpera na Magnificonie VIII, za sobą mam już 3 konwenty jako helper, więc mam pewne porównanie co do wszystkich spraw na konwencie oraz wiem jak co powinno wyglądać. Jeżeli chodzi o szkołę, to okay, jest spoko, duży budynek, ludzie się w miarę mieścili, tylko tłok na korytarzach przy sklepach był spory, ale ogólnie było sporo miejsca. Jeżeli chodzi o sleepy, ludzie mieli je zarezerwowane, rezerwacje grupowe były od 20+ osób o ile dobrze pamiętam, a zdarzyło mi się widzieć sleepy puste do ponad połowy i 8 osób w nich. Jeżeli chodzi o atrakcje, to według mnie nie były złe, było ich bardzo dużo, ale moim zdaniem były na poziomie przeciętnym, nie było nic co by się wybijało powyżej przeciętnej, większość osób które o atrakcje pytałem były podobnego zdania. Jeżeli chodzi o organizacje to według mnie to była kompletna klapa... Każdy org miał inną wersje tego co i jak mamy zrobić, współpraca między nimi była bardzo słaba, przepływ informacji też nie zachwycał. Helperzy to już wogóle jest jakaś poezja, część helperów została odrzucona, ponieważ Miohi miało (niby) już wystarczająco dużo SPRAWDZONYCH helperów, ale rzeczywistość była inna. Podstawowym problemem był brak porządnego grafiku, który by wyznaczał każdemu dyżury, dopiero w trakcie konwentu powstało coś na rodzaj grafiku. Na około 50 helperów, tylko około 15 coś robiło, reszta spała albo magicznie znikała gdzieś... A i tak Ci co robili, poza paroma wyjątkami nie potrafili się wykazać inicjatywą lub myśleniem trochę szerszym niż: org nam kazał tu przyjść przygotować pomieszczenie, ale że sala jest zajęta to stoimy tu i tracimy czas, zamiast iść do orga i spytać się co innego mają robić żeby przygotować conplace do konwentu. Tutaj przytoczyłem autentyczną scenę, na którą natrafiłem idąc pod maina trochę póżniej od reszty. Jeżeli o mnie chodzi, to od momentu przybycia w piątek na conplace robiłem co tylko mogłem, tak zapieprzałem jak maszyna przez jakieś 12 godzin bodajże, potem się poddałem i tylko już patrolowałem korytarze i sleepy. Po prostu, po co samemu robić, skoro większość się opieprza i gdzieś znika tak że nie można ich znaleźć, jedna osoba sama nic nie zdziała, więc po moim 12-godzinnym zapieprzu po prostu się opieprzałem do samego opuszczenia conplace'u. Sami organizatorzy też nie zachęcali do noszenia ławek i innych fizycznych czynności, wydawali tylko polecenia i patrzyli czy dobrze robimy, według mnie to nie jest dobry zabieg, zniechęca helperów. Tutaj przytoczę przykład z innych konwentów na których helpowałem; na nich każdy, nawet koordynator, nosił ławki i tym podobne, co tylko zachęcało do działania i dawało dodatkowego kopa. Kiedy widzę że mój "przełożony" sam pracuje fizycznie, a nie tylko wydaje polecenia i patrzy, od razu mam więcej energi do pomagania. Według mnie konwent zasługuje na dopuszcający w skali szkolnej, a i tak tą ocene w głównej mierze wyznacza budynek. Były rzeczy na przeciętnym poziomie, nie było nic co by się wybijało ponad wszystko, ale ocenę zaniża ogólna ilość faili i strasznych niedopracowań jakie miały miejsce. Jak na konwent organizowany przez firmę, jest to beznadzieja, pomijając to że zawsze może coś nie wyjść, to jak na taką impreze organizatorzy przygotowali się niewystarczająco w mojej opinii. Możemy mieć tylko nadzieję że w przyszłości serwowane przez nich konwenty będą na wyższym poziomie. [183] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[185] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[188] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
To zupełnie nie tak jest. Po to jest wprowadzony pewien podział obowiązków by każdy wykonywał swoja ich część. Oczywiście w sytuacjach skrajnych może się zdarzyć, ze "Twój szef" też będzie nosił ławki czy zamiatał podłogę, ale idea jest inna. Organizator - szef helperów ma na głowie przygotowanie konwentu i jego obsługę. On/a musi myśleć kogo wysłać ze śmieciami kogo z ławkami jak która salę przygotować itd. Praca fizyczna by w tym przeszkadzała. Nie zrozum mnie źle - nie chodzi o podział na lepszych i gorszych ale o podział zadań na konkretnej imprezie. Osobiście na jednych imprezach zapieprzałem ze śmieciami, nosiłem ławki i czyściłem kible, a na innych nie tykałem palcem roboty "fizycznej". Chodzi po prostu o to by swoje obowiązki wykonywać najlepiej jak się potrafi. A praca polegająca na mówieniu "Ty zrób to, a Ty tamto" bywa cięższa niż zapieprzanie z ławkami. [190] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[277] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Osobiście (jako koordynator atrakcji na konwentach stowarzyszenia Animatsuri) nie widzę nic złego w tym, że jeśli nie ma helpera pod ręką, a coś trzeba zrobić, żebym zrobił to samemu. Oczywiście są to sytuacje wyjątkowe i prawie się nie zdarzają, jeśli ekipa jest dobrze zorganizowana, ale helperzy to zauważają i morale rośnie. Małe, a cieszy. [331] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[338] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Zawsze wychodziłem z założenia, że org winien dawać przykład. Sam zwykle po konwencie, na którym przypadała mi ta rola, padałem na ryj, ale przynajmniej miałem satysfakcję, że dobrze wykonałem swoją robotę. Może dlatego, po kilku latach orgowania, ponownie zacząłem doceniać uroki bycia zwykłym, szarym uczestnikiem. [349] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ja wychodzę z założenia, ze org powinien robić swoje i nie mierzę miary wykonanej roboty ilością przeniesionych ląwek tlyko wywiązaniem się z obowiązków i efektem tego wywiązania. Więc jak ejstem helperem to noszę ławki i wyrzucam śmieci. Jak jestem prowadzącym atrakcje robię panel starając sie by był jak najlepszy, a jak jestem main orgiem to koordynuję pracę innych. [346] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[418] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
toż to czysta Hipokryzja z Twojej strony po Ecchiconie 3 gdy juz sie najadles tak jak i reszta ludzi poszedles do domu nie pomogles nam przy sprzataniu zostawiajac 5 osob do ogarniecia szkoly... [461] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Lol? Jakbyś nie pamiętał, to na Ecchi3 nie spałem 3 dni, cały czas biegałem i to, że załapałem się na kawałek pizzy (jeden), to tylko przypadek, bo akurat dojechała. Wróciłem do domu, bo musiałem być choć odrobinę przytomny na cały dzień zajęć następnego dnia. I wszyscy obecni zgodnie kazali mi spierdalać do domu, bo taki byłem zmęczony. Przepraszam, że pracowałem na konwencie i przed konwentem, a pracę po konwencie zostawiłem tym, którzy w trakcie się obijali. Nie moja wina, że ci, co się opierdalali na konwencie, też się zmyli - no, poza tobą, bo ty musiałeś zostać. Od trzeciego Ecchiconu tego błędu nie popełniłem, teraz pracuję przed, w trakcie i po. [463] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
wiesz ja tez nie spalem 3 dni przyszedlem jako pierwszy a wyszedlem ostatni... od 17 w piatek do 3 rano w ponidzialek i i jak powiedziales nie moglem wjsc bo tak sie skladalo ze to ja bylem wymieniony w umowie ze szkola i zdawalem budynek tylko wiesz jesli widzi sie ze ludzie zwiewaja to ja w twojej sytuacji pewnie bym zostal albo nawet sie wrocil.. ale to kazdy robi to o mu podpowiada sumienie do ciebie nie mam zalu to ta cala armia obibokow sprawila ze nie mialem ochoty wicej robic konwentow a raczej odechcialo mi sie gdy zobaczylem ta sama liste ludzi pzy pierwszym animatsuri to wlasnie wtedy zadzwonilem do Rogera i powiedzialem ze z tymi ludzmi nie bede pracowal i tak zakonczyla sie moja przygoda z Warszawska ekipa [465] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[466] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[467] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[468] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[469] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Orgowie to inna sprawa - tych można przyrównać do dyrektorów, którzy nie chcą sobie zrobić przerwy "dla dobra imienia swojej firmy". Helpera można porównać do zwykłego "robotnika", który po godzinach pracy śmiało może swojemu dyrektorowi powiedzieć, że zrobił swoje i może iść do domu (w tym wypadku iść na konwent). Życie pokazuje, że zawsze znajdzie się parę osób, które będą pracować ponad normę i narzekać, że inni robią mniej. [472] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[167] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[234] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[321] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[173] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[196] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
No, cóż, chyba dam parę "usprawiedliwień" dla konwentowiczów: -o tragedii dowiedziałam się, tak jak reszta uczestników, dopiero po przybyciu na teren konwentu. Do tego nie rozumiałam jeszcze... nie wierzyłam... w to co się stało. Całość tragedii dociera do mnie dopiero teraz siedząc przed telewizorem i słuchając radia. (i do ... nędznej, zdążyłam się już popłakać i zrozumieć). -Przynajmniej ja miałam dość problemy z odjazdem do domu w sobotę. Nie mówiąc już o tym, że pieniądze na dojazd poszły. -Całkiem prywatnie: byłam przywiązana do stoiska Niemców i naprawdę głupio mi było ich zostawiać, szczególnie, że nadrobili spory kawał drogi z towarem i jednak z tej pracy zarabiają na życie ;/ *oni byli dla mnie głównym powodem zostania jednak na imprezie* Przyznam, bawiłam się dobrze. Nie rozumiałam tego co się stało i korzystałam po prostu z okazji jaką stwarzał konwent. Zdarzenie pod Smoleńskiej było niezaprzeczalną tragedią i jako patriotka, trochę wstyd mi tej zabawy, jednak to się już stało i zostanie moim prywatnym, dobrym wspomnieniem. Uważam też, że nie powinniśmy z tego robić aż takiej dramy, tylko się, cholera jasna, wsiąść skupić na poważniejszych sprawach. Dodam jeszcze - ofiary uczczono dwa razy minutą ciszy, z której jak widziałam ewidentna większość wywiązała się wzorowo (i zrobiła na mnie niesamowite, pozytywne wrażenie), organizatorzy atrakcji (a bynamniej część) starali się, by uczestniczy zachowywali się w miarę cicho, a atrakcje "bardziej rozrywkowe" zostały odwołane lub uspokojone (jak cosplay, którego odwołanie byłoby naprawdę niesprawiedliwe dla cosplayerów z Eurocosplayu, którzy nieźle naharowali się na tą okazje). Kto nie był - niech naprawdę tak nie jedzie po konwentowiczach i przemyśli ich punkt widzenia. [205] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Z przykrością zauważam, że w tym temacie ujawniła nam się grupka quasi-non-konformistów, którzy w sposób nieudolny (a w niektórych przypadkach wręcz prymitywny), próbują uzasadnić słuszność stwierdzenia "gdyby mielibyśmy opłakiwać każdą śmierć, to musielibyśmy organizować żałobę codziennie". Uwierzcie, taki pseudo idealizm już dawno przestał być zabawny. Nie mniej przykre są postawy ludzi, którzy próbują z nimi polemizować, a swoimi wypowiedziami jeszcze bardziej podsycają tę chorą dyskusje. Dodatkowo jest to całkowicie bezsensowne... przecież nie można człowieka na siłę uczyć moralności. Ludzie, mamy przecież żałobę narodową. Nie ważne, czy ją uznajecie, czy nie. W takich sytuacjach wymaga się od człowieka godności, albo przynajmniej jakiś minimalnych odruchów człowieczeństwa. Chociaż przez ten tydzień szanujmy siebie i pamięć o tych, którzy zginęli w tej katastrofie. Nikt nam nie każe po nich płakać, bo zdaje sobie sprawę, że dla wielu byłaby to hipokryzja... Po prostu to uszanujmy. [206] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Masz rację. Zachowania niektórych osób na konwencie były straszne. Rozumiem, że przyjechaliśmy się tam bawić, jednakże zdarzyło się co się zdarzyło i organizatorzy nie mięli na to wpływu. Szczerze mówiąc bawiłam się bardzo dobrze. Powinniśmy się cieszyć, że nie wywalili nas po prostu z tej szkoły i mogliśmy zostać. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [217] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[227] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[267] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Tru. Po za tym jak tak czytam, to mam wrażenie, że organizatorzy nie będą szczególnie smutni z powodu zerwania znajomości z Panem Anomimem... [218] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Cóż,w takim razie ja także wypowiem się na ten temat. Otóż na samym początku powinniśmy być bardzo wdzięczni za to,że wyrażona została zgoda na kontynuowanie konwentu. Owszem, rozumiem,że jest żałoba i to wielka, sama nie mogłam uwierzyć w tą katastrofę. Jednakże nie wyobrażam sobie przyjazdu, stanie godzinę w kolejce po wejściówkę (bo niestety, właśnie tyle stałam, czekając aż kolejka poruszy się do przodu, patrząc jak w innych kasach wszystko idzie w miarę sprawnie - fail)a następnie rozłożyć się w sleepie i po chwili usłyszeć,że jednak trzeba się zbierać, bo konwent jest odwołany. I co w tym momencie? Czekanie całymi dniami na pociągi i wydawanie pieniędzy? Kto by nam wszystkim zwrócił chociaż koszty podróży? (już nie wspominając o wejściówce). Zostaliśmy o katastrofie poinformowani. Odwołano główne rozrywki, pamięć o zmarłych uczciliśmy minutami ciszy. Więc co to w ogóle za tekst,że nie szanujemy rodzin ofiar? Stało się, co się stało i prawda jest taka,że na dzień dzisiejszy w żaden sposób nie mamy jak pomóc, oprócz chylenia czoła zmarłym, którzy dążyli do ulepszenia tej Polski. A co do konwentu - fakt, niezbyt udany, ale najważniejsze są chęci. Gdyby nie owe zdarzenie na pewno wyglądałoby to wszystko zupełnie inaczej. Zresztą, nie ważne gdzie - ważne z kim ;) [221] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[225] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[222] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
To może ja też coś powiem... 1. Cudem jest, że organizatorzy nie odwołali tego konwentu. 2. Zauważcie że nie zginął jedynie prezydent, ale także wiele osób z rządu, osoby towarzyszące, piloci, stewardessy, ochrona... Osób było mnóstwo. 3. Mimo wszystko organizatorzy usunęli z planu scenki cosplayowe. Eto... Przynajmniej w pewnym sensie, bo JEDNA scenka była. Zresztą jest wspomniane. Ja osobiście nie odczuwałam `smutnej aury`, bo na konwencie byłam w celu odcięcia się od smutku, a nie napawania nim. [224] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[226] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[231] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[230] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Scenki nie były odwołane. Ludzie mieli wybór, czy chcą wystawić czy nie w tej sytuacji. Większość (również i my) uznała, że jednak innym razem. [233] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[235] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Konwent dobrze przygotowany. Bardzo dobrze. Wyszło jak wyszło niestety. Podziwiam organizatorów za wytrwałość w tej trudnej sytuacji. Dziękuję wszystkim, ten konwent wzbogacił mnie o nowe doświadczenia. [236] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Kurcze jedno co mnie tutaj zastanawia to to, że 90% komentarzy skupia się na temacie moralizatorstwa na temat imprez masowych a nie ma praktycznie nic sensownego napisanego o samym konwencie. Panele, konkursy, sleepy, budynek, stoiska, sale... ile osób wypowiedziało się w tym temacie? Niewiele. Moim zdaniem ten offtop nie ma sensu, bo jest to temat, w którym i tak każdy będzie miał swoje zdanie i nie przekona reszty do niego, choćby nie wiem co zrobił. Dla mnie zachowanie wobec żałoby narodowej jest dla każdego osobistą sprawą i nie ma sensu odwoływanie np. konwentu, ponieważ jeżeli taka osoba ma ochotę, to poprosi o zwrot pieniążków i wróci do domu, sądzę, że orgowie nie robiliby w takiej sytuacji specjalnych problemów. To, że młodzież nie potrafi zachować powagi podczas minutowej ciszy świadczy tylko o ich wychowaniu i nie jest to moja, cz innych sprawa, raczej ich rodziców, bo to oni tak odchowali sobie dzieci. A co do tematu właściwego, to konwent uważam za bardzo udany, pomijając kilka faili związanych z brakiem zdecydowania wobec zaistniałej tragedii (no ale tego niestety nikt nie mógł przewidzieć) i bardzo słabo zorganizowaną akredytacją. Budynek moim zdaniem super, ponoć konwent odwiedziło ok 2000 osób i szczerze mówiąc nie widziałem takiego zjawiska jak ścisk na korytarzach, więc duży plus. Sale były dobrze przygotowane, nie spotkałem się z jakimiś specjalnymi problemami dotyczącymi braku sprzętu itp. Panele były na dobrym poziomie, szczególnie te o japońskiej bieliźnie, alkoholu w Japonii, Bezdomnych w Japonii itp. prowadzonych przez tę samą osobę, na prawdę z przyjemnością się tego słuchało. Konkursy również były moim zdaniem w większości warte uwagi, szczególnie Mangowe puzzle 2.0. Mile zaskoczyły mnie stoiska wystawców. Było ich dosyć sporo, mieli naprawdę ciekawe oferty i nie zbierali się tak wcześnie jak na innych konwentach. W kwestii sleepów mogę się wypowiedzieć jedynie o swoim, ponieważ pozostałych nie odwiedzałem. U mnie było ok, ilość osób zapełniła powierzchnię sali tak, że nie było ani a dużego ścisku, ani za dużo luzu. O cosplayu też się nie mogę wypowiedzieć, gdyż nie wziąłem dostatecznie dużo espunisanu^^ [289] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Tym razem o samym konwencie. Jak dla mnie 'Culture room' był najciekawszym miejscem do siedzenia, Panele ciekawie przygotowane i organizatorzy opowiadali w sposób przystępny i potrafiący zainteresować. Mangowe puzzle które widziałem tylko chwilę, były ciekawe("ej, potrzebuję ludzi którzy będą udawać zombie!" - "okej..." xD). Marzanny 2010 mimo usilnej chęci organizatorów do przedstawienia niektórych anime jako niewartych oglądnięcia, ja już ściągnąłem pierwsze odcinki im na złość;] W Lady room'ie (tak byłem)Ciekawe panele, szczególnie o świecie Clamp'a, ale kilka innych na które popatrzyłem tylko chwilę też ciekawe(bo jednak wzrok Yaoi'istek jest straszy jak się otwiera te drzwi a one akurat są wciągnięte w temat TT-TT). Stoiska były ok, bez szału jak dla mnie kupiłem standardy raczej, badge, mangi, plakaty, figurkę...chociaż ten body pillow chodzi za mną już 3 dzień i pewnie go kupię>.> . Projekcje były ok, Cosplay przegapiłem, trochę widziałem z balkonu, AMV room przyjemny i koło jadalni, coctail bar miał trochę atmosferę jak 'teraz my'...niestety zwinąłem się koło 23 bo padałem po imprezie dzień wcześniej więc drugiego dnia konwentu nie widziałem, ale jestem pewien że też wyszło dobrze:] Ogólnie jestem zadowolony, spotkałem masę znajomych, pośmialiśmy się, podyskutowaliśmy i wypaliliśmy po półtora paczki szlugów. Mimo wszystko klimat na konwencie był 'nijaki' nie wiem czy to przez 'sami-wiecie-co' czy też przez to że 2000 osób i wielki naprawdę budynek sprawiły że właściwie nikt nikomu nie zawadzał i każdy szedł gdzie chciał i robił co mu odpowiadało nieco mniej integrując się między sobą(jednak wspólne tłoczenie się na korytarzach i wspólne cierpienie zbliżają:P). Konwent oceniam jako udany, portfel jako pusty, ludzi jako rozgarniętych i potrafiących się zachować(w większości, niektórym się wydaje że często było inaczej, ale nie znają całego obrazka np. w czasie minuty ciszy) [311] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
A ja tylko jeszcze dodam, że w moim odczuciu kawiarenka z maido była failem. Bo byłem tam kilka razy i nie miałem szczęścia trafić na ani jedną z nich, widziałem je tylko przemieszczające się po korytarzach. Kawiarenka działała ok, bo wszystko co było w menu dostawało się od ręki, no ale kurcze...:P PS. Ktoś znowu dostał minusomanii? [379] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[238] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Kiedy czytam te wszystkie komentarze zbiera mi się na płacz... tragedie powinny jeszcze bardziej połączyć rodaków... a tymczasem skaczemy sobie nawzajem do gardeł... A po co to wszystko? Czy jak ustalicie, czy kontynuowanie tego konwentu było właściwym wyborem, to przywróci to życie tym ludziom? Jestem bezdusznikiem - ta katastrofa słabo mnie poruszyła... tak jak kilka lat temu śmierć papieża. Uronię łzę, ale nie będę siedział i rozpaczał godzinami, nie będę łaził po stronach i wszędzie wpisywał się do wirtualnych ksiąg kondolencyjnych, nie będę wszędzie wypowiadał się, że to straszliwa strata dla nas wszystkich i że jest mi w chuj smutno. Uczciłem ich tymi minutami ciszy. I ostatnie pytanie - czy ktokolwiek z tych pierdolących o tym, że nie powinno się kontynuować konwent, pamięta cokolwiek z przemowy dyrektora tej szkoły? O ile w ogóle byliście na tym konwencie... Ja zapamiętałem jeden moment... nie dokładnie, ale brzmiał mniej więcej tak: "PO TYM, CO ZOBACZYŁEM PRZECHADZAJĄC SIĘ PO TEJ SZKOLE WIERZĘ, ŻE POTRAFICIE USZANOWAĆ ŚMIERĆ NASZYCH RODAKÓW I BĘDZIECIE BAWIĆ SIĘ STOSOWNIE." [241] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Brawo Rami, miałem wspomnieć o tej przemowie. Niech to będzie podsumowaniem kłótni o słuszności kontynuowania imprezy. [305] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Masz mój topór, i koszulkę. ;x [328] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [359] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[374] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[375] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[378] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[270] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[283] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
No to teraz może ja. Na początku zaznaczam że wypowiedź jest tylko moim zdaniem, które chcę przedstawić. Jeśli ktoś poczuje się urażony, to z góry przepraszam. Jako uczestnik, koordynator, organizator a w końcu gitarzysta jestem lekko zawiedziony że sprawy potoczyły się tak jak się potoczyły na konwencie. Z jednej strony mamy śmierć prawie stu osób (pomijam info o polityce, bo to akurat nie ma tu znaczenia, tragedia jest tragedią), z drugiej strony imprezę masową nastawioną na zabawę, z olbrzymim zaangażowaniem ludzi tworzących imprezę. Co powinni zrobić organizatorzy? Chyba zrobili to co mogli aby nikt z zewnątrz nie odwołał imprezy masowej, a żeby ludzie którzy przyjechali na con mogli spokojnie doczekać następnego dnia, "bawiąc się" przy atrakcjach które nie zostały odwołane. Spróbujmy spojrzeć na con oczami organizatora. Co możemy zrobić? 1. Odwołać con (wg ŻN) -> zwrócić kasę za wejściówki -> pokryć koszty conu idące w dziesiątki tyś zł. Czy ktokolwiek wyobraża sobie że takie coś pogrąża firmę oraz ludzi którzy organizują taką imprezę? To nie są tysiące złotych które "może jakoś uda się wykombinować". Kwoty idą w dziesiątki tysięcy, bo wiem na czym, gdzie i z jakim efektem mieliśmy zagrać koncert. Innymi słowy, jesteś udupiony przez wypadek losowy. 2. Ograniczyć atrakcje -> brak problemów finansowych -> brak problemów ze strony władz / połowiczne problemy z ludźmi którzy chcieli by aby impreza się nie odbyła z powodu ŻN / połowiczne problemy z ludźmi którzy przyjechali na con dla zabawy -> polubowne załatwienie sprawy 3. Zero ograniczeń -> problem ze strony władz (możliwość odwołania imprezy masowej co wiąże się z usunięciem wszystkich ludzi z terenu konwentu przez policję) -> problemy z ludźmi dla których impreza masowa podczas trwania ŻN jest nie do przyjęcia -> polubowne załatwienie sprawy o ile impreza nie została odwołana przez władze. Moim zdaniem jedynym słusznym i nie krzywdzącym w drastyczny sposób organizatorów, uczestników i wszystkich związanych z conem jest ograniczenie atrakcji. Bez koncertu / karaoke / głośnej muzy przeżyjesz aczkolwiek uważam że odgórne ograniczanie mojej wolności przez jakiekolwiek zakazy czy nakazy jest naruszeniem konstytucji, nawet jeśli jest to ŻN. Konwent jest imprezą zamkniętą, wchodząc na nią akceptujesz regulamin konwentowy, oraz musisz liczyć się z tym co na takiej imprezie może się dziać. A jeśli oburza Cię to że podczas ŻN odbywa się impreza masowa, to nikt nie zmusza Cię abyś pozostawał na niej, bo może inni przyjechali aby się pobawić a ŻN w swoich własnych sumieniach odbędą w najbliższe dni po imprezie. Czy uważacie że Hentai night podczas ŻN jest dobrą atrakcją konwentową pomimo tego że jest cicho? Jeśli ktoś uważa że magni powinno zostać odwołane z powodu ŻN, powinien od razu po ogłoszeniu tego stanu, opuścić teren konwentu, bo atrakcje które zostały są nadal zabawą, a skoro już obchodzisz tak gorliwie ŻN to magni powinno Cię wystrzelić jak z procy. Jeśli nie ma takiej możliwości, pogadać z organizatorami aby udostępnili mu salę na przenocowanie, z dala od balującej części uczestników. Dodatkowo nie ma prawa żądać zwrotu kosztu wejściówki tylko dlatego że ktoś nie uczestniczył w conie. I w końcu nie ma prawa mówić komuś jak ma spędzić najbliższe dwa dni. Osobiście jestem za rozwiązaniem zero ograniczeń na konie, ale znając życie takie rozwiązanie by nie przeszło bo zawsze znajdzie się jakiś konfident który będzie chciał mówić mi co mi wolno a czego nie. Jeśli Ci się nie podoba, nikt Cię tu nie trzyma, a Twoja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się moja. Na koniec, drażni mnie fałszywy patriotyzm tak wielu ludzi którzy nagle dopiero jak coś pieprznie pokazują jakimi są hipokrytami, pisząc [*] na NK, komunikatorach i wszędzie gdzie się da, a dwa dni temu ci sami ludzie mieli w głębokim poważaniu rząd, wybory, władze wyznając zasadę JP na 100%. Nagle wszyscy są oburzeni tym że odbywa się impreza masowa, bo to niepatriotyczne. Cóż jaki kraj taki patriota. [303] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[319] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Najciekawsza sprawa: odwołane zostały jedynie imprezy miejskie. Prezydent Krakowa poprosił jedynie o odwołanie lub ograniczenie imprez, które mają się odbyć w czasie żałoby narodowej - dlatego też straszenie policją wpadającą i zamykającą imprezę to bullshit. Proszę nie zrozumieć mnie źle: organizatorzy Magni wywiązali się znakomicie z powierzonego im zadania i cieszę się,że postąpili tak, a nie inaczej. [322] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Akurat podczas trwania konu, na stacji benzynowej natknąłem się na dwóch policjantów i zapytałem ich czy organizator może ponieść jakieś konsekwencje tego że nie odwoła imprezy masowej. Dowiedziałem się że urząd miasta może cofnąć pozwolenie na organizacje takiej imprezy, nawet podczas jej trwania. Nie chodzi o straszenie policją tylko o fakt że ktoś może poinformować urząd miasta o imprezie która wg niego nie powinna mieć miejsca, i prawdopodobieństwo cofnięcia pozwolenia a w przypadku braku reakcji ze strony organizatorów, interwencja policji. Czy policja wpadająca na imprezę, czy dyrektor mówiący że impreza została odwołana i wszyscy muszą wyjść, oznacza jedno i to samo, koniec imprezy. [393] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[294] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Czas wypowiedzieć się o konwencie (tak, o konwencie, a nie o "sami wiecie czym"). Jako twórcę atrakcji boli mnie, że praktycznie nikt nie wypowiada się na ich temat tylko toczy bezowocne dysputy, które za pewne odbywają się również na setkach innych portali. Mi się osobiście konwent podobał, mimo "sami wiecie czego". Myślę, że dało się zachować stosownie do sytuacji i jednocześnie dobrze się bawić, bo mimo wszystko życie toczy się dalej. Wielkie brawa dla organizatorów panelu o yaoi, byłam pod wielkim wrażeniem, że można w tak prosty sposób zapoczątkować tak ciekawą dyskusję i to dwugodzinną. Szkoda, że mało kto przyszedł na wieczorek mangowo-literacki. Moim zdaniem to atrakcja z ogromnym potencjałem, gdyby zorganizować ją na mainie i zrobić jako konkurs, to myślę, że miałaby większe wzięcie. Mam pewne zastrzeżenia odnośnie konkursu pisarskiego, ale ogólnie uważam, że był dobrym pomysłem i wystarczy go trochę dopracować. Chętnie napisałabym więcej, ale muszę lecieć do pracy. Może później. [306] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[348] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[307] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Z perspektywy osoby zajmującej się salą - wszystko było ciszej, nikt nie wył, nie spiewał, nie tańczył, zero szalonych fangerli przynajmniej wtedy, kiedy byłam w sali - co mogło się zdażyć, wiec wielkie podziękowania dla kultury uczestniczek. Sala była prawie cały czas pełna, cieszyła się zainteresowaniem, a mimo wszystko azjatycki showbiznes to nie tylko część rozrywkowa, ale także dotyka zagadnień kultury. Części atrakcji typowo rozrywkowe, takie jak batsu game podczas zRIIDY pokazu zostały odwołane i uważam, że ze strony prowadzących to dobra decyzja. Być może niektórzy do prowadzenia atrakcji na konwentach podchodzą lekko, ale mimo wszystko to jakaś forma pracy. Nie wnikam w niedzielę, ale jesli chodzi o dzień sobotni uważam, że wszystko było na miejscu. Konwent mał trwać, więc naszym obowiązkiem było prowadzić atrakcje, co w pewnym sensie równało się z zapewnieniem komfortu psychicznego uczestnikom i prowadzeniu atrakcji w sposób wcześniej ustalony. Wiadomo, że po takiej tragedii nie wszystko szło jak trzeba, bo być może sami prowadzący mocno to przeżyli, dlatego chciałabym podziękować wszystkim prowadzącym jak i uczestnikom, a właściwie uczestniczkom, dzięki którym sala była praktycznie cały czas przepełniona, za to, że w większości potrafiły się zachować adekwatnie do sytuacji. Jeśli chodzi o negatywne opinie na temat samego konwentu - jest ich jak dla mnie pół na pół, bo na konencie wiele razy słyszałam, że jednak warto dać te 10 zł więcej. Ze swojej strony, zostałam miło zaskoczona, wręcz powalona miejscami uprzejmościa i reakcją organizacji. Dziękuję Mikos i wszystkim orgom i helperom, którzy już od piątku odpowiadali na wszystkie pytania, dostarczali sprzet potrzebny do sali i właściwie byli na każde zawołanie. Sala została przeniesiona, ale z naszej strony nie było z tym problemu. Nowa sala była obszerna, a na niektórych panelach ludzie i tak ledwo się w niej mieścili, więc prawda jest taka, że zamiana sal wyszła akurat nam na plus. Rzutnik był od razu, kiedy padły nam nasze głośniki zaraz pojawiła się organizacja ze swomi, kiedy było potrzebne małe sprzątanie w sali, aalbo okazało się, że krzeseł nie było wystarczająco dużo to wystarczyło tylko zajrzeć do helproomu i zaraz się ktoś pojawiał. Ze strony organizacji było zainteresowanie czy czegoś nie p[otrzebujemy, czy wszystko działa, jak idą atrakcje itp. Nie wiem, jak z innymi salami/ludźmi, ale dla mnie organizacja konwentu/helperzy naprawdę zawsze byli mili i zrobili na mnie wrażenie. Dziękuję w imieniu swoim i całej ekipy zamieszanej w tę salę. [317] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
do wszystkich hipokrytów co podczas minut ciszy siedzieli/ gadali/ jedli/ spali/ srali i w dupie mieli a teraz zgrywają wielkich pobożnych patriotów: ciekawa jestem jak jakbyście zareagowali gdybyście jechali pół nocy lub pół dnia pociągiem... później postali sobie w kolejce by przed samym wejściem wyszedł by do was Main Org i powiedział... "won... prezydent nie żyje... w dupie mam, że masz bilet na niedziele a jest sobota godzina np.10..." (już nie wspomnę o tych co przyjechali dzień wcześniej i do 4 lub 5 w nocy (z zegarkiem w ręku) przygotowywali szkołę)skoro tak bardzo przeszkadzała wam ta tragedia w zabawie czy ogólnemu szlajaniu się od prelekcji do prelekcji to czemu sobie nie poszedłeś w pizdu? tylko syf za sobą robiłeś a ja po tobie zamiatałam. skoro aż tak bardzo jesteś patriotyczny czemu siedziałeś na krześle lub gadałeś podczas minuty ciszy? nikt cie nie trzymał na siłę a pod opieką mieliśmy ładną gromadkę niepełnoletnich dzieciaków z Gdańska, Szczyrku, Warszawy czy innego pcimia dolnego, którym mieliśmy obowiązek zagwarantować dach nad głową. wiele głośnych atrakcji zostało odwołane... nie wszystko bo jesteśmy w państwie wolnym, demokratycznym i każdy prowadzący jakąś atrakcję sam podejmował decyzję czy prowadzi panel/konkurs/turniej czy nie (założę się, że jakby orgowie odwołali przymusowo nocne atrakcje też były by wonty bo ludzie lubią pluć i psioczyć oraz udawać ważnych i wielce poszkodowanych) impreza na prawdę starała się być stonowana i spokojna ale nie ważne jak bardzo główkują organizatorzy, nie ważne jak się dwoją i troją... wszystko zależy od konwentowiczów i ich wychowania... a po Magnifikonie z ręką na sercu mogę powiedzieć, że większość to nieokrzesane świnie, chamy a zasady dobrego zachowania mają głęboko w poważaniu [320] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
To że konwent trwał dalej jest decyzją dyrekcji szkoły i orgów, niektóre atrakcje faktycznie były na dziko, nie ma co obwiniać orgów o nie odwołanie konwentu można mieć tylko pretensje do konwentowiczów o nie odpowiednie zachowanie do sytuacji np durne zarty itp. [327] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[332] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[333] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Taaak i na pewno uda się im to uświadomić przez neta... Sory, ale jak ktoś nie umie się zachować w takiej sytuacji, to nic z tym nie zrobisz, ta osoba musi sama do tego dojść. Jak dla mnie cała ta drama w mediach to jest jakaś paranoja, naprawdę. Dużo ludzi zgineło, wiadomo, przykra sprawa, ale jak już ktoś napisał codziennie giną tysiące ludzi i jakoś nie robi się z tego żałoby narodowej. To że zgineły wazne osoby to zwykły przypadek, dla mnie osobiście nic to nie znaczy. Dziękuję, a teraz możecie mnie zminusować. [339] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Właśnie o takich osobach jak Ty mówię. Japierdo... Po prawie każdej śmierci jest żałoba. Jako, że zginęły ważne osobistości narodu, mamy żałobę narodową. Proste jak budowa cepa ale skoro piszesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy świadczy tylko o tym jak bardzo jesteś bezuczuciowym i niepatriotycznym człowiekiem. Zrozumiałbym i zaakceptował takie zachowanie tylko gdybyś był innej narodowości niż polska i mieszkał poza tym krajem. [342] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ojej, przepraszam że nie jestem patriotą... A że jestem bezuczuciowy? Skoro tak mówisz, whatever. Jeżeli chesz mnie uświadomić to proszę bardzo; 9462026 - moje gg. Nie wydaje mi się żeby ta strona była odpowiednim miejscem do tego, złwaszcza patrząc na ilość spamerów itp. W tym temacie to mój ostatni post, bo to nie ma sensu. [343] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[347] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[389] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Co znaczy "musi"? Przypominam, że żyjemy w wolnym kraju i każdy ma konstytucyjne prawo do wyrażania swoich poglądów dopóki nie as obraźliwie dla innych a tym bardziej ma konstytucyjne prawo do wolności sumienia. Jeżeli Ogór obraził cię swymi poglądami to droga wolna: idź złóż zawiadomienie do prokuratury. Zresztą jak patrze na to co się tu dzieje to przerażają mnie dwie rzeczy: 1) Około 70% wypowiedzi jest kompletnie nie na temat bo jakby nie patrzeć winna tu być ocena konwentu a nie jakiś flame (Tak ta wypowiedź jest również nie na temat ale cóż poradzić jeśli wejdziesz między wrony kracz jak i one) 2) Wysyp wszelkiej maści okazjonalnych patriotów, którzy jak znam życie na pytania co to była akcja AB albo kim byli ludzie pomordowani przez UPA? Odpowiedzieli by "Ale o co chodzi?" Na tym kończę swój żałosny wywód i Proszę O jedno: W obliczu zaistniałej sytuacji zachowajmy się godnie i zgodnie z własnym sumieniem. [410] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[452] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie musisz. Do wyborow tez nie musisz isc. W Polsce tez nie musisz zyc, ani w Europie ani gdziekolwiek. [392] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[408] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[419] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[456] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[396] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Jakby to ująć... jako, że acep sam w sobie nie posiada forum dyskusyjnego, więc gdzieś takie dyskusje muszą się odbywać. To czy będzie miało to miejsce tutaj, czy gdzie indziej - nie ma różnicy. Skoro ludzie piszą na ten temat, to chcą o tym pisać i będą o tym pisać. Pomijam kwestie poziomu rozmowy w niektórych przypadkach. Rozpatrywanie tego czy warto dany spór rozpatrywać jest bezsensowne. Bo jakby nie patrzył, każda tego typu dyskusja jest w pewny sensie wartościowa, a każdy wyniesie z niej odpowiednią lekcję. No i zawsze można sporo dowiedzieć się o ludziach... [330] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Balitcon też odbywał się w tym samym dniu co Magnii, ale został odwołany. Forum balticonu Nie wiem czy to dobrze , bo ja była też na Magnii i nie wiem co myśleć nadal , w sumie i tak czasu się nie cofnie ... Jak widać zdania są podzielone. [334] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[337] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[340] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[341] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[345] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[368] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Oh, skoro czytałeś tego newsa, mogłes naturalnie przytoczyć większą jego część, a nie cytat wyrwany z kontekstu, który wprowadza ludzi w błąd. Równocześnie informujemy, że w związku z faktem, iż Grojkon jest tuż po okresie żałoby narodowej postanowiliśmy dokonać kilku zmian w programie imprezy, wyciszyć część piątkowych atrakcji oraz stonować oprawę konwentu. Chcielibyśmy uniknąć niedomówień natury etycznej i nie pozostawić wątpliwości moralnych związanych z poważnym obchodzeniem tego trudnego dla naszego kraju okresu. Podjęliśmy równocześnie decyzje o pozostawieniu terminu konwentu w niezmienionej formie. [460] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[351] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Może dlatego, że na Grojkonie odbywa się masa ważnych dla fantastów imprez? Praktycznie niemożliwe jest przekładanie turniejów klasy master w gry bitewne, co na szczęście organizatorzy wzięli pod uwagę. [353] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[369] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Zacytuję wypowiedź głównego koordynatora programu na forum Grojkonu: "To nie jest takie proste, jeśli chodzi o status prawny imprezy - jest to wstępnie do przeskoczenia, jeśli chodzi o media - każdy ważny patron medialny potwierdził utrzymanie współpracy wedle umowy i w wcześniej umówionych terminach. Do części prelegentów posłałem już zapytania o ich nastroje względem daty Grojkonu. Do tego wchodzi duża inwestycja w promowanie dokładnie tych dat jaką nieodwracalnie ponieśliśmy. Osobiście byłbym dobrej myśli jeśli chodzi o sam konwent w oryginalnym terminie". I jeszcze: "Myślę, że treść Rozporządzenia wyjaśni wszystkie wątpliwości natury organizacyjnej: Rozporządzenie W szczególności paragraf: § 1. W związku z tragiczną katastrofą rządowego samolotu pod Smoleńskiem w dniu 10 kwietnia 2010 r. zarządzam wprowadzenie żałoby narodowej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 10 kwietnia 2010 r. od godz. 1800 oraz w dniach od 11 kwietnia do 16 kwietnia 2010 r. Technicznie nie jest sprecyzowane czy obejmuje to cały dzień (piątek), ale z szacunku do całej sprawy postanowimy w piątek dokonać kilku modyfikacji programowych i delikatnie stonować oprawę konwentu. Nie chcemy, żeby ktokolwiek miał dylematy natury moralnej na naszym zjeździe. Na 99% zamyka to temat przesuwania/odwoływania". [414] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
grojkon przeniesiony, jest info na stronie już. [417] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[442] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[352] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Dobra, jakoś się z tym wszystkim przespałam i czas na podsumowanie konwentu : ). + Zacznę od panelu o Hamasaki. Mimo, że prowadzący trochę się spóźnił to było nas z 7 osób to grzecznie poczekaliśmy, nikomu to raczej nie robiło problemu a już na samym panelu było całkiem fajnie :3. Na plus jest także Ultra Star. Nie chodziłam tam często, ale gdyby został zamknięty sami-wiecie-czemu to bym to zrozumiała. Skoro jednak nie był, a ja miałam spanie zaraz koło drzwi, to jak słyszałam coś, co lubię, po prostu szłam na 4 minuty się dołączyć : ). Dla mnie największym plusem był CULTURE ROOOOOM~! Spędziłam tam jakieś parę(naście?!) godzin. Plus za kimona bo w końcu mogłam zobaczyć jak to jest zamiatać podłogę półtora metrowym rękawem. Plus za fantastyczny(!) panel i kulturze Chin. Dziewczyna miała po prostu bzika na tym punkcie - było to widać z daleka ale co ważniejsze: strasznie zaraźliwy był ten jej entuzjazm : ). Plus dla ICHIGO; wszystkie cztery panele były na prawdę ciekawe - szczególnie ten o stereotypach. Szacun dla prowadzącego (mimo, że się przedstawiał cztery razy już nie pamiętam nazwiska _^_) za to, że pod koniec czwartego panelu odpowiadał na te wszystkie pytania, które właściwie dotyczyły panelu z dnia wczorajszego ("Podróż do Japonii"). Mi by się już nie chciało i pewnie bym straciła cierpliwość, żeby coś mówić dwa, czasem trzy razy ; ). I jeszcze oklaski za tę serię panelów (paneli?) gościa na A ( _^_ znowu nie pamiętam ksywki, przepraszaaaaam~) te wszystkie o alkoholu, Yakuzie, używanych majtkach, mitach i smakach. Były świetnie i aż szkoda, że większość poupychana na pół godziny. Btw czy to prawda że panel o bezdomnych (na który zaspałam) trwał w sumie kilka minut i razem z mitami (na których początek zaspałam) i smakami zostały ściśnięte w 45 minut jeszcze z powodu opóźnienia, jakiego narobili na seks-gadżetach? O, właśnie sobie przypomniałam o nim: panel o seks-gadżetach był na prawdę dobrze zrobiony, w ogóle nie widać było po dziewczynie że to jej pierwszy raz i cały byłby na plus gdyby nie... - to, że się tak strasznie przeciągnął. Mimo wszystko kazanie ludziom czekać pół godziny na korytażu na horrory, żebyśmy my mogli pooglądać jeszcze jeden 'ostatni filmik' było już niemiłe. Szczególnie, że organizaotrka horrorów (to chyba była ona) stała nieźle wkurzona i robiła wszystko, żeby jakoś nas zmusić do wyjścia. I jeszcze jest jedna kwestia, która mi trochę przeszkadzała. Nie byłam pewna czy dawać to do minusów, bo może wy jesteście przyzwyczajeni, ale w sumie to są MOJE minusy więc czemu nie. Chodzi o plan atrakcji - o to, że na jednej stronie godziny były zrobione tak a na drugiej już inaczej. Na jednej była czternasta a na drugiej na tej samej wysokości dwunasta i po prostu przez własne zagapienie przegapiłam tak dwie atrakcje. Do tego były one (informatory) trochę za duże. Rozumiem, że atrakcji było dużo i trzeba było je gdzieś opisać, ale jednak nie dało się tego schować do kieszeni. Najlepsze rozwiązanie z tej sytuacji jakie ja pamiętam było chyba na Telepie w Krk gdzie tabela z atrakcjami była osobno i można ją było bez problemu pozginać i nosić przy sobie. [354] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Cóż kochani... Magni mimo sytuacji się udało. Orgowie mimo ciężkiej sytuacji też jakoś dali radę. Nie chciałbym mówić co powinien kto robić podczas minut ciszy itp... nie ma to sensu ponieważ każdy ma prawo do swojego zachowania i jeśli mu z tym dobrze to albo się cieszę albo współczuję. Powiem Wam, że po przespaniu się z sytuacją jaka zaistniała na prawdę stwierdzam, że ta żałoba narodowa jest na prawdę ważnym wydarzeniem społecznym. Co do samego odwoływania konwentu... przepraszam ale ja osobiście bym tej imprezy nie odwołał. Orgowie oprócz tej ilości ludzi z polskich miast mieli pod opieka również rosjan. Dlatego całkowicie popieram postawę orgów. Chcę również podziękować wszystkim helperom i wolontariuszom, że mimo trudnej sytuacji będę ten konwent wspominał dobrze ponieważ dzięki nim wiele rzeczy udało się zorganizować. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [365] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[367] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ugh. Czy moja wypowiedź byłą aż tak nieodpowiednia? DX Nie ma sprawiedliwości xD [371] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [377] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie, to bardzo proste - empatia jako cecha charakterystyczna dla ludzi powoduje iż normalnie nie cieszymy się z czyjejś śmierci. Obojętność też jest objawem iż coś z nami jest nie tak. Następnie mamy zwyczajowe podejście iż w przypadku czyjejś tragedii zwyczajowo oferujemy wyrazy współczucia. No i podejście nie patriotyczne - bo to trochę większe znaczenie - nasza więź z resztą społeczeństwa czy państwa - jako obywatel. No, chyba że napadasz z Marsa. [382] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Chciałbym zauważyć, że występ kabaretu O Mało Co także się nie odbył. Zostaliśmy odwołani tak samo jak koncert Shirosów, a na Cosplayu prowadzący ciągle uciszał ludzi, którzy reagowali zbyt gwałtownie na to co działo się na scenie. DDR, UltraStar itp. zostały, ponieważ to atrakcje, podczas których to UCZESTNICY są głośno, bądź są cicho i to w ich mniemaniu leży to jak będą się zachowywać. Organizacja była na wysokim poziomie i było naprawdę fajnie. Dobrze się BAWIŁEM. Tak, bawiłem się. Śpiewałem sobie idąc korytarzem z kurczakiem na smyczy i przytulałem się z dziewczynami, śmiałem się, rzucałem dowcipami i byłem zadowolony, że jestem wśród tych wszystkich zajebistych ludzi. Dlaczego? Bo sądzę, że zamiast smucić się i płakać nad rozlanym mlekiem, warto jest ugotować nowe. Ale nie za bardzo, bo albo znowu ucieknie, tak jak w sobotę rano, albo Nesquik się wyciapcia i będzie niedobry, tak jak od zawsze i zapewne po wieki w tym kraju. Pozdro dla wszystkich tych, którzy szczerze uśmiechnęli się gdy po minucie ciszy i zakończeniu przemowy dyrektora, zaśpiewałem sto lat. Po co? Bo "jeszcze Polska nie zginęła, póki MY żyjemy". [395] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
To teraz parę słów ode mnie. Zdecydowanie ciekawym i naprawdę wartościowym punktem programu okazały się warsztaty i pokaz Kenjutsu, niestety widzów było bardzo mało, a samych ćwiczących na końcu zostało niespełna dziesięcioro... ale fakt faktem był to ogromny zastrzyk wiedzy i pokaz technik, które jak się okazuje - można spokojnie w domu ćwiczyć i wcale nie potrzeba kupować katany, wystarczy kij o w miarę odpowiednich wymiarach i chęć ćwiczenia. Jak pewnie dało się zauważyć, dość obleganą salą była konsolówka, w której sam przesiedziałem kilka godzin ^^. Co do Games Roomu to niestety odczuwam lekkie rozczarowanie. Dwa razy pytałem o to czy ktoś mnie nauczy grać w Shogi czy Go, ale nikt nie raczył odpowiedzieć, no nic, innym razem się nauczę :) Co do Kabaretu, Dizel, nie martw się, przynajmniej mieliście warsztaty, z których naprawdę dużo można było wynieść, a zwłaszcza wyjątkową umiejętność wypowiedzenia dziwnego słowa na "SZ" :P Ostatnią rzeczą, o której wspomnę będzie Hardkorowy Jan-Ken-Pon. Poszedłem tam z braku pomysłu na kolejną godzinę konwentu i naprawdę świetnie się bawiłem, brawa tu dla prowadzących ;) [399] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[402] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Parę ładnych godzin siedziałem i uczyłem grać w GO zarówno w sobotę jak i niedzielę. ps. nie byłem helperem. [455] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Był panel o Go, gdzie Spooky i Kurizu (dobrze nicki napisałem? Kizuru non stop przekręcam) wyjaśniali podstawowe zasady, potem zainteresowanych zaprosili na specjalny turniej dla początkujących i zachęcali do wyzywania ich na sieciowe pojedynki po konwencie. Możliwość nauczenia się Go była więc świetna, łącznie dobre parę godzin programu było tylko tej grze poświęconych. [404] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie chce poruszać kwestii związanych z żałoba narodową, ten temat został już przewałkowany w poprzednich komentarzach. Skupiając się na samym Konwencie. Moim zdaniem była naprawdę bardzo dobry! Nie mam porównania do wcześniejszych Magnificonów, ale porównując do samego Chapter 1: Love, było dużo lepiej! Brak większych wpadek organizacyjnych (poza tymi spowodowanymi żałobą i odwołaniem niektórych atrakcji), bardzo ciekawe panele pogrupowane w tematyczne pokoje. Spory wybór atrakcji, no i oczywiście niesamowici ludzie. Sam cosply... mimo iż większy niż na Chapter 1: love.. poza kilkoma wyjątkami wydął mi się gorszy niż w Wrocławiu. Ale to kwestia gustu. Co ważne! Tym razem nikt nie zamkną Console Roomu, który był czynny przez cały konwent! Filmiki z cosplayu Filmiki na youtube Filmiki ogólno konwentowe Filmiki na youtube [407] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[411] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[425] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
O, to widzę, że już nie można tutaj wyrażać swojej subiektywnej opinii, bo "konwent to był przecież jakiś fail". Well, powiem tyle, że mi osobiście też się podobało - co prawda atmosfera była jaka była, ale jestem zadowolony z przebiegu całej imprezy. Cieszę się również, że nikt nie narzeka na konsolówkę ;p [428] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[437] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[454] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[416] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[424] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Gratulacje, tak na marginesie :DDDDD [450] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[421] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
tak czytam i w sumie stwierdzam ze łatwo rzucać osady co powinno zostać uczynione a co nie a czy ktoś zastanawiał się nad rożnymi scenariuszami ? Opcja 1 Konwent zostaje odwołany : godzina 9 rusza akredytacja godzinę później dociera informacja o zajściu organizatorzy odwołują imprezę masa ludzi musi wracać do domu wielkie niezadowolenie i masa pytań dlaczego ludzie żądający zwrotu kasy... tutaj się zatrzymam zwrot kasy spoko tylko z czego biorąc pod uwagę ze część pieniędzy z rezerwacji jest inwestowana przed konwentem to jak wszyscy mieli by dostać zwrot.. nie znamy reakcji dyrekcji która i tak może kazać sobie zapłacić i co organizatorzy maja z własnej kieszeni dokładać ? nie wydaje mi się... Opcja 2 Organizatorzy olewają żałobę i udają ze nic się nie stało : No sadze ze tutaj była by wielka awantura ze jak to tak można i masa ludzi by krytykowała organizatorów za to posuniecie... sam twierdze ze to by było raczej słabe no ale ci którym przeszkadzała śmierć prawie 100 osób cytując "Nie mógł umrzeć jutro ?" mieli by wesołe atrakcje i kupę śmiechu Opcja 3 czyli wyciszenie imprezy : Moim zdaniem najlepsze posuniecie bo ok konwent trwa ale kasujemy głośne atrakcje minuta ciszy apel dyrekcji wszystko ok a to ze Cosplay się odbył.. no sadze ze jak by odwołać cosplay to wszyscy którzy włożyli wiele wysiłku w stroje teraz by dawali nie najlepsze komentarze co prawda miało być ciszej i bardziej na poważnie ale przecież organizatorzy nie ucisza wiwatującej publiczności.... Tak naprawdę zachowanie i stosunek do sytuacji to indywidualna sprawa jeśli ktoś twierdzi ze nie powinien konwent trwać to przecież nikt go na nim nie trzymał mógł wrócić do domu, ale zachowanie ludzi w czasie tej minuty ciszy po prostu wola o pomstę jeśli macie wyjebane bo jesteście rozwydrzonymi gówniarzami to wasza sprawa ale uszanujcie uczucia innych jeśli widzicie nawet mała grupkę ludzi stojących w ciszy podczas owej minuty to proszę zamknijcie jadaczki idźcie tam gdzie nikogo nie urazicie i pitolcie do woli o czym tylko chcecie ... co do niektórych komentarzy do sytuacji się nie wypowiem bo to po prostu jest żałosne i świadczy o infantylności i emocjonalnym niedorozwoju... [429] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[430] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[432] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Co do Twojego ostatniego zdania i... do całej wiadomości zresztą... Nie myśl, że nie byłem za wyciszeniem imprezy, bo wręczp rzeciwnie. Byłem za tym, oczywiście. Ale też nie do końca. To była taka dość wybuchowa mieszanka uczuciowa, podczas której człowiek nie wie czy ma iść za Yodą czy Sithami. Taki Vader na przykład nie wiedział, ale w końcu wybrał Sithów, bawili się fajnie, a potem i tak zginął. No, ale Yoda znowuż zginął śmiercią naturalną jako stary dziadyga i nie było mu zbyt wesoło. Tak więc rzeczywiście wszystko zależy od podejścia człowieka. To sprawa bardzo indywidualna, każdy bowiem ma inne poczucie wartości i samego siebie i tego co go otacza. Nie zapominajmy o tym, że znaczna część ludzi tworzących fandom, to osoby właśnie bardzo oryginalne pod względem świadomości w wielu sprawach. Tutaj TYLKO organizatorzy mogli zdecydować co robić, a uczestnicy mogli się dostosować lub nie. Tak naprawdę oceniać możemy tylko i wyłącznie siebie samych i swoje własne zachowania wynikające z tego co się wydarzyło. Owszem, totalnie głupie wypowiedzi powinno się zfejspalmować i napisać co się o tym sądzi, ale gdy ktoś ma swoje konkretne zdanie podparte równie logicznymi argumentami co nasze, nie możemy mu tego zabierać. [431] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[433] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[434] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[435] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[438] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[448] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
szacunek dla ludzi, ktorzy chca uszanowac sytuacje a nie chca sie dowiedziec, jak ich fandom "bawil" sie na cosplayu podczas zaloby. [449] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[451] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
blad logiczny - skoro nie wiedza, jak sie fandom "bawil" to nie maja powodow, aby nie wchodzic. Ciesze sie niezmiernie, ze nie widzisz roznicy. Uszanuj innych, co widza roznice. [453] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[436] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
No to akurat było przewidywalne... Myślę że jakoś to zniesiemy, będziemy dzielni ;) ... [439] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[440] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ja pierdole.. Czytam te wasze wypowiedzi.. Nie będe nikogo beształ i wy też nie powinniście, każdy ma swoją wolę , swoję zdanie i sam decyduje czy będzie patriotyczny czy nie , nie powinniście woogóle dyskutować na ten temat. Ok jest żałoba narodowa , nie jestem pochodzenia polskiego , lecz mimo wszystko tknęła mnie ona , coprawda nie podzielałem poglądów politycznych prezydenta , ale śmierci życzyć nie wolno nikomu .. Lecz naprawdę trudno zaczaić , po kiego chuja wy tak naprawdę się tak żrecie :) Ok , jeden powiedział że ma to gdzieś , drugi że to niedorzeczne , ale przeczytajcie wszystie komenty (godzina albo dwie z głowy), i zważcie na to że co jakiś czas komentarze są analogiczne i odpowiedzi na nie również. Jest żałoba Narodowa , stało się , nie ma co się kłócić co konwentowicze zrobili dobrze a co źle , to wolni ludzie, do niczego ich nie zmusimy. Trochę trudne jest ocenianie konwentu obiektywnie w zaistniałej sytuacji , gdyby nie ona byłby on całkiem inny , a przede wszystkim najgłupsze co możecie robić to winić organizatorów za cokolwiek , robili wszystko byście chociaż w ostateczności mieli gdzie spać. A i P.S. Dla każdego ludzia który albo nie umie słuchać , albo lubi przekręcać fakty . NIE było mowy o odwołaniu GH , US , DDr czy Cosplayu .ODWOŁANE miały być i zostały : Impreza nocna , koncerty , karaoke . Naprawdę nawet nie wiecie ile stresu też przeżyli organizatorzy , nie zapominajmy że to też ludzie , ich żałoba też tknęła , ale nie mogą sobie od tak wysłać tylu ludzi do domu, nie mogą też kontynuować imprezy jakby nigdy nic , bo kto potem podpiszę umowę z firmą , która bawiła sięw najlepsze w żałobę narodową. Powiem tak , MIOHI - jesteście wielcy , zrobiliście co trzeba. Mangowcy - tak naprawdę to nie rzuajcie się do siebie kto nie jest patriotą a kto jest . Każdego z nas w bardzo małym lub większym stopniu ta katastrofa dotknęła , a napewno nikomu nie pomagacie nikomu wyzywając się i naparczywie minusując. W gruncie rzeczy , rząd niech spoczywa w pokoju , ale i wy się uspokojcie , naprawdę nie ma sensu kontynuowanie tego tematu. [441] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
CronoKai vel Policjant i Gejowy Host [*.x34.216.x21.jaskom.pl], 13.04.2010, 03:15:54, odpowiedź na #440, oceny: +1 -0 Według mnie konwent bardzo kulał od strony technicznej a ta piekielna żałoba tylko pogorszyła sprawę. Całą impreze uratowali jednak sami uczestnicy - swoją otwartością, humorem i kreatywnością. Dlatego też uważam konwent za udany. Cosplay był bardzo udany pomimo cięć. Poza tym podobał mi się bardzo: Kabaretowy warsztat (Wielkie dzięki Ci Dizel za to bo poprowadziles go jak prawdziwy humor-master-sensei! Aż szkoda ze trwalo to tylko godzinke. To były Szksypcze, prawda? xD) LARP Mała Wieś duży szum, który był po prostu kapitalny a ludzie którzy tam występowali przegenialni :D Ci którzy nas widzieli wiedza o co chodzi ;] (Wacku, Wójcie, Bogdan, Bogdan, Bogdan, Antku, Młody, Młoda( Młoooda! XD), Młody! Plebanie, Helenko, Panie Sklepowy Babko, Zdzisiu, Zdzisiowo, Głupi, doktorze Hermanie, szanowni reporterzy :D - Dziękuję wam!. Dzięki też dla MGeków - kapitalna robota panowie Ouran i genialny konkurs hosta, na którym sie naprawde swietnie bawilem i mialem przyjemnosc walczyc o wzgledy Damy :D i podzielić sie z nia czekoladką przy okazji ;] Wielkie pozdrowienia dla wszystkich hostów z którymi znosilem trudy następnych zadań, dla widzów którzy wspierali nasze zmagania i naprawdę motywowali :D, dla bardzo very very bad niegrzecznego jury ktore musialo nas eliminowac! ;p dla prowadzącej i jej Stefana (dzieki za huga ^_^) No i oczywiscie dla Damy, która była po prostu samicą Alfa xD Jak tak teraz to czytam to kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że konwent to tak naprawde ludzie. Ludzie byli na medal i bardzo się z tego powodu cieszę :] Jak to mowiles Dizel? Jestesmy kreatywni i otwarci na swiat? :D Dodatkowe pozdrowienia ślę dla kajdankowej Aiko za nasze rozmowy na schodach i gust książkowy ;] (Gomenasai za spoznienie na panel ! Bardzo fajnie się Ciebie słuchało ^^) Dla Hermana z którym przespaliśmy równo cały "zajebisty" panel o pokemonach i którego postrzeliłem w noge xD Dla Fenixa, który przekonal mnie do tego, że mleko jednak nie zabija przy okazji pozyczajac mi swoj matrixowy plaszcz :D No i dla Ciebie Kebab! Takiego syna jak ja Ci nie życzę! :PP (60 cm to jednak zdecydowanie bylo za duzo ;p) Jeszcze małe pozdrowienia dla kolezanki z Puzzle Quest na Love, która chodziła sobie w ładnym kimonie i pewnej helperki, która pod koniec konwentu samotna siedziała sobie w szatni i pilnowała naszych ubrań. Ceńmy prace helperów nie ma bata! [443] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[446] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[447] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[459] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[480] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[555] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[458] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[462] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[464] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[471] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Co za bullshit... mialem 300 punktow i chetnie wymienilbym je na 0 1 i 2 tom cat shit one... pozostaje mi w tym wypadku sciagneicie z neta, a tak to zdobylem koszulke i badge'a :P to juz bedzie chyab tradycja, ze z kazdego magni, na ktorym jestem bede przywozil koszulke... bylo M VII, a teraz M VIII... [474] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[479] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[516] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[475] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[476] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[478] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[470] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
ja, mimo żałoby bawiłam się świetnie.. oczywiście, że nie było jak na normalnym konwencie, ale to było do przewidzenia. jedno co mnie martwi to ten fail z cosplayem... o 13 było spotkanie z cosplayerami (zresztą kto chciał ten mógł przyjść) na (w?) mainie... powiedziano nam, że cosplay będzie "na sucho" tzn. bez muzyki, świateł i prezentacji... nie mówię, że wszyscy cosplayerzy zrezygnowali tylko przez to, ale większość właściwie to tak. Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [477] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Pokazuje, ale jakoś nie widzę jaki ten poziom jest. Może mnie oświecisz? [481] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
no tak.. jakbyś cosplayował i włożył tyle pracy w strój/prezentacje/coś innego to byś zrozumiał xp [485] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[487] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[488] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[489] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[491] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[492] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
masz rację, ale wolisz popatrzeć na sam strój, czy jednak zobaczyć strój wraz z całą otoczką? typu zachowanie sceniczne/ muzyka/ światła (chciał i nie na każdym konwencie), bo moim zdaniem, jeśli prezentacja jest genialna to już połowa sukcesu >33 (przepraszam jeśli pisze nie składnie... liczę na waszą inteligencje xDD) [493] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[497] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Prezentacje są bardzo częstym dodatkiem do strojów i urozmaicają jego walory- pokazują chociażby jak strój zachowuje się w ruchu. Jest to też bardzo często wykorzystywane przez jury, które na podstawie w.w. stroju w czasie ruchu, mogą określić czy jest on dobrze technicznie zrobiony czy nie. Bo co z tego, że np. ładnie wygląda skoro nie można się w tym poruszać, bo zaraz się rozleci. Poza tym pokazy bez świateł są bardzo monotonne i nawet widownia po pewnym czasie się nudzi, pomimo tego, że stroje są różnorodne. Poza tym dobry przykład- lepiej Ci się gra na konsoli gdy dźwięk jest włączony czy w totalnej ciszy? Bo ja myślę, że raczej gdy jest dźwięk. Nie po to wynajmuje się szereg kompozytorów, by wymyślali ścieżki dźwiękowe, które ktoś potem ścisza i aktorów, którzy nagrywają głosy specjalnie dla danej postaci, która i tak później będzie niema. [500] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[503] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[518] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
czy ja wiem =3= ja już od dawna nie robię strojów dla innych i to widownia jest dla mnie a nie ja dla widowni =3= [jestem nadęta i jest mi z tym dobrze] to że przy okazji czasem ktoś się ucieszy, że zrobię jakąś tam postać i ten ktoś zrobi sobie ze mną zdjęcie to efekt uboczny, tylko czasem przyjemny =3= i jakie nie fair, pomyśl czasem zanim coś napiszesz, bo mi się scyzoryk w kieszeni otwiera =3= jak to są dla widowni, że co nieby, ktoś nam płaci, że przygotowujemy stroje i wychodzimy na scenę? Bo chyba coś mnie co imprezę omija =3= [524] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[538] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Właśnie dlatego są dla widowni - występujesz na scenie nie dostając za to wynagrodzenia, przed ludźmi! Chyba mi nie powiesz, że wydajesz to ileś set złotych po to, żeby ludzi Ci zaklaskali? Jak już mówiłem - common sense podpowiada, że występ sceniczny jest dla widowni. Niestety cosplay jest bardzo specyficzny, więc czasem trudno to zauważyć. Primo - na cosplay ZAWSZE przyjdą ludzie. Bo to główna atrakcja, bo znajomi poszli, bo przyjaciółka występuje... Secundo - oosplay jest wydarzeniem zbiorowym. Tertio - cosplayer jest w gruncie rzeczy anonimowy, najczęściej o podejściu danej osoby dowiadujemy się za pośrednictwem internetu. Zmierzam do tego, że macie taki komfort, iż nikt z cosplayu wam nie "wyjdzie" - można przez to zatracić kontakt z widownią, nie winię nikogo za to, że tak się dzieje, bo to naturalne. Ale po części masz rację - widownia jest tam dla Ciebie. ~1000 poświęca te 2-3h konwentu po to, żeby obejrzeć co dla nich przygotowałaś. Tak, dla nich. To działa w obie strony, więc z łaski swojej okaż trochę szacunku osobom, które przychodzą na cosplaye. Jeśli oczekujecie profesjonalizmu to sami go pokażcie, a nie zasłaniajcie się kosztami, co jest nader częste, a np. w tym przypadku nie ma żadnego związku z dyskusją. [539] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[546] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[563] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[553] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[542] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
heh... moje stwierdzenie że widownia jest dla mnie było po prostu parafrazą twoich słów, by zabrzmiało to dobitniej. Nie chce mi się teraz rozpisywać co i jak i dlaczego, bo planuję wpis na journalu o podobnym temacie mi widownia nie jest potrzebna, serio, ja się świetnie bawię w gronie znajomych. I wydaję te kilkaset złotych bo bawi mnie samo odtwarzanie stroju i miłe słowa znajomych. Reszta to efekt uboczny. [549] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie chodzi mi przecież o to dlaczego występujesz ^^ każdy ma swoje powody i to jest fajne Ciężko mi sprecyzować teraz o co mi chodzi, bo jest sobota rano, a ja spałem 3 godziny -_- Nie mam nic do cosplayu, wręcz nawet bardzo go lubię. Po prostu nie podoba mi się to, że niektórzy po prostu mają ludzi którzy oglądają cosplay głęboko gdzieś i ważniejszy jest dla nich kawałek plastiku, który świeci pod stopy. Być może się powtarzam, ale próbuję ująć to najprościej jak potrafię ^^ Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [495] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Zacznę od tego, jako iż jestem cosplayerką nie życzę sobie stosowania w moim i w innych uczestników imieniu określeń typu właśnie 'bufon'. Jest to bardzo krzywdzące, ponieważ takowych bufonów jest garstka, których nawet sam światek cosplayowy się wstydzi. Więc następnym razem jak tak będziecie drodzy bywalcy widowni cosplayowej nas obserwować to może zastanówcie się, że nie wszyscy tacy jesteśmy. I cosplay jest tak szerokim spectrum finansowym i manualnym, że trudno jasno określić czy jest wymagający czy nie. To co wy widzicie na scenie to efekt końcowy tygodni ciężkiej pracy, poprawiania, dopasowywania. Poza tym strasznie ciekawym jest fakt, że Ci co najgłośniej rzucają takimi komentarzami, zawsze najlepiej się bawią i najgłośniej klaszczą. Trochę mniej hipokryzji z waszej strony ludzie :] [507] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
nie życzę sobie stosowania w moim i w innych uczestników imieniu określeń typu właśnie 'bufon' Nie napisałem, że wszyscy cosplayerzy to bufoni. Śmiem jednak stwierdzić, że Shappi należy do grupy bufonów (albo przynajmniej jej komentarz na to wskazuje). To samo tyczy się użytkownika "un". Przechwalanie się ile to trzeba poświęcić czasu i pieniędzy jest odbierane przeze mnie jako forma wywyższenia się, zarozumialstwa itp. zawsze najlepiej się bawią i najgłośniej klaszczą W tym można zacząć się doczepiać o "bufoństwo" - na cosplayu byłem dwa razy, za każdym razem się nudziłem. Klaskałem raz, bo wyszła dziewczyna w stroju jednej z moich ulubionych postaci - tyle. To co wy widzicie na scenie to efekt końcowy tygodni ciężkiej pracy, poprawiania Pokazy sztuk walki, turnieje tekkena, mecze piłki nożnej, też pasują do tego zdania. Wybacz, że dopiero teraz odpisałem. Jakoś wcześniej nie zauważyłem tego komenta :). [517] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[525] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[528] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
To po co ciągle starasz się udowodnić,że nie mamy prawa twierdzić,że "wkładamy w strój tyle pracy"? Naprawdę doceniam ludzi,którzy robią to co lubią i poświęcają się dla pasji,czy jest to zapamiętywanie combosów na padzie,czy godzinami wyszywanie wzorów na kiecce. Obie czynności wymagają zapału i wielu chęci. Irytuje mnie tylko twoje nastawienie do tego co robimy. Nie mam zamiaru spierać się z Tobą o to co pochłania więcej starań bo w swoich poprzednich wypowiedziach dobitnie pokazałeś,że nie przyjmujesz do wiadomości zdania innych osób więc pozwól,że oszczędzę sobie nerwów. [529] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[548] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[498] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[502] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[504] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
A jakież to są tak olbrzymie koszta? Bo ja też jestem posiadaczką konsoli i samych oryginalnych gier, więc wiem ile to kosztuje [a są to zakupy jednorazowe]. Ale powiedz, może czegoś nie wiem. A wiedz, że maszyna do szycia też zjada prąd, więc tego nawet nie wymieniaj ;) [508] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[509] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
A Ty sprzedajesz swoje gry? I wciąż nie widzę kosztorysu takiej zabawy. U nas kosztują materiały, na każdy strój inne. I nie mówię tu tylko o tkaninach, a o fiszbinach, halkach, perukach, dodatkach typu fimo, masy rzeźbiarskie, drewno, pióra, pianki, guziki i w cholerę jeszcze więcej, sądzę, że wielu by nawet nie wpadło, że coś można zrobić z takich rzeczy, albo że takie coś w ogóle istnieje. niekiedy aby zdobyć jakiś potrzebny materiał jeździmy do innych miast, zamawiamy zza granicy. Nadal chcesz porównywać miesiące stresów, chodzenia po sklepach [niekiedy wielokrotne, bo czegoś znaleźć nie można]? Wybacz, ale klepanie paluchami po 8 przyciskach pada niczym się nie równa do kreatywnej twórczości, wiedzy na temat krawiectwa, dostosowywania jej do naszych warunków, kombinowania. Jesteś śmieszny i uważaj sobie mnie za bufona ile wlezie, mam to w dupie. Jest tysiąc innych osób, które doceniają wkład cosplayerów, Ty mi do szczęścia nie jesteś potrzebny. [510] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [514] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
a czy ja sie wywyzszam? bo tez biore udzial w cosplayu, ale nie wydaje mi sie, abys mogl uzyc wobec mnie takiego okreslenia. chodzi o to, ze wiekszosc cech negatywnych zwiazanych z cosplayem to nie wplyw stroju a po prostu usposobienie jednostki. a dla mnie argument, ze klepanie osmioma przyciskami po konsoli jest trudniejsze/rownie trudne badz bardziej kosztowne co zrobienie stroju to takie "nie bo nie". nie cosplayujesz - wiec powinien sie znalezc ktos taki, kto napisze ci "zrob, stroj, pogadamy". nie lubie tego typu zwrotow. uwazam, ze nawet jak sie nie jest piekarzem, mozna stwierdzic, czy chleb jest dobry, czy zly, a ksiazka moze sie nam podobab bez wzgledu na to, czy umiemy pisac, czy nie. jednak w tym szczegolnym przypadku musze napisać - zrób stroj, dobry. bo co innego twierdzić, że napisanie ksiazki czy zrobienie chleba wcale nie jest trudne, a na pewno nie trudniejsze niż malowanie obrazu. no coz, o tym to sie chyba trzeba juz samemu przekonac. bo ty dostajesz gotowy produkt - stroj, chleb, ksiazke. dopiero przesledzenie procesu powstawania moze uswiadomic ci, jak bardzo to trudne. nie wiem, czym odeprzesz moje argumenty, ktore sa jak najbardziej sensowne, ale jestem pewna, ze cos wymyslisz. pewnie tylko dla przyjemnosci poudawania, ze masz racje w internecie. chociaz przez chwile. [515] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Nie napisałem nigdzie, że się wywyższasz ;). nie cosplayujesz - wiec powinien sie znalezc ktos taki, kto napisze ci "zrob, stroj, pogadamy" Równie dobrze możesz kupić strój. To, że chcesz go uszyć, to tylko Twój wybór. Cosplay nie polega na szyciu, udział w nim nie wymaga umiejętności szycia strojów. Nie wiem do czego dążysz - przeczytaj początek tej dyskusji a może zobaczysz chęci wywyższania się niektórych cosplayerów i zrozumiesz o co chodzi. Weź też pod uwagę to, że cosplay nie jest elitarnym hobby. Jeżeli uważasz, że jest to jesteś w błędzie. PS. Nie muszę udawać, że mam rację. Nie wiem gdzie Ty próby takiego udawania widzisz. [520] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [522] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Ale KONKURS cosplay już tak. [523] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[526] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[527] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
A ktoś ostatnio stwierdził, że ta cała otoczka typu światła, muzyka do prezentacji etc nie jest potrzebna, wystarczy, że ludzie się przebierają ;) [530] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[531] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
To dziwne, że na wszystkich zagranicznych konwentach kupne stroje nie mają wstępu na konkurs, WCS też pozwala tylko na własnoręcznie [z pomocą ewentualnie] uszyte stroje. Zapytaj ludzi zajmującymi się cosplayem = kupny strój nie jest mile widziany, dopuszczany, często szykanowany i może być jedynie do pochodzenia po conplace. Ale przecież Ty się na tym znasz, to przecież to wszystko wiesz, prawda? Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [533] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Chociażby po to, by się potem na ten temat wypowiadać. Bo trochę ciężko mówić o czymś, na czego temat nie ma się bladego pojęcia, a potem się udaje, że wszystkie rozumy się pozjadało. A zwłaszcza by potem wyzywać innych od bufonów ;) [534] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[535] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Czy ja wiem, czy mówienie na czym polega szycie strojów jest wywyższaniem. No, ale skoro tak twierdzisz, to mogę być dla Ciebie bufonem. Nie boli mnie to tak, jak byś tego chciał, przykro mi. [536] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[537] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Z definicji obelgi mają obrażać, sprawiać, że druga osoba poczuje się źle. Bufon jest obelgą. [569] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[551] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
;) "A... droga yunato - przestań się wreszcie wywyższać przez to, że bierzesz udział w cosplayu, bo przez to się fatalnie czyta Twoje posty. Nie, nie jesteś zajebista przez to, że bierzesz w tym udział." Komentarz niżej: "Nie napisałem nigdzie, że się wywyższasz ;)." Czy mi się zdaje, czy sam sobie przeczysz? ;) [564] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[550] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[567] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[505] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[506] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[511] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[513] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[541] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[544] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
cwany w necie, frajer w świecie [568] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[552] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[566] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[570] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Jakoś dziwnym trafem nie podpisałeś się na swoim identyfikatorze, nie widziałem również żadnego zdjęcia dzięki któremu można by było zidentyfikować twoją osobę. [571] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Dziwnym trafem na m8 nie dostałem markera (choć fakt - nie szukałem go), ba w drugi dzień m8 straciłem swojego identa. Na każdym poprzednim konwencie się podpisywałem. We wszystkich (4) turniejach w których brałem udział na m8 - miałem taką ksywke jaką mam na ACP. Jedna z fotek na której się otagowałem przedstawia mnie (nie taguje się na wszystkich moich fotkach... bo po prostu nie przeglądam galerii ale w odpowiedzi na Twój request otagowałem się na kilku innych fotkach), poza tym istnieje takie coś jak naszaklasa i inne bajerki. [572] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
W przypadku zgubienia Identa miałeś obowiązek zgłosić to do organizatora. Poza tym chciał bym przy następnej okazji spotkał się ze mną i powiedział mi w twarz wszystko co do tej pory pisałeś na acp. A co do otagowanych zdjęć to specjalnie przed wysłaniem poprzedniego posta sprawdziłem czy ilość zdjęć się nie zwiększyła, więc fakt ten musiał zaistnieć pomiędzy wystawieniem mojego komentarza a twoją ripostą na niego. Wyjaśnij mi jeszcze jedną rzecz, dlaczego na siłę starasz się ludziom podnosić ciśnienie? Sprawia ci to przyjemność? Jesteś aż tak nie dowartościowanym gnojkiem że nie potrafisz wymyślić lepszego sposobu? Wszystkie twoje wypowiedzi negują poglądy ludzi na których komentarze odpowiada. Wyjaśnij mi jak to jest z tobą. poza tym skoro tak bardzo nie znosisz firmy MiOhi i w ogóle konwentów to po co na nie jeździsz? Jaki w tym jest sens? Powiedziałem sobie że nie będę odpisywał na twoje komentarze ale nie wytrzymałem. To co robisz jest żenujące i karygodne. Pozdrawiam. [573] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
W przypadku zgubienia Identa miałeś obowiązek zgłosić to do organizatora. Albo opuścić teren konwentu. Co wtedy zrobiłem. powiedział mi w twarz wszystko co do tej pory pisałeś na acp Co konkretnie? Zacytuj, żebym mógł napisać na kartkę i Ci to przeczytać. No chyba, że chcesz ze mną pogadać. dlaczego na siłę starasz się ludziom podnosić ciśnienie? Oj wybacz, nie taki jest mój cel. więc fakt ten musiał zaistnieć pomiędzy wystawieniem mojego komentarza a twoją ripostą na niego. Dokładnie tak było. Zanim przeczytałem Twój komentarz miałem 3 otagowane zdjęcia w tym jedno przedstawiające mnie. Teraz mam z 10. poza tym skoro tak bardzo nie znosisz firmy MiOhi i w ogóle konwentów to po co na nie jeździsz? Gdzie pisałem, że nie lubie konwentów? Na magni nie pojechałem ze względu na miohi. Zauważ, że wiele osób nie lubi firm, z których produktów korzysta. Wszystkie twoje wypowiedzi negują poglądy ludzi na których komentarze odpowiada. Wszystkie moje odpowiedzi wyrażają moje poglądy na dany temat. Uważam, że warto się wypowiadać tylko gdy się nie zgadzam z czymś - pisanie "masz racje" jest bez sensu. Swoją drogą. Czytaj dokładniej i pisz konkrety. Coś Ci nie odpowiada? Napisz co, a nie komentujesz, że to jest karygodne jednocześnie samemu nie wypowiadając się na dany temat. A co do anonimowości. Moje wszystkie dane były (i są nadal) dostępne w necie. To samo ze zdjęciami. Właściwie to zastanawiam się czy nie usunąć swoich etykietek z acepowych zdjęć - tagowanie się nie ma żadnego sensu. [540] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Naprawde bardzo usilnie stram sie zrozumieć Twój punkt widzenia. Twierdzisz ze cosplayerzy sa bufonami, a czy znasz jakiegos prywatnie?Nawet jesli to podstawowny błedem jest uogulnianie- ludzie to nie pantofelki cechy mają różne. Twierdzisz ze szycie cosplayu to rzecz łatwa, lekka i przyjemna? A czy kiedyś uszyłes coś powyżej t-shirta? Bardzo odważnie wypowiadasz sie na temat cospalów kiedy byłeś tylko na dwóch pokazach? Prównujesz poziom trudności do gry na konsoli a nie liczysz sie ze zdaniem Yunato która szyje wspaniale i gra na konsoli- z czego wnoszę ze może sie wypowiadać. A teraz posłuchaj pukim spokojna, cospalyerzy to w wiekszości młodzie ludzie którzy mając obowiązki zyciowe, szkoły prace jak każdy człowiek znajdują czas na jedno z najbardziej wymagające hobby. Te dziewczeta i chłopcy bedacy w wiekszości samoukami posiadają skilla ludzi po odzieżówkach.Ba musza wykraczać poza te umiejetności konstruując zbroje, bronie, biżuterię i inne elementy, już samo to jest godne podziwu. Swoimi strojami, grą aktorską i prezentacjami potrafią wprowadzić widza w świat gdzie ich ulubione postacie żyją, cosplayerzy przez te pare chwil na scenie wskrzeszają czarno-białe papierowe postacie i za to kocha ich spore grono ludzi z fandomu. Dobrze zrobiona prezentacja budzi uczucia które trudno mi sobie wyobrazić abym przeżywała oglądjąc jak ktoś gra na konsoli. A jeśli chodzi o kwestie sprzedawania swoich strojów po konkursie, rozumiem przywiązanie cospleyerów do ich prac- kończę właśnie szkołę jubilerska- nauka tam dla mnie trwała 7 lat- i nadal trudno mi jest się rozstawać z przedmiotami ktore wykonuje nawet jesli za kase z ich sprzedaży miałabym materiały na nowe lub na chleb. Prosze Cię tedy o rozważniejsze komentarze bo ostro jedziesz ignorancją i brakiem podstawowej wiedzy o temacie dyskusji. [545] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[547] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[560] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Chyba się nie doczekamy ;( [562] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Panie Tuminure prosze wybaczyć mą impertynencję- zważywszy że do rozmowy po prostu sie wtrąciłam-ale uważam ze mój poprzedni post jest świetnym bodźcem do kontynuowania tej jakże budzącej wiele zainteresowania konwersacji a takowa nie istnieje jak wiadomo gdy jedna ze stron milknie.Pokuszę sie o stwierdzenie że to okrutne nie zaszczycić wszystkich zainteresowanych dalszym ciągiem wymiany jakżeż błyskotliwych argumentów. Dziekuję i czekam na rychłą odpowiedz. Z poważaniem- Euzjebiusz von Pinky [565] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Sorki, że tak późno odpisuję - z pewnych przyczyn nie zaglądałem do tematu (od razu przepraszam za kolejne odpowiedzi, na które również mogę nie mieć czasu). Nawet jesli to podstawowny błedem jest uogulnianie- ludzie to nie pantofelki cechy mają różne. Napisałem, że często tacy są, co wyklucza uogólnianie. A czy kiedyś uszyłes coś powyżej t-shirta? Nie. Nie muszę szyć by się wypowiadać. Wiem na czym polega szycie, znam dobrze osobę która w tym "siedzi". Bardzo odważnie wypowiadasz sie na temat cospalów kiedy byłeś tylko na dwóch pokazach? O dwa za dużo. Wypowiadam się po tym co czytam na acepie - to, że byłem na jakichkolwiek cosplayach traktuj jako dodatek. z czego wnoszę ze może sie wypowiadać. Na świecie panuje taka dziwna zasada narzucana przez wielu ludzi, a konkretnie "nie wypowiadaj się dopóki sam tego nie zrobisz". Podczas gdy powinno być "nie wypowiadaj się dopóki sam nie masz o czymś pojęcia" - pojęcie o cosplayu mam wystarczające by się wypowiadać. jedno z najbardziej wymagające hobby. Są bardziej wymagające hobby. Chociażby układanie domków z kart. Wymaga niezwykłej precyzji, skupienia, wytrwałości i wielu innych umiejętności. Myślę, że osoba która układa domki z kart, musi być bardziej uzdolniona niż ta robiąca stroje (cosplayowe). Dobrze zrobiona prezentacja budzi uczucia które trudno mi sobie wyobrazić abym przeżywała oglądjąc jak ktoś gra na konsoli. Dla niektórych obejrzenie słynnego obrazu jest szczytem marzeń, podczas gdy dla inna osoba przejdzie obok niego nawet nie przyglądając się dokładnie. Żaden strój mnie nie rusza, wybacz. Czas na konwencie wole spędzić w konsolówce, niż na cosplayu. ostro jedziesz ignorancją Już któryś (4?) raz poproszę o cytat. Mam nadzieje, że choć tym razem dostanę jakiś konkretny. [580] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Jeszcze raz śmiem wtrącić na pewien temat O dwa za dużo. Wypowiadam się po tym co czytam na acepie - to, że byłem na jakichkolwiek cosplayach traktuj jako dodatek. Po pierwsze- myślę, że jednak powinieneś odwrócić argumenty i dyskusje na acepie traktować jako dodatek, a pobyt na cosplayu główny argument. Zapraszamy na porządny cosplay na większym konwencie, na którym rzeczywiście zobaczysz jak wygląda atmosfera tego wydarzenia :) Już któryś (4?) raz poproszę o cytat. Mam nadzieje, że choć tym razem dostanę jakiś konkretny. Myślę, że gdybyś chciał cytatu to trzebaby cytować Twoje całe wypowiedzi, które są odpowiedziami na jasne argumenty, których Ty nie potrafisz przyjąć. Każdy z boku stojący obserwator powie Ci dokładnie to samo. Właśnie o taką ignorancję chodzi. [499] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Oho powtórka z rozrywki widzę, dawna dyskusja ożywa i wciąż uważam, że Tekkena do Cosplayu nie ma co porównywać. Inna rodzina atrakcji, inny wkład pracy, na pewno mniejsze koszta. No chyba, że co kolejny turniej kupujesz nową konsole, tv, fotel, etc... [501] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[519] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[482] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
zrobilibyście Magnificon VIII reaktywacje :P chętnie poszłabym na ten konwent z wszystkimi atrakcjami i bez żadnej żałoby ;) [483] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Będzie Magnifion VIII reaktywacja. w 2011 roku. [484] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[490] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
W tym roku było by fajnie, a wszyscy co byli na tym mają 5 zł zniżkę za wejściówkę ^ ^ [496] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
W tym roku Miohi zrobi niejeden jeszcze konwent, Magni nie jest potrzebne. [486] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[554] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[556] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Sam konwent się udał. Ogółem planowałam tyle atrakcji, że mi wypadało czasami po kilka na raz, ale w końcu poszłam na dwie (panel madame Dziwacznej o Gothic Loli oraz prowadzony przez LinęSakurę panel o polskich cosplayerach), drugiego dnia zobaczyłam UltraStara i zgubiłam (?) portfel. Oprócz tego pochodziłam trochę z tradycyjną karteczką "Free hugs" robiąc zdjęcia z telefonu. Większym przedsięwzięciem było chodzenie po terenie konwentu rozdając chipsy, a potem ciasteczka. Prawie nikt nie chciał wziąć, ale dobra... Ogółem impreza udana, kupiłam kilka fajnych rzeczy i potknęłam się o kabel. Kabel był również jedną z atrakcji konwentu. Przechodził przez przejście obok stoisk. Najpierw był kompletnie nieoznakowany. Potem stał obok niego helper mówiąc "Uwaga kabel". Drugiego dnia konwentu (czy tam wieczorem dnia pierwszego), kiedy już wszyscy wiedzieli, że jest tam kabel, została przywieszona karteczka informująca o istnieniu takowego. Ogólnie było fajnie, miło itd. itp., a spadniętym cosplayerom współczuję... No cóż, zdarza się. [557] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
...kabel? Jaki kabel...? XDDDD [558] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[559] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[576] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[561] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[574] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
To był pierwszy konwent, w jakim uczestniczyłam. Chociaż trwała ta żałoba, wypadło całkiem całkiem. Tyle było różnych warsztatów itd. (pomimo, iż ilościowo zredukowanych), że aż się gubiłam. Może nie mam za dużo do gadania i nie mam jak oceniać, gdyż byłam pierwszy raz, ale jednak podzielę się wrażeniami, bo je mam :) Generalnie przez większość czasu latałam z aparatem, męcząc biednych cosplayowców, ale naprawdę było miło ^^ Śmiechy, chichy itp. XD Faktycznie, klimat tworzą przede wszystkim ludzie. Dzięki za te poświęcone mi minuty. I przepraszam Dwie Dziewczyny z megasleeproomu za przerwanie spożywania pokarmu (to była pizza, nie? xD). Najbardziej w pamięć zapadł mi nocny (a może wczesnoporanny? xd) LARP "Mała wieś, duży szum". Chociaż powkurzałam chyba trochę prowadzących swoim natłokiem pytań :D Pozdrawiam Was, Senseie xD I pomyśleć, że na początku nie chciałam iść... Wszyscy uczestnicy grali kapitalnie. Mało miałam okazji żeby się tak pośmiać szaleńczo i powygłupiać, a tu nagle proszę. Helenko, Młoda, wpadniecie kupić grzybki? :D Chcę do księdza na spowiedź! XD chyba, że by egzorcyzmy odprawił O_o' Raz się prawie wbiłam na Zuy Kabel O_o Warsztaty kabaretowe też były fajne. Wykład + praktyka, konkretnie i na temat, a nie lanie wody. Dużo się nauczyłam, dzięki ^^ Szkoda, że nie odbyły się wcześniej. Tzn rok temu, kiedy miałam ścieżkę teatralną realizowaną XDDD Ale to się przyda zawsze. Niedługo mam Festiwal Nauki w mojej szkole i od groma występów będzie... (Aż żałuję, mogłam wstać chociaż do ćwiczeń na dykcję ;p)Ale jak niektóre osoby puszczały soczyste wiązanki przekleństw, tak po prostu padłam XD Aiko, też Tobie ave dzięki! Mniejsza z tym, że aż mnie sparaliżowało na widok yyy.. Twojego wzroku podczas dyskusji :D W ogóle dziękuję osobom, które mi pomagały (one wiedzą o czym i o kim mówię ^_^) Tak więc tego... Pozdrawiam WSZYSTKICH, z którymi miałam styczność ^^ Dr Hermana, Ludzi FriHagsowych, Pana Od Pokemonów i Genialnego Żółwia też i innych :D Żałuję tylko, że nie poszłam na konkurs Ourana T-T [575] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
[577] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
Więcej XD ^^ xD ^____^ się nie dało napisać? Istnieje coś takiego jak kropa, zapewniam, w szkole pewnie też uczyli. [578] Re: MAGNIFIcon VIII - krok po kroku
| Użytkownik Szukacz Radio Gorące teksty | ||||||||||
"Fandom oczekiwał Magnificonu jak antylopy dżdżu."
To glebokie stwierdzenie na poczatek skacowanego dnia...