B-XmassCon 3

Dobra trza w końcu ruszyć dupę na jakiś konwent B-Teamu.

na BX2 wiało sandałem i nudą, ogólnie syf, kiła i mogiła - po tym konwencie stwierdziliśmy nigdy więcej B, bo chujoza totalna

Jak wyżejxD
Poza tym strona nie wchodzi.

Bo jeszcze nie jest gotowa jakby nie patrzeć.

Hellcon, czy Bxmass. Myślę, że to nie tylko mój dylemat w tym momencie ^^"

Oba :)

B-Team nigdy nie zawalił żadnego konwentu. Wiele różnorodnych atrakcji i ciekawych pomysłów, także tylko Ci mogę polecić ten konwent

+1 BARDZO lubię ich ekipę i konwenty ;)

nie przypominam sobie żeby Animatsuri zawaliło kiedykolwiek jakiś kon i tak samo mogę mówić o różnorodnych atrakcjach i ciekawych pomysłach w wykonaniu wa-wskiej ekipy

2 była tragiczna, tylko social ją ratował, jedz na hell i pijemy!

Byłem na BCX2. Byłem na B-4. Może i tu się wybiorę

Płaczę ;_______; Tak bardzo termin mi nie pasuje T^T

Wybierałby się ktoś pociągiem z okolic Tarnowa??? Narazie tylko tak orietacyjnie pytam ^.^

Prawdopodobnie ja

Robi ktoś cosplay z Bleach`a lub Fairy Tail ?

Ja robie cosplay z Fairy Tail :3

strona ciągle nie dziala :(

Strona działa, tylko nie pod tą domeną. Usuń "bxc3" z adresu, to zadziała.

Strona internetowa działa, tylko jest podany zły adres. Prawidłowy to: bteam.com.pl/category/bxc3/

Jedzie ktoś może od strony Rzeszowa? Gdyby ktoś był chętny przyłączyć do siebie wesołą mnie, święta w końcu, fajno byłoby to poczuć w większej kupie.

Z Rzeszowa zawsze jedzie większa grupa. ;) W razie czego pisz na gg: 9003902. ;)

jedzie ktoś z trójmiasta oprócz Cella?? xD

Ja jadę...oh wait.

Nie wiedziałeś o tym? :P

Jedzie ktoś z okolic Gliwic?
Ps: Robi może ktoś cosplay z D.Gray-man`a?

Więcej niż pewne, że ktoś jedze. Znając życie "najtańszym" pociągiem od 6 do 9 powinny jechać grupki.

Lepiej by było grupką jechać nie? trzeba by było się zgadać ^^

Witam ^^
Jedzie ktoś może z Wrocławia pociągiem o 1:09 ?? Bo mam tam przesiadkę i miło byłoby się z kimś zabrać ^^
GG 3315288

Czy na konwencie będzie stoisko na którym będzie możliwość zakupu kostek z portala [tam jeszcze majnkrafty były].

Wybierałby się ktoś pociągiem z okolic Lublina?

Jedzie ktoś w końcu z Tarnowa lub okolic? Można by było się zgadać i pojechać większą grupą ;)

Będę!
Podróż męcząca, choć do Krakowa mam tylko 2 godziny. Zapowiada się dobra zabawa na konwencie. ^^

Zacznę od pozytywnych rzeczy. Chcę podziękować Deru za krzesło i wspaniały wykład o naparzających się L oraz Mevowi-kun (-kun, bo jest taki zarąbisty, ach!), który może nie umie zapisać "goshujin", ale mądrze prawi. Wasza gadanina stanowiła jakieś 50% mojego czasu konwentowego i znacznie wpłynęła na ostateczny jego rozrachunek.
Pozdrawiam wszystkich ludzi od odbijania balona. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś oddamy się wspólnie tej wspaniałej rozrywce, idealna na wszelaką nudę konwentową i wgl. Przy okazji wspomnę, że Gargu jest najgorszym fotografem jaki istnieje, bo zabija balony (czemu o mnie?!).
Teraz poważny minus: nagłośnienie, czyli to co zepsuło mi (marny raczej) cosplay i tego inaczej nazwanego Whose Line'a, w którym występujące osoby powinny nauczyć się mówić wolniej i wyraźniej.
Oprócz tego następnym razem jak helperzy zamierzają zamknąć przejście górą, to proszę, by pisali karteczki czy coś.
Generalnie konwent oceniam pozytywnie, w toalecie spotkałam się z papierem, były świąteczne dekoracje, a do szkoły jestem już przyzwyczajona, co stanowi spore ułatwienie.
Stwierdzam jeszcze tylko, że koszulki powinny być trochę tańsze, bo w tej chwili są zupełnie nieopłacalne do kupienia.
Nu, dziękuję za uwagę~

Nie wiem czy to Wy, ale u nas na korytarzu było jakieś odbijanie balona, do którego chciałam się dołączyć. XD Niestety balon pęk D:

My odbijaliśmy na... em... jadalni? I GARGU nam pękł balona, morderca jeden.

To nie XD U nas na piętrze i nie wiadomo przez kogo D:
Ale też chciałam balona XD Skąd były?

Z tymi "gadaninami" Meva i Dera to sto procent prawdy, również z całego serca za nie dziękuję. Uczestniczenie w waszych wykładach to czysta przyjemność.
Nie będę się zanadto rozpisywać: superowy konwent. :)
Pierwszy raz na konwencie nie zostałam nawet na połowie cosplayu, ale nie żałuję, szczerze mówiąc, bo średnio było, jak poprzedniczka zauważyła.
Jedzonko room ftw.
+ Pozdrowienia dla tego kogoś, kto puścił "Last christmas" z radiowęzła.

Stałaś koło przejścia, tam tam za helperkami? ;3 To stałaś obok mnie. xD

To w gruncie rzeczy zależy od tego kiedy XD"

Ja cały czas byłam. ^-^ Ale helperki cudowne, nie wchodzić, nie wchodzić, a pod koniec się rozsiadły. XD

Bardzo skrótowo - nie wiem jak z perspektywy całego konwentu to wyglądało, bo jako opiekun sali siedziałam praktycznie w jednej, ale odkąd przyjechałam w piątek wieczór to wszystko szło jak po maśle i wszyscy byli mili - od razu dostałyśmy to co mi do sali było potrzebne, a jeszcze kilka razy przychodzili się pytać czy czegoś nam nie potrzeba - z perspektywy kogoś kto często organizuje sale tym razem poszło po prostu jak najbardziej sprawnie.

Największym minusem dla mnie było to, że byłam naprawdę chora i ledwo i z dużym wysiłkiem mówiłam, a prowadziłam atrakcje w 3 różnych porach dnia ;) i naprawdę, konwentowicze, uczestnicy paneli - nie jesteście w podstawówce więc ani prowadzący ani żaden z uczestników nie powinien was upominać, że rozmawiacie głośno (i zupełnie nie na temat) - poplotkować to sobie można na korytarzu i zupełnie nie rozumiem zachowania, że ktoś przychodzi na panel (pół biedy jak na pokaz), żeby sobie usiąść z tyłu, olać cały świat i gadać w najlepsze. Zwłaszcza jak prowadzący informuje, że nie może mówić głośno i nie zamierza nikogo przekrzykiwać. Wiem, że takie rzeczy notorycznie się dzieją i zazwyczaj nie przeszkadza to aż tak i jako prowadzący sobie z tym radzę i inni prowadzący też mają takie sytuacje, ale tym razem wyjątkowo mnie to uderzyło. No, ponarzekałam sobie.

Z innych minusów to mój personalny - chciałam ten automat z mlekiem smakowym, a tam stoisko Yatta... To prawie nie jak B-Xmas/B-kon bez tego automatu, no :<

A także zamiana Ultrastara z LARP-roomem na planie i brak dobrej informacji (jakieś strzałki, oznaczenia?) jak na tego Ultrastara trafić. (szukałam znajomych, które rzekomo miały pójść na ultrastara i ciężko było znaleźć XD)

Teraz atrakcje
*jako dobry prowadzący sali do niektórych konkursów przywiozłam książki nieużywane praktycznie, żeby nie było ;D*

- zapowiedzi filmowe Japonia 2013 - jak na zgona dzielnie poprowadziłam panel i jestem z niego zadowolona, bo cięzko było się jednak dokopać do porządnych informacji. I człowieki reagowali na słowa super sentai i kamen rider! Moje serducho fanki tokusatsu urosło ze szczęścia ;v;

- warsztaty tańca Maru Mori - dużo tańczących ludzi, dobrze się bawili i chcieli tańczyć do oporu i do ostatniej minuty - jednak jedne warsztaty w sali to zawsze mus. Piosenka tańczona w oryginale przez dzieci, więc było słodko i uroczo.

- WTF Azja Kombo Contest - cieszę się, że było na tyle uczestników, żeby się dobrze bawić, w sumie wygrały osoby nie znające większości konkurencji, tak, że gratuluję! I konkurencja z rozbijaniem balonów bez użycia rąk zawsze żywa, w której zastosowałam zasadę prawdziwej prowadzącej "Jak się nie da ich wepchnąć jak się da"

- Drama 2012 - prowadząca chechu jak zwykle (to znaczy drugi raz) bardzo sparklowała opowiadając o serialach azjatyckich, raduje mnie jej sposób opowiadania o wszystkim, tak, że ja się dobrze bawiłam i ludziom też się podobało

- na "Skąd piosenka" byłam wybiórczo, ale na drugiej połowie zdecydowanie mi się podobało, zwłaszcza dlatego, że panel był dyskusyjny i uczestnicy chętnie się wypowiadali na temat tego co właśnie zobaczyli

- Panel o bento (i warsztaty! zaznaczone tylko na planie obok sali i na stronie internetowej, na informatorze zaznaczony 2godzinny panel bento, ale to nie był duży problem - tematyka ta sama i jedno było kontynuacją drugiego). Na panelu o bento cała sala wypchana po brzegi, prowadzące opowiadały, ludzie słuchali, ja sobie w kąciku umierałam XD. Potem 4 minuty przerwy na małe przemeblowanie i już cała grupka osób mogła się zabrać za robienie własnego bento - BAAARDZO DUŻY PLUS za to, że prowadzące przygotowały składniki, miski i ugotowały ryż, tak, że nie był to panel w stylu "masz kartkę i rysuj sobie to bento" tylko warsztaty z nagrodami. :D

Nugu nugu? - k-pop to zupełnie, ale to zupełnie nie moja bajka, za to bardzo popularny temat ściągający zwłaszcza młodszą część konwentowiczek. Z tego co słyszałam tu było trochę narzekania na niektorych uczestników panelu (a raczej uczestniczki), które nie chciały poszerzyć swojej wiedzy i czegoś się dowiedzieć od prowadzących tylko bardziej oglądać klipy ze swoimi ulubionymi gwiazdami, a trochę szkoda, bo prowadzące nie są klasycznymi fankami k-popu i bardzo merytorycznie podeszły do tematu, kiedy się przygotowywały.

J-pop dance project było naprawdę fajną atrakcją, zwłaszcza dla ludzi, którzy mają ograniczone pojęcie o japońskiej muzyce i dla fanów k-popu, którym się wydaje, że w Japonii nie ma girlsbandów, ani boysbandów, które mogły by im się spodobać - mnie się dobrze oglądało te teledyski i tańczących artystów, zwłaszcza (o dziwo!) panie.

Tokyo Friend Park II - ja wiem, że cosplay i w ogóle, ale to jest taka epicka gra socjalna połączona z konkursem, takie pokręcone konkurencje z japońskich programów przerzucone na realia konwentowe, że warto przyjść. Dziękuję tym 4 osobom z korytarza, które dały się przyciągnąć na tę atrakcję, bo 8 osób to już całkiem sporo żeby powalczyć o zwycięstwo :D "Moje hugi nie są darmowe" "Jestem stara, litości" - stworzyłam nowe teksty do zapraszania ludzi do konkursu. A były fajne rzeczy, łowienie rybek za pomocą wędek z haczyków do kolczyków, rzucanie starymi płytami w gogosy, trafianie do ludzkiego kosza szmatkami robiąc przy tym brzuszki. TFP fajna rzecz, jak kiedyś was jeszcze będę zapraszać to się nie wahajcie XDD

Zespoły j-popowe o wielu twarzach - to fajnie skontrastowane zespoły i można było odkryć coś nowego muzycznie z tego co zauważyłam po uczestnikach. Ja akurat uwielbiam wszystkie zespoły, które wybrała prowadząca (no ba XD!) tak, że po prostu słuchałam tego co lubię.

Opening najlepszą reklamą dramy? - z mojej perspektywy to był panel hardkor, nie pamietam kiedy włożyłam tyle wysiłku w mówienie i kiedy ostatni raz się tak dusiłam, ale nieważne, panel się odbył, udalo się porozmawiać, uczestnicy, którzy coś znali troszkę pomogli w opowiadaniu o tytułach, kiedy ja juz nie mogłam powiedzieć nic i ogólnie fajnie było i pamiętajcie, Aozora no Tamago!

Johnnys X-mas Special - kameralnie bardzo, ale mała widownia to urocza widownia i do tego potrafiąca się świetnie bawić :D

Pokaz WTF Azja - widziałam, ze ludziom się najbardziej podobała reklama Final Fantasy i ostatni filmik i słyszałam po tym pokazie komentarze "Japonia to jednak jest normalna" - oczywiście sporo uczestników :)

Akumu-chan - zasnęłam na tym, ale pamiętam Gackta lecącego a jakimś pegazie w stronę tęczy. Serio serio.

Rano niestety byłam już takim zdechlakiem, że zostawiłam dziewczyny w sali (dziękuję, że miałyście swoje laptopiki i mogłam swój zabrać w spokoju do domu XD

Teraz tylko jakoś wyzdrowieć do jutra, żeby zebrać się do pracy.

Dziękuję orgom, helperom, prowadzącym, którzy tym razem nie zawiedli, dziękuję uczestnikom, trochę ponarzekałam na niektórych, ale to wybrane jednostki, ale generalnie większość z was jest ekstra i zawsze nas cieszy, ze tak czesto gęsto wpadacie do naszej sali *_*! Polecamy się na przyszłość - Nieformalna grupa No! We Can't czyli innymi słowy ekipa WTF Azja.

Jeśli to dla ciebie jest (bardzo!) skrótowa wypowiedź, to ja się boję zobaczyć, jak się rozwlekasz o_o'

Mój pierwszy konwent, na który pojechałam zupełnie sama, ale nie żałuję - było genialnie.
Oczywiście, tak jak zwykle, nie mogłam połapać się, gdzie co jest, ale po kilku godzinach błądzenia wszędzie już nie potrzebowałam pomocy mapki, żeby gdzieś dotrzeć. Chociaż nie ukrywam, że te wszystkie przejścia to jakaś magia.
Bardzo miło wspominam panele Meva, panel o Pokémonach oraz czas spędzony na oglądaniu japońskich programów rozrywkowych. ♥ Dużo śmiechu, czyli to, co lubię najbardziej.
Tak samo dziękuję za to, że komuś zachciało się w nocy śpiewać piosenki the GazettE. Sprawiło to, że nie dosyć, że pobiegłam tam śpiewać, to jeszcze niesamowicie się rozbudziłam. ♥
Przepraszam za to, że na panelu o nazwie "W barwach Harajuku" wcale nie wyglądałam jak gyaru, nie byłam zbyt rozmowna i ogólnie takie małe "Ale o co chodzi?", ale do ostatniej chwili w połowie spałam, a później w ciągu 3 minut musiałam się ogarnąć. Też ciekawe przeżycie.
Bardzo miłym akcentem było również magiczne pojawienie się obok mnie prezentu podczas snu. ♥ Wywołał u mnie na początku zaskoczenie, a po chwili szeroki uśmiech.
Żałuję tylko tego, że nie mogłam być w kilku miejscach jednocześnie i nie byłam na wszystkich panelach, na których chciałam się pojawić.
Znając życie zapomniałam o czymś napisać, ale to trudne zamieścić wszystkie swoje wspomnienia.
Na zakończenie dodam, że mam nadzieję, że zobaczymy się za rok! ♥

Albo mi nie mówiłaś, że jedziesz, albo byłam wtedy pijana :C Mam nadzieję, że druga opcja jest prawdziwa, albo będzie mi smutno.

krótkie podsumowanie ode mnie:
1. jak dla mnie było mało paneli! te, które były, trzymały wysoki poziom (ukłony i oklaski dla Meva), ale nie było w czym wybierać. przykładowo na panel "Japońskie programy rozrywkowe" w pewnym momencie nie dało się wejść z powodu tłumu, a w tym czasie nie było tak naprawdę nic ciekawego (większość paneli trwała już od godziny), więc niezadowoleni ludzie szli spać lub przeczekiwali gdzieś tą godzinę próbując nie zasnąć. w zeszłym roku musiałam zrezygnować z wielu ciekawych atrakcji na rzecz innych, bo było ich bardzo dużo, a w tym roku bieda.
2. poczułam się zawiedziona małą ilością wystawców. po raz pierwszy nic sobie nie kupiłam na konwencie, mimo że przygotowałam na tę okazję trochę gotówki.
3. ogromny plus - wszystko grało jak w zegarku. nie poczułam ani przez chwilę, że organizacyjnie coś siada - sprzęt działał, papier toaletowy był, było czysto w łazienkach, nikt nie hałasował i nie przeszkadzał.
4. cosplay trochę mnie zawiódł. scenki i stroje nie były powalające, a nagłośnienie było beznadziejne.
5. dużym plusem była ilość przebranych ludzi łażących po konwencie. faktycznie czuło się mangowy klimat :)

to tyle. konwent jak najbardziej udany, ale mógł być lepszy. podziękowania dla orgów, helperów i twórców atrakcji za zgrabne zorganizowanie i ogarnianie wszystkiego.

W 100% zgadzam się ze wszystkim powyższym!

Konwent niezły, chociaż mógł być lepszy.

+ Ogólna organizacja - czyste kible, papier toaletowy, wpuszczanie do szkoły dwie godziny przed rozpoczęciem atrakcji (!!!), szybka akredytacja, smaczne jedzenie.
+ Dobre panele - gadanina Meva jak zwykle na poziomie (chociaż przydałaby się większa różnorodność), pokazy japońskich reklam miażdżyły (plus za znalezienie mało znanych) tak samo jak WTF Azja, do której jednak mam jedno zastrzeżenie - jeśli chcecie pokazać jakiś porąbany teledysk, wybierzecie 30-sekundowy fragment, nie całość. Reszta też ok.
+ Sprzedawcy figurek, z którymi można było się targować :D no i Gameover, gdzie dorwałam mini Saber Alter, która jest teraz ciężko dostępna i tylko w zestawie.
+ Mikołajkowy podarunek - niby małe, a cieszy.

- Ludzie w sleepie, którzy darli się, deptali śpiwory, rozstawili krzesła marnując miejsce i ogólnie robili bydło. Sry, ale jeśli uważasz, że na konwencie się nie śpi, to po cholerę pchasz się do sleepa? W końcu musiałam wynieść się na korytarz, bo tam był większy spokój.
- Beznadziejny cosplay. Stroje były porządne... ale po dziesiątym Vocaloidzie przestaje to człowieka obchodzić. Poza tym scenki bez pomysłu i na jedno kopyto (tarzanie się po ziemi, taniec bez choreografii, jakaś drama i mordowanie Miku), podobała mi się chyba tylko ta z Paradise Kiss. Jedynym plusem okazali się prezenterzy.
- Dość mało wystawców :<
- To już wina szkoły: samogaszące się światła w łazience? Serio?

Jeśli mówisz o "World is Mine" to to ewidentnie MA (http://youtu.be/n4ldkpAM0GE) choreografię. Z tym że niezbyt na scenę i zdecydowanie wolę ją wykonaną w rytmie. Ale pszę mi tu dęsów wokalojdowych nie obrażać.

Wiem, jak to wygląda - lubię Vocaloidy, ale cosplay i tak mnie zmęczył, bo było ich po prostu za dużo. A scenki niestety nudziły.

Co do sali WTF Azja:
Czy chodzi ci o pokaz WTF? Jeśli tak to tylko jeden teledysk został puszczony w całości (ostatni ze strasznym starym Bollywoodem :P) i został on zostawiony celowo, a z tego co widziałam po reakcjach publiczności zamierzony efekt osiągnęłam :D

Te światła w łazienkach były naprawde irytujące! Osobiscie biegałam kilkakrotnie zapalać biednym osobą przebierającym się w łazience/robiącym makijarz xD
No i te krzyki 'kto kur*a gasi te swiatla?' xD

Wspomnienia już trochę zblakły, więc krótko podsumuję :
- dziękuję za panele o tematyce dramowej; zaliczyłam kilka z nich i wyhaczyłam parę interesujących tytułów
- trochę gryzła mnie publika w panelach o popie; ciężko było odstapić choć na chwilę od oglądania przystojniaków żeby dla odmiany popatrzeć na dziewczęce zespoły, które moim zdaniem są bardziej interesujące ^^
- to pewnie mój brak orientacji w terenie, ale do art roomu trafiłam raz przez przypadek i nie potrafiłam tam później wrócić O_o błąkałam się i błąkałam aż stanęło na tym że przeczekałam tę godzinę i ominęły mnie wszystkie atrakcje w nim
- cosplay- nie słyszałam prowadzącego; po prostu nic, przegapiłam wszystkie żarciki :(
- panel o kitsune - choć była już późna niedziela prowadzącemu udało się wtłoczyć do głowy trochę wiedzy :)
- muszę to gdzieś napisać : szłam z ciężkim plecakiem i reklamówą i jacyś konwentowicze nie przesunęli mi się na chodniku ;(
A, a i cukierki - bardzo miło!

Jako, iż był to mój debiut w roli prowadzącej atrakcje, chciałabym podziękować wszystkim, którzy przyszli na moje panele i wytrzymali na nich do końca.
"Panel o Shiki" wyszedł lepiej, niż się spodziewałam. Wywiązała się naprawdę ciekawa dyskusja i chciałabym podziękować wszystkim, którzy brali w niej udział. Przepraszam, że nie udało nam się porozmawiać o wszystkim, co zaplanowałam, ale musiałam już pędzić na swój następny panel. Mam jednak nadzieję, że kiedyś jeszcze uda nam się to powtórzyć!
Od razu chciałabym też przeprosić, że na "Barwach Harajuku" prowadziłam praktycznie monolog, ale nie spotkałam się ze zbyt wieloma pytaniami, toteż nie wiedziałam, czy w ogóle kogokolwiek interesuje to, co mówię (czy też bardziej zaciekawiły Was japońskie gazetki o modzie XD"). Gdyby ktoś miał jakiekolwiek opinie na temat którejś z tych atrakcji (konstruktywna krytyka mile widziana!), z który dziękowałabym za wyrażenie ich ^^" Ogólnie wyszło całkiem przyjemnie, z pewnością było to ciekawe doświadczenie, ale myślę, że można by to zrobić jeszcze lepiej - i to tego potrzebuję Waszych opinii.

O,o! Ja byłam na obu twoich panelach :]
Jak na pierwszy raz muszę powiedzieć, że się nie denerwowałaś zbytnio albo po prostu nie było tego po tobie widać:)
Przede wszystkim - przygotowałaś się. To było widać i czuć.
Zapewniam, że na "Barwach Harajuku" ludzi interesowało co mówisz, może po prostu 2 godziny to było za długo? Tak naprawdę ciężko mi wskazać konkretny minus-winowajcę - trochę się to po prostu potem rozwlekło i może same marki nie były już tak interesujące. Ale gazetki rzeczywiście robiły furorę;D Wiem, że to wymagania z kosmosu ale zawsze fajno jak się coś zobaczy na żywe oczy, może warto było jakąś lolicią konwentowiczkę zgarnąć na prezentację xd
Co do panelu o shiki - nie byłam na całym; teraz mogę tylko żałować, że nie włączyłam się do dyskusji, zwłaszcza, że była tam dziewczyna o ciekawej, innej opinii - ale ogólne wrażenie zostało pozytywne.
Tak na marginesie - miałaś piękną perukę ;d

Dziękuję za odpowiedź i Twoją opinię, bardzo mi się przyda ♡

Rzeczywiście, początkowo zastanawiałam się, czy nie zrobić z "Barw Harajuku" panelu jednogodzinnego - później, kiedy zauważyłyśmy z koleżanką, jak nam się ta prezentacja rozwklekła, wystraszyłyśmy się, że nam to nie wystarczy i dałyśmy dwie godziny. Może na drugi raz (który, mam nadzieję, jeszcze się odbędzie :)) uda nam się to zmieścić w godzince.
Myślałam właśnie nad taką bardziej "praktyczną" prezentacją, sama miałam być Casual Lolitą, ale po spędzeniu całej soboty w butach na obcasach - odpadłam D: ale rzeczywiście fajnie by było, gdyby udało się znaleźć więcej chętnych - pomyślę nad tym!
Dziękuję uprzejmie, peruki są naprawdę przydatne ^^"

Ja byłam na Shiki. To ty w gotyckiej sukience ciągle paplałaś o anime? ^^

Ja się tylko zastanawiam po co Yaoistki z 1 pięta przy schodach po lewej stronie szukały Yaoistów O_o ? i łaziły z transparentem że szukają takich osób O_o wtf? Cały konwent mnie to zastanawiało O_o ^_^"""