Balcon

Jeśli tylko będę w domu, to na pewno się pojawię ;) Co tydzień konwent przez całe wakacje, trzeba będzie wybrać kilka, lub dużo zarobić przed wakacjami :D

edit: Dajmos, bywa :P

pierwszy, bede na pewno :]

edit, Uzu mnie wyprzedzil o pare sekund

Trzeci :P

OoO konwent niecałe 30 minut drogi od domu, grzechem by było się nie zjawić xD

trzeba być :D

Będę *^^*

Bliziutko :) pojawię się

Perhaps perhaps perhaps

Hym, hym... tak jakby daleko troszeczkę, ale i tak postaram się przyjechać ;)

Uahaha~~
Będę jak nic @@ Muszę XDDD i do tego mam niecałe pół godzinki drogi ^^

blisko >DDDD i można na karuzele iść XD

Byłoby az żal nie pojawić się. :3

Obowiązek być!

chyba jedno z wydarzeń roku XD będę ;)

zapowiada sie ciekawie :D

Się będzie na Tarasiku oczywiście :D..Kiecka się szykuje...

Przypuszczam, że będę ;]

Jako mieszkaniec Chorzowa mam nadzieje ze impreza sie uda. Nie jestem co prawda fanatykiem mangi czy anime,
ale w ramach pomocy koleżeńskiej zjawilem sie na 5 konwentach. Ciekawe doświadczenie, a i zabawa calkiem niezla. Mozna poznac wielu ciekawych ludzi.

3mam kciuki za oba konwenty chorzowskie i do zobaczenia.

Przejadę się do Chorzowa... Trzeba wreszcie zrobić plan wakacji, bo inaczej będzie krucho z terminami:P

Ja chcę tam pojechać T.T kto przygarnie kaleke z warszawy? Obiecuje nie zjeść aparatu albo stroju na cosplay. Odwdzięczę sie chupa chupsem xD

o, organizacja sie zajmuje WWFF :) musi byc zajebiscie... bede! ^_^

W zasadzie to Stowarzyszenie Miłośników Kultury Japońskiej "Hikari" którego WWFF jest sekcją - organizuje ten konwent.

Hmmm, parę dni odpoczynku przed Piratkonem, ale się postaram. Ale mnie będzie nosić po Polsce w tym roku ;p

Troche duzo tu propagandy a za malo informacji odnosnie atrakcji. Na stronie jest wymieniony jeden (1!) panel, cosplay i bal imperialny. Finito. ;_;

Gdyby nie aneksja HIDOIconu, to szanse na moj przyjazd bylyby zerowe.

A czy od razu każdy konwent odkrywa wszystkie karty? Nie musimy 4 miesiące wcześniej odkrywac wszystkiego. A atrakcje systematycznie będą uzupełniane.

Na stronie podajemy informacje, które już są potwierdzone. Na forum WWFF masz dostęp do części organizacyjnej, i tam możesz zobaczyć, że dzieje się, i to sporo.

Ja mam tam troche do przejechania 375,75km ale może przyjade,
mam pytanie byliście napewno na takim konwencie zakładam an 100%, że wiecie jak tam jest i co się tam dzieje moglibyście naświetlić mi troche to bo po raz pierwszy mam zamiar na cos takiego pojechać, chyba że pojade też do lublina bo do niego mam tylko 90 km, więc jak ktoś z was będzie w stanie odpisać na moje pytanie to mój e-mail
darksail@o2.pl

aż sie pojawię XD

Pojawię się na pewno ;3

Kusi, oj bardzo kusi. Zrobię wszystko by się pojawic ;D

Za blisko, żeby nie być :D

OMG..
Że co? *krztusi się*
Balcon w słowaku?
A ja się tam do szkoły wybieram...
*wizja gruzów budynku, jak po wybuchu bomby*

Plany są.. zobaczymy co z tego wyjdzie :)

zrobie urodzinki na konwencie^^

Widzę pstrykcon

Ja tam chodzę do szkoły i jestem zaskoczona xD Musze to zobaczyc q;

z tego co widzę to nie ma co liczyć na osobny cosplay dla gothic lolitek ;>

A czemu miałby nie być ? To jest kwestia ile GL się zgłosi.

byłoby super, bo będę szyć sukienke ^w^ i oprócz mnie 2 kumpele też robią GL na balcon ;D nie pamiętam czy na Magni nie było już wcześniej z góry powiedziane, że jest osobny cosplay ;)

Z tego co widze na naszym forum to taka atrakcja jest jak najbardziej w planach.

mwahaha~! Oczywiście, że będę! I coś tak widzę, że większość T.I.M.u (czy też tim'u, jak kto woli) będzie na konwencie ^^ no ale w końcu z Tychów do Chorzowa nie tak daleko, ne? xD

....*przeciera oczy*
Czy ja mam zwidy czy juz Balcon opanował nawet nasz blondynę z acepa w rogu?!!!O_o
Nieeeee!!!!!!!!!!

O matko, ty też...?

Hmmm, no niestety.I co najgorsze ona nadal tam jest:>
Ale Hadale przynajmniej trochę mnie podniosły na duchu:p

jaką blondynkę w rogu??

Na Ogrodniku Pankracym Ciupuś, na Howlu nic się nie zmieniło ;)

W sumie 3 godzinki drogi.x33
Postaram się być.^

Mania tez w koncu bedzie :D łi

Whee ;___; nie będzie mnie w chaułpce wtedy, a Chorzów tak blisko... no cóż ;)

No to zapraszam na nasz koncert;D

Od tygodnia przemagam się niechęcią rejestracji w Ramielu (ot, ta dziwna aplikacja do zbierania danych o konwentowiczach). Imię i nazwisko - rozumiem. Numer telefonu i mail - może być. Ale PESEL oraz adres zamieszkania - a po co to wam jest potrzebne? Uważam swój PESEL za informację poufną i nie mam zamiaru go nikomu udostępniać. Że zostanie przehaszowany MD5? Ależ proszę... bez paru dodatkowych bajtów soli rozkodowanie wszystkich MD5 w systemie jest pracą na jeden wieczór.

Zbieracie dane osobowe na podstawie ustawy o ochronie danych osobowych? To ja chcę znać adres administratora tych danych (artykuł 24 punkt 1), aby np. w razie chęci wykasowania tych danych z systemu mógł się z nim skontaktować. Na stronie Ramiela nie udało mi się wyszukać tych informacji, a jest to z pewnością coś, o czym Inspektor Ochrony Danych Osobowych chciałby wiedzieć.

Ramiela jako pomysł uważam za - owszem - innowatorski, ale bardzo utrudniającym życie. Do tej pory moja rejestracja na konwenty wyglądała tak, że pytałem się w gronie znajomych kto chce jechać, wysyłałem jednego maila z danymi w ramach rejestracji i płaciłem jednym dużym przelewem za wszystkich. Teraz zmuszony jestem nakłaniać każdą osobę z osobna, aby zarejestrowała się w portalu, który... no właśnie, raz działa, raz nie.

Ramiel jako aplikacja jest po prostu niedotestowany. Wygląda to tak, jakby jakiś hobbysta poskładał coś i zapomniał sprawdzić, czy będzie działać. Ostatecznie testować to muszą na sobie użytkownicy systemu.

I jeszcze jedna rzecz. Z tego co widzę, Ramiel nie jest zabezpieczony przed botami. Wcześniej czy później ktoś to wykorzysta.

Informacje sa zbierane ze względu na weryfikacje danych konwentowicza, w celu wydania identyfikatora, w celu ustalenia miejsca zamieszkania w razie nieszczęśliwego wypadku oraz w przypadku poczynienia zniszczeń na terenie konwentu przez uczestnika. Ma to słuzyć i Wam i nam. Dane jesli chcecie napewno będzie mozna usówac lub trzymać w systemie do np kolejnego konwentu który będzie chciał skorzystać z tej aplikacji.

Sam system jest cały czas rozwijany i liczymy na konstruktywna krytykę która pozwoli nam na rozwinięcie całego projektu.

Co do zamieszczenia adresu administratora - poinformuje Coacha - który jest odpowiedzialny za system aby te dane zamieścił.

O ile wiem cały czas udoskonalane jest bezoieczeństwo danych na serverze i są tam bezpieczne.

Lektura na upalny wieczór: GIODO 1, GIODO 2, GIODO 3, GIODO 4, GIODO 5.

I nie, dodanie przy rejestracji formułki znanej z CV nie jest wcale sprytnym posunięciem. Cieeenki lód, baaardzo cienki lód.

Co się dziwisz? Lato mamy to lód topnieje ;p

>> Do tej pory moja rejestracja na konwenty wyglądała tak, że pytałem się w gronie znajomych kto chce jechać, wysyłałem jednego maila z danymi w ramach rejestracji i płaciłem jednym dużym przelewem za wszystkich.

Bardzo egoistyczne myslenie. Bo TOBIE jest latwiej. Pamietaj, ze ty jestes jeden, a organizatorzy musza ogarnac okolo 1000 rezerwacji. Nawet nie wiesz jakie jest zamieszanie wlasnie przez zbiorowe wplaty, jakie laczone rezerwacje itd.

Zgodze sie jednak, ze system wyglada poki co jakby zostal poskladany na szybcika. Mam nadzieje, ze niedlugo sie to zmieni, bo poki co praca z tym jest straszna (na litosc, autologowanie pls).

Co do bezpieczenstwa danych - szczerze to bardziej balbym sie wycieku na przyklad hasel niz PESELu. Co Wy macie taka manie przesladowcza z tym PESELem?

Wyjazdy na konwenty to bardzo egoistyczne przedsięwzięcie. Jeżdżę, bo mnie bawi. Jak mnie przestanie bawić, to przestanę jeździć.

Ostatecznie przełknąłem niechęć do Ramiela i udostępniłem swoje dane. Wolałbym jednak, aby inne konwenty nie zastosowały podobnych rozwiązań.

Niestety ludzie, ktorzy robia konwentu raczej na tym nie zarabiaja, takze moglbys troche egoistycznego zachowania zostawic w domu.

Jezdzisz bo komus chce sie robic te imprezy. Pamietaj o tym.

A co będzie jak ludziom się przestanie chcieć robić konwenty. Użerać się z konwentowiczami, którzy przeważnie tylko wychwalają ponad niebiosa, że spotkali znajomych, a nie dobrze przygotowane atrakcje.
Wtedy ludzie mogą być chętni do przyjazdu, ale zorganizować nie będzie komu.

Wtedy to wielki NineSisters ruszy dupsko i bedzie robil 10 konwentow w roku ;) I nie bedzie bral od ludzi PESELi!

Ps. BTW. co mozna zrobic z takim PESELem? W sensie zdobywam od kogos PESEL, co on mi daje? Bo, albo ja nie widze zagrozenia, albo po prostu go nie znam.

Lubisz ubijać pianę, co?

Nie zamierzam leczyć Twojej ignorancji. Jeżeli chcesz, rzuć okiem jak wygląda sytuacja w Niemczech, gdzie przepisy odnośnie ochrony danych osobowych praktycznie nie istnieją, a handel danymi jest osobną gałęzią gospodarki.

Pytałem się wśród swoich znajomych, jak oceniają pomysł udostępniania tak szczegółowych danych o sobie i wierz mi, żadna z tych osób (obecnie czterech które jadą na konwent) nie była tym pomysłem zachwycona. Dziwnym trafem zwolenników takiego rozwiązania znajduje się głównie w gronie organizatorów, a nie konwentowiczów.

W sumie PESEL faktycznie jest tam niepotrzebny (chociaz nadal nie wiem co potencjalny agresor moglby zrobic z moim PESELem)

Dziwi mnie jednak, ze zarejestrowales sie na naszej klasie (przeciez tam juz zdarzylo sie kilka wyciekow) i podales OZGROZO imie i nazwisko.

A adres wpisuje sie w wielu miejscach. Ot chocby portal aukcyjny Allegro, paczka na poczcie (przeciez ktos moze spisac Twoj adres!), podpisywanie umow itd. itp.

Coz macie prawo byc niezbyt zachwyceni (ja zreszta calym Ramielem jestem niezbyt zachwycony). Konwentowicze z reguly sa niezbyt zachwyceni pomyslami organizatorow (no bo przeciez prawie kazdy by chcial pic na konwent, nosic ostre narzedzia czy palic w budynku). No i dziwisz sie w ogole, ze zwolennikami takich rozwiazan sa organizatorzy? Ty przyjezdzasz, bawisz sie, wyjezdzasz i wszystko inne masz w nosie. Organizatorzy troche inaczej spedzaja czas na konwencie. Takze moze troche zrozumienia?

Wiem, wiem. Konwentowicze są z definicji marudni i ciągle się czegoś czepiają. Staram się nad tym panować, ale tym razem chyba pociągnąłem z grubej rury. Ech, mea culpa.

Naszej Klasie nie podałem więcej informacji, niż widnieje w moim profilu na acepie. :)

Ramielowi udzieliłem kredytu zaufania, wprowadziłem wymagane dane, trzymam kciuki, aby konwent był udany.

To ze organizowac powoli nie bedzie mial kto jest wina raczej main orgow
bo moje prelekcje zazwyczaj cieszyly sie powodzeniem ale zwyklego dziekuje przestalam uswiadczac ...efekt robia za kase albo ze swoja grupa

Naprawde nie wiem jaka tu wina main orgow. Jak dla mnie to kwestia lenistwa i braku "pozytywnego pierdolniecia" wsrod dzisiejszych fanow mangi ;)

wiesz adres i pesel pozwoli falszerzom wziasc kredyt na twoje dokumenty
pozwoli tez wysylac oferty handlowe na twoj adres skierowany konkretnie do twojej grupy wiekowej nie mowiac o ofertach matrymonialnych

Zgadzam się co do tego, że Ramiel to zdeka chybiony pomysł. Rozumiem, że ma on ułatwić pracę ORGom i tak dalej, ale pesel? Adres? Nie spotkałem się jeszcze nigdy, żeby przy rezerwacji wymagane były te dane, dlatego też mam zamiar usunąć je z tego systemu, tuż po zakończeniu konwentu.

Usunąć - znaczy się - jak kiedyś ktoś zaimplementuje możliwość kasowania użytkowników i ich danych z systemu.

W tutorialu niby dział o "usuwaniu" jest w budowie(czy chodzi akurat o dane, to nie wiem).

Jak wyjasniłem kilka postów wyzej - dane sa nam potrzebne do weryfikacji,kontaktu oraz w razie wypadków losowych. WIele systemów korzysta z danych tego typu i zazwyczaj nikt nie ma nic przeciwko aby te dane podawać.

Poproszę o zaimplementowanie opcji usunięcia konta, naszego admina.

"WIele systemów korzysta z danych tego typu i zazwyczaj nikt nie ma nic przeciwko aby te dane podawać."

Na stronie Ramiela powołujecie się na ustawę o ochronie danych osobowych. To miecz obosieczny w sensie: daje prawa, lecz również nakłada obowiązki. Ktoś z was ją przeczytał? Osobiście znam ją dosyć wybiórczo. Wiem jednak, że w razie niewypełnienia obowiązków ustawy, można mieć problemy z inspektorami kontroli ochrony danych osobowych.

Woli ścisłości - nie znam systemu, w którym zmuszony byłem wprowadzić swój PESEL oraz miejsce zamieszkania (tak, na naszej klasie też ich nie ma). Mam coś przeciwko, aby te dane podać. Mam wątpliwości, czy wypełniliście wszystkie obowiązki, jakie nakłada na was ustawa o ochronie danych osobowych.

Przyjazd na Balcon nie jest obowiazkowy. Organizatorzy stawiaja pewne wymagania przed potencjalnymi uczestnikami i to juz wybor uczestnikow czy sie na to zgodza czy nie. Jesli sie nie zgodza to trudno. To jak z rejestracja w jakis portalach, podajesz pewne dane i sie rejestrujesz, lub nie podajesz i na przyklad nie mozesz korzystac z pelnej funkcjonalnosci serwisu.

Przyjazd na Balcon może nie jest obowiązkowy, ale wypełnianie obowiązków wynikających z ustawy jest. A ja jak do tej pory nie dowiedziałem się nawet, komu te dane udostępniam.

A tak swoją drogą - wymień, którym serwisom internetowym udostępniłeś swój numer PESEL.

No to skoro masz taka fobie spiskowo-przesladowcza to nie przyjezdzaj. Naprawde oszczedzisz i sobie i nam nieprzyjemnosci.

Moze jeszcze na policje z donosem pojdziesz?

Obawiam się, że z naszej dwójki to nie ja mam kompleksy prześladowcze. Staram się zwracać uwagę na problemy i prowokować dyskusję tam, gdzie widzę luki i niedociągnięcia. To Twoje zachowanie i komentarze uważam za agresywne. A donosów nie mam zamiaru składać ani na policji (bo ich to kompletnie nie interesuje), ani w prokuraturze (choć to by było właściwe miejsce).

Poziom sięga dna. A odnośnie Ramiela, to szkoda,że jeszcze o numery i serię dowodu nie prosiliście. Wtedy mielibyście już komplet.

I tak Wam nikt prawdziwych danych nie wpisuje, googlowałem przykładowe numery pesel i wszystkie juz były pozajmowane ^^

Avik, ja Cię proszę. Dyskusja dyskusją, ale jako organizator konwentu nie możesz pisać do potencjalnego uczestnika rzeczy w stylu "nie podoba się, nie przyjeżdżaj". Bo nie przyjedzie ten jeden i nie wiesz ilu jeszcze, wychodzących z założenia "jak są teraz tak chamscy to jacy będą na konwencie". I zostaniesz na konwencie w radosnym gronie samych tylko organizatorów. I chyba nie chcesz skończyć z opinią porównywalną do spartańskiej :p
Prawdą jest, że Ramiel nie jest jeszcze dopracowany i nikt nie ma pewności czy te dane gdzieś nie wyciekną. A posiadając dane adresowe i pesel możesz zrobić naprawdę dużo syfu. Tłumaczył to już K. na Fune więc zapytaj jego czym to grozi.

No to skoro tlumaczyl to konkretnie mi napisz czym to grozi. Bo wszyscy sie wymadrzaja jakie to niebezpieczne, ale jeszcze ani jedna osoba nie napisala zadnych konkretow. Z checia poslucham, na pewno czegos sie naucze.

A co do pisania "nie podoba sie, nie przyjezdzaj". Taka jest niestety prawda. Organizator stawia pewne warunki, ktore uczestnik musi spelnic. Jesli danej osobie z jakis powodow te warunki sie nie podobaja to po prostu nie przyjezdza. I raczej sam nie bede, gdyz gro osob juz sie zapisalo i zaplacilo.

Jak juz pisalem - PESEL jest faktycznie zbedny, ale adres byl ode mnie pobierany juz nie raz, takze moze nie przesadzajmy?

Ps. Skoro wrociles na chwile do zywych. Jesli bedziesz na Balconie - jest szansa, ze wezmiesz moje przedluzacze? Bo beda mi bardzo potrzebne :)

Choćby tym, o czym pisała wyżej Magma. Choćby to, że mając takie dane ktoś może korzystać ze służby zdrowia jako Ty, dla głupiego żartu może Ci zablokować nr. telefonu, konto bankowe itd. Za czasów moich utarczek z kanarami takie dane wystarczyły do wypisania mandatu. Sporo tego jest. I też nie mam nic do podawania adresu.

Co do uczestników. Wymogi wymogami i rozumiem, że albo się je przyjmie albo się nie bawi. Ale co innego to zakomunikować, a co innego pisać do uczestnika agresywnie, a takie z czasem zrobiły się Twoje odpowiedzi. Virus zaszczepił we mnie swego czasu pewną zasadę, że uczestnik to rzecz święta i choćby nas wpieniał niemożebnie, przed konwentem nie mamy prawa mu pokazać, że mamy go dosyć, bo swoim zachowaniem możemy rzutować na odbiór organizacji i konwentu jako całości. BTW, myślisz, że mnie nie wpieniają co niektórzy potencjalni uczestnicy Piernika? że mnie nie trafia, kiedy muszę po raz kolejny odpowiadać na te same pytania, choć odpowiedź leży w kilku miejscach już? Ale siedzę cicho :p

Co do kabli, to nie ma problemu, jeśli nie zapomnę, to możesz się ich spodziewać :)

PESEL jest żeby ... sprawdzić czy dany uczestnik jest "PedoBear friendly"... A adres potem żeby ... no ...

Bezpieczeństwo: PHP Inside (Pedobear Hellokitty Partnership).

Teraz serio: autorzy serwisu niepotrzebnie narobili sobie roboty i problemów, zamiast zająć się ważniejszymi rzeczami. Ludzie są uczuleni na podawanie zbyt szczegółowo swoich danych w internecie - i bardzo słusznie. Głupotą jest zakładanie że taki dobry nawyk to "paranoia". Właściwie mam wrażenie że jest na odwrót: widocznie strona nie budzi aż takiego zaufania, żeby ludzie tam bez problemów podawali swoje dane.

Zwłaszcza jeśli ktoś się troszkę orientuje: MD5 szczególnie nie nadaje się do PESEL'i. Równie dobrze można jawnie, albo ROT13 - mniej roboty, mniej miejsca. Po co takie kombinacje? A gdzie kontakt? Adres tego Tenerowicza? Jaka to firma? Jakie są zabezpieczenia? Nic.

Paranoia? Nie, profesjonalizm - a właściwie jego brak ze strony twórców. I tutaj nie chodzi o umiejętności techniczne.

Nazwe to tak ja informatykiem nie jestem
jestem informatyczna beznadzieja a na pierwszy rzut oka stwierdzilam ze to mozna schakowac w 5 min

Owszem hashowanie PESELa MD5 jest bez sensu co juz Coachowi na szczescie zdarzylem udowodnic (bo o dziwo nie wierzyl). Rownie dobrze mozna by nie hashowac.

Ok powoli zaczynam sie z Wami zgadzac. Brakuje podstawowych danych do osob odpowiedzialnych za bezpieczenstwo danych uzytkownik.

Avik ty sie naprawde zgadzasz?
wow
Co prawda nei wiem co to haszowanie itp ale z twoich slow wynika ze tak

Zgadzam sie, ze brakuje danych do osoby odpowiedzialnej, nie zgadzam sie, ze np. adres nie jest potrzebny.

BTW. Jak mozna podszyc sie pod kogos w sluzbie zdrowia? U nas kazdy ma dyskietke i bez tej dyskietki nigdzie Cie nie obsluza w sluzbie zdrowia. Tam gdzie nie ma dyskietek to chyba tez dowod prosza? A co do kanarow - nigdy nie dostalem mandatu, wiec nie wiem czy tak na slowo wierza w dane bez dokumentu.

Kiedy korzystasz z pomocy lekarskiej w szpitalu. Przynajmniej kiedy ja musiałem korzystać, brali ode mnie pesel i adres właśnie, no i miasto gdzie jestem zapisany do kasy chorych. Po wszystkim wysyłają zawiadomienie do kasy chorych i jeśli wszystko się zgadza to pokrywa ona koszty, jeśli coś nie pasuje, kierują się po danych osobowych, które mają.
A z kanarami nie wiem jak teraz, ale kiedyś wierzyli na słowo i faktycznie wystarczyło podać te dane. A nawet jeśli, to podrobić legitymację szkolną jest bardzo łatwo, a wystarcza ona do wypisania mandatu, szczególnie jeśli potrafi się podać pesel z pamięci.

Na Śląsku masz do lekarza karty chipowe, więc nikt Cię o żadne dane nie pyta, a kanary spisują z papierów, a jak nie masz to zatrzymują się przed komisariatem, albo biorą w łapę. Lewych danych na ryj to już od jakiegoś czasu nie podasz. Ale może u Was jest inaczej.

Totez dlatego sie zdziwilem. O ile w przypadku kanara moge jeszcze uwierzyc, o tyle, zeby w szpitalu zadnego dowodu nie brali? Moze Ci sie zdarzyl taki przypadek, bo nie wierze, ze cala sluzba zdrowia mozgu nie uzywa ;)

W Wieluniu jest tak samo. Nie potrzeba żadnych papierów na udowodnienie.

tak na pewno mozna dostac mandat jak za duzo osob ma dostep do numeru pesel
ja nie dostalam ale brat i liczni znajomi
np brat w czechach asobie siedzi z wazna migawka na wszystkie linie a tu mandacik przylazl ze bez biletu jechal....ale biegania z odwolywaniem

No nie wiem, ale ja w zeszłą sobotę, z racji, że moja przychodnia była zamknięta, poszłam do innej, która akurat pełniła dyżur i musiałam podać jedynie imię i nazwisko, adres i pesel. Żadnych dokumentów, nic.

A ty od dziś dopiero wiesz, że Coach ma ego większe od uszu? (nie ja ten tekst wymyśliłam, tylko ŚKF - w sumie niezły xD).

Sam widzisz, że można łatwo zhackować Ramiela, sam przyznajesz, że o dupę rozczaś to podawanie nr pesel, ludzie próbują ci pokazać, że pesel to kurewsko prywatna rzecz. Jak Coach chce robić sobie bazy danych to niech je se robi w excelu po wysłaniu mailem danych do rejestracji a nie udostępniać je w sieci. To jest chore!
Ewentualnie sobie na drukowanych listach uczestników przy kasach dopisujcie pesel.

I jak wyżej: z PESELem można sobie naciągnąć kredytów, mandatów, itp.
Skoro wam do niczego potrzebny to po co go zbierać?

Nie no z tymi kredytami to chyba przesadzilas, nie wierze, ze dostaniesz kredyt bez pokazania chocby dowodu.

No i zlamanie hasha MD5 PESELu to jednak inna bajka niz (jak to nazwalach) "zhackowanie" ramiela :P

No coz, widac zapomnialem w jakim kraju zyjemy, ze wszystko najwyrazniej Ci na krzywy ryj wydadza itd. Na Slasku nie przypominam sobie zebym umial cos zalatwic bez dowodu osobistego (serio) dlatego widac u nas ten temat jest obcy troche.

Jak dla mnie to nie problem na moje dane personalne z nr Pesel wyrobić sobie dowodzik i iść sobie naciągnąć kredytów.
Już kiedyś coś takiego było w Interwencji, że gość zgubił dowód, zablokował go, a do teraz na jego adres zamieszkania przychodzą kolejne wezwania do spłaty (nazbierało mu już się z 20 k).
Banki obecnie dadzą kredyt na dowód nawet osobie, która nie jest jego właścicielem :/

Tak, używam terminu zhackowanie, bo jestem totalnym wieśniakiem jeśli chodzi o komputery. One dla mnie mają działać i już. Ale jak sam przyznałeś - pokazałeś Coachowi, że dane nie są tak super zabezpieczone jak mu się wydaje. Więc jak to inaczej nazwać?

Inna sprawa, że dane administratora systemu, czyli w tym przypadku pana Tenerowicza powinny być widoczne na stronie, skoro pisze jak byk "w razie problemów skontaktuj się z adminem systemu". Tylko, żeby się z nim skontaktować trzeba trochę poszukać w sieci.
Powinien być w osobnej zakładce kontakt do pana T.
Imię i Nazwisko
Adres
mail
padulec
I jego Pesel!! (a co se będę żałować)

Zgadzam sie calkowicie, ze musza byc podane dane (chociaz ten PESEL moglas sobie podarowac, bo malo smieszne).

Ok, to zrobmy tak, jak Ci podam moje dokladne dane i pojdziesz wyrobic sobie dowod. Skoro to takie latwe, pospolite i w ogole to licze, ze powiedzmy za miesiac na konwencie zobacze dokument z moimi danymi i Twoim zdjeciem ;)

Co do Bankow, nie wiem z jakich konkretnie korzystasz, ale u mnie bez dowodu nie moge nawet pieniedzy z wlasnego konta wyplacic. Takze serio wydaje mi sie, ze jednak troche przekoloryzowujesz.

No jasne, że sobie jaja robiłam z numerem PESEL. I kto tu się zmierzły zrobił?

Avik, moja rodzicielka pracowała przez 16 lat w banku i się wiele już nasłuchałam na takie tematy.
Kusząca propozycja, ale nie mam zamiaru potem iść siedzieć.

Aha czyli wszystko jest takie proste, dopoki nie trzeba przejsc do czynow ;> A zmierzla to jestes Ty, od pewnego czasu tak bardzo, ze bardziej sie juz chyba nie da ;) Wiecej seksu kobieto, wiecej seksu! ;)

od razu wina sexu
typowy facet
wg mnie za malo ma zabawy

Avik, ja po prostu przestałam się integrować z fandomem.

Lol, jestem mangowcem, jestem oryginalny, zajebisty. Mogę mieć różowe włosy i 30 kolczyków na gębie i w dupie. Mogę sobie robić co chcę, wariować, świrować...raaany.

Trzeba w życiu w końcu dorosnąć i tyle. Jeden szybciej, drugi później. Na mnie padło akurat teraz. Bywa.
Ale nic się nie zmieniłam. Dalej lubię rozmawiać z ludźmi, pożartować na poziomie itp.

A co do sexu...przemilczę tę kwestię, ok? ;>

Mozna wziasc kredyt bez dowodu w tak zwanych providentach itp
jesli pracownik chce sobie poprawic wynika to da i na ladne oczy
Co innego że jak nie spłacisz to bedziesz sie bał o zycie

No ok, ale jakby to bylo takie latwe i bez konsekwencji to kazdy by tak robil. Wszystko to przedstawiacie jakby to byl pikus i kazdy by to robil codziennie :D

Może nie każdy, ale poszukaj sobie na google o różnego typu przekrętach jakie ludzie robią. Nie dawno bank dał "na ładne oczy" i lewe dokumenty 1,5 miliona euro:
ciach.us/1224

Na uwaga co chwile są przypadki jak to ktoś zaciąga kredyty na nawet już nie ważny zgubiony dowód:
ciach.us/1225

Jak zadzwonisz na infolinie różnych firm/instytucji "na idiotę", to w często wystarczą Ci dane adresowe, pesel i nazwisko panieńskie matki by zmienić hasło do Twojego konta.
ciach.us/1226

Tutaj ktoś dokonał takiej samej magii, tym razem z kontem bankowym:
ciach.us/1227

Oczywiście nikt nie idzie samemu do banku zaciągnąć kredyt na czyiś dowód, ale posyłają jakiegoś bezdomnego z ulicy w zamian za skrzynkę wódki. Lub radośnie znajdują chętnych na bycie słupem spamem typu "Chcesz zarabiać 5000zł miesięcznie pracując 2h dziennie?"

Pokażcie mi bank lub agencję kredytową w której otrzymacie bez dokumentu tożsamości zawierającego pesel i inne dane teleadresowe - pieniądze. Bo ne znam taiego i bardzo mnie ciekawi, gdzie na sam deklarowany pesel można dostać pienądze czy cokolwiek innego.

Młody jesteś, niejednego szoku w życiu jeszcze doznasz.

Konkrety bardzo bym prosił - sam pracuje przy pieniądzach i raczej nie wydaje mi się że na ciąg cyfr ktokolwiek bez dokumentu tożsamości może dostać pieniądze. Bo pożyczki na dówd wiem że sa. Ale na pesel ?

Naprawdę naiwnie wierzysz, że tego typu przypadki będą podawane do publicznej wiadomości? Ja również pracuję w finansach i wiem, że zasadą nr 1. jest "nie zadzieraj z danymi osobowymi".

Poprosłem o konkretny przykład a dostałem odpowiedź dość mocno wymijająca. Z własnego doświadzenia jako kredytobiorcy wiem ze nie tak prosto jest dostaĆ pieniądze. A co do danych i całego zamieszania z systemem RAMIEL, mogę tylko solennie obiecać że zostanie gruntownie przebudowany.

Nie licz na to, że będę Ci podawał tego typu informacje. A jeśli tak bardzo nie wierzysz w kredyty udzielane na same tylko cyferki to poczytaj trochę o bankach i instytucjach udzielających pożyczek np. telefonicznie.

Zastosowany przez organizatorów system zbierania danych to jedno wielkie nieporozumienie.

Cóz, naprawdę nie zmuszamy nikogo do podawania swoich danych. Każdy kto nie chce nie musi ich podawać. Dla nas to duże ułatwienie. Dla niektórych z Was bardzo duża przeszkoda. Przykro mi z powodu zadymy jaka tu wynikła. Czas zweryfikuje Wasze zarzuty i nasze podejście do sprawy rezerwacji.

baloo
moj brat mial juz komornika na karku z powodu peselu ktory ktos wykorzystal
niemila sprawa
na szczescie dalo sie to jakos odkrecic ...ale

Zgadzam sie z Seba( chyba pierwszy raz)
Konwent jest dla uczestników a nie dla organizatorow
Jest to praca niewdzieczna niestetety i wbrew pozorom wychodzi drozej niz bycie uczestnikiem

Pierwszy raz? Chyba aż tak bardzo odległych poglądów to my nie mamy :)

obowiazek nr 1
trzeba te dane chronic
jesli od was wyciekna sąd

ワルシャワ(Warushawa)PKMNparty, tj. pytanie do osób jadących na Balcon z Warszawy - czy montujemy jakąś ekipę i jedziemy jednym pociągiem do Katowic? Razem raźniej ;).
Edit: Osobiście jadę pociągiem odjeżdżającym o 7:58, a przyjeżdżającym do Katowic o 10:54 (szkoda, że stracę początek konwentu, ale akurat na ten pociąg mam zniżkę, a to zawsze więcej kasy na mangusie ;d). Jeżeli zobaczycie gościa z nekomimi na szyi/głowie, charakterystycznie ustrojoną torbą i wyglądającego jak yeti, to z pewnością będę ja :).

Vampircia robi panel o DB. No to trzeba się poturlać i poznać ludzików z forum op. Będziem się bawić, oj będziem :)

Bede :D
I chetnie wszystkich znajomych z deviantArtu wysciskam i poobdarowywuje rysunkami :)

Btw. Jedzie ktos ze szczecina z kim moglabym wraz z chlopakiem sie zabrac w droge powrotna pociagiem? :o ew. i w ta strone?

Koniec końców się pojawię ;)

tak blisko mnie :33

też będę :3

Jakby ktoś z okolic Tychów się wybierał to oferuję 2-3 miejsca w samochodzie, mile widziana wiedza jak owym samochodem dojechać na miejsce balu :)
Zainteresowanych proszę o udzielanie się tu lub na moje GG lub na mój e-mail ;)

Nie wpuscili mnie na bal bo nie mialem stroju wieczorowego :

współczuje... ;__;
wiele osób było zawiedzionych, że Cię nie było!

Właśnie wróciłem i jestem bardzo zadowolony. Fakt, był "pewien" techniczny fail ale rozumiem to więc nie będę się czepiał. Co prawda stanie kilka godzin przed Balem a raczej Balowym Larpem nieco ostudziło mój zapał i zagrałem słabiej niżbym chciał. A tak to ciekawe panele, zabawna bitwa (choć nieco chaotyczna i niedopracowana), przyjemna herbaciarnia i w ogóle fajnie ^^
Podsumowując gdyby nie, "wiadomo CO" byłoby niemal idealnie :) ps. tak, zgadza się, jestem imperialistą :p

Powiem jedno - KONSOLOWKA + BRAK PRADU. Gdyby nie to, to bym nawet sie nie skrzywil.

Ano, pech. Zapraszamy na nasze konsolówki na innych konwentach, w przyszłości :)

I herkules dupa ...

Byłem na Balconie i muszę powiedzieć, że było naprawdę świetnie. Choć jako uczeń szkoły w której wszystko się działo czuję się w obowiązku przeprosić wszystkich, za problemy energetyczne...

Ale wracając do tematów ciekawszych, szczególne podziękowania należą się wszystkim uczestnikom Cosplay'u, którzy włożyli bardzo wiele pracy w swoje prezentacje i dostarczyli widzom świetną zabawę.

Też jestem ze Słowaka! A nikogo nie widziałam... Kim jesteś? :> Ja Ania Wróblewska, Id ;)

Szczerze mówiąc fajne było na balcon'e Tylko powstały fajne opóźnienia. Cosplay miał być o 18 był o 18:15 koncert ShiroRooM miał być o 20 był o 21:45 XD Bal miał być o 22 był o 23:40 :> Więc opóźnienia powstały i to równe. Niestety przez brak prądu consolówki padły i przez co przez noc było nieco nudnawo nie licząc Na Auli hentai ;) Ale tak wszystko było piękne :>

A tak w ogóle to...Kto wygrał cosplay?

1. Kairi- Maria Theresa, Hetalia
2. Sosenka- Ciel Phantomhive gown ver., Kuroshitsuji
3. Arashi- Ciel Phantomhive, Kuroshitsuji :3

[TAG:TYLKO OD 18-TU] [TAG:KONIECTAGA] [NO]

I oto już JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEST. Pierwsze wideo z Balconu zostało przemielone i wyplute z jutuba! I to nie byle jak wyplute, bo w jakości - Full(wypas), Tru-HaaaaDeee.

Oto on! Polecamy szczegolnie dla tych, którzy cały HCD spędzili czekając w korytarzu na otwarcie balu.
"ale już bezpieczniki nastawili, wszystko będzie, auuuuuuułłłła"

Ps. I kto tam mówił, że zawsze są kamery, a nigdy nie ma filmików? ;-)

To bylo troche bezsensu bo roku mi brakowalo, a zrobili z tego nie wiadomo co, jakbym nigdy hentaja nie widziala :p i musialam spedzic 2h na korytarzu czekajac na cokolwiek...

Ale ogolnie bylo super i karaoke na auli wygralo :p a i pan spiewajacy czerwone korale i chlopacy od what is love XD.

brakowało Ci roku, ale innym osobom brakowało czasem dużo mniej, więc gdybyśmy cię wpuścili to byłoby to nie fair w stosunku do pozostałych, nie?

Wiem, sam mi to mowiles, ale z jednej strony nie wiem co strasznego i zakazanego jest w ogladaniu hentajow na konwencie, skoro w domu sie je tez oglada :p.. zreszta rozumiem, tylko poprostu napisalam, bo bolalo mnie to ze nie bylo co w tym czasie ze soba zrobic

Jak zrobią nalot u ciebie, to zapuszkują twoich starych.
Jak zrobią nalot na konwencie, to zapuszkują organizację.

Wiem, że wszyscy oglądają hentaie w domach, ale konwent to jednak konwent i posiada pewne zasady. A musieliśmy również odprawić osoby, którym brakowało czasami miesiąca, tygodnia, dwóch dni... albo dokumentów...

Yaaaawn, widziałem ludzi którzy wchodzili na HCD na dokumenty świeżo poznanego w kolejce konwentowicza (a nawet kolor włosów się nie zgadzał:P), a metoda kupowania piwa/wchodzenia na HCD na dowód wyrobiony nieletniemu (wg. aktualnych przepisów, DO można wyrobić nawet niemowlakowi) jest starsza niż fandom.

Inna sprawa, że skoro Grey się upiera przy limitu wieku, to chociaż raz orgowie mogli by to zrobić porządnie :/

kolor włosów? przecież dowód jest czarno biały...;p

Bo to nie dowód, a legitka studencka była. Na dowód wszedł minutę wcześniej właściciel dokumentów:)

a mówiłem kotowi żeby sprawdzał datę urodzenia, a nie tylko sam dowód osobisty

A masz nagrane inne scenki?:>

Do szkoły dotarłem bez problemu - po opuszczeniu tramwaju obok Żabki z kilkoma mangowcami sformowałem party i ruszyliśmy razem. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie prędkość akredytacji. Po wejściu od razu udałem się na panel o zupkach, który był dość fajny. Prowadząca nie miała za dużo do mówienia (zresztą, o czym tu mówić?), a głodni konwentowicze czekali na zupki. Potem teleportnąłem się do artroomu na tajniki pracy z programami graficznymi. Co prawda spodziewałem się czegoś innego (bardziej dot. obróbki fotografii, a posłuchałem wykładu o artach), ale też było ciekawie, tym bardziej, że tematyka była mi obca. W międzyczasie zaliczyłem też wypad po małe zakupy, a także odsiadkę w Hidoi Temple na smacznej herbatce (przepraszam panie, którym sprawiłem problem, bo pierwszy raz byłem w takim przybytku - tak, ja yeti). Następnie zaatakowałem seks a język japoński, zarąbisty panel, dobra, dwugodzinna zabawa. Po nim postanowiłem także pójść na spotkanie z redakcją Kantanda, później natomiast nawiedziłem koncert Shiro Room (było całkiem nieźle; rozpoznałem tylko girugamesha; wokalista słaby). Przed jego rozpoczęciem (bo spotkała go dość duża obsuwa) poznałem zarąbistą dziewczynę, z którą gadałem przez następne kilka godzin, później natomiast całą grupę jej znajomych. Zdecydowałem także przenieść się do ich legowiska :). W towarzystwie nowo poznanej odwiedziłem projekcyjną i pooglądaliśmy AMVki. Po jakimś czasie padł prąd, jednak w sali nadal było bardzo klimatycznie. Następne kilka godzin (jako grupka) spędziliśmy na pogaduszkach, próbach zaśnięcia i hmm... głupim śmiechu ;d. Z rana ponownie zrobiłem obchód po stoiskach, nabyłem kilka rzeczy (przepraszam za wprowadzenie w błąd pani, która mi sprzedawała figurkę - to była Akira Kogami). Polskie a zagraniczne konwenty, panel o DB i acepowym radiu - w tym jeszcze brałem udział przed południem, po czym się zmyłem. Wraz ze sporą grupką mangowców szukaliśmy przystanku tramwajowego, z którego można udać się w stronę dworca, po czym licznie wypełniliśmy tramwaj. Im bliżej dworca, tym większy ścisk był, nas jednak w tramwaju było najwięcej.
Super konwent, bardzo mi się podobało, z pewnością przyjadę na kolejną imprezę organizowaną przez tą ekipę. Chwała Imperium, pokłony Imperatorowi!
Nie wspomniałem o niektórych rzeczach robionych w międzyczasie (słuchanie muzyki/czytanie mang), ale to chyba nieistotne.
Opis drętwy i jakiś taki żałosny, ale nadal nie jestem w stanie wykrzesać z siebie czegoś ciekawego - ostatnio nie mam "weny". Mam nadzieje, że po Animatsuri będzie lepiej ;).
Pozdrawiam :).

Pozdro dla PalarniaSquad ;)

Ja też wskoczyłem na BalCon xp i był to pierwszy konwent, na jaki w ogóle pojechałem ;X
Było na prawdę spoko ^^, wprawdzie nie miałem porównania ale myślę, że większość uczestników była zadowolona :) jako nowy konwentowicz nie miałem też wielkich wymagań ;P chciałem przede wszystkim zobaczyć jak to tak na prawdę wygląda ;) ^^
Mam nadzieję, że będę też na innych konach ^^' polećcie jakieś dobre ;P najlepiej blisko śląska :) Może uda mi się wpaść na Bakę ;d Teraz jeszcze koncert despów w środę xd
Fajowe wakacje =) Pozdrawiam tutaj wszystkich ;))

Pogromcy Ciemnosci :D

A właśnie, zostało coś z tego biednego wzmacniacza?

Lol, wyglada normalnie jak fota z Czernobyla przed awarią ;D. Zajebista!

O 4:30 w piątek na peronie spotkaliśmy się z brygadą, hardo dojechaliśmy na miejsce o 7.30. Popytałam o drogę ludzi z przystanku i parku (baliśmy się że są to ludzie z rebelii, zaplanowali to i prowadzą nas na śmierć w męczarniach ale na szczęście byli to tylko przypadkowi obywatele) i wesoło doszliśmy pod szkołę. Ponosiliśmy krzesełka, umyliśmy sleepy (jeden 4 razy, 3 razy bez płynu po czym Dajmos go zakupił) i poszliśmy spać. O 6 siedziałyśmy już z dziewczynami na akredytacji. Ogólnie było tam zabawnie, oprócz duchoty i temperatury 700 stopni w cieniu. Poznałam kilka miłych rodzicielek, najbardziej zapisała mi się w pamięci mama gościa który miał na imię Takesi która mówiła tak żywiołowo że trudno było coś od siebie dodać. Myślę że każdy był z tego ramielka zadowolony, bo ja na pewno! Ogólnie reszta konwentu przeleciała jak biczem strzelić. Tu zbieranie śmieci, tu coś tam tu coś tam. Nie byłam na żadnym panelu! :< byłam na 1/5 cosplayu i na połowie koncertu ( przez połowę lepiłam dekoracje na bal). Super sytuacja z której śmieje się do teraz- siedzę na schodkach koło ochroniarza (Kopera, tak mi się wydaje) i oglądam ten koncercik. Spoglądam na ochroniarzy którzy stali naprzeciwko i... kto widział ten wie :D. Najzabawniejsze, w drodze powrotnej wsiedliśmy do złego pociągu! Hahaha, na szczęście ten też jechał do Krakowa ale i tak zapłaciliśmy kare. Pozdrawiam wszystkich helperów, prąd, faze i rebelie Had (Had, Had, Had, Had i chu.. Had i chu...) spod palarni. :* W przyszłym roku na 100% poluje na stanowisko helpera na Balkonie aka tarasie : )

Konwent za nami. Ogólne wrażenie - rewelacja. ^^ Warto było jechać do Chorzowa. Dziękuję bardzo organizatorom za wysiłek i życzę podobnie udanych konwentów w przyszłości!

Jeżeli miałbym się do czegoś na konwencie przyczepić, to miałbym na przyszłość tylko jedno zastrzeżenie (i nie, nie dotyczy ono prądu ;) ). Wykorzystanie imperialnej flagi Japonii w logu konwentu uważam za niesmaczne. Flaga ta budzi co najmniej podobne skojarzenia co swastyka.

Hmm tak patrze i chyba sam się wybiorę na taką imprezę :) Bo
widać ze warto się angażować w takie zabawy :)

No jasne! Naprawdę warto xDDDD Mimo iż ja byłam dopiero na jednym konwencie xD to już mogę powiedzieć że opłaca się angażować ^^

Ja z kolei zastanawiam się, czy na jakimś konie nie pójść na helpera - chciałbym być przydatny, a poza tym miło by było zobaczyć, jak całość wygląda z innej perspektywy ;).

Heh, ja jednak wolę być "zwykłym" uczestnikiem, z tego względu, że mogę odwiedzić wszystkie wybrane atrakcje :3
Ale polecam helperowanie, jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda konwent "od kuchni" ^^

a jak byłaś helperem to jakaś cie ominęła??

Ja nie byłam na żadnym panelu, ale na większości atrakcji głównych takich jak koncert, cosplay etc. byłam.

Owszem, wiele

ale z tych na których chciałaś być??

Owszem, wiele...